pierwszy prezydent USA

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pierwszy prezydent USA





Temat: Kartki z KALENDARZA
14 GRUDNIA - ŚRODA.

14 grudnia jest 348. (w latach przestępnych 349.) dniem w kalendarzu
gregoriańskim. Do końca roku pozostaje 17 dni.
IMIENINY:
Alfred, Arseniusz, Gorzysław, Izydor, Jan, Liwia, Naum, Pompejusz, Sławobor i
Spirydion.

URODZILI SIĘ:
1503 - Nostradamus, właśc. Michel de Nostredame, francuski lekarz, astrolog,
matematyk i autor proroctw (zm. 1566)
1546 - Tycho de Brahe, duński astronom (zm. 1601)
1789 - Maria Szymanowska, polska pianistka i kompozytorka (zm. 1831)
1824 - Pierre de Chavannes, francuski malarz (zm. 1898)
1901 - Kazimierz Michałowski, polski archeolog i historyk sztuki (zm. 1981)
1901 - Feliks Stamm, polski trener bokserski (zm. 1976)
1901 - Berthold Lubetkin, brytyjski architekt, pochodzenia rosyjskiego (zm.
1990)
1913 - Artur Sandauer, polski krytyk literacki (zm. 1989)
1919 - Mieczysław Klimowicz, polonista, historyk literatury
1970 - Anna Maria Jopek, polska piosenkarka

ZMARLI:
1077 - Agnieszka z Poitou regentka Świętego Cesarstwa Rzymskiego w latach 1056 -
1068 (ur. 1025)
1542 - Jakub V Stuart, król Szkocji (ur. 1512)
1591 - Jan od Krzyża, hiszpański karmelita, mistyk, święty katolicki (ur. 1542)
1799 - George Washington, pierwszy prezydent USA (ur. 1732)
1825 - Franciszek Karpiński, polski poeta oświeceniowy (ur. 1741)
1873 - Jean Louis Agassiz, szwajcarski zoolog i paleontolog (ur. 1807)
1956 - Juho Kusti Paasikivi, fiński polityk (ur. 1870)
1984 - Vicente Aleixandre, poeta hiszpański, laureat Nagrody Nobla (ur. 1898)
1989 - Andriej Sacharow, rosyjski fizyk, dysydent (ur. 1921)
1990 - Friedrich Dürrenmatt, szwajcarski pisarz i dramaturg (ur. 1921)

WYDARZENIA W POLSCE :
1658 - Polska kawaleria pod wodzą Czarnieckiego przeprawiła się przez cieśninę
morską w Danii. Wydarzenie to, opisane przez Jana Chryzostoma Paska, zostało
uwiecznione w polskim hymnie narodowym.
1740 - Miał miejsce antyaustriacki bunt we Wrocławiu (niem. Breslau).
1981 - W pierwszy dzień roboczy stanu wojennego Solidarność w odpowiedzi na
wprowadzenie stanu wojennego zaczęła organizować strajki. Wojsko otoczyło
Stocznię Gdańską.

WYDARZENIA NA ŚWIECIE :
1825 - W Rosji władzę objął car Mikołaj I Romanow i wybuchło powstanie
dekabrystów.
1900 - W Berlinie Max Planck przedstawił teorię kwantową.
1911 - Pierwsza ekspedycja prowadzona przez Roalda Amundsena osiąga biegun
południowy.
1927 - Irak ogłosił niezależność od Wielkiej Brytanii.
1960 - Powstało OECD.
1981 - Izrael zajął Wzgórza Golan.
1995 - Podpisano układ w Dayton kończący wojnę w byłej Jugosławii.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Demokracja to obrona praw mniejszosci!
Ogromny fallus na platformie...
snajper55 napisał:

> wojcd napisał:
>
> > Czy chcialbys by Twoje dzieci zobaczyly taka demonstracje????
>
> A co w niej takiego strasznego ? Sądzisz, że Twoje dzieci lesbijki ani geja
na
> oczy nie widziały ? Pewnie codziennie ich widują. Ty też.
>
> S.


Ogromny fallus na platformie, a w pochodzie ponad pół miliona nagich i
półnagich kobiet oraz mężczyzn. Hasła takie, jak "Wsadź mi w d..." czy "Jestem
lesbą", należały do najłagodniejszych.

"Jesteśmy homo, a jak wam się to nie podoba, to mamy was w d..." - wykrzykiwali
28 czerwca tego roku uczestnicy parady gejowskiej w Berlinie. W tych
berlińczyków, którym manifestacja się nie podobała, ciskano zużytymi
prezerwatywami, pokazywano im obsceniczne gesty i prowokacyjnie obnażano przed
nimi genitalia. W ostatnich dniach podobne parady odbyły się w Budapeszcie,
Marsylii, Kolonii, Rzymie, Porto, Oslo, Wiedniu, Nowym Jorku, Zurychu czy Sao
Paulo.
Mieszkańcy tzw. trójkąta bermudzkiego w Berlinie między Nollendorfplatz oraz
ulicami Motzstrasse i Fuggerstrasse (w dzielnicy Schoneberg) przed paradą gejów
wyjechali z miasta. Tylko to im pozostało, bo socjaldemokratyczny nadburmistrz
Klaus Wowereit jest gorącym zwolennikiem obscenicznych parad homoseksualistów.
Gdy objął urząd, publicznie przyznał, iż jest homoseksualistą: "Jestem gejem i
to jest OK". To on otwierał w tym roku gejowską paradę i nie krył, że jest z
tego dumny. Wowereitowi nie przeszkadzają walające się wszędzie zużyte
prezerwatywy, popsute sztuczne penisy i waginy, pornograficzne ulotki i
obelżywe hasła. W dodatku 12 lipca mieszkańców Berlina czeka jeszcze powtórka -
mniej obsceniczna, ale za to dłuższa i głośniejsza Love Parade. W
manifestacjach gejów i lesbijek już nie chodzi o natrętne demonstrowanie
odmienności seksualnej, to wręcz terroryzowanie tzw. normalnej większości - jak
w Rzymie za czasów Kaliguli. Politycy temu ulegają, bo geje i lesbijki to
bardzo wpływowe lobby. Przeciwnicy obscenicznych parad muszą się liczyć z tym,
że publicznie zostaną nazywani "głupimi reakcjonistami". Mało tego, podczas
widowiskowego przemarszu przestaje obowiązywać prawo - uczestnicy uprawiają
seks w publicznych miejscach i masowo używają narkotyków. Policja jednak nie
interweniuje! Przeciwnie - ochrania ten pseudokarnawał.
Uwodzenie establishmentu
Na tegorocznej paryskiej Paradzie Dumy Lesbijek, Gejów, Biseksów i Transseksów"
(28 czerwca) podstarzali panowie na łyżworolkach ścigali się z wozami, którymi
jechali najbardziej prowokujący transwestyci - w rytm samby trzęśli
genitaliami, zachęcali publiczność do kopulowania oraz inscenizowali seks
oralny. Na czele parady (600 tys. osób) kroczył 53-letni mer stolicy Francji
Bertrand Delanoe, sam zdeklarowany homoseksualista. W tym roku przyłączyli się
do niej politycy wszystkich partii, choć do niedawna gauliści nawet nie
odpowiadali na zaproszenia organizatorów. Paradzie gejów w Rzymie przewodził
mer Francesco Rutelli, także zdeklarowany homoseksualista. W nowojorskich
paradach uczestniczy Michael Bloomberg, obecny burmistrz Nowego Jorku, podobnie
jak senator Hillary Clinton. Bill Clinton był pierwszym prezydentem USA, który
spotkał się z delegacją gejów i lesbijek i publicznie ich poparł.
Podczas ubiegłorocznej parady w Berlinie pozdrowienia uczestnikom przesłał
socjaldemokratyczny kanclerz Gerhard Schrąder. W tym roku polityczne poparcie
dla gejów i lesbijek wyraził już niemal cały niemiecki establishment.
Nadburmistrz Klaus Wowereit zamierza doprowadzić do tego, by w 2010 r. w
Berlinie została zorganizowana gejowska olimpiada - Gay Games, w której weźmie
udział 20 tys. sportowców lesbijek i gejów z całego świata. Pierwsza gejowska
olimpiada odbyła się w 1982 r., ostatnia w 2002 r. w Sydney. Następną
przewidziano w 2006 r. w Montrealu.

Fajne co , snajper ? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wiec przypuszczales,ze znasz historiePolski.Bzdura
Wybor tekstow z lektury.
Zaiste pasjonujaca lektura.

Oto niektore fragmenty:

> "Na krotko przed smiercia Stalina nowo powstale panstwo Izrael podjelo decyzje
> aby zamienic sojusznika z ZSRR na USA. W efekcie pierwszym prezydentem USA
> wybranym z pomoca Izraela byl Truman, ktory dostal $100,000 (duze pieniadze jak
> na wydatki polityczne w owych czasach) na swoja kampanie wyborcza."

Bo mnie sie dotad wydawalo, ze Truman wygral wybory bo juz byl urzedujacym, od
1945! po smierci Roosevelt'a, prezydentem, zakonczyl wojne z Niemcami i Japonia i
w ogole byl i znany i popularny. A w 1953 to na prezydenta wybral sie akurat
republikanin Eisenhower.

> "Zmiana politycznego frontu (przez Izrael) spowodowala utrate zaufania Stalina
> do Zydow czego kuluminacja w Polsce byla utrata wielu panstwowych stanowisk i
> masowy wyjazd z Polski w 1968 roku."

Do tego momentu (tylko w koncu kiedy 1948 czy 1953?) Stalin darzyl nadzwyczajnym
wprost zaufaniem wszelkich Zydow, zwlaszcza Trockiego, Kamieniewa i Zinowiewa.
Utrata zas stanowisk panstwowych przez osoby pochodzenia zydowskiego po roku 1956
byla rezultatem utraty zaufania u Stalina mimo, ze - ten juz nie zyl!
Zas emigracja po marcu 1968 nie miala nic wspolnego z niejakim Mieczyslawem
Moczarem. To tez sparwka tego Gruzina. A moze to wcale nie byl GFruzin? Ten
Moczar zas, jako komunista, sam musial byc chyba Zydem.

> "Kilkunastu zydowskich komunistow wystapilo wtedy z PZPR i zorganizowalo
> Komitet Obrony Robotnikow, ktory w 1980 roku w pelni objal kierownictwo nowo
> powstalej Solidarnosci.

"Wtedy" to kiedy? 1968? A KOR to powstal w 76. Moze i "wypadki" w Radomiu i
Ursusie tez byly zydowska prowokacja, taki niby pretekst? A Walesa, Frasyniuk,
Gwiazda, Bujak, Rulewski to albo tajni wspolpracownicy KOR albo marionetki.

> "Faktycznie kierownictwo KOR skladalo sie z kilkunastu osob (na 34 czlonkow)..."

"Kilkanascie" osob na 34 czlonkow to niezla relacja; mniej wiecej jeden kierownik
na jeden personel.

> "Celem KORu bylo uchwycenie wladzy nad Polakami przy pomocy Solidarnosci."

Pozwole sobie zauwazyc, ze KOR powstal w 1976 kiedy o "Solidarnosci" nikomu
jeszcze sie nie snilo, nawet przyszlemu papiezowi.

> "KOR-Solidarnosc od samego poczatku byla finansowane przez Zachod, ktory byl
> zainteresowny w zakonczeniu "zimnej wojny" przez ekonomiczna dezintegracje
> obozu sowieckiego."

Zakonczenie zimnej wojny poprzez ekonomiczna dezintegracje obozu sowieckiego to
calkiem niezly pomysl. W pelni popieram. Ale zeby zaraz KOR-Solidarnosc az takie
efektywne? "Cieee choroba", jak mawial soltys Kierdziolek.

> "Tym razem role podobna do Wandy Wasilewskiej (ZPP) odegral prominentny czlonek
> CFR (Council of Foreign Relations) i NED (National Endowment Foundation),
> Amerykanin polskiego pochodzenia Zbigniew Brzezinski."

Pomocy! Krztusze sie i pekaja mi zebra... ze smiechu!

> "W latach 80-89 KOR-owcy dostali okolo 100 milionow dolarow na dzialalnosc
> dywersyjna i objecie wladzy w Polsce."

Dzialalnosc dywersyjna przeciwko legalnemu i cieszacemu sie popularnoscia i
autorytetem socjalistycznemu rzadowi pod przewodnictwem tow. Wojciecha
Jaruzelskiego. Zdrajcy!

> "Konswekwetnie starym komunistycznym zwyczajem sfalszowano nastepnie wybory
> prezydenckie oraz wybory parlamentarne."

A co nastepne wybory tym wiecej falszerstw.

> "Polski narod naiwnie oczekujacy od Zachodu poparcia demokracji jeszcze raz
> znalazl sie w rekach ludzi, ktorzy majac poparcie Rosji sprytnie zmienili je na
> poparcie Zachodu, podobnie jak tego dokonal Izrael w 1953 roku. Obecnie byli
> zydowscy i polscy komunisci (udekomuna) zajmuja prominetne stanowiska
> wladzy..."

Biedny polski narod nie ma zielonego pojecia co sie dzieje i wcale nie glosowal
na Kwasniewskiego albo Millera. Falszywki!

> "Aby dopelnic pozoru demokracji nastapil podzial wladzy miedzy grupami. ktore
> albo tak jak KOR-Solidarnosc mialy znaczne fundusze od swych ziomkow z
> zagranicy lub tez oparly sie na postkomunistycznych majatkach: SLD i PSL.
> Powstal tez szereg ugrupowan politycznych udajacych opozycja. takich jak
> Porozumienie Centrum, Unia Pracy, KPN czy ZCHN.

Wszystko z gory ukartowane.
I tak dalej, i temu podobne... Ech, frapujaca lektura.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy ktoś zna protokół dyplomatyczny?
Proklamuje Nową Jagiellońską Europę?
Sława!

Czyżby najważniejsze przemówienie miał wygłosić w Krakowie?

A reszta, to tylko wizyty dyplomatyczne i robocze..?

Bo byłoby trochę głupio w Peterburku, a już całkiem niewygodnie u Czyraka...

A mnie naiwniakowi wydawało się, że to najmniej ważna część tourne...

Pozdrawiam!

Ignorant
+++



Gość portalu: abc napisał(a):

> Wybor Krakowa zamiast Warszawy moze oznaczac ze jest to symbolicznie wizyta
w
> rejonie nowych panstw sojuszniczych, nie koniecznie w Polsce (chociaz i w
> Polsce tez).
> Gość portalu: +++Ignorant napisał(a):
>
> > Gość portalu: wikul napisał(a):
> >
> > > Gość portalu: +++Ignorant napisał(a):
> > >
> > > > Sława!
> > > >
> > > > Bo wydaje mi się dziwne, że pana Jurka nie wita pan Olek...
> > > >
> > > > Czy pan Jurek może poczuć się obrażony?
> > > >
> > > > Pozatem jaka jest ranga takiej wizyty, gdy najważniejszy świecki
> czło
> > wiek
> > > > świata przyjeżdża do prowincjonalnego miasta zamiast do stolicy.
> ..
> > > >
> > > >
> > > > Co o tym protokół?
> > > >
> > > > Ktos potrafi o tym rzeczowo?
> > > >
> > > > Pozdrawiam!
> > > >
> > > > Ignorant
> > > > +++
> > >
> > >
> > > Dawniej , za komuny była zasada że I sekretarza wita I , przezydenta
> > > przezydent itp. W krajach cywilizowanych jest zasada że na lotniskach
>
> > odbywaja
> > > się powitania bez wielkiego ceremoniału . Udział biorą miejscowe wład
> ze ,
> > > stosowny ambasador i osobisty przedstawiciel gospodarza wizyty . Tak
> więc
> > > żadnego uchybienie nie było , Busha witał wojewoda małopolski , ambas
> ador
> > > amerykański i osobisty przedstawiciel Kwaśniewskiego min.Siwiec . Pre
> zyden
> > t
> > > Krakowa sam się z tej ceremonii wyeliminował . Uroczyste powitania od
> bywaj
> > ą
> > > się zazwyczaj na terenie rezydencji gospodarza wizyty z udziałem kopm
> anii
> > > honorowej i pozostałych oficjeli .
> > > Tradycyjnie inaczej jest z wizytami papieskimi ale to chyba zrozumiał
> e .
> > > O rangę wizyty się nie martw . Po raz pierwszy Prezydent USA nie zacz
> yna
> > > wizyty od Brukseli (siedziba NATO) chociaż ma wygłosić b.ważne przemó
> wieni
> > e .
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: The Origins of Totalitarianism
Jeżeli nie masz nic przeciwko temu to chciałbym poruszyć pewna kwestie, która
wydaje mi się ciekawa.
Jak już pisałem w kilku moich uprzednich wypowiedziach, socjaliści nie są w
stanie wygrać z USA ani gospodarczo ani militarnie dlatego zaczęli oni stosować
inna politykę w stosunku do USA. Ta polityka polega na popieraniu polityków o
orientacji lewicowej w USA ingerując w ten sposób w wewnętrzne sprawy tego
kraju. I tak na przykład, tuz przed ostatnimi wyborami w USA Clinton był
pierwszym prezydentem, któremu F. Castro podął rękę, Wietnam zaprosił
pierwszego prezydenta USA, Clintona do siebie, co miało wzmocnić pozycje Gore.
Po bardzo trudnym zwycięstwie Republikanów, wiele banków tak w USA jak i w
Kanadzie obostrzyło kryteria przyznawania łatwych kredytów, które stymulowały
sztucznie gospodarkę na północy – inicjatywa Clintona. Jak wiesz, zaczęły padać
firma za firma, co miało bardo duży wpływ na gospodarkę na północy.
Kilka dni temu słyszałem analizę na temat rynku USA i Kanady, w której to autor
otwarcie przyznał, ze mamy kryzys, co najmniej od czerwca. Jeżeli o tym nie
mówiono to głownie ze względu na ochronę tzw. „consumers’ confidence.
A wiec Bush ma dodatkowo kryzys na głowie. Tuz przed wypadkami w Nowym Yorku,
Bush kilkakrotnie nawoływał Europę do stymulacji gospodarki i pomocy w wyjściu
ze światowego osłabienia gospodarczego, co było kompletnie ignorowane przez
Europę. Bush również był w Europie ze swoim nowym planem militarnym gdzie go
wygwizdano – poza Polska. Następnie administracja Busha spotkała się z
biernością Europy podczas obrad ONZ w Południowej Afryce.
Jeżeli prześledzisz kolejno te wszystkie wypadki oraz weźmiesz pod uwagę fakt,
ze cala Europa jest zdominowana przez socjalistów to nie trudno o właściwy
wniosek.

Tuz po wycofaniu się USA z obrad ONZ-tu Ben Laden dołożył oliwy do ognia w N.Y.
wykorzystując impas europejsko-amerykański. Aby cokolwiek zrobić w kwestii
terroryzmu Bush musi mięć poparcie Europy, które obecnie jest robione dla
opinii światowej a niżeli ze względu na szczera politykę współpracy. Z tego, co
pamiętam Niemcy wyszli kilkakrotnie z inicjatywa na nie jednym posiedzeń ONZ do
spraw pracy proponując cos takiego jak światowe standardy pracy, które był
obejmowały stawki minimalne pracowników, prawo do rożnego rodzaj świadczeń
socjalnych itd. Jedna z przyczyn, dla której Niemcy wyszli z ta inicjatywa były
straty, jakie kraje Europy ponoszą w przypadku osłabienia gospodarczego jak i
manipulacji finansowych. Ponieważ Niemcy maja wyższe standardy pracy to ich
możliwości w zakresie ustępstw finansowych w biznesie są bardziej ograniczone w
stosunku do USA, które ich zdanie wykorzystuje taki stan rzeczy na swoja
korzyść i każde wychodzenie z osłabienia gospodarczego odbywa się głównie
kosztem krajów, które maja wyższe świadczenia socjalne, itp. Amerykanie
oczywiście odrzucili ta propozycje ze swoich względów, co stoi ością w gardle
Niemcom i nie tylko. Podejrzewam, ze takich powodow Europa ma wiecej. Mając
taki młyn Bush ma do wyboru kilka możliwości rozwiązania kwestii terroryzm
arabskiego;
Pierwszy to europeizacja Ameryki, co raczej będzie miało miejsce po moim trupie.
Drugie to oddanie Palestyny Arabom, którym chodzi o Amerykanów na ich ziemi
świętej a nie o Palestyne.
Trzecie to zmasowana akacja militarna, która by obiela wiele krajów arabskich,
co przypuszczam by się odbiło na opinii światowej o Amerykanach.
Lub szybko doprowadzić do zmian w Afganistanie tak, aby terroryści nie mieli
tam swoich baz i prowadzić długofalowa podziemna walkę antyterrorystyczna.
Równolegle inwestując w bardzo zaawansowane technologie, które by pomogły im w
rozwiązaniu wielu problemów związanych nie tylko z terroryzmem.
Innej opcji nie widzę.
Wygląda na to, ze powinniśmy się przyzwyczaić do takiego stanu rzeczy, jaki
mamy obecnie i nauczyć się żyć z tym, bo upłynie dużo czasu nim Amerykanie
uporają się z terroryzmem. No chyba, ze jakiś idiota walnie gdzieś nuka.
I to by było na tyle.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dlaczego nie Polska
Kochani! Odpowiem Wam zbiorczo (poniewaz tworzycie zgodny chor). - dlaczego nasz kraj jest taki biedny? - przez lata komunizmu uczono nas, ze wszystko jest panstwowe, czyli niczyje. Niewielu osobom chce sie spojrzec dalej (jak czyni to KvM), ze co panstwowe to w rezultacie moje. Jesli nie widzimy bezposrednich rezultatow naszej pracy, to mniej sie staramy. A poniewaz coraz mniej jest etatow, coraz wiecej osob widzi bezposrednio rezultaty swojej pracy i musi robic wiecej, zeby wiecej zarobic. - czy mamy zapisane w genach zeby krasc i kombinowac? - to jest stereotyp, tak samo prawdziwy jak nastepujace: Polacy to narod szlachetny, hojny, potrafiacy sie wczuc w cierpienie innych; Ameryka to kraj wielkich mozliwosci, wszyscy tam sa uczciwi i pracowicie pna sie po szczeblach kariery; Amerykanie sa naiwni i prosci, wierza ze pierwszy prezydent USA nazywal sie Jezus. - wkurzajacy gosc i zalatwianie spraw w urzedzie - jak ktos wchodzi do urzedu i ma wypisane na czole swoje przekonania pt. Polacy to zlodzieje + urzednicy to niewolnicy spoleczenstwa i powinni przed petentem padac na twarz, to niech sie dziwi ze pani w okienku sie zirytuje. jak ktos sie do mnie chamsko odnosi to mnie to wkurza. Ja na sprawy urzedowe patrze jak na negocjacje handlowe: przychodze z usmiechem, dokladnie tlumacze o co mi chodzi, slucham co do mnie mowia, zadaje dodatkowe pytania. Nigdy w zyciu nie dalam nikomu lapowki a nie narzekam na traktowanie - udalo mi sie zalatwic wiele spraw pozornie nie do zalatwienia. Polecam lekture "Jak wywierac wplyw na ludzi" Cialdiniego (moze przekrecilam tytul) - delicje ciotki Dee - fajna ksiazka. Ale ja naprawde nie jestem przeciwniczka postepu (przeciez juz w starozytnosci narzekano na upadek obyczajow wsrod mlodziezy a jakos ten swiat sie obronil) - tyle ze pewne zjawiska w Stanach wzbudzaja moj zdecydowany opor, np: faszerowanie dzieci "nadpobudliwych" psychotropami, powszechna dostepnosc broni palnej, i to co juz opisalam w poprzednim poscie. Nie podoba mi sie na jakich ludzi wyrastaja moi kuzyni w USA - a rodzice ponosza tu tylko czesciowa wine. - buty sportowe - jak sie nie ma pieniedzy i kupuje sie jakiekolwiek buty sportowe to trudno uniknac imitacji znanych marek. Najczesciej maja dziwacznie pozmieniane nazwy znanej marki - piractwo - nadal obstaje, ze nie jest to przestepstwo, ktore powinno byc karane dozywociem. Dla handlowca to rzeczywiscie koniec swiata, ale "in the great scheme of things" ma to naprawde male znaczenie - falszerze zawsze byli, sa i beda. Sa wieksze problemy. A co do tego, ze zawsze bedziemy kupowac falszywki, zeby wiecej miec? Sorry jak ktos ma pieniadze to woli kupic cos firmowego, zeby potem jak sie zepsuje to pojsc do sklepu i zrobic awanture a nie poszukiwac znajomych, ktorzy godzinami beda dlubac w sprzecie - przykro mi KvM, ze uwazasz mnie za osobe, ktora daje lapowki i kupuje piracki sprzet. Nie robie ani jednego ani drugiego - uczciwa praca (w prywatnej firmie) zarabiam wystarczajaco, zeby pozwolic sobie na zakup markowych bucikow, ciuszkow, CD-kow, itp. Ale w przeciwienstwie do Ciebie nie siedze w wiezy z kosci sloniowej i nie osadzam tych, ktorym jest trudniej. Jesli sa uczciwi jak Gosia 26, to wspaniale, a jesli nie sa, to tez sa ludzmi. I powiem Ci, ze tak jak odstajesz w Polsce, tak samo bedziesz odstawal w Stanach. Chyba ze odnajdziesz sie w wyscigu szczurow i juz takie kwestie jakie tu poruszasz nie beda Cie obchodzic. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: DZIENNIKARZ: Wiadomosci Dnia PoL

Wiadomosci Dnia Polska OnLine
http://www.pol.pl/PL01/day-news._p/
=====================

Informacje   z   07-09-96

Po raz pierwszy prezydent USA, Bill Clinton oficjalnie zapowiedzial, ze w
1997 r. do NATO zaproszone zostana kraje Europy Srodkowej i Wschodniej.
"Przywodcy rzadow panstw NATO powinni spotkac sie wiosna albo na poczatku
lata przyszlego roku, aby podjac decydujace kroki" w velu rozszerzenia
NATO - glosi jego oswiadzczenie. Zbieglo sie ono z z informacja kanclerza
Helmutha Kohla, iz podczas jego dzisiejszego spotkania z prezydentem Borysem
Jelcynem Rosja i Niemcy uzgodnily, ze sprawa rozszerzenia NATO zostanie
rozstrzygnieta w 1997 r.

                                             * * * * *

W telewizyjnym wystapieniu premier podtrzymal wszystkie zarzuty wobec
odwolanego na jego wniosek ministra wspolpracy gospodarczej z zagranica,
Jacka Buchacza, akcentujac zwlaszcza fakt dopuszczenia do przeplywu srodkow
budzetowych do prywatnych firm. Nadal nie wiadomo, czy ujawnione
zostana dokumenty MSW, bedace podstawa dymisji Buchacza.

                                             * * * * *

Ukazal sie wlasnie zerowy numer nowego ogolnopolskiego dziennika "Zycie",
kierowanego przez b. red. nacz. "Zycia Warszawy", Tomasza Wolka.

                                             * * * * *

Dobiegla konca 2-miesieczna konserwacja pomnika Zygmunta III Wazy. Jutro
krol wroci na Plac Zamkowy w Warszawie, a za 2 tygodnie - na kolumne.

                                             * * * * *

W tym samym czasie w Moskwie uruchomiono szosta, a w Warszawie na Pradze
dwunasta jadlodajnie McDonald'sa. McDrive przy Radzyminskiej wybudowano
kosztem 1 mln dolarow.

                                             * * * * *

SdRP zostanie przyjeta do Miedzynarodowki Socjalistycznej - stwierdzili
triumfalnie postkomunistyczni liderzy. "Jestesmy taka sama partia, jak
francuscy socjalisci czy brytyjscy laburzysci" oznajmil wrecz Tadeusz Iwinski.

                                             * * * * *

Sad umorzyl sprawe Boleslawa Tejkowskiego, przewodniczacego Polskiej
Wspolnoty Narodowej, oskarzonego o publiczne nawolywanie do wasni narodowych
i rasowych. Sad uznal, ze Tejkowski reprezentuje legalne ugrupowanie
polityczne i ma prawo wyrazania pogladow, a jego czyn stwarzal nikle
zagrozenie spoleczne.

                                             * * * * *

Dwaj policjanci przyjmujacy lapowki od oczekujacych w kolejce na przejsciu
granicznym w Kuznicy Bialostockiej na granicy z Bialorusia zostali
zatrzymani przez kolegow. Za pieniadze policjanci wypuscili jednego z
czlonkow mafii sprzedajacego talony na bezkolejkowa odprawe celna.

                                             * * * * *

Policjanci z Nowogardu w Szczecinskim zatrzymali grupe 15-18-letnich
zlodziei samochodow. Kradli jak leci - samochody luksusowe jak BMW czy
Mercedes i Fiaty 126p , ktore rozbierali na czesci. Na koncie maja
przynajmniej 11 kradziezy. Zatrzymano ich na goracym uczynku przy 12.

                                             * * * * *

Za 3oo zlotych uczen liceum wieczorowego we Wloclawku pozbawil zycia
65-letnia kobiete. Zlecenie otrzymal od 20-letniej wnuczki, ktora nie mogla
sie doczekac na to, kiedy babcia zwolni zajmowane mieszkanie.

                                             * * * * *

W Polsce dziala 117 panstwowych domow opieki dla ludzi starych na 10.167
miejsc. Zgromadzenia zakonne prowadza zaledwie 2 domy na 70 miejsc, a
organizacje pozarzadowe - 9 domow dla ludzi starych na 441 miejsc.

                                             * * * * *

Fundacja "Polsko-Niemieckie Pojednanie" zakonczy w tym miesiacu przyjmowanie
wnioskow o odszkodowanie od osob poszkodowanych przez Trzecia Rzesze.
Jedynie niewielka liczba wnioskow zostala rzetelnie udokumentowana -
poinformowal w polskim radio prezes Fundacji, Andrzej Budzynski.

                                             * * * * *

57 lat temu skapitulowalo Westerplatte.

                                             * * * * *

Mija 35 tydzien 1996 r. Mamy wlasnie 251 dzien roku, do ktorego konca
pozostalo jeszcze 115 dni.

                                             * * * * *

Sentencje dnia dedykujemy dzis wszystkim Domaslawom, Reginom i Malchiorom:

Zadne sie spoleczenstwo nie ostoi i zaden narod nie utrzyma, jak przez pracy
harmonie tradycyjna powiazane z soba slowo ludu i slowo spoleczenstwa w dwie
strony sie rozprzegna.

                Cyprian Kamil NORWID - polski poeta i mysliciel.

                                             * * * * *

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak Clinton zawalil w walce z teroryzmem
immam Ammar powiedzial
ze Al Kaida zachowala sie fair bo wypowiedziala wojne (jihad) USA (otwarcie na
caly swiat mowil o tym bin Laden w 1996 roku).
A zatem Clinton przez cala swoja II kadencje rzadzil USA ktore bylo "na
wojnie". I jak ten idiota sie na tej wojnie zachowywal to wszyscy widzieli.
W tym czasie Clinton pozwolil przeszkolic na Florydzie pilotow-zamachowcow,
ignorowal stan wojny.
To pierwszy prezydent USA, ktory byl tak glupi, ze nawet nie zauwazyl, ze jego
krajowi wypowiedziano wojne.
Wyobrazmy sobie, ze Roosevelt nie zauwazylby (po ataku na Pearl Harbor), ze
Japonia wypowiedzila wojne.
Trudno sobie wyobrazic ???
No debilowi-Clintonowi to sie udalo.



Gość portalu: Robert napisał(a):

> Dick Morris
> Doradca Billa Clintona przez 20 lat przy wyborach na Gubernatora stanu
> Arkansas i Prezydenta USA (2 razy).
>
> Terror network grew out of Clinton's inaction, despite warnings
>
> www.NewsAndOpinion.com -
-
>
> THE weekly strategy meetings at the White House throughout 1995 and 1996
> featured an escalating drumbeat of advice to President Clinton to take
> decisive steps to crack down on terrorism. The polls gave these ideas a green
> light. But Clinton hesitated and failed to act, always finding a reason why
> some other concern was more important.
>
> Repeatedly, the president was urged to use the motor vehicle laws to identify
> illegal aliens and possible terrorists to finger them for deportation. At a
> White House meeting in March, 1995, at two sessions in May, 1995, and again
> in March of 1996, detailed proposals were laid before the president to
> require linkage of state motor vehicle records with INS and FBI databases so
> that routine traffic enforcement could help identify potential enemies
> within.
>
> The proposal called for a federal law which would require that drivers
> licenses expire when visas do for foreign citizens and that no permits be
> issued to illegal aliens. Traffic cops would be able to check to see if those
> they pulled over on the highway were in the country illegally. If they were,
> they would be arrested and sent to the INS for deportation.
>
> Had the president adopted this common sense approach, Mohammed Atta would
> have been thrown out of the country - and barred from reentry after he was
> found driving without a valid license by Florida police, three months before
> September 11th.
>
> The proposal had strong public support. In a poll taken by the president's
> political team on March 20, 1996, voters backed the idea by an overwhelming
> 71-21.
>
> The president was interested in the idea and forwarded it to Deputy White
> House Chief of Staff Harold Ickes to be vetted with the INS and the Justice
> Department. In a memorandum, Ickes later reported that it met with
> disapproval from both agencies.
>
> The Justice Department feared that it would kindle resentment against the
> Administration from Hispanics and other ethnic groups with large immigrant
> populations.
>
> The INS reported that its backlog of pending deportations had topped 100,000
> and warned that it could not handle the additional deportation cases the
> proposal would generate. Ickes' memo warned of political embarrassment if the
> INS backlog were to grow significantly as a result of the drivers license
> plan.
>
> Simply put, the INS didn't want to know about any additional illegal aliens.
> It couldn't handle the ones it had.
>
> The president did act to reduce the backlog of deportation cases but never
> moved ahead on drivers license proposal.
>
> Throughout 1995 and 1996, the president's also showed a surprising reluctance
> to impose sanctions on Iran to deter it from sponsoring terrorism. At White
> House strategy meetings in February and March of 1996 and at three meetings
> in May of 1996, there were extensive discussions of possible sanctions
> against Iran, none of which resulted in any action.
>
> At a February 13, 1996 White House meeting, the president received and read a
> memo noting that "by taking aggressive action against Iran, we will rally
> public opinion for a fight against terror,"
>
> With the president taking no action, Congress considered legislation
> sponsored by New York's Senator Alfonse D'Amato imposing sanctions on
> American and foreign companies or banks which provide aid or loans to the
> Iranian oil industry. These sanctions, barred such companies from getting
> export-import bank aid, becoming primary dealers in US bonds, or receiving
> deposits of government funds. It even barred US banks from lending these
> companies more than $10 million.
>
> At a White House strategy meeting on May 16, 1996, the president was urged to
> impose the sanctions D'Amato was seeking by executive order. He demurred.
>
> When Congress imposed the sanctions, he insisted that he be given the power
> to waive them in the interests of national security. Under pressure from
> Europeans who did not like US sanctions against their companies, Clinton
> repeatedly waived the application of these sanctions and eventually abandoned
> them entirely.
>
> The administrative convenience of the INS and relations with Western Europe
> were more important than striking at terror sponsoring nations.
>
> Something else always came first.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Demokracja to obrona praw mniejszosci!
kretyn52 napisał:

> snajper55 napisał:
>
> > wojcd napisał:
> >
> > > Czy chcialbys by Twoje dzieci zobaczyly taka demonstracje????
> >
> > A co w niej takiego strasznego ? Sądzisz, że Twoje dzieci lesbijki ani geja
> > na oczy nie widziały ? Pewnie codziennie ich widują. Ty też.
>
> Ogromny fallus na platformie, a w pochodzie ponad pół miliona nagich i
> półnagich kobiet oraz mężczyzn. Hasła takie, jak "Wsadź mi w d..." czy "Jestem
> lesbą", należały do najłagodniejszych.

A co strasznego widzisz w napisie >Jestem lesbą< ? Czy napis >Jestem hetero<
też jest dla Ciebie straszny ?

> "Jesteśmy homo, a jak wam się to nie podoba, to mamy was w d..." -wykrzykiwali
> 28 czerwca tego roku uczestnicy parady gejowskiej w Berlinie.

Piszesz o berlińskiej paradzie miłości, a nie o demonstracji homo. Opisz tą z
Krakowa. Czy tam też były fallusy na platformach ? Bo z tego co wiem, to w
Krakowie były jedynie fallusy z Młodzierzy Wszechpolskiej i fallusy z LPR.

> W tych
> berlińczyków, którym manifestacja się nie podobała, ciskano zużytymi
> prezerwatywami, pokazywano im obsceniczne gesty i prowokacyjnie obnażano przed
> nimi genitalia. W ostatnich dniach podobne parady odbyły się w Budapeszcie,
> Marsylii, Kolonii, Rzymie, Porto, Oslo, Wiedniu, Nowym Jorku, Zurychu czy Sao
> Paulo.
> Mieszkańcy tzw. trójkąta bermudzkiego w Berlinie między Nollendorfplatz oraz
> ulicami Motzstrasse i Fuggerstrasse (w dzielnicy Schoneberg)przed paradą gejów
> wyjechali z miasta.

No popatrz, to tak jak u nas przed przemarszem antyglobalistów.

> Tylko to im pozostało, bo socjaldemokratyczny nadburmistrz
> Klaus Wowereit jest gorącym zwolennikiem obscenicznych parad homoseksualistów.
> Gdy objął urząd, publicznie przyznał, iż jest homoseksualistą: "Jestem gejem i
> to jest OK". To on otwierał w tym roku gejowską paradę i nie krył, że jest z
> tego dumny. Wowereitowi nie przeszkadzają walające się wszędzie zużyte
> prezerwatywy, popsute sztuczne penisy i waginy, pornograficzne ulotki i
> obelżywe hasła.

Widocznie większości berlińczyków to nie przeszkadza.

> W dodatku 12 lipca mieszkańców Berlina czeka jeszcze powtórka-
> mniej obsceniczna, ale za to dłuższa i głośniejsza Love Parade. W
> manifestacjach gejów i lesbijek już nie chodzi o natrętne demonstrowanie
> odmienności seksualnej, to wręcz terroryzowanie tzw. normalnej większości -jak
> w Rzymie za czasów Kaliguli. Politycy temu ulegają, bo geje i lesbijki to
> bardzo wpływowe lobby. Przeciwnicy obscenicznych parad muszą się liczyć z tym,
> że publicznie zostaną nazywani "głupimi reakcjonistami". Mało tego, podczas
> widowiskowego przemarszu przestaje obowiązywać prawo - uczestnicy uprawiają
> seks w publicznych miejscach i masowo używają narkotyków. Policja jednak nie
> interweniuje! Przeciwnie - ochrania ten pseudokarnawał.
> Uwodzenie establishmentu
> Na tegorocznej paryskiej Paradzie Dumy Lesbijek, Gejów, Biseksów i
Transseksów"
> (28 czerwca) podstarzali panowie na łyżworolkach ścigali się z wozami, którymi
> jechali najbardziej prowokujący transwestyci - w rytm samby trzęśli
> genitaliami, zachęcali publiczność do kopulowania oraz inscenizowali seks
> oralny. Na czele parady (600 tys. osób) kroczył 53-letni mer stolicy Francji
> Bertrand Delanoe, sam zdeklarowany homoseksualista. W tym roku przyłączyli się
> do niej politycy wszystkich partii, choć do niedawna gauliści nawet nie
> odpowiadali na zaproszenia organizatorów. Paradzie gejów w Rzymie przewodził
> mer Francesco Rutelli, także zdeklarowany homoseksualista. W nowojorskich
> paradach uczestniczy Michael Bloomberg, obecny burmistrz Nowego Jorku,
podobnie
> jak senator Hillary Clinton. Bill Clinton był pierwszym prezydentem USA, który
> spotkał się z delegacją gejów i lesbijek i publicznie ich poparł.

No i jakie z tego wyciągasz wnioski ?

> Podczas ubiegłorocznej parady w Berlinie pozdrowienia uczestnikom przesłał
> socjaldemokratyczny kanclerz Gerhard Schrąder. W tym roku polityczne poparcie
> dla gejów i lesbijek wyraził już niemal cały niemiecki establishment.
> Nadburmistrz Klaus Wowereit zamierza doprowadzić do tego, by w 2010 r. w
> Berlinie została zorganizowana gejowska olimpiada - Gay Games, w której weźmie
> udział 20 tys. sportowców lesbijek i gejów z całego świata. Pierwsza gejowska
> olimpiada odbyła się w 1982 r., ostatnia w 2002 r. w Sydney. Następną
> przewidziano w 2006 r. w Montrealu.

Sport homo też Ci przeszkadza ?

> Fajne co , snajper ?

S.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało wyszukane 80 wypowiedzi • 1, 2