Pierzasty Wąż

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pierzasty Wąż





Temat: Plumed...


dealerofdeath wrote:

"Plumed serpent of the deep
Plumed serpent of the gate"


Pewnie mitologia Indian z Ameryki Południowej.
Pierzasty wąż [z] otchłani
Pierzasty wąż [strażnik] bramy


"I am of the lost
Creatures"


Doslownie "Należę do zgubionych stworzeń."

Jestem z tych, którzy idą na zatracenie.

+ Paweł [dealeroflifeeternal]

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Plumed...


| "Plumed serpent of the deep
| Plumed serpent of the gate"


Artykuły o nim [Quetzalcoatl] znajdziesz tu:

http://wiem.onet.pl/wiem/00b905.html
http://www.zdjeciamajorkow.com/wycieczki1998/mx-chichen.html

Tłumaczenia polskie są różne - pierzasty wąż, upierzony wąż itd.

UWAGA - jeśli tłumaczysz teksty piosenek to powinieneś
wiedzieć, że posługiwanie się symbolami mitologicznymi czy
religijnymi u domorosłych okultystów ma dość dowolny charakter.

W sumie chodzi głównie o to, żeby było dziwnie i strasznie, a skądś
trzeba brać nazwy, obrazy itd.

+ Paweł

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Plumed...


| "Plumed serpent of the deep
| Plumed serpent of the gate"

Artykuły o nim [Quetzalcoatl] znajdziesz tu:

http://wiem.onet.pl/wiem/00b905.html
http://www.zdjeciamajorkow.com/wycieczki1998/mx-chichen.html

Tłumaczenia polskie są różne - pierzasty wąż, upierzony wąż itd.

UWAGA - jeśli tłumaczysz teksty piosenek to powinieneś
wiedzieć, że posługiwanie się symbolami mitologicznymi czy
religijnymi u domorosłych okultystów ma dość dowolny charakter.

W sumie chodzi głównie o to, żeby było dziwnie i strasznie, a skądś
trzeba brać nazwy, obrazy itd.

+ Paweł


       Powaliłeś mnie na łopatki... hehe... Skąd wy to
wszystko bierzecie :)? No nic... dzięki wielkie!!! Pozdrawiam!

       Marcin

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Bóg - istnienie Boga
Cierpliwie powtarzam więc: podobieństwo Iliady do NT jest tak małe, że niemal
zerowe.
Pokaż mi miejsce, gdzie obrzucałem cię gównem. Ty robisz to nieprzerwanie. Nie
udowadniasz, że nie mam racji, tylko zarzucasz temte zaprzeczanie. Guciu,
dajesz ogromną ilość przykładów, żę niby są historie podobne. I co z tego? W
Ameryce też są podobne, czhoćby Pierzasty Wąż. To znaczy, że Idnianie
zamieszkujący Amerykę śrokową podrabiali Ramayamę?
Pokaż mi, że nie mam racji, a nie zarzucaj głupotę. Wklejanie dalszych tekstów
też mały ma sens.
Pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Gwiazda Dawida w sejmie????????????
oszolom_polski napisała:

> Do tego Pierzasty Wąż i Latający Potwór Spaghetti!
>
homepage.mac.com/lpetrich/Pix/NumberedAtheistSymbols.jpg
A ateiści to sroce spod ogona wypadli? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Inicjatywę przejął Rokita
wąż hipnotyzuje diabełka
haen, zgadzam się z twoją opinią. To jest taka sytuacja, jakby jakiś straszny
pierzasty wąż (kaczor) hipnotyzował (dwojgiem oczu?) niewinnego ptaszka, który
w tym wypadku jest tzw. "ładnym ptaszkiem", a na dodatek ma rogi i kopyta.
Może dodam, że w ostatnich wyborach głosowałam na partię Onyszkiewicza, bo
popierałam jej program; jednak ciągle czekam na narodziny w Polsce prawdziwej
nowej lewicy. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kogo smieszy KURA?
No jak to śmiesz wątpić? Przecież, jak słusznie zauważył G. Halama: "kura z
wężem dwa bratanki - wąż pożyczył kurze szklanki". A może to po prostu
ilustarcja do monologu G.H. o kurczakach, które uwielbiają się kręcić w
automatycznej pralce. Tylko jeden uciekł przewodem odprowadzającym wodę, trwało
to chyba ze dwa tygodnie, a jak wylazł to wyglądał jak pierzasty wąż :)))) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Podstawowe pytanie dla wszystkich:
Wiesz co... czytam to forum czasem, żadziej pisze... Ale generalnie szanuję
Twoje zdanie. Ale tym razem się z Tobą nie zgadzam. Wszystko byłoby powiedzmy
ok. Jest tradycja, która przekazuje nam powiedzmy... jakąś prawdę. Prawdę
obiektywną. Żeby nie było, że jakiś pasterz się nade mną znęcał, z okazji
mojej pierwszej komunii, a potem zwiał ze swoją kobietą i zostawił pusty
kościół w niedzielę...

My nie musimy wierzyć. My powinniśmy świadczyć o swoim człowieczeństwie. Nawet
jesli na koncu naszej linni jest pętla, jak chciał powiedzmy Platon. Nawet
jeśli naszym końcem jest zwarcie w obwodach mózgowych. Wszystko jedno.
Nie jesteśmy ludźmi po to, by odkrywać naturę stworzyciela. Bo kto wie, może
Demiurg nie istnieje (gdzyby chciał byśmy oddawali mu cześć przemawiałby do nas
choć raz na sto lat). Jeśli nasze istnienie ma mieć sens, to całkowicie
immanentny. Nie rób drugiemu... A Pierzasty Wąż Azteków, to taki chrześcijańki
Chrystus. Jak myślisz - przyjdzie do nich jeszcze, czy spalił się na darmo??

pozdr Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Podstawowe pytanie dla wszystkich:
Religia to własny wybór, może nam być potrzebna lub nie, dobrze, że sami możemy
obecnie decydować. Każdy człowiek jest inny. Piszesz, że Pierzasty Wąż Azteków,
to taki chrześcijański Chrystus, jest w tym stwierdzeniu pewna analogia, to
był "dobry" bóg i rolę swą w wierzeniu Azteków spełnił. Światem jednak rządzi
przemoc i siła, smutnie się skończyła ta wiara Azteków w tak dobrego boga,
liczyli, że powroci do nich i za takiego wzięli Korteza. Ze względu na tą
pomyłkę, mógł ten konkwista z odziałem zbrojnym ~ 360 hiszpanów, podbić i
zniszczyć wielomilionowe państwo. Jeżeli religii tej nie ma, to i bóg ją
reprezentujący przestaje istnieć. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jazda po duńsku
Nastepnie Chichen Itza

To trzeba zobaczyc - mimo, ze ja po zwiedzeniu roznych piramid ogromnych
dziwnych nie bylam bardzo zachwycona akurat Chichen Itza to jednak jest mus:)
Piramida Kukulkana - slynna z tego, ze w pierwszy dzien wiosny i jesieni
nastepuje w srodku dnia pokaz - gra cieni ... wchodzacy na piramide lub
schodzacy z niej Kukulkan - pierzasty waz... piramida dokladnie zaprojektowana
majac na wzgledzie astronomiczne polozenie... cos niesamowitego!! Niechcacy
dowiedzialam sie, jednak juz nie moglam sie na to zalapac.. grrrr, ze raz w
tygodniu w srody, wieczorem po zachodzie slonca organizowane jest tam wlasnie
widowisko - gra swiatel, odtwarzanie wlasnie tego jesienno/wiosennego pokazu
gry cieni - weza Kukulkana .. napewno warto wybrac sie na wycieczke do Chichen
Itza wlasnie w tym dniu!! W Srode! Jesli bedziecie wypozyczonym samochodem to
nie macie problemu, jesli autobusem to chyba calodzienna wycieczka z postojem w
wiosce Majow i wycieczka do jaskin wynosi okolo $60 od osoby... ale za $80 (
www.graylinecancun.com/sightseeing.cfm?tour_id=39&mode=tour_detail )
mozna wybrac sie na dwudniowa wycieczke z noclegiem w Chichen Itza co pozwoli
na dokladne zwiedzenie calego kompleksu piramid jak rowniez - jesli bedzie to
sroda - na to wieczorne widowisko swiatel - POLECAM...



Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: do niewierzących
".............bo czym to się różni od wiary w boga-słońce?........."
no właśnie.....czym?
jest jakikolwiek dowód ,że religie które panowały wśród ludzi
na przestrzeni 2-3 tyś. lat-były fałszywe?
kto udowodni ,że Zeus to nie to samo , co bóg izraela?
lub pierzasty wąż?
chrześcijaństwo jest stosunkowo młode-i niczym szczególnym w
podejściu do humanitaryzmu się nię wyróżnia na tela innych
religii wielkich. judaizm jest sporo młodszy niż religie basenu
morza śródziemnego i ma spośród nich zaczerpnięte bardzo
wiele symboli, tematów itd.
islam-jest najmłodszy ,choć sam przyznaje,że korzenie ma
wspólne judaizmowi.
buddyzm w formie jaką znamy Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Matka Boska Patronka EU
piątek, 5 września 2008 10:41. carbon entity 'brat_olin'
<brat_o@yahoo.com contaminated pl.pregierz with the following letter:

Wazelina za pomysl.  Oszolomstwo SZALU dostanie!

Onet:  Matka Boska patronka UE?

"Metro": jesli eurodeputowani popra pomysl polskiego Kosciola, to figurka
Matki Boskiej stanie w Parlamencie Europejskim.  Pomyslodawca ustanowienia
Matki Boskiej patronka Unii Europejskiej jest prymas Polski kard. Józef
Glemp, który pierwszy raz wspomnial o tym podczas sierpniowych
jasnogórskich uroczystosci ku czci Matki Bozej Czestochowskiej.

Wniosek w tej sprawie do konca wrzesnia ma trafic do brukselskiej Komisji
Episkopatów Wspólnoty Europejskiej. To powolana przez europejskie
episkopaty instytucja do wypracowywania wspólnych stanowisk Kosciolów w
krajach UE. Jesli wniosek uzyska poparcie europejskich hierarchów, to
zarekomenduja oni papiezowi Benedyktowi XVI ustanowienie Matki Boskiej
patronka UE; maja tez rozwazyc, czy nie zwrócic sie do Parlamentu
Europejskiego. To wymagaloby wczesniejszego wysondowania wsród
eurodeputowanych, czy akcja ma szanse powodzenia, bo temat wywolalby na
pewno goraca dyskusje. Chocby taka, jaka miala miejsce kilka lat temu przy
pracach nad preambula do Konstytucji Europejskiej.

--
Smart questions to stupid answers

Biblia P.K. została potępiona jako wytwór "arogancji rozumu". Mówiono, że
jej stronice są pełne "zwodniczej fascynacji logiką". Zaczęły pojawiać się
rewizje, dostarczające pożywki powszechnej bigoterii. Rewizje te opierały
się na akceptowanych symbolach (krzyż, pólksiężyc, Pierzasty Wąż, dwunastu
świętych, szczupły Budda i tym podobne) i niebawem stało się jasne, że
starożytne zabobony i wierzenia nie zostały wchłonięte przez nowy
ekumenizm. Określenie przez Hallowaya siedmioletniego trudu K.E.F. jako
"determinizm ery galaktycznej" podchwyciły skwapliwie całe miliardy,
tłumacząc inicjały D.E.G jako Duże Ekumeniczne Gówno.

Frank Herbert, "Diuna", Dodatek II: Religia Diuny

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Gwiazda Dawida w sejmie????????????
Czas najwyższy.
Do tego Pierzasty Wąż i Latający Potwór Spaghetti!

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy coś was dzisiaj spotkało?
On ma kurczaki głównie. Pierze je w pralce, ale ostatnio jeden zatkał mu odpływ
i wyłaził ze dwa tygodnie, a jak już wylazł, to był z niego taki pierzasty wąż. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Polacy przywracają Mezopotamii dawną świetność
Coś tam wiesz ale nie dokładnie - jestem w kropce
Z Imperatorem i Lordem: trafiony - zatopiony. 1 punkt.

> > b. Jaki był nick forumowicza, który był podejrzewany o bycie tobą (głównie
> > przez #)
>
> chłopek

W pierwszej chwili chciałem tryumfalnie zakrzyknąć: oto głowa kłamcy... ale
przypomniałem sobie, że faktycznie w dniu debiutu Chłopka ciebie podejrzewano o
jego ojcostwo. Mnie chodziło o hazeta-ileś-tam (z tego co pamiętam # o chłopku
nic nie pisał) - 0,75 pkt.


> > c. Z kim stoczyłeś bokserski pojedynek stulecia na ringu GOV.PL (XIAZELUKA
> > Promotion)?
>
> z jakimś govem, nicka nie pamiętam

To by pasowało. Brak Szlomowego nicka zmniejsza wartość odpowiedzi - 0,5 pkt.

> > d. W sprawie Limaka, po której stronie stanąłeś?
>
> nie znam sprawy

Doku prawdziwy sprawę znał, nawet łajał mnie z jej rozpamiętywanie lecz po
żadnej stronie nie stanął. - 0 pkt.

> > e. Kolega Galba porównywał cię często do pewnego niezwykłego zwierza z
> > mitologii pewnej bliskiej ci kultury - cóż to za zwierzę?
>
> pierzasty smok

Wielki, pierzasty wąż. - 0,5 pkt.

> > f. Komu (z Forum) i dlaczego jesteś winien duże pieniądze?
>
> nic Luce nie jestem winien

Abstrahując od tego, że odpowiedź jest w zasadzie błędna przyznaję - 1 pkt.

Suma: 3,75
Całkowita ilość p-któw do zdobycia: 6,00

Werdykt: W 62,50 procenta mamy do czynienia z genami Doku, pozostałe 37,50 do
domieszka innej, nieznanej rasy (pozaziemskiej?).

mgr G. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Polacy przywracają Mezopotamii dawną świetność
Gość portalu: Galba napisał(a):

> Z Imperatorem i Lordem: trafiony - zatopiony. 1 punkt.
>
> > > b. Jaki był nick forumowicza, który był podejrzewany o bycie tobą (gł
> ównie
> > > przez #)
> >
> > chłopek
>
> W pierwszej chwili chciałem tryumfalnie zakrzyknąć: oto głowa kłamcy... ale
> przypomniałem sobie, że faktycznie w dniu debiutu Chłopka ciebie podejrzewano
o
>
> jego ojcostwo. Mnie chodziło o hazeta-ileś-tam (z tego co pamiętam # o
chłopku
> nic nie pisał) - 0,75 pkt.
>
>
> > > c. Z kim stoczyłeś bokserski pojedynek stulecia na ringu GOV.PL (XIAZ
> ELUKA
> > > Promotion)?
> >
> > z jakimś govem, nicka nie pamiętam
>
> To by pasowało. Brak Szlomowego nicka zmniejsza wartość odpowiedzi - 0,5 pkt.
>
> > > d. W sprawie Limaka, po której stronie stanąłeś?
> >
> > nie znam sprawy
>
> Doku prawdziwy sprawę znał, nawet łajał mnie z jej rozpamiętywanie lecz po
> żadnej stronie nie stanął. - 0 pkt.
>
> > > e. Kolega Galba porównywał cię często do pewnego niezwykłego zwierza
> z
> > > mitologii pewnej bliskiej ci kultury - cóż to za zwierzę?
> >
> > pierzasty smok
>
> Wielki, pierzasty wąż. - 0,5 pkt.
>
> > > f. Komu (z Forum) i dlaczego jesteś winien duże pieniądze?
> >
> > nic Luce nie jestem winien
>
> Abstrahując od tego, że odpowiedź jest w zasadzie błędna przyznaję - 1 pkt.
>
> Suma: 3,75
> Całkowita ilość p-któw do zdobycia: 6,00
>
> Werdykt: W 62,50 procenta mamy do czynienia z genami Doku, pozostałe 37,50 do
> domieszka innej, nieznanej rasy (pozaziemskiej?).
>
> mgr G.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: List z Meksyku: Święto Węża
List z Meksyku: Święto Węża
Widzialam to wczoraj...problem w tym ze u Majow pierzasty waz to nie
quetzalcoatl tylko kukulkan. Pewnie ktos powie, ze nie ma roznicy...ale ja
zapewniam ze jest! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Celtowie raz jeszcze.
Witam.
Chcialbym tu nieco usystematyzowac pewne stwierdzenia ktore pojawily sie
podczas waszej dyskusji. Quetzalcoatl (Pierzasty Waz) jako bog ma bardzo
glebokie korzenie w religii ludow Meksyku. Po raz pierwszy prawdopodobnie
pojawil sie ok. 250 roku n.e. kiedy to powstawalo i rozwijalo sie miasto
Teotihuacan (ok. 600-700 roku liczylo prawie 200 tys. mieszkancow). Wtedy to
powstala pierwsza piramida poswiecona temu bogowi, w tym tez okresie
powstaly slynne piramidy Slonca i Ksiezyca - ich pozostalosci do dzis budza
podziw swoim ogromem, dlatego tez miasto to zwane bylo pozniej przez Aztekow
miastem bogow zbudowanym przez jakis gigantow. Miasto to zostalo zniszczone
przez pozar ok roku 725, a czesc jego mieszkancow przeniosla kult
Quetzalcoatla do Tollan - stolicu chichimeckiego ludu Toltekow. I tu zaczyna
sie problem poniewaz element boga Quetzalcoatla miesza sie tu z historia
jednego z jego kaplanow o tym samym imieniu. Ow kaplan-krol Toltekow byl
znany szeroko ze swej madrosci oraz z tego ze nie znosil ofiar z ludzi. Na
tym tle doszlo z czasem do konfliktu z innymi kaplanami (wierzacymi w
Tezcatlipoce - antagoniste Pierzastego Weza) i Quetzalcoatl (krol) musial
opuscic Tollan. Udal sie na wygnanie na wschod (albo na wybrzeze albo jak
mowi legenda jeszcze dalej zapowiadajac ze kiedys wroci do Meksyku i ten
dzien bedzie koncem istnienia imperiow). Toltekowie ok 1000 roku przeniesli
sie na Jukatan gdzie zmieszali sie z ludami Majow, a Quetzalcoatl (bog)
zmienil tam imie na Kukulcan. Z czasem postac owego wygnanego krola stawala
sie coraz bardziej legendarna, a w chwili przybycia Aztekow (ok 1345
zalozyli Tenochtitlan - ich stolice)przetrwala juz tylko legenda.
Quetzalcoatl stal sie jednym z glownych bogow Aztekow pomimo ze nie byl ich
narodowym bogiem (tym byl Huitzilopochtli - Kolber z Poludnia bog wojny,
najkrwawsze bostwa Mezoameryki). Rok przybycia Cortesa do Meksyku zbiegl sie
z  rokiem przewidzianego przybycia Quetzalcoatla z wygnania (Aztekowie mieli
kalendarz cykliczny, jeden cykl trwal 52 lata po tym czasie nalezlo blagac
bostwa o nie zniszczenie swiata). Ponadto wedlug legendy Quetzalcoatl mial
miec jasniejsza skore i brode co odpowiadalo wizerunkowi Cortesa. Dlatego
tez wladca Aztekow Montezuma nie mogl sie wyzbyc swiadomosci o boskosci
Hiszpanow, co z w rezultacie doprowadzilo do rozerwania spoistosci imperium
i do jego upadku.

Odnosnie pojawiania sie bialych Indian to mam na ten temat zdanie, ze sa to
jedynie proby usprawiedliwienia dominacji bialych po krwawej konkwiscie i
praktycznie zniszczeniu wszelkich sladow istnienia wysoko rozwinietych
cywilizacji od ktorych moglismy sie wtedy naprawde wiele nauczyc. Jedynie
istnienie osad Wikingow w Winlandii, poparte z reszta przez badania
archeologiczne, mozna uznac za prawdziwe, chodz trwalo to jedynie dwa
pokolenia, a potem owi Wikingowie albo zostali wchlonieci przez ludnosc
indianska albo po prostu przez nia wybici.

Co do cywilizacji Natchezow, ktora osiagnela wysoki poziom rozwoju to
sprzyjala przede wszystkim organizacja tego ludu, wyksztacenie sie swoistej
arystokracji, istnienie niewolnicta co wydaje mi sie wplywami plynacymi z
Meksyku (w koncu to nie bylo tak daleko z Mekysku do dolnego biegu
Mississipi), a pogloski ze mieli "jasniejsza skore" sa chyba raczej nie
potwierdzone przez zrodla (przynajmniej nic o tym nie pisali Francuzi,
ktorzy mieli "przyjemnosc" dokonywac podboju tego plemienia, a raczej jego
resztek).

Pozdrowienia dla wszystkich
Tomek
to@polmail.com

"Pilnie dawali baczenie na przykazania boga,
tyklo jednego boga czcili,
za jedynego boga go mieli,
zwracali sie do niego,
modly do niego wznosili.
Na imię mu było Quetzalcoatl.

Jego kapłan,
jego strażnik
także się zwał Quetzalcoatl.
I tak bardzo czcili swego boga,
że wszystko, co im kazał czynić ów kapłan,
wykonywali z całą dokładnością.
On im przekazywał, on w nich (wiarę) wpajał.
Quetzalcoatl zwie się
ten jedyny bóg.
Niczego nie żąda,
tylko węże, tylko motyle
winniści mu składać,
winniście mu ofiarować."

Jest to fragment starego tekstu nahuatl o kulcie Quetzalcoatla. Cytje go za
M. L. Portilla, Dawni Meksykanie, Krakow 1976, s. 29.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: do niewierzących
>>>> religia to naprawdę wieli ludzki wynalazek-jeden z największych.
> ale to czysto ludzki pomysł.>>>>

i trochę sie z tobą zgadzam, a trochę nie. w całej historii ludzkości, we wszystkich zakątkach ziemi ludzie tworzyli i tworzą jakieś religie, szukając "sensu wyższego" naszej egzystencji i jakiegoś bytu doskonałego. w różnych kulturach ludzie szukali boga zupełnie niezależnie, i większość w pewnym momencie uznawała że tego boga znalazła. nawet jeżeli uznajesz na tej podstawie, że w takim razie wszystkie te religie zmyślone są w równym stopniu i można między bajki je włożyć, równocześnie powinieneś uznać, że w ludziach istnieje jakaś dziwna (może i głupia) potrzeba szukania rzeczywistości poza tylko tą rzeczywistością fizyczną, materialną.

>>>> ".............bo czym to się różni od wiary w boga-słońce?........."
> no właśnie.....czym?
> jest jakikolwiek dowód ,że religie które panowały wśród ludzi na przestrzeni 2-3 tyś. lat-były fałszywe? kto udowodni ,że Zeus to nie to samo , co bóg izraela? lub pierzasty wąż?>>>>

większość religii, ale też niektóre filozofie, odnajdują boga w tym, co nas otacza, w naturze, a następnie albo jej hołdują, albo chcą od niej uciec "wgłąb siebie" lub w ascezę. judaizm, islam i chrześcijaństwo są taką trochę "metareligią", gdyż mówią że to, w czym inni doszukują się boga jest tak samo jego stworzeniem jak ci poszukujący, a on sam funkcjonuje w oderwaniu od swego stworzenia, niezależnie. religie opierające się o boskość natury to religie nie wartościujące rzeczywistości- boskie słońce ani nie jest dobre ani złe, ot świeci, więc składamy mu ofiary. natomiast bóg-stworzyciel to bóg-doskonały, a wszystko co jest mu przeciwne jest niedoskonałe. i ten bóg mówi, że z powodu grzechu (oddzielenia od boga) żyjemy w świecie niedoskonałym. dziwne jest, że wszyscy zgadzają się z tym, że świat w którym żyjemy jest niedoskonały, tylko pierwsza część poprzedniego zdania jest podważana. ale zakładając tak jak ateiści, że świat ten ze swej natury jest niedoskonały, bóg nie istnieje, a tymbardziej więc i grzech, to skąd bierze się wogóle poczucie niedoskonałości? żeby stwierdzić że coś jest brzydkie, trzeba mieć jakiś wzorzec tego co ładne, żeby stwierdzić że coś jest niesprawiedliwe, trzeba mieć jakieś pojęcie sprawiedliwości. skoro jesteśmy elementem tego niedoskonałego świata, nie powinniśmy przecież wogóle odczuwać jego niedoskonałości, tak jak ryby nie czują, że woda jest mokra. ateiści uważają, że nie ma żadnego wyższego sensu, że "jedyne co w religiach boskie, to zaleta ludzkiego umysłu" ale jeśli tak jest, to przeciez wogóle nigdy nie powinniśmy na to wpaść, tak jak gdyby światło nie istniało i nie mielibyśmy oczu, słowo "ciemność" nic by nie znaczyło i byłoby czystą abstrakcją, o kolorach nie wspominając. jeśli nie ma rzeczywistości niematerialnej, duchowej funkcjonującej obok tej rzeczywistości materialnej, to w jaki sposób tyle ludzi zuepełnie od siebie niezależnie, wymyśliło wogóle takie pojęcie?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Reinkarnacja


tdrk wrote:
Automateusz wrote:

| Z definicji instynkt (latania, jedzenia itd) nie jest cecha nabyta.

Przy prostych zachowaniach nie ma problemu z klasyfikacja. Ale w mozgu
znajduje sie mnostwo programow zachowan, ktore trudno jest jednoznacznie
okreslic. Chociazby taki imprinting u ptakow. Ma on cechy zarowno
instynktu jak i elementy wyuczone


Zgadza sie. W tym przypadku zdolnosc do imprintingu jest dziedziczna ale
co/kto konkretnie stanie sie jego obiektem jest juz kwestia wplywu
srodowiska. Jesli mala kaczuszka uzna psa za swoja mame to tej cechy nie
przekaze genetycznie potomstwu.


Owszem dzis spotykanych lisow czy lasic nie ma. Byli za to ich przodkowie.
Zdaje mi sie, ze jednak odruchy tworzyly sie w reakcji na lisy.


Te wyuczone owszem, ale znikaly one bez sladu wraz ze smiercia osobnika,
chyba ze zdazyl ona nauczyc potomstwo okreslonych zachowan. Z genetyka to
jednak nie ma wiele wspolnego. Natomiast czesciowo genetyczne uwarunkowana
moze byc sama zdolnosc do uczenia sie.


Owszem,
mutacje pewnie tez mialy sporo "do powiedzienia", choc pewnie wieksze
znaczenie mialy roznego rodzaju kombinacje cech, ale o dalszym
dziedziczeniu tych cech, i ich udoskonalaniu zadecydowal dobor naturalny
(zaraz sie Martin doczepi do tego "naturalnego").


Ale to dotyczy jedynie cech dziedzicznych, a nie znamy zadnego mechanizmu
ktory umozliwialby przeniesienie wspomnien, odruchow itp z mozgu do DNA w
gametach (pamietaj ze zmiany musialyby dotyczyc materialu genetycznego w
gametach!) .


W kazdej wiekszej
populacji jest spora ilosc odmiencow roznego typu. I w trudnych dla
wiekszosc przedstawicieli gatunku okolicznosciach cechy nietypowe i rzadko
spotykane moga okazac sie bardzo przydatne powodujac skret w nowa uliczke
ewolucji gatunku.


Oczywiscie.


"Lis" pelnil role mechanizmu umozliwiajacego dobor naturalny. Informacje w
genach juz istnialy, ale musialy "wyjsc na wierzch" i ropowszechnic sie.


Wlasnie, o to mi chodzi.


Inne "dzieki" drapieznikom nie jest nam dane poznac, bo ich nosiciele
skonczyli w czyims brzuchu i nie mieli szans przekazac ich dalej.
Co do mutacji- wystepuja one dosc czesto, ale sama kombinacja roznych cech
moze dac osobnikowi korzystne zdolnosci.


Zgadza sie


Jesli na przyklad mial tendencje do rzucania sie w nocy z otwartymi
ramionami w kierunku "misia" (bo taki mily i puchaty ;) ) to po kuku
raczej nie mial szans na przekazanie genow dalej. Wiec gen odpowiedzialny
za milosc do niedzwiedzi umarl wraz z nim. Za to osoba widzaca po raz
pierwszy w zyciu sylwetke niedzwiedzia i czujaca do niej strach nie
pozwalajacy jej podejsc do misia samotnie i bez ciezkiego kamienia lub
oszczepu w rece, miala wieksze szanse na kontynuowanie swojego zycia i
rozmnazanie. I na tym polega caly mechanizm doboru.


A wiec w genach tkwi informacja "jak zbliza sie do Ciebie cos wielkiego to
jest to niebezpieczne -uciekaj", a nie "widzialem wielkie cos co wyglada
niebezpiecznie -trzeba uciekac".


Sama informacja o
zrobieniu sobie kuku nie wystepuje w genach, ale kombinacja cech np
tchorzostwo+bogata wyobraznia+niechec do przebywania w nocy samemu byc
moze jest efektem przezyc naszych przodkow.


AMasz pomysl na mechanizm ktory przenosilby przezycia przodkow do ich DNA w
gametach? Efektem przezyc naszych przodkow nie jest powstanie informacji
ale jej utrzymanie sie i rozprzestrzenianie.


Ale to teoretyczny rozwazania
bo inne cechy (na przykald stereoskopowe widzenie, stalocieplnosci)
wskazuja na to, ze jacys nasi przodkowie (moze bardza dalecy) prowadzili
raczej nocny styl zycia :).


Pewnie dlatego lubie nocne wyprawy po lesie :-


Nie kazda. Ale sam pewnie przyznasz, ze niektore archetypy, albo
wyobrazenia (np. smokow --dinozaurow?) i wielu innych sa zastanawiajace.


Owszem, tez mnie zastanawialy. Pytanie tylko na ile smoki byly podobne do
dinozaurow zanim te ostanie odkryto? Smoki w Chinach to raczej weze,
podobnie Quetzalcoatl u Aztekow to pierzasty waz (choc to nie smok) a o ile
przypominam sobie sredniowieczne ryciny to smoki tez byly raczej wariacjami
na temat wezy. Choc trzebaby tu spytac kogos bardziej obeznanego z tematem.
Inna sprawa ze natchnienia mogly dostarczyc np. krokodyle.


Pamiec gatunkowa najczesciej laczy sie z kultura i przekazami, ale zeby
mialy one sens i powodowaly emocje u czlowieka musza powodowac bodzce w
okreslony sposob oddzialywujace na umysl. Reakcja strachu, obrzydzenia i
inne moga byc oczywiscie spowodowane wychowaniem i byc wyuczone, ale wiele
jest zupelnie irracjonalnych, np. fobie.


Zwroc uwage ze dzisiaj zyjemy w srodowisku malo podobnym do tego w ktorym
ksztaltowaly sie nasze odruchy, a tez z kolei w mniejszym stopniu decyduja
o naszym przetwaniu i rozmnozeniu sie niz w przeszlosci.

Pozdrawiam
Automateusz

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl