pies BOKSEREK

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pies BOKSEREK





Temat: ocynk

----- Original Message -----
From: "B@ltazar" <luka2323szwa34lew@w1p.pl

wydzwoniłem chyba za 1000 pln i nie znalazłem w polsce tak duzej wanny aby


a taki kolega z Warszawy nie jezdzi Garbikiem ocynkowanym gdzies w Krakowie
jezeli mnie pamiec nie myli ?
kolega...no popdpowiedzcie, pies Bokser, garaz , Garb dziadek (lub babcia
jak kto woli) swego czasu za duuuuuzo pieniedzy na allegro wystawiany

pozdr

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 2 pytania do Reny


"ania" <ani@eranet.pl_#@!%wrote in message



| 1. ile dla Ciebie wynosi dystans przy jezdzie "na zderzaku" ????
dla mnie - to jak widze w lusterku zmarszczki na czole kierowcy jadacego
za
mna:-)


jak widzisz zmasrszczki tzn ze za kierownica siedzi bokser ;) pies taki
znaczy :)


a na powaznie - to tak 30 cm do 50 cm


no i prawidlowo :))))


| 2. jak zachowasz sie w sytuacji gdy ktos za Toba mrugnie dlugimi po
dluzszej
| chwili oczekiwania na zjechanie
nie zachowam sie (chyba ze sie zagapie) - nie zdarza mi sie to


j.w. ;)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 2 pytania do Reny


jak widzisz zmasrszczki tzn ze za kierownica siedzi bokser ;) pies taki
znaczy :)


A jak pod maską siedzi boxer, to co?... :-)


| a na powaznie - to tak 30 cm do 50 cm
no i prawidlowo :))))


Ło ludzie. 30cm to już nie widać własnych reflektorów na tym przed Tobą...
Mnie się tam wydaje, że w praktyce na drodze, to 1.5m a i 2m, to też jest
siedzenie na zderzaku...
To się tak wydaje, że jest "pół metra", a w praktyce to jest szęściej 2m...


| 2. jak zachowasz sie w sytuacji gdy ktos za Toba mrugnie dlugimi po
| dluzszej
| chwili oczekiwania na zjechanie
| nie zachowam sie (chyba ze sie zagapie) - nie zdarza mi sie to


To ja nie rozumiem.
Co znaczy "nie zachowam" w zasadzie dla Was?... - "nie reaguję"? :)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: N5110 Kameleon


Hubert Wygonowski wrote in message
Jasne. I jeszcze wielki napis ALPINE na tylnej szybie i pare paseczkow.
O gustach sie nie dyskutuje ale swiat sie konczy...


I pies - bokser , ruszajacy lbem na desce rozdzielczej...;)))

Janusz Sz.



Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: N5110 Kameleon
On Mon, 22 Mar 1999 09:18:37 GMT, "Janusz Szumowski"


<js@friko4.onet.plwrote:

Hubert Wygonowski wrote in message

| Jasne. I jeszcze wielki napis ALPINE na tylnej szybie i pare paseczkow.
| O gustach sie nie dyskutuje ale swiat sie konczy...

I pies - bokser , ruszajacy lbem na desce rozdzielczej...;)))


dwie pluszowe kostki do gry zawieszone na lusterku, zasłaniające pół
przedniej szyby

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zaginął pies
(ogloszenie gzecznosciowe od znajomego)

Zaginął pies - w czwartek - 30.08.2007r.
wabi sie "rocky" - bokser
pies jest bardzo łagodny-młody ok. 1 rok
maści brązowej, podpalanej, z ogonem.
ze srebrną kolczatką

wyglada tak: http://www.bruneros.md4.pl/pies.jpg

nagroda dla znalazcy
500 PLN
kontakt pod numerem: 0 691 350 755
złotniki, ul czorsztyńska 6, wrocław

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dlaczego bokser zarzuca na bok?

uuu, temu Potasu ktuś wytknuł brak wiedzy alimentarnej, ani chybi
Potas dostanie deprechy, przestanie się golić i wychodzić z domu

ale przecież zjawisko lekkiego przechylania się motocykla tak łatwo
wyjaśnić. otóż występuje ono dlatego, że podstawka boczna jest nieco
krótsza, niż by było potrzeba dla ustawienia motocykla idealnie w
pionie, a to z tej przyczyny, aby rzeczony motocykl nie przefajtnął
się na drugą stronę

BMW (i inne leżące boksery pies-bokser.webpark.pl/pies1.gif)
mają charakterystyczne wystające gary, i przez to wydaje się, jakby
były przechylone bardziej. ale wystarczy ustawić je na podstawce
centralnej lub podnośniku, a niekorzystne zjawisko znika bez śladu

kwestię zarzucania (nieuzasadnionego) omówiliśmy już powyżej na
przykładzie Potasa
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: sen o martwych rybach na plazy
sen o martwych rybach na plazy
Witam!
cos mi mowi, ze ten sen jest jakims odbiciem stanu ducha... ale poprosze o
pomoc.
Snilo mi sie, ze chodzilam po plazy i na brzegu byla ogromna ilosc
martwych "sledziowatych" ryb. Byly bardzo srebrne i blyszczaly. Ja sie
zdziwilam, nawet przerazilam i oburzylo mnie to. Zapakowalam jedna do
woreczka. Potem bylam w jakims sklepie i mowilam sprzedawcy, ze oddam ja do
laboratorium i podam do mediow informacje co sie stalo, bo to skandal i nie
moze tak byc. A sprzedawca powiedzial, ze nie wszystkie sa zatrute, ze czesc
padla z powodu za malej ilosci wody. I ze musze wziac ich wiecej do badania,
bo nie wiadomo czy trafie na ta zatruta. To mnie bardzo zdziwilo. Wrocilam na
plaze, zeby ich zapakowac wiecej.

Pozniej jeszcze mialam sen: probowalam wejsc do swojego mieszkania i nie
bardzo moglam otworzyc drzwi, bo atakowal mnie przywiiazany na dmyczy pies
(bokser). Jego smycz nie byla na tyle dluga, zeby mogl mnie ugryzc, ale ja
sie odsuwalam, bo mialam wrazenie, ze ta smycz sie "wydluza" i mnie dopadnie.
Nie bylam zestresowana, raczej probowalam go "uniknac".
Bardzo prosze o pomoc w interpretacji. Dziękuje!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Co zrobić z uciążliwym sąsiadem
Popieram w całej rozciągłości. Jak mozna dużego psa trzymać w mieszkaniu?? Ale
u nas mamy i taki kwiatek: mieszkanie 2-pokoje 44m2. Dwoje dorosłych i małe 5-
miesięczne dziecko. A do tego pies- bokser.Wielki, "medalowy". Niby
inteligentni ludzie- ale jacy porąbani!
co prawda- pies -jak na razie- sprawuje się tak sobie. Jesli wychodzą bez
niego, to na 1-2 godziny, ale wyje wtedy niesamowicie. Ciekawa jestem, jak to
bedzie, jak wrócą do pracy, a dziecko beda wozic do dziadków. Pewnie szybko
sprzedadza, bo ich sąsiadka na pewno nie pozwoli na to, by jej nad głową wyło
psisko całymi dniami Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 3 miesiace - leżąc na brzuszku leci ciagle ślina,
asymetria swoją drogą. A dzieci się ślinią. Sama nazwa - "śliniak"
wskazuje na to, że to naturalne i występuje u większości niemowląt.
Ślinienie może się nasilić w okresie ząbkowania. Moje dziecko ma
prawie 8 miesięcy i czasami wygląda jak mój pies - bokser. Zaczęło
się ślinić mniej więcej jak miało 3 miesiące. A asymetrii u niego
nie stwierdzono. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies
pies
Pies bokser na stronie wewnętrznej uszu ma zaczerwienieina,wyczuwalne grudki
pod palcami oraz łyse placki na końcach.Na stawach kolanowych od tylnej
strony łuszcząca sie skóra.Wszystkie te mijsca swędzące,pies się drapie.czy
moze to być grzybica i jak można ewentualnie leczy? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Yorkshire Terriers
Suńkę oddałam z powodu alergii dziecka ( wcześniej nie przypuszczałam , że
takową może mieć , ponieważ pies był w domu od momentu urodzenia dziecka. Córka
ma obecnie 7 lat , więc miałam czas aby zauważyć objawy alergii ).
Dodatkowym minusem były warunki rodzinno-mieszkaniowe , które spowodowały, że
pies - bokser niszczył zawzięcie mieszkanie. Nie znając tej strony charakteru
tego psa ( kierowałam się sympatią i przyjaznością dla dzieci ) nieświadomie
popełniłam błąd.
W innym wątku przestrzegam , ponieważ mnie nikt wcześniej , przed wzięciem
psiaka nie powiedział, że pies może aż tak niszczyć i załatwiać swoje potrzeby
w pościelone łóżko. Ktoś napisał, że trzyma boksery w garażu ... Wolałam oddać
pieska komuś kto ma ogród niż trzymać go przypiętego na łańcuchu w mieszkaniu.
Suńka miała w momencie oddania 3 miesiące i uważam , że nie wyrzadziłam Jej
krzywdy. Gorzej było z moją córcią , która przeżyła stratę pieska. Stąd też
zastanawiam się nad wzięciem psa - tym razem maleńkiego.

Osoby , które wypowiadają się z pogardą o innych powinny powinny się najpierw
zastanowić. Nigdy nie wiadomo w jakiej one się znajdą kiedyś sytuacji.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: guz wątroby u psa - pytanie do Pani Doktor
Piorunka wiem, że to pytanie nie było kierowane do mnie, jednak pozwoliłam
sobie podsunąć Ci adres lekarza, który wykonuje mnóstwo operacji guzów itp.
rzeczy. Nasz pies (bokser, 11 lat) wczoraj został zoperowany przez tego
człowieka, trzech innych lekarzy nie dawało mu absolutnie żadnych szans.
Rokowania nie są dobre o czym odrazu zostałam poinformowana, jednak robimy
wszystko żeby mu pomóc. Jest to lekarz, który pracuje na wydziale SGGW, dr
Kołodziejski, prowadzi swoją prywatną klinikę na Wąchockiej 18 w Wawie (nie
wiem skąd jesteś). Jeśli masz pytania odnośnie tej sprawy chętnie Ci powiem co
i jak, sama od 3tygodni przeżywam dramat ze swoim poważnie chorym pupilem i
wiem co musisz czuć. Pozdrawiam Aga Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: problem z kastratem i kociczką
Dzięki raz jeszcze
Zadzwoniłam do znajomego weterynarza i w przyszłym tygodniu operacja.
Oczywiście przejmuję się już dziś. Miłośniczką kotów jestem od niedawna, ale w
jakiś cudowny sposób udało mi się nawiązac dobry kontakt z moimi 2 kotami.
Kocur Pusiek jest stalowy (można powiedzieć niebieski), w 1/4 pers + 3/4
dachowiec. Aportuje mi wszystko co mu rzucam i się łasi żeby rzucać dalej. Jest
w tym lepszy niż mój pies bokser. Kicia Pchełka (kolorowy dachowiec) ma ok 8
miesięcy i jest największym mruczusiem świata. Obydwa koty chodzą za mną krok w
krok po całym domu. Jak jestem w domu to koniecznie muszą być w tym samym
pomieszczeniu co ja. Trudno ich nie kochać. I niech mi ktos powie, że koty
przywiązują się do miejsc a nie ludzi!!! Kompletna nieprawda.
Jak tylko mi się uda zamieszcze zdjęcia na forum.
Pozdrawiam miłośników wszystkich zwierząt Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Prawdopodobnie rak prostaty...
Prawdopodobnie rak prostaty...
Witam...Niedawno dowiedziałem się , że mój pies(Bokser 9 lat) prawdopodobnie
ma raka prostaty(tak wykazały wyniki krwi)...Jutro bedzie miał USG...i
zobaczymy co pokaże...szczerze mówiacx pies nie wyglada na chorego jedynie to
duzo razy na dzien wydziela kał...jest bardzo aktywny...od dwóch dni dostaje
3 zaszczyki(hormony...i jakies 2 antybiotyki)

Nie wiem co mam myślec...nie pozwole go uśpic...
Jest moze ktos kto juz przez to przechodził?
Czy da sie to wyleczyc...?

prosze o rade...

pozdrawiam...:(:(:( Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Konkurs na damską końcówkę
no cóż...
pilot - urządzenie do sterowania sprzętem RTV na odległość,
bokser - pies konkretnej rasy

zrozumienie najczęściej wynika z kontekstu, czyż nie?
język zmienia się wraz z przemianami społecznymi, kulturowymi, itp.
jest coraz wiecej kobiet w sferze publicznej, więc i język z czasem to zacznie
zauważać... jak dla mnie to nieuniknione, choć dla wielu jeszcze wciąż
smieszne, absurdalne, niepotrzebne, komplikujące...

pozdrawiam
katarzyna Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Parkiet-Help!
Parkiet-Help!
Witajcie!
Zacznę trochę od wazeliny, otóż muszę przyznać że to forum to kopalnia wiedzy
na wszelakie tematy a forumowiczki maja świetne poczucie stylu.
Dlatego też zawędrowałam tutaj z moim problemem.Wykańczam swoje pierwsze
mieszkanie i jestem na etapie poszukiwania inspiracji podłogowych, mam
określone upodobanie na jasne parkiety no i teraz pojawia sie pytanie jaki
rodzaj drewna wybrać? Na pewno musi być to coś twardego, gdyż będzie po niej
stąpał pies-bokser, który strasznie lubi skakać i biegać Co sądzicie o
mozaice przemysłowej (np.z jesionu), jak to sie sprawdza?
Czy możecie polecić jakąś sprawdzoną ekipę parkieciarzy? Mieszam w Warszawie
dopiero rok i niestety nie posiadam takowych kontaktów.

Pozdrawiam wszystkich ciepło. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: oddam dla mamy lub nastolatki– Tarnowskie Góry
oddam dla mamy lub nastolatki– Tarnowskie Góry
Odbiór osobisty !!!
Kontakt: mail gazetowy, gg 3237549
Używane ubrania rozmiar ok. 36-38
5 koszulek z krótkim rękawem - trykotek ( w tym 2 bardzo duże ),
6 bluzek z krótkim rękawem,
4 bluzki z długim rękawem,
1 czarny golf,
Część rzeczy ma sprane kolory, jest trochę zmechacone, ... . Jest na nich
kilka plam, które trzeba zetrzeć mokrą szmatką (mój pies bokser ma taką
ślinę, która się nie spiera i po wyschnięciu rzeczy należy to dopiero
wyczyścić...)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: co dla psiaka-zdrowo i dosyć tanio
mój weterynarz odradził mi dawanie psu kaszy. Pies jej najzwyczajniej nie
trawi, jest to tylko taki zapychacz. Tak mówi wet. Mój Pies (bokser)
rzeczywiście nie trawi. Dostaje ryż na zmianę z makaronem czasem chleb (bo
lubi) + mięso. Zazwyczaj puszki mięsne Dante. Poza tym je wszystko to co my. Na
dwoje nigdy nam się nie uda ugatować więc przynajmniej się nie marnuje
Pozdrawiam. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: napadły na mnie psy - jak sie bronic:(?
napadły na mnie psy - jak sie bronic:(?
Pisze troche roztrzesiona.
Wlasnie wrocilam ze spaceru ze swoim malutkim psem (pudel miniaturowy-
bardziej zabawka niz pies). Na spacerze szla jakas parka (wiek ok 20 lat) z
dwoma wielkimi bokserami. Psy lataly - samopas - bez smyczy, bez kaganca.
Podbigly do mojego, ktory byl na smyczy i jeden zaczal naskakiwac na mojego
psa. Moj pod tym duzym ciezarem wrecz "sie zlozyl" i zaczal szczekac. Pies -
bokser natychmiast rzucil sie na mojego psa. Chcialam mojego wziasc na rece,
ale nie dalam rady bo byl przycisniety a drugi bokser mnie blokowal-stal tak
blisko, ze nie moglam sie schylic. Wpadlam w histerie. Dopiero wtedy chloptas
ruszyl dupe i odciagnal to bydle. Paniena nie ruszyla sie. Spotkalo mnie to
juz drugi raz - dokladnie ten sam chloptas, ta sama paniena i te same
biegajace samopas bydlaki.
Nie wiem co mam zrobic. Dzis wieczorem jak wroci moj maz pojdziemy zglosic to
na policje. Ciekawe co mi powiedza. Ja sie cholernie wystraszylam. Jestem
ciekawa czy gdybym dostala krwotoku cokolwiek Ci ludzie by zrobili - pewnie
by mnie zostawili z krwotokiem pogryzionym psem i odeszli z glupimi
usmiechnietymi mordami. Przepraszam za slownik, ale naprawde jestem
roztrzesiona. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: A jak Wasze zwierzaki zniosły Sylwestra?
Mój pies - bokser - pies, było nie było hmhmhmm obronny - nie wiedział gdzie się
podziać, jak co roku zresztą. Bardzo boi się wszelakich wystrzałów i huku.
Sylwester to dla niego męczarnia. Dlatego, jak co roku, siedziałam z nim i go
głaskałam i tak przetrwaliśmy najgorsze
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: przystanek - włochy
przystanek - włochy
Siemka ;)

W przyszlym tygodniu (20-24 lipca 2005) wyruszamy cala paczka (para - 22
l.,ona-25, on-30 + pies bokser 4 m-ce) zamieszkac na stale w Tunezji.
Jedziemy swoim samochodem, trasa podrozy wiedzie przez Wlochy (cale ;) ),
gdzie zamierzamy zatrzymac sie na 1,5 - 2 m-ce. Czy mozesz udzielic nam kilku
dobrych rad? Nikt z nas nie zna jezyka wloskiego, a chcielibysmy przy
odrobinie szczescia znalezc na ten czas jakas prace (najchetniej przy
zbiorach) aby zasilic funusze na dalsza podroz. Zrewanzowac mozemy sie
prowizja lub np. goscina u nas (w Sousse w Tunezji) od polowy pazdziernika ;)

Z gory wielkie dzieki :))))

kamilmax - gg 976192 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nogi na fotelu (jak powiedzeć nie!)
hmmm...wszystkie tak siadają, czy tylko jedna? chyba czują sie u Ciebie bardzo
swobodnie i pewno to Ty własnie jako gospodarz stwarzasz taka atmosferę! ja bym
sie cieszyła...
jesli zwrócisz uwagę / nawet grzecznie/ to pewno juz nie bedzie tak
fajnie...chyba że nie myją nóg, wtedy za kudły i za drzwi:)

ps. u mnie w fotelu lezy pies-bokser, nie do ruszenia, nawet grzecznie!:)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kompletna prywata, czyli rudy kot dla czarnego psa
O rany...
mamarcela napisała:

> Zabrałam dzieci wyjące ze strachu. sztuk cztery i udałam się do sąsiadów,
żeby
>
> psy zamknęli to może jakoś uda mi się resztki kota uratować. W połowie drogi
> spotkałam go całego i zdrowego. A jaką miał minę. Poezja.
> Taki to był kot. :)
Niezły!
Miałem też takiego zawadiakę. Jak szliśmy razem na spacer, to żadnemu psu nie
schodził z drogi. Z mniejszymi dawał sobie radę sam, te większe ostraszał mój
pies bokser (zostaw gnoju mojego kota!!!!!).
I tak to ze zwierzaczkami jest.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ZAGINĄŁ nasz PIES bokser Bolo
ZAGINĄŁ nasz PIES bokser Bolo
Witam Wszystkich,
Bolo ma 7 lat, zaginął w poniedziałek 20.10. w okolicach
ul.Perliczej w Józefosławiu. Na jego powrót czeka dwójka zapłakanych
dzieciaków. Będziemy bardzo wdzięczni za każdą informację, dla
znalazcy naszej zguby czeka nagroda! tel.502 532 372 lub 667 694 225
Zdjecia na:
fotoforum.gazeta.pl/5,2,catlan.html Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zaginął BOKSIO!!!
zaginął BOKSIO!!!
dn 02 10 2004 w okolicach WARSZAWA/WESOŁA zaginął pies bokser rudy -czarny
pyszczek- bardzo krótko przycięty ogon- biały krawat- biała plamka na karku
zaraz przy obroży- białe łatki na łapach przy pazurach -jak na boksia jest
nie duzy ma ok 3 latek pomocy!!!!!proszę o jakąkolwiek informację wiem że to
nie te okolice a może????506640640NAGRODA Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: DOBRANOC ?????? cd II
Miałem dzisiaj nieciekawy dzień. Wybrałem się do lasu na spacer z rodzinką
popstrykać fotki a tam jakiś pies bokser zaatakował mojego reksia. Złapał go za
kark i chyba już dusił. Niewiele myśląc złapałem drąga i parę razy mu
przywaliłem po łbie. Aż go ogłuszyło i puścił. Wtedy przybiegł dopiero
właściciel. Okazało się jeszcze że to znajomy. Podobno można było odciągnąć za
tylne nogi. Ale jak łapać rękami takiego wielkiego psa. Cały dzień się bałem,
że mu coś zrobiłem bo krwawił z pyska. Ale wieczorem zadwoniłem i dowiedziałem
się że wszystko w porządku. Co za ulga. Teraz mogę już spokojnie iść spać.
Dobranoc. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: znaleziony bokser Skierniewice - co robić
znaleziony bokser Skierniewice - co robić
Znalazłam boksera. Tydzień łaził po osiedlu dziś wszedł do mnie na podwórko i
już został. Siedzi w garażu. Jest strasznie wychudzony. Nie wiem co dalej
robić. Nie wrzucę go, do schroniska nie oddam. Zatrzymać też nie mogę, bo już
jest u nas pies (bokser) i kot. Dałam już ogłoszenie na lokalnej stronie
internetowej. Jutro skontaktuję się z lokalnym radiem, porozwieszam
ogłoszenia. Co jeszcze zrobić?
Doradźcie, bo już nie wiem. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: BOKSER beżowy - Julianów - przybłąkał się !!!
BOKSER beżowy - Julianów - przybłąkał się !!!
wczoraj (czyli 31.08.2005) w okolicach ulic Cisowa/Biegańskiego (Julianów)
błąkał się beżowy, kulejący bokser (pies).
zwierzak wygląda na nieco oszołomionego, czy też wystraszonego, ale reaguje
na gwizdanie/wołanie. ponadto ciężko dyszy. może (choć nie musi) mieć około
pięciu lat.
zaopiekowaliśmy się nim - ale co dalej?!
czy jest tu ktoś, kto Go zna?

piszcie, może być też na maila (szprohuann@gazeta.pl) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zabłakany pies-bokser
zabłakany pies-bokser
2 września błąkał się na ul.Pomorskiej przy pl.Wolności pies- BOKSER,
brązowy, obcięte uszy, biała krawatka i łapy. Był w kagańcu i kolczatce,
wyraźnie szukał swojego pana. Dla jego bezpieczeństwa (wpadłby pod tramwaj i
próbowano sprowokować go do walki z amstafem) odwiozłam go do schroniska na
ul. Marmurowej. Mam nadzieję, że właściciel się odnajdzie, bo temu psu
leciały łzy... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Łodź - 6 letni pies bokser do oddania w dobre ręce
Łodź - 6 letni pies bokser do oddania w dobre ręce
łagodny, mądry, kochający...
Zostało mu mało czasu, właścicielka jest ciężko chora i nie ma komu zajmowac
się psem.
SPRAWA SUPER PILNA!
tel. Tel. 0696 453 187

zdjęcia psa poniżej:
img166.imageshack.us/img166/6571/brutek22qn.jpg

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zaginął BOKSER !!!
Zaginął BOKSER !!!
W okolicach Bytomia zaginął pies - bokser, 5letni, maści brązowej podpalany z
białym krawatem. Wabi się Aster. Bardzo proszę o pomoc, piesio jest
przyjacielem mojego niepełnosprawnego brata i wychowywali się razem od samego
początku. Dla znalazcy wysoka nagroda !
Błagam o pomoc, bardzo tęsknimy ;((

tel. 503 353 859
tel2. 508 084 991
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies bokser szuka właściciela !
pies bokser szuka właściciela !
Pies Bokser dobrze utrzymany kolor brąz, przyszedł do mnie wczoraj
wygłodniały, wpakował się do garażu i ani myśli z niego wychodzić. Nie bardzo
chciałbym go zatrzymywać, mam małe dziecko i nie wiem jak taki pies może
zareagować - jak na razie mnie zaakceptował, ale panicznie boi się wyjść na
zewnątrz budynku (cały się trzęsie). Pies ma na szyi szarą parciana obrożę
oraz dużą metalową sprzączkę - wygląda jakby się urwał z łańcucha....
Właściciela lub osoby mogące takowego wskazać proszę o kontakt paweloc@gmail.com Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zaginał bokser
Zaginał bokser
11 maja przy ulicy Waszyngtona zaginał bokser. Pies wabi się Bonetti, ma 6
lat, jest koloru ciemno złotego na głowie ma charakterystyczne zmiany rakowe w
postaci dość dużego guza, na wargach natomiast ma 2 siwe paski . Widać że jest
to zwierze wiekowe. Jest bardzo łagodny, nie miał ani smyczy ani obroży.
Bonetti jest oddanym towarzyszem 2letniej dziewczynki, która bardzo za nim
tęskni i wciąż czeka. Jeżeli ktokolwiek zna miejsce pobytu psa lub widział go
proszony jest o informację. Telefon kontaktowy 663212311 lub proszę się
wpisywać na forum . Za odnalezienie psa wyznaczona jest nagroda. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Psy mają być na smyczy i w kagańcu-Właścicielu psa
Bokser w kagańcu
Niesamowite!
Wczoraj rano śmigam do auta a po osiedlu idzie Pani (ok 30lat) z
małym dzieckiem (3lata) i ok.4letnim psem rasy bokser.

Pies na smyczy i w skórzanym kagańcu na pysku.Zagadałem do tej
Pani ,z edaje dobry przykłąd a Ona do mnie na to ,że jej pies nie
jest mały i nie chce by ktoś na osiedlu się go bał.

Więcej takich ludiz i będzie oki!!!!!!!!!

Brawo dla Pani z Bokserem.(dla dobra sprawy wiek Pani ,dziecka i
rasa psa zostały zmienione).

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Niezwykła msza w Michniowie
Sory!!!Jak bede jechal z Kielc do Jedrzejowa na zupe cebulowa w Muzeum
Zegarow.To wpadne do Michniowa,bo choc nie hoduje,ale lubie golebie.Kiedys
uratowalem rannego golebia choc,moj pies(bokser)byl zazdrosny i chcial go
zezrec.Lubie ptaki,ale nie jestem pewny,czy z kaczke bym oszczedzil.Panie
odpusc mnie grzesznemu. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Apator/Adriana przegrywa z Atlasem Wrocław
Dowcip-dedykacja
Dedykacja dla niektorych zuzlowcow Apatora:

Na wyscigi hartow przyszedl bokser (pies) i mowi do trenera:
- Trenerze, ja chcialbym sie z nimi scigac, ja uwielbiam wyscigi.
- Hmm... ale popatrz bokser na siebie, jak ty wygladasz a jak te harty, nie masz
z nimi szans...
- Trenerze! Trener mnie zglosi do wyscigow, ja na pewno wygram.
- Bokser, to niemozliwe. Nie masz najmniejszych szans!
- Spoko trenerze... wygram.

Trener ustapil i zglosil boksera do do wyscigow. W dniu wyscigow bokser zglosil
sie na stadion, stanal posrod hartow na starcie. Trener spojrzal na boksera, na
harty i zalamany pokrecil glowa...
- Spoko trenerze! Wygram! Mowi bokser.
Wyscig ruszyl. Harty wyrwaly sie z miejsca zostawiajac boksera w tumanach kurzu.
Zbliza sie pierwsze okrazenie. Trener szuka wzrokiem boksera: harty po kolei
mijaja linie startu, sto metrow za nimi widac boksera...
- Trenerze wygram! Spokojnie!
Wyscig dobiega konca. Harty po kolei wbiegaja na mete, na samym koncu padajac z
wycienczenia dowlokl sie bokser. Trener podchodzi do niego i pyta:
- No co jest z toba bokser, miales wygrac a jestes ostani?!
- ...Trenerze! ...Kurwa.. nie rozumiem jak to sie stalo!!! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pies pogryzł kobietę
u mnie w delikatesach niedawno(nie wiem czy wciaz)wisi kartka zagina pies:
bokser.Ciekawe czy straz miejska(ktora -jak kiedys czytalem w
telegazecie..-miala karac wlascicielow psow bez smyczy) jakos
zareagowala-przeciez ktos podaje swoj nr telefonu-latwo dowiedziec sie kto to
byl i dlaczego nie upilnowal swojego psa-i zamiast psa wyslac mu mandat... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Własciwie to mnie to martwi
Zmarszczki powinny się robić wzdłużne i popzeczne do wzdłużnych. Tak, zeby
domarszczony był w osobliwą kratę.
Bokser - pies potrai mimowoli wykazać się miną z której przez zmarszczki wynika
ni to zadziwienie ni to jakiś lęk...A bokser przecież...
trudny
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Problem z psem
Problem z psem
Szukam miłej osoby która zgodziłaby sie popilnować przez 2 godziny, starego,
maminsykowatego psa, marki bokser. Pies nie umie być sam, ponieważ bardzo
wyje. Czas o jakim mówię to od 18 do 20. Dzisiaj. Pies jest miły, łagodny i
lubi wszystkich. Zależy mi na okolicach osiedla Cegielniana, Łagiewnik,
Kalwaryjskiej i Limanowskiego.
Zdjęcie pieska www.republika.pl/korel/pies.htm
Kontakt: dch@elbud.krakow.pl
W ramach gratyfikacji jakieś piwo albo coś:)))



Pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zaginiony BOKSER!!!!
zaginiony BOKSER!!!!
dn. 02.10.2004 w Wesołej zaginał pies Bokser miał biała plamkę na karku
zaraz przy obroży ,białe dodatki przy pazurach- jak na boksia jest mniejszy -
ma ok 3 lat -jest łagodny -biały krawat -ok godz 21 dn 20 11 byl widziany w
okolicach Wesołej -WYSOKA NAGRODA 506640640 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zaginął pies rasy bokser
zaginął pies rasy bokser
W nocy z poniedziałku na wtorek (27.07 na 28.07) w Ząbkach pod Warszawą
zaginął pies rasy bokser...pies ma 6 lat, umaszczenie płowe (beżowe), nie
posiada czipa ani tatuażu...znak charakterystyczny - krzywe uzębienie
przednich zębów...
Pies reaguje na imię Remus...na psa czeka dziecko...
będziemy wdzięczni za każdą informację o psie, miejscu gdzie może przebywać,
za znalezienie psa przewidziana nagroda...

tel. 664-125-133 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zaginal pies bokser :(((((( prosze pomoc
Zaginal pies bokser :(((((( prosze pomoc
jakw temacie wczoraj na Michalowie przy ulicy Piastowskiej W OKOLICACH KASY
CHORYCH zaginal pies zloty Boser. Mial on na szyi srebrna obroze z
przyczepionym numerkiem. Jego cecha charakterystyczna jest blizna na glowie
bedaca pozostaloscia po udrapaniu. Osoby, ktore zauwazyly psa prosze O
KONTAKT NA FORUM. Z gory dziekuje za wszelka pomoc. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zaginiony BOKSIO! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zaginiony BOKSIO! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam wszystkich ...dn 02.10.2004 w okolicach Wesołej zaginął pies BOKSER ma
ok 3 lat biały krawat ,białą łatkę na karku w kształcie nike ,zaraz przy
obrozy ,bardzo krótko jak na boksia przycięty ogonek białe dodatki na łapach
przy pazurach..w dniu zaginęcia miał czarną obrożę z materiału NAGRODA za
pomoc w odnalezieniu -ludzie nie wiem co robić już minęło tyle czasu 506640640 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Forum Sulejówka
Witam wszystkich !!!mam ogromny problem dn 02.10.2004 zaginął mi pies bokser
jest rudawy ma białą łatkę na karku i czarną obrożę proszę o pomoc NAGRODA !!!!
szukam już cztery tygodnie i opadam z sił dzięki za jakieś sensowne info
pozdrawiam proszę kierowac na adres katyak@o2.pl lub radman2@gazeta.pl Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zaginiony pies-BOKSER!!!!
zaginiony pies-BOKSER!!!!
Dn.02.10.2004 zaginął w okolicach Wesołej pies bokser biała łatka na karku
czarna obroża białe skarpety biały krawat jest mniejszy niż typowe bokserki
wiem że minęło już dużo czasu a może ktos go przygarnął tylko chcę wiedzieć
czy żyje -zrozumcie tak jakbym straciła kogoś bliskiego !!!!!!jak dziecko
chcę tylko wiedzieć !!!!????
NAGRODA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zaginął bokser
zaginął bokser
W nocy z poniedziałku na wtorek (27.07 na 28.07) w Ząbkach pod Warszawą
zaginął pies rasy bokser...pies ma 6 lat, umaszczenie płowe, nie posiada czipa
ani tatuażu...znak charakterystyczny - krzywe uzębienie przednich zębów...
Pies reaguje na imię Remus...na psa czeka dziecko...
będziemy wdzięczni za każdą informację o psie, miejscu gdzie może przebywać,
za znalezienie psa przewidziana nagroda...

tel. 664-125-133 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Brązowy bokser - kto zgubił psa???
Brązowy bokser - kto zgubił psa???
Dziś (1 marca) między godziną 15.30 a 20.00 po ulicy Akademickiej w okolicy
szkoły języka angielskiego ABC Language Centre i pubu Odeon błąkał się
brązowy bokser- pies. Pies był zadbany, czysty, ufny i garnął się do ludzi.
Wydaje się, że się komuś zgubił i wyraźnie nie może odnaleźć drogi do domu.
Może ktoś go szuka??? Albo zna kogoś, kto go szuka??? Szkoda zwierzaka -
śliczny pies i bardzo przyjacielski. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wstydliwe fakty milośników zwierząt
Wczoraj ide sobie osiedlowa sciezka,nagle slysze za soba sapanie.
Odwracam sie ostroznie a tuz przy mojej nodze pies bokser.
Pies bez kaganca,puszczony luzem.
Daleko ,daleko, dwoch mlodych chlopakow.
Nawet psa nie zawolali.
Pies widocznie nie mial ochoty mnie ugrysc i poszedl sobie.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies bokser!!!!!!!!!!!!!!!!
pies bokser!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam zaginął mi pies bokser wyczerpały mi się juz wszystkie możliwości więc
piszę teraz do was może ktoś z was gdzieś widział słyszał - ma ok 3 lat jest
jedyny w swoim rodzaju ma krotko obcięty ogon duży krawat i maly znaczek na
karku czarna obroża proszę o kontakt 506640640 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Sześć marek w górę
Gość portalu: radosuaf napisał(a):

> FAP zyskał na pewno klientów flotowych - z jednej strony fajnie.....

Jakim sposobem zdales prawo jazdy?Ty myslisz ze to dane z Polski?

...., z drugiej, za
> dużo AR będzie po Polsce jeździć i nikt się już nie będzie ślinił za moją ;-).

Jezdzic? Stac w dluzszej kolejce pod warsztatem
A slinic na widok Alfy he,he chyba bokser(pies taki ) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pies, który zjadł wszystkie rozumy
teraz mam labradorke , ktora ma 1,5 roku.jest madra , zna nazwanie wszystkich
swoich zabawek , a ma ich caly sklep , i ciagle sie uczy i chce sie uczyc. do
niej mialem boksera , ktory umarl jak mial 13 lat .to byl , slow nie znajduje ,
po prostu profesor. nie umial tylko mowic.od Normana , mozna bylo uczyc sie
kultury i nie tylko.Norman to pies bokser.
pozdrawiam wszystkich wielbicieli psow , wszystkich kto je rozumie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Przygarne boksera Warszawa i okolice
witam,moja kolezanka wyjezdza do stanów,trudna sytuacja zmusiła ja do wyjazdu,
jedynym jej przyjacielem jest pies bokser, z którym nie ma co zrobic, serce sie
jej kraja jednak nie moze go zabrac ze sobą, jest bardzo spokojnym i ułozonym
psem,kocha dzieci, zabawe, reaguje na kazde słowo, taka przytulanka.Odda go
chetnie w dobre rece.Kontakt do niej :500580401 BIAŁYSTOK Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 2 znajdki,malutkie kotki-dom PILNIE potrzebny !!
2 znajdki,malutkie kotki-dom PILNIE potrzebny !!
Rodzenstwo,maja ok.2 m-cy.Znalezione w polu.Ona-malenka trikolorka.Kilka ddni
temu wazyla 400gr.On-kocurek w "masce"-umaszczenie na pyszczku jak maska :)
Kilka dni temu wazyl 700gr.Korzystaja z kuwety,sa zdrowe i
radosne.Odrobaczone,z ksiazeczkami zdrowia.Najlepiej,aby trafily do jednego
domu,ale niekoniecznie.Najwazniejsze,aby ktos je pokochal i dbal o nie.
Musze koniecznie szybko znalezc im dom,gdyz moj pies,bokser nie toleruje
kotow.Mieszkaja zamkniete w lazience,ale ile tam moga mieszkac???

DAJ MALUSZKOM DOM-one odwdziecza sie mruczeniem do Twego ucha.Sa bardzo
przymilne,zwlaszcza kocurek.

POMOGE W TRANSPORCIE !!
kontakt:
0607418725-Iza
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: przygarne czarna lub "wiskas" kotke- Wrocław
Ismeno,a moze chcesz tego koteczka? Niestety to jest chlopczyk.Znaleziony 2 tyg
temu w polu.Jest odrobaczony,odpchlony i niedlugo bedzie zaszczepiony.Ma ok.2,5
m-ca.Wazy ok.1kg.Jest bystry,madry,lubi pieszczoty i zabawe.Korzysta z kuwety.
Moj maz za 2 dni bedzie jechal do Wroclawia.Moze Ci przywiezc Leonka.
Najgorsze jest to,ze moj pies,bokser nie zgadza sie z Leonkiem i zaczynaja
walczyc ze soba !! Pies wazy 34 kg,a Leonek 1 kg...
DLATEGO PILNIE SZUKAM DOBREGO DOMU DLA LEONKA !!

watek na dogo:
www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=32404

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: przygarne czarna lub "wiskas" kotke- Wrocław
Ismeno,moze wezmiesz Leonka?
To 2,5 m-czny kocurek.
Jego watek na Dogo:
www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=32404

Pilnie szukam dla niego domu,bo nie zgadzaja sie z moim psem :(
Leonek wazy ok.1kg,a pies(bokser) 34kg...Boje sie o koteczka...
Moj maz w tym tygodniu bedzie jechal do Wroclawia i moze Ci przywiezc Leonka.
[url=imageshack.us]
[img=img174.imageshack.us/img174/1306/2869960340092475390qryixvphic1.jpg]
[/url]
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kaszel u psa blagam pomozcie!!!!!!!!
kaszel u psa blagam pomozcie!!!!!!!!
moj pies bokser 6 lat , strasznie kaszle , nie wiem co moze byc przyczyna.
chodze z nim do weterynarza od jakis dwoch tygodni codziennie na zastrzyki ,
dostaje tabletki i nadal nic. Co robic???????????????????/
Moze ktos mial podobny problem i sa jakies domowe srodki ?????????????
blagam pomozcie bo nie moge patrzec jak sie biedus meczy Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Eukanuba - z czym podajecie ?
Z tymi wskaźnikami ilość karmy/na wagę to radzę uważać, bo mój pies bokser
dostawał garścinę Eukanuby zgodnie z dawką napisaną na opakowaniu i schudł 2
kg, ciągle żebrając o jedzenie. Trzeba przede wszystkim psa obserwować i w ten
sposób dostosować dawkę do zapotrzebowania. Mój miał dostawać 260 gr dziennie,
dostaje 380, wrócił do poprzedniej wagi i jest ok. Czyli koszt spory, ale karma
dobra. Nie wiem, jak "zadziałała" w środku, ale sierść ma taką mięciutką jak
szczeniaczek (a ma 11 lat!), prawie w ogóle mu nie wyłazi, nie ropieją mu oczy
i mniej śmierdzi mu z paszczy. Daję mu jednak raz na 3 dni trochę drobiowych
serduszek, żeby psina nie zapomniała, że jest psem, wcinając na okrągło jakieś
mięsne chrupki.
Wydaje mi się, ze Eukanuba zawiera jakiś uzależniacz, bo pies dosłownie
głupieje na widok jedzenia, czego nie było, gdy dawałam mu inną karmę. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: moje boje... z myslami.. adopcja tak czy nie?
Mało jest ludzi którzy tak realnie, świadomie planują adopcje psa (wszystkie za
i przeciw)
Widzisz ja mogłabym powiedzieć że znalazłam się w podobnej sytuacji. Mieszkam z
mężem w kawalerce (34 m2....normalnie salony )Bywało raz lepiej raz gorzej ale
od początku był z nami nasz pies bokser (mała pręgowana suczka)Ktoregoś dnia
dowiedziałam sie ze w schronisku w naszym miescie jest bokser przeznaczony do
uspienia (10 lat na oko, 18 kg.....bardzo chory) Wzięłam go.......posądzano
mnie o brak rozumu. Dzisiaj pies jest zdrowy, powoli zapomina o tym co mu
zrobili ludzie. A jak nam sie żyje?
Może faktycznie nie ma za duzo miejsca na dwa duze psy (ale co miałam zrobic w
schronisku go zostawic?) Psy maja duzo ruchu, długie spacery mają zapewnione
każdego dnia. W domu nas nie ma dokładnie 8h. Psy rano mają 40 min spacer,
troche jedzonka i śpią.....podobny przykład to nasi sąsiedzi: kawalerka i 4
letni basset. Tez siedzi sam w domu jak Pańswtwo w pracy....ale jaka radość
kiedy wracamy z pracy....
Powodzenia i mam nadzieje ze zdecydujesz się na czworonożnego przyjaciela (
jeśli nie teraz to może kiedyś)
Pozdrawiam................
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Padaczka u boksera
Padaczka u boksera
Witam,
moj pies bokser ma od kilku tygodni ataki padaczki (Trzy ataki w ciagu trzech
tygodni). Ma juz prawie 10 lat.
Nasz weterynarz przepisal mu lek o nazwie MIZODIN, ktory jednak nie tylko nie
pomogl, ale wrecz zaszkodzil. Pies mial wszystkie objawy uboczne!!!!
Przyczyna choroby nie jest znana. Moze ktos juz leczyl swojego psa???
Prosze o informacje, jak mozna mu pomoc. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Buty dla psa
Buty dla psa
Witam,

Moj pies (bokser) gdy dluzej przebywa na sniegu zaczyna krwawic. Peka mu cos w
lapach. A chodzi teraz na szkolenie wiec chcialbym zeby jednak toche wytrzymywal.

Chce mu kupic buty ale kompletnie nie wiem jakie i gdzie w Warszawie. Boje sie
ze kupie a i tak beda non stop spadaly. On na tym szkoleniu sporo w przerwach
biega wiec dobrze by bylo zeby naprawde niezle sie na nogach trzymaly no i
zeby chronily przed sniegiem jak najlepiej.

Pomozcie :-)

ss Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Buty dla psa
produkt zastepczy
ss napisał:


> Moj pies (bokser) gdy dluzej przebywa na sniegu zaczyna krwawic. Peka mu cos w
> lapach.

poczytaj ten watek, jek kilka porad
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=525&w=34626508&v=2&s=0

> Chce mu kupic buty ale kompletnie nie wiem jakie i gdzie w Warszawie.

nie widzialam porzadnych butow dla psa. Te wyroby w ksztalcie ludzkch bucikow to
sa chyba do gryzienia a niechodzenia, bo zaden pies w tym czyms nie zrobi ani
jednego kroku.

Moze rob "kukielki" z materialu, na to worek foliowy po mleku lub mrozonkach
(grubsza folia) i dobrze owin tasma klejaca?
Tak robilam , kiedy moj pies mial skaleczona poduszke, a nie chcialam, zeby
zabrudzil sobie rane podczas spaceru.
Po przyjsciu do domu natychmiast zdejmujemy, zeby pies mogl sobie doprowadzic
lapy do porzadku. Zdejmujemy przez rozcinanie, nozyczki koniecznie z
zaokraglonymi czubkami.
Kolekcjonowalam wtedy woreczki po mleku.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: poradzcie co zrobic-napadly na mnie psy
poradzcie co zrobic-napadly na mnie psy
Pisze troche roztrzesiona.
Wlasnie wrocilam ze spaceru ze swoim malutkim psem (pudel miniaturowy-
bardziej zabawka niz pies). Na spacerze szla jakas parka (wiek ok 20 lat) z
dwoma wielkimi bokserami. Psy lataly - samopas - bez smyczy, bez kaganca.
Podbigly do mojego, ktory byl na smyczy i jeden zaczal naskakiwac na mojego
psa. Moj pod tym duzym ciezarem wrecz "sie zlozyl" i zaczal szczekac. Pies -
bokser natychmiast rzucil sie na mojego psa. Chcialam mojego wziasc na rece,
ale nie dalam rady bo byl przycisniety a drugi bokser mnie blokowal-stal tak
blisko, ze nie moglam sie schylic. Wpadlam w histerie. Dopiero wtedy chloptas
ruszyl dupe i odciagnal to bydle. Paniena nie ruszyla sie. Spotkalo mnie to
juz drugi raz - dokladnie ten sam chloptas, ta sama paniena i te same
biegajace samopas bydlaki.
Nie wiem co mam zrobic. Dzis wieczorem jak wroci moj maz pojdziemy zglosic to
na policje. Ciekawe co mi powiedza. Ja sie cholernie wystraszylam. Jestem
ciekawa czy gdybym dostala krwotoku cokolwiek Ci ludzie by zrobili - pewnie
by mnie zostawili z krwotokiem pogryzionym psem i odeszli z glupimi
usmiechnietymi mordami. Przepraszam za slownik, ale naprawde jestem
roztrzesiona.
Jestem w piatym miesiacu ciazy.
Dziewczyny podpowiedzcie co byscie zrobily.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy jestem w Ciaży?
Trudno stwierdzić dopuki nie zrobisz testu. Jeśli chodzi o objawy to są
one "ciążowe" ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli jesteś w ciąży to
wcale nie musisz mieć "pełnego zestawu" objawów, to sprawa bardzo indywidualna.
Poczekaj jeszcze troche i zrób test, najlepiej w dniu spodziewanej miesiączki.
Powodzenia i pozdrawiam
Kasia, 31 tygodniowy Kamilek w brzuszku i mój pies bokser Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: LIPIEC 2005
czesc Dziewczyny, co sluchania siebie, Aga z tesciowa...zrob wszystko zeby jej
nie bylo skoro nie masz na to checi, moze wystarczy szczera rozmowa z mezem?
moi tesciowie zjezdzaja w niedziele do warszawy, a sa spod Katowic, tesc ma
miec operacje, w sumie mamy 2 pokoje wiec damy rade, ale do tego towarzystwa
dolacza sie pies - bokser, ktory nikogo nie akceptuje poza mna, wiec mozna
zapomniec o wizytach w domu kogokolwiek. Tesciowie maja zostac do swiat bo tak
chcielismy zeby nie jechac do nich i tak nie dostalibysmy wolnego w pracy a oni
nie pracuja wiec co im zalezy..jestem dorej mysli bardziej sie martwie zdrowiem
tescia i owlosieniem psa w calym mieszkaniu ..damy rade pozdrawiam
Agnieszka i Malenstwo 11tc..ps wlasnie wrocililam z pracy, niby na chwile a
tyle mi zeszlo, przytachalam do domu 2 grube segregatory i bede pracowac z
domu, dodam ze mam zwolnienie ale takie zycie...pozdrowionka Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Otrułam psa
Otrułam psa
Otworzyłam słoiczek zupki jarzynowej dla Zuzi, wieczko kliknęło, dobra data ważności, ale nie podobała mi się jej konsystencja, więc "na wszelki wypadek" nie podałam jej dziecku, ale wrzuciłam do psiej miski. I mi się pies (bokser) okrótnie pochorował po zjedzeniu 130g niemowlęcej zupki. Bóg mnie chyba ustrzegł przed nakarmieniem nią Zuzi... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kasa a dzieci - głos w dyskusji
nie wiem, czy nie doswiadczylam
1. nie pochodzimy oboje z mezem z zamoznych rodzin i generalnie pierwsze 7 lat
malzenstwa przebiedowalismy po akademikach i hotelach asystenta
2. tania mielonka i boczek rolowany, jak rowniez zakupy w Biedronce byly na
porzadku dziennym

Potem, jak finansowo sie poprawilo - w moim mieszkaniu na jakies 2 lata zrobil
sie sped rodzinny (bo tak wyszlo)
ja, maz, 2 dzieci, 2 koty, pies (bokser) i moja studiujaca siostra
mieszkanie ma 54 metry i 3 pokoje z kuchnia otwarta na salon

i powiem Ci, ze niedawno specjalnie zrezygonowalam z pracy za dobrą kasę. No
mialabym dom - niemaly i piekny. Miałabym (liczac meza pensje) juz jakies
przyzwoite pieniadze, na pewno powyzej 10 tys netto.

jednej rzeczy nie mialabym - zycia rodzinnego. Nikt by nie mial. A w tym domu
spalibysmy tylko, opedzajac sie (bo zmeczeni) od domagajacych sie uwagi dzieci.
I wiesz, ze moze dzieci uwazaja, ze okres, gdy b. ostro oboje pracowalismy, to
byla totalna tragedia i dlan nich koszmar, ktorego nie chca powtarzac?

kwestia: byc albo miec

kazdy ma inne priorytety zyciowe

ale na co mnie ta kasa, jesli dzieci zeszlyby na zla droge i i tak nie byloby
komu tego wszystkiego zostawic? a trumna i tak nie ma kieszeni...

oczywiscie to byl moj swiadomy wybor zyciowy.
nie kazdy musi miec takie jak ja priorytety
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: depresja boksera
depresja boksera
Witam wszystkie e-mamy, posiadaczki potomstwa i ludzkiego i psiego Otóż
problem jest następujący. Półtora roku temu urodziłam synka. Nasz bokser
(pies) miał wówczas 3,5 roku i był, jak to boksery, wesołym i pogodnym
psiakiem. Niestety dobry humor skończył się wraz z pojaweniem się małego. Od
tamtej pory bokser schudł ze 4 kilogramy, mało je (ze względu na brak czasu
przestałam mu gotować i dostaje psią karmę), jest non stop przygnębiony, nie
bawi się z małym w ogóle...Jest mi go cholernie szkoda, ale to oczywiste, że
większość czasu poświęcam dziecku, pies czuje się zdetronizowany. Myślałam,
że mu przejdzie, ale niestety. Minęło już półtora roku i wciąż nie odzyskał
humoru, to już nie jest ten sam pies, co kiedyś. Wszyscy znajomi to
potwierdzają, zmiana jest widoczna gołym okiem. Co zrobić? Czy miałyście
podobny przypadek. Myślałam, że mały i bokser będą najlepszymi przyjaciółmi,
ale pies na widok Piotrka ucieka, gdzie pieprz rośnie, nie chce nawet dać się
pogłaskać. Po prostu kompletna olewka. Nie wiem, co robić. Wiem, że są
psycholodzy od psów, ale to już mi się wydaje przesadą... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Byłam świadkiem ciekawej wymiany zdań :-)
no wlasnie-UMIAR!
przede wszystkim umiar ! Nasz pies(bokser) tez jest traktowany jak czlonek
rodziny.Jak byl maly to spal z nami,teraz jednak nie spi.Nie cierpie
siersci,mam ja wszedzie i nie potrzebuja jeszcze w lozku.Nie daje lizac
talerzy,ale wiem,ze moi daja.Kocham tego psiaka strasznie,caluje go po faflach
i poki co zaden syf przez to mi nie wyskoczyl.
Boszzz,czy Wasze psy pija swoj mocz czy zjadaja kupony?? Bleee,moj tego nie
robi.Nie lize tez zadnych psow po tylkach,bo biega przewaznie tylko po swoim
terenie.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Chrapiacy mąż a niemowlę
Witam!
Ja miałam taki problem, wprawdzie mój mąż nie chapie ale za to pies (bokser)
przeraźliwie i w dodatku musi spać w sypialni gdzie stoi również łóżeczko
małego .Mój 7 miesięczny synek sie poprostu do tego przyzwyzaił. Maleńkie
dziecko śpi i nie reaguje na dzwięki dopiero po jakimś czasie zaczynają
przeszkadzać odgłosy.
Pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: listapad 2002
Mój Filip (15.11) pierwszy soczek dostał dwa dni przed skończeniem 4 miesięcy.
Na drugi dzień zjadł jabłka. I tak powoli dajemy mu soczki i owoce( również te
mieszane np. jabłka z winogronem). Butelka lub słoiczek starczają na dwa dni.
A poza tym cały czas cycuś. Dzisiaj dostał pierwszą kaszkę z babanami BoboVity
od 5 mies., ale na wodzie, nie na mleku. Wypił 150ml. Praktycznie nie zdarzyło
się by czegoś nie polubił. Z butelki pije, ale tylko z AVENTA tzn. innej mu
nie podawałam. Herbatki pije od 2 tygodnia życia i codziennie wypija jedną
(100ml.) Teraz jak pije soczki, to herbatkę dajemy rzadziej np. jak ma
czkawkę, a soczek już pił tego dnia. Owocki i deserki je łyżeczką, a z kubka
mu jeszcze nie dawałam pić. Nade wszystko jednak najlepszy jest cycuś!!! W
każdym bądź razie nie mam problemów z wyjściem, bo mały zawsze może coś innego
dostać do jedzenia. Śpi dość ładnie do 6 przy dobrych powiewach do 7 rano, ale
chodzi późno spać ok 22-23. Śpi całą noc w swoim łóżeczku, ale jak się obudzi
zjeść to zostaje już z nami w łóżku. Ostatnio zaczął budzić się wcześniej ok.
5 je na śpiąco i śpi do 8 max, a potem już się nudzi i musimy wstawać. Zębów
jeszcze nie ma, ale ślini się jak pies bokser na widok swego pana. Poza tym to
się cieszy do wszystkich i gada coś po swojemu. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Problem z MP3


Ale problem, IMO, ewidentnie leży po stronie system...


Tu masz absolutna racje, "IMO" oddaje w pelni obraz sytuacji ...


| Sam wspominales o zasilaczu i ten problem probujemy rozwiazac,

Słyszałeś pojęcie ironii?


"1.4.5 Kultura dyskusji
[...] nie pouczaj innych dyskutantów i staraj się spokojnie i rzeczowo
formułować swoje poglądy [...]"


| jak
| najbardziej rzecz dzieje sie na komputerze klasy PC, nic nowego nie
| instalowalem a dzwiek jakby nie patrzec bierze sie z karty dzwiekowej
(cos
| jakby hardware).

Hmmm... No nie mów!;)


"1.4.1 Wyczerpujące odpowiedzi
[...] Wypowiedzi w stylu ,,dlatego'', ,,bo tak jest'', ,,bredzisz'' itp. nie
wnoszą nic do dyskusji, a jedynie pogłębiają konflikty. Jeśli nie masz nic
nowego do dodania, lepiej nie odpisuj wcale. [...]"


EOT.


A to Ty jestes administratorem, ze zamykasz tematy ? A moze ktos inny mialby
ochote sie wypowiedziec ? A moze ktos bardziej zorientowany od Ciebie i
szczypte mniej zlosliwy ?


| marcus075;GG:3585538;marcus075[at]poczta.tp.pl; WinXP Pro+SP1a |
| Abit NF7-S;AMD AthlonXP Mobile 2500+@3200+;2x256 DDR400 Twinmos|
| Sapphire Radeon 9600 128MB/bit; Iiyama MM904UT-19"; AverTV 303 |
| WD800JB; WD200EB; LG 52/24/52; LG 16/48; Chieftec HPC-360-302DF|


| Victor;GG rzadko uzywam, czesciej Tlen; e-mail zastrzezony; WinXP Pro bez
SP1a |
| Komputer klasy PC ktorego konfiguracji przedstawiac nie bede bo nie widze
wiekszego sensu, mi on odpowiada |
| Pies bokser, 5-letni; samochod marki Peugeot; przytulne mieszkanko; fajna
praca |
| Nienawisc dla glupoty i chamstwa szerzacego sie na grupach dyskusyjnych a
bedacego odbiciem kompleksow pojedynczych jednostek |

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies - bokser
Witam,

czy nie orientuje sie ktos gdzie moge kupic szczeniaka bokserka ?
nierodowodowy oczywiscie. przeszukałem ogłoszenia w necie, w gazetach i
nic nie trafiłem.
może komuś wpadło w oko jakies ogłoszenie ?

pozdrawiam
jacek

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Samochód dla psa :-))))
Ja mam Astrę hathback,składam połowę tylnego siedzenia i pies(bokser) ma
wszelkie wygody> Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dziwne - oryginalne imiona psów - kotów itp.
Witam,

Mój pies - bokser wabił sie Pako (w rodowodzie Paco, drugie Xantos). Czy imię
oryginalne to nie wiem, ale pies był wspaniały.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zdziwienie pani M.
Zdziwienie pani M.
Badanie zdolności zwierząt i ich komunikacji z człowiekiem są intrygujące, np.
polecam stronkę archiwum.wiz.pl/1996/96021900.asp
Można prześledzić wiele tego typu eksperymentów. Ja sam, nie będąc żadnym
"naukowym badaczem ssaków" eksperymentowałem z moimi pieskami. Ostatni mój
pies, bokser MAX z rodowodem, potrafił np. wykonywać bezbłędnie pamiętać
(przez długie miesiące, i wykonywać je nawet po dłuższych przerwach) takie
komendy słowne, wydawane przeze mnie, jak i przez żonę:"przynieś pani
papcie",lub "przynieś panu papcie". Za każdym razem pies potrafił odszukać w
przedpokoju określone papcie i przynosił je w pysku, pojedyńczo, po jednym za
każdym razem, nigdy nie pomylił papcia pani lub pana!!! Podobnie nauczyłem go
głupawej komendy "pies zdechł" - po której Max wyciągł się na grzbiecie, z
łapami do góry i udawał martwego (śpiącego)... Pewnie każdy cierpliwy trener
swojego pupilka pieska czy innego zwierzaka, ma jakieś podobne osiągnięcia
treserskie. Czy to świadczy o zdolności Zwierząt do komunikacji z ludźmi, czy
tylko o ich zdolności do zapamiętywania wyuczonych zachowań, odruchów?
Podobnie z tym szympansem, co niby inteligentnie planował rzucanie kamieniami,
a może on po rostu, wcześniej, zauważył- jak jakiś inny szympans to robił,
naśladując np. człowieka, gdy w polu widzenia szympansa jakiś człowiek zbierał
kamienie i potem rzucał nimi do celu, albo nawet rzucał czymś w szympansa w
klatce. Szympans nie mając takiego przedmiotu pod ręką, po prostu pozbierał to
co udało mu się znaleźć w klatce, nawet poprzez wydrapywanie i częściowe
rujnowanie wylewki betonowej... A więc szympans po prostu naśladuje czyjeś
zachowanie, innego szympansa czy człowieka! Nawet taka anegdotka istnieje, o
dwóch wyspach, na jednej ludzie i sterta kamieni, tylko skały, a na drugiej,
oddalonej kilkadziesiąt metrów, ale z rekinami w głębinach morza otaczającego
wysepki, są małpy na piaszczystej wysepce, ale z palmami, z dorodnymi
kokosami. Więc głodni i spragnieni ludzie, przewidując małpie odruchy, małpi
odwet, zaczęli rzucać w małpy kamieniami ze swojej wyspy, ale kamienie nie
dolatywały do celu, specjalnie tak były rzucane, aby małpy nie miały czym
rzucać w ludzi. Małpy, naśladując ludzkie zachowania, zbierały opadłe orzechy
i dodatkowo strącały orzechy kokosowe, aby mieć czym rzucać i rzucały nimi na
wyspę z ludźmi, trafiając tym razem do celu, o co właśnie chodziło ludziom w
tej zabawie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: o zębach znowu
A te 37,5 to że tak się zapytam w tyłku? Bo jeśli tak to odejmij 0,5
i nie ma temperatury Mój marudny jak cholera, w nocy budzi się
milion pięćset sto dziewięćset razy , ślini się jak pies bokser
od 2 miesięcy, wszystko mokre a zębów ni słychu ni dychu. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: o zębach znowu
one-smutasek napisała:

w nocy budzi się
> milion pięćset sto dziewięćset razy , ślini się jak pies bokser
> od 2 miesięcy, wszystko mokre a zębów ni słychu ni dychu.

hihi, bosko to ujęłaś u nas idento!!;/ Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nogi na fotelu (jak powiedzeć nie!)
>
> ps. u mnie w fotelu lezy pies-bokser, nie do ruszenia, nawet grzecznie!:)
>

ooch.. pies-bokser! sama slodycz!
:-))

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies bokser poszukuje
pies bokser poszukuje
witam jak w temacie moze ktos posiada i zechciał sie podzielic ze
mna z góry dziekuje Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jestem Żydem - Jestem Polakiem
Piekne te Twoje koty ale najpiekniejszy byl pies bokser z malym
kotkiem. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ból serca
A bo zawsze milo kogos przywitac.
Moj swietej pamieci pies bokser radosnie mnie wital gdym wracal po wyrzuceniu
smieci.
A to madry pies byl! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ha! muszę iść do okulisty :-) n/t
...i ślinią się jak bokser (pies)...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ha! muszę iść do okulisty :-) n/t
ale pies bokser ślini się jak zwęszy coś interesującego
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ja KOT
No to jeszcze ja - Pepek. Wyobraźcie sobie taką sytuację. Chodzę ja sobie po
dworze, trochę mokro , ale co tam. Nic ciekawego się nie dzieje, ptaszki sie
pochowały przed deszczem. No to sobie przykucnąłem pod krzakiem i patrzę na
świat. I co? Nagle na podwórko zajeżdża jakiś obcy samochód, wysiada z niego
kumpel młodszego, razem z młodszym idą do garażu. Ale zaraz zaraz z auta
wysiadł jeszcze pies! Bokser, taki jeden Kazan. Jeśli oni myślą, że będę pełnić
rolę gospodarza domu to się mylą. Ani mi w głowie się z nim bawić!!! Oj - on
zdaje się też niezbyt przyjacielsko nastawiony... A ludziów nie ma, pochowali
się
No nie, zebym był tchórzem, ale ten pies jest wielki, bardzo głośno szczeka.
Coś muszę zrobić, tylko co? Już wiem - wejdę na taką wysoką brzozę, jest na
niej budka dla ptaków, ale ja głupi nie jestem, teraz jest pusta. Wogóle nie o
ptaki chodzi. No i hooopp. Tu mnie nie dosięgnie!!! O - jaki spokój. Kazanowi
znudziło się zadzieranie łba i szczekanie, poleciał grzebać w śniegu. Niech
sobie grzebie. A ja sobie wszystko z wysokosci obserwuję. Spokój. I dobrze.
Aha - kumpel młodego wyjeżdża, to i tę swoją bestię zabierze. Uff... pojechali.
No to może warto by zejść? Ale jak? "Trochę" wysoko, będzie z 4-5 m. nad ziemią
i te gałązki jakieś cienkie. A tu jak na złość nikogo nie ma. Gdzie oni wszyscy
poszli??? Chyba trzeba wołać - ratunku!!! Miauuuuuuuu, miauuuuuuu. Niech ktoś
wyjdzie!!! Niech mnie wreszcie ktoś zobaczy!!! No jest - pani. No tak, ale co
ona może. Do miski jedzenie wrzuca wspaniale, kuwetę czyści regularnie, mizia
nas często, ale drzewo. No tak, głupia nie jest, już zawołała facetów. Młody
zdaje się stwierdził, że sam mam sobie poradzić. Chętnie - tylko jak?
Jest, jest drabina! To mój ukochany Pan, ten to zawsze wie, co dla mnie jest
najlepsze. Wszedł na drabinę, najwyzej jak mógł. Jeszcze trochę jestem
wysoko... Ale mówi do mnie łagodnym głosem, prosi, żebym zszedł nizej. No jak
On prosi, to muszę zejść!!! Jedna gałązka, druga ... i już są ramiona Pana.
Przytula mnie mocno, trzyma, żebym nie spadł. Noo - to rozumiem, to właściwy
stosunek do kota. Jestem już w domu, wszyscy mnie głaszczą, miziają, wsypują
żarełko do miski. Chyba jestem bezpieczny I jak tu ich nie kochać...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Znowu tragedia
Historia smutna i straszna.

Ale ja chciałam o czym innym. Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem dlaczego i na
tym forum co i rusz ukazują się linki do tego typu artykułów. Ja nie chcę o tym
czytać, ja i bez tego wiem, że wielu ludzi ma psy, chociaz nie powinno. Wydaje
mi się, że w mediach jest natłok tego typu informacji, co przyczynia się do
rosnącej paranoi na punkcie psów. Starczy pobieżnie przejrzeć komentarze do
takich artykułów na forum. O psach pracujących w Storacie, o tych, które
pomagają dzieciom w przedszkolu "Orzeszek", o tych poszukujących ładunków
wybuchowych i narkotyków i o wszystkich pożytkach płynących z trzymania psów
przeczytać można rzadziej i na ogół w czasopismach fachowych.

Tragedie się zdarzają. Z winy człowieka najczęściej, choć naprawdę pies bywa
zwierzęciem nieprzewidywalnym i czasem nawet trudno mówić o winie człowieka.
Osobiście zetknęłam się z przypadkiem, gdy obce dziecko pogryzł pies bokser,
wychowywany z dwójką dzieci (z których młodsze, raczkujące, wyjadało mu z miski
i spychało z posłania), który nigdy wcześniej na nikogo nawet nie warknął i w
ogóle miał cudowny charakter. Weterynarz wypadek tłumaczył później tak, że pies
skacząc po betonie wyrwał sobie pazur i przez chwilę zamroczony bólem rzucił się
na najbliższą stojącą osobę.
Jak mówiłam - tragedie sie zdarzają, ale po co o tym w kółko pisać? To trochę
tak, jakby opisywać każdy wypadek samochodowy pod szyldem "Znowu samochód winien
śmierci człowieka" "Samochód to wynalazek szatana".

Lepiej pomyślmy, co zrobić, by robić psom dobrą prasę, by znaleźć jakiś
kompromis pomiędzy tymi, którzy bez psów żyć nie mogą, a tymi, którzy uważają,
że pies w mieście nie ma racji bytu...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zaginely 2 psy-bokserka i labrador.Prosze o pomoc!
Dostalismy informacje o bokserze w rejonie Westerplatte i PCK, ale niestety to
nie nasz pies:(
Bokser jest mlody i wyglada tez na zagubionego. Mial kolczatke, ale byl bez
wlasciciela. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Brązowy pies bokser na Szkolnej - komu się zgubił?
Brązowy pies bokser na Szkolnej - komu się zgubił?
Pod pawilonami na Szkolnej, duży łagodny bokser bez obroży - wyglada
jakby sie zgubił. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: !
Pies bokser 3- mcy 601060430 cena 150PLN Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zostawilam psa w schronisku
zostawilam psa w schronisku
Niektorzy wiedza,ze niedawno przeprowadzilam sie z legnickich Piekar do
Zlotoryi.No i wczoraj wracajac ze swoim psem ,ok.21-szej,ze spaceru
zobaczylam na ogrodzeniu swojego domu reklamowke.Zagladam,a tu kielbacha,taka
gruba,jakis przysmak drobiowy.Ostatnio moj pies mial problemy z
zoladkiem,wiec pomyslalam,ze moze ktos mi go podtruwa.Kielbe wywalilam do
kosza.W nocy moj pies(bokser,kanapowiec) zaczal nagle szczekac.Maz poszedl
sprawdzic i mowi,ze lis albo kot mu smignal,gdy podnosil rolete.Poszlismy
spac.Rano maz podnosi rolety i krzyczy,ze jakis szczeniak jest u nas na
ogrodzie!!Siedziala taka kupka nieszczescia u nas pod drzwiami.Ktos nam
podrzucil psa-szczeniaka i ta kielba byla dla niego!!Pies mial na szyi
zielona obrozke.Wzielismy szczeniaka do domu.Cieszyl sie bardzo.Od razu
pobiegl do mojej corki,bawil sie z nia,cieszyl.Obejrzelismy go i okazalo
sie ,ze to ona i ma jeszcze mleczaki,wiec ma ok.2-3 m-cy.I ktos takie
malenstwo skazal na smierc przez zamarzniecie!!! Az mi cisnienie skacze,gdy o
tym pomysle.Sunia bedzie wiekszym psem,bo miala grube lapy,ale mysle,ze nie
bedzie wieksza od mojego boksia.Niestety nie moglismy jej zatrzymac,bo nie
stac nas na drugiego psa,nie chcemy,a poza tym nasz boks oszalal po prostu na
jej widok.Spokoju jej nie dawal,wlazil na nia,obslinil cala i wciaz ja lizal
po jej kobiecych narzadach(zbok jeden do dziecka sie
dobieral!).Postanowilismy ja oddac do schroniska.Maz jednak najpierw musial
jechac do Wilkowa.Zostawil ja w samochodzie,a ona grzeczniutko sobie
spala.Naprawde jest bardzo milutka i gdybym nie miala psa,to bym ja u nas
zostawila.
Moze ktos z Was chce psa i wezmie ta mala sunie z legnickiego schroniska?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: szukam dobrego weterynarza z Bydgoszczy
szukam dobrego weterynarza z Bydgoszczy
pies bokser ma porażenie rdzenia kręgosłupa , jest sparalizowany w tylnej
częsci, ma czucie w tylnych łapach , chodzi ogon, nie sika sam.moze ktos miał
podobny przypadek, czy jest szansa że wyjdzie z tego , ma 7 lat Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zaginął pies bokser
Zaginął pies bokser
Wczoraj zaginął 9-letni bokser.Pies jest stary i wymaga opieki lekarskiej. Dla
znalazcy nagroda. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Aleks44
kamien z serca mi spadl,bo mialem berdzo wielkie wyrzuty sumienia z tego
powodu,marze o psie ale jeszcze nie teraz i bedzie to bokser pies.
Moge natomiast Ci polecic boksery bo to wspaniale psy.
Tak jak Mowisz, przyjdzie czas, to beda psiaki,tak u Ciebie jak u mnie
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: * Znaleziono Psa *
* Znaleziono Psa *
W dniu wczorajszym (tj. 29 września 2009) w okolicach Siedlec przy trasie A2
znaleziono suczkę rasy bokser. Pies ma ok. 4-5 lat, jest koloru
jasnobrązowego. Szuka właściciela. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zbudujmy schronisko dla zwierząt
Zgadzam się z przedmówcą - niewielu ludzi zdaje sobie sprawę jak
bardzo mity typu "suka przynajmniej raz w życiu musi mieć młode"
wiążą się z problemem bezdomności zwierząt...
Wszystkie moje psy do tej pory, to "pseudorasowce", które trafiłyby
do schroniska gdybym ich do siebie nie wzięła. Poprzedni pies
(bokser) znudził się właścicielom, którzy kupili sobie nowego -
rodowodowego doga argentyńskiego. Obecny pochodzi z pseudohodowli
cocker spanieli, która nie wypaliła i nie przyniosła pożądanych
zysków (chętnych nie było tak wielu jak się spodziewano i w końcu
"hodowcy" zmuszeni byli rozdać szczeniaki za darmo, bo wyjeżdżali za
granicę) :/

W celu ograniczenia nadmiernego rozrodu psów należałoby:

- ograniczyć rozród zwierząt nierasowych poprzez zrównanie w
obowiązkach hodowców zwierząt nierasowych (nierodowodowych) i
mieszańców ( t.j. rejestracja hodowli, obowiązek prowadzenia
dokumentacji, trwałego oznakowania zwierząt, płacenie podatków) z
obowiązkami hodowców zwierząt rasowych (rodowodowych);

- zobowiązać schroniska do wydawania wyłącznie zwierząt poddanych
zabiegowi sterylizacji w przypadku suk i zabiegowi kastracji w
przypadku psów;

- wytypować lecznice, które prowadziłyby dotowaną przez miasta i
gminy sterylizację psów nierasowych;

- wprowadzić zakaz handlu zwierzętami domowymi poza miejscem ich
wyhodowania, tj. w miejscach użytku publicznego, bazarach, giełdach,
itp.;

- zachęcać ludzi do adopcji psów ze schroniska
(www.schroniskoopole.ubf.pl/readarticle.php?article_id=13)

Moim zdaniem posiadanie psa powinno być przywilejem a nie prawem, i
gdyby zwracano większą uwagę na to w czyje i jakie ręce trafiają
zwierzęta, psich sierot w schroniskach byłoby o wiele mniej... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Groźne małe pieski na sesji
Ilekroć mowa o tym, że ktoś nie lubi zwierząt, przypomina mi się agentka ubezpieczeniowa. Nękała nas telefonami, w końcu się umówiliśmi i przyszła. Garniturek, teczka, elegancki, zimny domokrążca z przyklejonym nieszczerym uśmiechem. Na kanapie spał nasz pies, przeoczył wejście gościa do domu, bo taki jego temperament :) Był śpiący to spał. Akwizytorka zamarła, zapytała czy nie ugryzie, jak się obudzi ("jak się zbudzi to nas zje"), powiedzieliśmy, że na pewno nie ugryzie, bo ma dopiero 7 tygodni, choć już taki wielki. To mieszaniec podhalana i czegoś nieznanego, biały i ogromny, ale widać było, że to szczenię. Drugi pies, bokser był na spacerze z synami, no tego mogłaby się jeszcze bać, ale szczeniaka? trochę plotła o "produkcie" ubezpieczeniowym, świetlanej przyszłości itp. kiedy nasz psiak się obudził i ziewnął. Agentka znowu zamarła. Pies poczochrał się za uchem, przewrócił na drugi bok i lulu. Wymuskana lala, ktora ostatecznie przyszła do nas we WŁASNYM interesie zażądała, zeby psa zamknąć gdzieś, bo nie może patrzeć na psa na kanapie. I w ogole nie lubi zwierząt. Żona, człowiek bardzo spokojny, powiedziała jej wtedy, że oczywiście nie będzie musiała patrzeć i zapytała czy odprowadzić ją do drzwi czy sama trafi. Zaczęła coś paplać, że sory, że coś tam, ale w końcu poszła. Patrzyliśmy przez okno kuchni, jak ze złością kopie oponę swojego samochodu, wsiada i rusza z piskiem opon, potem usłyszeliśmy trzask, okazało się, że z tej złości nie spojrzała, czy nic nie jedzie, a wyjechała na oś jezdni. I coś jechało.
Niezrównoważona histeryczka.
no, tacy to nie znoszą zwierząt.

Aaa, jeszcze najlepsze, jak już wychodziła w atmosferze raczej chłodnej, to w drzwiach poprosiła o "referenecje" :)))) Czyli namiary na naszych znajomych.
:)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zaginął pies Bokser
Zaginął pies Bokser
zaginął pies bokser, pręgowany. oznaki siwizny na pysku, bez ogona. Łagodny,
uwielbia dzieci, wabi się Ernest.
Uciekł z domu w sobotę.
Bardzo proszę o informację o ew. miejscu pobytu, jeśli ktoś widział
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Górskie wędrówki z psem
muszę Ci powiedzieć, że od jakiegos czasu jeździmy z naszym psiakiem w góry bo
on tak jak my uwielbia takie wypady.Byliśmy z nim w Bieszczadach Wlazł z nami
na Tarnicę (za zgodą pani ktora sprzedawała bilety na szlak).Wg niej można z
psem wejść na teren BPN pod warunkiem, że pies jest na smyczy.Ale nasz nie
pozwolił sie zniewolić,zresztą jest to posłuszny i spokojny psiak, nie biegał
nigdzie trzymał się nogi i nie sprawiał klopotu. Ludzie spotkani na szlaku też
nie mieli większych uwag (poza jednym takim ktoremu nie podobalo się że pies
idzie bez smyczy.W następnym roku poszliśmy razem na Wetlińską, z tym że upał
był tego dnia niemiłosierny a nasz pies (bokser) bardzo żle znosi wysiłek w
takiej temperaturze i poza tym brak było cienia żeby mógł chwilę wytchnąć. no i
było z nim trochę kłopotu.Ale na szczęście przy schronisku było takie koryto z
wodą w którym się zanurzył i wkrótce doszedł do siebie.Ale spotykaliśmy również
ludzi z jamnikami, które dziarsko parły do góry na tych swoich krociutkich
lapkach.Smiesznie to wyglądało, ale nieżle sobie radzily.Generalnie z psem
można łazić po górach, choć w parkach moze być z tym różnie, zleży od
regulaminu.Jednak musze Ci powiedzieć że reakcje ludzi spotykanych na szlakach
są różne.W pewnym sensie tych którym to przeszkadza rozumiem,ludzie boją sie
psów, przeszkadzają im psie kupy itd, ale z drugiej strony wydaje mi się że
każdy właściciel czworonoga jeśli jest odpowiedzialnym człowiekiem to nie
pozwoli psu agresywnemu biegać bez smyczy cz kagańca, szczekać, czy też ploszyć
zwierzynę.Aco do psich kupek, to popatrzcie co ludzie zostawiają po sobie na
szlakach.Czasami wydaje mi się że psy są bardziej ludzcy niż ludzie Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dwa bokserki,jamnik i sunia-mixowczarka szukaj dom
Dwa bokserki,jamnik i sunia-mixowczarka szukaj dom

1.
Do Opolskiego schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Torowej 9 trafił
młody bokser. Pies błąkał się przez dłuższy czas na ZWM przy ul. Skautów Op.
Do tej pory nikt się po niego nie zgłosił dlatego szukamy chętnego do adopcji
Normana. Norman to młody, łagodny, wesoły pies!

2.
Innego psa znaleziono psa w okolicach Wołczyna, sunia owczarko-podobna

3.
Szukamy także nowego, dobrego dom dla 5 letniego boksera, który obecnie
znajduje się w Częstochowie, pies do tej pory mieszkał w kojcu 1m. x 1 m., w
ostatnim czasie niby ugryzł swoją właścicielkę i właściciele skazali go na
śmierć. Ludziom dobrej woli udało się go zabrać z tamtego miejsca i przewieść
do ośrodka, gdzie psiak będzie obserwowany i resocjalizowany, po czy powinien
trafić do nowego, normalnego domu.
Tak naprawdę to psiak prawdopodobnie był bity dlatego też przyjął postawę
obronną.
Pies niestety został źle wychowany, są to kwestie złego prowadzenie (bokser
w kojcu ! , bez bliskiego kontaktu z człowiekiem !) i jeśli trafi na
właściwego człowieka jest w stanie funkcjonować NORMALNIE. Jeszcze może być
kochanym psem. Na śmiertelny zastrzyk zawsze "jest czas".
Psa Przewieziono do hotelu, obecnie trzeba z nim pracować (odwiedziny,
spacery, stopniowy ale stały kontakt z człowiekiem ) - powinien dostać
prawdziwą szansę. Podobna sprawa była także z innym bokserem - w tej chwili
pies ma kochającą rodzinę!
Jeśli ktoś nie może zapewnić mu domu, ale może w inny sposób wspomóc jego
resocjalizację to bardzo proszę o kontakt.

4.
Jest też czwarta sprawa, szukamy domu dla jamnika , emeryta (już ślepego),
który został oddany do schroniska przez właściciela, szkoda by było aby psiak
ostatnie dni życia spędził w takim miejscu, może ktoś z Was mógłby zapewnić
mu dom, aby mógł w spokoju dożyć swoich ostatnich dni.

Kontakt w sprawie ewentualnych adopcji, bądź pomocy dla ww. psów
anna.narew@interia.pl









Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: najdziwniejsze rzeczy ktore jedza Wasze zwierzeta
Mój pies bokser jada pigwy i gumy do żucia.... (gumy wykrada mi z torebki) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: moja corcia Agata odeszla - przegralismy z rakiem
Droga Pani Halino! Dzis przeczytalam Pani 1 post, zaraz po odejściu
Agatki. Czytając o tej strasznej chorobie, o cierpieniu Pani Córki,
widzę Kubę i siebie. Wiem, że starat Dziecka i ból jest innym bólem
niż po odejściu Ukochanego, ale cierpienie i strata są równorzędne.
Opowiem Pani naszą historie: poznaliśmy się pzrze internet, gdy
kończylam studia. Długo nie chcialam isc na 1 kawe, ale pozniej, z
mojej strony - to byla milosc od 1 wejrzenia. Kuba byl wysoki,
tzn 'kawal chlopa', blon wlosy, ukochane niebieskie oczy i ta
energia, ta radosc. Pozniej przyszla milosc, wspolne wyjazdy, praca,
ale i troszke szarego zycia. I po roku-zareczyny i plany wesela,
wspolnego zycia. I czerwiec 2007-koniec sielanki: K zaczal zle se
czuc, poczatkowo brano pod uwage wrzody, pozniej brak diagnozy,
odwolany slub/wesele, a potem skierowanie do szpitala z podejrzeniem
raka drog zolciwoych rzadkiego i nieuleczalnego. Byla ciezka
operacja z niepoprawnym wypisem (gdzie nie podano,ze byl rak),
pozniej byla chemia - K skonczyl 1 sesje w dzien, na ktory
zaplanowalismy nasze wesele :-( chemie byly okropne, bolalo
wszytsko, ale K byl prawdziwym oficerem-walczyl i nie poddawal sie,
zawsze z poczuciem humoru. Byly wyajzdy, na ile pozwalaly wyniki
badan. Potem badanie-guz jest nadal, ze stresu sie pochorowalam.
Wice nowa chemia, eksperymentalna,inaczej ale chyba mocniej dawal
sie we znaki. ale bylo 'normalne' zycie - spotakania, wyajzdy,
znajomi, wspolne peiken chwile. Bardzo sie zmienilismy na korzysc w
czasie choroby, milosc i zrpzumeinie bylo ogromne, oboje
cierplielismy z dala od siebie, wspeirajac sie wzajmenie i nigdy nie
rozmawiajac o najgorszym... W sierpniu przyszedl wynik badania -
guza nie ma!!!!!!!!! radosc byla olbrzymia, niemozliwa do opisania.
Byl slub mojej przyjacioki, nasza najwspanialsza impreza, byly
wpolne wkaacje (1 letnie prawdziwe wakacje) i najcudnowenisjzy
czas .... moj najwiekszy skarb... a potem pazdziernik i 1 objawy
czegos niedobrego-nagla ustarat wagi, zoltaczka, nikt nie chce
operowac, sugeruja leczenie onkologiczne lae kolejna chemia chyba
zabilaby K. wiec zaczynaja sie pobytyw szpitalac, ktore nic nie
daja, zaczyna sie walak i olbrzymie cierpienie K... sa Swieta, w
domu moich rodzicow - 1 i ostatnie razem.. i ciagla nadzieja, ze
damy rade, wiara i wielka walka K.. potem rodzimy szpital, plany na
operacje i straszna sytuacja, powtarzajac sie dwukrtonie, ogromne
ciepienie i bol K.. i operacaj ratujaca zycie, z ktorej wychodzi i
regeneruje sie swietnie. az do... a potem juz tylko rownia
pochyla... i nagle, dla mnie i Jego tak nieoczekiwanie , jest coraz
gorzej, dramatycznie. udalo mu sie spedzic 2 tyg w domu, Jego 33
urodziny... i nagle jest tak zle, ze trzeb apodawac morfine, koledzy
mowia, badz z nim, ale nikt nie mowi,ze ta morfina mi go zabierze
lada minute,a skad ja mialam to wiedziec??? i nasze osotanie
spotaknie, K juz na morfinie, bez bolu, zadowolony, mowil troszke
odrzeczy ale byl slaby jak motylek, a mi pekalo serce.. a nastepny
dzien juz dramat, i nocen czuwanie i ostatni oddech... i piekny
wojskowy pogrzeb, tlum ludzi bo byl czlowiekiem, ktorego inni
kochali. a mysmy kochali sie w sposob nietypowy, tak mocno, tak
intensywnie, zawsze blisko, zawsze czule ale dyskretnie. Totalne
polowki, te same wartosci, spojrzenie na swiat, morale, podobne
zdania, wspolne plany - nasz Maksio, pies bokser, dom pod wawa... i
nie ma, nie bedzie, nie spelnia sie te nasze marzenia. ta przepastna
tesknota i zal, i smutek... Pani HAlino, czekam na ten dzien, kiedy
sie spotkamy. Na kazdy sen, zeby przyszedl Kuba, tak jak dzisiaj. Na
jego zpapahc, dzwiek glosu... omijam Jego szpital i osiedle szerokim
lukiem, bo wchodzac do JAego mieskzania widze wszytsko-tam sie
zaczela nasza milosc, tam sie smialismy,cieszylismy, plakalismy,
cierpielismy, sprzeczalismy, planowalismy... ten smtek jest tak
wszechogarniajacy,ze wypelnia chyba kazdamoja komorke... ja tez mam
wrazenie, ze Kuba zaraz wroci, albo ze ja pojade do szpitala, albo
odwiedze go w domu i przyniose torbe z ubraniami na caly tydzien. ze
zobacze te oczy, uwielbialam go wachac, przykladalam noc do jego
czola... i tak kochalam to,ze nawet gdy cierpial, potrafil puscic do
mnie oko i sie usmiechnac....i ze bylam dla Niego wspraciem,,nie
lubil, gdy przy nim plakalam, ale zdarzalo mi sie. Wiem, jak
okrutnie cierpila, krwawnienia, niegojace sie rany, wyczerpanie
organizmu...i ze martwl sie o mnie...i ja o Niego. te smsy, ktore
zachowalam, drobiazgi, ktore mi dal, rower, ktory tak kochal i mnie
zarazil ta miloscia... zegnajac Go, wlozylam mu do trumny nasze
zdjecie z tych 'zdrowych ' czasow, zdjecie z rowerem znad morza i
skalpel, zeby mial ze soba wszytsko co na ziemi kochal najbardziej.
pozdrawiam,
Justyna Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl