Pierwszy rok życia dziecka

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pierwszy rok życia dziecka





Temat: co moge jesc karmiac piersia?

'Andy'-e wrote:
postaraj sie koniecznie także o "Pierwszy rok życia dziecka" tak gruba
poddejżewam że jest wszędzie do dostania
i " Karmienie piersią "  autorkę znajdziesz na puszatkowie (Pat a moze
podasz? bo mi tam coś daleko :-)


jak tylko sie okaze ze luiza nie moze sie tam dostac to i owszem. sadze
jednak, ze warto, zeby sama tam weszla, bo jest tam podane w sumie 10 pozycji
o wege dzieciakach.

moze powstanie jakis punkt w faq? .........

może kiedyś powstanie , ale to musiało by być na bierząco a jest mało
czasu , potem jakoś szybko wiadomości  się ulatniają


juz zdazylam zauwazyc - przy okazji puszkkki.

luiza, cos specjalnie dla ciebie:
"o miodowej kuracji warto tez pomyslec przy oslabieniu - zawarte w zlocistym
syropie zelazo (1 mg w 100g) jest swietnie przyswajane (w 60%, podczas gdy z
innych produktow zywnosciowych zaledwie w 10-25%). miod zawiera tez inne
mineraly wazne dla prawidlowego funkcjonowania organizmu."
wyszperane w ostatnich wysokich obcasach. "złoty lek" - malgorzata t.zaloga na
podstawie ksiazki "leczenie miodem" - wyd. PZP '98

pozdrowienia
pat :-)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ważne info dla pieszych od zdesperowanego rowerzysty
Dnia 2005-05-07 21:30, nieco spóźniony tej wiosny, przy smietniku wyrósł
trujący chwast z gatunku 'Eulalka'. Podlany kwasem tylko posiniał, a
kolce na liściach ułożył w takie oto nieprzystojne wzorki:


Użytkownik Dusiolek napisał:

| Przeczucie silne miałem, połączone
| z mistyczną wizją... ;D

Właśnie skończyłam czytać "Kod Leonarda..." a Ty mi tu z wizjami ;)


Chcesz zejść na ziemię teraz? Mogę Ci
pożyczyć 'pierwszy rok życia dziecka'
i kilka pieluch dołożę, dla zwiększenia
wyczucia realizmu... ;D

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ważne info dla pieszych od zdesperowanego rowerzysty
Użytkownik Dusiolek napisał:


Chcesz zejść na ziemię teraz? Mogę Ci
pożyczyć 'pierwszy rok życia dziecka'
i kilka pieluch dołożę, dla zwiększenia
wyczucia realizmu... ;D


Hm.... no tak - minęło 6 lat, to juz pora ;)

Eulalka

PS. Zachowaj sobie na pamiątkę, ja do dzis trzymam dr. Spocka. A na
przyszłość dokup "Rozwój psychiczny dziecka 0-10 lat" - może Cię ominie
"syndrom ojca 2-latka" ;)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: niebezpieczny miód


Adam Moczulski wrote:
Aneta Cichocka napisał(a):

| :Czytałam w encyklopedii zdrowia dziecka, ze miodu nie powinno się podawać
| :dzieciom poniżej roku, bo zawierea on bakterie, które mogą wywołać zatrucie
| :podobne do zatrucia jadem kiełbasianym. Kasia

| :       Podrzyj i wyrzuć.

| No prosze, to jeszcze ja musze wyrzucic "Pierwszy rok zycia dziecka" i
| przestac ogladac "Ostry Dyzur", bo w obydwu miejscach znalazlam podobna
| informacje. Przy okazji w serialu pokazali objawy - m.in. brak odruchu
| ssania. Oczywiscie nie traktuje serialu jako wyroczni w sprawach lekarskich,
| ale skoro cos pokazuja, to mam wrazenie, ze musi to cos wystepowac..

        Jad kiełbasiany jest jedną z najsilniejszych trucizn. Jesli cokolwiek
wywołuje podobne objawy, to nie należy go podawać ani dzieciom ani
dorosłym. Gdyby miód zawierał podobną truciznę to liczba zatruć miodem,
zważywszy na jego powszechne użycie, byłaby liczona w setkach tysięcy
rocznie.


Ze względu na
- duże stężenie cukrów (wysokie ciśnienie osmotyczne)
- niskie pH (duża ilość kwasów organicznych)
- zawartość substancji antybakteryjnych (oksydaza glukozowa, związki
flawonoidowe, garbniki katechinowe, kwas benzoesow, lizozym)
[informacje z
http://www.czwa.odr.net.pl/gazeta/1999/8/default.htm#wlasciwosci miodu ]

rozwój bakterii w miodzie graniczy z cudem! Już prędzej jakieś pleśnie.
Ale IMHO musiałby to być naprawdę stary miód.

Michał
FUT!

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ciąża - która książka?


Moja żona będzie rodzić w lutym. W związku z tym mam prośbę,
abyście wskazali mi jakąś dobrą książkę dla niej i mnie - co by nas
oświecić nieco. Oczywiście nie zamiast wizyt o lekarza czy fachowej
opieki, ale czysto informacyjnie. Zależy mi głównie na pozycji
napisanej przez kogoś o uznanych kompetencjach.

Dziękuję
ps. pierwszy raz na grupie :


Ja polecam serię o ciąży "W oczekiwaniu na dziecko" a potem "Pierwszy rok
życia dziecka" Taka brązowa, autorstwa amerykańskiego, ale dopasowana nieco
do naszych realiów. Bez obrazków za to dużo konkretnych informacji na
rzeczywiste problemy i wątpliwości (przynajmniej moje).
Marta

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ciąża - która książka?


Ja polecam serię o ciąży "W oczekiwaniu na dziecko" a potem "Pierwszy rok
życia dziecka" Taka brązowa, autorstwa amerykańskiego, ale dopasowana
nieco
do naszych realiów. Bez obrazków za to dużo konkretnych informacji na
rzeczywiste problemy i wątpliwości (przynajmniej moje).


I ja oddaje na nia glos. W czasie ciazy rozwiewala moje wszystkie
watpliwosci. Teraz czytuje "Pierwszy rok zycia dziecka" - tez jest ok.
Magda

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Bogatsi bez becikowego
Niemieckie rozwiazanie
W Niemczech po wielu latach skupiania sie na dofinansowywaniu wielodzietnych
rodzin patologicznych poszli po rozum do glowy i postanowili dofinansowywac
NORMALNYCH PRACUJACYCH rodzicow. Przez pierwszy rok zycia dziecka matka
dostale 75% placy (lecz nie wiecej niz srednia krajowa), potem moze wziasc na
takich samych zasadach jeszcze 3 mies. ojciec.
Chodzi o to, aby nie stymulowac dzietnosci wylacznie w niepracujacych,
biednych srodowiskach, gdzie bezrobocie jest dziedziczone z pokolenia na
pokolenie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zapracowany mąż i tata
Z mojego punktu widzenia tak po prostu wygląda pierwszy rok życia
dziecka - jeśli chcemy mu zapewnić najlepszą bo naszą, opiekę w
domu, to ktoś musi na ten dom pracować. I nie ma co się wkurzać, że
jest się samemu - no bo się jest, ale to mija. Nie bardzo rozumiem
stwierdzenie - nie stać nas na nianię - zarabiasz w pracy mniej niż
niania? Jestem z Poznania i spośród znajomych za nianie płacą w
granicach 800 - 1200 zł (sama płacę 900 zł). To nawet na kasie w
biedronce zarabiają więcej (widziałam ogłoszenie pensja 1800 brutto
co daje 1320 netto). Jeśli wrócisz po roku do pracy, to zawsze coś
zostanie, nawet jeśli to będzie 300 zł.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: rozczarowana...sobą i macierzyństwem
Kup książkę "Pierwszy rok życia dziecka". Jak się człowiek martwi
rozwojem dziecka to nie ma to jak porównać jego rozwój z
amerykańskimi normami - z punktu widać, że dziecko genialne ;).
Dziecko, z tego co piszesz, rozwija się normalnie, a ty jesteś
świetną mamą.
Jak organizujecie to leżenie? Moja nie leżała na kanapie, tylko na
dwóch kocach na ziemi, obłożona zabawkami, w które się wpatrywała z
nadzieją (a nuż podejdą?) albo pacała łapką, potem próbowała do nich
dotrzeć. Ja leżałam obok (może się drze, bo jeśli siedzisz nad nią,
to nie widzi twojej twarzy, a w 8 miesiącu może ma już początki lęku
separacyjnego). Inne możliwe przyczyny nielubienia leżenia na
brzuchu: body zapinane na brzuszku, pajacyk zapinany na brzuszku
jeśli ma duże napy, szorstki koc, powiew zimna, jeśli leży na
podłodze. Nie wiem, jak jest ze wzmożonym napięciem mięśniowym, czy
możliwe jest, żeby było niedostrzeżone aż do takiego wieku (czyli po
3-4 wizytach u pediatry).
Marudna może być, bo jesteś za dobrą mamą i po prostu ją
przekarmiasz wrażeniami. Co to znaczy, że jest smutna? Wydaje mi
się, że smutny niemowlak płacze, brak płaczu i brak uśmiechu to
raczej skupienie.
A jak jakieś dziecko sąsiadki czy kogoś z rodziny w wieku 8 miesięcy
powidziało świadomie mama, to się nie przejmuj, dzieci sąsiadek i
kuzynek po prostu tak mają, zwłaszcza jak się z nimi człowiek nie
widuje i raportów mam nie może zweryfikować. ;) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: być dobra matką, żoną, gosposią i jak zastąpić inn
W życiu bym się na to nie zgodziła. Pomoc to jedno i to rozumiem, ale teraz jest
dziecko i to Tobie potrzebna jest pomoc-skoro mąż poza domem.

I nigdy ale to nigdy nie wyładowuj się na dziecku. Jak Ci się zbiera na krzyk
wyjdź na przedpokój policz do 10.Popij meliskę. Pomyśl sobie czy warto się
denerwować?Czy to co Cie wkurzyło jest naprawdę takie ważne czy może są rzeczy
ważniejsze?;-)

Dwóch dorosłych facetów z głodu nie umrze. Zanim się wprowadziłaś rozumiem jakoś
se radzili? No, cóż dziecko się urodziło i znowu jest jakby Ciebie nie było.
Skoro nie pomagają to wymagać tym bardziej nie mogą.

No chyba ,że się umówiliście, że będziesz służącą w zamian za dach nad głową.

A skoro nie to żadnych wyrzutów sumienia. Szczęście dziecka to podstawa a
dziecko jest szczęśliwe jak mamusia jest zdrowa i zadowolona z macierzyństwa;-)
Jak ktoś pisała niech się teściu ożeni albo służącą wynajmie.

Pierwszy rok życia dziecka jest bardzo absorbujący i gwarantuję Ci, że jak tego
nie rozwiążesz teraz to będzie ciężko.
Obyś tylko w żadną depresję nie wpadła.
Wyprowadzić się. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nie rozumiem mam ktore czuja sie gorsze bo........
Jest terror, jest. Czytam teraz "Pierwszy rok życia dziecka" i amerykańskie
autorki piszą mnóstwo o zaletach karmienia piersią, jednak bardzo ciepło i
wspierająco odnoszą się do kobiet, które z różnych przyczyn decydują się/ są
zmuszone karmić butlą.
Dopisek polskiej redakcji - nie zgadzają się z autorkami , karmienie naturalne
jest absolutnym priorytetem. Coś Wam zacytuję: ""Natomisat choroby infekcyjne
matki , m.in. zapalenie piersi, nie uzasadznieją przerwania karmienia piersią.W
przypadku ropnia jednej piersi karmienie powinno być kontynuowane z piersi
zdrowej. Również gruźlica i cytomegalia nie moga stanowić powodu do przerwania
karmienia piersią"
Jak dla mnie - szok! Pomijając aspekty medyczne (czy gruźliczka naprawdę ma
karmić za wszelką cenę) i psychiczne (zbolała mama z ropą w piersi lepsza niż
spokojna mama z butelką?) zwróćcie uwagę na styl takich wypowiedzi - karmienie
POwinno być kontynuowane, NIE MOŻE być przerwane.
Bla bla bla. Nie dajmy się zwariować.
Myślę, że pediatrom tez nie trzeba się tłumaczyć z powodów nie karmienia? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: wprowadzenie mięsa - czy mozna z tym poczekać?
Przepraszam, ze sie wtracam w watek, ale p.dr jeszcze nie odpisal, wiec moze
bedzie tak mily i odpowie nam za jednym zamachem:)) (nie bede musiala otwierac
nowego watku).A i temat nieco zblizony.
Jak to jest z tym zoltkiem i mieskiem? Moj synek zaczal 7-my m-c, wcina juz
kurczaka i indyka ale nie codziennie.Nie wiem w sumie dlaczego, pomyslalam ze
jak ja nie jem codziennie miesa, to on tez nie musi, ups.Teraz wyczytalam w
archiwum, ze MUSI byc albo miesko albo pol zoltka, prosze o potwierdzenie, bo
zapomnialam zapytac pediatry.Czy mozna "przedobrzyc" z mieskiem? bo daje raczej
wiecej niz mniej, w koncu facet musi zjesc porzadny obiad;)
Aha, i fasolka.W "Pierwszy rok zycia dziecka" jest napisane, ze szparagowa mozna
od 7-go m-ca...Tutaj znalazlam info ze od 11-tego.Jak to jest?
Dziekuje i pozdrawiam:)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Bebilon Comfort-ciagle brak kupki :( panikuje.....
Witaj. Oto fragment książki pt. "Pierwszy rok życia dziecka"
"Matki niesłusznie nazywaja zaparciem stan, w którym dzieci
wypróżniaja sie rzadziej niz one same. Jest to błędne, gdyz kazdy
czlowiek ma swoj indywidualny rozklad wypróznien i u dziecka nie
musi on byc wcale taki jak u matki. Niektore dzieci karmione
mieszanką oddaja stolce raz na kilka dni. Nie traktuje sie takiego
stanu jako zaparcia, chyba ze kał jest bardzo zbity lub wychodzi w
postaci twardych kulek albo tez wywoluje ból i krwawienie. Jezeli
stolce Twojego dziecka sa miekkie i nie towarzysza im takie
problemy, nie powinnas sie martwic."

Moje dziecko tez wg mnie mialo zaparcia, bo robilo kupke co 3 dni.
Początkowo dawalam wode, czopki, BioGaje, Bebilon Comfort - kupki
nadal pojawialy sie dosyc rzadko. W koncu sobie odpuscilam.
Stwierdzilam ze dziecko wcale nie ma zaparcia, po prostu taka jego
uroda. Nadal robi kupke co trzy dni, bez zadnych wspomagaczy, brzuch
nie boli wiec po co sie martwic? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ile mleka na dobe vs waga dziecka
"niemowleta ponizej 6miesiaca zycia powinny wypijac 55-60 ml
mieszanki na 0.5kg masy ciala w ciagu 24h"

Zrodlo kasiazka "Pierwszy rok zycia dziecka".

Oczywiscie nalezy pamietac ze kazde dziecko jest inne i bedzie pilo
wg wlasnych potrzeb:)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ile powinno zjadać 4 miesieczne niemowle z butelki
popieram, forum jest od tego żeby pytać!
a jak mała jadła wcześniej? jestem na forum wrześniówki okazuje sie,
że nasze maluchy ostatnio jedzą mniej niż wcześniej. moja córka
wypijała nawet 900ml, a teraz ledwo 740-760 w ciągu doby plus pół
słoiczka deseru.
w książce pierwszy rok życia dziecka jest napisane, że dziecko
powinno wypijać 55-60ml na każde 0,5kg masy ciała. może twója
córeczka się w tym mieści? moja ola ostatnio jest poniżej dolnej
granicy, ale ona jest duża i dłuz i zawze była w 90-97 centylu, więc
martwie sie mniej, choć cały czas staram sie modyfikować plan
karmienia. mąż już się z mnie śmieje ;)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: karmienie mieszane - pytnie do p. Doktora.
karmienie mieszane - pytnie do p. Doktora.
Witam,
w książce "pierwszy rok życia dziecka" (amerykańska)autorzy twierdzą, że nie
ma sensu karmić mieszanie, bo są wszystkie praktycznie wady obydwu metod a
brak zdrowotnego zysku ( za mało mleka matki aby mogło "zadziałać"). Z
drugiej strony na stronie laktacja.pl czytam, iż w razie konieczności
dokarmiania sztucznym mlekiem należy jak najdłużej utrzymać karmienie
mieszane.
Proszę powiedzieć czy podawanie nawet małych ilośc mleka kobiecego i
większych sztucznego ma sens zdrowotny i czy w/w pogląd jest aktualny?
pozdrawiam, A.P.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ile ml mleka na dobę powinno zjeść niemowle
w książce "pierwszy rok życia dziecka" jest napisane, że dziecko
powinno wypijać 55-60ml na każdy 0,5kg wagi. w ciągu doby. moja
córka jak miała ok. 1,5 m-ca zaczęła jeść co 5h, w nocy co 6h.
wypijała jednorazowo 150-170ml. za to teraz (5,5 m-ca) z mlekiem
jest dramat. pije mleko tylko w oncy i tylko przez sen. w dzień ma
odruch wymiotny przy mleku:(
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zasypianie przy piersi a nauka samodzielnego zasyp
Witam!
Wklejam tu moje 2 posty z innych działów:
Mój 8,5 miesięczny synek budzi się co 2 godziny w nocy i dostaje
cycka, inaczej strasznie płacze. wiem, że to moja wina, bo go tak
przyzwyczaiłam, pytanie jak najłagodniej przejść na samodzielne
spanie. śpi z nami w łóżku. może znacie jakieś dziecięce
psycholożki, które jak Super Niania przyszły by do domu i wytknęły
błędy, pomogły?
W książce Tracy Hogg jest napisane, że między 6 a 9 miesiącem życia
u dzieci występije już schemat snu, jak u dorosłych, czyli co ok 2
godziny następuje faza snu płytkiego- wtedy to dzieci, które nie
nauczyły się samodzielnego zasypiania, wybudzają się. Myślę, że
problem tkwi w nauce samodzielnego zasypiania. W książce Pierwszy
rok życia dziecka jest podanych kila metod nauki. Dwie z nich, jak
obojęność i metoda Ferbra do mnie nie przemawiają. Zaczęliśmy więc
stosować metodę odkładania i podnoszenia, i na razie dziecko
zaakceptowało odkładanie bez płaczu, jednak pory karmień nie uległy
zmianie. Obecnie co ok 2,5 godziny. Jest tam podana jeszcze jedna
metoda, polega ona na wybudzeniu dziecka zanim zacznie płakaći
stopniowym wydłużaniu snu. Czy któraś z was stosowała tą metodę?

Pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: "Przespana noc" - fakty i mity
Mój ma 5,5 kilo :-)

To akurat znalazłam w "Pierwszy rok życia dziecka" H.Murkoff i spółki. Na
stronie 238 jest fragment który dotąd był moim światełkiem w tunelu. A teraz
chcę się upewnić czy to światełko to nie był pociąg :-)

"Większość czteromiesięcznych dzieci nie wymaga nocnego karmienia. Zgodnie z
procesem metabolizmu niemowlętom ważącym co najmniej kg nocny posiłek nie jest
wcale potrzebny. (...) Gdy po ukończeniu 5 czy 6 miesiąca dziecko nadal budzi
się w nocy do karmienia, można śmiało założyć, że to nie głód tylko stary nawyk
zarządził pobudkę."

To o połowie 3-miesięczniaków (pierwszy punkt w pierwszym poście) było z książki
Tracy Hogg "Język niemowląt".

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: jak liczyć przerwy między karmieniami???
zapytałam z czystej ciekawości :) poprostu zapisuję sobie godziny karmień i ich
długość i sprawdzam jak to wygląda... czasami karmienie wypada co godzinę no i
wtedy się zastanawiałam jak to liczyć - jako półtorej godziny przerwy czy jako
godzinę... ja też przeczytałam w "Pierwszy rok życia dziecka" że liczy się tak
jak skurcze ale miałam nadzieję że p. Monika to potwierdzi :>

Kasia Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ŚCIĄGNIETY POKARM I CO DALEJ ?
Witam! Tak jak pisała Gosia spróbuj różne sposoby podawania mleka. Jeśli żaden nie będzie skuteczny, dobrym rozwiązaniem może być robienie kaszki na Twoim mleku i podawanie jej dziecku łyżeczką. Ważne, zebyś wcześniej nauczyła córeczkę jakiegoś ze sposobów jedzenia poza piersią - tak aby osoba która z nią zostanie dała sobie radę. Mleko możesz przechowywać w butelkach od karmiernia - ważne tylko zeby nie napełniać ich do pełna w przypadku zamrażania pokarmu. Ściagnięty dzień wcześniej może spokojnie czekać w lodówce. Dobre są też specjalne torebki, o których pisze Gosia - ja używałam firmy Medela. Tej samej firmy mam laktator - elektryczny. Dobry jest też ręczny Aventu, kóry używałam w pracy do sciągania mleka - cichy i mozna robić to dyskretnie. Teraz już nie muszę - piersi się przyzwyczaiły do przerwy w kamieniu. Postaraj się w miarę możliwości przygotowac "bank mleka" - kilka- kilkanascie zamrożonych torebek z pokarmem. To pozwol Ci łatwiej przetrwać trudne początki. Pokarm zamrozony można teretycznie przechowywac do 3 miesięcy. W praktyce mój po miesiącu pobytu w zamrażarce nie nadawał się do użytku. Z ksiązek polecam "Pierwszy rok zycia dziecka" A. Eisenberga - tłumaczenie amerykańskiego wydania, calkiem nieźle piszą o tym temacie. Mozesz też przejrzeć stare watki, wpisując jako słowa kluczowe "karmienie i praca". Na pewno Ci się uda . Ja pracuję od czterech miesięcy na pełen etat i z powodzeniem karmię 11 miesięczną córkę. Pozdrowenia dla Ciebie i córeczki! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ulewanie
Cześć Litko. Nie martw się. Z tego co wiem większość dzieci ulewa. Jest to normale w tym wieku!!! Mój Mały (10m) też to robił. Ale prwade mówiąc nie dawałam mu Coordinaksu, mimo zalecenia lekarze, po tym jak przeczytałam, jakie moga być skutki uboczne. Na temat ulewania znajdziesz dużo w książce "Pierwszy rok życia dziecka" strona 115. Pozdrawiam Basia Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ratunku! Zapalenie piersi?
Mnie złapało w ciągu kilku godzin. Miałam 39,1 gorączki! Myślałam że to już sama nie wiem- sen albo nie sen. A w przychodnni położna : nie karmić, lekarka : chyba karmić... Dobrze że przepisała antybiotyk, bo z tym podobno nie ma żartów. A nie każdy antybiotyk jest niebezpieczny dla dziecka ( przecież). Na szczęście mam w domu mądra książkę "Pierwszy rok życia dziecka" gdzie wyraźnie pisze karmić.... a na stronach www.laktacja.pl pisze wyraźnie jakie leki przyjmować. Pozdrawiam wszystkie , które przeszły przez to mało ciekawe przeżycie. ( Sądziłam że przy drugim dziecku się to nie zdarza, a tu taka niespodzianka...) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Przechowywanie pokarmu
jesli chodzi o lodówke to jest mały problem - niektóre źródła podają 24h (np. avent w instrukcji do laktatora), inne 48h (np. "pierwszy rok życia dziecka"). mnie bardziej pasowałaby wersja 48, ale nie wiem czy warto ryzykować jakies problemy z żoładkiem malucha. w zamrażalniku lodówki mozna przechowywac do 3 m-cy, a zamrażarce chyba nawet do pół roku. wiecej informacji jest na stronach o karmieniu, np. www.laktacja.pl pozdrówka, olenka & adaś (23.12.02) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak przygotowac sie do karmienia drugiego dziecka?
Jak przygotowac sie do karmienia drugiego dziecka?
Poradzcie - zwlaszcze mamy, ktore karmily wiecej niz jedno dizecko, moze pani Monika tez moglaby pomoc?

Jestem w osmym miesiacu ciazy - czeka mnie zatem powtorny wystep w roli matki karmicielki. Synka (obecnie 5 lat) karmilam ku obopolnemu zadowoleniu przez dwa lata, wiec naroslo we mnie przekonanie, ze karmienie to czysta przyjemnosc.

Jednak mgliscie sobie przypominam (podobno chec posiadania kolejnych dzieci mozna wytlumaczyc tylko amnezja obejmujaca pierwszy rok zycia dziecka, u mnie widac to prawda), ze na poczatku nie bylo wcale rozowo. Brodawki bolaly mnie potwornie - czy da sie je jakos wczesniej zahartowac? Czy przygotowac sobie do szpitala jakowas masc? Jak redukowac nawal mleczny? Oklady?

Poza tym dostalam wtedy dziecko do karmienia po 3 dniach od porodu (takie byly standardy po CC). Kiedy bezpiecznie mozna karmic malca po cieciu? Tym razem zamierzam byc asertywna i upierac sie przy swoim.

Podobno przy drugim dziecku w czasie karmienia bardzo mocno i bolesnie obkurcza sie macica - czy to rzeczywiscie jest tak bolesne? Jak sobie z tym radzic? Czy blizna po cesarce nasila ten bol?

Moje blogie nastawienie do karmienia piersia zburzylo kilka moich kolezanek, ktorym nie udalo sie wlasnie karmienie drugiego dziecka - a wydawaloby sie ze mozna juz w tym temacie uznac sie za eksperta po pierwszej ciazy.

Jakich klopotow sie spodziewac, na co uwazac? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: karmienie piersią a waga
jeszcze raz serdeczne dzięki. Ale wiecie, w jednej książce przeczytałam (
Pierwszy rok życia dziecka), że jeżeli dziecko robi kupkę rzadziej niż po
każdym jedzeniu, to oznacza, ze matka ma "słaby pokarm". Natomiast, dzisiaj w
książce "Warto karmić piersią" przeczytałam, ze nawet jedna kupa na tydzień i
dłużej jest normą. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: słabo przybiera na wadze - straszą dokarmianiem...
Czześć, wiesz moja Ania też b. szybko rośnie, rozmiar 68 ( urodzeniowy 54)
zaczyna już być maławy.. Ale wydaje mi się, ze nie jest chuda, ma pufki, drugą
brodę. A co chciałabyś mieć tucznika?? Tuczniki Ci się podobają??
A ponadto już pisałam, ze Aneczka robi kupki raz na 5 dni i niczym ich nie
stymuluję, żadnym termometrem, ani czopkami. W książkach "Warto karmić piersią"
i "Pierwszy rok życia dziecka" pisze, ze dzieci karmione piesią mogą sie tak
rzadko wypróżniać. A z tym termometrem naprawdę uważaj, gdyż później dziecko
może się przyzwyczaić do takiego sposobu wypróżniania się, bądź też możesz
uszkodzić kiszkę stolcową ( to się chyba tak nazywa..)
Pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: karmienie jako metoda antykoncepcyjna-jak to jest?
Wszystko, co napisali wcześniej , to prawda,(o warunkach, które należy zachować) i laktator też może być "zaliczony" jako karmienie. Ale jest inny problem (albo właśnie brak problemu - w zależności od podejścia :-)). To jest kobiecy tłuszczyk. Mianowicie, jeśli ma się go "odpowiednią" ilość, to poziom estrogenów może być na tyle wysoki, że i tak wywoła cykl miesięczny. Ja właśnie miałam taką sytuację (a nie jestem otyła, jedynie "przy kości" :-). Zachodziłam w głowę, jak to możliwe, że przy pełnym karmieniu piersią, w drugim miesiącu po porodzie pojawiło się krwawienie miesięczne. Odpowiedź znalazłam w książce "Pierwszy rok życia dziecka". I przyznam, że akurat mnie było to "na rękę", bo nie żyję w niepewności :-) (nie uznaję innych metod, tylko naturalne, zresztą 100% pewności daje tylko jedna: WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ :-(( ). Jeśli więc wybierasz niepłodność, to koniecznie musisz utrzymać karmienie nocne (lub przynajmniej ten laktator) co 4 godz.! I jeszcze jedno, z tego, co zaobserwowałam (nie tylko u mnie), dużo się dziedziczy po mamusi :-). Zapytaj więc, czy karmiła i czy w tym okresie brak było "kobiecej przypadłości" (gorzej, gdy nie karmiła, co swego czasu było modne w tamtych czasach :-( ). Pozdrawiam i powodzenia! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: je i robi kupkę i tak w kółko - czy tak ma być?
Witam,

Tez jestem mama dwutygodniowej coreczki (urodzona 22 grudnia) i u mni jest
dokladnie tak jak napisalas.Na poczatku tez sie martwilam, czy to normalne,
ale w ksiazce "Pierwszy rok zycia dziecka" napisano wyraznie, ze jest to
norma - nawet do kilku kupek dziennie, pod warunkiem, ze maja kolor jasno-
zolty, taki musztardowy, a nie np. zielony... Nawiasem mowiac ta ksiazka
rozwiala juz wiele moich watpliwosci (jestem mama po raz pierwszy)i uwazam ja
prawie za fenomenalne zrodlo wiedzy na temat maluchow. Acha - a to ze odchodza
gazy to wlasnie dobrze, oznacza, za dzidzia nie ma ani kolki ani wzdecia i
dobrze sie rozwija...
Pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Sprzedam: "Sztuka karmienia piersia" i inne (w-wa)
Sprzedam: "Sztuka karmienia piersia" i inne (w-wa)
Sprzedam:
"W oczekiwaniu na dziecko" (twarda oprawa)
"Pierwszy rok zycia dziecka"(miekka oprawa)
"Ciaza 40 kolejnych tygodni" www.mareno.pl/ksiazka.php?isbn=83-7245-
575-9 (twarda oprawa)Glade B. Curtis (moim zdaniem lepsza od "w
oczekiwaniu"). Omawia ciaze tydzien po tygodniu.
"Sztuka karmienia piersia"
kontakt:
pestka@reytan.waw.ids.pl Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak czesto wyproznia sie 2-miesieczniak?
nie martw się. Moja aktualnie 7 miesięczna Ania do 2 miesiąca życia robiła
kupke prawie po każdym karmieniu. Następnie kupek tych było coraz mniej, aż
zaczęła w końcu robić kupkę raz na 5 - 6 dni. Kupka jednak była prawidłowa. W
książce "Pierwszy rok życia dziecka" piszą, dokładnie to samo, co napisała moja
przedmówczyni. Jednakże podczas rutynowych szczepień informowałam o tym
lakarza. Lekarz zalecał mi stosowanie czopków glicerynowych, lacidofilu ( nazwę
mogłam przekręcić) itp ja jednak niczego takiego nie stosowałam, gdyż Ania nie
miała kolki. Do 5, 5 miesiąca karmiłam tylko i wyłącznie piersią ( być może
wprowadziłabym soczki itp, ale Ania nie potrafiła jeszcze pić z butli) .
Problemy z rzadko robionymi kupkami znikły od kiedy wprowadziłam nowe pokarmy.
Teraz Ania zajada kaszki, kleiki ( robione na moim mleku), a także owoce,
warzywa i warzywa z mięskiem i kupki są codziennie.
Tak więc nie martw się i uciekaj od lekarzy, którzy uwazają, ze to problem.
pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: p.Moniko-Jak podawac ściągnięty pokarm 2 m dziecku
Alu58

Ja podobnie jak Ty jestem przeciwniczką smoczka i moje dziecko również ssie
kciuk. Jesli chodzi o radę pani Moniki, to u nas ta metoda się nie sprawdziła.
Synek miał skarpetki na raczkach 3 doby. I tak próbował ssać kciuk przez
skarpetki. Po zdjęciu tych skarpetek dziecko zaczęło ssać z zwielokrotnioną
częstotliwoscią i intensywnoscią. Teraz na szczęscie wróciło to do normy tzn.
ssie, ale nie tak często. Ja pogodziłam się w końcu z tym, że moje dziecko ssie
kciuk. Poczytaj sobie o tym problemie w książce "Pierwszy rok zycia dziecka".

Co do pierwszego pytania, to też strasznie bałam się podać synkowi odciągnięte
mleko z butelki ze smoczkiem. Przeczytałam jeszcze w ciąży, że podanie mleka z
butelki to często początek końca karmienia piersią. Kupiłam więc bulteleczkę z
łyżeczką (Chicco). Niestety synek nie chciał pić z tej łyżeczki, poza tym
pokarm się wylewał. No i podałm mu butelkę ze smoczkiem. Musze przyznać, że
czasami są problemy z nakarmieniem go w ten sposób (musi byc bardzo głodny, aby
wypić z butli). Mimo, ze synek ma 3 miesiące to nadal używam smoczka dla
noworodków z jedną dziurką (avent), aby nie nauczył się, że z butli łatwiej
leci. Dodam jeszcze, że wychodzę z domu bez dziecka raz na tydzień i tylko
wtedy mały dostaje odciągniety pokarm z butelki.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nocne jedzenie- jak jest u Was?
Mój Antek (6 miesięcy) od skończenia 3 miesięca regularnie, co dwie godziny
budzi się w nocy na jedzenie. Je konkretnie, opróznia piers i
zasypia.zaniepokoiło mnie to, bo w książce "Pierwszy rok zycia dziecka"
wyczytałam, że to może być efekt spania z matka i wyuczony nawyk wybudzania się
i ssania. Zasięgnęłam wiec rady Pani Moniki, pediatry i doradcy laktacyjnego u
siebie w Rzeszowie i dowiedziałam się, co nastepuje: nie jest przypadkiem, że
większość Cycożerców zaczyna częstszą nocną konsumpcję ok. 3 miesiąca. Wtedy
następuje przyspieszenie rozwoju poznawczego i można by rzec, rowój
inteligencji. Do tego dziecku są potrzebne wielonienasycone kwasy tłuszczowe o
długich łańcuchach (kwasy LCPUFA), które wpływaja na rozwój mózgu, zdolności
poznawcze, ostrość widzenia, lepsza pamięć. Dlatego dzieci zaczynają cześciej
jeść w nocy, ponieważ w pokarmie nocnymjest ich więcej. Ot i wszystko.
Wyczytałam też, że do tej pory w żadnym mleku modyfikowanym nie było tych
kwasó, od niedawna są w ENFAMILU PREMIUM 2, ale w reklmie mleka jest wyraźnie
napisane, żeby nie decydować się na nieuzasadnione dokarmianie. Pozdrawiam
serdecznie wszystkie niewyspane mamy. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pytanie o pewien aparat ułatwiający karmienie pier
Pytanie o pewien aparat ułatwiający karmienie pier
witam,
mam takie dziwne pytanie o pewien "aparat" pomagający w karmieniu piersią.
Znalazłam taką informację w książce "Pierwszy rok życia dziecka", dokładnie
na stronie 119 ( przynajmniej w moim wydaniu). Jest pokazany rysunek, jak
mama karmi piersią i do brodawki ma doczepioną rureczkę aby dziecko ssało i z
piersi i z tej rureczki( z rureczki leci mleczko z doczepionej butelki z jej
mlekiem lub z mieszanką). Wiem, że to wszystko wygląda na bardzo zagmatwane
ale o pomoc prosi mnie moja zrozpczona kuzynka, która ma problem z laktacją i
chce spróbować wszystkiego. Jak dla mnie to wygląda to w pewnym sensie na
samoróbkę.
Jeżeli któraś z mam coś wie na ten temat to bardzo proszę o pomoc, z góry
bardzo dziękuję.
pozdrawiam Kasia Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Rozmrażanie odciągniętego mleka
Dzięki za wszystkie rady a oto co znalazłam w książce "pierwszy rok życia
dziecka": "Aby rozmrozić mleko, potrząsaj butelką pod strumieniem letniej wody
z kranu, zużyj je w ciągu 30 minut. Możesz też rozmrozić mleko przestawiając je
z zamrażarki do lodówki, wtedy musisz je podać dziecku przed upływem 3 godzin.
Nie rozmrażaj mleka, pozostawiając je w temperaturze pokojowej, nie używaj
także w tym celu kuchenki mikrofalowej. Nie zamrażaj ponownie."

Nie no chyba te 30 minut to lekka przesada tym bardziej, że piszą o letniej a
nie gorącej wodzie. Jak myślicie? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Palenie a karmienie..
Przeczytałam w książce pt. Pierwszy rok życia dziecka, że nie wykazano
szkodliwego wpływu palenia papierosów przez matkę karmiącą piersią, ale
wspomniano, że jezeli mama już musi palić to zeby to robiła po karmieniu a nie
przed (czy to nie jest tak, że po karmieniu jest jednocześnie przed :))) Ja
przestałam palić na poczatku ciąży teraz karmię małą i czasmi mam chęć zapalić,
ale jak przejdzie obok mnie moj palący małzonek to jakoś mi sie odechciewa.
Jestem przekonana, że papierosy to straszna trucizna, co potiwerdza napis na
paczce PALENIE ZABIJA. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: jak czesto karmic?
dzieki kobietki. mysle jednak ze powolutku przejde na sztuczne mleko.. jazdy
jakie mam z zastojami w obu piersiach skutecznie zniechcecaja mnie do karmienia
piersia.
pozdrawiam, iza
a madra ksiazka to fajna jak dla mnie pozycja eichelberg z serii w oczekiwaniu
na dziecko lub tez pierwszy rok zycia dziecka... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 7 m-cy- czy pierś wystarcza?
Najlepiej, jakbyś nie pakowała jej do dzioba łyżeczką, tylko położyła przed nią ugotowane na parze warzywa lub owoce i zobaczyła, co się stanie :) Widok to niesamowity widzieć swoje dziecko jedzące SAMODZIELNIE z zapałem dorosłe jedzonko, a nie tylko papki i przeciery.
A tak poza tym, to jest wg mnie ok. Przez pierwszy rok życia dziecka mleko to podstawa pożywienia, a wszystko to dodatki. Za jakiś czas możesz dawać jej 2 posiłki "dorosłe", potem 3. Patrz na dziecko i słuchaj się córki, bo ona wie najlepiej, ile jej tego jedzenia potrzeba :) A niedożywiona z pewnością nie będzie, bo ma przecież pierś, nie? :)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: skoki wzrostu - kilka pytań
Dzięki basiak :) Tak właśnie sama myslałam - na początku trochę tracy'owo
podchodziłam do karmienia, ale dzięki forum wyluzowałam i uznałam, że w takim
maluchu nie ma jeszcze manipulacji, że on posiłkuje się swoim instynktem i sam
wie, co dla niego dobre. Nawet ostatnio naszła mnie refleksja, że jak się
koleżance psince szczeniaczki urodziły, to jakoś nikt nie radził przystawiać je
raz na 3 godziny... A w sumie i to ssak i to ssak :)

Lektury typu pierwszy rok życia dziecka czy dziecko Spocka (nowa wersja). Stoi
tam jak byk, że czasem dziecko ssie, bo się nudzi. Osobiście zauważyłam, że jak
Mały się całkiem naje, to sam puszcza, jak się wyśpi to się budzi, jak nie ma
ochoty na ssanie to protestuje, więc myślę, że sam wie, co dla niego dobre. Ale
ta moja intuicja bierze zaraz w łeb, bo czytam, że dziecko ssie, bo się nudzi,
więc wyrzucam sobie, że wyrodna matka jestem, bo zatykam dziecko piersią.

Alek jest faktycznie w takim młodym wieku, że lubi dużo ssać, ale też w ciągu
dnia łatwo mu się rozproszyć. Nie ma sensu go więc zabawiać, nosić po chalupie
itp., bo oczywiście - zapomni, że chciał pierś, ale jak sobie to przypomni, to
już nic nie chce - tylko płakac... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nagle pusta lewa pierś???? jak to możliwe???
Nie dawac kaszki na modyfikowanym.
Zostawic z nowosci tylko obiadek. Wystarczy w zupelnosci w tym wieku,
zwlaszcza, ze Ty w domu jestes. Za pare tygodni wprowadz owocki.

I dawaj zawsze te gorsza piers na poczatek, jak sie bedzie
denerwowal, podaj druga - te lepsza. I potem znowu na dokladke te gorsza. Rob
tak przez kilka - kilkanascie dni a piersi sie dostosuja. I wszystko wroci do normy.

I nie spiesz sie z nowosciami, bo i po co? Nie pędź tak, dostosuj sie do
dziecka. Bo widac, ze ono mleka jeszcze potrzebuje. Pamietaj , pierwszy rok
zycia dziecka to czas, kiedy mleko mamy jest podstawa pozywienia,
wszystko inne to dodatki sluzace poznaniu nowych smakow i konsystencji.



Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: sscie kciuk 2 miesięczne dziecko
Moja córeczka ma 4,5 mies. i też ssie kciuk dość często, np. jak
zasypia albo przez sen czasem. Nie martwię się tym, odkąd
przeczytałam w książce "Pierwszy rok życia dziecka", że ważne jest,
aby ten nawyk minął zanim dziecko skończy 4 lata. Nic się nie stanie
(typu wady zgryzu, czym mnie straszono), jeśli zerwie z tym
przyzwyczajeniem do wyżej wspomnianego wieku. Więc jeśli jej to
sprawia przyjemność, niech ssie na zdrowie. :)(Jak widzę, to wyjmuję
jej kciuczek, ale jak włoży go ponownie, zostawiam).
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: infacol
Ulżyć a nie przeczekać!
Naczytałam się przy pierwszym dziecku w amerykańskiej książce
(pierwszy rok życia dziecka) że kolke to tylko przeczekać. Jaka
głupia byłam przekonałam się po 2 miesiącach. Woda koperkowa
Woodwards znacznie ulżyła i po co bylo się tyle męczyć. Teraz mam
drugiego kolkowca. Też pomaga woda, masowanie ale takie dosyć mocne.
Bardzo dużo bąków puszcza, niestety kolka się nasila w nocy.
Karmienie pomaga na tej zasadzie że po karmieniu nawet niewielkim
jakiś bąk zawsze wyjdzie i jest dziecku lżej. W jakimś czasopiśmie
naliczyłam 12 środków do kupienia od kolki, ale połowa to nie
działające herbatki. Jest też jakaś mechaniczna rurka -ale tego nie
znam i nie widziałam w aptece, już wolę masować brzuszek.
Infacol i Espomisan też trochę działa, ale woda u nas akurat lepiej.
No i podobno trzeba jeść kminek, więc jem codziennie kanapkę z
kminkiem. Wydaje mi się że jak przestałam to jest gorzej. Jak jest
bardzo źle to noszę małego brzuszkiem na ręku, głowa do dołu, nóżki
zwisają, ale ciężki już jest więc długo nie ponoszę.
Próbujcie, bo szkoda tych naszych dzieci, a najgłupsza odpowiedź to
przeczekac!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: drożdzaki - pleśniawki?
drożdzaki - pleśniawki?
Pani Moniko,
Co robić w następującej sytuacji - prawdopodobnie mam brodawki
zarażone drożdżakami (bolesne, zaczerwienione, kilka jakby krostek) -
wszystko pasuje do opisu ze skryptu ze szkoły rodzenia :(
Do tego moja córeczka (2 tyg.) ma w buzi jasne punkty - albo
pleśniawki albo bardziej prawdopodobnie - torbielki (to z kolei
podejrzewam z opisu z książki "Pierwszy rok życia dziecka").
Mała słabo je z piersi, jest dokarmiana moim pokarmem metodą palec
sonda (jest wcześniakiem, nie miała siły ssać i tak
zostałyśmy "ustawione" w szpitalu).
Próbujemy w tej chwili przejść na samą pierś przy pomocy DL, ale
pewnie jeszcze długa droga przed nami.
Moje pytanie - zdarza się, że mała chwyta pierś, pociąga
dosłownie 2 razy, krzywi się i wypuszcza brodawkę. Czy to oznacza,
że może mieć pleśniawki albo coś ją boli lub jej przeszkadza?

Tak zdarza się tylko przy niektórych karmieniach, przy innych je
lepiej (o ile w ogóle uda się ją dobudzić, bo to straszny śpioch i
czasem kończy się tylko na próbie przystawienia do piersi i dużym
dokarmieniu :(. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 9 tygodni -ile kupek?
Moja córeczka też karmiona piersią (niestety było jeszcze dokarmianie gdy miała
9 tyg.) robiła kupkę za każdym razem gdy była przy piersi, czyli tak jak u
ciebie 7 razy i więcej.
Potem to się zmniejszy.
Kupki były żółte, wodniste i miały grudki, potem te grudki zanikły. Nie pamiętam
dokładnie ile miała tygodni. Te kupki były głośne tzn nie sposób ich było nie
zauważyć ponieważ towarzyszyło im wypuszczanie bąków. Był też czas że kupki były
pieniste od 3 tyg do około 3 mies ale to było wtedy gdy przechodziliśmy kolki.
Potem kilka razy miała pieniste kupki, ale towarzyszył temu zawsze ból brzuszka
i płacz. Tak jakby kolejna kolka. (prawdopodobnie zjadłam coś ostrego lub z grilla)
Na wszelki wypadek udaj się do pediatry i opisz kupsztala.

Jeśli chodzi o wysypkę to moja córeczka też miała przez kilka dni wysypkę. Potem
jej zeszła. Pediatra stwierdziła,że nie wie od czego i olała sprawę. Wysypka
zeszła.
Wyczytałam w książce "pierwszy rok życia dziecka", że wysypka może wystąpić gdy
dziecko się ślini.
Trzeba umyć buzię i posmarować kremem, ponieważ ślina podrażnia skórę.
Czasem maluszki (tak było w moim przypadku) ślinią się na kilka miesięcy przed
ząbkowaniem.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Tygodniowy maluch - długie spanie i nerwy
> Nie odbierz tego tekstu jako kopania lezacego. Po prostu sprobuj
> zaakceptowac dziecko takie, jakim jest, z calym dobrodziejstwem
> inwentarza i ze swoimi potrzebami.

Mruwo, ależ ja tak właśnie zrobiłam. Przestałam budzić na siłe co 3
czy nawet co cztery godziny. czekam na sygnał dziecka, że chce jesć.
Przystawiam jak jeszcze nie krzyczy, ale wkłada piastki do buzi. Ale
te przerwy trwają regularnie dłużej niż 3 godziny. Ja jestem matką
od siedmiu dni. Nie mam natyle pewnosci siebie by ufać TYLKO mojej
intuicji w sytuacji kiedy wszyscy eksperci (połozne ze szpitala,
poradnik ze szkoły rodzenia, książka Pierwszy rok zycia dziecka)
piszą o tym, żeby wybudzać jesli dziecko sypia dłużej niż 3 godziny.
To nie tak, że nie akceptuję dziecka. Akurat noworodka śpiącego
spokojnie 6 godzin bardzołatwo jest zaakcepować :)
Po prostu martwię się, czy nie robię mu krzywdy, bo karmienia po
tych 6 godzinach spania nie wygladają najlepiej. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wybudzanie dziecka na karmienie
Wybudzanie dziecka na karmienie
Kornelia skończyła dzisiaj 3 miesiące. Karmię tylko i wyłącznie piersią,
dzieciak przyrasta ładnie. Tylko ja padam na dziób.

Córka przyzwyczaiła się do wieczornego rytuału: godzina 19.00 mycie,
przebieranie, zakładanie pieluszki, przystawienie do piersi, w tle kołysanka i
odkładanie do łóżeczka. Czasami już śpi, innym razem leży sobie i coś tam
nawija do swojej ulubionej maskotki, ale odkąd pamiętam najpóźniej o godz. 20
mamy ją z głowy. Tylko że kiedyś budziła się dopiero o godz. 3 nad ranem a
następnie po 7.00. Od 3 tygodni coś jej się porobiło i budzi się o północy,
potem ok. 3 nad ranem i o 6 (a bywa że i jeszcze częściej). Gdy chodzę spać o
22.00 to o tej 24.00 jestem nieprzytomna....

W "Pierwszy rok życia dziecka" dają radę, żeby obudzić dziecko zanim pójdzie
się spać i nakarmić, wtedy jest szansa że da pospać dłużej. Zastanawiam się
czy wykorzystać ten pomysł, czy jest szansa że się sprawdzi?

Wtedy Nela spałaby od 19.00 do 22.00 a dalej... wielka niewiadoma. Dodam, że
za 1,5 miesiąca wracam do pracy, z której przychodzę najczęściej o 21.30.
Karmiłabym wtedy młodą o 22.00.... Przynajmniej cycka by dostała po kilku
godzinach mojej nieobecności...

Próbować czy nie ryzykować?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 6m czy karmic w nocy?
6m czy karmic w nocy?
Moja coreczka ma 6 miesiecy i tydzien, ostatnio przeczytalam w
ksiazce "Pierwszy rok zycia dziecka" ze po skonczeniu 6 m dziecko
nie potrzebuje juz nocnych karmien a budzi sie z potrzeby bliskosci
i byla rada zeby nie reagowac na nocne placze i po kilku dniach
dziecko przestanie sie budzic. Czy to prawda? Czy zeczywiscie 6 m
dziecko nie potrzebuje karmienia w nocy? Moja Mala nie chce w ogole
rano nic jesc ani cyca ani nic innego do ok 11. W tygodniu jak
chodze do pracy to cyca dostaje dopiero ok. 14-15-tej, chcialabym ja
karmic rano ale nie chce jesc. Czy zredukowac karmienia nocne? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nocne karmienie, gdy zasypiamy razem!!!
my również się tak karmimy (już przeszło 5 mcy) najpierw było tak że karmiłam na
leżąco a mąż po jedzeniu odkładał synka do łóżeczka (karmienie 2-3x/noc) teraz
im synek starszy tym ilość nocnych karmień się zwiększyła (czy to "normalne"?) i
wygląda to tak że aby nie kursować całą noc łóżko-łóżeczko synek śpi z nami..
dla mnie to wygoda bo raz jedna pierś na wierzchu raz druga :)
tyle że ciągle mi "życzliwi" gdakają że nauczę Go spać razem z nami to potem
zobaczę co będzie...
(próba karmienia na siedząco skutkowała tym że przez pół dnia byłam zombie)
zastanawia (a może powinnam napisać bulwersuje) mnie jednak to co przeczytałam
dziś w książce -Pierwszy Rok Życia Dziecka-..
.. że półroczne maluchy to powinny już same spać i najlepiej jakby nie jadły w
nocy eeeyyy Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Uciążliwe czkawki
Przecież czkawki są już w życiu płodowym.Moje z brzuszku miewało czkawkę i 5
razy dziennie i na zewnątrz brzuszka też się to przeniosło:) Nie ma w tym nic
złego ani dziwnego.Nam pediatra powiedział, że dziecko do 3 miesiąca się
adaptuje do świata i może mieć czkawki, wypryski skórne, płacze nie do ukojenia
itp. i nic w tym takiego. Jak ma moje czkawkę to daje pierś. Gdy popije, czkawka
mija. Albo wogóle przechodzi sama.W książce "pierwszy rok życia dziecka" jest
napisane,że małe nie odczuwa czkawki tak uporczywie jak dorosły.Więc ja
proponuję żadne herbatki, tym bardziej,że herbatki są powyżej miesiąca, tylko
pierś. A poza tym wstrzymać się z podawaniem butelki,aż się nie nauczy ssać. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kaszki mleczne?
Ha, obawiam się, że znalezienie schematu szczegółowo informujacego o
wprowadzaniu wszystkich możliwych produktów jest chyba jednak
niemożliwe. Nieco bardziej szczegółowy schemat (niż standardowy)
pojawił się w tym roku numerze specjalnym "Dziecka" pt. "Pierwszy
rok życia dziecka".
Generalnie produkty mleka krowiego typu jogurt, kefir (o ile
oczywiście dziecko nie ma alergii na mleko krowie) można zacząć
wprowadzać w jedenastym miesiącu, z tym, że początkowo lepiej
proponować je co drugi dzień. Oczywiście to, że można wprowadzić nie
oznacza, że trzeba, ale jeśli planuje Pani karmić do roku,
niewątpliwie lepiej będzie zapoznać Dziecię z mlecznościami
wcześniej. Dzięki czemu będzie wiadomo czy dobrze je toleruje, a tym
samym będzie wiadomo czy po zakończeniu karmienia uda się obejść bez
mieszanki czy nie.
A o różne przepisy czy możliwe kombinacje daniowe chyba najlepiej
zapytać inne mamy na naszym forum, na długokarmiącym lub na
jedzeniowym, bo w istocie czasami samemu trudno wpaść na jakieś
nowe, ciekawe pomysły. Problem mleczności jest tu niezłym
przykładem. Skupiamy się na gotowych kaszkach, zapinając, że są
jeszcze normalne kasze czy płatki kukurydziane na przykład, że można
do nich dodać świeże owoce, że roczniakowi można zaproponować
koktajl na bazie kefiru czy jogurtu, albo kanapkę czy sałatkę z
serem, nie mówiąc już o naleśnikach, makaronie z mlecznościami itd.,
itd..
pozdrawiam serdecznie :)
monika staszewska
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: jak to wlasciwie jest karmic na zyczenie?
A jak w wagą córki? Tzn czy miarowo idzie w górę, nie spada i nie stoi w miejscu? Bo jesli idzie w górę stopniowo, bo stopniowo, to po prostu taka uroda Twojej córki, ze szczupła jest i tyle.

Karmić na życzenie, to znaczy karmić na życzenie. Jak dziecko chce, to je, jak nie to nie. To się tyczy i piersi i jedzonek "dorosłych", bo takie 8 miesięczne dziecię już wie czego chce :) Więc jeśli chce pierś, to daj pierś.

A lekarza nie słuchaj, bo plecie trzy po trzy!

Proponuj córce jedzonka, ale nie wmuszaj. Przez pierwszy rok życia dziecka mleko ma być głównym składnikiem diety, reszta może być dodatkiem, przystawką ;)

Nie steresuj się, wyluzuj. Jak córka dojrzeje do jedzonka, to zobaczysz, jak będzie pałaszować. A teraz skoro chce mleko, to niech je mleko. Na każde życzenie, nawet 12 razy na dobę :)


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Twarde kupki - czy to zaparcia? Dziecko mało je
Na początku przygody z nowościami lepiej dawać najpierw pierś - wtedy masz
pewność, że dziecię się naje, a jedzonek "popróbuje". Bo z początku te nowości
to są tylko tak na spróbowanie. A mleko mamy jest podstawą żywienia, tak przez
pierwszy rok życia dziecka mniej więcej.
A kiedy są samodzielnym posiłkiem? Różnie to bywa, moja córka tak koło 13
miesiąca zaczęła przejawiać większe zainteresowanie "naszym" jedzeniem i wtedy
byłam w stanie zastąpić pierś innym posiłkiem. Choć wcześniej też próbowałam
(tak może od 11 msca), ale zawsze pierś wygrywała ;)



Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: czy można uszkodzić mózg przez ciemię?
To nie jest tak, że zaraz pod skórą jest mózg ;-)
"Silna błona pokrywająca ciemiączko jest w stanie ochronić noworodka nawet przed
zagłębiającymi się w otworze paluszkami starszego rodzeństwa (...)" - cytuję za
:Pierwszy rok życia dziecka", str, 146.

musiałabyś chyba dziecko czesać szczotką ryżową i jeszcze ją tam wbić, żeby
uszkodzić mu mózg. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Panie Doktorze-czy jestem przewrażliwioną matką?
Wyluzuj i nie testuj synka. Ma jeszcze czas.
Moim zdaniem 5 min na brzuchu to i tak dużo.
Jeśli masz jakieś tabelki z rozwojem dziecka to do nich nie
zaglądaj, bo to tylko źródło stresu. Chyba w książce "Pierwszy rok
życia dziecka" napisali, że w wieku 3 miesięcy dziecko powinno się
przekręcać. To chyba zresztą nie jedyna bzdura w tej książce. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dziecko 3.5 mies. probuje siadac. Prosze o opinie.
No nie wiem,myśle,że to nic złego podawać malcowi rączki,a jeśli przy tym się
podciąga(chyba że nie ciagnie jeszcze za tułowiem główki,co zacznie robic
niebawem,to bym nie przesadzała) to widocznie chce,przecież nie płacze i nikt
nie robi tego na siłe.Przeczytałam w poradniku,kontynuacji 'w oczekiwaniu na
dziecko',tj. 'pierwszy rok życia dziecka',że to normalne.Moj synek ma 5,5m-ca i
nadal 'ćwiczy' podciąganie się. ale to tylko moja opinia pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: od kiedy ryby wędzone?
Dziś właśnie przeczytałam w książce "Pierwszy rok życia dziecka", że dziecku nie
należy podawać ryb wędzonych "ponieważ są konserwowane azotanami, które pomagają
zachować świeżość, ale nie nadają się dla dzieci. Poza tym także mogą być
skażone bakterią Listeria."

Sama się zdziwiłam... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: załamana :(
dzieci mają gorsze i lepsze okresy - ząbki, skoki rozwojowe, lęki
separacyjne - to tylko dzieci
to, że częściej domaga się piersi wcale nie świadczy o tym, że coś
jest nie tak z Twoim pokarmem
jesli nie chce jeść nic poza piersią to niech nie je, widocznie nie
jest gotowy, jesli je kilka łyżeczek to naprawdę na tym etapie
sporo, pierwszy rok życia dziecka to zapoznaniedziecka z
nowymi smakami a nie żywienie innymi smakami ;-)
kaszki mleczno-ryżowe i tym podobne sobie daruj, nie dziwię się że
synek tego nie chce jeść, po co faszerować go innym mlekiem skoro
ssie, jak piszesz, bardzo często, i tym bardziej, że źle po nich
reaguje
proponuj różne rzeczy, nie chce - to nie, daj coś innego
mój synek na tym etapie jadał jeden posiłek niepiersiowy (o ile
kilka łyżeczek można nazwać posiłkiem)
tolerował głównie banana ze słoiczka, warzywami pluł, zupki czsem
zjadł ale niezbyt chętnie
zaczął lepiej jadac odkąd mógł przejąc sprawy we własne ręce -
kawałek melona to był hit ;-)

a co do niespokojnego ssania - może to jednak gazy? mój synek do tej
pory gdy nie odbeknie to się wierci niemiłosiernie
muszę mu czasem masowac brzuszek żeby odbił
a do 16 miesiąca życia w dzień spał tylko w pionie noszony w
chuście, inaczej brzuszek go wybudzał

zajrzyj na karmienie piersią - tam jest sporo wątków o niejadkach :-)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ciaganie za włosy i szczypanie
Czytałam ksiązke pierwszy rok życia dziecka i duzo sie dowiedziałam
ale niestety ją pozyczyłam i osoba ktorą ja ma wyjechała i jej
aktualnie nie mam. :( Niestety nie pamiętam co było napisane w niej
na temat wychowania. Ale owszem poczytam w poradnikach na
internecie. Tylko myślałam ze tu coś poradzą oprucz tego ze poczytam
bo czasem książki jedno, a zycie drogie. Pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: od kiedy miod
To sprawa indywidualna każdego rodzica, ale zalecałabym ostrożność:
Cytat z książki "Pierwszy rok życia dziecka" str 289 -
"Miód stanowi ryzyko dla dzieci poniżej pierwszego roku życia. Może
zawiarać bakterie Clostridium botulinum , które są nieszkodliwe dla
dorosłych, natomiast u niemowląt mogą spowodować botulizm (zatrucie
jadem kiełbasianym . Choroba może prowadzić do zapalenia płuc i
odwodnienia, jest poważna ale rzadko bywa śmiertelna.."

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pomocy,dramat rodzinny
co masz na mysli zaniedbywałem żone !!!!! jak? ,
ja przez pierwszy rok zycia dziecka tak byłam przemęczona i nie chciałam sex-u
że ostatnią rzeczą byłoby szukanie sobie kochanka
nie wiem co ci doradzic, kobiecie bym chyba doradziła - spakój dziecko zrób
sobie wakacje, przemysl sprawę
jesli kochasz swoje dziecko to zawalcz o nie (przynajmniej część kochania
zostanie przy tobie)
I nie płaszcz sie na Boga, w takiej sytuacji dla kobiety to jest porzywka.
Jesli chciała ci pokazac ( ukarac) za ten rok zaniedbywania to tez sobie
wybrała metode zbyt drastyczną, wiec te kwiaty i sniadanie jest chore ( za co
ty przepraszasz na dzien dzisiejszy?)
Przepraszam Cię, ale jesli bym miała jakiś jeszcze szacunek do męszczyzny to
bym go właśnie utraciła. Niech idzie mieszkac do matki, walizki i za drzwi. To
że nie ma pracy, no sorry na własne życzenie. No pewnie że warto było ( wg
niej ) bo jeszcze nie poniosła żadnych konsekwencj : mąż podał śniadanie, do
pracy nie poszła, ma kochanka, mąż ją utrzyma, kase pewnie tez odda do firmy -
no życ nie umierać Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: _____Prezent dla Niemowlaka ?
kup jakiś ciuszek. Tydzień temu byłam "obejrzeć" dziecko kuzyna, kupiłam
mały "dresik" tzn. górę i spodnie, w ładnych kolorach, z jakimiś wstaweczkami,
przeszyciami bo dla dziewczynki. Dzieciątko ma miesiąc czasu, ale ja kupiłam
ciuszek w większym rozmiarze, bo na 92 cm. Często młode mamy dostają masę
ciuchów dla dziecka w małych rozmiarach,takich "na teraz", których nawet nie
zdążą dziecku założyć bo dzieci szybko rosną. Lepiej więc kupić ciuszek
większy, na potem. Ja dokupiłam też albumik- pamiętnik "pierwszy rok życia
dziecka". Można takie dostać w księgarniach Św. Jacka i Empikach. Mama moze
kklejac tam zdjecia swego maluszka, opisywac jego rozwój, wkleić pukiel
włosków, odrysowac nóżkę, roączkę itp. Fajna rzecz. Idąc w odwiedziny do innej
koleżanki kupiłam grzechotkę i karuzelę do zawieszenia nad łóżeczkiem. Inna
kuzynka "zażyczyła" sobie pampersów, bo ciuchów nie potrzebowala ( pozstały
jej po starszej córce). Idąc w odwiedziny do młodej mamy nie kupuje sie
czegoś bardzo zobowiazujacego, bo mama może się poczuć skrępowana i zobowiązana
do zwrotu prezentu przy najbliższej okazji. Chyba że jest to wyjątkowo biedna
koleżanka, samotna matka itp. a ty jesteś wyjątkowo zamożna. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Lteratura dla przyszłej mamy??????
powiem tak- mnie gin zakazał czytać takie ksiązki bo są tam opisane rozmite
patologie, powikłania itd. któymi bardzo sie przejmowałąm. kazał mi czytać
ksiązki o pielęgnowaniu noworodka a nie o ciązy- wszystkie sprawy dotyczące
ciązy pytałam własnie jego. niemniej kupiłam ,,w oczekiwaniu na dziecko".
niezłe, ale z tej serii lepszy jest ,,pierwszy rok życia dziecka". Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: NIEBEZPIECZNY WEGANIZM!!!
NIEBEZPIECZNY DYLETANTYZM VIKI!!!
Gość portalu: Victoria - viki napisał(a):

> A skąd bierzesz takie rewelacje że mleko matki niemowlaka z powodu jej
> weganizmu było bezwartościowe??????

Z prac naukowców, których nie raczysz czytać i przez to jesteś w tym temacie
kompletną dyletantką. Nadto opierasz się na paranoicznych wizjach, a nie na
rzeczywistości. Powtarzam istotne fragmenty z podaniem źródła:

Karmiące wegetariańskie matki (te, które nie piją mleka) muszą uzupełniać
witaminy i sole mineralne sztucznie, gdyż w przeciwnym razie ich mleko nie ma
składników potrzebnych dziecku. Dotyczy to również witamin z rodziny B.
("Pierwszy rok życia dziecka" - praca zbiorowa 1998)

Dieta wegetariańska jest bardzo trudna, niedostosowana do naszych warunków
klimatycznych, wymaga czasu i doświadczenia - dlatego często wywołuje anemię
i inne powikłania. "W mojej praktyce lekarskiej często spotykam dzieci na
diecie wegetariańskiej, które mają anemię." (cyt. za Dziecko 7/2000 dr.
Wojciech Trzeciakowski - pediatra).
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: bo to manual byl...
W brdzo znanej i cenionej amerykańkiej książce opisującej pierwszy rok życia dziecka jest m.in. taka porada, że jeśl idziecko płacze długo, tj. ponad pół godziny, w ramach relaksu proponują wsadzić stopery do uszu i ...w ramach relaksu usmażyć naleśniki.
Chyba już wolę Polskę, kraj brudnych złodziei...

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: chrzest i światopogląd społeczeństwa
Muszę się Wam przyznać, że kiedy się Maluch urodził, wiele rzeczy starałam się
robić tak, jak to jest "ogólnie przyjęte".

Wszkole różniłam się od innych, jako niewierząca (w takich czasach - lata
osiemdziesiąte)i to mi naprawdę tak dokopało, że przez następne lata marzyłam
tylko o tym, żeby nie różnić się od innych.

Czytałam "właściwe" książki i w ogóle starałam się być "właściwa".

Kiedy urodził się Mareczek, okazało się, że KAŻDY może mnie skrytykować. Że źle
małego ubieram, niepotrzebnie go noszę i kołyszę, ma się wypłakać, ma spać w
łóżeczku, ma dostać tarte jabłko kiedy skończy trzy miesiące i tak dalej. Ludzie!

A według tej przeklętej książkę, "Pierwszy rok życia dziecka", wszystko robiłam
nie tak.

Nie jestem w stanie znieść za dużo krytyki i nie cierpię mieć radykalnie innego
zdania niż ogół. Można powiedzieć, że stoczyłam walkę ze sobą i zrozumiałam, że
Maluch jest najważniejszy, a po nim ja.

A dodam, że mąż popiera mnie we wszystkim, więc coś nie tak z moją samooceną. Ech.
Pozdrawiam



Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak sterylizujecie laktator?
zaleca się do roku sterylizować,że niby niemowlęta wrażliwy żołądek
mają. Osobiście przestałam widzieć sens, bo jak mała zajada moją
bluzkę:) albo zabawkę albo kocyk, to i tak się bakterii nażre-a może
te z mleka gorsze są i dlatego?W książce "pierwszy rok życia
dziecka" jest zalecane właśnie mycie gorącą wodą z płynem.I mnóstwo
mam nie sterylizuje.Ja mam skrajnego wcześniaka, więc na początku
wszystko sterylizowałam, nawet nożyczki do paznokci, gotowałam
śliniaczki i pieluchy, prasowałam ubranka po obu stronach( i też
gotowałam, chociaż mi się przez to trochę ciuchów zniszczyło).Może
przesadziłam, ale mała przynajmniej nic nie załapała i podrażnień na
skórze żadnych i ani razu nawet jednego odparzenia(pieluchy typu
pampers, ale bardzo często zmieniane).Teraz odpuściłam z braku czasu
i braku sensu(w związku z zajadaniem sweterka itp:)Prasuję tylko
wyjściowe rzeczy,domowe jak zdążę,pieluch i śliniaków w ogóle nie,
piorę w zakresie40-60stopni, ale butelki dalej sterylizuję, tylko
już nie przed samym posiłkiem a raz dziennie, potem tylko wyparzam
wrzątkiem.Jak mi mała jeszcze podrośnie to odpuszczę całkiem, miałam
zamiar do roku, ale jak już pisałam chyba nie ma sensu...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Śpimy razem :-)))
A ja miałam okropny problem. Ciągle wydawało mi się, że synek powinien spać w
łóżeczku i być tylko przynoszony na karmienie.

W dodatku mam taką amerykańką książkę "Pierwszy rok życia dziecka", z której
wynika, że dziecko powinno jak najwcześniej mieć nie tylko własne łóżeczko, ale
też własny pokój. Wiecie, jak to Amerykanie. Widać na filmach. Dziecko ma zawsze
własny pokój, a rodzice elektroniczną nianię u siebie.

Miotałam się i miotałam i spałam sama o wiele gorzej, kiedy Maluch spał w
łóżeczku. W końcu mąż zdecydował, żeby Maluch spał z nami.

Łóżeczko traktujemy jak kojec - bezpieczne miejsce, gdzie można na chwilę
zostawić Malucha samego. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kultura butelkowa w gazetach dla mam.
No wlasnie wiekszosc dostepnych informacji dotyczy pozycji karmienia i
prawidlowego przystawiania.
czy w ktoryms z tych miejsc wyczytalas ja utrzymac karmienie piersia po powrocie
do pracy? albo, ze mleko mamy powinno stanowic podstawe zywienia przez CALY
pierwszy rok zycia dziecka?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ssanie kciuka
ja zacytuję "Pierwszy rok życia dziecka"

"Ciężkie jest życie dziecka
Wystarczy tylko przyssać się do czegoś ,co przynosi tak potrzebną ulgę i
ukojenie,aby ktoś wydarł mu to,czasami bez wyraźnej przyczyny.
Absolutnie wszystkie dzieci w pewnym okresie pierwszego roku życia ssą
paluszki.Niektóre nabierają tego zwyczaju już w macicy.Nie ma w tym nic
dziwnego.[...]
Najlepiej przestać się martwić i pozwolić dziecku odczuwać przyjemność.Nie ma
dowodów na to,że ssanie kciuka jest samo w sobie niebezpieczne lub świadczy o
zaburzeniach emocjonalnych.Nie powoduje też wadliwego zgryzu ,czy próchnicy
jeśli ustanie przed piątym rokiem życia.Wszelkie zmiany w jamie ustnej ,które
wystąpią przed tym okresem ,cofają się gdy nawyk minie."

Tyle z książki
ja uważam,że nie ma w tym nic złego
wydaje mi się,że właśnie zabraniając dziecku ssania kciuka robi się mu krzywdę i
dość spory raban -a wiadomo że zakazany owoc smakuje najlepiej .
Dzieci od zawsze ssały paluchy
smoczki pojawiły się sporo później od kciuków na świecie
i jakoś przetrwaliśmy jako gatunek,nie latamy wszyscy po ulicy ze smoczkami i
kciukami w ustach,więc chyba nie jest to aż tak straszne.
Ja swojemu dziecku nie zabraniałam
jak był mniejszy dzięki temu spał w nocy- sam się wyciszał po przebudzeniu,teraz
ma już wiele ciekawszych rzeczy do robienia i zapomniał o kciuku:)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Tytuly z chusta - zabawnie
Tożsamość w chuście(Tożsamość Bourne'a)
Ciąża, poród, chusta (Ciąża, poród, połóg)
Życie podziemne w chuście(Podziemne życie mężczyzny)
Pierwszy rok z chustą(Pierwszy rok życia dziecka)
Chustka(Pestka)
Materiały pomocnicze ze wstępu do chustoznawstwa :-)

Od razu wychodzi, co kto czytał i co ma na półkach :D Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 5 najlepszych ksiazek dla przyszłej mamy
"Pierwszy rok życia dziecka":
www.merlin.com.pl/frontend/towar/405360
"Drugi i trzeci rok życia dziecka":
www.merlin.com.pl/frontend/towar/118843
Oraz szkoła rodzenia. Wystarczy.
Pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 5 najlepszych ksiazek dla przyszłej mamy
popieram Iwonę ze wszystkich sił
jeszcze nic nie przebiło tych poradników: "Pierwszy rok życia dziecka" i "Drugi
i trzeci rok życia dziecka"
gorąco polecam, bo są naprawdę extra
i z praktyki - można kupić taniej na Allegro nawet najnowsze wydania
no i na forum gazetowym

nawet najstarsze wydanie jest Ok
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ktory Tuwim, ktory Brzechwa?
mika_p napisała:

> No, mnie też :)
> Ja tej mojej córce czytywałam w opisany sposób przed snem, leżąc obok niej na
> łóżku, żeby mogła widzieć obrazki ;)
>
> Poza tym, skoro i tak mają być kupione kartonowe, to właściwie po co jeszcze
> cienkie, na już-teraz?

No cóż - mam Brzechwę i Tuwima kupionych dla siebie. Dziecko moze dostac kolejny
egzemplarz, na dziecięcym poziomie. Przez pierwszy rok zycia dziecka wystarczy
mój egzemplarz do czytania.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zgrzytanie zębami!!!
wlasnie obejrzalam zdjecia, dzieki!!:-))) chlopaki wygladaja jakby z Alaski
przyjchali,hihi;-)
W madrej ksiazce (10 m-c, ciekawe dlaczego akurat TAKICH rzeczy Mateusz
"przestrzega" w odpowiednim czasie...?)jest tez napisane, ze zgrzytanie zebami ,
podobnie jak np uderzanie glowa w sciane czy pociaganie za wlosy jest sposobem
wyladowania napiecia.Aby tego uniknac nalezy zapobiegac wszelkim stresujacym
sytuacjom i pozwolic dziecku wyladowac sie w energicznej zabawie.Nie zawsze to
jednak zwiazane jest z napieciem a tylko fascynacja dzwiekiem (sic!) i uczuciem
jaki daje zgrzytanie zebami. (za "Pierwszy rok zycia dziecka")
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: znowu jestem nie na czasie :(
jak to sama?
to maz matka ze soba zabiera???

no ta rehabilitacja jamy ustnej to jest pomysl - nie pomyslalam o tym :(. a
gdzie cos takiego moga robic?

BTW - opis tego, co dziecko powinno umiec po ukonczeniu 7 m-ca zaczerpniety
z 'pierwszy rok zycia dziecka' :)

no i jeszcze nie sprawdzalam, czy umie podniesc rodzynek
i zdecydowanie nie umie 'kosi kosi'...

no ale Matek nas juz nie chce, wiec nie musze sie martwic, nie?
ale co na to Mysz?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: krótki przegląd umiejętności Kubusia
kubona napisała:


>
> a tak w ogóle to co poiwnien umiec i robic chłopiec w tym wieku? bo nie
> posiadam książki "pierwszy rok życia dziecka"
>

A co? malo Ci?:-))

Kubona, mialo byc drobnym drukiem a nie esej na pol forum!!

Ja jestem w trakcie lektury "jezyk dwulatka" i diametralnie zmieniam podejscie
do rozwoju mojego dziecka.I juz mnie takie posty nie ruszaja!:-)

>


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: krótki przegląd umiejętności Kubusia
Kubona, ty nie potrzebujesz żadnej ksiązki "Pierwszy rok życia dziecka", myślę
że to co jest w kolejnej części tj. "Drugi i trzeci rok życia dziecka" Kuba już
pewnie przerobił w połowie!!! Jest niesamowity! Mam w rodzinie parę szkrabów i
takich rzeczy w jego wieku nie potrafiły. A to, że jeszcze nie mówi, to tak już
ponoć z chłopcami bywa, że najpierw chodzą a potem dopiero zaczynają mówić.

<nie robi papa, kosi kosi, tu sroczka kaszkę ważyła, nie nasladuje zwierząt,>

ojej, znowu to nieszczęsne "kosi, kosi",na pocieszenie powiem, że ja nie znam
żadnego dziecka, które by to w niemowlęctwie robiło, ani później zresztą też,
mojej Julki tez nie uczę, wolę żeby "papa" i "cześć" robiła. A z tym
nasladowaniem zwierząt to zdecydowanie za wcześnie! Zresztą, Kubona, nie można
miec wszystkiego :-)

A z tym "pierwszym rokiem życia dziecka" to aż sprawdzę z ciekawości, co tam wg
nich dziecko powinno umieć

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy Wasze też są takie oczytane?
Nooo Marysi najlepiej idzie pochłanianie kolorowych pism kobiecych i programu
tv... ale od biedy może też być poradnik pierwszy rok życia dziecka...

Ta książka, co jej tatuś kupił ma grube karteczki, bo są z puzlami... tatuś
uważa, że taką kartkę to przynajmniej trochę czasu zejdzie zanim pochłonie...
hmmm ja tam nie będę się zakładać;)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zwyciężył kciuk, buuuu.....
czytalam w bodajze "Pierwszy rok zycia dziecka" ze jak dziecko do 5-tego roku
zycia nie przestanie ssac kciuka to jest to powod to niepokoju....
A cos sie dzieje z cora przez tego kciuka?
Tak z ciekawosci pytam, bo Matka najlpeszym przyjacielem jest Pan Moniu i nie
wierze aby zamienil go na kciuka;-))
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ksiazka 'szczesliwe niemowle' - znacie?
ksiazka 'szczesliwe niemowle' - znacie?
bo mi sie tytul podoba. kiedys widzialam chyba na allegro, ale dopiero teraz
mnie olsnilo, ze chce wiedziec, jak uszczesliwic moje niemowle :) no i nie
wiem, czy warto to kupowac. mam juz 'pierwszy rok zycia dziecka' i troche
mnie rozczarowala ta ksiazka (nie wiem, czego sie spodziewalam).

no ale ja w ogole mam swira na punkcie 'madrych' ksiazek - nie lubie byc
nieprzygotowana... :)))
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nowa pozycja Matka
eh Ci lekarze w Niemczech;-)
przeciez jak sie Mlodzez sam juz potrafi obracac na brzuch (mowie o swiadomym
obracaniu) to jak "pod nadzorem"?Matek w nocy sie przekreca na brzuch i tak spi,
mam przy nim czuwac albo jakis syngalizator sobie zainstalowac?;-)
Czytalam, ze ok 5tego m-ca u dziecka wyksztalca sie odruch obronny tzn jak mu np
zarzucisz pieluszke na buzie, to zacznie machac nogami i rekami i bedzie
potrafilo sciagnac sobie te pieluszke.Mlodsze dzieci nie, sprobuj na Myszy;-)
Podobnie ze spaniem na brzuchu, bo tu chodzi o to, zeby Dziecie nie spalo z
noskiem przy materacu i sie nie udusilo a starsze dziecko juz "wie", ze moze sie
udusic i samo odwraca buzke na bok.Tak po chlopsku troche to napisalam ale chyba
wiesz o co mi chodzi;-)
Co do chwytania zabawek....W "Pierwszy rok zycia dziecka" jest napisane ze po
ukonczeniu 4tego mca dziecko POWINNO umiec m.i.:
"podazac wzrokiem za przedmiotem odleglym o ok 20cm od twarzy, obracjac glowke o
180stopni z jednej strony na druga", wiec jak Mysz "podaza" to jest ok;-))
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: no to mamy pierwszy zabek :)
heeeej Marta!!!!!:-)))
po pierwsze WITAM GORACO (czyzbys juz miala net czy wymknelas sie do kawiarenki???).
Biegunka przy zebach TAK, jest to zwiazane z nadmiernym wydzielaniem sliny,
ktora to powoduje rozrzedzenie stolca;-)))Lekarze nie mowia, bo to ponoc nie po
"lekarskiemu" ale tak jest. Czytalam w "Pierwszy rok zycia dziecka", poza tym
wiele mam o tym pisalo.Matus przy tych dwoch pierwszych mial ostra rzadzizne
(dawalam wiec wiecej picia) teraz juz mniej ale marudzenie i placz z powodu
zebow dziwnym trafem pokrywa sie z luzniejsza kupka;-)))

Juz czuje pod palcem gorna dwojke ale nie przebila jeszcze skory...ale musi
bolec, nie:((

Buzka dla Miku i gratuluje uzebienia!:-)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: MMala i inne tez :) pytanie o ksiazke
:-))nie wiem dlaczego do mnie skierowalas ten post:-))))ja co prawda jakies
knigi mam (a dokladnie: "Jezyk niemowlat", "Jezyk dwulatka" oraz "Pierwszy rok
zycia dziecka"-czyli juz przterminowana;-) z psychologicznych Eichelbergera "Jak
wychowac szczesliwe dziecko")i jakies tam jeszcze czytalam ale juz nie pamietam
jakie, na pewno nie anglojezyczne.
A moze by sie Zaklinaczka tj Tracy Hogg znalazla po ang albo po niem?

Kura, po co Ci swiadomosc?;-)

Co slychac u Kurczaka????
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: czy jest jeszcze taki ktos
O porównaniach dzieci
Kiedyś przeczytałam - chyba w popularnym poradniku "Pierwszy rok życia
dziecka" - że dziecko trzeba porównywać tylko do niego samego; jakie było
miesiąc temu, czy robi postępy, czy uczy się czegoś nowego. I to jest
porównywanie dobre dla niego - wszelkie inne niczego dziecku nie dają.
Ja mam kuzynkę, która ciągle mi opowiada, jak to jej starsza córka wszystko
robiła wcześniej niż młodsza, już mam jej czasem dość (zwłaszcza, że mój synek
blado wypadał w tych porównaniach )
Ja podziwiam wyczyny niektórych majowych dzieciaczków, całkiem szczerze i
niezazdrośnie, a moje dzieci i tak kocham takie jakie są i nie chciałabym nic w
nich zmieniać - najważniejsze, żeby były dobrymi, szczęśliwymi ludźmi
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Od kiedy buciki?
A ja byłam u ortopedy, jak Gabrysia miała 5 miesięcy. I była też pani z
chłopcem 10. miesięcznym, który zaczynał chodzić. Kontrola usg, więc jedno
badane, drugie się przygotowuje, więc czekam i słucham, jak ortopeda mówi -
"Jak dziecko się uczy chodzić, to w butach, pokazuję jakie (pokazał. Bo kiedyś
uważano, że lepiej boso, a teraz nie - jest to niezdrowe". Niestety nie
zrozumiałam dobrze dlaczego, bo G. się właśnie zsikała. Ale chodziło chyba o
trzymanie kostki. Mama się pyta: "A jak chodzi w łóżeczku, to też?" Lekarz na
to "Też". Zszokowało mnie to całkiem, bo mój synek się uczył na bosaka
(opierałam się na poradniku Pierwszy rok życia dziecka)i byłam przekonana, że
but ma chronić przed urazami, więc na dworze - ulica, kamienie itp. Żaden
ortopeda zresztą mnie nie poinformował, że ma być inaczej.
Okropnie nienaturalne mi się to wydaje (jeszcze w łóżeczku!!!)
Jutro idę na następną kontrolę, to dopytam, bo wtedy jeszcze nie byłam mocno
zainteresowana i napiszę.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ksiazka nt pielegnacji i rozwoju dzieci?
szeszka napisała:

> autopoprawka "pierwszy rok zycia dziecka" i "drugi i trzeci rok zycia dziecka"
> autor Heidi Murkoff i inni

tez mam i polecam, aczkolwiek mozesz kupic je w UK w oryginale, wiec moze jest cos innego specyficznie polskiego?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: biblioteka czerwcowa :)
nie tknelam jak na razie zadnej ksiazki poza "pierwszy rok zycia dziecka" i "jezyk niemowlat", ale "przerabiam" sporo gazet karmiac. Ale tez u mnie wciaz ktos byl, teraz moze jak juz zostalismy sami we 3 nadazy sie okazja.
Chmielewska uwielbiam,wlasciwie niemal tylko kryminaly czytam. Zas "samotnosc w sieci" juz od jakiegos czasu planuje nabyc w czasie wizyty w PL i jakos ciagle nie wychodzi.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Prasa w temacie - dzieci, macierzyństwo - czytacie
W pierwszej ciąży zaczęłam regularnie kupować WSZYSTKIE dostępne tytuły (przed
ciążą okazyjnie nieraz coś tam), tak ciągnęłam przez kawał czasu, a ostatnio
stwierdziłam ze wyrosłam z tej tematyki i teraz tylko te tytuły w których
konkretny artykuł mie zainteresuje (czyli o tym etapie ciaży w ktorym jestem np
czy jakieś fajne wychowawcze) albo w których konkretna bajka na vcd zainteresuje
Nutellę...
Poza tym mam całą serię: W oczekiwaniu na dziecko, Pierwszy rok życia dziecka
(kupione tym razem), Drugi i Trzeci rok zycia dziecka (kupione kiedyś jak
Nutella rok skończyła), kilka innych tego typu poradników (głównie ciąża i
pierwszy rok...), a ostatnio hit w naszym domu to zbiorki felietonów Leszka K.
Talki Dziecko dla Początkujących i Dziecko dla Średniozaawansowanych. Dają
powera lepiej niż niejedna publikacja fachowa...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy wasze dzieci też tak nerwowo śpią?
Właśnie wyzytałam w "Pierwszy rok życia dziecka" (kontynuacja "W oczekiwaniu na
dziecko"), że to normalne. Ich układ nerwowy nie jest w pełni dojrzały i sen
bywa taki gwałtowny, silnie przeżywają emocje, sny itd. Z wiekiem podobno będą
się uspokajać. A czasami taki niespokojny sen może być po pełnym emocji dniu np.
wizytach gości itp.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: 10m-cy i nic nie je...POMOCY
u nas jest roznie, czasem je jak dzika a czasem odmawia wszystkiego, moze poza
ciastkami i chrupkami, ktore wciagnie zawsze

przede wszystkim nie wmuszaj - jak bedziesz karmic na sile, dziecko nabierze
takiego wstretu, ze kilka lat bedziesz miala z glowy

ja bym dawala to, co je (np. cyca i owoce) - moze dawaj mleko sztuczne? albo jak
lubi jogurty, to moze tez polubi twarozki albo pudingi? moge ci na pocieszenie
powiedziec, ze jako podrosniete niemowle, synek mojej znajomej w pracy prze
dlugi czas jadl tylko... mandarynki!!!! teraz ma 4 lata i jest zdrowym dobrze
rozwinietym chlopcem

a przy najblizszej okazji porozmawiaj z lekarzem - jezeli dziecko dobrze sie
rozwija, jest zadowolone i nie ma zadnych innych niepokojacych objawow, to
pewnie ma taka faze i juz - wczoraj nawet czytalam o tym w ksiazce "pierwszy rok
zycia dziecka", tak czasem bywa i nie warto panikowac
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dziewczyny co Wy no moje karmienie...
A apropos mleka krowiego...
Cytuję książkę 'Pierwszy rok życia dziecka':
"Krowie mleko doskonale nadaje się dla młodych cieląt i nieco
starszych ludzi, ale nie ma składników odpowiednich dla ludzkich
niemowląt. Zawiera dużo więcej soli i białka niż ludzkie mleko i
preparaty dla niemowląt, przez co znacznie obciąża nerki. Dodatkowy
minus stanowi niska zawartość żelaza. Mleko krowie (...) u pewnego
odsetka niemowląt wywołuje niewielkie krwawienia jelitowe (...) co
może doprowadzić do anemii."
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: niedowaga:(
Przyłożyłam się bo nie chcę by dzieciątko jadło byle co jak mama ma
cycusie pełne dobrego mleczka :) Cieszę się, że nie będziesz jej
ładowała sztucznej mieszanki bo moim zdniem nie ma takiej potrzeby.
Zresztą sama pewnie czytałaś jakie są najnowsze normy w linku, który
Ci wysłałam. Ja mam książkę "Pierwszy rok życia dziecka" i stąd wiem
dość dużo. Jest ona podzielona na miesiące od 1 do 12 roku życia i
fajnie się czyta, jak Julka zaczyna kolejny miesiąc to ja już wiem
co i jak i powiem Ci ze nieraz zastanawiam się dlaczego nasi lekarze
nic nie czytają tylko klepią wiedzę nabytą na studiach ze 30 lat
temu. Są chyba naprawdę mocno sfrustrowani i mają wszystko gdzieś.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nic tylko siadamy i siadamy ;))
Ja już też nie wiem co robić bo moja tez tylko siadać chce i siadać.
W poradniku "Pierwszy rok życia dziecka" piszą, ze takie maluchy jak
nasze mogą siedzieć ale tylko jeśli są podparte z tyłu np.
poduszkami ale sama nie wiem, jakoś boję się jej sadzać w ten sposób.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zdrowie dziecka - sprawdzony poradnik?
To już trzecie dziecko a ja wciąż korzystam z książki "Pierwszy rok
życia dziecka" oraz "Drugi i trzeci rok życia dziecka"
Dla mnie to skarbnica wiedzy-jak mierzyć temperaturę, co robić,jak
podróżować, udzielać pomocy,robić okłady itd. Wiem, że ta książka
jest także krytykowana (jest w niej wiele porad zbyt "amerykańskich")
ale zapewniam, że nigdy źle nie wyszłam na tych radach...wprost
przeciwnie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nie raczkuje i nie sataje sama,martwie sie
malenkie7
Wybacz ale piszesz bzdury. Dziecko wcale nie musi raczkować, może
ten etap spokojnie ominąć. Mnóstwo dzieci nie raczkuje i są zupełnie
zdrowe. Ja jako dziecko wogóle nie raczkowałam, chodziłam dopiero w
16-tym miesiącu życia. Jestem zdrowa i dość normalna :)
Niepotrzebnie straszysz kotkę. POradnik "Pierwszy rok życia dziecka"
podaje, że dziecko powinno usiąść same kiedy skończy 11 m-cy, jesli
tego nie zrobi trzeba udać się na konsultację do lekarza. Spokojnie
kotka, będzie dobrze.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: martwię się... :( schizy?
Z ksiazki "Pierwszy rok zycia dziecka":
Po ukonczeniu 10-go miesiaca twje dziecko POWINNO umiec:
- stac, przytrzymujac sie kogos lub czegos
- podciagas sie z siedzenia do stania
- protestowac przy probie odebrania zabawki
- mowic "mama" i "tata" bez zrozumienia
- wymieniac z toba gesty w przod i w tyl (sieganie, branie, dawanie)
- bawic sie w "akuku"
Po ukonczeniu 10-go miesiaca twoje dziecko PRAWDOPODOBNIE bedzie
umialo:
- z lezenia na brzuszku przejsc do siedzenia
- bawic sie w kosi kosi i robic papa
- podniesc maly przedmiot za pomoca ktoregos z palcow i kciuka
- chodzic przytrzymujac sie mebli
- rozumiec slowo "nie", ale nie zawsze uslucha
Po ukonczeniu 10-go miesiaca twje dziecko BYC MOZE bedzie umialo:
- przez chwile samo stac
- powiedziec ze zrozumieniem "mama" i "tata"
- wskazac na cos, co chce wziac
Po ukonczeniu 10-go miesiaca twoje dziecko MOZE NAWET umiec:
- nie placzem, ale w inny sposob przekazac swoje pragnienia
- "grac" w pilke, potoczyc ja po podlodze w twoim kierunku
- samo napic sie z kubka
- koniuszkiem palca wskazujacego i kciuka podniesc maly przemiot
- pewnie samodzielnie stac
- gaworzyc, tak jakby mowilo w obcym jezyku
- powiedziec inne slowo niz "mama" i "tata"
- prawidlowo zareagowac na proste polecenie typu "daj mi to",
poparte gestem
- dobrze chodzic
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak było u Was z wychodzeniem czwórek?
A to akurat macie prawidłowo bo taka jest kolejność wychodzenia
zębów. Oczywiście nie u wszystkich dzieci, ale u zdecydowanej
większości. Jest taki rysunek w poradniku "pierwszy rok życia
dziecka" (to taka moja biblia:) i tam są ponumerowane ząbki w nast.
kolejności 1. jedynki 2. dwójki 3. czwórki 4. trójki 5. piątki więc
Twoje dziecko jest książkowe :))) To mówisz 2-2,5 tyg. od pojawienia
się zwiastunów?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pęcherzyk na górnej wardze...
czytałam w książce "pierwszy rok życia dziecka", że jest to zupełnie normalne,
co ważniejsze, maleństwa to nie boli i znika po kilku tygodniach.
Moja mała też to ma, szczególnie po jedzeniu, gdy się "napracuje" potem troche
się zmniejsza bąbelek,a po kolejnym karmieniu znów się pojawia.
Olcia
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ksiazki o dzieciach polskich autorow
Pozwolę sobie odpowiedzieć Jedna z lutówek2006 podała i krótko omówiła takie
książeczki:


1. "Małe dziecko" Jolanta Zdzienicka
Miejscami trochę archaiczna, chociaż wydanie aktualne. Ale mimo wszystko moim
zdaniem bliższa polskiej mamie niż lansowana przez Rebis seria "Pierwszy rok
życia dziecka".
2. "Pierwszy rok życia dziecka" Joanna Wilkońska
Poradnik pielęgniarki i matki dwójki dzieci, sporo konkretnych spraw jest tu
dobrze omówionych. Prosto, przystępnie, czasem z przymrużeniem oka.
3. "Psychologia dziecka" H. Rudolph Schaffer
Rozwój emocjonalny, poznawczy i społeczny dziecka. Miejscami trochę
akademickie, ale mozna czytać wybiórczo o konkretnych zagadnieniach i zdobyć
wiele bardzo cennych informacji.
4. "Spokojnie, to tylko życie" K. Czachowska, K. Małkowicz
Rewelacyjnie napisany poradnik wychowawczy, dla rodziców. O żywieniu,
zdrowiu, nerwach, wspólnym czytaniu, miejscu tv w rodzinie, dziecku w
podróży...
5. "Para z dzieckiem" Zofia Milska-Wrzosińska
Co dziecko zmienia w życiu rodziców; jak budować zdrowe relacje wśród
członków rodziny - zbiór listów czytelników i tekstów autorki z "Dziecka"
i "Wysokich Obcasów"


Mam nadzieję, że ci się przyda


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Mały nie podnosi główki
Jeszcze spokojniej
> Spokojnie. Jak skoncza 4 m-ce i nie beda podnosic glowek itp. to wtedy do neuro
> loga. No chyba ze ktoras nie wytrzyma psychicznie.

Bez przesady.
Pozwolę sobie zacytować fragment książki "Pierwszy rok życia dziecka" -
sięgnęłam do niej bo sama zaczęłam mieć obawy str. 214:
"Przy końcu czwartego miesiąca większość dzieci podciągana do siedzenia nie
potrafi jeszcze utrzymywać głowy równo z tułowiem (...). Główka zwykle opada do
tyłu.
Dalej, przy szóstym miesiącu autorzy wymieniają umiejętność przyciągania brody
do tułowia przy podciąganiu do siedzenia, jako umiejętność którą dziecko powinno
opanować. Jeżeli nie umie tego do 6 1/3 miesiąca to wtedy należy to skonsultować
z lekarzem.

Tak na marginesie zauważyłam, że internet to bardzo fajna rzecz, ale ma
zasadniczą wagę - pozwala na porównywanie dzieci. Na razie między naszymi
maluchami nie ma takich dużych różnic, ale to będzie się zmieniać. Np. syn
koleżanki zaczął chodzić jak miał 11 miesięcy, a z kolei 14 miesięczna córka
innej koleżanki jeszcze nie chodzi. I obydwoje to zdrowe i szczęśliwe
dzieciaczki. Tak więc musimy się postarać żeby cieszyć się z tego co nasze
dzieci już potrafią a nie martwić tym czego jeszcze nie umieją. Poza tym
najczęściej jest ponoć tak, że jeżeli w pewnej sferze dzieci się szybciej
rozwijają to w innej za to wolniej. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nowe pokarmy

Moja tez ma 3 i pół i tez wiem, ze zleci szybko.
Ja mam dwie ksiazki - "pierwszy rok zycia dziecka" i "first year planner" - jedna autorów amerykańskich, przystosowana na polski grunt, druga brytyjska
W formie elektronicznej to nic z tych rzeczy nie mam, ale pełno schematów żywienia dzieci jest w sieci, wiec jak przyjdzie czas na pewno coś znajdziemy
Ja zaczne pewnie od marchewki
Aha, mysle ze bede zamieszczac ciekawe przepisy na jedzonko dla maluchów tu na forum - bo mam już troche tego

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl



  • Strona 1 z 3 • Zostało wyszukane 242 wypowiedzi • 1, 2, 3