pierwszy raz w łóżku

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pierwszy raz w łóżku





Temat: Pierwszy Raz...


P.S. Ten temat brzmi jak by to miał być pierwszy raz... w łóżku...




Bo ma sie rzucać w oczy




P.S.

GRAFFITI NR 1 : STRONA 1
GRAFFITI NR2 : STRONA 3


żebyście nie szukali
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwszy raz


Pierwszy raz
-------------------

Pierwszy raz w łóżku gubię się w domysłach czy wolisz dziwki
czy dziewice. Rozchylam się nerwowo i zmyślnie domykam.
Noc wydaje się być pojemniejsza niż zwykle gwiazdy jak amulety
zbyt odległe a jednak wyciągam rękę dotykam twoich niebieskich
tętnic (jak rzeki w atlasach). Płyniemy w określonym przez niebo
kierunku a ty wcale nie wyglądasz na zagubionego.

Rytmicznie wykonujesz ćwiczenia stylistyczne aż nasze słowa
i ciała stają się asymetryczne. Masz usta pojemniejsze niż zwykle
chowam się w nich cała bez używania metafor. Wyciągasz rękę
na wysokość bioder - rozpadają się freski muzyka porcelana
pod powiekami czas jest świstem a ty echem. Krzyczę.
Za sprawą krzyku i echa inni także biorą mnie na języki

jak nowe abecadło jak wanilię i pieprz.


Będę pierwszy :-) ... i powiem tylko , że to piękny wiersz.

seth

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwszy raz
Anna pa,pa <annap@interia.plnapisał(a):


Pierwszy raz
-------------------

Pierwszy raz w łóżku gubię się w domysłach czy wolisz dziwki
czy dziewice. Rozchylam się nerwowo i zmyślnie domykam.


Niby pierwszy raz a jaki spryt..

Rytmicznie


 stylistyczne
 asymetryczne.
[...]
czyta mi się nieco hiphopowo; celowo ukryty rytm w ciagłości ruchu w jednej
płaszczyźnie?
[...]


jak nowe abecadło jak wanilię i pieprz.


a propos Tony Halika?

Jerzy

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Cywilizowane zabawy weselne
Prowadzący zadaje różne pytania, na które odpowiedź brzmi albo on,
albo ona np.
> "Kto pierwszy powiedział kocham cię?"

proponuje kolejne pytania:
-kto pierwszy stracił dziewictwo: on czy ona?
-kto kogo zaciagnął do łózka pierwszy raz: on ją czy ona jego?
-kto pierwszy osiagnła orgazm? albo kto wiecej razy?
itd itp, a gawiedź rechocze... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Cywilizowane zabawy weselne
kamelia04.08.2007 napisała:

> Prowadzący zadaje różne pytania, na które odpowiedź brzmi albo on,
> albo ona np.
> > "Kto pierwszy powiedział kocham cię?"
>
> proponuje kolejne pytania:
> -kto pierwszy stracił dziewictwo: on czy ona?
> -kto kogo zaciagnął do łózka pierwszy raz: on ją czy ona jego?
> -kto pierwszy osiagnła orgazm? albo kto wiecej razy?
> itd itp, a gawiedź rechocze...

Pozostaje Ci tylko współczuć z bycia na weselach, gdzie gawiedź rechotała po usłyszeniu takich właśnie pytań,które podajesz. Rozumiem, że dużo zabaw na weselach jest beznadziejnych, ale żeby od razu podsumować czyjąś propozycję zabawy weselnej ułożeniem tak głupich pytań może świadczyć tylko o złych doświadczeniach z przeszłości. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: test i co dalej?
Matko Boska, chlopie, a ilez to lekarzy seksuologow i psychologow nawoluje do
badan? czytales moze jakies artykuly? Ostatnio wlasnie zmienia sie tendencja w
kwestii zachorowan - HIV przestal byc juz choroba marginesu, a przenosi sie w
swiat mlodych dziewczyn, ktore ida z facetem do lozka pierwszy raz na przyklad.
Skad wiesz, czy byly partner twojej dziewczyny / zony nie byl chory? Masz to na
pismie? W tych czasach kobieta nie musi byc cichodajka, zeby zachorowac. Zamiast
krytykowac te dziewczyny powinienes byc pelen poziwu dla ich zapobiegliwosci i
odpowiedzialnosci. Ot, co!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: test i co dalej?
gosik_p napisała:

> Matko Boska, chlopie, a ilez to lekarzy seksuologow i psychologow nawoluje do
> badan? czytales moze jakies artykuly? Ostatnio wlasnie zmienia sie tendencja w
> kwestii zachorowan - HIV przestal byc juz choroba marginesu, a przenosi sie w
> swiat mlodych dziewczyn, ktore ida z facetem do lozka pierwszy raz na przyklad.
> Skad wiesz, czy byly partner twojej dziewczyny / zony nie byl chory? Masz to na
> pismie? W tych czasach kobieta nie musi byc cichodajka, zeby zachorowac. Zamias
> t
> krytykowac te dziewczyny powinienes byc pelen poziwu dla ich zapobiegliwosci i
> odpowiedzialnosci. Ot, co!

rzepraszam, zamiast ada wozniak rzeczytaam adam wozniak:)literki mi juz lataja
przed oczami:)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Niezreczna sytuacja. Doradzcie !!!!!!!!!!!!
hmmmm.. jak dotąd nie byłam w podobnej sytuacji (druga sprawa jest tak, że jak
zaczynam to doprowadzam do logocznego końca) ale.. ale nie znaczy to, że nie
mozna przerwać.

zaczęłam mysleć jakbym się zachowała - bo niby to nic takiego itd. ale
conajmniej zdziwienie następuje...

ale z drugiej strony - facet, którego nie znasz ani on Ciebie. lądujecie
pierwszy raz w łóżku (miłosna eksplozja to nie jest a jedynie akt fizyczny).
facet, zgodnie z intencja aktu fizycznego, doprowadza siebie do spełnienia
skoro to nie nastąpiło podczas zbliżenia z Tobą.....


no teraz pytanie - jakbym się zachowała.
i szczerze mówiąc nie jestem pewna. myślę jednak, że nie robiłabym z tego
tragedii - przecież wiedziałabym że:
- nie znam gościa
- mamy ochotę na seks a nie na pełną uczucia chwilę (skąd uczucie skoro sobie
jesteśmy obcy)
- w zależności jak się dalej wyapdki toczą, kontynuuję znajomość lub nie.

Pozdrawiam, A




Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Niezreczna sytuacja. Doradzcie !!!!!!!!!!!!
Aqick
Doprawdy, wielka z Ciebie kobieta! Chylę czoła przed Twoją wyrozumiałością dla
ludzkich problemów!

agick napisała:

> hmmmm.. jak dotąd nie byłam w podobnej sytuacji (druga sprawa jest tak, że
jak
> zaczynam to doprowadzam do logocznego końca) ale.. ale nie znaczy to, że nie
> mozna przerwać.
>
> zaczęłam mysleć jakbym się zachowała - bo niby to nic takiego itd. ale
> conajmniej zdziwienie następuje...
>
> ale z drugiej strony - facet, którego nie znasz ani on Ciebie. lądujecie
> pierwszy raz w łóżku (miłosna eksplozja to nie jest a jedynie akt fizyczny).
> facet, zgodnie z intencja aktu fizycznego, doprowadza siebie do spełnienia
> skoro to nie nastąpiło podczas zbliżenia z Tobą.....
>
>
> no teraz pytanie - jakbym się zachowała.
> i szczerze mówiąc nie jestem pewna. myślę jednak, że nie robiłabym z tego
> tragedii - przecież wiedziałabym że:
> - nie znam gościa
> - mamy ochotę na seks a nie na pełną uczucia chwilę (skąd uczucie skoro sobie
> jesteśmy obcy)
> - w zależności jak się dalej wyapdki toczą, kontynuuję znajomość lub nie.
>
> Pozdrawiam, A
>
>
>
>
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: małe cycuszki
małe cycuszki
jestesmy ze sobą od miesiąca, wczoraj byliśmy pierwszy raz w łózku. I tutaj
spotkała mnie niemiła niespodzianka - partnerka ma małe cycuszki, a tak
naprawdę to nie ma ich w ogóle. Z przodu plecy - z tyłu plecy - Bóg ja
stworzył tak dla hecy? Co robić, jestem ostro podminowany, bo DUŻE CYCE
kręcą mnie niesamowicie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: małe cycuszki
Gość portalu: MAURYCY napisał(a):

> jestesmy ze sobą od miesiąca, wczoraj byliśmy pierwszy raz w łózku. I tutaj
> spotkała mnie niemiła niespodzianka - partnerka ma małe cycuszki, a tak
> naprawdę to nie ma ich w ogóle. Z przodu plecy - z tyłu plecy - Bóg ja
> stworzył tak dla hecy? Co robić, jestem ostro podminowany, bo DUŻE CYCE
> kręcą mnie niesamowicie.

Sprawa jest prosta. Albo akceptujesz albo nie. Zdecyduj się, byle szybko...

Pozdrawiam,
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jestem dziś wykończona
Jestem dziś wykończona
Mam nadzieję, że nie przeszkadza wam że opiszę swoje spostrzeżenia i obawy.

Miałam ciężką noc.
Mój syn - 20 miesięcy jest chory. Trochę się przeziębił i nie mógł spać przez
zatkany nos i przez gorączkę.
Co chwila mnie wołał. Przez to ciągłe bieganie i czuwanie jestem padnięta.
Już na końcu nie wytrzymałam i zaniosłam go do naszego łóżka.
Pierwszy raz spał z nami (fakt tylko 3 godziny) ale fajnie było.
Jakoś tak przyjemnie jak się do mnie tulił.
Gdy gorączka mu spadła wybudził się i chciał wrócić do łóżeczka.
Zanieśliśmy go, spał tam do rana.
fajnie było spać z wtulonym dzieckiem, jakie to było słodkie.
Ale nie wyspana jestem. Leżałam na samym brzegu bo junior się rozpychał.
Boję się że jak już pojawi się drugie dziecko to będzie zazdrosny.
Synek ma swój pokój a z maleństwem chciałabym spać przez jakieś 2-3 miesiące
(w osobnych łóżkach) żeby było wygodniej z karmieniem.
Nie lubię spać z dzieckiem w jednym łóżku bo lunatykuję, gadam przez sen i
kiedy syn był malutki o mało go nie zgniotłam, a raz zakryłam go kołdrą, więc
się tego boję.

Teraz coś z innej beczki. Mam dziś wizytę u gin.
Ostatnio powiedział, że teraz czeka mnie dokładne usg i może dowiemy się jaka
płeć. Może dziś będę miała to usg połówkowe? Jestem w 19 tyg. i chciałabym już
wiedzieć kto we mnie mieszka.

Napiszę jak się czegoś dowiem.


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: co zrobić???
mój maly spadł z łóżka pierwszy raz jak miał jakieś 6 miesięcy moze lepiej, nic
mu nie było, ostatnio też spadł, sam włazi i zlazi z łóżka, ale ostatnio chyba
nie wymierzył, ale nie wiem co się stało, bo zostawiłam go na podłodze, po
chwili uslyszałam łomot i placz i leżał z drugiej strony, nic mu nie jest,
nigdzie nie jeździłam, jeśli dziecko zsunęlo się razem z kocykiem to myśle ze mu
nic nie jest, 50 cm to nie dużo i dziecko jest lekkie, więc siła z jaką uderza
jest dużo mniejsza niż w przypadku osoby dorosłej (siła=masa x g x wysokość)aha
mój młody ostatnio potknął się o własna nogę i prosto głową poleciał na kostkę,
ma ok 90 cm, i nawet guza nie mial tylko trochę zadrapane. Patrzcie na dziecko
ale nie wmawiajcie mu żadnej choroby .
Pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: wciaz dziewica
No coz nie uwazam tego za problem. sama mialam niecale 24 lata jak poszlam z
facetem do lozka pierwszy raz, ale bylam pewna ze tego chce i ze go kocham.
Jego to jakos specjalnie nie zdziwilo zreszta do dzis sie jakos cieszy ze
jestem tylko jego. Znam dziewczyny w twoim wieku ktore nadal tego nie zrobily i
jakos problemu w tym nie widza. Owszem pewnie faceci stwierdza co niekotrzy ze
taka panna to nic nie umie, tylko czlowiek sie szybko uczy hehe a czego
nauczycie panowie to wasze.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Chodź do łóżka
piękne te lewitujące łózka.....
pierwszy raz widzę takie cuda...
tylko chyba ciągle bałabym się, że rano znajdę sie na podłodze
lubię stabilność

a ja mam duże łózko
i lubię ładną pościel w nasycone kolory
czerwień, turkus, zielony...zresztą jeden z moich ulubionych kolorów
i ciemne drewno
i duże przestrzenie...
i marzy mi się prawdziwa sypialnia



Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: samotni nie znoszą weekendów ;/
a ja żałuje ze wczesnie sie wczoraj polozylem, pewnie stracilem okazje zeby z
Tobą pogadac. Poprostu jak juz nie wiem co ze soba zrobic to ide spać. Wczoraj
wlasnie z poziomu łóżka pierwszy raz zajrzalem na to forum, chcialem troche
poczytac, wybadać, zobaczyc z kim moge miec do czynienia. Nie spodziewalem sie
ze sprawy pojda az tak dobzre ze dostane taka miłą odpowiedz Mam nadzieje ze
to poczatek czegos dobrego. Bede tu zaglądal, kto wie moze za neidlugo wpolnymi
silami usuniemy wszystkie znaki zapytania. Jestem z Torunia.

Pozdrawiam
Ernest

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Przyznawać mi się tu!!!
To ja się przyznam, że wczoraj wieczorem Bemola z łóżka pierwszy raz w życiu (a
mamy go prawie 5 lat - prawie całe jego życie) zrzuciłam, bo... położył się
między mną a moim Mężem na poduszkach naszych... Trochę mnie tym zdenerwował

A w ogóle zdarza się, że śpimy z całym naszym "zwierzyńcem:, czyli z "psem i
dwoma kotami. Wtedy mój Mąż udaje, że psa na łóżku nie widzi

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kto wie ilu ślubów Żydom udzielił Jezus?
No nareszcie ;). W tym temacie zgadzam sie z Tobą w 100 %. Nawet co
do qrewki ;))). Pierwszy raz - to już ślub. Dlatego nad tym trzeba
sie zastanowić z kim sie idzie do łóżka pierwszy raz. Zmiana
partnera to już cudzołóstwo. I wcale nie chodziło o rozwody...KK
może sobie naiwniakom udzielać rozwodów lub nie. On na Boga wpływu
nie ma, bo Bóg widzi kiedy był akt seksualny i dla Niego ta para to
małżeństwo. No to za co ci naiwniacy klechom płacą? ;))). Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kto wie ilu ślubów Żydom udzielił Jezus?
krytykantka07 napisała:

> No nareszcie ;). W tym temacie zgadzam sie z Tobą w 100 %. Nawet co
> do qrewki ;))). Pierwszy raz - to już ślub. Dlatego nad tym trzeba
> sie zastanowić z kim sie idzie do łóżka pierwszy raz. Zmiana
> partnera to już cudzołóstwo. I wcale nie chodziło o rozwody...KK
> może sobie naiwniakom udzielać rozwodów lub nie. On na Boga wpływu
> nie ma, bo Bóg widzi kiedy był akt seksualny i dla Niego ta para to
> małżeństwo. No to za co ci naiwniacy klechom płacą? ;))).

pl.youtube.com/watch?v=rXBsDKw1uDc

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Skazany na samotność?!?
Znalazlem dzis ten watek - mam prawie taki sam problem. Jestem po 20stce, studiuje. Ja dla odmiany mialem caly czas znajomych - kumpli ktorych poznalem jeszcze w podstawowce - robilem z nimi wzsystko i dobrze sie rozumialem - naprawde bylo nam razem super. Poza tym w jeszcze w liceum znalem pare osob lepiej, chodzilem na jakies imprezy(szczegolnie w pierwszej polowie) i gadalem na przerwach i w innych sytuacjach normalnie ze wszystkimi. Jakies pol roku temu, moze wiecej, juz nie pamietam to wszystko sie zmienilo (zmienialo sie stopniowo). Nie moge smialo porozmawiac z nimi, czuje sie przy najblizszych znajomych piety jak przy obcych osobach - najgorsze ze wiem ze oni czuja to i do konca nie rozumieja. Boje sie strasznie ze ich strace, i boje sie tez im cokolwiek o tym opowiedziec. Przez ten strach nie moge z nimi juz normalnie porozmawiac i boje sie tez z nimi spotykac. Z innymi obcymi ludzmi teraz jest juz w ogole tragedia. Najchetniej siedzialbym juz w domu i nie wychodzil w ogole (najchetniej z lozka). Pierwszy raz pisze takiego posta ale takiego dolka to jeszcze chyba nigdy nie mialem. Pozdrawiam. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Cesarka, boje sie :(
Ja miesiąc temu miałam drugą cc i wierz mi nie ma się czego bać.
CC zupełnie nie kojarzy mi się z jakimkolwiek bólem, podczas zabiegu masz
znieczulenie a potem dostajesz środki przeciwbólowe. Ponoć najgorzej jest wstać
z łóżka pierwszy raz ale naprawdę nie jest to nic strasznego ja wstałam,
wzięłam prysznic i poszłam na drugi koniec oddziału po mojego synka na noworodki.
Zobaczysz, za kilka dni będziesz się śmiała ze swojego strachu. Jeśli masz
jakieś pytania to chętnie odpowiem.
pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: OMIJAJCIE TEN SZPITAL
Ja natomiast lekarzy sobie chwalę z tego szpitala. USG wykazało, że moje
dziecko waży 4,5 kg, więc lekarze zadecydowali o cesarce (nie miałam tam
lekarza prowadzącego), okazało się, że "mały" waży 5200!!!
Ale szpital też odradzam, ze względu na totalny brak zainteresowania pacjentką
po cesarce. PO 24h wstałam z łóżka pierwszy raz i od razu przywieźli mi
dziecko, którym musiałam się sama od tej pory zajmować, a ja nie byłam wstanie
sama dojść do łazienki... Dziewczynie, która ze mną leżała w sali (też po
cesarce) położna kazała samej sobie zmienić podkład, a wiadomo, że nie można
podnieść głowy przez całą dobę... Opieka poporodowa straszna!!! Wszystkie
położne wysłałabym na Syberię... albo własnoręcznie wymordowała!!! Takiej
depresji, jak w szpitalu, to przez całe życie nie miałam...
Rodziłam tam 8 sierpnia br.
Pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Bezradna...
Bezradna...
Moja mała dziś zleciała z łóżka (pierwszy raz). To była chwila nie uwagi.. w
sumie to zamyśliłam się na moment. Kiedy dotarło do mnie że leci zerwałam się
i... Jedyne co potrafiłam zrobić to przytulić małą i powtarzać "ćsiii" .
Teściowa zaczęła biegać szukać lodu, czy czegokolwiek zimnego, obejrzała główkę..
A ja? Nic tule dziecko... podrzucam lekko do góry... i łzy mi lecą... Byłam
taka wystraszona i czułam się taka winna że nie mogłam myśleć...

A co jakby coś się stało.. (??) i nie byłoby ze mną teściowej.. Nie byłabym w
stanie wziąść się w garść i zawiadomić pogotowia...??

Wiem że to głupie porównanie: guz do powarznego wypadku.. ale skoro mały guz
mnie tak zablokował to nie wiem Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jestem paskudną matką!!
Wiesz, większośc z nas to wstrętne matki; moj synek spadł z łóżka pierwszy raz
gdy miał 8 miesięcy. Siedział obok mnie, a ja na chwilę się odwróciłam,
kucnęłam na łózku tak, ze straciło dziecko równowagę i bach na twardą
podłogę... Przerażona byłam okropnie... On też.
Trzeba uważać... Stało się, trudno, może w przyszłości baczniej będzie się
pilnowało dzieci. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Co po upadku?
Przedwczoraj moja 5 mies.Natalka też spadła z łóżka-pierwszy raz,tak się
szłożyło,że wczoraj miałam umówioną wizytę u neurologa i powiedziałam o
upadku.Pani doktor pytała mnie jedynie z jakiej wysokości,na co(dywan),jak
upadła,czy nie traciła przytomności,nie wymiotowała,nie uciekały jej oczka. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: przestala przesypiac noce
Rany Boskie!!! No to teraz mnie nieźle wystraszyłyście... Moja córa, która za
kilka dni skończy 8 mies. od wielu miesięcy spała idealnie, z małymi wyjątkami
typu, że trzeba było w nocy podać smoczek (choć generalnie śpi bez niego).
Spała od 22 do 8.30. Dziś w nocy obudziła się ok 3-ciej i widać było, że chce
zasnąć ale nie mogła - w efekcie się rozbudziła zupełnie i nie spała do 6, a
rodzice z lekka nieszczęśliwi, wraz z nią... Nawet nie marudziła specjalnie,
ale nie spała, gadała coś do siebie i do nas (wzięliśmy ją do siebie do łóżka
pierwszy raz od miesięcy). Jeśli teraz tak będzie codziennie, to chyba się
powieszę - ja zaraz wracam do pracy!!!
Ile czasu może to potrwać???? Choć cały czas się łudzę, że u nas to tylko
jednorazowy wybryk...
A dodam, że Karolina jeszcze sama nie wstaje, nie siedzi sama bez podparcia,
tym bardziej nie siada sama, więc nowe umiejętności tu nie są powodem. Zęby na
dole owszem, idą...
Pozdrawiam
Asia Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwszy Raz...
P.S. Ten temat brzmi jak by to miał być pierwszy raz... w łóżku... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwszy raz
In news:Ce77b.222158$2k4.2519564@news.chello.at,
Anna pa,pa <annap@interia.pltyped:


Pierwszy raz
-------------------

Pierwszy raz w łóżku gubię się w domysłach czy wolisz dziwki
czy dziewice. Rozchylam się nerwowo i zmyślnie domykam.


Wyobrazam sobie kobiete, ktora myslala ze jest doswiadczona, wiedziala 'jak'
to sie robi. I nagle dotknela nowego. Okazalo sie ze istnieje ktos, przy
kim -- nie wiadomo.


Noc wydaje się być pojemniejsza niż zwykle gwiazdy jak amulety
zbyt odległe a jednak wyciągam rękę dotykam twoich niebieskich
tętnic (jak rzeki w atlasach). Płyniemy w określonym przez niebo
kierunku a ty wcale nie wyglądasz na zagubionego.


To piekne, liryczne (ale nie 'slodkie') linijki. Fantastycznie kontrastuja z
'dosadnoscia' pierwszych dwoch.


Rytmicznie wykonujesz ćwiczenia stylistyczne aż nasze słowa
i ciała stają się asymetryczne. Masz usta pojemniejsze niż zwykle
chowam się w nich cała bez używania metafor. Wyciągasz rękę
na wysokość bioder - rozpadają się freski muzyka porcelana
pod powiekami czas jest świstem a ty echem. Krzyczę.
Za sprawą krzyku i echa inni także biorą mnie na języki

jak nowe abecadło jak wanilię i pieprz.


Bardzo do mnie przemawia. Jest prawdziwy i odwazny. Odkrywa nowe -- jako
wiersz, mowi: nie ma obszarow przed ktorymi sie cofne. Pokazuje ze nie boisz
sie ani slow ani doswiadczen. Ze p-lka sie ich nie boi. Jeden z najlepszych
wierszy na php odkad czytam te grupe. Uderza w samo sedno, nie bedac wcale
uderzeniem.

c_s

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwszy raz
cabernet_savignon
-------------------------


| Pierwszy raz w łóżku gubię się w domysłach
Wyobrazam sobie kobiete, ktora myslala ze jest doswiadczona, wiedziala
'jak'
to sie robi. I nagle dotknela nowego. Okazalo sie ze istnieje ktos, przy
kim -- nie wiadomo.


naturalnie. przecież to proste.


| Noc wydaje się być pojemniejsza niż zwykle gwiazdy jak amulety
| zbyt odległe a jednak wyciągam rękę dotykam twoich niebieskich
| tętnic (jak rzeki w atlasach). Płyniemy w określonym przez niebo
| kierunku a ty wcale nie wyglądasz na zagubionego.
To piekne, liryczne (ale nie 'slodkie') linijki. Fantastycznie kontrastuja
z
'dosadnoscia' pierwszych dwoch.


otóż to. pojemność nocy przenosi sie na pojemność doznań.


| jak nowe abecadło jak wanilię i pieprz.

Bardzo do mnie przemawia. Jest prawdziwy i odwazny. Odkrywa nowe -- jako
wiersz, mowi: nie ma obszarow przed ktorymi sie cofne. Pokazuje ze nie
boisz
sie ani slow ani doswiadczen. Ze p-lka sie ich nie boi. Jeden z
najlepszych
wierszy na php odkad czytam te grupe. Uderza w samo sedno, nie bedac wcale
uderzeniem.


dodałeś otuchy :-)
bo wiesz, już miałam zamiar umieścić go (wiersza) na indeksie

małe dementi:
jesli masz mnie za prowokatorkę to jesteś w błędzie
jeśli masz mnie (albo moją peelkę) za erotomankę to również
jesli masz mnie-autorkę (lub moja peelkę) za kobietą wyzutą
z wrażliwości i puchu delikatności -- mylisz się.

--------------------


Even if there is only one possible unified theory, it is just a set of
rules and equations. What is it that breathes fire into the equations and
makes a universe for them to describe? The usual approach of science of
constructing a mathematical model cannot answer the questions of why there
should be a universe for the model to describe. Why does the universe go
to
all the bother of existing? Stephen Hawking


mój drogi, a dlaczego sigi masz tylko anglojęzyczne, hę?

i całusek
Anna pa,pa

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwszy raz
 "Anna pa,pa"


Pierwszy raz
-------------------

Pierwszy raz w łóżku gubię się w domysłach czy wolisz dziwki
czy dziewice. Rozchylam się nerwowo i zmyślnie domykam.
Noc wydaje się być pojemniejsza niż zwykle gwiazdy jak amulety
zbyt odległe a jednak wyciągam rękę dotykam twoich niebieskich
tętnic (jak rzeki w atlasach). Płyniemy w określonym przez niebo
kierunku a ty wcale nie wyglądasz na zagubionego.

Rytmicznie wykonujesz ćwiczenia stylistyczne aż nasze słowa
i ciała stają się asymetryczne. Masz usta pojemniejsze niż zwykle
chowam się w nich cała bez używania metafor. Wyciągasz rękę
na wysokość bioder - rozpadają się freski muzyka porcelana
pod powiekami czas jest świstem a ty echem. Krzyczę.
Za sprawą krzyku i echa inni także biorą mnie na języki

jak nowe abecadło jak wanilię i pieprz.

--
Anna pa,pa


Nie znam się na wierszach. To jeden z takich, przy których nie wiem, gdzie
bardziej należy - do kunsztownych i zamkniętych, czy do nieudanych, choć
Autor ogólnie pisze genialnie. Treść - jest, podana ciekawie. Forma - tu
przecie się nie da przyczepic, nawet do wykonywanych ćwiczeń, co się "widzi"
po próbnej wycince/redakcji. Gwiazdy nie mogą się zużyć, kiedy używa ich,
jako poetyckiego środka, Autor rozmiaru Anny. W związku z powyższym, choćbym
miała widzimisie podobania, czy nie, rzetelna opinia o wierszu powinna być
pozytywna. I jest.

Pozdrawiam
Krystyna
#(pracująca na dwa etaty i trzeci w domu, stąd opóźnienie i raczej
nieobecność)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zatajone wybryki z dziecinstwa.
mając 6, 7 latek pakowałem się gosposi do łóżka. Pierwszy raz to
wyjawiam ;( Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: jaki najglupszy tekst uslyszalyscie z ust mezczyzn
haylee napisała:

> czy mogę cię pocałować?

włożyć ci? do mnie pierwszy raz w łóżku.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Klan się erotyzuje
Dobrze, że zmienili. Może wreszcie doktorostwo pójdzie do łóżka pierwszy raz od
narodzin syna! ;-) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wasz pierwszy raz w łóżku...
Wasz pierwszy raz w łóżku...
dokładnie tak, jak w tytule - Wasze wspomnienia.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: poranna kawa :)
ale się za Wami stęskniłam!!!

oj, gdybym wiedziała, że tak to wesele przechoruję, to bym się jeszcze dobrze
zastanowiła (
Pierwsze objawy były już w sobotę, delikatnie pobolewało mnie gardło, a po
wyjściu z kościoła odczuwałam silniejszy chłód od reszty gości, ale szybko sobie
to wytłumaczyłam zmianą klimatu. Pojechaliśmy na salę bankietową i tam wszystko
poszło już w piorunującym tempie. Do oczepin było jeszcze daleko, a ja już
chowałam nogi pod suknią panny młodej a z wierzchu okryta byłam marynarką mojego
ślubnego. Było mi koszmarnie zimno... Wytrzymałam tak do 3 nad ranem, ale to
była już tylko męczarnia, bo nawet tańczyć nie mogłam, żeby się rozgrzać - tak
bardzo mną rzucało (( W końcu o 3 mama panny młodej popilotowała nas do domu,
bo spaliśmy u nich, a ja pojechałam na wesele samochodem (nie chciałam pic, żeby
mąż miał jakieś trzeźwe towarzystwo )
Spaliśmy do 10-tej. Kiedy się obudziłam nadal miałam dreszcze, a termometr
wskazywał już ponad 38 stopni Celsjusza ((
Mama Ani naszpikowała mnie zestawem leków, który obniżył temperaturę i pozwolił
mi wracać do domu.
Drogi do domu prawie nie pamiętam, przynajmniej od połowy, więc temperatura
chyba wróciła. Byłam tak rozproszona, że ledwie trzymałam kierownicę w rękach i
niewiele widziałam, a mój czas reakcji można było obliczać w minutach
Na szczęście dojechaliśmy bez szwanku.
Reszty dnia ani nocy nie pamiętam. W poniedziałek mąż zaprowadził mnie do
lekarza (bo sama nie byłam w stanie), mam silną anginę ropną (pani doktor
załamała ręce jak zobaczyła moje gardło!). I niby nic wielkiego, ale jak doszła
do tego 39-stopniowa temperatura przez ponad dobę (bo taką miałam już po
powrocie), osłabienie - albo raczej przykucie do łóżka, ból wszystkich mięśni,
kości i stawów! to generalnie byłam w totalnej rozsypce i nawet się poskarżyć
nie mogłam, bo stan gardła uniemożliwił mi nie tylko jedzenie, ale także
mówienie (((((
I przyznam Wam się, że z łóżka pierwszy raz wylazłam dopiero wczoraj późnym
wieczorem. A dziś już czuję znaczną poprawę, bo wczoraj wieczorem tata przywiózł
mi Gargarin do płukania gardła i jestem po 3 płukaniach, a obrzęk zmniejszył mi
się już o połowę Szkoda, że lekarka zapomniała mi o takim leku powiedzieć,
ale od czego mamy mądrych rodziców

No dobrze, to tyle....
Przywitałam sie, a teraz poczytam, co się u Was działo przez ten czas
Miłego dnia kochane D
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: wielki klopot z moja dziewczyna
Zblizenie po dlugiej rozlące to tak jakby isc do łózka pierwszy raz,strach jak
wypadne,czy nadal mu sie podobam.....
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy moge nie uprawiac seksu na 2 randce?
Hmm o mojej żonie nie można powiedzieć żę jest oziębła a do łóżka pierwszy raz
poszliśmy po ponad pół roku chodzenia. Ale może ja staroświecki jestem Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: co najprzyjem. w sexie oralnym???

Kalio mam wrazenie , ze bardziej Cie podnieca pisanie o seksie iz przezywanie go...Chcesz wiedziec od innych dziewczyn co je najbardziej podnieca w seksie oralnym ?Piszesz ostentacyjnie dziekuje , a zaraz potem czy moglabys mi odpowiedziec na pytanko? Mysle, ze chcialas od Nich tylko informacji jak to wlasciwie jest .. tym bardziej czytajac w ktoryms Twoim watku jestem o tym przekonana , bo pytasz nawet jak wyglada wytrysk.Dajesz facetowi swoja pipke a w zamian nie dajesz nic ? I nie mow komus , ze jest stara babcia z pajeczyna w wiadomym miejscu.Sama za pare lat stwierdzisz, ze dobry seks daje rozkosz wlasnie nieco pozniej .Mowicie , ze z nas stare babcie , to dlaczego przewaznie kazdy mlody chlopak swoj pierwszy raz w lozku przezywa z kobieta o wiele strasza od siebie ? Moze dlatego , ze nie chce tej mlodej , niedoswiadczonej .Ta starsza nauczy go tego z czego pozniej czerpia radosc te mlodsze.

Sama zobacz na czym Ci najbardziej zalezy .Na tym , zeby zebrac jak najwiecej informacji nic poza tym.Chcesz zeby ciagle o Tobie mowiono , chcesz poczuc sie wazna i zauwaznona.Udalo Ci sie to , tylko stracilo na tym to forum..

..a poza tym... lepiej zeby gadali o Tobie zle niz w
      ogole;)))...prawda...chociaz raczej wiecej jest tu miłych i pozytywnych
      wypowiedzi..za wszystkie serdecznie dzieQuje i czekam z niecierpliwoscia na
      wiecej...POZDRAWIAM KALIA

Jakie to jest plytkie....

Najbardziej mnie rozsmieszylo zamieszczenie Twojego zdjecia.Piszesz o seksie oralnym , o wypuszczaniu powietrza z pochwy tuz przed aktem , pytasz jak wyglada wytrysk a zaraz potem chcesz nas utwierdzic , ze jestes mloda.Nie masz za grosz dobrego taktu.Ciagle szukasz potwierdzenia dla swojej osoby.Wiele z nas "tych starszych" mogloby wystawic swoje zdjecia publicznie i bylabys bardzo zdziwiona ,ze nie Ty jestes tu najpiekniejsza.Ale musze przyznac , ze jestes ladna tylko dlaczego taka glupiutka...

aha...reguly.. pisze sie przez "u" a nie przez "ó"

Nie chcialam dalej drazyc rego tematu , ale zanim nazwiecie kogos starymi babami pomyslcie nad tym chwile.Bo nie Wy nastki najlepiej przezywacie rozkosz, i dobrze o tym wiecie choc moze nie do konca zdajecie sobie z tego sprawe. Za pare lat przypomnicie sobie nasze wypowiedzi i wtedy stwierdzicie , ze to my mialysmy racje.Kazda kobieta czy dziewczyna potrafi mruczec uhhhh ahhhhh ohhhh o tak kochanie mmmmm , tylko nie kazda mloda dziewczyna jeczy z przyjemnosci ale dlatego , ze tak trzeba.

A poza tym , kiedy juz nie znalezliscie slow do grzecznosciowej rozmowy , zabraklo Wam argumentow jedyna obrona pozostal wam atak , ze niby my stare :)))) Za pare lat nauczycie sie przezywac rozkosz i ladnie o niej rozmawiac - na poziomie a nie takie fiu bzdziu.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: co myślicie o seksie na 1 randce?
co myślicie o seksie na 1 randce?
Hej,dowiedziałam się ,ze moja koleżanka poszła do łóżka pierwszy raz na
pierwszym spotkaniu-jestem zniesmaczona i zszokowana.Dla mnie to zakrawa na
bycie dziwką.co o tym myślicie?
pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Gdzie i kiedy odczuwałyście pierwsze ruchy?
ja pierwszy raz w lóżku
jak szłam spać
jakieś 4 dni temu
czułam je dokładnie w brzuchu
poniżej pępka
nie pośrodku lecz bardziej z lewej lub z prawej strony;zalezy gdzie kopnął Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: To już koniec - ratunku
Staram się wyobrazić, co teraz czujesz. Czytam Cię na moim ekranie i wiem, że
ktoś tam bardzo cierpi i ktoś tam faktycznie musi położyć się do łóżka pierwszy
raz sam.
Ale chyba tak naprawdę to nie jest Twoja pierwsza samotna noc. To że leżał
obok, nie znaczy, że z Tobą był. Kamila dobrze radzi, weź do łożka dzieciaka,
naprawdę dużo milej śpi się obok takiej fajnej istotki, która Cię nie rani, nie
poniża, nie zdradza, Twoją miłość nagradza w każdy dostępny dla siebie sposób.
To dużo lepsze niż leżeć obok kogoś, komu nie ufasz i zastanawiasz się kogo ma
pod zamkniętymi powiekami.
Ja wiele razy przekonałam się, że ogromna miłość, bez której życia sobie nie
wyobrażałam to było jednak przyzwyczajenie, bałam się tej ogromnej dziury,
która powstanie po odejściu. Bolało 2 tygodnie i były to najstraszniejsze dwa
tygodnie w moim życiu. Było mi cudownie obojętne, czy jestem czysta czy nie,
czy na pościeli w której leżę jest rozmazany dżem po śniadaniu, czy ketchup po
kolacji, i w ogóle wszystko mi było obojętne. A potem nagle zaczęłam wracać do
życia. Jak narkoman po detoksie.
Jeśli skupisz się na swojej córce, nad tym, jak pomóc jej przez to przejść,
będziesz miała mniej czasu na myślenie o sobie.
Chciałabym móc coś zrobić, aby jakoś pomóc Ci w tej chwili, ale Ty i tak
potrafisz o siebie zadbać, bo inaczej nie stukałabyś w klawiaturę, nawet kompa
byś nie włączyłą, tylko wyła w poduchę. To dobry znak.
Jeśli już zaczęłaś ziewać przy mojej podnoszącej na duchu gadce, to Cię
doskonale rozumiem, bo tak strasznie chcę Ci coś pokrzepiającego powiedzieć, a
wychodzi mi chyba infantylny, chaotyczny bełkot. Trzymaj się (bo ja trzymam się
trzymam, ino puścić się nie mogę ) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: *****Marcepanny i Marcepany 2005 część V *****
A ja wlasnie przeczytalam wszystkie zalegle posty,nie ma co produkujecie sie.
marzenko emma jest juz 3 rok w szkole bo tu inaczej i wczoraj 3 napisala
odwrotnie,czasem jej sie to zdaza.Tutaj dostawali zadane literki juz nadrukowane
na zasadzie kropeczek i ona po nich pisala.Nie martw sie tylko z nim cwicz,ale
nie za duzo bo moze sie zniechecic.
Agaluba gratulacje z biznesu.
anka masz racje z ta szkola i praca na emigracji,doskonale rozumiem co to znaczy
byc uzalezniona materialnie od meza,i teraz zrobie wszystko zeby to sie nie
powtorzylo.
marglin badz wytrwala,patrycja napewno wkoncu zrozumie,ze zasypia sama i bez
butli trzymam kciuki.

no a ja mam zapytanie odnosnie antybiotyku.Bierzemy 2 razy dziennie od piatku i
dzisiaj tak patrze a tam jeszcze jest na 3 dni,tak sobie pomyslalam ze chyba
przestane mu dawac,bo raczej jest zdrowy tydzien juz prawie minal a tak szkoda
mi go truc,co mam zrobic.Przestac czy dalej dawac.
Lui wlasnie udaje ze przelewa wode z butli do kubka.Ostatnio bardzo chetnie pije
z kubka i actimelki przez slomke.cos w nocy mi plakal i wkoncu poddalam sie i
wzielam o 5.00 do lozka(pierwszy raz odkad skonczylam karmic)boje sie zeby mu
sie to nie spodobalo,bo on zasypia sam tak samo w dzien spi cale noce chyba ze
cos mu jest,nie powinnam tego zmarnowac..
no i nauczyl sie pokazywac palcem jesli cos chce,smiesznie to wyglada bo
pokazuje palcem na lodowke i wydobywa jakies dzwieki yyyyyyyyyy i wtedy trzba mu
dac.Dobre i to bo jak nie trafie to kreci glowa ze nie to i dalej palcem.
a ja kupilam sobie dzisiaj swieczke zapachowa o zapachu waniliowych ciasteczek i
wlasnie super zapach mnie otacza.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwszy raz


Pierwszy raz
-------------------

Pierwszy raz w łóżku gubię się w domysłach czy wolisz dziwki
czy dziewice. Rozchylam się nerwowo i zmyślnie domykam.
Noc wydaje się być pojemniejsza niż zwykle gwiazdy jak amulety
zbyt odległe a jednak wyciągam rękę dotykam twoich niebieskich
tętnic (jak rzeki w atlasach). Płyniemy w określonym przez niebo
kierunku a ty wcale nie wyglądasz na zagubionego.

Rytmicznie wykonujesz ćwiczenia stylistyczne aż nasze słowa
i ciała stają się asymetryczne. Masz usta pojemniejsze niż zwykle
chowam się w nich cała bez używania metafor. Wyciągasz rękę
na wysokość bioder - rozpadają się freski muzyka porcelana
pod powiekami czas jest świstem a ty echem. Krzyczę.
Za sprawą krzyku i echa inni także biorą mnie na języki

jak nowe abecadło jak wanilię i pieprz.


Czytam, więc ...

Peelka wyraźnie chce dać swemu męzczyźnie wszystko czego zapragnie. Gotowa
jest przyjąć pozę dziwki, a co gorsza  dziewicy ... co chyba trudniejsze ;-)
Ale wyraźnie zależy mu na nim. Jest pełna niepewności, ale otwarta na
wszelkie propozycje ... "zmyślnie" reaguje na dotyk i gesty ...
"Noc wydaje się być pojemniejsza" - ale pytanie o co ... myślę, że noc
przyjmie wszelkie przejawy bogatej wyobraźni, oraz próby wcielenia jej w
życie. To naturalne że przekraczamy swoje wewnetrzne granice, peelka sie
zgadza na to bez wahania... choć chyba nie bez lęku - po cóż byłyby jej
'amulety'. Tetnice niebieskie, jak rzeki w atlasach,  które  kreśli  dotyk
 kartografa - kartografki :-)...  tak tu zdecydowanie chodzi o pieszczotę
zmyślną, delikatną czułą. I cóż dodać, ładnie napisane ...

I jeden tylko wers, który przy tym czytaniu IMO nie gra ...


Rytmicznie wykonujesz ćwiczenia stylistyczne aż nasze słowa
i ciała stają się asymetryczne.


a może ...
Rytmicznie ćwiczysz stylistykę aż nasze słowa
i ciała stają się asymetryczne.

???
bez ... 'wykonujesz' ... słowo to bowiem uziemia cały nastrój wiersza !
Wystarczy wsłuchać sie w brzmienie tego słowa  'wy-ko-nuj-esz' ...

I bardzo mi się podoba ...

Masz usta pojemniejsze niż zwykle
chowam się w nich cała bez używania metafor.


Bardzo obrazowe :-) 'usta pojemniejsze' - (to pewnie usta Micka Jaggera ;-)

Tak i jeszcze może ta zbieżność ... 'pojemniejsza noc' ... 'pojemniejsze
usta' ... ale to według mnie drobiazg.

I ostatnie cztery wersy również znaczące...


Wyciągasz rękę
na wysokość bioder - rozpadają się freski muzyka porcelana
pod powiekami czas jest świstem a ty echem. Krzyczę.
Za sprawą krzyku i echa inni także biorą mnie na języki


czytanie ich jest bardzo proste, a zarazem ... wielobarwne, wielodźwięczne
wielowymiarowe -  i to  impuls dla czytelniczej wyobraźni ;-)

acha ...

Za sprawą krzyku i echa inni także biorą mnie na języki


tutaj wyczuwam u peelki pewien śladzik drwiny z tych, którzy stają się
mimowolnymi świadkami sekscesów peelki :-)

I zakończenie ... abecadło, pieprz, wanilia ... uczenie się abecadła na nowo
... przyprawianie na nowo, nowej nieznanej potrawy.
Choć przyprawy są znane wszystkim, to tylko odpowiedni ich dobór  może
stworzyć niepowtarzalny smak potrawy.

Tak podoba  mi się.
Myślę też że pierwsze czytanie miało dla mnie duże znaczenie, pierwsze
wrażenie ... to jak z ludźmi ;) ... Właściwie sobie myślę, że niepotrzebne
było rozbieranie tego wiersza - czasami chyba można sobie tego darować.
Szczególnie, kiedy przyjmujemy czytelniczy punkt postrzegania ... nie dla
krytyków powstają przecież wiersze ! :-)

pozdrawiam
seth

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: za tydzień planowana cesarka - prośba o rady
Moja cesarka nie byla zaplanowana. Pojawilam sie w szpitalu z regularnymi
skurczami co 5 minut i z rozwarciem na 1 palec. Niestety rozwarcie w miare
uplywu czasu sie nie zwiekszalo i polozne powiedzialy mi, ze byc moze sa to
skurcze przepowaiadajace, ktore za jakis czas ustana. Niestety nie ustaly.
Przez 2 doby meczylam sie z tymi skurczami, ktore pozniej pojawialy sie co 10
minut. Mialam jeszcze 2 tygodnie do terminu porodu i lekarze nie chcieli
przyspieszac go. Po 2 dniach rozwarcie powiekszylo sie do 2,5 palca wiec
zawieziono mnie na porodowke i podlaczono do ktg. Okazalo sie, ze w czasie
skurczy tetno dzidzi gwaltownie spada. W ciagu 10 minut bylam wygolona i
podlaczono mi cewnik i znalazla sie na sali operacyjnej. Dopiero jak dostalam
znieczulenie poczulam nieopisana ulge! W koncu przestalo bolec! Bylam
przeszczesliwa, ze moj ginekolog w koncu podjal decyzje o cc, ratujac tym samym
mojego wspanialego syneczka. Maly byl 2 razy owiniety pepowina i mial juz
zielone wody. Zastanawiam sie po co meczyla sie przez te 2 dni.
Po operacji od razu przewieziono mnie na normalna sale i zakazano wstawac przez
24 godziny, malo tego nie moglam nawet minimalnie podniesc glowy. Musial lezec
plasko. Oczywiscie przez 24 godziny calkowity zakaz picia czegokolwiek. A pic
sie chcialo jak cholera.
Maz, ktory przez czas operacji stal pod drzwiami i czekal na nas, byl w tym
dniu caly dzien ze mna w szpitalu i dzieki temu nasz synek tez byl przy mnie.
Sama nie dalabym rady sie nim opiekowac nie podnoszac sie. Na noc pielegniarki
zabraly go do siebie i nastepnego ranka przywiozly mi go z powrotem.
Pokarm pojawil sie po 4 dniach, ale ze wzgledu na moje plaskie brodawki Maly
nie chcial ssac, strasznie sie nameczylismy. Dopiero kapturki silikonowe
uratowaly sytuacje. Goraco polecam w takich sytuacjach. W tych dniach kiedy
jeszcze nie mialam pokarmu karmilam synka mlekiem z kieliszka. W szpitalu byl
zakaz karmienia dzieci z butelki.
Niestety po 2 dniach pojawil sie u mnie taki bol glowy, ze nie pozwalal sie
podniesc z lozka. I znow gdyby nie maz nie wiem jakbym sobie poradzila. Tylko
ktos kto przezyl taki bol, wie o czym pisze. Z tego powodu zostalam w szpitalu
o 2 dni dluzej. W dniu wyjscia powiedzialam juz lekarzowi, ze nie boli mnie
glowa, bo tak bardzo chcialam do domu. Tym bardziej, ze na drugi dzien byla
wigilia. Niestety glowa jeszcze bolala, ale juz nie tak jak w pierwszych
dniach. A w domu okazalo sie, ze caly bol zniknal. Nie musialam nawet lykac
tabletek przeciwbolowych, ktore zostaly mi przepisane.
Ciezko bylo tez podniesc sie z lozka pierwszy raz i zrobic pare krokow, ale
mimo wszystko nastepne dziecko bardzo chcialabym urodzic przez cc!

Pozdrawiam goraco i trzymam kciuki, zebys miala tak mile wspomnienia po
porodzie jak ja!

Marzena i Bartuś (17.12.2004) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kontrowersyjny watek:)
sex & antykoncepcja-trudny temat
Mysle ze kazda z nas podejmuje wybór o tym co zrobi ze swoim ciałem i jak
pokieruje swoja cielesnoscią na podstawie wielu czynników, jakie wpływaja na nas
tak na rpawde od momentu urodzenia. Mysle, ze religia jest tylko jednym z wielu
takch własnie sił nacisku.

biore slub katolicki, jednak czesto mam wrazene, ze moja wiara przeszła jaką
dziwna ewolucje-głownie na skutek przyemyslenia wielu sraw zwiqzancyh z
nauczeniam koscioła, zapisów pisma swietego ale tak ze i histrycznych faktów
budowy nauki kocielnej ( no bo dlaczego pewne zapisy właczono do pisma swietego
a inne nie i dlaczego zdecydowano o tym kilkaset lat po narodzeniu chrystusa)

wiele rzeczy w "naszej" wierze ejst dla mnie irracjonalne i wziete z sufitu
a człowiek ma poto mozg, zeby go uzywac i samemu umiec zdecydowac co jest
logiczne i warte stosowania a co wydaje sie dziwactwem

oczywscie w sprawach seksu i antykoncepcji bedzie tyle teorii i zdan na ten
temat ile nas tustaj na forum i mysle ze nie wolno nikomu narzucac niczego-bo
podstawowa zasada jest taka: ciało ejst walsnoscia nasza i niczyja wiecej, nikt
nie moze nam mowic co mamy z nim robic, zaden inny człowiek nie owienien
decydowac o tym, jak "korzystamy" z naszego ciała i według jakich zzasad to robimy.

osobiscie uwazam, ze wiele rzeczy ktore rpzetrwały do dnia dziesiejszego w
naszej kulturze czy religii sa wymysłem człoweka a nie Boga
sa jedna wielka nadinterretacja słow zapisanych w kilku pismach, słow wczesniej
podawanych z ust do ust, słow interepretowancyh setki lat po ich napisaniu,
kiedy to znaczenie nazw zmieniło sie, albo tez zmieniały sie obyczaje
nie chciałabym tu pisac o wszystkim co budzi moj owazny sprzeciw i brak logiki w
nauce koscioła, bo to ejdnak nie ejst watek o kosciele i tym co nawymyslalai
przez te wszystkie wieki-ale pozwolcie mi na mały wstepik ))


no i czesc pism, ktore mowiły zupełnie inne prawdy niz "zyczył "sobie ten
sredniowieczny kosciół jednak zostały uznane za cherezje
a kto wie, c było prawda?

po tym wstepie-nie wiemy co tak na prawde Bog mysli o seksie i antykoncepcji
w innych niz oficjalen teksty pisma swietego, a takze w pismach zachowancyh
szcatkwo z tamtych czasów wynika jednoznaczeni ze "zona" oznaczało kobiete z
ktora sie zyło w jednym domu, nikt tak slubów nie wyprawiał
opuszczało sei ojca i matke, z kbieta i sie zyło na swoim
poza tym jak sie juz zyc z nia nie chciało, to sie ją odstawiało do ojca i brało
sie nastepna-to samo mogła zrobic kobieta, odejsc od meza. nawet rpawo rzymskie
reguluje to w taki sposob, bo to było powszechne rozwiazanie-w wszystkich
zyjacych na tych teranach ludów

nie bronie Tu wolnego seksu, bo tak to moze wygladac, po rpostu chciałam
powiedziec, ze dobrze jesli tak ktos zyje bo taka jest jego głeboka potrzeba i
filozofia bytu, ale czy to na prawde jest nakaz bski?? tego na prawde nie wiemy

co do antykoncepcji
istniała od zawsze
starozytny świat tez stosował antykoncepcjie
oczywscie, nie było tkich srodkow jak teraz, ale mieli swoje wynalzki
pytanie sie czy to ejst złe lub nie po prostu miaj sie z celem. Kazdy wybiera
cos dla siebie
ja osobiscie korzystam z tabletek hormonalncyh i bardzo sobie to chwale, nie
zamierzam tego zmieniac
jesli tkos lubi naturalnie-tez super

ale nie meiszajmy w to Boga
po co to rozgraniczac i mowic, ze to śa naturalne metody planowania a to
wstretna antykoncepcja- słowo antykoncepja oznacza własnie zapobieganie ciaży
ale nie ma w tym słowie odniesienia do słow naturalna czy sztuscza, weic
wsztskie formy nie-zachodzenia w ciaze sa antykoncepcją albo jak ktos woli
metodami planowania rodziny
kosciół robi blad zajmujac sie takimi sprawami-mysle ze tu nie chodzi o
antykoncepcje sama w sobie tylko oto, ze antykoncepcja tzw sztuczna powoduje ze
ludzie uprawiaja wiecej seksu, a to nie ejst zgodne z nauka KOscioła-czy z nauka
Boga, tego nie wiemy

reasumujac-uwazam, ze ciało ejst moje, seks uprawiam od 19 roku zycia czyli nie
zaczynałam jakos bardzo wczesnie, na 1 roku studiów.
tabletki biore od 6 lat z przerwami, świetnie sie po nich czuje
zamierzam odłozyc je za poł roku, zaplanowac dziecko, zajsc w ciaze i urodzic,
po czym znow wracam do hormonow, tyle ze chyba przerzuce sie na plastry.


na ból głowy tez biore tabletki a nie czekam az mi przejdzie, bo dany od Boga.
oczywscie od razu uprzedzam pytania-moj okres nie ejst dla mnie bólem głowy,
chdzi mi tylko oto, ze korzystam ze zdobyczy nauki i medycyny, )

jesli chodzi o odziwanie czy-niepodziwianie kogos kto idzie do łózka pierwszy
raz w dniu slubu-wydaje mi sie ze kazdy wybiera swj moment i dobrze zeby on
nastaił w pewnej dojrzałosci psychicznej, ale czy to bedzie przed czy po to
raczej wybór tej osoby- ani nie podziwiam ani podziwiam, po porstu traktuje to
jak zwyczajna sprawe,
jesli bym podziwiała czekanie to pewnie sama bym czekała. NIe nazy oceniac
negatywnie ani pozytywnie zadnej z tych drog tylko podchodzic zupełnie neutralnie


PODZIWAM TYCH, KTORZY DOCZYTALI MNIE DO KONCA ))
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl