Pieskowa Skała

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pieskowa Skała





Temat: Polska zwiedzana z samochodu - takie refleksje...
Polska zwiedzana z samochodu - takie refleksje...
Bylo mi dane ostatnio zwiedzac przez pare dni Jure i Gory Swietokrzyskie z
samochodu ( bo mojej lubej zgubili walizki w samolocie, spoznila sie, wujek
mial niespodziewane komplikacje w remoncie samochodu ( fabrycznie zapomnieli
nagwintowac jakis tam kawalkow od drazkow kier.) i nie bylo po co jechac do
Slupska... Wiec zboczylismy z drogi zaraz za krakowem i co zaobserwowalismy:


1. Parkingi platne: ludzie chyba na leb upadli: Ojcow 10 zlotych ( i nikogo
nei obchodzi ze my tylko na kwadrans do zamku) pieskowa skala 6.50, Maczuga
Herkulesa tez ( niewazne, ze ktos chce tylko na 2 minuty przystancac...
Gdzie indziej 8, 9, 5 to jest tanio...

W ten sposob raz ze sie nie dorobia ( jak jechalismy kolo Maczugi to wszyscy
zwalniali, patrzyli na cene i jechali dalej) a dwa ze na bezpieczenstwie sie
placi - parkuje sie na poboczach 200 m dalej ( na sw. Krzyzu) albo krazy po
wiosce szukajac jakiegos miejsca ( Ogrodzieniec)

I zeby te parkingi jeszcze jakies byly: np. strzezone albo chociaz rowne...

2. Beznadziejne godziny zwiedzania: np. Muzeum w Jedrzejowie na skrzyzowaniu
glownych drog ( doslownie) w drodze wyjatku czynne w wakacje do 17:00...
Powinne byc do pozna czynne takie przybytki.
Na zamku w Checinach stroze wykazali prywatna inicjatywe i wpuszczaja na lewo
po godzinach za 5 zlotych od lebka :)
i w ten sprytny sposob zamiast na remont zamku kasa idzie do kieszeni
ciecia...

3. Kielce: tam nic kurde nie ma :) O 21 pustki na ulicach otwarty Mc Donald i
jakas dyskoteka dla dresow...

4. Pazernosc: skoro ju z czlowiek placi za jaskinie raj, to parking na
podstawie biletu moglby juz miec za darmo np. I takie rzeczy na kazdym
kroku...
A juz szczytem wszystkiego byl nasz nocleg w Sw. Katarzynie - chcielismy w
PTSM, ale na przeciwko bylo "tanie spanie". Pytam sie baby ile - 12 zlotych.
Standart taki PTSM-owy. W PTSM tez 12 bylo nad Ojcowem, a w Swietokrzyskich
podobno 16, wiec poiszlismy na to. Rano wstajemy a kobieta, ze musimy
pogadac, bo po 12 zlotych to jest dla biednych studentow a nei dla takich co
sie SAMOCHODAMI ROZBIJAJA LUKSUSOWYMI ( fakt, moj fiacik jest to model 125p
L, czyli LUX, siedzenia ma ze skaju itp :P ) Ja na to, ze nie ma glupich,
umawialismy sie na 12 i bedzie 12. Kobieta: "Gdzie pan znajdzie spanie z
prysznicem za 12 zlotych" Ja na to, ze w PTSM w Ojcowie a ona "Klamie Pan!"
Potem jeszcze "To trzeba bylo isc wczoraj do PTSM". A ja "To trzeba bylo
powiedziec wczoraj ze 15 zl, oszustko :)"
Co za idiotka - zaplacilem 12 zlotych i nawet brame za soba zamknalem
grzecznie, ale powiedzialem: chcialem do Pani wziac telefon i przyjechac z
wieksza grupa, ale teraz tylko bede odradzal znajomym. Zarobila 12 od osoby,
czyli 24. Mogla wcale nie zarobic jakby powiedziala 15. Mogla miec widoki na
wiecej osob za 12 zlotych gdyby byla uczciwa. A tak -niech sie wypcha. Zeby
bylo smiesznie bylismy jedyni w calym budynku, bo lalo jak z cebra...

5. Kolejka w Jedrzejowie - po co daweac drogowskazy dla turystow na stacje
waskotorowki? Tylko po to, zeby objezdzili w kolko i zobaczyli jak sie
wszystko marnuje i gnije? To juz lepiej sie wogole nie chwalic ze sie cos
takiego ma, jezeli nie umie sie tego wyklorzystac...

6. Klasztor Cystersow - caly zryty naopisami "Tu bylem - Hipolit 1867" np :)
Juz wtedy bylismy narodem wandali :)

7. Pustynia Bledowska - zasadzenie drzew na jedynej pustyni w promieniu kilku
tysiecy km to koncertowy przyklad marnowania potencjalu turystycznego

8. Oznakowanie Pustyni Bledowskiej - swietny pomysl robienia strzalek ZA
skrzyzowaniem... Na kazdym malutkim wioskowym skrzyzowaniu nalezy sie
zatfrzymac i popatrzec czy na ktorejs z bocznych uliczek nie ma drogowskazu
ze to tam... POaranoja ;)

No ale generalnie fajnie bylo... Ale jak sobie porownac do Chorwacji to
jestesmy bezbnadziejni....

Do tego dodam kulture na drodze - szczegolnie na krajowce Krakow - W-wa...




Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ojcowski Park Narodowy -Jura KTO jechał?
butterfly80 napisała:

> Pierwsza wazna sprawa: zaopatrzyc się w DOBRĄ MAPĘ. Dobra = z wiarygodnego
wydawnictwa, na mapy z GW, (ktore były jakis czas temu darmowym dodatkiem do
Gazety wyb., i które dzielnie zoberałam, by je potem zweryfikować z terenem i
wyrzucić - bo są daremne!!!!!!-ostrzegam przed tymi mapami, nie zgadzają sięze
> szlakami, z miejscowościami, z realiami!).

kupiłem pięćdziesiątkę wyd. ExpressMap Polska - dwustronną, czerwona okładka,
siatka do gps (mi niepotrzebna w sumie:), szkali piesze i rowerowe, ścieżki
dydaktyczne - wszystko jest - na oko wygląda fajnie, czytelnie (nie to, co w tej
chwili forum;P), a jaka jest naprawdę - okaże się w 'praniu'.

> Dobre nastawienie, nie zabierajcie ze sobią żadnej marudy, bo popsuje wycieczkę

jedziemy we dwoje z moją Meridą - Rowerzycą ;)
myślę, że nie będzie marudzić :)

jest i plan wycieczki opracowany:

dzień 1: startuję z pkp w Cz-wie około południa (dojazd z Łodzi PKP). jadę do
Olsztyna przez Kusięta, dalej na Sokole Góry, Zrębice (kościół), Suliszowice
(strażnica) - omijam Ostrężnik i Bramę Twardowskiego, bo już byłem -
Przewodziszowice (strażnica), Łutowiec (strażnica), Mirów (zamek) i Bobolice
(zamek). nocleg w PTSM w Bobolicach (lub nieco dalej, w chatce studenckiej koło
Zdowa, lub W Rzędkowicach).
Razem ok. 55-60 km

dzień 2: Bobolice/Zdów, Podlesice (z opcją kółka na Rzędkowice), Morsko (zamek),
Skarżyce (kościół), Kromołów (źródła Warty), Bzów (źródła Przemszy Cz.),
Podzamcze-Ogrodzieniec (wiadomo), Ryczów (strażnica;), ew. Smoleń (zamek) - lub
od razu na Bydlin, Golczowice, Klucze, ew. zamek Rabsztyn (przez Jaroszowiec),
Pustynia Błędowska, Chechło, Błędów (PTSM)
Razem ok. 75-85 km

dzień 3: Błędów, Laski (skałka trawertynowa), Bolesław, Bukowno, Pustynia
Starczynowska, Żurada, Witeradów, Gorenice (kościół), Dolina Eliaszówki, Czerna
(klasztor), Dębnik, Dolina Racławki, Szklary, Dolina Szklarki, Łazy (PTSM)
Razem ok. 65 km

dzień 4: Łazy, Dolina Będkowska, Kobylany, Dolina Kobylańska, Dolina
Bolechowicka, Bolechowice, Dolina KluczwodyWierzchowie, Bębło, Skałka (najwyższy
punkt Jury-513m), Czajowice. Ojcowski Park Narodowy: Dolina Sąspówki, Sąspów,
Pieskowa Skała, Skała (PTSM)/lub: nocleg w Woli Kalinowskiej, a następnego dnia
Pieskowa Skała.
Razem - ok. 35 km

dzień 5 (24.08., pt): Skała/Wola Kalinowska, Ojców, Korzkiew (zamek), Hamernia,
Giebułtów (kościół), Pękowice, Kraków (PKP na +/- 18.00).
Razem - ok. 25 km


myślę, że przy sprzyjającej pogodzie i dużej ilości czasu potrzebnej na
obejrzenie wszystkiego, a także pagórkowatości terenu czasokilometraż jest w sam
raz.


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Akcja policji: stop chuligaństwu
....dzis otwieram Forum Krakow GW i wlasnym oczom nie wierze...
coz za pozytywne zmiany sie tu dokonaly...
W czolowce tematy spolecznie zaangazowane...nagle pewnego dnia to forum
przeszlo az tak powazna przemiane ?
Nie do wiary...jak by wymiotlo tu wszyskich troli...pieprzacych od
rzeczy...widocznie pekl jakis uklad...mial miejsce nacisk...na odcisk
administratorowi tego forum ...moze go wymieniono...bo zwykle takie forum
okresla poziom administratora....ludzie o roznych pogladach pisza ale on robi z
tego materialy, selekcje...
...no brawo pogratulowac....juz pale sie do kilku tematow...jakze waznych dla
Krakowa.
...o tym ze krakow nie przygotowany turystycznie.
...o tym ze tereny od krakowa do Tatr to teren zupelnie odciety od Polski....
...o tym ze wyzysk gorali dowozacych turystow pod Morskie Oko przez wladze
parku i wojta Zakopanego....zabil i zniszczyl we mnie jakikolwiek odbior
pozytywny Morskiego Oka ( za 10 dni/m wlasny transport..wozenia turystow pod
Morskie Oko - placa 2000zl. podatku....rozboj w bialy dzien)
...o tym ze wielu Krakowian nie uswiadamia sobie jak to miasto jest brudne i
zasrane przez psy ...a byc moze nawet inna ludzka rase...
...o tym ze w calym krakowie panuje balagan dezinformacji turystycznej..
...o tym ze w Krakowie powstaje postkomunistyczne budownictwo...nie majace nic
wspolnego ze stara piekna architektura Krakowa.
...o tym ze na ulicy, w sklepie...ocieraz sie o chamstwo Krakowian...to
odpychajacy antyturystyczny nawyk..
...o tym ze generalnie krakowska prasa nie podaje zadnych statystyk tyczacych
sie tego miasta poniewaz sa one niewygodne dla rzadzcycych ta miescina...
...o tym ze nie prowadzi sie zadnych turystycznych badan, ankiet...
...o tym ze na rynku zapanowala ludowosc...nie wiedziec za jaka to przyczyna ?
...o tym ze 80% Krakowian nie wie z czym kojaza sie podkrakowskie Bronowice.
...o tym ze w Krakowie nie ma dobrej polskiej kuchni...a kilku cwaniakow pod
katem wlasnej kieszeni rozreklamowalo "Chlopskie Jadlo"....pasuje do Krakowa
jak kwiatek do kozucha...
...o tym ze dyrekcja Wawelu zarzadza Muzeum w Pieskowej Skale i nakazuje
zamykac tamtejsze muzeum o godz 16:00 ...(co jest dla mnie zupelnym skandalem)
...o tym ze PKP to obraz nedzy i rozpaczy...
...o tym ze w odbior tego miata nieustannie gwalca, molestuja, laduja po
oczach, bija po glowie, zarzynaja, dopedzaja po klatkach schodowych lub nawet w
zaukach uliczek - obce nie majace z miastem nic wspolnego wielkie, olbrzymie,
reklamy obcych ludzi, telewizyjnych prymitywnych dziwek, alfonsow
sprzedajacych, okulary lub mleko, proszki do prania, pieluchy, i wasze k. poj.
mozgi smietanki intelektualnej tego mista...(tam na reklamie nie bylo
C.Milosza, tam na reklamie nie bylo, Wieczki, podkrakowskich Palacykow...byly
obce mi ryje...

...a co zrobilo na mnie wrazenie - pozytywnie olsnilo;....dziedziniec Wawelu
(jest dzis piekny po ulozeniu bialego kamienia)...
...Pieskowa Skala...zamek wraz ze zbiorami ( prosze usunac te samochody
prywatne adm.z terenu zabudowan zamkowych )....

....o tym ze z tym Muzeum Narodowym cos trzeba zrobic....(moze oblozyc go
czarnym granitem polerowanym, moze czerwonym, moze bialym...ale to otoczenie
jego koszmarne, bryla chropowata, jak czlowiek komunizmu...nieprzyjemna,
odpychajaca...

Czy czas dorobi tulow tej "pustej glowie", brazowego odlewu umieszczonej
wzglednej dekoracji starego rynku....?

....powyzszego tekstu prosze nie usuwac z forum...nie po to stukam w klawisze
by byle admin decydowal o tym co moge a czego nie moge poblicznie...usuniety -
acz skopiowany przezemnie tekst bedzie powracal na forum pod byle pretekstem...

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nareszcie - forum Krakow spolecznie zaangazowane !
Nareszcie - forum Krakow spolecznie zaangazowane !
....dzis otwieram Forum Krakow GW i wlasnym oczom nie wierze...
coz za pozytywne zmiany sie tu dokonaly...
W czolowce tematy spolecznie zaangazowane...nagle pewnego dnia to forum
przeszlo az tak powazna przemiane ?
Nie do wiary...jak by wymiotlo tu wszyskich troli...pieprzacych od
rzeczy...widocznie pekl jakis uklad...mial miejsce nacisk...na odcisk
administratorowi tego forum ...moze go wymieniono...bo zwykle takie forum
okresla poziom administratora....ludzie o roznych pogladach pisza ale on robi
z tego materialy, selekcje...
...no brawo pogratulowac....juz pale sie do kilku tematow...jakze waznych dla
Krakowa.
...o tym ze krakow nie przygotowany turystycznie.
...o tym ze tereny od krakowa do Tatr to teren zupelnie odciety od Polski....
...o tym ze wyzysk gorali dowozacych turystow pod Morskie Oko przez wladze
parku i wojta Zakopanego....zabil i zniszczyl we mnie jakikolwiek odbior
pozytywny Morskiego Oka ( za 10 dni/m wlasny transport..wozenia turystow pod
Morskie Oko - placa 2000zl. podatku....rozboj w bialy dzien)
...o tym ze wielu Krakowian nie uswiadamia sobie jak to miasto jest brudne i
zasrane przez psy ...a byc moze nawet inna ludzka rase...
...o tym ze w calym krakowie panuje balagan dezinformacji turystycznej..
...o tym ze w Krakowie powstaje postkomunistyczne budownictwo...nie majace
nic wspolnego ze stara piekna architektura Krakowa.
...o tym ze na ulicy, w sklepie...ocieraz sie o chamstwo Krakowian...to
odpychajacy antyturystyczny nawyk..
...o tym ze generalnie krakowska prasa nie podaje zadnych statystyk tyczacych
sie tego miasta poniewaz sa one niewygodne dla rzadzcycych ta miescina...
...o tym ze nie prowadzi sie zadnych turystycznych badan, ankiet...
...o tym ze na rynku zapanowala ludowosc...nie wiedziec za jaka to przyczyna ?
...o tym ze 80% Krakowian nie wie z czym kojaza sie podkrakowskie Bronowice.
...o tym ze w Krakowie nie ma dobrej polskiej kuchni...a kilku cwaniakow pod
katem wlasnej kieszeni rozreklamowalo "Chlopskie Jadlo"....pasuje do Krakowa
jak kwiatek do kozucha...
...o tym ze dyrekcja Wawelu zarzadza Muzeum w Pieskowej Skale i nakazuje
zamykac tamtejsze muzeum o godz 16:00 ...(co jest dla mnie zupelnym skandalem)
...o tym ze PKP to obraz nedzy i rozpaczy...
...o tym ze w odbior tego miata nieustannie gwalca, molestuja, laduja po
oczach, bija po glowie, zarzynaja, dopedzaja po klatkach schodowych lub nawet
w zaukach uliczek - obce nie majace z miastem nic wspolnego wielkie,
olbrzymie, reklamy obcych ludzi, telewizyjnych prymitywnych dziwek, alfonsow
sprzedajacych, okulary lub mleko, proszki do prania, pieluchy, i wasze k.
poj. mozgi smietanki intelektualnej tego mista...(tam na reklamie nie bylo
C.Milosza, tam na reklamie nie bylo, Wieczki, podkrakowskich Palacykow...byly
obce mi ryje...

...a co zrobilo na mnie wrazenie - pozytywnie olsnilo;....dziedziniec Wawelu
(jest dzis piekny po ulozeniu bialego kamienia)...
...Pieskowa Skala...zamek wraz ze zbiorami ( prosze usunac te samochody
prywatne adm.z terenu zabudowan zamkowych )....

....o tym ze z tym Muzeum Narodowym cos trzeba zrobic....(moze oblozyc go
czarnym granitem polerowanym, moze czerwonym, moze bialym...ale to otoczenie
jego koszmarne, bryla chropowata, jak czlowiek komunizmu...nieprzyjemna,
odpychajaca...

Czy czas dorobi tulow tej "pustej glowie", brazowego odlewu umieszczonej
wzglednej dekoracji starego rynku....?

....powyzszego tekstu prosze nie usuwac z forum...nie po to stukam w klawisze
by byle admin decydowal o tym co moge a czego nie moge poblicznie...usuniety -
acz skopiowany przezemnie tekst bedzie powracal na forum pod byle
pretekstem...

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wakacje rzygaczy
Słuchajcie, przede wszystkii - witajcie wakacyjne Rzygacze.
Oto, co po lekturze Krzysia tekstu, znalazłam o Murzynowie:
"Murzynowo: wieś leżąca na Pojezierzu Chełmińsko Dobrzyńskim nad rzeką Wisłą ,
przy ujściu prawobrzeżnej Skrwy. Współrzędne geograficzne 52°36´ N i 19°31´ E.
Administracyjnie wieś należy do gminy Brudzeń Duży, powiat płocki,
woj.mazowieckie. Poprzednio było to woj.płockie, po 1945 roku woj.warszawskie.
Murzynowo leży na wschodnim krańcu historycznego terenu Ziemi dobrzyńskiej
obejmującego obszar pomiędzy rzeką Drwęcą a prawobrzeżną Skrwą i graniczy z
ziemią płocką.

Nazwa Murzynowo pochodzi prawdopodobnie z gwary kurpiowskiej z czasów
pierwszych osadników na tych terenach i oznacza -zadymianie,snucie dymu z
ognisk po kurpiowsku "murzenie" dym powstały po wypala- niu karczowisk leśnych
i łąk. Powstałe miejsca służyły do budowy domostw lub jako grunty orne. Wśród
zapisków historycznych wymienia się , że osada Murzynowo jest starożytną
(starą ) miejscowością i była wsią książęcą."

Ale włóczęgę opisałeś świetnie.
Lubię takie włóczenie sie po kraju. Kiedyś, jadąc z Gdańska do Dobrego Miasta
(pod Olsztynem) na zlot garbusów, zaliczyliśmy m.in. Nowy Wiśnicz, Ojców i
okolice z Pieskową Skałą i dom profesora Władysłąwa Konopczyńskiego w Młyniku
pod Ojcowem, Gorce, szlak 1 PSP spod PIwnicznej, Zakopane, Zybrzycę Grn.,
Ochotnicę, oczywiście Pieniny, Ogrodzieniec, Krzyżtopór, Św. Krzyż, Bodzentyn,
Pilicę, no i po drodze Grunwald. Na zlot zdążyliśmy, ale to okazało się
najmnniejszą atrakcją. Z tego mielieśmy 7 klisz po 35 zdjęć i cały zeszyt 95
kartkowy. A wspomnień tyle, ze teraz nasza Polska dzieli się na teren gdzie
garbus zaczął pluć ojelem, i na teren, gdzie zalało nas w Dąbrowie Tarnowskiej,
bo woda dedszczowa zbierała się na podłodze w garbim. Trzeba było trzymać nogi
na drwenie, jakie dostaliśmy z lasu, takie kłody pocięte - na opał. To także
Polska pysznej jajecznicy, i byle jakich placków ziemmniaczanych, kwiatów w
krypcie JOX JAremy, czy małpiego zachywtu w Bedzentynie, krótkiej, acz niezłej
lekcji historii wysłuchanej od 4 nastolatków pod kościołem w Pilicy. To przelot
czarownic na Św. Krzyżu... I konwój około 50 garbusów od Warszawy do Dobrego
Miasta, a potem krążenie po tamtych dorgach, ,z przecudnym Chwalęcinem, nagle
zza zakrętu. Ech, włóczęgi. Nasza Polska z północy na południe ma około 2000
km. Same boczne drogi. Jedna boczna droga skończyła nam się w oborze, przy
żlobie krowy. Krowa się zdziwiła, my tymbardziej, bo na mapie droga była. Ale
mapę mamy z naszych starych włóczęg, sprzed.... lat.
pozdrawiam ciepło. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zamek na fałszywym fundamencie
Przykłady rekonstrukcji
Słowacja-zamek Trenczyn,
Czechy - Helfstyn, Karlstejn (z betonu), Stary Jicin - wieża (i sporo zamków od
XIX wieku),
Niemcy:
Drezno-Frauenkirche,
Kolonia - kościół św. Marcina
Hildesheim - Knochenhaueramtshaus
Brunszwik-kamieniczki miejskie
Frankfurt nad Menem: Römerberg
Monachium: pałac
Bruchsal: pałac
Drezno: Zwinger, stare miasto
Stuttgart: zamek
Karlsruhe: zamek i stare miasto
Mannheim: zamek
Würzburg: Stare Miasto
Berlin: Charlottenburg, Kronprinzenpalais, Zeughaus, Opera, Kronprinzessi-
nenpalais, Schauspielhaus, Deutscher und Franzö-sischer Dom, Uniwersytet
Humboldta, Kaiser Wilhelm Palais, Biblioteka Królewska, Hedwigkathedrale,
Bauakademie, Wyspa Muzeów, Marstall, Pałac Ephraimów, Kościół św. Mikołaja
Lubeka: Stare Miasto , Kościół Mariacki, katedra
Münster: Stare Miasto, Prinzipalmarkt
Moguncja:- rynek
Augsburg - Ratusz

Francja: Baux-en-Provence (i wiele obiektów od XIX wieku np. znane
Carcassonne), Orlean - katedra św. Krzyża, Katedra w Reims
Korea Pd: jest rekonstruowany pałac cesarski zburzony w r. 1912
Rosja: kościół na Kazance w Moskwie, Katedra (lata 90-te XX w.), Carskie Sioło,
Węgry: Stare Miasto w Budapeszcie, częściowo Wyszegrad, zamek Gyosgyor (z
betonu);
Litwa: Troki, Wilno zamek dolny (w trakcie), piętro wieży na zamku górnym w
1938 roku;
Włochy: Monte Cassino, Wenecja - Kampanila na Placu św. Marka
Japonia - zamek w Hiroschimie
Łotwa: Stare Miasto w Rydze, Turaida
Białoruś - Lida (w trakcie); Mir
Ukraina - sobór Św. Michała w Kijowie; w planach niestety zamek górny we
Lwowie, częściowo Halicz.
Polska - Warszawa (Stare Miasto i Krak. Przedm.) i inne (ostatnio Pałac
Jabłonowskich), Gdańsk (częściowo Główne Miasto), Wrocław (częściowo), zamek w
Szczecinie, zamek w Janowcu, Zamość - kościół i attyki, Kraków attyki, Wawel
przed 1939, Kazimierz Dolny - dowolne rekonstrukcje przed 1939, Pieskowa Skała,
zamek Wieliczka, zamek Będzin, zamek Chudów, zamek Korzkiew, zamek Sieraków,
pałac w Białymstoku, pałac w Choroszczy, zamek w Brzegu, swobod. rekons. rynku
w Opolu, w XIX wieku kilka dowolnych rekonstr. na D. Śląsku przez B. Erhardta i
inne, w planie: Pałac Saski, Pałac Bruhla, Pałac Karasia, Bobolice (niestety).
Turcja: Pałac Ciragan w Istanbule (lata 90-te XX w.)
Belgia: Ypres - sukiennice (zrównane z ziemią, Diksmuinde-kościół,
Bośnia: most w Mostarze (lata 90-te XX w.)
Hiszpania - Alcazar i stare miasto w Toledo
itd...

W planach do rekonstrukcji:

Niemcy: Wesel - Ratusz, Potsdam: zamek i rynek, Berlin - pałac cesarski i kilka
obiektów w Halle, Lipsku Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wrażenia po pobycie w Rumunii
Wrazenia z 1:ej i samotnej podrozy po Rumunii
Dziekuje za duzo rzeczowych informacji o Rumunii na tym forum. Dzieki temu
odwazylem sie tam wyjechac prawie nowym samochodem, po raz pierwszy w zyciu i
zupelnie sam.

Krotko o miejscach, ktore odwiedzilem i wrazeniach:

Slanic-Prahova, kopalnia soli, raczej nie polecam wybierac sie tam specjalnie!
Bylem tam, bo mieszkalem dosyc blisko, ale nie ma porownania z Wieliczka.
Przypomina betonowy bunkier bez specjalnego uroku.

Sinaia: krotka wizyta, podczas ktorej zachwycily mnie sliczne domy, monaster
oraz oba palace: Peles i Pelisor. Niestety, byl poniedzialek i wnetrzy nie
obejrzalem. Chce tam wrocic, rowniez ze wzgledu na wycieczki w gory!

Bran: wiedzialem, ze nie jest to prawdziwy zamek Draculi, wiec nie oczekiwalem
zbyt wiele lecz uwazam, ze ma swoj urok. Wole osobiscie to, ze sa w miare
autentyczne wnetrza, niz gdyby tam bylo muzeum. Pozniej mialem porownanie z
Pieskowa Skala, gdzie wlasnie miesci sie muzeum pelne eksponatow z roznych
epok...

Rasnov: troche trudno bylo znalezc dojazd a potem dojscie, ale juz po wspieciu
sie na gore moglem stwierdzic, ze bylo warto. Nie przypominam sobie, zebym
gdzies jeszcze widzial mur obronny otaczajacy taka mini-wioske i zrobilo to na
mnie wrazenie. Poza tym malo ludzi, w przeciwienstwie do Branu.

Brasov: bylem tam bardzo krotko, nie moge powiedziec, ze mi zaimponowal, ale i
bardzo nie zawiodl.

Curtea de Arges: cerkiew o pieknej architekturze, ale niestety na zewnatrz w
remoncie. Wnetrze super, polecam wizyte.

Poienari: "prawdziwy" zamek (wlasciwie ruiny zamku) Draculi. Wejscie po ponad
1400 stopniach raczej dla wytrwalych, widoki sliczne na obie strony, lacznie z
poczatkiem Trasy Transfogaraskiej. Same ruiny nic specjalnego, ale
przejezdzajac mozna zajrzec.

Sighisoara w momencie rozpoczecia festiwalu Sighisoara Medievala 2005. Nie bylo
to absolutnie senne miasteczko, wrecz przeciwnie: tlumy wszedzie i duzo
mlodziezy „alternatywnej”. W sobote 30 lipca rano musialem wyjezdzac, wiec
widzialem tylko pare piatkowych imprez. O ile z innych opisow wynika, ze
niewiele sie tam dzieje, to musze powiedziec, ze akurat w ten weekend bylo mase
koncertow, przedstawien teatralnych itp. Spodziewalem sie troche wiecej od
samego miasta, byc moze to wina przeczytanych entuzjastycznych komentarzy oraz
przewodnika.

A czego nie zobaczylem (z braku czasu, bo chcialem!):
Sibiu, wesoly cmentarz (Sapanta), Trasa Transfogaraska, Bukowina, Medias,
Biertan, delta Dunaju itd. Krotko mowiac, zamierzam wrocic i nadrobic te
zaleglosci!

Wrazenia ogolne:
Zasmiecenie nie jest wieksze, niz w Polsce i nie razi az tak, jak sie
spodziewalem po przeczytaniu roznych postow na tym forum.
Trasa od granicy wegierskiej przez Oradea, Cluj, Sighisoare, Brasov i Ploiesti
ma w wiekszosci bardzo dobra nawierzchnie. Inne drogi wypadaja roznie, a
lokalne sa czasami w kiepskim stanie.
Bardzo podoba mi sie architektura zwyklych budynkow. Zanotowalem prawie zupelny
brak domow w ksztalcie szescianu. Domki, nawet jesli sa zaniedbane, sa czesto
wyposazone w rozne wiezyczki, dachy sie zalamuja tworzac urozmaicone ksztalty,
okna i okienka dopelniaja calosci. Po prostu, podobaly mi sie. I nie tylko w
Transylwanii, nawet w okolicach Ploiesti widac duze urozmaicenie i polot.
Ceny czesto nie sa rewelacyjne, ale zdarzaja sie przyjemne niespodzianki w
rodzaju „o jak tanio”.
Samochod zostawialem bez opieki w najprzeroniejszych miejscach, nie czulem
wiekszego zagrozenia, niz w Polsce.
Pozdrawiam wszystkich! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: *****Marcepanny i Marcepany 2005 część V *****
nareszcie sobota:)
Chociaż u nas to nic nie zmienia, tatuś pojechał na szkolenie, na szczęści dziś
bliziutko bo do Katowic wiec bedzie też szybciutko Obiecał dziś wyprawę do
Ikei popołudniu, bo są tam jakieś zabawy dla dzieci, malują listy do Mikołaja
czy coś takiego. Cieszę się bo mogę wreszcie pojechać gdzieś a nie koło domu w
kółko. Żałuję ze nie mam prawa jazdy, ale z nowu też nie miałabym auta dla
siebie więc i tak źle i tak nie dobrze.

Marzenka ja też uważam że powinnaś namawiać swojego szanownego jak to Ania mówi
do anagażowania sie w wychowaniu Sandry, tylko ja np tez czasem tak robie, tzn
Rafał zajmuje się dziećmi, tylko że ja często nie zgadzam sie z jego metodami,
a że nie mogę wytrzymać komentowania tego to wcale dobrze nie działa na dzieci,
a jak już siedzę cicho to potem jestem wściekła. Więc u mnie njalepsze
rozwiązania to zostawić ich z tatusiem i wyjść, chociaż do kuchni, wtedy nie
wkurza mnie nic i mam spokój
A co do nocnych eskapad, to Asia nie je i nie jadła nigdy w nocy, tzn jak była
malutka i jadła cycusia to wtedy, a nie je już bardzo długo, nawet nie pamietam
ile . Także akurat ten problem nie bardzo do nas pasuje, ja myślę że ona
rzeczywiscie przezywała moje szkolenie, bo mnie nie było, moja mama ja kładla
spać w południe i ona moze czegoś sie bała??? Nie wiem, w każdym razie narazie
przeszło...tfu tfu.
A w nocy lepiej było do jakieś czasu żeby to Rafał poszedł do Asi, ale teraz
jak Rafał pójdzie do niej to płacze i mówi że mama ma przyjść Ale teraz znowy
Rafała nie ma całymi dniami, bo wraca dopiero po 20 jak już śpią, wychodzi koło
7 jak jeszcze śpią, chyba że zaśpi, no i wyjeżdża na tydzień więc ona sie
torszkę od niego odzwyczaiła.

A co do zlotu....kurczę juz wczoraj to przeczytałąm co Anfi napisała..i spać
nie mogłam. Ja to mam furę pomysłów, chętnie bym się spotkała z wami takze mnie
nie pytajcie, bo ja to napalona jestem na tego typu pomysły Ja jestem na
tak!!! Mówcie co chcecie a ja mogę znaleźć. W nocy wymysliłam moze Ustroń jak
zimą, mogłabym załatwić kulig i ognisko do tego, nie wiem iel tylko nocleg by
kosztował. Myślałabym o jakiś małym pensjonaciku, żeby była duża sala zeby te
nasze stworki miały gdzie się bawić w środku, żebyśmy na dworze nie musiały
siedzieć cały czas Mogłabym spróbować w takim hoteliku gdzie byliśmy z
Rafałem kiedyś, a kulig w Wiśle Malince organizują....ale to musicie sie
określić. Ja mogę w moich okolicach wszystko pozałatwić, nie ma problemu. U nas
okolice sa ładne, tzn w strone gór. Wisła bedzie droga ze względu na Małysza,
ale mogę poszukać czegoś, chyba że w strone Zakopca, moze Rabka, fajna
miejscowośc i niedroga, a podobno super dla alergików, astamatyków i
chorowitków małych.....propozycji to ja mam mnóstwo, tylko na was czekam No
jak Kraków to też sie coś znajdzie pod Krakowem, na jurze krakowsko-
częstochowskiej, tam też jest pieknie. Ojców, Pieskowa Skała....ech.....myślcie
myślcie....
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Donosy #2953, 2001-01-15 10:39 GMT
 *******        *****      **     **      *****        *****     **      **
 **     **    **     **    ***    **    **     **    **     **   **      **
 **     **    **     **    ****   **    **     **    **           **    **
 **     **    **     **    **  *  **    **     **      *****       **  **
 **     **    **     **    **   ****    **     **           **      ****
 **     **    **     **    **    ***    **     **    **     **       **
 *******        *****      **     **      *****        *****         **

DZIENNIK LIBERALNY       nr 2953              Poniedzialek, 15 stycznia 2001
                                                             ISSN 0867-6860
=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=
 Redakcja: Lena Bialkowska (naczelna), Michal Jankowski, Michal Pawlak.
 Listy: Lena Bialkowska, Bajonska 3, 03-963 Warszawa
 E-mail: <Donosy-Redak@fuw.edu.pl
 Copyright (c) 2001 by Lena Bialkowska
=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=

Ustawa o reprywatyzacji

wzbudza ogolne wzburzenie. Nie dziwota: ustawa stanowi, ze do
zwrotu 50% wartosci uprawnieni beda ci, ktorzy i w dniu utraty
wlasnosci i w dniu 31 grudnia 1999 byli obywatelami polskimi. To
drugie ograniczenie, to dzielo ZChN, wbrew projektowi rzadowemu.
Tak zwani wszyscy maja nadzieje ze zmieni to Senat (ale wtedy
ustawa znowu wraca do Sejmu), lub w ostatecznosci - zablokuje
Prezydent.
W sobotniej Rz liczne szczegoly ustawy. W szczegolnosci lista
zespolow palacowo-parkowych, ktore nie zostana oddane. Wsrod
nich Wilanow, Lancut, Pieskowa Skala itp.
Tamze informacje szczegolowe, chroniace dzisiejszych
uzytkownikow reprywatyzowanych dobr. Oraz lista rodzajow
nieruchomosci nie-reprywatyzowanych - lasy panstwowe, parki
narodowe, cmentarze, drogi publiczne.

Rzadowa komisja ds swiatlowodu

przy rurociagu jamalskim stwierdzila, ze nie doszlo do zlamania
prawa, jednakze urzednicy panstwowi nie dopilnowali spraw
wlasnosciowych.
We wnioskach z raportu w tej sprawie komisja proponuje
znowelizowanie ustawy Prawo telekomunikacyjne, ktora weszla w
zycie 1 stycznia 2001.  Nowelizacja mialaby zwiekszyc kontrole
panstwa nad transgranicznymi inwestycjami telekomunikacyjnymi.
Sprawy zwiazane ze swiatlowodem bada jeszcze prokuratura - na
wniosek ministra Lecha Kaczynskiego.

Autopoprawka do budzetu panstwa,

zgloszona przez rzad, zawiera szereg zmian. Wazniejsze:
zmiana prognozy wzrostu gospodarczego z 5.1% do 4.5%,
bezrobocia z 14.9% do 15.4%,
obnizenie prognozowanej inflacji sredniorocznej z 7.2 do 7%.
Zmiana zalozen makroekonomicznych spowodowala korekte zalozen
budzetowych. Tak zwany deficyt ekonomiczny wzrosnie z 1.6 do
1.8% PKB.
Rada Polityki Pienieznej od razu wypowiedziala sie, ze ta
autopoprawka nie pozwala na rychla obnizke stop procentowych.

Rozwod z Unia Wolnosci

zapowiadaja kolejni jej czlonkowie. Ostatnio Jan Krzysztof Bielecki, byly
premier, oswiadczyl ze odchodzi poniewaz `nie chce byc w partii
liberalno-konserwatywno-socjaldemokratycznej'.
Przewodniczacy UW Bronislaw Geremek oswiadczyl ze `UW jest otwarta na
dialog ale nie ma mowy o wspolpracy z formacja ktora jest tworzona by
unicestwic Unie' (chodzi o tzw inicjatywe trzech tenorow - Olechowski,
Plazynski, Tusk).

Krotka historie Zydow w Polsce

zaczyna w niedzielnym dodatku kulturalnym Rz Stefan Bratkowski
(zapowiada kolejne odcinki). Wczorajszy, jeszcze przed
poczatkiem historii, pisze o motywacji tego dziela - `by choc
troche oczyscic stosunki polsko-zydowskie z obciazen zarowno
mitami, jak realnymi urazami, ktore szkodza obu stronom'.

Krzysztof Zanussi

promuje w USA swoj film `Zycie jako smiertelna choroba
przenoszona droga plciowa', zgloszony przez polska
kinematografie do Oscarow.

Kilar w Filharmonii Narodowej

W piatek, na stulecie Filharmonii, odbylo sie prawykonanie
utworu na chor i orkiestre `Missa pro pace' Wojciecha Kilara,
pod batuta Kazimierza Korda. Owacyjne przyjecie.

Polski Batman

czyli Adam Malysz wygral dwa konkursy skokow w czeskim Harrachovie, i
skoczyl 212 metrow. Radosc, ale zaklopotanie: tlumy polskich kibicow
zachowywaly sie nieladnie, zwlaszcza w stosunku do rywali.

+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+
 Wszystkie prawa zastrzezone.
 Regularna redystrybucja bez zgody redakcji zabroniona.
 Dopuszczamy obrot pojedynczymi numerami archiwalnymi.
 Prenumerata: na zyczenie. Dystrybucja: automatyczna lista
 dystrybucyjna e-mail oraz Usenet news, grupa pl.gazety.donosy
 Archiwum: http://www.fuw.edu.pl/donosy zawiera numer biezacy,
 numery archiwalne oraz instrukcje zapisywania sie na liste
 i wypisywania sie z listy abonentow.
+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+- koniec numeru 2953 -+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Muzeum dla ludzi, nie dla muzealników
....>> Zastanawiam się, dla kogo otwarte są placówki, które kończą
pracę o godz. 16 - dla ludzi czy dla muzealników? Musimy przestać
traktować muzea jako sacrum i spojrzeć na nie jak na obiekty
turystyczne otwarte na potrzeby zwiedzających - komentuje Jacek
Kowalczyk, dyrektor departamentu promocji, edukacji, kultury, sportu
i turystyki urzędu marszałkowskiego.<<.

.....................................................................

...jak to dla kogo sa otwarte...dla statystyk urzedniczych...
Bylem swiadkiem takiej sytuacji...Pieskowa Skala...piekny obiekt i
piekne zbiory...o godzinie 16:00 juz zamkniety...a pod brame
podjezdzaj jeszcze indywidualni turysci i na parking spoznione
autokary z mlodzieza..
..noz sie w kieszeni otwiera panowie dyrektorzy...i urzednicy z
Ministerstwa Kultury....by jednym przepisem nie ustalic aktywnosci,
atrakcyjnosci sieci krajowych muzeow....wyglada na to ze najwieksza
pogarde dla kultury narodowej maja sami pracownicy tegoz resortu.

...w niedziele i swieta...muzea i wszelkie obiekty kultury narodowej
powinny byc otwarte...i w godzinach nie kolidujacych z czasem mszy
sw. ...takie obiekty w godzinach popoludniowych i wieczornych
powinny miec atrakcyjny kulturopoznawczy program...nic nowego na
calym swiecie tak sie pracuje....

Dlaczego by nie wprowadzic na te salony ludowych zespolow
tanecznych...scen teatralnych historycznych, poezji czy literatury.

Mniej zabytkowe angielskie palacyki...czesto zamienia sie na
luksusowe hotele... a zabykowe 19w.sale udostepnia sie na wszelkiego
rodzaju okazje, sluby, chrzciny, komunie, czy stypy pogrzebowe.

...dzieki takiej pracy organicznej czlowiek wkracza w strefe
muzealna...zabytek jego historia rzemiosla, staje sie mu
blizsza...uczy sie wzornictwa, stylistyki...i w koncu uswiadamia
sobie jakze wazna czescia zycia tego miasta jest kultura....a
kultura to jest wszysko...nawet sloik dzemu...butelka
buskowianki...mowia o jakiejsc kulturze ...kulturze, ktora je
wydala.....

...no ale gdy ja tu pisze o zlotych etykietkach....a w miedzyczasie
SLD ...sprzedaje narodowe zasoby zlota ....to nie chce sie miec nic
w spolnego z tym krajem i czlowiekiem tam zyjacym.

.....................................................................

Kilka przykładów geniuszu Balcerowicza- Spowodował
osiemnastomiesięczne (!) zamrożenie kursu dolara, przy równoczesnym,
sięgającym 90% rocznie (!!), bankowym oprocentowaniu kapitału
złotówkowego, co pozwoliło niebieskim ptakom całego globu przywieść
nad Wisłę wagony dolarów, a kilkanaście miesięcy później wywieźć
znad Wisły dwa i pół raza tyle (prawie 250%!!!). Za ten
wymarzony "numer" cwaniacy Wschodu i Zachodu winni solidarnie
wznieść panu Balcerowiczowi pomnik o wysokości Wieży Eiffla, i to ze
szczerego złota, którego ciężar byłby lichym ułamkiem ich "doli".
Historia ekonomii zna niewiele finansowych "przekrętów", które miały
skalę porównywalną. - Wychładzał gospodarkę podczas gdy należało ją
podgrzewać. - Sprzedał polskie złoto (ponad 150 ton) kiedy było w
absolutnym dołku cenowym. Polska straciła na tym ok. 2,5 mld
dolarów. - Przeszedł w rozliczeniach zagranicznych z rozliczeń
dolarowych na euro w momencie wprowadzenia euro, a wiec
nieustabilizowanym kursie. Po tym euro spadło z $1,15 do $0,89. A
wiec siła nabywcza polskiej rezerwy walutowej spadła o prawie 30%,
czyli ok. 15 mld$. - Ostatnie jego posunięcia są wręcz fatalne. Przy
prawie zerowej inflacji utrzymywanie stóp na tak wysokim poziomie
jest czystym absurdem. W USA w podobnej sytuacji stopy spadły
poniżej 2%. - Panu Balcerowiczowi pomyliły sie role jaką powinien
spełniać pieniądz w gospodarce. Pieniądz ma spełniać służebna rolę
względem gospodarki i rozwoju kraju a nie odwrotnie jak to sie zdaje
panu Leszkowi B.Geniusz Balcerowicz zaciągnął kredy i ulokował w
obligacjach USA - 30 mld Dolarów!! Przy kursie dolara ponad 4 zl. Na
ten cel wyemitowano obligacje - większość na długi okres o stałym
procencie - 15% i więcej. Obligacje USA były na 1-2% Polska na tym
straciła na przestrzeni lat ponad 100 mld USD - ukrywanych jako
straty NBP. itd, itd, itd... I oto ten gwiazdor trząsł Polską
gospodarką, co czyni ją permanentnym dłużnikiem, bez końca
spłacającym długi boleśniejsze każdego roku. Za co kochają go
wszyscy finansowi spekulanci tej Ziemi. Na początku lat 90-tych ten
geniusz podniósł oprocentowanie kredytów już wziętych z 8 do 40%.
Dzięki tej wspaniałej decyzji tysiące polskich firm zbankrutowało i
powstało duże bezrobocie. Wkraczające na nasz rynek zachodnie firmy
nie miały specjalnie z kim konkurować, ale miały za to tanią siłę
roboczą, do dnia dzisiejszego zresztą wiele się w tym temacie nie
zmieniło. Nic więc dziwnego ,że na zachodzie go chwalą, bo działał i
działa w ich interesie, ale nikt go tam nie zatrudni, bo prywatnie
uważają go za zdrajcę. Przypomnę , że Balcerowicz również maczał
swoje paluchy w wyprzedaży prawie całego polskiego sektora bankowego
w zachodnie ręce za 10% wartości. Wyprzedano ponad 80% polskich
banków-tak właśnie wygląda polityka w Polsce, więc nie dziwcie się ,
że tu dobrze nigdy nie będzie.


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl



  • Strona 2 z 2 • Zostało wyszukane 125 wypowiedzi • 1, 2