Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pierwszy Portal Rolny
Temat: Viva wegetarianizm!
Użytkownik Peyton <pey@ipolska.pl w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9gti01$22@news.tpi.pl...
(...)
jak zwykle nie wiem do czego sie przyczepiasz. fakt, ze "pierwszy portal
rolniczy" lokuje wegetarianizm miedzy horoskopem, a sennikiem ma swoja
wymowe.
Fakt, że w "pierwszym portalu rolnym" w ogóle jest ta tematyka jest dość
sporym osiągnięciem. Wszakże rolnicy - to Ci od kaszanki i smalcu, mleka,
jaj.
Wege jest w dziale "Kulinaria", nie wiem, czy kolega Pey zauważył, że
senniki, horoskopy i inne abrakadabry były i są daleko wyżej. Zresztą,
niektórym łatwiej komentować i się czepiać i szukać dziury w całym. Ja nie
mam na to czasu, wolę coś zrobić. Cześć.
Ewa
p.s. Kropka dzięki :-)
Temat: Viva wegetarianizm!
Użytkownik Ewa Hełpa <e.he@ppr.pl w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9gumbk$en@news.tpi.pl...
Fakt, że w "pierwszym portalu rolnym" w ogóle jest ta tematyka jest dość
sporym osiągnięciem. Wszakże rolnicy - to Ci od kaszanki i smalcu, mleka,
jaj.
wczoraj trafila do nas kotka, ktora rolnicy z naszej wsi prawdopodobnie
pozbawili kaciat. byla wynedzniala, miala pusty, zwisajacy brzuch i
wyciagniete sutki. biegala jak oszalala bo calym domu miauczac przerazliwie.
dalismy jej jesc i pobiegla dalej szukac swoich kaciat, ktore pewnie
spoczywaja niedaleko, na dnie jeziora. i pewnie juz niedlugo kotka bedzie
miala nastepna ruje, zajdzie w ciaze, a kiedy urodzi
kocieta --------------------------------
uwazam, ze usytuowanie reklamy puszkkki obok horoskopow i sennika jest
dowodem trzezwego spojrzenia na rzeczywistosc. od mojego sasiada-autochtona
dzieli mnie tysiac lat swietlnych w sposobie patrzenia na zwierzeta i
uznania ich podmiotowosci. jezeli bym mu probowal wyjasnic, ze topienie
kociat uwazam za barbarzynstwo, to uznalby mnie za milego wariata. podobnie
zareagowalby, gdyby zobaczyl co mam na talerzu.
pey
Temat: Limit produkcji mleka wyznaczony przez UE się n...
Gość portalu: ficino napisał(a):
> Rynku europejskiego POLSKI ROLNIK nie zwojuje ze swoimi 25%.
... powiedział co wiedział POLSKI "ROLNIK" (piszę w cudzysłowiu bo wiem, że w
Polsce jest kilkaset tysięcy rolników, którzy dają sobie radę nawet bez tych
25% a ich problemy wynikają przede wszystkim z niestabilnego,
nieprzewidywalnego, niezorganizowanego i puszczonego "na żywioł" rynku rolnego,
a w ślad za tym także cen skupu, kosztu kredytów; oraz braku sensownej polityki
rolnej, obliczonej nie tylko do następnych wyborów, lecz z wyprzedzeniem co
najmniej kilkunastu lat itd.).
Jeśli chodzi o wcześniejsze wypowiedzi - chciałbym wyjaśnić, że nie był to
przedruk, tylko efekt kilkuletniego zainteresowania tymi problemami (informacje
można znaleźć np. w Pierwszym Portalu Rolnym - www.ppr.pl; na stronach UKIE,
ARIMR... oraz "u źródła" czyli w Brukseli), oraz "z życia" - czyli jeżdżenia po
całej Polsce i nie tylko, oraz poznawania rolnictwa "od podszewki". Dopłaty do
eksportu w UE nie dotyczą rolników, tylko przetwórców i handlarzy, czyli -
można powiedzieć - pośredników. Odejście od "kwot mlecznych" rozważano w UE
parę lat temu ale myślę, że na razie nic z tego nie będzie bo nie leży to w
interesie samych rolników, którzy potrafią się bronić. Natomiast jeśli chodzi o
ceny interwencyjne i dopłaty bezpośrednie, sprawa jest bardziej skomplikowana:
zależy to od wielu różnych kryteriów (np. dopłaty do bydła mlecznego pod
warunkiem utrzymywania "krów - mamek"...); kraju, regionu itd. Ogólnie -
tendencja idzie w stronę odchodzenia od sztywnych, "regulowanych" cen i
zastępowania ich bezpośrednimi dopłatami do wybranych kierunków produkcji (np.
dopłaty do trzody pod warunkiem żywienia świń zbożem wyprodukwanym w
gospodarstwie; dopłaty za odłogowanie ziemi pod warunkiem utrzymywania jej "w
gotowości" stosując ściśle określone kryteria - można np. w pewnych warunkach
uprawiać rośliny nie przeznaczone do celów spożywczych - np. rzepak na
paliwa...). Zresztą, to jest temat raczej nie na forum (bo za długi). Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu