pieski miniaturowe

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pieski miniaturowe





Temat: wnikajac w szczegoly

Użytkownik Delfino Delphis <delf@polbox.comw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:g1Yc5.15610$pD2.303@news.tpnet.pl...


doubleOH7 napisał(a) w wiadomości: ...
| Przyklad 1

| Siedze, pracuje na kompie, robie sobie przerwe i wychodze z psem.
| Wracam a tu ktos/cos zmienilo mi tapete. Tak, tak znam ja ten windows,
ale
| kiedy zmienilem tapete na inna, okazalo sie ze tej podmiennionej juz nie
| bylo. Podmieniony dresen nie przypminal zadnego z dostepnych w zestawie
| windows, byl jakby stworzony w roznych komponentow.

Pewnie masz trojana ;)


Nie wiem o czy mowisz, jezeli chodzi o wira to mozna to wykluczyc.


| Przyklad 2 ( swiezutki z ostatniej nocy)

| Jako, ze lubie sobie w nocy sie zbudzic i cos lyknac, postawilem ja
wczoraj
| pod lozkiem fante i pociagnawszy dwa lyki na dobranoc poszedlem spac. W
nocy
| oczywiscie zachcialo mi sie pic i nie otwierajc oczu macalem reka podloge
w
| poszukiwaniu butelki. Jak poszukiwania nie daly rezultatu zmuszony bylem
| otworzyc oczy i tu sie zdziwilem, butelka stala wogole w innym miejscu
| daleko poza zasiegiem mojej reki.

Moze twoj piesek zabral? ;)


Eee, moj miniaturowy piesek nie przeniosl by pustej butelki, nie mowiac juz
o jej postawieniu.
Probuj dalej Delfin.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Reprezentacyjna ulica Łodzi?
lodzka policja to dowcip
Czemu piotrkowska jest niebezpieczna?? Jakis czas temu zadzwonilem na policje
bo bylem swiadkiem nieciekawej scenki. Na piotrkowskiej, przy pasazu
Rubinstaina 3ch dresow kopalo jakiegos goscia. zadzwonilem pod 997 i ponad 5
minut czekalem, az ktos odbierze. W koncu przedstawilem sprawe jakiejs milej
pani i wrocilem do domu. Po 45 minutach (!!!) zadzwonil do mnie policjant i
spytal... czy te dresy nadal tam są! przypominam, ze posterunek policji jest
oddalony od tego miejsca o jakies 300 metrow!!!! rece opadaja... nie bede juz
wiecej na policje dzownil. Oni sa dobrzy tylko w ganianiu starszych pan i
wypisywania mandatow za to, miniaturowe pieski chodza bez kagancow. Zalosne... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jarmark
belissarius napisał:

> A czy nie myśleliści o tym, by Jarmark na Starówce zamienić w targi staroci i s
> ztuki, zaś całą resztę (poza
> wykwintnym żarciem) przenieść gdzie indziej, choćby na Zaspę?

Może nie zamienić, ale powrócić do jego pierwotnej idei. Taki Jarmark pamiętam
jeszcze sprzed 15-20 lat, zresztą nie tylko ja, ale cała podwórkowa zgraja
zbieraczy i wszelkiej maści kolekcjonerów. Nikt szanujący się nie wyjeżdżał z
Gdańska w tym czasie, bo to przecież czas najlepszych żniw! Na Jarmarku bywało
się niemal co dzień, bo też trzeba było czasu żeby przejrzeć wszystkie książki,
znaczki, stare widokówki, porcelanowe pieski, miniaturowe naczynka z mosiądzu,
monety, i czego tam jeszcze nie było ;)) żeby zdobyć ten jedyny egzemplarz
brakujący do kolekcji. Dla nas była to prawdziwa kopalnia cudów! Wieczorami
zbiórka pod trzepakiem, każdy przychodził ze swoimi skarbami, i znów wymiany,
ochy i achy, sprzeczki nad każdym kancerem....
Tamte Jarmarki to była prawdziwa przyjemność. Niewiele z tego zostało.... :-((( Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: sterylizacja?
Cześć!
Podejmiesz bardzo dobrą decyzję!!! Weterynarz doradza Ci dobrze, najlepiej
sterylizować po pierwszej cieczce. Również masz rację, jeśli chodzi o małe,
miniaturowe pieski (suczki). Tym bardziej one są narażone na komplkacje,
związane z porodem.
Natomiast zupełnie się nie zgadzam że suka powinna mieć choć raz szczeniaki. To
nie prawda. Nawet taka, która miała szczeniaki jest narażona na różne choroby
układu rozrodczego. To jest jakiś bzdurny mit i jeśli jakikolwiek wet tak
twierdzi, to nie ma racji. Gwarantuję Ci, że Twoja sunia i Ty będziecie dużo
szczęśliwsze, pozbywszy się "kłopotu". :)
Ja sama mam rasową, wystawową sukę. Jeźdiłam z nią na wystawy, dostawałyśmy
medale, zdobywałyśmy kolejne tytuły, zrobiłyśmy championaty Mł. i PL - było
naprawdę fajnie. :)
Na początku myślałam o kryciu i szczeniakach, ale doszłam do wniosku że to bez
sensu. Jej nie chciałam narażać na (może?) utratę zdrowia, a szczeniąt na
niepewną przyszłość. Wysterylizowałam ją 4 lata temu (teraz ma 7) i jestem
zadowolona. Ona też. :)
Pozdrawiam Ciebie oraz Twoją sunię bardzo!!! serdecznie i życzę Wam DUŻO
zdrowia.
Majka Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ukochana przytulanka, a przedszkole
Nie wiem czy odzwyczajać czy nie, ale dziewczyny chyba mają rację -
to "kawałek" mamy i domu w przedszkolu. My chodzimy do "normalnego"
przedszkola - 100 dzieci w 4 grupach i na razie (grupa 2) nie ma żadnego
problemu z maskotkami - dzieciaki przynoszą i już, nikt nie robi problemu. A
jeszcze jak dziecko z tym zasypia? To chyba dobrze,żeby miało się do czego
przytulić? Ja myśle, że obojętne do jakiego przedszkola oddasz dziecko -
wszystko zależy od zwyczaju pań - czy będą skłonne się dogadać, żeby dawać
Małej lalkę tylko do spania. U nas jest dużo dzieci, a takie rzeczy można
ustalać. Jest problem jak dziewczynki przynoszą jakieś grzebyczki, pierścionki
czy miniaturowe pieski lub inne małe rzeczy, ale to my - rodzice mówimy im, że
moze to zginąć, bo łatwo żeby gdzieś wpadło np. za kaloryfer. Ale "zwykła -
niezwykła" lalka zginąć nie powinna zginąć. Mi kiedyś ktoś podpowiedział, że
warto kupić "zamiennik", tak na wszelki wypadek - drugą taką samą rzecz w razie
zguby - oczywiście jak się da. A jak będziesz szukać przedszkola, to możesz się
po prostu zapytać jakie są w przedszkolu zwyczaje i podejście do tego typu
spraw. Ja tak robiłam - pytałam o wszystko co mnie niepokoiło, wprawdzie
zwiedziłam chyba 6 przedszkoli, ale warto było Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Niedokonczony business (wontek) :))).
Wierza Babel, piekny choc nieludzki lad - jak to moj ulubiony artysta spiewa.

Mojito , erotyku ciag dalszy - troche mi to zjelo ale wczoraj doszlam do
wniosku ze do dopieszczenia szparek najlepsze sa paluszki. Opuszki dokladnie
wiedze jak delikatnie trzeba wodzic tam i spowrotem dla uzyskania optymalnego
efektu.
Ja sie wcale nie chwale ja poprostu mam talent. Dzisiaj od rana wygladzalam i
dopieszczalam jeszcze jakies poprzednio pominiete szparki, przy muzyce Budki
Suflera szlo mi to calkiem dobrze. Taki zawod to jest to, muzyki mozna sluchac,
miec czas na podroze w glab siebie, ma sie satysfakcje z dopieszczonych szparek
i radoche z instnienia.

Jezeli chodzi o skoki w boki czy tez ich brak, uwazam ze jest to kwestia
swiadomosci. Dla jednych moze to byc jednorazowe sprobowanie "zakazanego owocu"
dla innych nalog jak picie czy palenie, tak czy inaczej nie ulega watpliwosci
ze jest to poszukiwanie... dokad sobie nie uswiadomimy ze szukamy nie tam gdzie
powinnismy

Pysiu fajnych masz przyjaciol, a moze taki miniaturowy piesek by im sie
przydal, to takie bezbronne stworzonko :)

Swoja droga zeby polozyc reke na sercu i powiedziec chcialbym sie z Toba ze-
starzec, trzeba sie na troche zatrzymac, zreszta gdybysmy wszyscy stapali po
tej samej sciezce swiat bylby ciezki do zaakceptowania. Nie wyobrazam sobie
siebie w otoczeniu moich klonow, chyba bym ich musiala wytruc.

Biorac pod uwage perfekcyjne funkcjonowanie Universe, albo ktos popelni wielki
blad (wtedy cala koncepcja sie wali)albo jest wlasnie tak jak ma byc

Wierza Babel, piekny choc nieludzki lad Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl