Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pieśni dla księży
Temat: Piosenki z Radia Maryja
Ja stałam sie od wczorajszego wieczora, gdy dane było mi obejrzec Koncert
Życzeń. Podobała mi sie bardzo Pieśń księdza Jana o Matce. Ale sami prowadzący
tez byli niczego sobie. Dziewcze wyglądające na nawrócona jawnogrzesznicę, oraz
chłopiec z palącym problemem zylaków odbytu. Stało się - maja nowego fana! :) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Msza jedna czy dwie?
Ja do Kaczkibig .
To co piszesz w tym i poprzednich wątkach jest dla mnie co najmniej dziwne .
Szczerze mówiąc wydawało mi się do tej pory że to u nas jest bałagan komunijny .
Nie znamy terminów prób , dzieci nie uczą się żadnych pieśni itd. Księdza
specjalnie inne sprawy organizacyjne nie interesują , w sprawach ubioru ,
wystroju kościoła i ilości wręczanych kwiatów ( mają je również dostać
wychowawczynie i dyrektorka szkoły zupełnie nie wiem dlaczego i co one mają
wspólnego z komunią) rządzą rodzice .My już i tak podpadliśmy wielu osobom bo
nie chwaliliśmy wszystkich pomysłów . Ale przynajmniej nikt nam terminów komunii
nie chce przekładać . Z tego co piszesz opóźnienie w zaliczaniu modlitw wynika
nie z winy dzieci ale niedyspozycji katechetki .
Więc tym bardziej nie rozumiem dlaczego Twoje dziecko ma na tym ucierpieć .A to
bieganie do kościoła w tą i z powrotem też bez sensu ... U nas komunia jest 13
maja na godzinę 9.00 . I to by było na tyle , chyba jeszcze tego dnia mają mieć
zdjęcie grupowe . Reszta czyli jakieś pamiątki mają dostać w białym tygodniu .
Pozdrawiam i proszę abyś napisała nam jaki finał będzie miała ta sprawa .
Trzymam kciuki za pozytywne zakończenie , nie dajcie się tym bardziej że nie
widzę powodu aby przesunięto termin komunii .Powód jest zbyt błahy . Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: KOSCIÓŁ KATOLICKI Sp z o.o.
Bunt księdza Jankowskiego
Prałat Henryk Jankowski grozi wypowiedzeniem posłuszeństwa arcybiskupowi
gdańskiemu Tadeuszowi Gocłowskiemu. W niedzielnej homilii stwierdził, że nie
jest w stanie wypełnić naraz ślubów posłuszeństwa wobec biskupa i wobec Boga
- Kapłani w dniu przyjmowania święceń ślubują swojemu biskupowi posłuszeństwo,
jednocześnie ślubując wypełnianie swojej posługi wobec Boga (...). Przychodzą
jednak takie chwile, kiedy stajemy przed wewnętrznym dylematem, kiedy obraz,
jaki maluje się przed naszymi oczami, skłania nas ku myślom, że nie jesteśmy w
stanie wypełnić obu ślubów naraz! - To odpowiedź ks. Jankowskiego na wszczętą w
ubiegłym tygodniu przez abp. Gocłowskiego procedurę usunięcia prałata z funkcji
proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. Blisko tysiąc wiernych co chwila
przerywało kazanie gromkimi brawami. Aluzji do metropolity gdańskiego było w
homilii więcej.
- Przykre, że także wśród kapłanów znaleźli się tacy, którzy świadomie i z
premedytacją powielają kłamstwa i oszczerstwa, realizując zadanie zniszczenia i
oplucia księdza Jankowskiego - grzmiał prałat. - Doskonale zdaję sobie sprawę z
tego, że znowu zostanę oskarżony o wykorzystywanie ambony, o nieposłuszeństwo i
tak dalej (...). Prośmy Boga na kolanach, ze wszystkich sił i z całego serca,
aby tchnął mądrość w serca i otworzył oczy tym wszystkim, którzy chcą wydawać
swe sądy o innych. Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni, mówi Pismo Święte. A
w innym miejscu mówi o tym, aby najpierw usunąć belkę z własnego oka, a potem
szukać źdźbła u innych.
Ostatnie zdanie to aluzja do kłopotów metropolity z archidiecezjalnym
wydawnictwem Stella Maris, które według prokuratury było pralnią brudnych
pieniędzy.
Prałat zaprzeczył, by miał rozpocząć karierę polityczną senatora. O planach na
przyszłość powiedział: - Ja ze swojej drogi nie ustąpię, bo nie poddam się
agresji kłamstwa, obłudy, zazdrości i nikczemności! (...) Z tego mnie Bóg
rozliczy (...) Wstępu do Królestwa Niebieskiego nie da się kupić jak wczasów,
nie da się zagwarantować żadnym dekretem ani decyzją personalną.
Na pierwszy list - dekret nakazujący Jankowskiemu ustąpienie abp Gocłowski
dostał już od prałata odmowną odpowiedź. W tej sytuacji metropolita przystąpił
do powołania specjalnej rady proboszczów, która, zgodnie z prawem kanonicznym,
ma doradzić arcybiskupowi, co dalej z księdzem Jankowskim. Powodem odwołania
miałyby być zarzuty o demoralizowanie nastoletnich ministrantów i utrata
dobrego imienia. Na pytanie, czy treść kazania oznacza wypowiedzenie
posłuszeństwa biskupowi, wyraźnie poruszony ks. Jankowski
powiedział "Gazecie": - Wszystko jest w homilii, nic więcej nie mam do dodania.
Po mszy ok. 200 wiernych wzięło udział w wiecu pod kościołem. Nie obyło się bez
antysemickich ekscesów. "Gazeta" i Adam Michnik okazali się organizatorem
żydowskiego spisku wymierzonego w kościół. Dostało się
arcybiskupowi "Żydzińskiemu" [chodzi o abp. Józefa Życińskiego - red.], który
krytykował prałata w mediach. Zgromadzeni przed kościołem domagali się też
ustąpienia abp. Gocłowskiego, który "wydał wyrok na niewinnego człowieka".
Ostatnie kłopoty prałata mówcy porównywali do drogi krzyżowej, śpiewali
religijne i patriotyczne pieśni. Zwolennicy księdza umówili się na udział w
manifestacji, która ma wyruszyć w przyszłą niedzielę spod kościoła św. Brygidy.
Zagrozili, że jeżeli metropolita nie wstrzyma procedury odwołania prałata, będą
pikietować siedzibę kurii w Gdańsku-Oliwie.
Tymczasem własną pikietę zorganizowała w sobotę pod kościołem św. Brygidy...
posłanka SLD Joanna Senyszyn. - Protestowaliśmy w milczeniu przeciwko pedofilii
i deprawacji nieletnich, symbolem tych zwyczajów jest właśnie ksiądz Jankowski -
mówi posłanka.
Senyszyn i ok. 40 członków Antyklerykalnej Partii Postępu "Racja" starli się z
kilkunastoma działaczami Młodzieży Wszechpolskiej. Skończyło się na wyzwiskach
i rzucaniu jajkami. Dwóch członków MW dostało mandaty po 50 zł za zaśmiecanie
miasta.
(Marek Wąs, Marek Sterlingow)
serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34317,2305822.html Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu