Pierzga w miodzie

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pierzga w miodzie





Temat: Ratunku-moj 14-letni syn przeszedl na wegetarianiz
Niektórzy naukowcy amerykańscy twierdzą (chyba to nawet udowodnili), że wit.
B12 ma w sobie aloes. Warto też witaminy uzupełniać pierzgą w miodzie, pyłkiem
kwiatowym, mleczkiem pszczelim, żeń szeniem itd. Jest wiele, wiele produktów
niemięsnych, które uzupełniają minerały i witaminy. Tylko trzeba sobie poczytać
a nie marudzić i biadolić Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Co się ze mną dzieje!?!
przyczyny mogą być różne, nawet niekorzystne biorytmy.
proponuję pić wodę mineralną niegazowaną, podjadać orzechy zamiast słodyczy,
jak bardzo Cię ciągnie do słodkiego (znam to, znam) to jedz może ananasa
kandyzowanego lub inne owoce, dobrze jest pić sok z dzikiej róży, albo jeszcze
lepiej - płatki z dzikiej róży cukrze - pyszne słodkie witaminki.
Jak jesteś tak osłabiony to aż się prosi byś sobie zafundował żeń szeń -
najlepiej taki w ampułkach - chiński - są wersje z dodatkiem miodu lub mleczka
pszczelego. Bardzo wzmacnia też pierzga w miodzie - też smaczna, słodziutka.

oczywiście trzeba na codzień odżywiać się zdrowo. ja nie mam czasu na gotowanie
skomplikowanych potraw, zjadam to co przeciętni ludziska, tylko bez mięsa,
gotowane na wodzie nie na rosole. Dodaję śmietanę lub masło, czasem oliwę.
Staram się, żeby były surówki, gotowane jarzynki też. Uzupełniam to wszystko o
czym pisałam wyżej Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: CO KAŻDY WEGANIN POWINIEN WIEDZIEĆ O WITAMINIE B12
Gość portalu: Pszczolka Maja napisał(a):

> Miód NIE ZAWIERA witaminy B12.



ja tego nie wiem.
Kupuję pierzgę w miodzie. Tam na etykiecie są opisane zalety pierzgi w miodzie
właśnie i jej skład. wymieniona jest wit. b12. Czy siedzi ona w pierzdze czy w
miodzie, to ja już se ne vim.

pozdrawiam słonecznie :}}
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Odporność przed pójściem do przedszkola
Witaj. Jeśli Kubuś jest taki odporny do tej pory to może w przedszkolu nie
będzie chorował? Chociaż z drugiej strony mówi się, że wsród takiej liczby
dzieci nie da się nie złapać jakiegoś choróbska. Moje dzieciaki jeszcze nie idą
do przedszkola, ale już teraz staram sie w jakiś sposób wspomagać ich
odporność. U nas super działa PIERZGA w miodzie (dzieci nie są uczulone na
miód). Miód bardzo korzystnie wpływa na serduszko. Możesz poczytać o tym
specyfku na stronie www.bartpol.com.pl/apiterapia.html Oprócz tego na
rynku jest mnóstwo preparatów witaminowych dladzieci, trzeba spytac lekarza.
Choc ja wierze raczej w naturalne środki. Pozdrawiam! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wegetarianizm-uwaga!
przyczyn złego samopoczucia nie widziałabym w braku mięsa ale w innych
czynnikach. Jest wiele szkodliwości chemicznych, fizycznych czy biologicznych,
o których nie zdajemy sobie sprawy na codzień. Np. mieszkanie z cegły
gazobetonowej, bliskość silnych stacji elektroenergetycznych lub pola
magnetyczne, żyły wodne. Często mogą też być jakieś niewyczuwalne dla zmysłów
składniki gazowe lub np. pyły leków. Leki bywają nawet (niestety to prawda)
rakotwórcze. Szczególnie leki zwalczajace raka. taki paradoks. Dlatego ja
stosuję tylko "naturalkę". W miejscu pracy często są szkodliwe drukarki,
kserokopiarki itp. Wydzielają mnóstwo substancji chemicznych, o których
producenci nie wspominają, bo nikt nie chciałby tego kupić. Jest Centralny
Instytut Ochrony Pracy - oni mają różne wydawnictwa i tam można wyczytać takie
rzeczy, że głowa boli.
A mięcho spokojnie można zastąpić fasolami różnymi, grochem zielonym i
dojrzałym, dodawać spirulinę pacifica, pierzge w miodzie ( podobno wege nie
powinni jeść miodu ale ja jem).
Zapraszam na forum Planeta Vege, tam mówi się o róznościach diety wege:

forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=20632
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: apiterapia
Dzięki za namiary, ale mnie chodzilo o co innego. Pare razy kupowalam pylek,
ale za ktoryms razem w jednym ze sklepow dostalam ulotke, ze aby ten pylek
zostal przysowjony trzeba go rozpuscic w wodzie, a po jakichs 2 godzinach,
kiedy ziarenka namokna, dac na pare godzin do zamrazalnika. Podobno dopiero
wtedy pekaja jakies tam otoczki tych ziarenek i dopiero wtedy jest od dobrze
przyswajany. Jesli tego sie nie zrobi, ziarenka przesuna sie przez przewod
pokarmowy w calosci, powiedza baj baj i tyle.
I ta skomplikowana procedura mnie odstraszyla. Za to kupuje teraz pierzge w
miodzie, jest prosciej. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: RATUNKU!!!jestem zrozpaczona , proszę o pomoc
a może jednak
proponuję kontaktować się nie tylko ze zwykłymi lekarzami ale również
zielarzami np. Bonifratrami ? Tybetańczykami ?
Mają wspaniałe zioła, doświadczenie.

ja osobiście stosuję takie "naturalesy" na wzmocnienie organizmu: pierzga w
miodzie (najlepiej z Bartnika lub Kamiannej), żeń szeń, olejek pichtowy, olejek
rokitnikowy, aloes, mleczko pszczele, spirulinę. Jest wiele środków
żywnościowych oprócz wymienionych, kt. są potrzebne obok leków. Leki przecież
nie zastąpią pracy organizmu, tylko jedynie działają na dane schorzenie ( o ile
działają).
Oprócz leków trzeba koniecznie wzmacniać organizm !!!! Tego nie zrobią
leki !!!!!

pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: RATUNKU!!!jestem zrozpaczona , proszę o pomoc
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie!!!! przepraszam, Floro, ze tak obcesowo, ale
zioła mogą być wręcz zabójcze dla alergika!!!! DLatego nie powinien uzywać
żadnych środków opartych na substancjach roślinnych, czy to są herbatki, czy
maści czy okłady itd. Dotyczy to również mało oczyszczonego miodu, pyłków itd.
nawet, jeśli ktoś nie ma alergii akurat na te substancje. Mozna w jednym roku
nie mieć alergii na pyłek, a w następnym już ją mieć - to niestety bardzo
podstępna choroba.



Gość portalu: Flora napisał(a):

> proponuję kontaktować się nie tylko ze zwykłymi lekarzami ale również
> zielarzami np. Bonifratrami ? Tybetańczykami ?
> Mają wspaniałe zioła, doświadczenie.
>
> ja osobiście stosuję takie "naturalesy" na wzmocnienie organizmu: pierzga w
> miodzie (najlepiej z Bartnika lub Kamiannej), żeń szeń, olejek pichtowy,
olejek
>
> rokitnikowy, aloes, mleczko pszczele, spirulinę. Jest wiele środków
> żywnościowych oprócz wymienionych, kt. są potrzebne obok leków. Leki przecież
> nie zastąpią pracy organizmu, tylko jedynie działają na dane schorzenie ( o
ile
>
> działają).
> Oprócz leków trzeba koniecznie wzmacniać organizm !!!! Tego nie zrobią
> leki !!!!!
>
> pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zazdroszczę wam
Podobno różne alergie (powtarzam różne)biorą się z braku jakiś witamin, braku
flory bakteryjnej (tej potrzebnej). Niedługo wszyscy będziemy alergikami. Winne
jest : zbyt przetworzona żywność, sztuczne nawozy, konserwanty, zatruta woda,
powietrze, gleba. To niszczy potrzebne nam mikroelementy. Musimy więc je
uzupełniać, najlepiej w miarę naturalnymi produktami, ziołami (bonifratrzy mają
bardzo dobre zioła).

Dobra jest pierzga w miodzie - całe mnóstwo witamin, smaczne, więc dziecko
chętnie będzie jadło. Ja to kupuję w W-wie na hali mirowskiej, albo w sklepach
ze zdrową żywnością. A po co to ? Żeby wzmocnić organizm, który łatwiej będzie
sobie radził z alergią, wzmocnić układ odpornościowy. Dobry jest żeń szeń.
Myślę, że warto stosować środki ziołowe i inne naturalne, oczywiście ze
sprawdzonych źródeł. Ostatnio ludzie się rzucają na sok brzozowy (no tak,
napisałam, jeszcze więcej się na to rzuci i cena pójdzie w górę).
Być jak najbliżej natury. Ojciec Jan Grande (bonifrater ) opracował metodę
właściwego odżywiania, myślę że w ich przychodni mogą mieć książeczkę o tym
albo mogą sami coś doradzić.

Potem, jak organizm wzmocni system odpornościowy (na to oczywiście potrzeba
czasu) to kto wie ? Może ktoś w Twoim domu zamerda ?? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: naturalna bomba witaminowa
naturalna bomba witaminowa
odkryłam ostatnio takie cudo-pierzga na miodzie. Czyli przetrawiony przez pszczoły pyłek kwiatowy rozpuszczony w w miodzie dla poprawy smaku.

Ponoc swietne własniwości regenerjace i wzmiacniające dzieciaki po infekcjach. za krótko stosuję u dziecka, zeby mówić o efektach, ale puszczam niusa o alternatywie dla sztucznych suplementów diety.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: naturalna bomba witaminowa
ja znalazlam to:
Sposób użycia: zapobiegawczo 1 łyżeczka pierzgi w miodzie rozpuszczona w 1/2 szklanki wody na czczo, uderzeniowo 3 takie porcje przed jedzeniem, dla dzieci połowa porcji.

sklepnatura.com.pl/product_info.php?products_id=518&osCsid=b8392a67c4989a1f89c725b09f2cef6d
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: CO KAŻDY WEGANIN POWINIEN WIEDZIEĆ O WITAMINIE B12
mądre pszczółki
dopadłam pierzgę w miodzie. Smaczne i ma cały mnóstew witamin, w tym B12.
Polecam. A bakteryje można sobie dodac w Trilacu Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dieta wegetariańska a rozwój raka.
brumbak napisał:

> Poziomu spozycia tłuszczu a ilość zgonów na raka prostaty:
> Japonia: 42 g dziennie - 3 przypadki na 100 000 mieszkańców
Ryby codziennie spozywane.

> Jugosławia 70 g dziennie - 6 przypadków na 100 000 mieszkańców
Pestki z dyni.
> Hiszpania 95 g dziennie -10 przypadków na 100 000 mieszakńców
Pestki z dyni
> Holandia 150 g dziennie - 16 przypadków dziennie.
>
Stanisław Gasek.

Co robić, aby jak najdłużej korzystać z dobrodziejstw zdrowej prostaty?

Do najważniejszych EKOLEKÓW i dietetyków zaliczane są: BORAGOGLANDYNA-100,
PADMA-28, pestki z dyni, olej z pestek dyni, DIETETYCZNY ROŚLINNY OLEJ
SAŁATKOWY, PIERZGA W MIODZIE albo PYŁEK PSZCZELI i MIÓD, TRAN (źródło witamin
A,D i E), oleje roślinne, a szczególnie olej słonecznikowy.

Należy wykorzystać w leczeniu, a przede wszystkim spożywać profilaktycznie
produkty zawierające wapń i magnez (DOLOMIT i DOLOGRAN) oraz jod (obecny w
rybach morskich). Następnym źródłem naturalnego wapnia są: mleko kozie i
krowie - surowe i zsiadłe - oraz ich przetwory, dietetyczny środek spożywczy
Vitalas MAXI-KALK (w którym zawarty wapń przyswajalny jest przez organizm
ludzki w około 80% dzięki temu że jest w postaci chelatów), a także zagotowane
(minimum 15 min.), wysuszone i zmielone skorupki jaj. Warzywa i owoce surowe,
kiszone, suszone i mrożone dostarczają nam witamin, błonnika oraz makro i
mikroelementów. Jednym z ważniejszych źródeł witamin D,PP,K i z grupy B są
drożdże piekarskie, które przed spożyciem należy sparzyć wrzącą wodą,
ewentualnie krótko zagotować, aby zabić żywe kultury drożdży. Drożdże zawierają
19 z ogólnej ilości 22 aminokwasów, które uczestniczą w budowie hormonów.
Działanie preparatów naturalnych i pro zdrowotny styl życia spowodują także w
późniejszym wieku fizjologiczną pracę tego narządu i nie będzie to temat
wstydliwy dla mężczyzny, ani tym bardziej temat tabu.


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zelazo i hemoglobina
Polecam Ci uprzejmie, zajrzyj do wątku "5 dzień bez mięsa" założony przez
Milusię. Trochę tam napisałam i nie chcę się powtarzać.
W każdym razie warto uzupełniać pokarm produktami pszczelimi typu
miód (ze sprawdzonego miejsca) w Polsce dobre są miody z Kamiannej i Bartnika,

pierzga w miodzie,
pyłek kwiatowy
mleczko pszczele
ponadto żeń szeń - często występuje w połączeniu z mleczkiem pszczelim lub z
miodem
aloes

te produkty mają witaminy, których nie ma nawet w mięsie.

Kłopoty zdrowotne mogą być spowodowane nie brakiem mięsa, a brakiem potrzebnych
składników, które są w innych produktach, a nie ma w mięsie.

używać sól kamienną ( ma bardzo dużo minerałów ) a nie warzoną - nie ma nic
oprócz sodu i chloru
przyprawy ziołowe - najlepiej samemu mielić

NIE UŻYWAĆ (o ile tylko można uniknąć) nic, co zawiera GLUTAMINIAN SODU
(potworna trucizna)

JAK MOŻESZ, TO NIE PIJ KRANÓWY TYLKO WODĘ GŁĘBINOWĄ

żywność najlepsza jest ta najmniej przetworzona samemu przygotowywana a nie z
puszek - chodzi głównie o konserwanty

warzywa i jarzyny - dobrze jeść nie łuskane - witaminy i błonnik są w łupinkach
polecam poczytać książkę ojca Bonifratra Jana Grande o odżywianiu, może gdzieś
uda Ci się kupić Poprzęckiego o ziołach i odżywianiu (raczej mało
prawdopodobne - dawno wydane jako skrypt)- Pisze m.in. że za dużo jemy mięsa,
mało warzyw i koniecznych do tego przypraw - są potrzebne do dobrego trawienia

ewentualnie warto poczytać książki J. Górnickiej - pisze co prawda o ziołach,
ale może gdzieś przy okazji o odżywianiu ( nie wiem, czy nawet nie ściągnęła od
Poprzęckiego, albo on od niej)

Z tego, co kojarzę, to aby dobrze przyswajać białka, żelazo, i inne minerały,
potrzebna jest witamina C, inne witaminy, miedź, selen i inne. Jest więc to tak
naprawdę wiele powiązań wzajemnych, możesz np. zjeść tonę mięsa, a organizm nie
przyjmie ani drobiny białka, jeżeli czegoś nie będzie potrzebnego.

Inna sprawa to zanieczyszczone środowisko ( myślę tu wszystkim - i o jedzeniu,
piciu też)- trucizny powodują usuwanie potrzebnych składników, albo też
utrudniają ich przyjęcie przez organizm.

Z kolei gdy w organizmie brak jakiś cegiełek to truziny (np. ołów, aluminium, )
łatwo pchają się do środka. Gdy wszystko mamy tak jak trzeba, to trucizny tak
łatwo nie wejdą. Selen np. jest dobry jako ochrona przed ołowiem i pewnie przed
innymi też . Działa przeciwnowotworowo. A najlepiej dorwij dobrą knigę, bo nie
dam rady wszystkiego tu napisać.

Pozdrawiam serdecznie, na pewno wszystko będzie dobrze Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl