Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pierzyński Jacek
Temat: Polityczna wojna o lokal przy Krakowskiej
Powiązania
Sprawę prowadzi kancelaria prawna pana Jacka Pierzyńskiego, który
jest zaprzyjaźniony z owym inwestorem. "Dziwnyym " zbiegiem
okoliczności tym dyrektorem Banku PKO jest J.Pierzyński. Przyjaciel,
radca prawny wielu biznesmenów i polityków. W tym posła S.Rakoczego.
Album fotograficzny Pana Jacka zawierajacy wspólne zdjęcia z
imprezek z biznesem i polityką ma już objetość sporej szafy.
Tojegobiuro wymyśliło koncesje dla aktorów :)))) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pierzyński i Jego pomysły
Stowarzyszenie Przyjaciół Katedry Opolskiej niewątpliwie wspomoże renowacje i
modernizacje, co ma wpisane w swoje cele. - Parafia to jednak nie tylko mury,
ale i ludzie, więc nie zamierzamy ograniczać się tylko do ratowania zabytków -
zapowiada ks. Podzielny, który zaprosił do opracowania założeń stowarzyszenia
23 osoby. - To ludzie cieszący się szacunkiem i zaufaniem społeczności
lokalnej. Niewątpliwie można by znaleźć sporo takich osób, ale nie chciałem, by
było tak wielu członków założycieli stowarzyszenia, bo przegadalibyśmy nasze
spotkania - dodaje.
Te zakończyły się opracowaniem przez Jacka Pierzyńskiego (radcę prawnego i
dyrektora jednego z opolskich banków) statutu i złożeniem go do rejestracji.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pierzyński i Jego pomysły
Oddział Centrum w Opolu PKO Bank Polski S.A.
zaświadcza, że Państwo Urszula i Ryszard Feldman
organizowali plenerowe imprezy integracyjnej
Opolskiego Centrum PKO BP S.A. w 2002 roku
(dla 180 pracowników) oraz w roku 2003 (dla
ponad 200 pracowników). Podczas obu tych
imprez Państwo Feldman i ich pracownicy
wykazali się pełnym profesjonalizmem, doskonałą
organizacją, wysokim standardem jakości obsługi
i umiejętnościami z zakresu sztuki kulinarnej na
bardzo wysokim poziomie. Ponadto niezwykle
rzetelnie, prawidłowo i terminowo wywiązali się
ze wszystkich poczynionych ustaleń i postanowień.
Jacek Pierzyński
Dyrektor PKO BP Oddział Opole Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pierzyński i Jego pomysły
W ramach Wielkiej Lokalnej Orkiestry Pomocy Kobietom zorganizowano: nieodpłatne
badania piersi metodą palpacyjną; porady wizażystki, fryzjerki; pokaz kosmetyków
Avonu; festyn w Rynku pod nazwą „Różowa Niedziela” z różnymi atrakcjami; w DKF
projekcję filmu pt. „Tańcząc w ciemnościach” zakończoną poczęstunkiem i
losowaniem niespodzianek, które przygotował p. Jacek Pierzyński.
A działo się to tuż przed wyborami 2002 r. Poźniej Pan Jacek już sie w
stowarzyszeniu nie angażował chociaz teoretycznie do tego Stowarzyszenia nalezał.
kobietommammograf.webpark.pl/strony/kalendarium/kalendarium_2002.htm
kobietommammograf.webpark.pl/strony/kalendarium/kalendarium_2002.htm Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Macie kandydatów na parlamentarzystów?
Ciekawe, Jacek Pierzyński do senatu z PSL, co on wspólnego ma ze wsią? Widywano
go z Olą Jakubowska często z Lewicy Sld Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pierzyński i Jego pomysły
był też bal z honorową osobą
"Słonie" dla wiernych przyjaciół
Statuetki otrzymali ci, którzy najbardziej wspomogli organizację
dotychczasowych balów dobroczynnych. Od lewej: starosta kluczborski Stanisław
Rakoczy (wręczał statuetki), Ryszard Błaszków, Andrzej Sypko, Dorota
Papierkowska - dyrektorka Domu Dziecka, Rudolf Prochota, Jacek Pierzyński. (Fot.
Monika Kluf)
Największą niespodzianką sobotniego balu dobroczynnego w restauracji "Nad
Stawem" w Bogacicy była licytacja bluzki z kaszmiru, projektu samego Arkadiusa.
Statuetki dla darczyńców odebrali:
- Urszula i Ryszard Feldmanowie - właściciele firmy restauratorskiej, prowadzą
restaurację "Nad Stawem" w Bogacicy, w której odbywają się doroczne bale
- Renata i Rudolf Prochotowie, właściciele restauracji
- Ryszard Błaszków, prezes Śląskiej Fabryki Drożdży w Wołczynie
- Jacek Pierzyński, dyrektor oddziału regionalnego Banku PKO BP w Opolu
- Andrzej Sypko, przedsiębiorca z Kluczborka.
W tym roku na potrzeby miejscowego Domu Dziecka miał być przeznaczony tylko
dochód z biletów. - Nie planowaliśmy licytacji - mówi Dorota Papierkowska,
dyrektorka.
Jacek Pierzyński, dyrektor opolskiego oddziału Banku PKO BP, przyjechał na
imprezę prosto z pokazu najnowszej kolekcji Arkadiusa w Londynie. Kiedy
opowiedział projektantowi, że wybiera się na bal dobroczynny dla domu dziecka,
ten wręczył mu kaszmirową bluzkę z prośbą o jej zlicytowanie i katalog z
dedykacją dla osoby, która ten dar kupi.
Ciuszek od Arkadiusa za 1000 zł kupił swojej żonie, Urszuli, Zdzisław Sarnicki z
Bogacicy. Są tylko dwa takie modele w Polsce, jeden Arkadius podarował modelce,
która prezentowała jego kolekcję w Polsce, drugi należy teraz do pani Urszuli.
Jubileuszowy bal był też okazją do uhonorowania statuetkami "Słoni" tych, którzy
najbardziej pomogli w organizowaniu poprzednich. - Zawsze mogliśmy liczyć na ich
zaangażowanie i hojność - mówi Dorota Papierkowska. - Do grona naszych
przyjaciół należą też osoby, które od pięciu lat goszczą na naszych balach.
Kupując bilety-cegiełki, biorąc udział w aukcjach, bardzo nam pomagają -
podkreśla dyrektorka.
Towarzyską niespodzianką wieczoru było pojawienie się na balu posłanki
Aleksandry Jakubowskiej z mężem i kilkoma znajomymi.
NTO
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pierzyński i Jego pomysły
Kiedys Nto pisała o tym pomyśle
Nowoczesna policja
Kluczborscy policjanci dostali od Stowarzyszenia "Bezpieczne Miasto" program do
symulacji wypadków, aparat cyfrowy i komputer.
Przekazanie sprzętu nastąpiło w ubiegłą sobotę w komendzie powiatowej policji.
Zaproszono przedstawicieli lokalnych władz, sponsorów i honorowych członków
stowarzyszenia - Leszka Millera, Zbigniewa Siemiątkowskiego i Aleksandrę
Jakubowską, która jako jedyna z tej trójki wzięła udział w spotkaniu. Premier
nie przybył, Zbigniew Siemiątkowski przekazał ocenę 4-letniej działalności
kluczborskiego "Bezpiecznego Miasta", zakończoną uwagą o urokach ziemi
kluczborskiej, której nie miał jeszcze okazji odwiedzić.
- Najbardziej potrzebujmy lepszej techniki. A to, co dostaliśmy, to właśnie
jeden z efektów współpracy policji i stowarzyszenia - dziękował za przekazany
sprzęt komendant Jarosław Antończak.
Do tej pory policjanci z kluczborskiej drogówki robili symulację i dokumentację
wypadków drogowych - jak to określili - "na piechotę".
- Całe zdarzenie dla naszych potrzeb i sądu nanosiliśmy na papier przy pomocy
linijki, ekierki i ołówka - mówi podkomisarz Wiktor Konieczny, naczelnik sekcji
prewencji i ruchu drogowego, który zabiegał o pozyskanie takiego sprzętu dla
policji. - A przy tym sprzęcie całą robotę można wykonać błyskawicznie i z
niemal aptekarską dokładnością.
Sprzęt budził duże zainteresowanie nie tylko samych zainteresowanych, ale także
zaproszonych gości.
Przyda się także policji aparat cyfrowy z tzw. dużym zoomem, czyli możliwością
robienia dużych zbliżeń.
- Na przykład do szybkich okazań osób podejrzanych - mówi ze znawstwem Jacek
Pierzyński, prezes Stowarzyszenia "Bezpieczne Miasto". - Do rejestrowania
podejrzanych zdarzeń z dużej odległości. Dotyczy to na przykład dilerów
narkotyków. Komputer, oprogramowanie i aparat kupiliśmy za pieniądze zebrane
przez stowarzyszenie, w tym w dużej mierze fundusze przekazywane przez
sponsorów, m.in. Śląską Fabryką Drożdży z Wołczyna, która przekazała kwotę, za
którą można było kupić nowy komputer.
Podpisane w sobotę porozumienie "Bezpieczny powiat kluczborski" dotyczy
wspierania policji w działaniach na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tym terenie.
- Chodzi o zwiększenie liczby patroli w mieście, o większą ich częstotliwość,
zwłaszcza w rejonach zagrożonych - mówi Pierzyński. - Na przykład w alei
prowadzącej z dworca PKP na dworzec PKS. Druga sprawa to zwiększenie
skuteczności w zwalczaniu tzw. dilerki, zjawiska obecnego już niestety w takich
miastach jak Kluczbork. Ale także określenie miejsc szczególnie narażonych na
wypadki drogowe, poza tzw. czarnymi punktami.
Ze swojej strony stowarzyszenie proponuje prowadzenie działań profilaktycznych -
wydawanie broszur i innych materiałów oraz pozyskiwanie kolejnych sponsorów,
którzy sfinansują zakup sprzętu, a także paliwa. - Policja ma ograniczone limity
benzyny i musi dostosowywać do nich liczbę patroli - mówi Pierzyński. - Zależy
nam na uruchomieniu monitoringu miejskiego, zwłaszcza szkół, w ramach
skuteczniejszego przeciwdziałania narkomanii.
Aleksandra Jakubowska, honorowy członek Stowarzyszenia "Bezpieczne Miasto": -
Podoba mi się, to, co robi stowarzyszenie. Uczestniczyłam zresztą sama w kilku
organizowanych przezeń przedsięwzięciach. To jest to, co na Zachodzie trwa już
od dawna, czyli współpraca na linii policja - społeczność lokalna. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu