Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pieśń kościelna
Temat: Cos ze staroci.
Maniek przemawia temi słowy:
Jak juz pisalem skonczylem pisac wiersze. Robie terez remanent w
szufladzie. Znalazlem taki fajny jeden z epoki liceum. Co wy na to szanowni
odbiorcy?
Zwyczajna piosenka
[...]
Przykro, ale nie misie... ;)
Jak dla mnie trochę zbyt... Trochę ma za mało...a trochę za dużo.
Coś pomiędzy wyliczanką a pieśnią kościelną...
Pozdrawiam.
Swoje subiektywne odczucia wyraził:
/) /) (___ /) =O======= LORD DEATH =========O=
/ _ _ _'/ / _ _ _/_(/ IRL:....Dominik Kaszuba...........
(/__)(_)(_(_(_ _/__/(/_(_(_(__/ )_emalia:.asase@polbox.com.......
Temat: Pielęgniarki przebywające w Kancelarii Premiera...
Pielęgniarki przebywające w Kancelarii Premiera..
no coz, pielegniarki traktowane sa jak strajkujacy za komuny, tyle ze obecna
komuna jeszcze nie uzyla slow "warcholy" i nie zwolala wiecow pracowniczych
protestujacych przeciw pielegniarkom, ale wszystko przed nami.
Oczywiscie mohery tak jak za komuny sa przeciw "burzeniu spokoju" i jesli taki
wiec bedzie, to pojda wszystkie z piesnia koscielna na ustach i miloscia
(czyt.nienawiscia) blizniego w sercach. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Płakać czy śmiać się...
Płakać czy śmiać się...
Do punktów krwiodawstwa trzeba się będzie niedługo zgłaszać z
legitymacją członkowską Młodzieży Wszechpolskiej, a krew będzie
pobierana na klęczkach przy wtórze kościelnych pieśni...Taaaaa, będą
walić tłumy.
Najgorsze jest to, jaką krzywdę zrobiła ta kobieta młodym ludziom:(
Byli pełni dobrych intencji, niektórzy może po raz pierwszy
postanowili zrobić coś dla bliźniego - i co usłyszeli? Że i tak są
źli. Ale to świetnie - wyemigrują; pójdzie w świat młodzież
nietuzinkowa, a tu zostaną same ulizane romanki w brunatnych
koszulkach. I polska krew będzie dzięki temu czysta pod względem
ideologii, konfesji i wirusów wszelakich, no, może trochę
rozcieńczona piwem, które zamawia się po 5. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Duńskie chrześcijaństwo bez wiary w zmartwychws...
Ten "Leoś" coraz bardziej mi się kojarzy z p. Januszem - dwojga nazwisk - K/M. Zwłaszcza po tym popisie z coltem.
Gdybym miał zdanie o środowiskach agnostycznych i ateistycznych oparte jedynie na propagandzie kościelnej, pomyślałbym, że jego zachowanie jest idealnym kamuflażem dla agenta w służbie lucypera. Ponieważ jednak sam należę do tej formacji umysłowej (agnostycznej, bo ze względu na tradycję ateizm u nas jest nie do pomyślenia) i żyję już dość długo w środowisku katolickim, uznaję w takim razie, że jest on przedstawicielem ugrupowania zachowującego się nieco drgawkowo w obliczu przemian świadomości religijnej poważnej części Polaków dotąd maszerujących w procesjach z pieśnią kościelną na ustach równo z innymi.
Liczba "tych innych" (tj. bezkrytycznych) też zresztą maleje. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Duńskie chrześcijaństwo bez wiary w zmartwychws...
irenuk1 napisał:
Ponieważ jednak sam należę do tej formacji
> umysłowej (agnostycznej, bo ze względu na tradycję ateizm u nas jest nie do po
> myślenia) i żyję już dość długo w środowisku katolickim, uznaję w takim
razie,
> że jest on przedstawicielem ugrupowania zachowującego się nieco drgawkowo w
obl
> iczu przemian świadomości religijnej poważnej części Polaków dotąd
maszerującyc
> h w procesjach z pieśnią kościelną na ustach równo z innymi.
> Liczba "tych innych" (tj. bezkrytycznych) też zresztą maleje.
Poki maszeruja z piesnia na ustach to pol biedy, gorzej jak z piana ;).
Zgadzam sie z Toba (jako lekko agnostyzyjaca katoliczka), ze wazne jest zeby
sobie na krytyke religii czy Kosciola jako instytucji pozwolic i czasami
potraktowac Pana Boga z przymruzeniem oka. Nie przepadam za przesadna
czolobitnoscia i pietyzmem. A Pan Bog jezeli jest taki wszech... pod kazdym
wzgledem to ma chyba poczucie humoru, czego nie mozna powiedziec o wielu z jego
wyznawcow.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Niekościelne utwory na ślubie kiścielnym?
generalnie to smieszy mnie to jak ktos rzuca przepisami koscielnymi,
ktore potem nijak sie maja do sprzedajnych ksiezy. Taka prawda
niestety.
Widzialam juz dwa sluby koscielne w plenerze "za odpowiednia oplata"
jak rowniez na slubie mojej przyjaciolki kiedy wchodzila do kosciola
bylo grane na puzonie + kwartet smyczkowy "What are you doing the
rest of your life" ktore zdecydowanie piesnia koscielna nie jest.
Co na to powiesz droga calljo?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Cat Stevens buduje mosty
Cat Stevens buduje mosty
Nie tak bardzo podejrzanie jakbyś znał jego pełna historię. Islam to jak narazie
zwięczenie jego wyborów mistyczno religijnych. Najpierw był zagorzałym
katolikiem i z tąd też piosenka "Morning has broken", która jest normalną
pieśnią kościelną w kościołach katolickich w anglojęzycznym wydaniu. Później
przeżucił się na Buddyzm (po koncertach w Japoni uległ fascynacji) ale trwało to
krótko. W końcu wylądował w islamie i ten go wchłonął na pół jego życia jak na
razie. Ale widać, że Cat zawsze był podatny na religję i ciagle szukał. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Madonna zbyt perwersyjna dla katolików
No i Lipcowa ma rację...Jeden preferuje Madonne inny wspólne
śpiewnie kościelnych pieśni na zlocie RM Dla każdego cos dobrego
Pan rąbnięty i tyle.Te czasy juz minęły,kiedy "góra" nakazywała co
można a czego nie.
Zdanie co do Madonny podtrzymuję
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Czy mozna krytykowac kazania?
Nawet nie mam tutaj na myśli samego grania. Ale ten śpiew
towarzyszący ... bywam w wielu kościołach i bardzo często organistki
mają takie same głosy. Takie...łabędzie:) Nie wiem, czy jakieś testy
przechodzą? W pewnej nadmorskiej miejscowości (nie podam nazwy, by
reklamy nie zrobić) organistka ma jeszcze dodatkowo wadę wymowy,
kompletnie nie da się zrozumieć, co śpiewa. Jest dużo kościelnych
pieśni tak popularnych, ze zna się teksty na pamięć, więc to pół
biedy. Ale refren Psalmu responsoryjnego ("Fłyyyyooo goooo Paaaaaa,
eeerr eeee a a ajcie") to zupełna porażka:( Tzn. cały psalm był
porażką (bo zwrotki też ona śpiewała), ale lud nie mógł uczestniczyć
nawet w powtarzaniu refrenu.
W Bazylice w moim mieście jest organistą dyrygent ze szkoły
muzycznej. Uczta dla uszu.
A czego najbardziej nie lubię u organistó, to powolnego grania.
Wtedy tak się jakoś smętnie wszystkie pieśni wyciągają
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Opisane przeze mnie zdarzenie:
niestety eres, nie moge sie juz zapytac mojej mamy, ona by pewnie
wiedziala.
ale wiem od niej, z jej opowiadan, ze zydzi wtedy nagminnie uczyli
sie po polsku modlitw i koscielnych piesni.... niemcy czesto zadali
zmowienia pacierza, jako "dowod" na bycie aryjczykiem.... moze temu
starcu zabito cala rodzine i po prostu odszedl od zmyslow, zeby w
zydowskim chalacie spiewac katolickie piesni? moze nie myslal o
ubiorze, tylko o tych majacych go uratowac modlitwach?
nikt ci nie bedzie mogl dac wyjasnienia na ta scene.... byla ich
taka masa, takich i podobnych, ktorych nie mozna logicznie dzisiaj
wytlumaczyc... to byly straszne czasy.... nie do opisania i nie do
wytlumaczenia nawet przez tych, ktorzy to pieklo przeszli.... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: St.Annaberg
St.Annaberg
www.upper-silesia.com/map/goramap.jpg
Moze,ktos wlozy wiecej na temat tej naszej swietosci.
Dla mnie "Wir loben dich, St.Anna, heilige Mutter Anna!
Choc wlasciwie piesn sie zwie: Sankt Anna voll der Gnaden, jest najladniejsza
piesnia koscielna jaka znam!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Magiczny dialog ze Śląskiem
Magiczny dialog ze Śląskiem
"(...) hierarcha przywykł do tłumów rozmodlonych kobiet odprawiających
litanię, a przyszło mu zmierzyć się z setką tysięcy hardych mężczyzn, którzy
co rusz wznosili na jego cześć okrzyki: "Niech żyje!, Niech żyje!, Niech
żyje!". Przywykł do powolnego "polskiego zawodzenia" kościelnych pieśni, a
stanął naprzeciw budzącego dreszcz nieogarnionego męskiego chóru, radośnie
śpiewającego "Te Deum" w rytmie poloneza. I do tego ta górnicza orkiestra
dęta z pióropuszami... To budziło złe skojarzenia z pierwszomajowymi
uroczystościami państwowymi. I jeszcze te nieznośne nowinki posoborowe,
wprowadzane na Śląsku bez "należnego umiaru" zalecanego przez Episkopat:
robotnicy jako lektorzy Pisma Świętego, komunia na stojąco... Niezadowolenie
malujące się na twarzy kard. Wyszyńskiego zwracało powszechną uwagę.
Dostrzegał je także stojący obok abp Karol Wojtyła i uśmiechał się
dyskretnie. Prymas Tysiąclecia nie przyjechał więcej do Piekar. Dla
krakowskiego metropolity zaczął się trwający 12 lat dialog ze śląskimi
robotnikami."
Oto różnica pomiędzy katolicyzmem polskim a śląskim.
Karol Wojtyła ją rozumiał i szanował...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: niemilosiernie pokrzywdzeni przez Milosierdzie
Ha ha - dobre - uśmialam się. :)
Trza chodzić do kościola - a nie domagać się megafonów. :)
A co z tymi co nie chcą słyszeć kościelnych pieśni??? ;) No chyba, że wszyscy
mieszkańcy bloków przy wymienionych przez Ciebie ulicach są super wierzący...
No to tylko pozazdrościć/.:)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: John::"Broadway"::Tucker w Wałbrzychu
No moze sie rozpedzilem bo akurat ten koncert moze mial i rece i nogi, byc moze
to klasyk gatunku, pewnie jeden z niezwyklych glosow, legenda kalifornijskiego
bluesa itd itp. na zachete dla stesknionych.
Niestety nie jestem wyznawca szantowo-harcersko-blusowo-koscielnych piesni o
niczym, ktore oferuje 9 fala a teraz nastepny lokal dla "bizmesmenow po
godzinach" . Nie wiem co ma na celu promowanie tego rodzaju muzyki i emerytow
pokroju gang olsena w tym miescie. Stworzymy 2 blusowe zaglebie ?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Nietypowe "zadanie"
Nietypowe "zadanie"
Witam,
Moj znajomy bedac niedawno w Zakopanem znalazl sie w jedynm z
kosciolow (znajdujacy sie na koncu glownej ulicy) i uczestniczyl we
mszy chociaz w ogole nie zna jezyka polskiego. Po mszy zostal chwile
aby wysluchac innych koscielnych piesni/hymnow. Uslyszal wtedy jedna
z nich ktora mu sie niezmiernie "spodobala", prawdopodobnie ze
wzgledu na muzyke.
Slowa jakie zdazyl wychwycic i zanotowac brzmialy "mowi Pan",
prawdopodobnie czesc refrenu,
Czy ktos ma w ogole ma pojecie co to za utwor mogl byc na podstawie
powyzszych 2 slow? :-) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Aleja Papieska_live
Aleja Papieska_live
gdybym miał kamerkę - pokazałbym AKTUALNY obraz
Jedności Narodowej już na calego stało się Papieską. Przedwczora tłum walił
obchodzić rocznicę wizyty. Teraz za oknem wycie kościelnych piesni z udziałem
orkiestry dętej
Radny Stępień wymyślił tu Złoty Szlak, obawiam sie ze bedzie raczej
pielgrzymkowy. Ceny nieruchomosci pójda w dół... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Apel księdza:z grypą, nie przychodź do kościoła
co.tam.panie napisał:
> Korbatowe lumpy, nie dorabiajcie teorii.
> Ludzie z grypą kaszlą i przeszkadzają w śpiewaniu pięknych
>kościelnych pieśni.Taca i kasa tu jest bez znaczenia. Nabożeństwo
>to teatrum piekne jak raj. To przedsionek Nieba.
>
o qrde , jestes prowokatorem , " .... w spiewaniu pieknych
koscielnych piesni... " ... albo gluchy , innej mozliwosci nie ma .
>Nabożeństwo to teatrum piekne jak raj. To przedsionek Nieba.
trzeba duzo wypic ,albo cos zazyc ,by w tym zawodzeniu , wyciu
naboznym , w kadzilnianym smrodzie dostrzec cos pieknego .
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dlaczego w Kunowie wszyscy wstają o 6
Mam podobne zdanie. A teraz uwaga!!! Proszę o skupienie.
U mnie w mieście parafianie wybudowali kościół. Spoko ich wola i ich
pieniądze. Codziennie wieczorem na całe osiedle słuchać pieśni
kościelne. Najciekawszy jest jednak wygląd dzwonnicy - są to cztery
około metrowej wysokości słupki z wystającymi prętami zbrojenia.
Nie cierpie na żadne choroby psychiczne, a jednak codziennie słyszę
dzwony i lament kościelnych pieśni... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Zmienmy Hymn Narodowy!
"Boże cos Polskę" nie jest pieśnia koscielna
tylko państwową
została napisana z okazji koronacji na króla Polski Aleksandra I Romoanowa
i na cześc jego imperatorskiej mosci:P
ale jak widać przeszłość nie przeszkadza a w kazdym bądź razie nie musi
przeszkadzać jak się chce
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Koniec przydługich kazań w kościołach?
Po pierwsze - jaka "Arka", chyba "Barka"
po drugie - to akurat piosenka, co stała sie pieśnia kościelną... a tego
przecież nie wykluczają.
po trzecie - to nie jest piosenka rockowa czy hip-hopowa...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: To, co piękne...
To co piekne
Krajobraz z wilgą
W tej okolicy jest zbyt uroczyście.
Jaskółki kreślą nad wodami freski,
w dzbanie jeziora drzemie chłód niebieski
i usta mówią to, co widzą oczy.
Światło szeleści, zmawiają się liście
na baśń, co lasem jak niedźwiedź się toczy.
Ileż to razy śpiąc w porannej trawie
słyszałem w sobie śpiewającą wilgę.
I dziś, gdy twarzą do zieleni przylgnę,
słyszę, jak echo podpowiada rzece
cały krajobraz oddany łaskawie
źrenicy ptaka i ludzkiej opiece.
Wieczorem sosna spod lasu ucieka
i dzwonią za nią rude tarcze piasku.
Wiatrak sen miele i ślepiec z daleka
z chłopcem i z pieśnią kościelną przybywa.
Jeziora stoją zatopione w blasku
kwitnących sadów, obłoków i żniwa.
I tak tu będzie, jak bywa po burzy,
kiedy wystarczy trącić ręką gałąź,
aby czuć jeszcze fosfór błyskawicy.
Tego obrazu flet już nie powtórzy.
Przed nami stoi miska soczewicy
i w ciemność psalmu pochyla się ciało.
Wtedy się nagle mój kraj komuś przyśni
z chłopcem pod lasem i z koniem u studni.
Spłoszona gałąź ucieknie od liści
i ptak zawoła przez sen leśne echo.
Wieczorna zorza odchodząc zadudni
i noc swe gniazdo uwije pod strzechą.
Pogasły lampy, tylko noc majowa
uczy się pieśni miłosnych na flecie.
Urywa, słucha i znowu od nowa
flet nawołuje z drzemiących osiczyn
rzekę, o której tylko tyle wiecie,
że jest z zieleni i mówi o niczym.
Tadeusz Nowak
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Miller chce nowej partii lewicy
mam juz nawet nazwe dla tej nowej partii Millera-
PZPEiR -Polska Zjednoczona Partia Emerytow i Rencistow, dla wielu starszych
towarzyszy, z Lodzi i nie tylko, tak milo sie kojarzy. Nie chce nic za ten
patent, daje go towarzyszom w prezencie. Taki jestem dobry. PZPEiR moglby
nawiazac do szczytnych tradycji ruchu robotniczego,promowac jako idoli Che
Gevare,Fidela i Chaveza, zdobylby tym przychylnosc milionow lewakow na
Zachodzie, cala prasa lewicowa,francuska i niemiecka dostalaby orgazmu.W takiej
TAZ to bylby chyba pierwszy mily artykul o Polsce od 2 lat,dostalby 2 strony i
duze zdjecie na 1 strone z podpisem:Miller- die polnische Hoffnung. Do tego jako
odpowiedz na Rydzyka powinien zalozyc Radio Marx, znow dobra nazwa, Boze ja tu
moje najlepsze pomysly normalnie za darmo oddaje, w tym radio pwoinny takie same
programy o polityce, tylko wszystko odwrotnie, z pozycji marksistowskich,
zamiast modlitw i piesni koscielnych, piesni rewolucyjne, takie solidne :Gdy
narod do boju... ( tam jest o ksiezach i pralatach bardzo wyraznie, jacy zli
byli dla proletariatu, znam wszystko na pamiec, bo do szkoly w latach 60
chodzilem i na akademiach to spiewali). Bardzo dobre,aktualne, pralaci sie od
razu z Jankowskim kojarza... Poezja moze byc:Broniewski,Majakowski. Kacik retro:
fragmenty przemowien tow. Wieslawa, tez jest duzo o kosciele i rozbijackiej
robocie Niemcow z RFN, w miejsce slow Hubka i Czaja, podstawiamy Erike
Steinbach. Kacik rozrywkowy to jest pelno materialu - praktycznie cala muzyka
PRL, od Budujemy nowy dom... i O Nowej to Hucie piosenka do M. Rodowicz i
Krzycha Krawczyka. Moze byc tez kacik humoru z PRL. Super radio. Ja sam moglbym
je zrobic, znam PRL jak ekspert. Partia Millera moglaby tez od razu zrobic
zjazd, najlepiej w Sali Kongresowej, u gory zawiesic napis Program PZPEiR
-programem narodu. Nie, juz wiecej nic nie pisze, choc mam jeszcze 100 pomyslow,
bo ja cos powinienem za to dostac. Z moimi radami PZPEiR dostaje min. 20 %
poparcia w wyborach.Miller ma jeszcze szanse zostac I sekretarzem KC PZPEiR,
Dyduch bedzie robil za Jaroszewicza. Ach, rewelacja, ludzie, to jest naprawde
super. Co do PR to szare marynarki z MHD, duzy fiat 125p dla tow. I sekretarza,
zielone sukno na stoliki, paluszki slone i na przegryche konserwa turystyczna i
Zytnia, chleb ze smalcem, ogorki. Tak sie robi polityke, towarzysze, Bronek pij
czysta, bo byl komunista. Pozdrawiam. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Kelis aresztowana za rasizm
tak to jest jak sie słucha kościelnych pieśni - bo tylko akolada, która jest
bez zaiks daje nam radość - www.akolada.strefa.pl Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: czytanie druhny w czasie ceremonii
W moim otoczeniu jest to dość powszechne - zazwyczaj ktoś z gości czyta hymn(?)o
miłości ("miłość cierpliwa jest, nie zazdrości itd".)
Byłam też na ślubie, gdzie jeden z gości śpiewał jedną z kościelnych pieśni.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Najfajniejszy cytat z piosenki
W tej okolicy jest zbyt uroczyście.
Jaskółki kreślą nad wodami freski,
w dzbanie jeziora drzemie chłód niebieski
i usta mówią to, co widzą oczy.
Światło szeleści, zmawiają się liście
na baśń, co lasem jak niedźwiedź się toczy.
Ileż to razy śpiąc w porannej trawie
słyszałem w sobie śpiewającą wilgę.
I dziś, gdy twarzą do zieleni przylgnę,
słyszę, jak echo podpowiada rzece
cały krajobraz oddany łaskawie
źrenicy ptaka i ludzkiej opiece.
Wieczorem sosna spod lasu ucieka
i dzwonią za nią rude tarcze piasku.
Wiatrak sen miele i ślepiec z daleka
z chłopcem i z pieśnią kościelną przybywa.
Jeziora stoją zatopione w blasku
kwitnących sadów, obłoków i żniwa.
I tak tu będzie, jak bywa po burzy,
kiedy wystarczy trącić ręką gałąź,
aby czuć jeszcze fosfór błyskawicy.
Tego obrazu flet już nie powtórzy.
Przed nami stoi miska soczewicy
i w ciemność psalmu pochyla się ciało.
Wtedy się nagle mój kraj komuś przyśni
z chłopcem pod lasem i z koniem u studni.
Spłoszona gałąź ucieknie od liści
i ptak zawoła przez sen leśne echo.
Wieczorna zorza odchodząc zadudni
i noc swe gniazdo uwije pod strzechą.
Pogasły lampy, tylko noc majowa
uczy się pieśni miłosnych na flecie.
Urywa, słucha i znowu od nowa
flet nawołuje z drzemiących osiczyn
rzekę, o której tylko tyle wiecie,
że jest z zieleni i mówi o niczym.
jak ten Grechuta śpiewa tego Nowaka, echch
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: zapomniany w Niymcach
I chyba nie głupie pytanie postawiłam, bo....
jak dalej piesze
Wiersze religijne Eichendorffa przenika mistyczne światło, a jego hymn do Matki
Boskiej jest tak piękny, że mógłby stać się także polską pieśnią kościelną.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: EUTANAZJA-kiedy?
Odrobina inteligencji whatsuo-doc! Tylko odrobina inteligencji jest
potrzebna aby zrozumiec to co napisalem! Jezeli chodzi o aborcje to
temat nie tyle podobny co ten sam. W dobie kryzysu i realnego
zagrozenia Polski bankructwem (kapital zagraniczny dalej wieje z
Polski az kurz sie robi) RYZY apeluje o OGOLNONARODOWA DEBATE na
temat eutanazji , aborcji i zaplodnienia in vitro. To trzeba byc
juz totalnym debilem, zagrazajacym nie tylko najblizszemu otoczeniu,
ale wlasnie calej nacji. I jeszcze jakby tego bylo malo. Idzie na
wojne z Kosciolem! To tak jakbym ja stanal w ringu przeciwko
Golocie! Pierwszy raz Golota zobaczylby jak przeciwnik przed nim
ucieka. Z Kosciolem jeszcze tutaj nikt nie wygral i dlugo nie wygra.
Gdzie sa drogi, gdzie zgoda narodowa, gdzie przestepcy z PiS, gdzie
dobrobyt, gdzie Irlandia, ....... Pytania mozna mnozyc. Polak staje
sie coraz wiekszym dziadem, dziesiatki dzieci gloduja, centrum
wypedzonych bedzie ( mimo ze Bartoszewski jest za a nawet przeciw)
itd.
Narod gluoieje, stacza sie na dno. Chyba djmixer1 nie rozroznia
muzyki wloskiego baroku od koscielnych piesni w audycji radiowej
Trojki. Ja tez nie lubie muzyki baroku ale nie pisze bzdur na forum
ze sa to koscielne piesni! czy jak ja nie lubie to znaczy ze nie
moga nadawac?
Czytalem tutaj wiele hymnow pochwalnych na temat polskiej edukacji.
Na ARCHITEKTURE na ZACHODNIOPOMORSKI UNIWERSYTET TECNOLOGICZNY w
Szczecinie u tegoroczych maturzystow bedzie punktowany z przedmiotow
maturalnych J, POLSKI, J. ANGIELSKI i.... WOS LUB HISTORIA!!!!!!!
Podobnie na INFORMATYKE i pozostale kierunki!!!!. Nie do wiary?
Prosze sprawdzic na stronach rekrutacji tej "szacownej" Uczelni.
Pozdrawiam i zycze milego wtorku. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: LatoFest w Strzybnicy
Szczególnie wesoło przygrywała melodie kościelnych pieśni dziecięco
emerycka orkiestra dęta.Wspaniała i odpowiednia muzyka do picia
piwa.To naprawdę szatański pomysł. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Kulturalnie
Kulturalnie i ladnie dla Jazzaka
Krajobraz z wilgą
W tej okolicy jest zbyt uroczyście.
Jaskółki kreślą nad wodami freski,
w dzbanie jeziora drzemie chłód niebieski
i usta mówią to, co widzą oczy.
Światło szeleści, zmawiają się liście
na baśń, co lasem jak niedźwiedź się toczy.
Ileż to razy śpiąc w porannej trawie
słyszałem w sobie śpiewającą wilgę.
I dziś, gdy twarzą do zieleni przylgnę,
słyszę, jak echo podpowiada rzece
cały krajobraz oddany łaskawie
źrenicy ptaka i ludzkiej opiece.
Wieczorem sosna spod lasu ucieka
i dzwonią za nią rude tarcze piasku.
Wiatrak sen miele i ślepiec z daleka
z chłopcem i z pieśnią kościelną przybywa.
Jeziora stoją zatopione w blasku
kwitnących sadów, obłoków i żniwa.
I tak tu będzie, jak bywa po burzy,
kiedy wystarczy trącić ręką gałąź,
aby czuć jeszcze fosfór błyskawicy.
Tego obrazu flet już nie powtórzy.
Przed nami stoi miska soczewicy
i w ciemność psalmu pochyla się ciało.
Wtedy się nagle mój kraj komuś przyśni
z chłopcem pod lasem i z koniem u studni.
Spłoszona gałąź ucieknie od liści
i ptak zawoła przez sen leśne echo.
Wieczorna zorza odchodząc zadudni
i noc swe gniazdo uwije pod strzechą.
Pogasły lampy, tylko noc majowa
uczy się pieśni miłosnych na flecie.
Urywa, słucha i znowu od nowa
flet nawołuje z drzemiących osiczyn
rzekę, o której tylko tyle wiecie,
że jest z zieleni i mówi o niczym.
Tadeusz Nowak Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Tytuły kościelnych piesni wielkanocnych...
Tytuły kościelnych piesni wielkanocnych...
pomozcie!!!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Apel księdza:z grypą, nie przychodź do kościoła
kaszel
Korbatowe lumpy, nie dorabiajcie teorii.
Ludzie z grypą kaszlą i przeszkadzają w śpiewaniu pięknych kościelnych pieśni.
Taca i kasa tu jest bez znaczenia. Nabożeństwo to teatrum piekne jak raj. To przedsionek Nieba.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Regina- sens i logika:)
Znam 60 -letnia Reginę i tej pełnej formy imienia nie lubi.
Mnie sie jeszcze Regina ,kojarzy ze smutna piesnia koscielną.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Regina- sens i logika:)
tami46 napisała:
> Mnie sie jeszcze Regina ,kojarzy ze smutna piesnia koscielną.
Toż to radosna pieśń pochwalna!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dach hali już cztery lata temu groził zawaleniem?
Tragedia w Chorzowie poruszyła całą Polskę. Wypadki zawalenia się dachów
zdarzyły się ostatniej zimy w wielu krajach bardziej od nas zawansowanych
cywilizacyjnie, więc nie ma tu powodów do poszukiwania winnych w jakichś
rzekomo naszych negatywnych, narodowych cechach.
Natomiast sama akcja ratunkowa została przeprowadzona – co wszyscy podkreślają –
znakomicie. Pierwsze karetki pojawiły się po kilku minutach, lekarze i
pielęgniarki bez wezwania przybyli do szpitali, choć była sobota, ludzie
samoczynnie zorganizowali pomoc dla ratowników, a w niedziele kolejki chętnych
ustawiły się w punktach krwiodawstwa. Jeszcze raz okazało się jak Polacy
potrafią się zmobilizować i jak nadrobili wieloletnie zaniedbania z okresu
komuny.
Piszę o tym wszystkim, bo nie mogę zapomnieć jak przed wielu laty, jeszcze w
czasach PRL, gościłem bardzo serdecznie w swoim komunalnym mieszkaniu rodzinę
przypadkowo poznanych przedwojennych nysan – Niemców. Po kolacji, odprowadzałem
ich przez komunalne podwórko i ubodło mnie niesamowicie, kiedy mój życzliwie
przyjmowany, przyjacielski gość pokazał na zaniedbane otoczenie i powiedział do
swoich towarzyszek z pogardą: „polnische wirtschaft” – polska gospodarka, czyli
polski nieporządek. Cały wieczór rozmawialiśmy po francusku i być może myślał,
że nie rozumiem po niemiecku.
Dzisiaj wschodnie landy Niemiec świecą pustkami, bezrobocie sięga 40%, Polacy
przyjeżdżają i zakładają biznesy, a u nas w kraju, pomimo licznych zapóźnień
wykonaliśmy gigantyczna pracę nadganiając stracony przez 50 lat czas. Ech gdyby
tak jeszcze wprowadzić JOW-y...
Te myśli przyszły mi do głowy kiedy w tragicznych wydarzeniach na Śląsku,
relacje dziennikarzy podkreślają sprawność z jaką działają nasze służby
ratownicze.
Jest jeszcze jedno co w tych smutnych wydarzeniach, pokazuje osiągnięty przez
nas postęp. Oto po raz pierwszy od wielu lat nie muszę się wstydzić swojego
Prezydenta i Premiera. Nie jestem politycznym zwolennikiem Kaczyńskiego, ale po
raz pierwszy od 1939 roku Polska ma Prezydenta troszczącego się o naród
szczerze, bez obłudy. Kiedy Kaczyński mówi, że się modli za ofiary, to wiem, że
nie udaje na potrzeby polityki. Kiedy Premier przybywa na Śląsk i bierze udział
w mszy za ofiary wypadku, wiem że nie uczył się wczoraj kościelnych pieśni.
Kaczyńscy mają wiele wad, popełnią zapewne wiele błędów, ale na pewno Prezydent
RP nie przyjdzie pijany na grób polskich oficerów, albo nie będzie bełkotał na
kacu, na dyplomatycznym przyjęciu.
Inna jest też retoryka. Prezydent Kaczyński wyraźnie odwołuje się do poczucia
wspólnoty narodowej. Nieszczęście, które spotkało uczestników wystawy w
Chorzowie, wzbudziło natychmiast odruch solidarności w całym kraju. Prezydent
odwołuje się do tego spontanicznego odruchu nazywając go po
imieniu: „solidarność narodowa”. „Tak – mówi do nas Prezydent – jesteśmy
narodową wspólnotą, bo wspólnie przeżywamy takie wydarzenia.” Jest to nowy
akcent w działaniach prezydenta RP. Wałęsa był na takie ujęcie sprawy za głupi
i za pyszałkowaty, Kwaśniewski był zupełnie z innej bajki i miał to wszystko w
nosie, Kaczyński świadomie sięga po ten wysoki ton i nie naraża się na
dysonans.
Cieszę się z tego, bo poczucie wspólnoty trzeba w Polsce na gwałt odbudowywać,
podobnie jak poczucie narodowej dumy. I tylko trzymam kciuki, żeby Kaczyńskim
nie za bardzo odbiło od tych sukcesów politycznych. Polsce potrzebne są
głębokie reformy, zmiana konstytucji, zmiana ordynacji. Nawet najwybitniejszy
polityk, nie może wystarczyć za wszystkie te zmiany. Nawet jeśli ma brata
bliźniaka.
Janusz Sanocki
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: IMPREZY, KONCERTY CZY WYSTAWY ARABSKIE
II Tzadik Poznań Festiwal
wyborcza.pl/1,75475,5565631,Przebic_Zorna.html
Muzyka, wystawy i filmy, a wszystko pod jednym wspólnym
mianownikiem - próby wskrzeszenia kultury żydowskiej w Poznaniu.
Dziś rozpoczyna się II Tzadik Poznań Festiwal
Granica jak szew. Dwa płaty mięsa zszyte jak świeża rana. Tak Lemel
widzi granicę izraelsko-palestyńską?
...Szczegóły na www.tzadikpoznanfestival.pl
Rozmowa
z Yairem Dalalem
mistrzem gry na tradycyjnej lutni arabskiej oud
Tomasz Handzlik: Jesteś emigrantem?
Yair Dalal: Urodziłem się w Izraelu, ale moja rodzina pochodzi z
Bagdadu, skąd musiała uciekać wiele lat temu. Ojciec doskonale
pamięta tamte czasy i ciągle wspomina rodzinny dom w Bagdadzie,
opowiada historie ze swojego dzieciństwa i dorosłego życia. Historie
o tym, jak się kiedyś żyło w tym cudownym mieście.
Dziś jest już dziadkiem moich dzieci i wcale nie przestał ich
opowiadać. To jego sposób na zachowanie tradycji i historii naszej
rodziny.
Ojciec do dziś trzyma swój stary iracki paszport z pieczątką "wyjazd
bez możliwości powrotu", która - niestety - wciąż jest aktualna.
Sytuacja w Bagdadzie jest zbyt trudna, byśmy mogli tam pojechać. To
wciąż zbyt niebezpieczne dla nas - Żydów z Izraela.
Jak określiłbyś swoje muzyczne korzenie?
- Wychowałem się w kulturze irackiej, żydowskiej i arabskiej.
Wyrosłem, słuchając takich właśnie modlitw i kościelnych pieśni, ale
też muzyki ludowej i pieśni weselnych.
To nie wszystko. Jako dziecko słuchałem też brytyjskiego i
amerykańskiego rockandrolla, piosenek The Beatles, jazzu i bluesa. A
kiedy zacząłem się uczyć gry na skrzypcach, poznałem europejską
klasykę. Moja muzyka to obraz mojej duszy i wiedzy, jaką zbierałem
przez wiele lat. Jest więc we mnie tradycyjna muzyka Żydów i Arabów,
ale też muzyka Indii i Bałkanów. I to pewnie dlatego jestem w stanie
swobodnie grać z muzykami klasycznymi, jak też etnicznymi z różnych
kręgów. Wkrótce wydam kolejną płytę z Band'Orient, nagraną z
udziałem muzyków jazzowych. Program ten zagramy na festiwalu w
Poznaniu - to będzie fuzja jazzu z muzyką Wschodu.
Nazywają cię ambasadorem muzyki Bliskiego Wschodu.
- Muzykę żydowską i arabską zdecydowałem się grać, gdy zdałem sobie
sprawę, że za chwilę może ona zupełnie zniknąć z naszej kultury
wyparta przez pop. Ale najważniejsza jest dla mnie współpraca z
muzykami pochodzącymi z odmiennych kultur i artystami młodszej
generacji. Wierzę, że grając z nimi, pokazuję niezwykłe bogactwo i
prawdziwie artystyczny wyraz wschodniej muzyki.
Jaką rolę w twoich kompozycjach odgrywa improwizacja?
- Jest dla mnie bardzo ważna. Kiedy gram jazz, staram się
improwizować we wschodnim stylu, by stworzyć pewien kolaż. Ale
czasem też wyłącznie improwizuję. W naszej kulturze ten styl nazywa
się taqsim i oznacza formę, po jaką muzycy sięgają, by improwizować.
Działasz także na rzecz pokoju. W 1994 roku występowałeś na gali
Pokojowej Nagrody Nobla, którą przyznano Icchakowi Rabinowi,
Szymonowi Peresowi i Jaserowi Arafatowi.
- Działam na rzecz pokoju, ucząc muzyki dzieci pochodzenia
żydowskiego i arabskiego jednocześnie. Pokazuję im, jak różne i
piękne są ich kultury. Uczę pisać muzykę, śpiewać piosenki, a potem
wszyscy razem bierzemy udział w koncertach na rzecz pokoju. I myślę,
że to naprawdę skutkuje.
Co daje dzieciom muzyka?
- Poczucie wolności. I tolerancję.
Rozmowy pokojowe. Uścisk dwóch odrąbanych dłoni to symbol polityki
pustych gestów?
Yair DalalRok temu impreza była spektakularna. Głównie dzięki
ekscentrycznemu Johnowi Zornowi i jego słynnej Masadzie. To od nazwy
nowojorskiej wytwórni Zorna zaczerpnięto tytuł festiwalu. Trudno
będzie powtórzyć tamten sukces. Ale organizatorzy się nie poddają. I
w programie znów sporo ciekawych wydarzeń.
Po raz pierwszy w Polsce wystąpią na festiwalu dwie niezwykłe grupy
z Izraela: Yair Dalal Band'Orient (8 sierpnia) oraz Albert Beger New
Quartet (9 sierpnia).
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Polski agresywny ateizm bolszewicki.
Jest wiele stylów pływania ze sobą sprzecznych - crawl, żabka, motylek, wiele
szkół karate, wiele rodzajów i kształtów młotków. Kupno młotka nie daje żadnej
gwarancji, że zbudujesz nim piękny dom a nie zabijesz sąsiada. Tak samo żadna
religia nie gwarantuje, że jak przeczytasz mądre księgi, a nawet nauczysz się na
pamięć to uwierzysz i staniesz się lepszym. Jak nawet uwierzysz, to i też nie ma
gwarancji, że nie zwątpisz. Wybór należy do ciebie i znajdziesz tam to, czego
szukasz. Ty znalazłeś co innego, ja co innego.
Jest propagandowym kłamstwem, że katolicy czczą bałwany i obrazy
rozprzestrzenionym również w USA. Tzw główne prawdy wiary głoszą, że Bóg jest
jeden i że Bóg jest w trzech osobach - Bóg Ojciec Syn Boży i Duch Święty. Matki
Boskiej tam nie ma. Dawno temu spytałem księdza (wybrałem mądrzejszego) czy jak
stwierdzę, że i we mnie jest cząstka Boga, bo przecież jesteśmy dziećmi Boga
(Ojcze nasz....itd) to będzie bluźnierstwo? Ksiądz odparł, że nie.
W katolicyzmie nie można malować Boga. Ponieważ według katolików i większości
protestantów Chrystus był człowiekiem i Bogiem, to jego ludzką postać można
malować. Można też się do Niego modlić.
Teraz o różnicach. Rzeczywiście są w kościele są modlitwy skrótowo nazywane "do"
Matki Boskiej, różnych Świętych. Według nauk kościoła, nie wolno modlić się do
świętych ani nawet do Matki Boskiej, ale tylko do Boga. Można natomiast modlić
się do Boga za pośrednictwem Matki Boskiej czy świętych i można też prosić Matkę
Boską i świętych o wstawiennictwo u Boga. Takie jest oficjalne stanowisko
Kościoła. A jak to wygląda w praktyce? Do dziś w nielicznych kościołach jeszcze
przetrwały stare freski potężnego Starca symbolizującego Boga a i w bardzo
starych katechizmach były podobno takie wizerunki.
Często tak sobie myślę - czy Matka Boska, osoba skromna życzy sobie, by ją
obnosić od domu do domu i czy jej skromność pozwoliłaby jej zostać królową 40
mln narodu.
Teraz uwaga! Uważam, że każdy czy to katolik czy muzułmanin, itd ma niezbywalne
prawo do szukania swojej drogi do Boga. Jednym pomaga śpiewanie kościelnych
pieśni, inni noszą obraz od domu do domu, inni cicho odmawiają różaniec. Uważam,
że wielkim grzechem jest ich wyśmiewanie, wywyższanie się. Być może jestem od
tych starych kobiet bardziej inteligentny, ale czy jestem bardziej rozwinięty
duchowo?
Co do kościoła i palenia na stosie, to i cerkiew paliła ludzi na stosie i
protestanci a hinduiści do dzisiaj palą. Być może za 200 lat nasi
pra,pra...wnukowie też będą postrzegać nas jako nieokrzesanych głupich i
okrutnych barbarzyńców. Nauki Chrystusa i nie tylko czynią ludzkość lepszą z
pokolenia na pokolenie, ale bardzo powoli.
Poraża mnie twoja pycha, fiacie lux, odgrywanie eksperta w dziedzinie
katolicyzmu i Pisma Świętego, pogarda do ludzi o innych poglądach. Jak
udowodnisz, że biblia to bajka to dostaniesz nagrodę nobla. Świat by się jednak
mało zmienił, bo ludzie nadal będą szukać drogi do Boga i część zaczęłaby czytać
koran, być może powstałoby jakieś nowe wyznanie.
Myślę jednak, że prędzej kiedyś staniesz w życiu przed tak olbrzymim problemem,
że przypomnisz sobie słowa latarnika, otworzysz biblię i zaczniesz czytać
inaczej - sercem.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Święta(?) Inkwizycja
Caroline. Chrześcijaństwo to masochistyczna religia niewolników,
czyniąca z poddaństwa i cierpienia istotę bytu -
Niewiele wiesz ??To ja ci jeszcze dorzucę
Poczytaj sobie/
"....Już w dniu 16 lutego wieczorem do celi Bruna wkroczyło kilku
zakapturzonych mężczyzn z Bractwa Miłości i Zmiłowania. Wsadzili go
na wóz, który skierowano w kierunku Campo di Fiori. Więzień miał w
ustach specjalny żelazny knebel z kolcami przebijającymi język i
podniebienie. Kara miała być "jak najłagodniejsza i bez przelania
krwi". Zakapturzeni członkowie stowarzyszenia poprowadzili go do
słupa, gdzie zdarli z niego ubranie, wzywając by się pokajał, jeśli
chce dostąpić zbawienia. Kiedy do pokrwawionych ust przytknięto mu
krucyfiks, odwrócił głowę, co w zgromadzonej tłuszczy wywołało
podniecone okrzyki. Chwilę potem podpalono stos. Zginął w
męczarniach przy wtórze kościelnych pieśni. Jeden ze świadków pisał
po tym: "Oto jak nasz obyczaj nakazuje postępować z takimi ludźmi,
czyli z takimi potworami. Krótko mówiąc nigdy bym nie doszedł do
końca, gdybym zaczął wymieniać potworności, jakie głosił, czy to w
książkach, czy to swymi ustami. Nie ma takiego błędu pogańskich
filozofów ni naszych heretyków, dawnych czy dzisiejszych, którego by
nie bronił". Bractwo Miłości i Zmiłowania napisało w raporcie: "Do
końca wytrwał w swym przeklętym uporze, a jego mózg i umysł kipiał
tysiącem błędów i marności". Główny oprawca Bruna, kard. R.
Bellermin, po długich i namiętnych sporach został w 1923 r.
beatyfikowany, a w 1931 r. - kanonizowany jako święty Bellarmin -
doktor kościoła, inkwizytor. Ci którzy modlą się do tego zbrodniarza
zasługują chyba u aniołów Boga na wieczne potępienie i pobyt w
najstraszliwszym piekle pełnym tortur tak jak to inkwizytor fundował
wszystkim swoim dręczonym bestialsko ofiarom. ..."
A mogę też coś bardziej aktualnego o nawracaniu:
"Hitlerowskie wojska Wehrmachtu bywały przerażone lub zszokowane
tymi poczynaniami. Na początku czerwca 1941 r. Edmund Glaise von
Horstenau, niemiecki
generał akredytowany w Chorwacji informował, że "ustaszów ogarnął
szał", w lipcu donosił o zakłopotaniu Niemców, których "sześć
batalionów piechoty" patrzyło się bezradnie w osłupieniu "ślepej
krwawej furii ustaszów". 17 lutego 1942 r. szef
Sicherheitspolizei i służb specjalnych, donosi Reichsführerowi
SS: "Liczbę prawosławnych, których Chorwaci wymordowali i przy
użyciu najbardziej
sadystycznych metod zamęczyli na śmierć, trzeba oszacować mniej
więcej na 300 tys. ludzi.. Należy przy tym zauważyć, że Kościół
katolicki, ze względu na
środki, jakie stosuje przy nawracaniu, i na swój przymus nawracania,
forsował w ostatnich czasach potworności popełniane przez ustaszów,
posługując się nimi również w swoich akcjach nawracania... Faktem
jest, że mieszkający w Chorwacji Serbowie, którzy przyznali się do
Kościoła katolickiego, mogą nadal żyć nie nagabywani... Widać z
tego, że napięcie chorwacko-serbskie polega w istotne mierze na
walce, jaką Kościół katolicki prowadzi przeciw Kościołowi
prawosławnemu". Zdarzały się nawet zbrojne interwencje Niemców w tej
sprawie, np. w czerwcu 1942 r. niemiecki dowódca 718 dywizji
piechoty nakazał rozbroić i aresztować całą kompanię pułku
ustaszów, "ponieważ zaistniało poważne podejrzenie, że kampania ta
znowu dopuściła się gwałtów na ludności serbskiej w
Romanii".Nawet Ribbentrop przekazał poprzez niemieckiego posła w
Zagrzebiu Paveliciovi niezadowolenie rządu Rzeszy z
powodu "potwornych ekscesów". Niemcy słali raporty, mówiąc
o "doprawdy przerażających wydarzeniach", o "bezsensownej
rzezi ludności serbskiej", o "potwornościach... popełnianych na
bezbronnych starcach, kobietach i dzieciach w najbardziej bestialski
sposób", o "coraz to nowych okropnościach", itd., etc."
Nawet zbrodniarzy SS poruszało okrucieństwo katolików.
Warto też przypomnieć, że Pavelic-ia JP2 uczynił świętym... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Czy Parada Równości będzie legalna?
GEJLANDIA (Z GAZETY BYDGOSKIEJ)
Z Gazety Bydgoskiej. Choćby raz dajmy głos praktykujacym homoseksualistom:
""" Gejlandia
Geje, pedzie, cioty – tak określa się osoby wyznające i praktykujące „czułość”
wobec osobników tej samej płci. W Bydgoszczy jest ich ponoć – jak sami podają –
kilkuset. Jednak do baru w okolicy dworca PKP jak i do dyskoteki na osiedlu
Skrzetusko przychodzi wciąż kilkudziesięciu tych samych ludzi. Największą radość
sprawia im śpiewanie wulgarnych piosenek na melodię kościelnych pieśni i
naśladowanie kobiet.
Błękitne światło, solidne metalowe poręcze przy schodach mają zachęcać gości do
wejścia na piętro. Tam kilkanaście osób - pośród dymu i światła bijącego z
czerwonych lamp rozstawionych po kątach - siedzi przy barze lub przy dużych
stolikach. Niebieskie ściany ozdobione kolorowymi grafikami z przewijającym się
motywem erotycznym dopełniają klimat. - Lubię to miejsce. Można spokojnie
usiąść, pogadać. Nie ma tu heteryków. Jest swojsko i spokojnie - mówi 23-letni
Marek. Heterycy to pogardliwe określenie wobec heteroseksualistów. Knajpa dla
"kochających inaczej" to miejsce zupełnie nie dla nich. Tutaj przy barze
ściskają się panowie, czasem panie. - Mogę przytulić się do mojego partnera,
pocałować go i nie budzi to zainteresowania otoczenia. Tylko odważniejsi mogą
sobie pozwolić na takie zachowanie w innych pubach lub na spacerze. I jeśli już
to robią to najczęściej pod wpływem alkoholu. Sam kiedyś szedłem z kolegą za
rękę Dworcową i Gdańską aż po Focha. (Główne ulice w centrum Bydgoszczy- przyp.
MO) Budziliśmy spore zainteresowanie - wyznaje Marek. Oprócz lokalu przy dworcu
swobodna atmosfera panuje jeszcze na wspomnianej dyskotece na Skrzetusku oraz w
kultowym klubie "Mózg". Ów słynny bydgoski przybytek, choć jest klubem dla
normalnych, w niektórych przewodnikach uchodzi za "pedalski". Faktycznie czasem
można tam zauważyć przytulających się chłopców albo całujące się dziewczęta.
Do lokalu przy Dworcowej otwartego codziennie przychodzą głównie mężczyźni.
Lesbijki są w zdecydowanej mniejszości. Ludzie w różnym wieku, różnych zawodów.
- Są wśród nas bydgoscy aktorzy, ludzie lokalnych mediów, a także policjanci i
strażnicy miejscy (w latach 1998-2002 szefem bydgoskich municypalnych był
zadeklarowany homoseksualista - przyp. MO) no i oczywiście fryzjerzy – mówi
Arek, który swą prezencję wykorzystuje jako akwizytor. Podkreśla, że sporo
homoseksualistów to dzieci wojskowych.
Klub powstał w 2001 roku. - Była taka potrzeba w środowisku gejowskim
Bydgoszczy. Sam jestem heteroseksualistą. Ale mam kolegę w Hamburgu, który
prowadzi taki klub. I przyznaję, że tam najlepiej się bawię. Spróbowałem wiec
tutaj. I udało się. Dbamy o dyskrecję lokalizacji pubu obawiając się napadu
dresiarzy albo skinów - mówi Piotr właściciel klubu.
Jednak klienci nie boją się. Zaprzeczają wręcz stereotypom nietolerancyjnego
społeczeństwa polskiego. - Pracuję w banku, mieszkam w bloku na Kapuściskach.
Nie ukrywam swych preferencji. Ludziom to nie przeszkadza - mówi Carmen mający
175 cm wzrostu, który nosi okulary i codziennie się goli. Jest postawnym
mężczyzną z operowym głosem. Co jakiś czas zaczyna śpiewać wysokim głosem
obrazoburcze teksty do kościelnych melodii. Wprawia to zgromadzonych przy
stoliku w wielka radość. Inaczej zabawia kolegów Sebastian, szczupły i wysoki w
farbowanych na blond włosach, który pracuje jako drug queen. Zakłada wówczas
wyzywające damskie ciuszki, na nogi wkłada buty na obcasach. Tak odziany tańczy
na scenie. - Chcę w ten sposób ośmieszyć kobietę, jej styl życia. Zaprzecza
jednak, że czuje niechęć do kobiet. Za taki występ zależnie od renomy klubu
dostaje od 100 do 600 złotych. W Bydgoszczy zazwyczaj 200.
Za komuny tak dobrze nie mieli. Krzysztof ma 46 lat i jest zawodowym kierowcą.
Wspomina czasy peerelu - Spotykaliśmy się w cuchnących toaletach publicznych,
głównie na dworcu PKP. Tam nawiązywaliśmy pierwsze znajomości. W tej chwili
Krzysztof ma stałego partnera, choć nie mieszka sam. Jemu się to udało. Ale jest
wyjątkiem. Jego młodsi koledzy narzekają, że trudno znaleźć pewnego partnera.
Związki trwają zwykle kilka tygodni. Główną i najczęściej jedyną przyczyną
rozpadu "miłości" jest zdrada. Dlaczego? W okolicy pojawia się nowy chłopak, a
bydgoskie środowisko gejów jest stosunkowo nieliczne. Prowadzi to do dużej
konkurencji. Sami mówią o zawiści o partnera, o tym, że nie ma wśród nich
przyjaźni - Nie tworzymy zwartego środowiska, jeden drugiemu podkłada świnię, by
poderwać partnera kolegi, jest to przykre - mówi Darek, student Akademii
Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy. Jest to walka o "świeży towar", - jak to
określają. Wielu już nie szuka stałych partnerów, nie widzą szansy. - Miałem już
kilku "poważnych" partnerów, ale wszystko się rozpadło, pozostaje wiec przygodny
seks - kontynuuje Darek. Swą przygodną inność wyrażają często seksem w toalecie.
Wobec Kościoła katolickiego homoseksualiści uzewnętrzniają głęboką pogardę.
Ulubionym ich motywem jest rzekoma hipokryzja księży. - Wśród kleru 30 procent
to nasi –, dowodzi krótko ostrzyżony Łukasz, uczeń zawodówki w klasie
fryzjerskiej. Nie może pogodzić się z tym, że to co robi jest ciężkim grzechem,
jednym z najpoważniejszych wedle nauczania Kościoła. Nie lubi gdy mu się o tym
przypomina. Reaguje agresywnie. Wraz z kolegą Pawłem opowiada, kto ze znanych
ludzi jest "od nich", padają znane nazwiska z pierwszych stron gazet, polityków,
dziennikarzy, prezenterów. Wspomina też o kilku bydgoskich twarzach. - Naprawdę
jest nas dużo. Wedle nauki, w każdym społeczeństwie jest 5 procent
homoseksualistów - z dumą w głosie mówi Łukasz. Zgodnie z jego teorią w
Bydgoszczy powinno żyć około 2 000 "kochających inaczej". Reszta to homofony i
heretycy. """ Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu