Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pieśń słoneczna św. Franciszka
Temat: czym się różnią wyznania?
Za co lubię metodystów
Dziesięć powodów, dla których lubię metodystów:
1. Są protestanccy, a nie protestacyjni :) Kto nie przeciwko nam,
ten z nami - nie na odwrót.
2. Uważają katolikow za chrześcijan, którzy mają takie czy inne
błędy i wypaczenia - a nie za trochę lepszy gatunek pogan.
3. Kładą nacisk na pobożność, nie na doktrynę.
4. Wierzą w prawdziwe Przeistoczenie. Nietrwałe, bo tylko na czas
komunii - ale prawdziwe.
5. Są, przynajmniej w Polsce, dość konserwatywni jeśli chodzi o
kapłaństwo kobiet i związki gejów.
6. Ich założyciel Jan Weasley miał zdumiewająco dzisiejsze poglądy
jeśli chodzi o jedność Kościoła.
7. Są małym Kościołem - ale w sprawach dotyczących ekumenizmu czy
wspólnych spraw samych protestantów zabierają głos mocno i wyraźnie.
8. Uznają fakt, że wszyscy chrześcijanie jadą na tym samym wózku i
większym zagrożeniem jest niewiara, niż inne wyznania.
9. Doceniają różne rzeczy z tradycji katolickiej - osobiście
słyszałam pastora cytującego św. Teresę Wielką, a "Pieśń słoneczna"
św. Franciszka jest w ich kancjonałach.
10. Wyszłam za jednego z nich i żyjemy nie prowadząc świętej wojny...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: typ/rodzaj mszy ...oprawa mszy....
> powiedzmy sobie szczerze, wiele z tych pieśni ma dosyć, eee, powierzchowne
> teksty. Kiedyś byłam na koncercie staropolskich pieśni wielkanocnych - i byłam
> zdumiona głębią teologiczną tekstów!
Powiedzmy sobie szczerze, towarzysze, "wiele" to jeszcze nie "wszystkie" :)
Wiele współczesnych pieśni religijnych ma teksty zaczerpnięte z Pisma Świętego
(taka np. "Chrystus Pan karmi nas" jest parafrazą Magnificat, a "Niech zabrzmi
Panu chwała w niebiosach" to nic innego, jak kantyk trzech młodzieńców. Wiele
jest też pieśni i piosenek będących parafrazą tekstów świętych - szczególnie
wdzięczna jest tu "Pieśń słoneczna" św. Franciszka, ostatnio "modne" są też
pieśni oparte na fragmentach Dzienniczka s. Faustyny. Głębi teologicznej tym
utworom odmówić nie sposób - choć oczywiście zdarzają się też utworzy płytkie
jak talerz pod pizzę, z uporem lansowane przez zwolenników łopatologicznej
katechezy.
W niektórych starych pieśniach natomiast przetrwały błędy teologiczne, na
dźwięk których współczesny rozgarnięty duszpasterz łapie się za głowę. "A nasze
serca zimne jak lód i próżny dla nich Twej Męki trud" albo "Lecz kiedy Ojciec
rozgniewany siecze, szczęśliwy kto się do Matki uciecze" - takich przykładów
jest więcej.
Nie w tym rzecz, żeby w Kościele nie było rzeczy nowych, albo żeby nie było
starych. Rzeczy stare dotrwały do dziś m.in. dlatego, że były ponadprzeciętne.
Z naszych czasów też nie wsystko zostawimy następnym pokoleniom.
"Wszystko badajcie - a co szlachetne, zachowujcie" 1Tes 5,21.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu