Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pies asystujący
Temat: Pies asystujący dla osoby z epilepsją
Pies asystujący dla osoby z epilepsją
Nie wiem czy już był taki wątek.
Czy "zdobycie" w Polsce jest możliwe? Może ktoś posiada takiego psa.
Chciałbym się dowiedziec jak przedstawia się sytuacja OSÓB chorych
na epilepsję w tym względzie, czy nie jest tak, że takie psy są
przeznaczone tylko dla osób niesprawnych motorycznie, osób
niewidomych? Bo dużo się pisze na ten temat istnieja nawet fundacje
zajmujące się szkoleniem psów aqsystujących, natomiast nie spotkałem
się aby jaka kolwiek osoba chora na epilepsją posiadała takiego psa,
takie fundacje koncentrują się raczej na szkoleniu psów dla osób z
innymi rodzajami niepełnosprawności. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pomóżmy niewidomemu bibliotekarzowi
Pies ASystujący brak dofinansowania z PFRON?
8 PSÓW na ROK! Takie szkoły treserskie powinny powstawać w ramach projektów
unijnych w każdym większym ośrodku działania PZN, a już na pewno szkolenie psów
powinno dopywać się przy ośrodku w Laskach. Czemu tyle się mówi o zbawiennym
terapełtycznym wpływie psów i nie robi się nic w tym kierunku. Tylko czy komuś
zależy by obniżyć koszty i poddawać się kontroli w ramach (bo to chyba głowny
problem projektotwórców)dotacji unijnych. Tworzy się medialne projekty z
których nie wiele wynika dla potrzebujących pomocy. To kolejny aburd że tak
intensywnie działający człowiek musi "żebrać" o wsparcie finansowe na PSIEGO
ASYSTENTA!!! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: jak oduczyc psa szczekania ;)
Nie napisałam że są maszynami, ale tak się składa że sama jestem niepełnosprawna i spotkałam w swoim życiu ludzi mi podobnych, którzy mają specjalnie szkolone psy asystujące i nie ma mowy o tym, aby pies nie wykonał polecenia jakie się mu wyda - mowię o zakresie poleceń uczonych pod konkretną osobę.
Pies asystujący MUSI wykonać polecenie zawsze bo od niego niejednokrotnie zależy bezpieczeństwo człowieka, któremu pomaga.
Dlatego też psy do takich celów przechodzą specjalne testy przed szkoleniem.
To psy pracoholicy, którzy pracują za uśmiech i zadowolenie przewodnika. Dlatego ogromna większość psów asystujących to retreivery :)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pies asystujący w MPK
Pies asystujący w MPK
Byłam świadkiem zdarzenia:
Autobus. Wjeżdża do niego dziewczyna na wózku.
Golden na smyczy obok. Bez kagańca.
Pewna paniusia rzuca się że pies ma być w kagańcu.
Dziewczyna tłumaczy, że to pies szkolony na psa asystującego i nie może mieć kagańca bo jej pyskiem pomaga.
Pani na to, że jej to nie obchodzi.
Jak prawo reguluje takie sytuacje?
No bo z jednej strony to pies.
Z drugiej pies szkolony na asystenta, który pomaga, i nie ma prawda ugryźć...
Hmmm...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pies w autobusie -do tenshii :)
Taki pies to pies asystujący. :)))
No i to mnie właśnie mierzi, te przepisy, bo ja osobiście jeszcze nie jestem w takim stanie, ale wielu moich znajomych bez psa niestety nie może sie nigdzie ruszyć. Nie każdy ma znajomych z nieograniczonym czasem. Ale nawet gdyby miało ten czas, to nie wszędzie musimy jeździć z towarzystwem. I jak tu teraz pojechać do miasta skoro pies w kagańcu to jak 3 niedziałające noga - jest, ale nie działa, a tym samym przeszkadza..... Eh :(((((
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pies asystujący i jego nowa pani
Pies asystujący i jego nowa pani
brawo dla firmy,powodzenia dla p.Agnieszki i wielki całus dla Rafi Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: PSY w mieście - poprostu ręce opadają
o ile kupa na chodniku powinna byc posprzatana o tyle dziecko nie
powinno lazic po skwerkach i trawnikach.Bynajmniej w parku w
mojej okolicy sa porozstawiane tabliczki- nie deptaj trawy-ale
nie..bo mamusie z wozkami,z dzieciarami-ktore nie dosc ze deptaja
trawę to jeszcze maja pretensję.Owszem nalezy sprzatac po psie z
trawnika ale kiego grzyba mamcia jakas sie czepia ze na trawniku jej
dziecko wlazlo w kupe? A co jej dzieciar na trawniku robil? Tak samo
niszczył zieleń jak psia kupa-wiec nie nadajcie na tych co nie
sprzataja dopoki wasze dzieci niszczą zieleń.
Teraz druga sprawa.
pod koniec wakacji zotalam zatrzymana przez straż miejska gdyz mój
pies i ja przebywalismy na terenie placu zabaw
nie doslownie na placu zabaw ale na hustawce nalezacej do tego placu
le oddalonej od centrum placu- w promieniu ok 30 metrow nie było
nikogo.Pies na smyczy,w halterze-ale ktos zglosił...ja na to
wyjelam dokumenty ze moge z psem przebywac gdzie mi sie podoba
nawet w piaskownicy (w swietle prawa mogę).Nic mi nie powiedzieli
tylko kazali okazac dokument o szczepieniu na wscieklizne i tak
wywiazala sie rozmowa,że przynajmniej w krakowie-sprzatamy po psie
chodniki,ulice,parkingi,prywatne (cudze) posesje,tereny przynalezne
do posesji-i nie ma mowy nigdzie o sprzataniu na trawniku -za
wyjatkiem prywatnch trawnikow,trawników wspólnot mieszkaniowych o
ile jest znak zakazujacy psom srania na tymże trawniku.O ile na
nowoczesnych osiedlach na trawnikach takie tabliczki są o tyle np na
moim osiedlu nie ma-sa natomiast tabliczki zakazujace lażenia po
trawnikach i odbijania piłki o sciany bloku.Pies asystujący sra
gdzie mu sie podoba o ile idzie z prawowitym włascicielem,ktoremu
tenze pies pomaga - psow pracujacych,terapeutów.ratownikow Dodam
jeszcze ze sama wlazlam w qupe psią i klelam jak szewc i było to na
chodniku, nie jednokrotnie widzialam mamy ktorych dzieci waliły
kupsko na ternie placu zabaw.
wiec jezeli juz zaczynamy dyskusje o zbieraniu kup to dolaczmy
jeszcze dyskusje o sprzataniu po wlasnych dzieciach,które nie sa
nauczone korzystania z koszy na smieci,ktore pluja w windzie,i robi
mnostwo innych szkód gorszych niz psia kupa.A jesli juz maluch
umrze jesli nie dotknie trawy polecam parki krajobrazowe,ogrody
botaniczne-tam psów nie ma-ale moga was wyprosic jezeli podobnie
jak na osiedlu,wasze dziecko zacznie skubac zieleń.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu