pies latający

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pies latający





Temat: Ścianka/Dni wiatru


Dni wiatru – drugi album zespołu Ścianka z 2001 roku, wydany nakłademwytwórni Sissy Records.
Płytę nagrał zespół w składzie: Maciej Cieślak, Jacek Lachowicz, Arkady Kowalczyk i Andrzej Koczan.

1."Dni wiatru" - 9:08
2."Latający pies" - 3:07
3."Piotrek" - 11:04
4."19 XI" - 7:28
5."Spychacz" - 7:19
6."The iris sleep under the snow" - 3:44
7."Czarny autobus" - 11:49
8."***" - 11:42
9."Oceans fall down" - 4:04
10."Czarne anioły" (multimedia track)




KUNIEC
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ścianka/Dni wiatru
Ścianka - Dni Wiatru



1. Dni wiatru
2. Latający pies
3. Piotrek
4. 19 XI
5. Spychacz
6. The Iris Sleep Under The Snow
7. Czarny autobus
8. ***
9. Oceans Fall Down


http://www.sendspace.pl/file/EhxcOTJc/
KUNIEC
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Niekończąca się opowieść / Niekończąca się historia
Jak byłem młodszy to szalałem za tym filmem. Po prostu siadałem przez TV i nie było mnie przez pare godzin. Wkręcony na maxa potem mi przeszło. Książki nigdy nie czytałem więc się nie wypowiem.

Za to piosenka mi się bardzo podoba, choć szału nie ma.

KasiX latający pies rzeczywiście najlepszy i ten ludek taki wielki nie wiem z kamienia czy z drewna, nie pamiętam dokładnie.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Co to znaczy "nadreprezentatywny" ?

Użytkownik KOMINEK <komi@konto.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:Xns9327DD116743FKOMI@127.0.0.1...

"ROGI" <rogi@poczta.onet.plwrote in news:b30moj$4o2$1@news.onet.pl:

| Czy Ty nie możesz zaczynać od łatwiejszych wyrazów ? ;-)

Moge.

Powiedz mi, Rogi, a pytam powaznie.


Na pewno powaznie?

Mowie do kogos, ze jest szmata, a do innego, ze zachowuje sie jak szmata.
Okolicznosci te same.


Widzisz to jest to czego kiedyś nie zrozumiał Jaszyn. Napisałem do niego, ze
zachowuje się jak ujadający ratlerek, jak pies latający za ogrodzeniem. Nie
napisałem jesteś psem. I to jest ta różnica. Czasami jeden wyraz w zdaniu
sprawia, ze jego znaczenie jest zupełnie inne.

Czy obaj moga mnie podac do sadu i obaj maja takie same szanse na wygranie
sprawy?


Podać do Sądu moze każdy każdego. To sprawa Cywilna i określa to Kodeks
Cywilny i Kodeks Postępowania Cywilnego. Składasz pozew. Dokonujesz wpłaty.
I tyle. Ale w tym drugim przypadku droga do wygrania jest długa i wyboista.
Często to slepa uliczka.

Rogi

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Co to znaczy "nadreprezentatywny" ?
"ROGI" <rogi@poczta.onet.plwrote in news:b30r8v$h27$1@news.onet.pl:

Na pewno powaznie?


Tak.

Widzisz to jest to czego kiedyś nie zrozumiał Jaszyn. Napisałem do
niego, ze zachowuje się jak ujadający ratlerek, jak pies latający za
ogrodzeniem. Nie napisałem jesteś psem. I to jest ta różnica. Czasami
jeden wyraz w zdaniu sprawia, ze jego znaczenie jest zupełnie inne.


Hehe. Te same metode stosuje arnold na pss.

Ale w tym drugim przypadku droga do
wygrania jest długa i wyboista. Często to slepa uliczka.


A jednak! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dlaczego nie ma grup o papugach


Vizvary II Istvan wrote:
| Cholera, moj wobec tego jakis nietypowy,stoi tak jak postawilem
(przeszlo)

polecam psa, to co prawda zwierzę, ale nie lata, za to telewizor lata, jak
pies
zobaczy muchę, która lata, a mimo to nie jest papugą


A zwierze ( bo przeciez nie gada) co na niego mowia "latajacy pies" ? Nie
powiesz ze to taki rodzaj telewizora.

Vizvary

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jeszcze o Bondzie - wiem, że było
Seoman pisze:


Przeczytałeś aby dokładnie? Może wyłuszczę: w nowych filmach
sensacyjnych nie podoba mi się moda rodem z Matriksa, czy innego Hero na
walki kung fu, czy pościgi, które wyglądają super efektownie i
kompletnie nierealistycznie. A na końcu ich uczestnicy nawet nie są
zdyszani.


Terminatory, Bondy, Liberatory itd. to ja rozumiem- wnerwia. Ale "Hero"
stawiać w tej samej kategorii? W "Hero" prawa fizyki nie istnieją, bo to
nie taki rodzaj filmu. W "Niekończącej się opowieści" wnerwiał cię
latający pies, który tak naprawdę był smokiem?

"Hero" czy "Przyczajony tygrys, ukryty smok" to nie jakieś tam podróbki
Matrixa i dlatego nie można oceniać jednego filmu używając porównań do
drugiego!

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: <ipocoto>???</ipocoto>
Czy widzieliście tę reklamę, w której Bart Ogryczak
<B.Ogryc@addr.in.reply-to.invalidmówi:


Na szczęście nikt jeszcze nie wymyślił latających psów.


Wymyślił. Rudawka aka pies latajacy. :-
http://mim.man.poznan.pl/turystyka/zoo/html_nowe_zoo/n085.html

Agnieszka

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: <ipocoto>???</ipocoto>
On Tue, 22 Apr 2003 at 15:13 GMT, citizen Agnieszka Krysiak testified:


Czy widzieliście tę reklamę, w której Bart Ogryczak
<B.Ogryc@addr.in.reply-to.invalidmówi:

| Na szczęście nikt jeszcze nie wymyślił latających psów.

Wymyślił. Rudawka aka pies latajacy. :-
http://mim.man.poznan.pl/turystyka/zoo/html_nowe_zoo/n085.html


E tam, to przerośnięta mysz jest ;-P

bart

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ciag dalszy "psow" (psy 4?)
Użytkownik Sc0rpi0 napisał:


A jak przechodzi pies na smyczy, a bez kagańca to też pozwolisz
dziecku "tarmosić" ? No to coś masz z głową i potem się dziwisz,
że bachor drażnił psa i został ugryziony. Jeszcze nie widziałem, żeby
nieagresywny pies nawet bez kagańca i bez smyczy sam poleciał kogoś
użreć, bo miał taką zachciankę.


Kiedy pies latający luzem to strasznie wciśbski i ciekawski jest, do
każdego wózka wtyka nos i wącha.
Jeżeli siedzę sobie w parku a dzieciaki grzecznie w wózku siedzą to mogę
nie mieć ochoty rozglądać się dookoła co chwilę i pilnować czy jakiś
pies akurat nie podbiegł i nie wetknął nosa do wózka.

Mam psa, spokojny jak baranek jest, ale jak tylko go złapię za nos to
mnie gryzie, bo tego nie lubi, ale o tym to ja tylko wiem.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: sopocianom gratulujemy policji
Użytkownik "PaPi" <andrzej_lepper@drugi_obywatel_IV_rpnapisał


Nooo.
Mnie rowniez policja nie zaczepia ale nie interweniuje gdy jej
potrzebowalem (kradziez) [...]
Zero tolerancji jak to mowisz...


Przeczytales w ogóle to co napisla Kaska czy tak troche na oslep rzuciles
sie do wylewania wlasnych żalów na policje ? Nikt nie napisal, ze policja
dziala rewelacyjnie i blyskawicznie. Ma sie zajmowac kazdym przypadkiem
naruszenia prawa bez wzgledu na to, czy takiemu marudzie jak Ty wydaje sie,
ze czyjs latajacy pies jest wazniejszy niz jego rower, czy nie. Niewiele
wiesz o ludziach skoro uznajesz, ze policja powinna leciec na skrzydlach do
stluczek samochodowych albo ukreconych klódek w piwnicach pomijajc
"drobiazgi" jak np. naruszenia nietykalnosci czy bezpieczenstwa.

Zbigniew Kordan

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: sopocianom gratulujemy policji


Użytkownik "PaPi" <andrzej_lepper@drugi_obywatel_IV_rpnapisał

| Nooo.
| Mnie rowniez policja nie zaczepia ale nie interweniuje gdy jej
| potrzebowalem (kradziez) [...]
| Zero tolerancji jak to mowisz...

Przeczytales w ogóle to co napisla Kaska czy tak troche na oslep rzuciles
sie do wylewania wlasnych żalów na policje ? Nikt nie napisal, ze policja
dziala rewelacyjnie i blyskawicznie. Ma sie zajmowac kazdym przypadkiem
naruszenia prawa bez wzgledu na to, czy takiemu marudzie jak Ty wydaje
sie, ze czyjs latajacy pies jest wazniejszy niz jego rower, czy nie.
Niewiele wiesz o ludziach skoro uznajesz, ze policja powinna leciec na
skrzydlach do stluczek samochodowych albo ukreconych klódek w piwnicach
pomijajc "drobiazgi" jak np. naruszenia nietykalnosci czy bezpieczenstwa.

Zbigniew Kordan


brawo za inteligencję

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: latający pies
latający pies
Miałem bardzo dziwny sen. Śniła mi się aktorka M. Kożuchowska. Zaprzyjaźniłem
się z nią, ale spotkaliśmy się w dziwnych okolicznościach i wraz z innymi
osobami zamieszkiwaliśmy w jakimś domu, któro delikatnie mówiąc był był dość
oszczedny, tzn. ściany z cegieł itd. ale było miło, przyjacielsko (nic z
rzeczy erotycznych).
Pozatym mój przyjaciel (tzn. we snie ten człowiek był moim przyjacielem)
wyczyniał jakieś eksperymenty ze swoim ulubionym psem. Pies go nota bene
uwielbiał. W pewnym momencie patrzę i widzę, że zarówno mój przyjaciel jak
jego pies szybują (chyba na lotni) w przestworzach,. Są szczęsliwi. Za jakiś
czas okazuje się że w wyniku tego lotu pies jest kontuzjowany, ma złamaną
nogę i cierpi... czy ktoś moze dokonac interpretacji, bo dla mnie to całkiem
dziwny sen. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: sterylizacja kotki - laparoskopowa - gdzie ?
tez sie sklaniam chyba ku tej metodzie aby nie bylo jakis pozostalosci, tylko
troche szkoda mi wygolonego brzuszka :) i tego ze kotek bedzie bardzo
przewrazliwiony na tym punkcie :)
kotka ma teraz dokladnie 7 miesiecy - to prosze jeszcze o rade czy sterylizacja
powinna nastapic przed pierwsza rujka czy po - bo sa rozne "szkoly" (na
vetserwis przeczytalem ze nawet wskazane duzo wczesniej) i troche mam metlik....
kotka od "nowosci" byla jakas taka dziwna - calkiem inna niz mozna sie
spodziewac po kotku (przytulance) - nie lubi siedziec w jednym miejscu, ani na
kolanach, ani na rekach, glaskanie lubi tylko przez pol minuty - pozniej sie
irytuje. przychodzi do glaskania tylko rano i "reglamentuje" ile czasu che byc
glaskana, o przytuleniu nie ma mowy... - no dziwna jest, ale bardzo zabawna,
inteligentna i zywa i ma doskonala pamiec :) zachowuje sie czasami jak pies
latajacy (doslownie) za patykiem, tak dlugo az sie zasapie... zastanawiam sie
czy przyczyna takiej jej psychiki nie lezy w tym, ze nie byla karmiona
naturalnie (matka miala cesarskie i tylko ten kotek przezyl, nie miala
pokarmu).... tak sobie gdybam tylko. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: NAJLEPSZE POLSKIE TELEDYSKI
Warszawa - T. Love - mistrzowska sprawa.
Poza tym, podobają mnie się ściankowe klipy (Irys i Latający Pies w szczególności).
Bestia - Dezerter, też niezłe.
T. Time - Smolik - fajnie zrealizowane.
Myslovitz - Długość Dźwięku Samotności, ma klimat bardzo przyjemny.

oto moje typy (przekrojowo dosyć).
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kocham swojego psa ! :)
rezygnujac z kotow, ptakow, motyli, wrobli, slowikow, krukow i psow (w wersji
angielskiej), bo tego zatrzesienie:
counting bodies like sheep to the rhytm of the war drums APC
spider baby Fantomas
turn loose the swans MDB
filth pig Ministry
worm Ministry
march of the pigs NIN
hunting bears Radiohead
alligators in New York sewers Radiohead
a wolf at the door Radiohead
horses Tori Amos
mr.zebra Tori Amos
rattlesnakes Lloyd cole
ticks and leeches Tool
ripping chicken meat FantomasMalvins Big Band
männer sind schweine Die Ärzte
die wanze Nena
grashüpfer - folk
nightingale N. Jones
rabbit in your headlights U.N.C.L.E.
latajacy pies Scianka
myszy i ludzie Myslovitz
James, radioglowi i zuk z rewolwerem jada do nikad Myslovitz
skalary, mieczyki, neonki Myslovitz
rattus norvegicus The Stranglers
the dream of the blue turtles Sting
i juz mi sie nie chce ...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: why does my heart feel so..
Rozumiem, że ludzie w tym kraju dzielą się na tych, którzy nie wiedzą, o czym
mówią, na niczym się nie znają, na niewyrobionych (nawiasem mówiąc - nie z
czasownikami pisze się osobno a przed "kto" z reguły stawia się przecinek,
wyrobiony kulturalny człowiek powinien to wiedzieć) i na ciebie? Latający pies
kontra reszta świata...


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Cytaty z piosenek - taka zabawa :)
Latający pies?? Łajka???

Żyjesz jak rakieta, wręcz uwielbiasz start
Mówią: mostów nie pal, śmiechem gasisz strach
Ziemia twa ma inny kształt, kostki wziętej z gry
Stoisz u fortuny bram, butem kopiąc drzwi

Twój normalny dzień zawsze black and white
Kiedy kochasz się, zawsze black and white
Kiedy pijesz coś, zawsze black and white
Twe kolory to zawsze black and white

Gra i trąbi zespół KOMBI

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: POLICJA na osiedlu ?!
DO Pani/Pana SZAJMA ...

ja pisze w ciągu dnia, natomiast Pani/a post jest z "przyjemnego
wieczoru" ... Na VICTORI jest bardzo fajnie mimo nawet Pani
Administrator, która nic nie robi, załatwianiem wszelkich spraw
wyręcza się Policją. Nie zawsze co się chce to się ma ... Nikt nie
napisał o Pani adm że jest krowa tylko że przewraca oczami jak ona (
proszę czytać uważniej ). Nawiązując do Pani/a stwierdzenia, że jak
się Wam nie podoba itd. To proszę nie zaglądać na to forum jeśli
problemy innych Panią/a, aż tak bardzo drażnią Ja nie raz
widziałem ochronę pod wpływem, a też nie raz widziałem jak w pt czy
sb chowają butelki z wódką do swoich "budek" - powybijane szyby,
włamania na osiedlu, samochody stojące gdziekolwiek, ich pies
latający po osiedlu ... To ich dotychczasowe "SUKCESY" !!!

A co do ostatniego stwierdzenia, to wcale nie uważam że lepiej bym
administrował osiedlem, ale uważam że są npewno 1000 razy bardziej
profesjonalne firmy, które znają się na administrowaniu osiedli i
służeniu jej mieszkańcom - bo to jest jej praca za którą wszyscy jej
płacimy !!!

pozdrawiam, Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wywracane kosze na śmieci przez psa.
zastanówmy się: co to da, że sprawa zostanie zgłoszona do straży miejskiej ?
myślicie że będą szukać po całym właściciela psa ? jedyna reakcją bedzie
wywiezienie psa do schroniska. i słusznie. bo po co ma właściciel psa płacić
kary (a wiadomo, że są duże i niektórych nie stać aby je zapłacić) za to, że
przez nieuwagę mu pies uciekł. mało to psów błąka się po mieście ?? co chwila na
forum pojawia się wątek: znaleziono psa, bądź pies się zagubił. ale widzę że na
tym forum ludzie są zawistni, najbardziej cieszą się z tego że ktoś zapłaci
karę, podsycają niezdrową atmosferę,podpuszczają, by zadzwonić do straży
miejskiej,by była jakaś sensacja bo chyba większych zmartwień, niz latający pies
nie mają ;-( eh cały Ciechanów... P.s mógłby mi ktoś powiedzieć jakiej rasy był
ten pies, czy był cały czarny, czy na pewno ma właściciela ? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak oduczyć psa skakania ?
> A u mnie ze względu na moją pracę pojawia się dużo obcych ludzi.

sytuacja faktycznie trudna :(
w takim razie chyba jednak: zamkniecie psa lub pies na smyczy
w ogole, jezeli kreci sie duzo obcych ludzi, to pies latajacy luzem nie wydaje
mi sie najlepszym pomyslem, ktos sie moze bac psow na przyklad. a nie daj boze,
zareagowac nerwowo i go skrzywdzic, np. uderzyc.

Przychodzą też
> bez umówienia więc trudno np zamknąć gdzieś psa.

czy rowniez bez pukania? to znaczy: nie wiesz, kiedy ktos wejdzie?
jesli wiesz, moze taki sygnal: pukanie do drzwi = pies ma udac sie... do innego
pomieszczenia, klatki, czy uotewer ;) pocwiczyc mozna najpierw z "pozorantem"
(prosisz kogos, zeby zapukal, smakolykiem naprowadzasz psa na miejsce. i tak
milion razy, niestety ;)).

> i u psa dochodzi za każdym razem do zgąbczenia mózgu

mlody jest, jest szansa, ze z tego wyrosnie ;) szkolisz go w roznych miejscach,
w rozpraszajacych sytuacjach? jak zachowuje sie na spacerze, wobec ludzi i
innych psow?
w sumie nie ma chyba jednej skutecznej metody oduczania skakania (a niektore psy
sa niereformowalne), warto psa poobserwowac i sprawdzic co na niego dziala
uspokajajaco. na mojego - dotyk (moj), po prostu go przytulam. i gadam do niego.
w sytuacji ekstremalnej (totalny brak poprawy) moze warto spotkac sie z
behawiorysta?

> Nie działa nic :( łącznie
> ze spychaniem psa do pozycji stojącej z komendą "nie skacz" :(

a masz pewnosc, ze rozumie ta komende? bo spychanie - to swietna zabawa ;)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: moja kochana psinka
Współczuję Ci, bo wiem jak boli strata zwierzaka-przyjaciela.
Na przyszłość pomyśl zanim pozwolisz wyjść małemu dziecku ze zwierzakiem. Może
jestem brutalna, ale co by było gdyby Twoją małą i pieska zaatakował pies
"latający" bez nadzoru, na ulicy?
Dobrze, że córci się nic nie stało.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kto planuje poczęcie VII-IX 2004?
Abielko, pozwolisz, że dołączę się do narzekań

Według naszych najnowszych planów, które oczywiście będą zweryfikowane przez
życie, ale liczymy na ich pomyślną realizację... no to według nich ja przez
ok.3 lata będę wyłączona z prawdziwej pracy (mam zamiar prowadzić coś z domu,
ale nie wiem, jak wyrobię...), bo ma być jedna dzidzia, po 1,5-2 latach druga.
A że z pierwszą chcę siedzieć rok, a potem mam być znowu w ciąży, to będę
pewnie z nią siedziała i drugi... i potem z następną rok...

Do tych rewelacji dołącza fakt, że chcemy kupić psa jak tylko pójdę na
zwolnienie przed porodem. Wyżly ponoć mają to do siebie, że są jak niemowlaki
do 5ego roku życia... zwariowane i rozbiegane...

Siadłam ostatnio i zaczęłam się zastanawiać, co ja planuję - pierwsza dzidzia
będzie miała rok, a mi ma zacząć rosnąć drugi brzuch... Jedno dziecko na
szelkach, drugie w wózku, a zwariowany pies latający dookoła... Jedno płacze,
drugie krzyczy, a pies sika i szczeka...

Nie wiem, czy ja się do tego nadaję...

a. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ten list dzisiaj napisałam do expresu reporterów
Pieski świat ...
Mieszkam w Warszawie i bardzo często spotykam psy bez smyczy i kagańców,
zwłaszcza w niektórych parkach. Ręce opadają ... Ale w miejscowościach
podwarszawskich lub w ogóle w innych regionach Polski to jest dopiero
klęska. W moim zakładzie pracy prawie wszyscy dojeżdżają mniej więcej
z odległości 50 km od Warszawy. Tam "luźno" latający pies to prawdziwa
zmora. Trzeba chodzić z patykiem albo prosić o podwiezienie do przystanku
autobusowego. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pierwsza jaskółka - koniec tolerancji dla agresji


Ewa Pocierznicka wrote:
W nadesłanym nam cyrografie z dnia 2005-10-27 11:53, Tomek Jarzynka
napisał własną krwią co następuje:
| Diler to tylko głupi przynosi do szkoły kartony dragów.
| Z dilerem umawia się po szkole i już.
Oczywiście. Jakby jakikolwiek diler detalista tego swiata biegał
gdziekolwiek z kartonami dragów. W szkole, czy po szkole.


Może uściślę. Diler rzadko ma przy sobie towar na zaś.


| To jest mniej więcej taka retoryka, jaka towarzyszyła forsowaniu niezbyt
| demokratycznych ustaw w USA po 9/11.
To nie jest retoryka. To jest konkretne pytanie. Jak policja ma zlapać
dilera w szkole omijając ją szerokim łukiem? Odpowiedź poproszę.


Po pierwsze, usiłujesz łapać mnie za słówka. Po drugie, zadałaś pytanie
retoryczne.


| Z jednej strony: a co mnie to obchodzi, jak oni to zrobią? Nie mogą wejść
| ludziom na głowę w imię skuteczności!
Fajne podejście. Niestety, życie jest takie ze czasami gliny muszą
ludziom wejść na głowę (jeśli tak chcesz określać niektóre działania
policji). Albo przestepcy będą biegać sobie luzem po ulicach. Bezstresowo.


Nie muszą i nie mogą. Nawet kosztem kilku istnień ludzkich nie mają
prawa inwigilować, poniżać i traktować jak przestępców milionów innych
ludzi.


| Z drugiej strony: walka z dilerami to i tak walka z wiatrakami jeśli nie
| zacznie się myśleć o problemie rozsądnie.
To znaczy jak?


To znaczy skupiając się na minimalizacji szkód. Narkotyki nie znikną,
choćbyś bardzo chciała. Nie ograniczysz też ich używania metodą kija.


| I nie, nie chodzi mi o to zeby ta policja w szkole zamieszkała i co
| dzień robiła uczniom rewizję. Uważam po prostu ze w przypadku takim jak
| opisywany wcześniej, wizyta z psami jest uzasadniona.
| Tak, jak i np. ogólnoszkolne testy na obecność narkotyków?
Ty to napisałeś, nie ja. Ja mówię o łapaniu dilera, o ktorego obecności
w zkole gliny dostały cynk. Co ma do tego testowanie wszystkich jak
leci, doprawdy nie wiem.


Pies latający po szkole też z grubsza wącha wszystkich jak leci.
I pewnie prędzej wskaże na jakiegoś nieszczęśnika, który akurat
ma w plecaku to czy owo. Tak, znam ludzi, którzy by tak wpadli, nie,
nie są to tuzy mafijnego biznesu ani wykolejeńcy bez zasad.
Jak już mówiłem, średnio inteligentny diler jest "czysty" i
wiszą mu takie akcje.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ciag dalszy "psow" (psy 4?)


On Wed, 04 Jun 2008 08:45:05 +0200, Noel <t@go2.pll-lwrote:
Kiedy pies latający luzem to strasznie wciśbski i ciekawski jest, do
każdego wózka wtyka nos i wącha.


Nie każdy. Mój na przykład nie.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Teledysk ktory zrobil na was najwieksze wrazenie
"Latający pies" i "Iris sleeps under the snow" - niezła
aura tajemniczości. lubię takie klimaty. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Old Time Radio itp. - syf, czy jakas nowa fala?
No, moje też raczej nie są zbliżone do słodkiego popiku. Ale na przykład taki
słodki popik jak ściankowe Miasta i nieba albo Latający pies albo Harfa traw
itp. to mi pasują. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: jakie ciekawe wydarzenia w w waszych krajach
tak, to jest straszne ten latajacy pies po okolicach )) ciekawe czy komus
zostawil prezent na trawniku? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Sosnowiec robi sie famous :)
No cóz to w końcu po Łajce drugi latajacy pies ale znacznie cięższy- Polak
potrafi Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kot oszalał
"...czy moj pies jest nienormalny..."

... latajacy pies nie jest widokiem codziennym

... a juz w stroju batmana to ewenement!


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: he he he to było dobre :)))))))))))))
moze to latajacy pies :)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: he he he to było dobre :)))))))))))))
latajacy pies to był Fido he he
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: latający pies ...
latający pies ...
foto – wysoko w górę skacze chiński żołnierz ze swoim owczarkiem w koszarach
w prowincji Jiangsu na wschodzie kraju.
Skakanka ma utrzymać psa fit i trenować refleks.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak oduczyć psa skakania ?
a.nancy napisała:


to pies latajacy luzem nie wydaje
> mi sie najlepszym pomyslem, ktos sie moze bac psow na przyklad. a nie daj boze,
> zareagowac nerwowo i go skrzywdzic, np. uderzyc.

Chyba miałaś na myśli dom, a ja mieszkam w bloku więc to nie jest tak że ktoś wchodzi na posesję i nagle rzuca się na niego pies :)


> czy rowniez bez pukania? to znaczy: nie wiesz, kiedy ktos wejdzie?
> jesli wiesz, moze taki sygnal: pukanie do drzwi = pies ma udac sie... do innego
> pomieszczenia, klatki, czy uotewer ;)

Szczerze to takie rozwiązanie mi sie nie podoba :P wiem wiem - marudna jestem, ale po prostu bardzo zależy mi żeby nie skakała


> > i u psa dochodzi za każdym razem do zgąbczenia mózgu
>
> mlody jest, jest szansa, ze z tego wyrosnie ;) szkolisz go w roznych miejscach,
> w rozpraszajacych sytuacjach? jak zachowuje sie na spacerze, wobec ludzi i
> innych psow?

Uczę go sama różnych rzeczy ale to w moim wypadku nie jest łatwe ponieważ jestem niepełnosprawna.
Na żadne szkolenie psa nie wyślę bo już na jedno chodził w celu wyszkolenia na psa asystującego i została mu wyrządzona krzywda niestety.
Pomagał nam wtedy behawiorysta, udało mu się na szczęście wyprowadzić psa na prostą.
W tym wypadku jednak behawiorysta stwierdził, że to nie problem hmm jakby psychiki psa a jego temperamentu i można to jedyne szkoleniem zlikwidować, a tak jak mówiłam na szkolenie nie pójdę. Dlatego pytam o jakąs metodę :)
Co do interakcji z innymi istotami to już jest ok - po feralnym szkoleniu było źle, ale już jest ok - jest bardzo przyjazna. Nie boi się huków, hałasów, nawet fajerwerków, a do "nowych" rzeczy jest nastawiona raczej ciekawsko.


> > Nie działa nic :( łącznie
> > ze spychaniem psa do pozycji stojącej z komendą "nie skacz" :(
>
> a masz pewnosc, ze rozumie ta komende? bo spychanie - to swietna zabawa ;)

Nie traktujemy tego jak zabawy - silnym gestem sprowadzamy ją do parteru i mówimy stanowcze nie skacz. Wie o co chodzi, bo np jak podchodzi do łózka, albo biurka i widzę że szykuje sie do skoku mówie NIE SKACZ i nie skacze. Ale w obliczu radości z witania następuje zgąbczenie mózgu ;)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: małe pytanko????
małe pytanko????
Wiecie może jak nazywał się latający pies z ”Niekończącej się Opowieści”? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ludzie są jak psy

Użytkownik Tomaszek napisał:


Ej, Gabcia, tęsknota ściska moje zatwardziałe serduszko
z żalu za paroma wierszami, które swego czasu łzę
wzruszenia potrafiły wycisnąć z mych oczu.


A wiesz, że mnie też, ale tamta gabcia się chyba bardzo nielogiczna zrobiła,
nie?


To było
dawno, prawda? To tutaj wierszydło jest tak strasznie
byle jakie, że ani bym pisnął gdyby nie głosy
zachwyconych koleżanek.


hehe


Niby równowaga w przyrodzie php
to nie moja sprawa, ale jakoś tak przez chwilę czuję się
odpowiedzialny.


I słusznie.


Wiersz jest kaleki od samego swego poczęcia, którym był,
jak rozumiem, błysk doskonałego - zdaniem Autorki -
szlagwortu "ludzie są jak psy".


Nie. Miałam bodziec - zaciekle latający pies za oknem.


[...] popatrzmy na
wykonanie. Cóż, fałszujesz. Psy nie bywają szczęśliwe w
klatce bądź na łańcuchu.


Skąd wiesz. Jesteś tylko człowiekiem.
Ok, wiem, że nie są, ale czasem sprawiają takie
wrażenie.
(Sama na własne oczy widziałam mojego psa uśmiechającego się,
gdy kiedyś siedział w klatce.)


Podczas okazywania
(pozytywnych, jak mniemam) uczuć nigdy nie gryzą,


A słyszałeś o tym, że psy, konie i kobiety są fałszywe.
(Przekornie)


co Ty
znowu wymyślasz?! Nie kochają "bez przyzwyczajeń" - to
fałsz największy, jako że właśnie przyzwyczajenie jest
pierwszą naturą psa (a dopiero drugą człowieka :) ) i
stanowi fundament wszelkich psich miłości.


hehe, wiem, jesteś bystry, odkryłeś moją nielogiczność :o)


Wszystkie te fałsze są jednak niczym w zestawieniu z
gwałtami na logice, jakie popełniasz prezentując dowód
twierdzenia. Spójrzmy:

| jak psy
| przywiązywane
| kochają nieludzko
| bo bez przyzwyczajeń

A więc "ludzie kochają nieludzko". Czyż z definicji
kochania "ludzkiego" nie wynika, że jest to ten sposób
kochania, jaki przypisuje się ludziom? Czyli ludzie
kochają ludzko ex definitione, nie są w stanie kochać
inaczej.


Nielogiczność była tu zamierzona.
Takie male krętactwo.

Dla bystrzaków.


| jak psy potrzebują właściciela by mieć kogo kochać
| i być przy tym który kocha bezinteresownie
| bo z samotności

To już prawdziwe błędne koło. Ludzie potrzebują, jak
psy, "właściciela", który robi tu za bohatera
pozytywnego (w każdym razie bohatera sympatycznego),
jako że kocha bezinteresownie. Kimże jest ta tajemnicza
postać? Wiewiórką? Rosomakiem? A może jednak ludziem?
Jeżeli tak, to i on sam - na mocy założenia - potrzebuje
właściciela, który z kolei potrzebuje właściciela,


Więc każdy z nas lubi być czyjąś własnością, zy to nie to,
że lubimy czasem łańcuchy i klatki?


który... Lecz właściciele owi "kochają bezinteresownie",
czyli stosując zasadę indukcji dowodzimy niniejszym, że
ludzie nie kochają jak psy. Oj, Gaba, Gaba... A weźże Ty
się lepiej za nocne niebo.


Dziś jest piękne... popatrzę sobie na pełnię.
Ty też popatrz, w Kielcach takie samo jak na opolszczyźnie?

Pozdrawiam pełniowo,
gabcia

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pierwsza jaskółka - koniec tolerancji dla agresji
W nadesłanym nam cyrografie z dnia 2005-10-27 22:24, Tomek Jarzynka
napisał własną krwią co następuje:


| To nie jest retoryka. To jest konkretne pytanie. Jak policja ma zlapać
| dilera w szkole omijając ją szerokim łukiem? Odpowiedź poproszę.

Po pierwsze, usiłujesz łapać mnie za słówka. Po drugie, zadałaś pytanie
retoryczne.


Ależ nie łapię. Zadałam konkretne pytanie, na które nie otrzymałam
odpowiedzi. Tylko mętne porównanie mojej wypowiedzi z retoryką Busha,
której zresztą zwolenniczką nie jestem, jak też nie jestem zwolenniczką
dawania służbom śledczym do łapy zbyt szerokich uprawnień. Niemniej,
zeby policja działała skutecznie, od czasu do czasu ktoś musi się dać
obwąchać psu, itd. I mało mnie, szczerze mówiąc, obchodzi samopoczucie
obwąchiwanego, bo nie ono jest tu najważniejsze. Traumą to dla niego tak
czy siak nie będzie.


| Z jednej strony: a co mnie to obchodzi, jak oni to zrobią? Nie mogą wejść
| ludziom na głowę w imię skuteczności!

| Fajne podejście. Niestety, życie jest takie ze czasami gliny muszą
| ludziom wejść na głowę (jeśli tak chcesz określać niektóre działania
| policji). Albo przestepcy będą biegać sobie luzem po ulicach. Bezstresowo.

Nie muszą i nie mogą. Nawet kosztem kilku istnień ludzkich nie mają
prawa inwigilować, poniżać i traktować jak przestępców milionów innych
ludzi.


Wiesz co, w Wielkiej Brytanii w połowie lat osiemdziesiątych zamordowano
dwie nastolatki. Policja poprosiła wszystkich mężczyzn w wieku od
trzynastu do trzydziestu lat o próbkę DNA. Razem około dwóch tysięcy
osób. I wiesz co? Jakoś nikt nie poczuł się inwigilowany, oraz poniżany.
  Wszyscy, za wyjątkiem mordercy, grzecznie pozwolili pobrać sobie tę
próbkę. Gdyby myśleli jak Ty, zapewne wysłaliby policję na drzewo. Na
szczęście oni uznali ze ich samopoczucie jest warte mniej niż czyjeś życie.


To znaczy skupiając się na minimalizacji szkód. Narkotyki nie znikną,
choćbyś bardzo chciała. Nie ograniczysz też ich używania metodą kija.


Aha. To mi jeszcze łaskawie wyjaśnij na czym ta minimalizacja szkód ma
polegać.


| Tak, jak i np. ogólnoszkolne testy na obecność narkotyków?

| Ty to napisałeś, nie ja. Ja mówię o łapaniu dilera, o ktorego obecności
| w zkole gliny dostały cynk. Co ma do tego testowanie wszystkich jak
| leci, doprawdy nie wiem.

Pies latający po szkole też z grubsza wącha wszystkich jak leci.
I pewnie prędzej wskaże na jakiegoś nieszczęśnika, który akurat
ma w plecaku to czy owo.


Co to ma do wspomnianego przez ciebie testowania uczniów?

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pustki- Koniec Kryzysu
id999 napisał:

> no i sam niejako przyznałeś mi rację, że oskarżanie Pustek o
> wtórność wobec brytyjskiego indie, co się w tym wątku pojawiło,
jest
> niezłym absurdem. nie oceniając jakości - ale akurat Pustki są
> ostatnim zespołem, któremu bym to zarzucił.

Niejako może tak. Bo o tym nie wspominałem w ogóle, bo też uważam to
za absurd. Ale nie do tej kwestii odnosił się mój post. To teraz
przyznam - nie ma wtórności wobec brytyjskiego indie:)

>Plastic People i Can to
> zespoły, o których Łukasiewicz wspomniał kiedyś w rozmowie ze mną -
> reprezentują drogę artystyczną, której powinny się przyglądać
> polskie zespoły. nie chodzi o brzmienie, stylistykę - tylko
bardziej
> ogólnie, o filozofię grania, przefiltrowanie rocka przez lokalne
> wpływy

No i fajnie. Dobrze kombinuje ten Łukasiewicz. Tylko, nie zmienia to
w żaden sposób odbioru jego muzyki. Cały dym o to Plastic People Of
The Universe (swoją drogą prima sort, chyba wspomniałem wyżej, że
lux) i Can z mojej strony polega na tym, że nie stanowi żadnej
wartości reprezentowanie jakiejś filozofii grania, jeżeli muzyka się
nie broni sama w sobie. Po prostu nie słychać nic wyjątkowego w
muzyce Pustek, po czym można byłoby stwierdzić, że są wyjątkowi i
podążają ciekawą drogą. I cała ta kwestia jako argument ZA brzmi
śmiesznie.

a kalkowanie Led Zep, który na każdej szerokości
> geograficznej jest obiektem fascynacji nastolatków, przez Yokashin
> znajduje się na dokładnie odwrotnym biegunie. nie jestem jednak
> pewien, bo nie słyszałem zespolu Yokashin.

To był taki przerysowany przykład, chyba nie muszę się z tego
tłumaczyć? Muszę? Na zasadzie Kasia Kowalska podziwia Bjork i stara
się podążać podobną drogą artystyczną, blah blah. No. Yokashin to
takie tam gówno, jak o nich pisałem to myślałem o nagiej kobiecie z
ich okładki (a wcale urodziwa nie była ta kobieta, kuriozum takie ta
okładka po prostu).

> z tego, co zrozumiałem z twojej płomiennej wypowiedzi, to nie
podoba
> ci się też argument opierający się o CV muzyków. mi się nie podoba
> np. wycieranie sobie gęby Piotrem Stelmachem, gdy jest to wygodne.
> ale mniejsza o to. ja bym jeśli już - zarzuciłbym Pustkom właśnie
> zbyt klasyczne i wygładzone brzmienie, zbyt nachalną "muzyczność".

Płomienna. Spoko, widocznie jeszcze nie zgasł mi ogień w dupie. A
serio, to tak zawsze mam, dża. Argument mi się nie podoba, dobrze
zrozumiałeś. A ja rozumiem, że Tobie nie podoba się to ze
Stelmachem - myślę jednak, że tę kwestię wyjaśnił już do końca
Eseses9. No to wiemy, co nam się nie podoba. Tyle, że ja o Stelmachu
nic nie pisałem, a nawet jakbym pisał, to nie wiem jak to się ma do
mojej kpiny z argumentu o CV muzyków.

> czasami dyletanctwo jest podstawą sukcesu, co udowadnia np.
historia
> brytyjskiego post-punka, gdzie outsiderzy zer szkół artystycznych
> chwytali za instrumenty, również wyklęte przez punkowców
> syntetyzatory i automaty perksusyjne i robili za pomocą taniego
> sprzętu super świeże rzeczy

Tak. Wiemy. Tylko nie wiem jak to się ma do Pustek i argumentu, że
są nieźli, bo mają wykształconych muzyków w składzie.

Ewa Demarczyk i forumowe 1) i 2):
Wydaje mi się, że Latający Pies rzucił "nie profanuj" raczej
żartobliwie. Ja tam go nie znam, ale wątpię by miał jakieś
niepogwałcalne świętości w światopoglądzie:) a "co krytyjujesz..."
tu chyba w ogóle nie padło.

W sumie Esiu w jego nowym poście dziabnął pewien szlaban: oke jak
ktoś lubi, oke jak ktoś nie lubi, a my sobie tylko piszemy, że rucha
albo klucha.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Sissy Records 2001-03 2004 PL
RELEASE DATE: 2009-15-04 ░░▒▒▓
███░ STREET DATE.: 2004 ░███
███ ░ LANGUAGE....: Polish ░ ███
██▓░ REGION......: Free ░▓██
█░░ GENRE.......: Alternative, Rock, Electronic, Hip-Hop ░░█
░░██ LABEL.......: Sissy Records ██░░
░░██▓ RUNTIME.....: over 2 hrs ▓██░░
░██▓ RELEASE SIZE: 6,91 GB (75*100) ▓██░
███░ TRACKS......: 27 ░███
███ ░ RIP / ENCODE: guess it if you can

Po dwoch latach dzialalnosci najbardziej rozbudowanego labela ▓██░
███░ wydajacego muzyke niezalezna, pomyslodawca i zalozyciel SISSY: ░███
███ ░ Pawel U-zek Jozwicki prezentuje dwuletni dorobek. Krazek ░ ███
██▓░ zawiera teledyski nakrecone m.in do singli Smolika, Futra, Cool ░▓██
█░░ Kids of Death, Scianki, Homospaiens i Lenny Valentino. Plyta ░░█
░░██ DVD zawiera takze mnostwo dodatkow zwiazanych z wydawanymi ██░░
░░██▓ przez Sissy artystami. Galerie zdjec, biografie, pelne ▓██░░
░██▓ dyskografie, recenzje, wywiady czy tez fragmenty koncertow ▓██░
███░ zostaly zebrane i uporzadkowane na tej p;ycie. Tanczacy inaczej ░███
███ ░ znajda na SISSY RECORDS DVD 2001 - 2003 takze klipy nakrecone ░ ███
██▓░ do slynnych skladanek kompilowanych przez U-Zka jak: Sissy ░▓██
█░░ Light (Antosh), Sissy Sleeper (Old Time Radio) czy PROJEKT SI ░░█
░░██ 031 (Dr. No z Karolina Kozak, Homospaiens i Ania Dabrowska). ██░░
░░██▓ ▓██░░
░██▓ Tracklista: ▓██░
███░ 01 Cool Kids of Death - uwazaj 02 Cool Kids of Death - butelki ░███
███ ░ z benzyna i kamienie 03 Cool Kids of Death - koncert z trojki ░ ███
██▓░ 04 Cool Kids of Death - piosenki o milosci 05 Cool Kids of ░▓██
█░░ Death - generacja nic? 06 Cool Kids of Death - armia zbawienia ░░█
░░██ 07 futro - wyspy 08 Futro - Spacer po milosc 09 Futro - New ██░░
░░██▓ Pollution 10 Homo Sapiens - elephant 11 Homo Sapiens - futbol ▓██░░
░██▓ 12 Homo Sapiens - koncert z troji 13 Lenny Valentino - dom ▓██░
███░ nauki wrazen 14 Lenny Valentino - chlopiec z plasteliny 15 ░███
███ ░ Scianka - Piosenka no 3 16 Scianka - Little window 17 Scianka - ░ ███
██▓░ The Iris Sleeps 18 Scianka - Under The Snow 19 Scianka - Czarne ░▓██
█░░ anioly 20 Scianka - latajacy pies 21 Scianka - juz nigdy 22 ░░█
░░██ Scianka - biale wakacje 23 Scianka - harfa traw 24 Scianka - ██░░
░░██▓ koncert w trojce 25 smolik - 50 tysiecy 26 smolik & novika - t ▓██░░
░██▓ time 27 smolik - who told you ▓██░
███░ #Moj faworyt to futro - wyspy, ale mysle, ze duzo tu ciekawych ░███
███ ░ kawalkow, klipow:)




/> Haslo: KUNIEC
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: może warto przeczytać? dla samej siebie
może warto przeczytać? dla samej siebie
Moja przyjaciółka zwierzyła mi się ostatnio, co sądzi na temat miłości, kobiet
kochających mężczyzn, i że - jej zdaniem - wszystko to sprowadza się do
relacji między dziewczynami a ich ojcami. Siedziałyśmy w dużym pokoju w moim
domu, sącząc pyszne wino i udając, że strasznie męczy nas film dla dzieci,
który był w rzeczywistości (żenująco) komiczny. "Underdog". (Ej, latający pies
w czerwonym sweterku naprawdę jest całkiem zabawny!).
Siedziałyśmy wygodnie na mięciutkiej kanapie, a mój mąż cisnął się na fotelu,
z dwiema naszymi córkami skaczącymi mu po kolanach, i zaczął narzekać. –
Auuaaa! Dziewczynki! Jezu! Czy już nie można sobie spokojnie pooglądać filmu?
Czy musi na mnie włazić jakaś oślizgła ośmiornica? Auć, auć, zabieraj ode mnie
te swoje lepkie macki!

Udawał, że uderza macki ośmiornicy, którą oczywiście była Sasha, gdy Anna
poczuła się zaniedbana: - A co ze mną, tatusiu?
- Z tobą? - odpowiedział. - Nie jesteś ośmiornicą. Jesteś śmierdzącą hieną,
która zjadła zbyt wiele meksykańskich, podskakujących fasolek.
Anna oczywiście zareagowała udawanym beknięciem i zaraz cała trójca zamieniła
się w łaskoczące, śmiejące i ubawione po pachy kłębowisko.

- Ciii! – krzyknęłyśmy z przyjaciółką, ponieważ przeoczyłyśmy pewne ważne
momenty z "Underdog". Harmider jednak trwał i wtedy właśnie ona odwróciła się
do mnie, i zaczęła mówić o miłości.
- Twoje dziewczynki nigdy nie będą potrzebowały faceta po to, by czuć się
dopełnionymi - powiedziała. - Nie będą podrywać chłopaków tylko i wyłącznie
dla potrzeby potwierdzenia własnej wartości.

- Cóż, hmm… – odrzekłam nieuważnie, bo mocno odbiegła od wątków poruszanych w
"Underdog". - Co dokładnie masz na myśli?
- On wypełnia swoją ojcowską rolę – powiedziała o moim mężu. - Gdy twoje
dziewczynki dorosną, będą ukształtowane, spełnione, nie będą desperacko
szukały uwagi mężczyzn.
- Nie będą potrzebowały mężczyzn? - zapytałam. Nie brzmiało to szczególnie
dobrze, albo też szczególnie właściwie. Do tego nie byłam pewna, jak ona
doszła do takich wniosków na podstawie spektaklu z oślizgłą ośmiornicą i
śmierdzącą hieną.

- Nie będą potrzebowały mężczyzn w roli rodzicielskiej - tłumaczyła. - Nie
będą szukać "tatusia", który się nimi zaopiekuje, który ma im mówić, że są
ładne, coś im kupi, i tym podobne. A jest wiele takich kobiet, wiesz? A jak
Hugh Hefner [założyciel i wydawca magazynu Playboy – przyp. Onet] podrywa te
wszystkie panienki?

Ciekawa sprawa. Potem przedstawiła mi swoją teorię, że kobiety w zdrowych
związkach — takich opartych na zaufaniu, i miłości, i obopólnej zgodzie, w
przeciwieństwie do tych budowanych na łzach, wymaganiach, zazdrości i
chciwości— są to zawsze kobiety, które miały bardzo troskliwych, kochających
ojców. Ojców, którzy zrobili to, co do nich należało. Którzy poświęcali im
sporo uwagi. Którzy przychodzili na ich zawody sportowe, turnieje szachowe i
występy w szkolnym teatrze. Ojców, którzy zawsze patrzyli, zawsze potakiwali.
Którzy mówili: - Jesteś mądra. Jesteś ładna. Jesteś fantastyczna. Masz dobre
serce.

- Jest też inny sposób rozumowania – wtrąciłam się w jej wywód. - Może
posiadanie wspaniałego ojca powoduje, że stawia się niepotrzebnie wysoką
poprzeczkę? Wiesz, dziewczynka dorasta i porównuje z tatą wszystkich swoich
chłopaków. Żaden z nich nigdy mu nie dorówna.

-Ona nie będzie ich porównywać! – upierała się przyjaciółka. - O to właśnie
chodzi. Będzie już świadoma własnej wartości, będzie czuła się pewnie. Będzie
patrzyła na faceta po prostu jak... na osobę. Będzie w stanie dostrzec jego, a
nie własne potrzeby.

Zastanowiłam się nad tą teorią. Pomyślałam o dużej tabliczce, którą mój mąż
kupił i zawiesił nad szafą w pokoju dziewczynek. "Niezależnie od wszystkiego".
To skrót zdania, które im często powtarza: "Zawsze będę was kochał,
niezależnie od wszystkiego". Mówi im, że czasami co prawda zachowują się jak
potwory, i że może na to reagować krzykiem; czasami go rozczarowują,
doprowadzają do łez. "Ale zawsze będę was kochał, niezależnie od wszystkiego".

Przy obiedzie zawsze je przepytuje. Tata: "Od kiedy was kocham?" Anna: "Od
zawsze". Tata: "Jak długo będę was kochał?" Anna: "Na zawsze". Nasze
dziewczynki są już na tyle duże, że w odpowiedzi mogą zacząć przewracać
oczami, ale on wciąż obstaje przy tym dialogu.

Jest trenerem ich zespołu softballowego [gra nieco podobna do baseballu –
przyp. Onet]. Pomaga im w nauce. Zaskakuje je ciastem z kruszonką. Kibicuje
ich pierwszym krokom na rewiach mody - nieważne, jak krzykliwej. Zamienia się
w "inspektora", kiedy mają sprzątać swój pokój, który nie odpuści, nim
ostatnia brudna skarpetka trafi do kosza na brudy. Przy obiedzie walczą o to,
która obok niego siądzie. Jedna na nim zawisa; druga podjada z jego talerza.
On udaje, że go to wszystko męczy, a to tylko sprawia, że jeszcze bardziej do
niego lgną.

Zawsze wiedziałam, że jest dobrym ojcem. Jakoś jednak nigdy nie zastanawiałam
się porządnie nad jego motywacją. Byłam przekonana, że bycie dobrym ojcem jest
kwestią dumy. Coś, co facet robi dla siebie samego. Jak woskowanie samochodu;
robi się to, by stanąć z boku i poczuć dumę, widząc ten błysk.

Moja przyjaciółka oświeciła mnie na nowo. Ojcostwo: istotna praca, którą
mężczyzna wykonuje bądź nie — tak bardzo wpływająca na przyszłość dzieci,
oświetlająca ich ścieżkę ku trwałej miłości.

W końcu wróciłyśmy do oglądania filmu. Przyszedł nasz kot i zwinął się w
kłębek na brzuchu mojego męża, dziewczynki tkwiły wciśnięte w fotel po obu
bokach taty. – Dłużej nie dam rady! - oznajmił. - Panienki, potrzebuję ciut
miejsca! Czy ja wyglądam jak jakiś mebel?

Zignorowały to.

partnerstwo.onet.pl/1493178,3500,1,artykul.html Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl