Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pies Miniaturka
Temat: Takie pytanie o psiaki i inne zwierzaki
"Jaszyn" <jasz@poczta.onet.plwrote in message
Nie pamiętam, czy on czy jego kumpel nazwał psa
Haszysz, ale psina była taka wszędobylska i ludzie podejrzanie sie za nim
oglądali (właścicielem oczywiście!) jak biegał za nim po osiedlu i
krzyczał
: Haszysz Haszysz!. w końcu facet zmienił mu nazwę na Haszek...
Pięknie, pięknie nie najgorzej..... :))
Miałam kiedyś taką przygodę: Wracając po nocy do domu,
napotkałam na swej drodze pewnego miłego Pana z uroczym pieskiem -
z tych takich sarenkowatych, ujadających miniaturek. Pies się błąkał,
plątał,
generalnie korzystał ze swobody a Pan niepewnym głosikiem
starał się go przywołać do porządku i delikatanie pokrzykiwał: "Prowokator",
"Prowokator" noga, mówię noga.....!!!
Już to było zabawne, ale Czajka powróciwszy do domu zdała relację
i z Prowokatora zrobiła cóś takiego: "Sam Diabeł", No!!, "Sam Diabeł" mówię
noga No!!
Pozdrawiam
Czajka ;))
Temat: Takie pytanie o psiaki i inne zwierzaki
Użytkownik "czajkus" <czaj@poczta.fmnapisała
Miałam kiedyś taką przygodę: Wracając po nocy do domu,
napotkałam na swej drodze pewnego miłego Pana z uroczym pieskiem -
z tych takich sarenkowatych, ujadających miniaturek. Pies się błąkał,
plątał,
generalnie korzystał ze swobody a Pan niepewnym głosikiem
starał się go przywołać do porządku i delikatanie pokrzykiwał:
"Prowokator",
"Prowokator" noga, mówię noga.....!!!
Już to było zabawne, ale Czajka powróciwszy do domu zdała relację
i z Prowokatora zrobiła cóś takiego: "Sam Diabeł", No!!, "Sam Diabeł"
mówię
noga No!!
WOM:-))
Temat: sąsiedzi...
no to się zacznie płacz po nocy hhehe... i to bliźniaki...
no Madziulec, kochana, stopery i melisa jak nic :o)
ja pamiętam dwa miesiące z sąsiadami którym powinno się odebrać prawa pieskie
;o) - po prostu niektórym ludziom wydawać powinni zakaz hodowli zwierząt...
chyba że "tamagoci"... wypuszczanie psa o 6 rano na 5 min do ogródka; zamykanie
go wyjącego na 6 godzin; wypuszczenie do ogródka na godzinkę gdzie psisko
wyszczekało się za wszystkie czasy (ogródek miniaturowy, wszystko obsikane);
zamknięcie psa na kolejne godziny do około 22-23 wieczorem... pies wyjec
niemiłosierny, zresztą co miał robić... po tygodniu rozmowa z sąsiadami, mili
ludzie, ale ... po dwóch tygodniach zaczęłam wyć z psem...
inny sąsiad z bloku obok, do tej pory zamyka psa na balkonie, (balkon
miniaturka), pies szczekacz, zimno nie zimno pies ujada... wyprowadziłam się, a
po 4 latach mówią że dalej szczeka ...
biedne te zwierzaki, słowo daję...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: zginal pies!!!
zginal pies!!!
Okolo 13 Listopada w okolicach osiedla Plaszow zaginal maly, szary pudel
miniaturka. Pies reaguje na imie Asterix. Jest niegrozny i bardzo
przyjacielski. Oto jego kilka zdjec:
img6.imageshack.us/my.php?image=img12555xh.jpg
img517.imageshack.us/my.php?image=img12486jw.jpg
img517.imageshack.us/my.php?image=img12462hm.jpg
Jestem do niego bardzo przywiazany i zalezy mi na jego odnalezieniu. Jezeli
widziales mojego psa albo wiesz gdzie jest prosze daj mi znac pod adresem
kuba.wiatrowski@gazeta.pl . Dla znalazcy nagroda w wysokosci 100 zl. Prosze
przeslij to do osob z Krakowa ktore masz na liscie. Dzieki! gg2877859 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Przyjmę (szczeniątko) jamniczka Gorzów Wlkp.
a gdzie tego psiaka znalazla? wczoraj (10.05) w Wawie zaginal czarny pies
miniaturka (ale podobno wiekszy, bo nie trzymal standardow)
jego zdjecie i namiar na wlascicieli (nagroda 1000 zl):
www.jamniki.com/dax.htm Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: JAMNIK MINIATURA Jakieś opinie PILNE
Moi rodzice mają miniaturkę.
Pies do bloku ja najbardziej, ale faktycznie po schodach chodzić nie może. Nie
wolno, bo grozi kalectwem.
Charakter? Opisuję ten konkretny egzemplarz. Rozrabiaka. Niespożyta energia,
ale do utemperowania wytrwałą pracą. Mały tchórz jednocześnie, boi się
nieznanych dźwięków, hałasów, niektórych psów. Natomiast poluje na ptaki
(jednego kurczaka nawet dorwała).
Co do dzieci, zachowuje się w porządku, ale jest zazdrosna. Nie wiem, jak z
dziećmi przebywającymi z nią na co dzień.
W domu nic nie niszczyła, o ile zapewniło się jej wystarczająco dużo zabawy.
Jeśli nie - to próbowała podgryzać np. nogi od krzeseł. Ale to jak była
malutka.
Pozdrawiam,
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: zwierzak podróżnika
> może to zabrzmi głupio, ale on nie czuje się samotny?
Skoro tak uważasz, to już w tej chwili podjęcie decyzji nie powinno być dla
Ciebie żadnym problemem. Pies podrzucony na czas podróży = pies samotny. Wy nie
zamierzacie zabierać psa ze sobą, więc sytuacja będzie dokładnie taka sama.
Za nic w świecie nie zdecydowałabym się na psa, gdybym dużo podróżowała. Dla
sporadycznych podróżników dobry będzie pies miniaturka, którego można wszędzie
ze sobą zabrać (york ?). Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu