Pies świętego Huberta

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pies świętego Huberta





Temat: Nowy wątek dla zwierzątek,
Pies świętego Huberta

A tego psa już nie ma na świecie
Jego tylko na obrazkach znajdziecie
On jest brzydki i nie tylko trochę
Ale tego psa nie da się nie kochać
Kiedyś w górach dokazywał
I wybierał tych co śnieg ich schował
Biegał też czasem na polowania
I niejednego schwycił drania
Ja już czytałam ktoś go chce odtworzyć
I nowy wzorzec tego psa stworzyć
A ja mu życzą aby się udało
Bo takie psy radość mi dają


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nie mój do mnie czyli moje przygody z psami
Pies Świętego Huberta

A tego psa już ni ma na świecie
Jego na łobrozkach ino znojdziecie
Łon jest brzydki i niy ino trocha
Ale tego psa niy do się niy kochać
Kiedyś jak bernardyn w gorach dokazowoł
I wybiyroł tych co ich śnieg schowoł
A innym razym lotoł tyż na polowania
I tam tyż chycił niy jednego drania
Jo już czytałach, wtoś go chce odtworzyć
I nowy wzorzec tego psa stworzyć
A jo winszuja żeby się udało
Bo takie psy radocha mi dajom

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nienawidzę naszego psa;/
-no przeciez widac,ze go darzysz miloscia wielka i
bezinteresowna:)az sie wzruszylam czytajac,bo mi sie przypomnialo
psisko moich rodzicow, tez sie z nim ciagle klocilam, bo:
-jak tylko zobaczyl mnie w drzwiach, skakal na mnie i lizal po
twarzy,ja mikrej budowy, on pies swietego huberta dobrze odzywiony,
wiec czesto padalam na,za przeproszeniem pysk, a ten potwor az wil
sie wtedy z radosci.
- mniej wiecej sto razy w ciagu godziny musialam mu podawac jego
liczne zabawki, ktore przynosil zaprezentowac.
- jak przychodzil do mnie w odwiedziny, natychmiast rozsiadal sie na
moim fotelu i nie dawal sie zepchnac zadnym sposobem.
- jak zostawal czasem na kilka dni pod moja opieka, podstepnie, gdy
usnelam, pakowal sie do lozka i zdzieral ze mnie koldre.
- zastraszyl mojego owczesnego faceta mruczeniem i zlymi minami tak
bardzo,ze ow dzielny mlodzian bal sie mnie cmoknac na dzien dobry
nawet w policzek.
- jak chcial,zeby mu wody nalac lub zabawke podac,ktora mu np.wpadla
pod szafke, wgryzal sie mocno w przod odzienia i prowadzil wprost do
celu i w ten sposob stracilam calkiem ladny kaszmir i nastepny i
taka fajna jedwabna bluzke...i pare innych,mniej cennych. byl
uprzejmy robic to tylko mnie. innych doprowadzal mniej drastycznymi
metodami.
- a jak wyszlam opiekujac sie nim po zakupy,w tym po zarcie dla
niego, wywlekl wszystkie reczniki z lazienki i posciel z lozka i
duza czesc ponadgryzal i tak zalosliwe patrzyl,jak wrocilam, ze mi
slowa prawdy utknely w gardle i nigdy za to nie obskoczyl. a ja
owszem.
uwielbialam tego potwora, a on mnie:) ale,co sie naklocilismy, to
nasze.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl