Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: Pies Towarzyszący
Temat: Przywołać miłość... :-)
w <news:b751qo$mgf$2@nemesis.news.tpi.pl
nikifor napisał(a):
| Pies towarzyszacy wspolnemu byciu tez
| bylby chyba "na miejscu" ,chociaz do tego z kolei przydalby sie
| jakis ogrod bez grzadek ;)
I zajebista wanna pelna platkow roz!
He he
e tam;
chodzilo o to ze kejter dziala antystresowo (podobno) w przeciwienstwie do
partnera) ;)
pozdrawiam,
nikifor
Temat: Katowice - ktory peron
Piotr J. Ochwal wrote:
- Ex Warszawa Wschodnia przez Sosnowiec Południowy
- Zielona Góra przez Jaworzno-Szczakową
kiedy na doslownie dwie sekundy udalo mi sie kolezanke zaciagnac na
dworzec, gdy bylam w okolicy, widzialam, jak kilkaset metrow stoi sklad
jakiegos pospiecha/exa/ic/nie wiem, bez loka, na torach po lewej stronie
od dworca, a na polnoc od dworca tzn no tam w strone kilinskiego ;p stoi
jakies zolte cos dziwne, przyczepione do trzech wagonow, nie wiem co to
za wagony, takie ciemnoszare z oknami raczej wyzej polozonymi niz nizej
(ale sens :P), nie znam sie na wagonach powiem bez bicia, a na
konstrukcji jakies dziwnej polozonej przed tym skladem ciaponga na lewo
krecilo sie z 30 sokistow
troche pomieszalam, ale jakos tak wyszlo :P
a poza tym, to sie dzisiaj udalam na dandowke no i w ogole, to moge
wreszcie przyznac ze MK to nie jest bezpieczna rzecz ;)
dwa razy otarlam sie prawie o sklad towarowy ciagnacy sie za et22
podczas namietnego biegania po torach - mozna skonac ze strachu ;)
potem oczywiscie sokista jakis sie przyczepil, ale pies towarzyszacy
mojej osobie powarczal troche, wiec tylko zadal pytanie czy wiem ze nie
wolno chodzic po torach z odleglosci 50 metrow, na co odpowiedzialam ze
wiem, to sie odczepil :P
Temat: Szalejące amstafy w Krakowie
bcax napisał:
> to jest pies z probowki stworzony do walki! on ma agresie we krwi
stukrotnie
> wieksza od przecietnego zwyklego psa.
> 99% zagryzen przez psy sa dokonane wlasnie przez amstafy
Amstaff to rasa stworzona jako pies towarzyszący i pilnujący. To
pierwszy Twój błąd.
Agresja wobec ludzi nie jest cechą typową rasy AST, tylko anomalią.
99% zagryzień ma miejsce przez mieszańce (kundle, jak zwą tak zwą) i
nie czytasz o nich w największych portalach. Statystyki dostępne w
sieci pokazują, że najwięcej pogryzień ludzi jest ze strony małych
psów, zwłaszcza jamników. Dlatego, że te psy jak to psy mają naturę
drapieżnika, a przy tym kompleksy i nie są poważane przez ludzi (bo
co moze zrobić pudelek czy jamniczek). Ano może oszczpecić i/lub
okaleczyć dorosłego człowieka (znam takie przypadki). Analogicznie:
nie czytasz codziennie o robotniku, który Laguną uderzył w Fiata
Pandę księgowej zabijając siebie i ją - takie rzeczy dzieją się
codziennie. Na czołówkę portali trafi za to grupka nastolatków,
która zawinęła BMW na drzewie w podlubelskiej wsi. Nie przeczytasz o
ekspedientce zgwałconej w drodze do domu, ale o nastolatce
molestowanej przez radnego tak. Itp. itd.
Co oczywiscie nie zmienia faktu, że pies to nie zabawka i w gruncie
rzczy nieeiwlu jest ludzi, któzy mogą takowego posiadać.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: STRACH O DZIECKO
Bardzo dobrze ze napisałas na forum i że szukasz pomocy. Bardzo dobrze że
widzisz problem, ponieważ nie dalej jak 3 dni temu zmuszona byłam uśpić psa,
który dotkliwie pogryzł małe dziecko - domownika, z którym przebywał na codzień
i którego dobrze znał. Taki był najgorszy finał historii podobnej do Waszej.
Ja również podobnie jak poprzednicy powstrzymam się od mocnej krytyki, która
Wam się słusznie należy, ponieważ biorąc do domu psa z tzw. "agresją w genach"
trzeba byc odpowiedzialnym człowiekiem i umiec go wychować, ułożyć.
Wracając do problemu. Teraz ze wzgledu na troske o dziecko koniecznie
powinniście się zdecydować na kastrację psa. Po kastracji pies łagodnieje.
Po drugie trzeba psa zapisać na szkolenie typu "pies towarzyszący". Szkoda, ze
do tej pory pies nie był na takim szkoleniu. Pies prócz podstawowych komend
uczy się na takim szkoleniu POSŁUSZEŃSTWA, czyli tego że nalezy bezwzglednie
słuchać wszelkich poleceń jakie kierowane są do psa. Ze wzgledu na dziecko w
domu - jest to bardzo ważne.
Po trzecie ja także polecam książki wymienione przez pierozek_monikę w tym
wątku. Uczą one rzeczy bardzo ważnej, a więc jak zrozumieć psią psychike, czym
jest dla psa stado, kto to jest alpha i jak psa nauczyć hierarchii w stadzie.
Po czwarte - jeśli zauważysz chocby cień agresji wymierzonej w kierunku
dziecka - powinniscie odwiedzić weta-behawiorystę. Niestety, niewielu ich w
naszym kraju :( W Warszawie takim lekarzem jest pani dr Joanna Iracka. Byc może
potrzebne będzie leczenie farmakologiczne.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Szkolenie psów DANGAJ
Szkolenie psów DANGAJ
Szkolenie psów ! Szybko, profesjonalnie, niedrogo !!! Ośrodek DANGAJ-
rekomendowany przez Polski Związek Kynologiczny.Szkolenie odbywa się w
Łomiankach i w Podkowie Leśnej (Park Iwaszkiewicza)
-Przedszkole dla szczeniąt
-Pies towarzyszący. PT
-Pies strużujący
Wszelkie informacje nr tel. 0 602 639 469
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Ośrodek Szkolenia Psów DANGAJ
Ośrodek Szkolenia Psów DANGAJ
Szkolenie psów ! Szybko, profesjonalnie, niedrogo !!! Ośrodek DANGAJ-
rekomendowany przez Polski Związek Kynologiczny.Szkolenie odbywa się w
Łomiankach i w Podkowie Leśnej (Park Iwaszkiewicza)
-Przedszkole dla szczeniąt
-Pies towarzyszący. PT
-Pies strużujący
Wszelkie informacje nr tel. 0 602 639 469
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: DANGAJ - Ośrodek Szkolenia Psów
DANGAJ - Ośrodek Szkolenia Psów
Szkolenie psów ! Szybko, profesjonalnie, niedrogo !!! Ośrodek DANGAJ-
rekomendowany przez Polski Związek Kynologiczny.Szkolenie odbywa się w
Łomiankach i w Podkowie Leśnej (Park Iwaszkiewicza)
-Przedszkole dla szczeniąt
-Pies towarzyszący. PT
-Pies strużujący
Wszelkie informacje nr tel. 0 602 639 469 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: labrador z przypadku, zostawić czy nie????
karolina24w napisała:
a jeśli chodzi o rasę to
> można go wychować dobrze? na pieska co biega ze mną, jeździ na rowerze (znaczy
> biegnie obok) co jak pływamy na desce pływa gdzie przy brzegu i jest mu dobrze?
> to są takie pieski??
tak to są takie pieski. Tylko ludzie się ich boją jak wyrosną i mają czarną
sierść. Ale to pies towarzyszący, uwielbia coś robić razem ze swoim panem. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: ODPISZCIE!!!!!!!!!
nie, nie moze
po pierwsze jest to pies bardzo towarzyski, przywiazany do ludzi i potrzebujacy
ich towarzystwa. jest okrelany jako pies towarzyszacy domowy.
po drugie jest to pies ktory potrzebuje bardzo duzo ruchu
po trzecie nie nadaje sie absolutnie na psa strozujacego (bo domyslam sie ze
mieszkanie w budzie na zewnatrz zaklada ze pies bedzie mial pilnowac terenu)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: ODPISZCIE!!!!!!!!!
W żadnym wypadku nie może. Nie ma po temu predyspozycji ani fizycznych
(podatność na choroby układu kostno-stawowego), ani psychicznych - jak już
napisano, to pies towarzyszący, a nie stróżujący. I proszę wyłączać caps-lock
pisząc na forum bo: po pierwsze źle się czyta taki tekst, a po drugie - oznacza
to krzyk. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: foksterier szorstkowłosy - kastracja
ja również mam 3 letniego foksa.. jutro jest "umówiony" na kastrację.
decyzja o zabiegu spowodowana była rosnącą agresją psa wobec innych (w tym suk
i szczeniąt), ganianiem samochodów, coraz częstszym brakiem posłuszeństwa, no i
obawą o 5 letnie dziecko.
Zaznaczam ze pies jest szkolony - ma zaliczony na dobry (podobno jak na foksa
to spore osiagnięcie) kurs PT (pies towarzyszący).
Agresja u niego wyraźnie nasiliła się z wiekiem, próby inbtegracji z innymi
psami zawodzą - akceptuje tylko dwie zaprzyjaźnione suki, przypuszczalnie
między innymi ze względu na ich wielkość(rhodesian ridgeback oraz berneński
pies pasterski) choć i między nimi zdarzały się konflikty.
Zaznaczam również że pies jest wybiegany i "wymęczany" regularnie - uwielbia
aportować..
Kastracja jest moją ostatnią nadzieją na spadek poziomu agresjii... trzymajcie
kciuki żeby pomogła... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: potrzebna suka dla Rottweiler a
potrzebna suka dla Rottweiler a
Witam,poszukuje suki rottweilera dla mojego psa na krycie :)
Mój pies : 6 lat,ciemne podpalany (niestety bez rodowodu), ukończył 2
szkolenia z wynikiem BDB , Pies obronny 1szego stopnia i pies towarzyszący
1szego stopnia.(2 dyplomy).Jeżdził na pokazy psów obronnych.
Pies jest odważny ,bardzo posłuszny.Zdrowy,zadbany,o bardzo dobrej budowie i
proporcjach.BArdzo przyjazny dla domownikow i dzieci , łagodny.
zainteresowanych prosze o kontakt na maila vanos24@tenbit.pl
za krycie oczekuje szczeniaka (psa)
foto mojego psa :
img150.imageshack.us/img150/3883/tysonow3.jpg
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Psy i inna zwierzyna [wątek ważny inaczej]
Psy i inna zwierzyna [wątek ważny inaczej]
Ciekawa jestem na co jest teraz moda. Kiedyś na rybki, chomiki, węże itp. Psy
i koty pewnie zawsze. Aktualnie najbardziej poszukiwana rasa psa to beagle.
My się porwaliśmy na golden retrieverkę. Tak wyglądała
około 2-gomiesiąca teraz ma
prawie 4 m-ce i
wygląda tak .
Jest to pies towarzyszący, uwielbiający dzieci i wszystkożerny. Już potrafi
ściągnąć chleb ze stołu albo wyżreć winogrona z parapetu. ;)
Mimo młodego wieku bardzo posłuszna, po dwóch dniach nauczyła się podawać łapę
(ten pies zrobi wszystko za żarcie;) i teraz sama leci i podaje, nie trzeba
jej nawet przypominać. ;)
No, to tyle. Zobaczymy czy topik się przyjmie. :]
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: szkolenie psów w Poznaniu
szkolenie psów w Poznaniu
Witam!
Czy moglibyście doradzić jakiś dobry ośrodek szkolenia psów w Poznaniu?
Chodzi o zwykłe szkolenie Pies Towarzyszący.
Macie jakieś doświadczenia? Gdzie warto, a gdzie nie warto?
Nie chciałabym też trafić na szkolenie groźnych ras -mój pies to taki
spokojny, choć duży miś:))
Z góry dzięki i pozdrawiam!! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pies z nielegalnej hodowli pogryzł kobietę
A ja mam amstaffa!!!!
Po pierwsz, to nie psy obronne tyl;ko bojowe, a to roznica.
Po II, moja suka nigdy nikogo nie zaatakowala, moze jedynie zalizac na smierc.
po III biorac takiego psa trzeba byc zdyscyplinowanym i odpowiedz.czlowiekiem,
moja jest w trakcie szkolenia Pies towarzyszacy.
A teraz moja morderczyni lezy u moich stop i pozwala wkladac sobie do pyska
reke(nie moja,mojewgo malego brata 6 letniego)
zanim wydacie sad o tych psach sprobojcie podejsc do takiego ktorego zobaczycie
na spacerze i pogadac z wlascicielem, poglaskac pieska,przekonacie sie do nich.
TO NIE PIES WINNY TYLKO CZLOWIEK!!!!!!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Amstaff ciągnął dziecko po chodniku
Amstaff nie figuruje na liście, bo nie jest rasą agresywną. Jest na
niej pokrewny i bardzo podobny fizycznie pitbull. Różnica tkwi
głóównie w charakterach - ułożony stafik to wspaniały pies
towarzyszący i obronny, pitbull służy do walk i jest bardziej
agresywny. Ile z tych "krwiożerczych amstaffów", o których donoszą
media to faktycznie amstaffy tgo nie wiemy, bo po co sobie zawracać
łowę detalami. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Wspaniała sunia rottweiler szuka nowego domu !!!
Wspaniała sunia rottweiler szuka nowego domu !!!
Oddam w dobre ręce bardzo ładną, prawie pięcioletnią rottweilerkę, w dobrej
formie, radosną, grzeczną, zadbaną. Powodem oddania są problemy z hierarchią
po pojawieniu się w domu dziecka ( do tej pory nie stwarzała absolutnie
żadnych problemów ), dlatego polecamy ją osobom dorosłym lub z całkiem dużymi
dziećmi. Sunia nie jest agresywna, jest pieszczochem, będzie wiernym, oddanym
kompanem, sprawdzi się też doskonale jako stróż domu czy placu. Aktualnie (
już kończy ) suka jest w trakcie kursu PT – pies towarzyszący ( m.in.
chodzenie przy nodze na smyczy i bez smyczy, przywoływanie, zostawanie w
pozycjach siad i waruj przy próbach odwracania uwagi psa, aportowanie itp.)
co z pewnością pomoże nowemu właścicielowi łatwo się z nią „dopasować” i
szybko zaprzyjaźnić.
Proszę o kontakt na adres figga4@wp.pl, chętnie prześlę zdjęcia.
ZAPRASZAM SERDECZNIE NA WWW.FIGGA4.BLOG.ONET.PL
Magda, Warszawa.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Kiedy na szkolenie?
Im wczesniej tym lepiej - najlepiej od razu po kwarantannie poszczepiennej do
przedszkola, szkolenie na psa towarzyszacego mozna zaczynac juz od 6 mies., na
psa obronnego chyba najpierw trzeba zdac PT 1 (pies towarzyszacy 1. stopnia),
moze sie myle. No i nie ma co myslec, ze samo szkolenie zalatwi za nas
wszystko - z psem trzeba przede wszystkim pracowac samodzielnie, szkolenie
wskazuje tylko metode... Kazdy pies, wlacznie z nierasowymi, nadaje sie na
podstawowe szkolenie, nie ma zadnej preselekcji :) Jednym pieskom zajmuje to
mniej czasu, innym wiecej, ale kazdy pies to potrafi :) Przy wyborze szkoly
zwroc uwage z jakich metod korzysta (osobiscie polecam szkoly gdzie nie stosuje
sie kolczatek ani zadnego innego przymusu), czy przygotowuje do egzaminow
prowadzonych przez Zwiazek Kynologiczny, jak liczne sa grupy (nie powinno byc
wiecej niz 10 psow). Warto wczesniej przyjsc i zobaczyc zajecia. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: koszty utrzymania owczarka niemieckiego
Wiesz, mam 160 cm wzrostu i moje słonko jest na 100% silniejsze ode mnie tylko
jeszcze się nie zorientował. Są też trochę mniejsze owczarki, to zależy po
jakich rodzicach, mój ma krótką sierść i jest wyjątkowo duży. Info o
szkoleniach możesz znaleźć na jakichś stronach internetowych, wiem, że kiedyś
była szkółka na Żoliborzu w okolicach Spójni, coś jest na Ursynowie. Konkretnie
nic nie mogę polecić bo nie wiem. Związek kynologiczny ma informacje tam może
zadzwoń.
W szkoleniu psa obronnego chodzi o nauczenie posłuszeństwa, kontrolowanie
agresji (żebyś nie miała problemów z atakowaniem np. innych psów). Pierwszy
stopień to pies towarzyszący, drugi to obronny.
Pozdrawiam. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: szkolenie psów
Nigdy nie jest za wcześnie na szkolenie. Najlepiej zacząć od przedszkola dla
psów. Spotykają się tam dzieciaki kilkumiesięczne i socjalizują ze sobą - żeby
potem nie być agresywnym gdy już dorosną. Uczą się też troszkę. A jeśli na
przedszkole już za późno należy po prostu zapisać na kurs PT (pies
towarzyszący) - albo na indywidualne, albo na grupowe szkolenia. Ja mam
doświadczenie z obydwoma rodzajami szkoleń i oba mają wady i zalety... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: agresywny spaniel
tak tak... wszystkiemu winni właściciele. to są bzdury że właściciel za wszystko
odpowiada. psy są jak ludzie - jedni biją bez powodu a inni bo ktoś ich tego
nauczył. Spaniele które miałem okazję zobaczyć bez wyjątku były nadpobudliwe lub
po prostu psychicznie upośledzone. A widziałem i miałem kontakt naprawdę z
wieloma. W Belgii zaczęto nawet usypiać psy z pewnych linni bo
prawdopodobieństwo niekontrolowanej agresji u nich było praktycznie pewne. Nie
zamierzam się tu kłócić, polemizować. Ja twardo stoję na stanowisku wyrażonym
poprzednio. Spaniel nie i koniec. Poza tym to rasa myśliwska a nie pies
towarzyszący i jako taki musi mieć odpowiednią ilość ruchu i substytutu polowania Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Sąsiad TRUJE psy !! Co robić?
Coś nieprawdopodobnego :-( Piszesz, że była to "specjalna szkoła",
napisz może coś więcej. Bo ja miałam na myśli standardowe szkolenie
PT (pies towarzyszący) + na prośbę właściciela dodatkowe oduczenie
niepożądanych nawyków.
Bardzo smutne, że istnieją "szkoły", gdzie zamiast układać psy, robi
się im krzywdę.
Ja przyznam, że pierwszy raz spotykam się z takim przypadkiem, a mam
mnóstwo "zapsionych" znajomych, z których większość chodziła z
pupilami na szkolenie, przynajmniej I stopień PT. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Gdzie na szkolenie w W-wie?
Zakłady szkoleniowe posiadajace rekomendację Polskiego Związku Kynologiczny
szkolące w Warszawie lub okolicach:
www.dangaj.pl
www.russ.pl
www.baritus.com.pl
www.tresura.info
www.szkoleniepsow.pl
Prowadzą kursy w zakresie
- przedszkole od 4 m-cy
- pies towarzyszący – PT
- pies towarzysząco-tropiący I st. – PTT I
- pies towarzysząco-tropiący II st. – PTT II
- pies obrończy I st. – IPOI
- pies obrończy II st. – IPOII
- pies obrończy III st. – IPOIII
Pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Kraków-psie przedszkole
Kraków-psie przedszkole
Szukam szkolenia w Krk na które mogłabym się udać ze szczeniakiem - chodzi o
podstawowe komendy i profil raczej pies towarzyszący niż obronny :) Dobrze
żeby szkółka (może być też indywidualny trener) miała doświadczenie z border
collie Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Co sądzicie o szkoleniach psów
szkolenie jest niezbedne, a rok to wclae nie z apozno, pies towarzyszacy
szcegolnie dla ras obronnych to podsatwowe szkolenie. POlecam kontakt ze
zwiazkiem kynologicznym, poleca szkole, sami tez organizuja kursy i sa niezle.
oczywiscie wiele zalezy od psa, wlasciciela, ale efekty, lepsze lub gorsze
zawsze beda. sama szkololam swoje sznaucery w osrodku zwiazku kynologicznego,
zdecydowanie pomoglo. Oba psy mialy po ponad 2 lata, wiec z tym wiekiem to
przesada. teraz mam tez sznaucera, 4-letniego i wlasnie wyberam sie na
szkolenie- poszukaj w internecie, pogadaj z treserem, pojedz, zobacz jak
wyglada szkolenie, potem zadecydujesz. Kursy kosztuja od 300 do 700 PLN... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: pies kontra niemowle?
Nelly to że w domu mam psa i go kocham i szanuję i ma ten psiak swoje jakieś
prawa nie znaczy że po 1. może lizac nas po twarzy, po 2. jeść z naszych
naczyń, po 3. spac w moim łożku po 4. dominowac nad domownikami,po 5. robic co
chce i gdzie chce, u nas panują zasady ktorych każdy przestrzega, czy to
dziecko wzgledem zwierzęcia czy to pies wzgledem nas, u nas starczy powiedzieć
na miejsce i psiak juz siedzi w przedpokoju na swoim posłanku, starczy że
powiem dość kończy się każda zabawa, powim oddaj pies zawsze przynosi co ma w
pysku, ale to BYŁA JEST I BĘDZIE zawsze praca włascicieli z psem, bez pracy nie
ma efektów. A nasz psiak, jako pies towarzyszący (o ile orientujesz się o co
chodzi ) ma nieco wieksze prawa. U nas nikt nie postawi psa nad człowieka ale
też nikt nie postawi ponad sa czegoś co zaszkodzi psu.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: czy bać się psa ?
A propos goldenów i labradorów, zachęcam do poczytania holenderskich statystyk policyjnych dotyczących pogryzień/zagryzień przez te rasy
Sprawa nr 2 - psy kupuje się rodowodowe tylko i wyłacznie z porzadnych hodowli a nie z bazaru za 300 zł lub od handlarza.
Nr 3 - psu trzeba poswięcic czas, chodzic z nim na szkolenie PT (pies towarzyszący)bo sam sie nie wychowa.
Nr 4 - pies to tylko pies, trzeba miec swiadomośc, ze przy dziecku może zachowywać się różnie, dlatego nie zostawiamy np. niemowlaka sam na sam z ukochanym czworonogiem.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Przywołać miłość... :-)
Użytkownik "psotna myszka" <psotna_mys@poczta.onet.plnapisał w
wiadomości
(...)
Powodzenie w miłości "sprowokować" mozna odpowiednio gospogdarując ten
sektor naszego
pokoju/domu, tak żeby zapanowała tam przyjazna dla miłości atmosfera i
energia : )
Pomocne będą przedmioty symbolizujące miłość i parę.
Obrazy, jakaś figurka, 2 dorodne czerone lub różowe kwiaty (mogą byś
sztuczne)
Z tego co zdarzyłam zauwarzyć ustawianie tam własnych zdjęć nie zawsze
jest
wskazane.
Lepiej oprzeć się na symbolice i kolorach.
Na pewno należy wystrzegac się w tej części np. suszonych kwiatów i
samotnie
stojących akcentów
dekoracyjnych..
Warto też zerknąć czy w innych pomieszczeniach poza pokojem w którym
przebywamy nie ma
w częsci południowo- zachodniej czegoś "odganiającego" miłość.
Nie zaszkodzi w tym rejonie postwić ładnej roślinki doniczkowej, z
okrągłymi
listkami,
i rosnącej do góry : )
Zadbajcie o swój "kącik" miłości, zachęcam : )
myszka
Ps: Gdyby zaciekawiło to kogos z Was piszcie, chętnie pomogę.
(najlepiej na priva, bo grupa nie jest o FS)
Hej !
Krystyna Pronko spiewala "jestes lekiem na cale zlo". Z tego co piszesz
wynika ze lekarstw moze byc wiecej. Jesli chodzi o mnie to masz moje pelne
poparcie :-)) Zastanawialem sie przez chwile nad tym co napisalas i
wymyslilem ze chyba dobrym "gniazdkiem do milosci" byloby jakies poddasze
wraz z odglosami (w miescie) golebi. Pies towarzyszacy wspolnemu byciu tez
bylby chyba "na miejscu" ,chociaz do tego z kolei przydalby sie jakis ogrod
bez grzadek ;)
pozdrawiam,
nikifor
Temat: Chodzenie na smyczy
Moim zdaniem suczka zdecydowanie wymaga tresury - szkolenia, najlepiej
szkolenia na psa towarzyszącego. Jest chyba w najbardziej odpowiednim wieku by
odbyć takie szkolenie. Poniżej adresy kilku stron internetowych, gdzie uzyskasz
wiecej informacji o kursach i szkoleniach:
agility.iem.pw.edu.pl/
www.baritus.com.pl/index.php
www.szkoleniepsow.pl/index.html
www.russ.pl/
www.aki.pl/lekcje.htm
www.tresura.republika.pl/oferta.htm
www.cavecanem.republika.pl/
www.cavano.pl/
www.zkwarszawa.org.pl/ - kurs we wrzesniu, teren: lotnisko na Bemowie
KURSY SZKOLENIA
Związek Kynologiczny w Polsce Oddział w Warszawie prowadzi dla swoich członków
wiosenne i jesienne kursy szkolenia psów rasowych i nie rasowych na stopnie:
przedszkole 4- 7 miesięcy
pies towarzyszący - PT
pies towarzysząco - tropiący I st. - PTT I
pies towarzysząco - tropiący II st. - PTT II
pies obrończy I st. - IPO I
pies obrończy II st. - IPO II
pies obrończy III st. - IPO III
Zdanie egzaminu IPO uprawnia do wystawiania psa w klasie użytkowej.
Szkolenia odbywać się będą na terenie lotniska "Warszawa - Babice" przy ul.
Kaliskiego 57 w Warszawie.
Zgodnie z decyzją Zarządu Oddziału z dn. 11.02.2003 r. wszystkie osoby, które
po ukończeniu kursu zdadzą egzamin na ocenę doskonałą otrzymują 10% zniżki na
kurs wyższego stopnia. Cena kursu obejmuje: ok. 35 spotkań, egzamin, regulamin.
Zajęcia odbywają się bez względu na warunki pogodowe.
Oddział w Warszawie organizuje kilka razy w roku testy psychiczne psów
podlegających próbom pracy według FCI.
Szczegółowych informacji o szkoleniu i wychowaniu psa udzielają członkowie
Sekcji Szkolenia dyżurujący w lokalu oddziału we wtorki w godzinach od 16.00 do
18.30. Zapisy na poszczególne kursy w biurze Oddziału - ul. Bagatela 10.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dobra okazja czy oszustwo?????
gabi683 napisała:
> zgodze sie moim zdaniem opusci cene tak jak nasz hodowca zostały dwa ostanie
> szczenieta .roki mial jechac do Niemiec ale sie nie zglosili po niego .A My
> mielismy miec suczke ,sprzedał za 650 bez papieru i co cos w tym zlego?
Tzn ze szczeniaki z tego samego miotu co twoj piesmialy rodowqod a ty kupilas
psa taniej z tego sameggo miotu bez papierow? Oj chyba cie w maliny ktos wpuscil
albo...nie do konca jasno zosta;lo to napisane.
> Co do owczarkow Niemieckich moj maz robi selekcje u siebie w pracy ktory piesek
>
> sie nadaje a ktory nie bo nie wsztki psy sie nadaja do pracy w patrolach i
> specjalnie je sie szkoli.I 100% nie zgodze sie ze jakis chodowca bedzie szkolił
>
> psa jak i tak moze sie okazac ze sie nie nadaje do pracy a jedynie do
> domu.Takie szkolenbie psa do pracy w patrolach kosztuje 3 tys zł wiec komu by
> sie to oplacalo?
PIerwsze ze nie koniecznie psa sie szkoli pod katem pracy do patroluy dogo, sa
jeszcze inne specjalizacje np pies ratownik, pies dla niewidoomych pies dla
chorych na epilepsje, albo po prostu pies towarzyszacy lub obronny (i nie mowimy
tu tylko o rasie labradore przeciez) kazdy pies wyszkolony ma wyzsza wartosc. To
samo dotyczy psow wystawowych ktore nie sa szkolone specjalistycznie. Tak jak u
ludzi. Nie kazdy jest dobry we wszystkim, ale w jednej dziedzinie jest dobry i
to podnosi jego wartosc.
> Co do labow nie kazdy sie tagrze nadaje do pracy z niewidomymi lub do dogo
> terapii.
No asne, ze nie kazdy ale jak wczensiej pisalam nie chodzi tylko o szkolenie do
pracy to rowqniez obejmuje po prostu wystawianie psa. Malo jest psow dtotalnie
glupich a championow swiatowych?
> Twordo sie upieracie a czy wicie ze njalepsze psy bez papieru pracuja w Policji
>
> czy na granicy czy w patrolach SOK.
>
a tu to juz nie rozumiem co to ma do rzeczy? Przy czym sie niby upieramy? Czy
ktos tutaj napisal ze pies bez papieru jest glupszy od psa z papierem?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: pies bez smyczy powinien miec kaganiec i odwrotnie
Pies Towarzyszący - to każdy psiak powinien miec Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: tresura psow
jeśli chodzi o szkolenie psów, to tak odbywają się. Prowadzą je p. Anna i Robert
Majewscy.tel. 602652155. Szkolenie podstawowe PT ( pies towarzyszący ) kosztuje
580 zł, trwa trzy miesiące, soboty i niedziele Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dzień Dobry :)
to nie ja
Cała moja edukacja to pół roku w klasie p.t. (pies towarzyszący). Może niezbyt
wiele, ale skończyłem z wyróżnieniem. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Czemu papieże nie mają psów?
Czemu papieże nie mają psów?
To byłby fajny widok: pies towarzyszący papieżowi podczas pielgrzymki, jadący
papamobile, siedzący przy fotelu papieskim (lub na tym fotelu)...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: JAK ODWOŁAĆ PSA OD INNEGO PSA???
nie chce cię martwić ale samodzielna nauka psa może sie okazać trudna. olecam poszukanie kontaktu z najbliższą siedzibą związku kynologicznego i zapisanie sie na kurs PT (pies towarzyszacy) 10 miesięcy psa to idealny moment.Powodzenia Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Amstaff
Drogi yaros26wro
Odpowiem na twoje pytania. Tak pies był na szkoleniu wprawdzie tylko na PT1
czyli pies towarzyszący, nie przechodził PT2 ani PO(pies obronny)uznałem że
nic to nie dało. Szkoliłem psa sam głównie na posluszeństwo, myślę że się
udało, jest bardzo karna, ale to jest cecha suczek.
Specjalny nadzór, ja użyłem określenia ścisły, chodziło mi o to że nigdy pies
poza domem nie pozostawał sam tzn. pod sklepem itp., nie wspomnę o
wypuszczaniu psa samopas, bo to w ogóle nie wchodzi w grę. Chroniłem ją przed
otoczeniem i otoczenie przed nią, przed próbą podjęcia walki, ale jednocześnie
socjalizowałem ją z innymi psami, nie można dopuścić aby młody AST starł się z
innym psem. A jak zapewne będąc już szczęśliwymi posiadaczami urokliwego
maluszka zauważycie, że niewinna zabawa z czasem zaczyna przeradzać się w
delikatną przemoc, Amstaff lubi dominować, nawet jeżeli nie używa do tego
swoich szczęk(chociaż bardzo lubi ciągnąć zaznaczam delikatnie, tak
przynajmniej było z moją) "kolesia" za policzki, to przewraca przeciwnika,
dociska go ciełem do podłoża, przy tym wysoko zadziera w triumfie głowę i
takie zabawy należy kategorycznie przerywać, w żadnym przypadku nie używać
wobec psa przemocy (bić go). Możemy spodziewać się że jeżeli nie przerwiemy
tych szaleństw to z czasem posunie się dalej, taka jest jego natura. Ale psy
te są bardzo inteligentne i szybko się uczą. Myślę że mój pies nie zaatakował
żadnego innego stworzenia(nie użył swoich porężnych szczęk) jest wynikiem
mojego postępowania. To był ten "specjalny" nadzór. Charakter jego zabaw jest
w dalszym ciągu taki sam, jest to walka, ale nie zdarzyło się aby itd....
Tak mam syna i nigdy nie było żadnego konfliktu między psem a nim, kochają się
jak rodzeństwo, (no cóż przyznam się chociaż to może niektórych oburzyć) razem
śpią. Pies zna także wszystkich naszych sąsiadów, ze wszystkimi się wita
bardzo radośnie. Zawsze zanim rozpocznie zabawę wita się z właścicielem
spotkanego "kolegi" tak jakby chciała powiedzieć "pomimo, że tak wyglądam
naprawdę jestem przyjażnie nastawiona do twojego pupila". Takie są moje
spostrzeżenia. Pisząc w tym mailu tylko o sobie nadmieniam że w wychowaniu i
ułożeniu naszego psa brała udział cała nasza rodzina.
POZDRAWIAM wszystkich posiadaczy Amastaffów, jak i tych przyszłych, jeżeli
będziecie konsekwętni w postępowaniu to zyskacie bardzo czarującego i wiernego
przyjaciela, który w chwilach zagrożenia odda za was życie, więc szanujcie go
jak i jego psychikę. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dziwna kontrola przed szkoleniem psa !!!
Witam,
> Chciałam zapisać psa na szkolenie. Zadzwoniłam do szkoły RUSS i dosłownie
> mnie zatkało, kiedy usłyszałam warunki wstępne: chcą przyjść do domu i poznać
> mnie i psa (niektóre mogą być nerwowe), zobaczyć aktualne szczepienia (to
> ewentualnie mogę zrozumieć) i potem ewentualnie podpisać umowę!
Mamosiu - czyzaglądałas na stronę internetową tej firmy?
Ja sobie zadałem ten trud...
www.russ.pl/szkolenia/szkolenia_indywidualne.php
... i szczerze mówiąc, jako posiadaczowi kota oraz równocześnie psa marki dorodny wilk z jakimiś pomniejszymi domieszkami zapewne - jakoś nie jestem specjalnie zbulwersowany a przeciwnie - przynajmniej treść owej strony wydaje się wstępnie być całkiem rozsądną.
Nie chcę mimowolnie reklamować tej firmy, bo i nie miałem z nią nigdy do czynienia (mój pies trafił do mnie w wieku, gdy szkolenie nie było potrzebne) ale ciekaw jestem, co Cię w ofercie tej firmy dziwi i niesmaczy...?
Piszą na przykład:
1) "Szkolenia indywidualne prowadzimy z dojazdem da klienta lub stacjonarnie z przechowaniem psa na okres szkolenia"
- zatem albo na owej stronie nie piszą prawdy albo Ty nie zrozumiałaś, bo jak widac opcje szkoleniowe są dwie: "z dojazdem" albo "stacjonarnie"...;
2) Dalej - piszą tam również:
"W przypadku szkolenia z dojazdem kurs obejmuje 40 godzin szkolenia. Instruktor dojeżdża od poniedziałku do piątku. Cały kurs trwa 4 tygodnie. Dodatkowo pies na kursie indywidualnym ma wolny wstęp na zajęcia grupowe organizowane w naszej firmie. Możliwość taka istnieje zarówno w trakcie trwania kursu jak i po jego ukończeniu"
- Cóż, jak dla mnie warunki do wyuczenia psa podstawowych nawyków (kurs jest nazwany "Pies Towarzyszący I-go Stopnia (PT I), czyli kurs posłuszeństwa") są co najmniej wystarczające, o ile nie dobre lub bardzo dobre.
Więc dalej nie rozumiem, z czego wynika Twoje zniesmaczenie?
Poszperaj po zakładkach na tej stronie - bo w teorii ich propozycję brzmią całkiem sensownie. Tak myślę przynajmniej.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w podjęciu optymalnej decyzji.
cat_s
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: szczeniaka jamnika szorstkowlosego
malesiak napisał(a) w wiadomości: <9vr4a4$23f@pingwin.acn.pl...
Poszukuję szczeniaka jamnika szorstkowlosego, najlepiej pies, za darmo lub
tanio.
Pies za darmo, dlaczego?
Pies to nie rzecz, ktora jak zuzyje sie, wyrzuca sie.
Aby miec psa trzeba zdawac sobie sprawe z odpowiedzialnosci branej na
siebie, jakie koszty finansowe beda ponoszone rowniez. Jedzenie dla psa,
coroczne szczepienia(60zl, a szczeniak 120zl min. pierwszy rok), jesli pies
zachoruje, skaleczy lape-koszt leczenia weterynaryjnego, smycza,obroza,
poslanie,i.t.p. Maly pies mniejszy koszt utrzymania. Koszt utrzymania psa w
zaleznosci od wielkosci to od 100-400zl/m-c i moze wiecej. Jesli nie stac
Ciebie na dzien dobry zaplacic za psa 100-150zl(kundelek) to zapomnij o
psie.
Kupujac/biorac psiaka rasowopodobnego-prawie jamnik, prawie cos, musisz sie
liczyc z wadami genetycznymi tego psiaka. Hodowle psow rejestrowane nie sa
po to, ot, tak, aby od ludzi ciagnac pieniadze, sa po to abys mial
gwarancje,ze pies jest wolny od wad,chorob. Dowodem na to jest metryczka i
ksiazeczka szczepien oraz podpisana umowa kupna. Dlatego pies MUSI
kosztowac.
Chcac psa okreslonej rasy musisz wiedziec jaka rasa spelnia twoje
oczekiwania- jamnik pies na polowania, ON, pies towarzyszacy
czlowiekowi,stroz. Niestety czy stety stworzono rasy psow po to aby
spelnialy rozne oczekiwania czlowieka. Poczytaj o rasach a nie to,ze piesek
jamnik mnie sie podoba. A potem jak nie ma dostatecznej ilosci spacerow i
pogryzie koldre lub idzie swoim tropem(mysliwski pies) to laduje w
schronisku - niedobry pies, oj niedobry.
ON(owczarek) wymaga tez szkolen( mozna samemu, sa wskazowki na necie) aby
PIES rozumial czego CZLOWIEK od niego oczekuje. Trzeba z nim pracowac caly
czas,on to lubi, a wiec duzo wiekszego kontaktu wymaga z czlowiekiem, czasu
poswieconemu mu. Sa psy, ktore wymagaja wiecej czasu spedzonego z
czlowiekiem a sa takie ktore mniej.
Biorac ze schroniska kundelka,milego psiaka, ktory ma w sobie rozne
mieszanki ras tez mozesz miec swietnego przyjaciela psa, o ile na tym
glownie Tobie zalezy.Musisz wplacic jakis datek, na pokrycie kosztow
utrzymania chociazby innych zwierzat bezdomnych czy jak chcesz nawet
utrzymania,szczepien, dalszej mozliwosci z korzystania uslug
weterynaryjnych( masz nieodplatna kastracje suki) psa, ktorego zabiersza.
Biorac psa za darmo, pamietaj,ze owszem robisz "przysluge" temu co rozmnozyl
swoje psiaki ale nie robisz przyslugi psom, ktore czekaja w schronisku na
czlowieka- sa i jamnikopodobne tez. Jesli rozmnazaczy bezmyslnych psiakow
nie zastopuje sie, to tak dlugo beda MUSIALY zwierzeta w schroniskach
cierpiec, beda musialy miesiacami siedziec w przepelnionych boksach. Na tym
zalezy Tobie?. Nie patrz przez pryzmat jednego dobrego uczynku, patrz przez
pryzmat wiekszej ilosci zwierzat.
Plecam nasza strone www.soz.arka.prv.pl rozdzial "nie kupujcie kota w worku"
Domyslam sie,ze wolisz psa bo nie ma problemow, ze szczenietami. Powinienes
wiedziec, ze niedogodnosci z posiadania suki mozna usunac, kastrujac suke.
Suki sa bardziej posluszne, bardziej oddane czlowiekowi.
Pies jak dojrzeje tez sa z nim problemy, urywa sie(w poszukiwaniu suki) i
jeszcze inne. Poczytaj tez na naszej stronie, rozdzial sterylizacja.
Gwarantowane ze trafia w dobre rece :)).
Owszem chodzi o dobre rece ale rowniez odpowiedzialne, do konca naturalnej
smierci psa.
Jezeli nie jamnik szorstkowlosy to druga opcja jakis duzy pies (rasa)
rowniez szczeniak.
Prosze o pilna informacje.
Dziekuje i Wesolych Swiat dla Wszystkich
Zycze rowniez Wesolych Swiat i przemyslanego, odpowiedzialnego wyboru
psiaka.
Aniela
zyczy
malesiak
Temat: Amstaff pogryzł 10 - miesięczną dziewczynkę
Obowiązkowa sterylizacja i kastracja wszystkich
psów jak leci po preferencyjnych cenach u wetów, zakaz rozmnażania psów nierodowodowych (kundli rasopodobnych i mixów), obowiązkowe czipowanie w całej Polsce ( oczywiście tyczy sie to równiez a przede wszystkim polskiej wsi)
Nie kazdy musi miec psa... wielu sie do tego nie nadaje.
Tak jak trzeba zgłaszac zakup cielaka, żrebaka ( paszport) tak powinno byc z psami - kupujesz, bierzesz ze schroniska automatycznie zgłaszasz ten fakt w odpowiednim urzędzie, dostajesz papier, obowiązkowo idziesz do szkoły tresury na podstawowy kurs PT (pies towarzyszący), co roku masz obowiazek szczepienia przeciw wsciekliźnie, sprzatasz kupale po swoim czworonoznym przyjacielu, wyprowadzasz na smyczy ( a nie wypuszczasz luzem przed blok) - JESTES ODPOWIEDZIALNYM WŁASCICIELEM PSA! A jezeli nie przestrzegasz przepisów to dostajesz mandat na 5000 zł a jak nie masz kasy to zamiatasz ulice przez 6 miesiecy :)
Chcesz miec rasowego psa? Zapłać za niego 2000 zł u porządnego hodowcy.
dla tych którzy nie widza róznicy między labradorem, amstafem czy innym rodowodowym psem a zwykłym kundlem rasopodobnym wyjasniam:
1. u porzadnego hodowcy pies strachliwy ( agresja ze strachu) lub agresywny nie jest dopuszczany do rozrodu,
2. na wystawie jezeli pies wykaże sie agresja do sędziego oceniającego ( sędzia psa obmacuje, zaglada do pyska, ect) z miejsca pies jest dyskwalifikowany - pies nie zostanie reproduktorem a suka suka hodowlana ( tłumacząc wprost)
3. znamy przodków psa, ponieważ na podstawie metryczki, która otrzymujemy przy kupnie szczeniaka, w Zwiazku Kynologicznym dostajemy rodowód ( czyli drzewo genealogiczne naszego psiaka)
4. hodowca dopuszcza do rozrodu jedynie psy wolne od chorób genetycznych, np. dysplacja u labradorów, choroby serca czy nerek, ect.
5. rodowodowy szczeniak jest zdrowy, odrobaczony i socjalizowany z człowiekiem
Natomiast między bajki mozna włozyc teksty od pseudohodowcy:
- rodzice rodowodowi ale szczeniakowi nie bedziemy wyrabiac rodowodu bo za duzo z tym zachodu,
- to jest 8 szczeniak w miocie a tylko 6 pierwszych dostaje rodowód,
- nie jeżdże na wystawy bo nie mam czasu
= takich handlarzy omijamy szerokim łukiem. Nie kupujemy psów pod wystawami psów (pieski wystające z zaparkowanych samochodów)
I kolejna bzdura: suka jeden raz w zyciu musi miec szczeniaki - BZDURA - BZDURA - BZDURA - potwierdzi to kazdy szanujacy sie lekarz weterynarii czy hodowca. Przez wiare w te bzdurę wielu idiotów produkuje psiaki, które póxniej albo laduja w schroniskach albo sa przywiazywane do drzewa w lesie :/
Nie ulegajcie presji i nie kupujcie psa dziecku, po miesiacu dziecku sie "zabawka" znudzi, sami bedziecie musieli chodzic na spacery, karmic, ect
Na prędce dorzuciłam swoje 3 grosze, więc nie czepiajcie sie składni ;)
PAMIETAC TRZEBA O JEDNYM-PIES SIE SAM NIE WYCHOWA!
A tak zupełnie na koniec a propos pogryzień przez psy. Na kilkanaście milionów psów zyjacych w Polsce, pogryzień jest dosyc mało - zawsze jest winny człowiek, który nie dopilnował psa, źle go wychował (np. bił psa i w ten sposób pobudzał w nim agresję).
Więc zanim zaczniecie opluwac Bodu Ducha winnych porzadnych właścicieli astów, owczarków niemieckich czy innych groźnych ras, zastanówcie sie nad jednym:
czy jezeli 40 letni pijany kierowca zabije na pasach pieszego, czy to oznacza, ze wszystkim 40 letnim facetom w Polsce trzeba zabrac profilaktycznie prawo jazdy, skonfiskowac samochody lub pozamykać w więzieniach?
pozdrawiam,
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Granice psiej inteligencji
sznaucer... i dwa husky
Mój skromny wkład w temat.. Mogę co nieco napisać o moim psie, a jest to
sznaucer miniaturowy. Z tego co czytałam, sznaucery należą do czołówki
najinteligentniejszych (czy też najlepiej się uczących) ras, wiec byłam ciekawa,
jak to będzie z moim psem. Otóż tak - na szkolenie Pies Towarzyszący zapisałam
go bardzo późno - miał już ponad 3 lata. I doskonale dawał sobie radę z
ćwiczeniami - hehe, lepiej niż większość młodziaków, które były w jego grupie.
Także wiek jak widzę, nie ma znaczenia.
Muszę jednak zaznaczyc, że o ile wystarczy mu nową komendę powtórzyć 3-4 razy i
praktycznie załapuje o co chodzi, to często jest znudzony. Wtedy owszem, słucha
polecenia, ale widac po nim, że mu się strasznie nie chce;))
Co do odplątywania - nie ma problemów, lekkie szarpniecie, gdy "owinie się"
smyczą wokól drzewa, i obchodzi przeszkodę od drugiej strony. Nie uczyłam go
tego, sam to umie.
Aha, nie wiem, czy wiecie, ale jednym z zadań, jakie daje się psom w celu
sprawdzenia ich inteligencji jest ...przemeblowanie. Przestawia się parę mebli w
pokoju (oczywiscie tak, by pies tego nie widział), i wprowadza się psa. Jeśli
zauważy zmiany i zacznie obchodzić pokój, obwąchując kąty, to znaczy, że jest
niegłupi. Jak wlezie, stanie na środku i będzie się gapił bezmyślnie, no to
wiadomo... ;) Sznaucer mnie nie rozczarował - od razu obszedl sobie calutki
pokój i sprawdził, co ja takiego znowu wymyśliłam;) Sprawdźcie, jak zareagują
Wasze psy..
Podsumowując - mój sznaucer jest bardzo pojętny, uczenie go nowych rzeczy to
czysta przyjemność;) - natomiast jeśli chodzi o problemy w rodzaju: jak dostać
się do szuflady, w której leży ciasteczko, czy tego typu kwestie, to nie jest
Einsteinem. Gdy trzeba pomyśleć, będzie stał i się "modlił" nad problemem;)
No i jak nie ma ochoty na wykonywanie poleceń, to umie dać to do zrozumienia.
Owszem, zrobi to, co mu się każe, ale... z taką miną;)
Mam w domu jeszcze dwa husky, mogę powiedziec tylko tyle, że dla kogoś, kto lubi
miec posłusznego psa, jest to koszmarna rasa (dobrze, że nie należa do mnie,
tylko do moich rodziców, którym to nie przeszkadza;). Słuchają, kiedy chcą, są
przekupne - za ciasteczko zrobią wiele. Ale tak, na wyraźne polecenie, rzadko
reagują. Sa niezłe w kombinowaniu - wydobycie interesującego je przedmiotu spod
przeszkody czy wlezienie tam, gdzie nie powinny, to dla nich drobnostka. Umieją
same otwierać sobie drzwi wejściowe - opierają się jedną łapą na futrynie, a
drugą naciskają na klamkę (wygląda to dosyć ciekawie;) Jak zapewne
przypuszczacie, nie były tego uczone (kto normalny chciałby psa uczyć takich
rzeczy - oduczyć, to tak..). Mój sznaucer z kolei - no na to jest za amły;) -
ale daje znać szczekaniem, jak chce wejsć do domu.
Z odplątywaniem się z drzewa jest pół na pół - jeden z huskych to umie, drugi
staje i patrzy tępo w przestrzeń. Będzie tak stał, dopóki się go nie uratuje.
Tak sobie teraz myślę, że stanowią dokładne przeciwieństwo sznaucera...
Jeśli chodzi o wiek, to wydaje mi się, że nie ma on większego znaczenia w
przypadku psiej inteligencji. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Byłam z wizytą :-)
Każdy trener (nie treser!) ma swoje zdanie na temat czasu
rozpoczęcia nauki, intensywności ćwiczeń, zakresu.
Owczarkowa przybyła do naszego domu mając 10 tygodni. W
zasadzie "wolne" od nauki miała pół doby. Na zapoznanie się z
mieszkaniem, zapamiętanie gdzie stoi miska z wodą. A potem malutkimi
kroczkami wprowadzaliśmy rzeczy niezbędne: reagowanie na imię,
przychodzenie na wołanie, reagowanie na komendę "nie wolno, fe!".
Dwa tygodnie kwarantanny poszczepiennej temu poświęciliśmy,
oczywiście na dworzu okazało się, że i owszem, na imię reaguje,
łaskawie na nas spojrzy, ale żeby przyjść lub wypuścić z pyska
znalezioną właśnie kość lub inny psi "smakołyk" to mowy nie ma.
Szybko doszliśmy do wniosku, że sami sobie nie damy rady i
zdecydowaliśmy się na psie przedszkole prowadzone przez trenerów pod
egidą Związku Kynologicznego. Nasza była najmłodsza, w chwili
rozpoczęcia zajęć w połowie marca miała raptem 5 miesięcy bez kilku
dni. Te zajęcia były bardziej dla mnie niż dla niej. To ja musiałam
się nauczyć jak postępować z psem. Trenerka początkowo dość
sceptycznie patrzyła na jej postępy, uznała ją za charkterną, dość
oporną i krnąbrną. Owczarkowa jako jedyna kilka zajęć odbyła w
kolczatce, bo miała zdecydowanie inne zdanie niż ja. I nie krzyczeć
mi tu proszę, że kolczatka dla szczeniaka to barbarzyństwo. Głowy
jej nie urwałam a dyscyplinujacą rolę kolczatka spełniła. Cały czas,
oprócz zajęć dwa razy w tygodniu, trenowaliśmy poznane komendy na
spacerach. Ponieważ dziewczynka wychodziła wtedy pięć razy dziennie,
na każdym spacerze ze dwa razy po pięć minut poświęcaliśmy na
szkolenie, reszta na fizjiologię i zabawę. Przyznaję uczciwie, że
nie brania "smakołyków" znalezionych na dworzu nauczyłam metodą
znacznie drastyczniejszą, najkrótsza droga do rozumu prowadzi przez
tyłek, dostała kilka razy solidne manto. To samo było z wybieganiem
na jezdnię. Owszem, poniosłam pewną klęskę, powinnam to zrobić
inaczej, ale bałam się o nią, że poleci pod samochód albo zeżre coś
bardzo szkodliwego, więc wolałam nie ryzykować. Mimo tych trudności
w szkoleniu trenerka zdecydowała, że owczarkowa jest bardzo mądra,
złapała o co chodzi i ma zdawać egzamin PT (pies towarzyszący). W
ramach tego egzaminu pies chodzi i biega po linii łamanej z
właścicielem na smyczy i bez smyczy, mówić do psa nie wolno oprócz
tylko raz wydanej komendy "noga", wykonuje polecenia właściciela
typu siad, waruj, stój bezpośrednio w bliskości właściciela i w
odległości 5 metrów, pozostaje w pozycji siad przez pięć minut w
odległości od właściciela i aportuje. I owczarkowa ten egzamin pod
koniec czerwca zdała. Wprawdzie ocenę otrzymała tylko dobrą (wyżej
jeszcze była bardzo dobra i wybitna) ale punkty straciła tam, gdzie
mi to lotto czyli: zamiast grzecznie siedzieć przez pięć minut
uwaliła się w trawie i zaczęła drzemać, nie raczyła w odległości z
siad zminić pozycji na stój, przyszła do mnie z miną "czego??" i
poleciała po cudzy aport (to był numer! psy zdają parami, równolegle
z nią zdawał seter, jego właściciel wyjął aport, pokazał swojemu,
rzucił, powiedział aport, seter się nie ruszył, za to moja poszła
jak burza).
Po egzaminie konsekwentnie stosowaliśmy te same polecenia, coraz
rzadziej, ale po kilka razy w tygodniu, robiliśmy małą sesję
przypominającą komendy nam niezbędne, czyli: do mnie, stój, siad,
waruj, zostań, noga, równaj, nie wolno fe.
Efekty tej pracy w zeszłym roku na spacerze widziała Papuga. Miała
też owczarka niemieckiego, miała więc porównanie. Uznała wtedy
owczarkową za bardzo grzeczną, świetnie ułożoną psicę. Taką zresztą
opinię ma owczarkowa w okolicy, wszyscy psiarze wiedzą, że wprawdzie
nie każdego ich pupila lubi ale z pewnością nie podbiegnie i nie
pogryzie. Zwyczajnie zlekceważy. Natręta przegoni kłapnięciem zębami
i takim dźwiękiem z pogranicza szczęknięcia i skowytnięcia. Na
dworzu na ludzi nie szczeka, nie warczy, nie biegnie do każdego,
żeby się przywitać. W domu owszem, wchodzący to wróg, tu trzeba
obszczekać, na działce należy pilnować, by nikt nie łaził ścieżką.
Najważniejszą rzeczą w szkoleniu jest szybkie ustalenie kto rządzi i
żelazna konsekwencja. Pies zawołany musi przyjść, nawet gdyby to
miało trwać godzinę i właściciela by szlag trafiał, pies ma przyjść
i nie wolno go wtedy skarcić, uderzyć a należy pochwalić. Pies ma
wykonać każde polecenie właściciela, czy to mu się podoba czy nie.
Powtarzam, żelazna konsekwencja. I od pierwszych chwil ze
szczeniakiem warto uczyć, że alfa (należy zasadniczo zdecydować w
rodzinie, kto będzie tym najważniejszym w stadzie, myśmy ustalili,
że ja, bo MLP pracuje i nie jest z nią całymi dniami) nigdy nie robi
krzywdy zaglądając do uszu, pyska, oglądając brzuszek, ciągnąc za
łapy itd. To samo z czesaniem, czesać od pierwszej chwili, w
początkach nagradzać słowami, głaskaniem i smakołykami, jak się
psina do tego przyzwyczai, można nagradzać na koniec czesania.
Odkurzacz też można oswoić i parę innych rzeczy.
Służę zawsze chętnie radą i podzielę się zarówno swoim
doświadczeniem jak i zaobserwowanymi błędami właścicieli innych
psiaków.
Ufff, długie to i jakieś bałaganiarskie, ale może da się zrozumieć.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu