Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pies Westy
Temat: choroby którymi można zarazić się od psa... :(
ludzie,
tylko bez paniki.
Mam 65 lat i cale zycie zyje z psami.
Jak raczkowalem jadlem podobno razem z naszym psem z jego miski.
Zyje i jestem zdrowy, bardzo rzadko mam przeziebienie albo inne choroby.
Teraz mamy 2 wnuki i czasami nasz pies-westie-lize raczkujacego wnuka.
Corka ma 2 koty, ktore sie z niemowlakiem bawia.
Dzieci zdrowe, odporne i mysle ze tak tez zostanie.
A wiec bez paniki, przedana czystosc jest gorsza niz spanie z psem.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Do rodziców dzieci posiadających króliki
Dziekuję wszystkim za odpowiedzi Trochę mi to rozjaśniło sytuację. Na pewno
muszę poczytać jeszcze sporo na stronkach podlinkowanych w wątku, rozważyć za i
przeciw. Testy alergiczne zrobimy na pewno, bo młoda miała kiedys tendencję do
AZS, choć miala już kiedys testy i nic nie wyszło.
Najpierw miał być królik, potem za jakiś czas pies (Westie), ale teraz mam
wątpliwości i może etap królika pominiemy Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Kotek i piesek razem?? Możliwe??
Ja mam 2 koty i pieska.
Zwierzaki pojawiały się w następującej kolejności:
- pierwszy był pies (teraz już nie żyje (( kochał wszystkie inne stworzonka
- następnie przyniosłam do domu 3 tygodniową koteczkę dzikuska, koteczek był
malutki więc po jakiś 2 tygodniach się przzwyczaił
- później pojawił się obecny pies (westie) pokochał koteczka
- ostatnio pojawiła się Zuzia - druga kici. Miała 4 miesiące i była nastawiona
dość wrogo do psa. a pies jak to westie chce się ciągle bawić. Kotek
warczał,prychał trwałao to ok tygodnia. Nie dochodziło do rozlewu krwii, więc
staraliśmy się nie interweniować. Stwierdzilismy, że zwierzaki same dadzą sobie
radę i dały. Po tygodniu zaczęły się obwąchować, znikło fuczenie. Chcę dodać,
że kot przez ten tydzień nie był bardzo wystraszony, zachowywał się raczej
ostrożnie w stosunku do psa, trzymał go na dystans. Teraz mineło 1,5 misiąca i
dziewczyny ganiają się po całym mieszkaniu. Miłość to to chyba jeszcze nie
jest, ale jest dobrze.
Natomiast z drugą kicią nie było problemów. Koteczki śpią teraz ze mną w
łóżku )) Zapasy są na porządku dziennym.
Jeśli masz "zaufanie" do sojego psa a kot nie będzie dostawał zawału serca na
widok pieseczka, to może daj im "wolna rękę"...
U mnie to zadziałało.
Aha i nie faworyzuj żadnego zwierzaka. Wtedy pies może poczuć sie zazdrosny a
wtedy o nieszczęście nie trudno. Nie podstawiaj koteczka na siłę, żeby piesek
go powąchał. Na pewno przez pierwsze parę dni kotek będzie wystraszony
(pamietaj, żeby jadł i pił).
Ogólnie bądź czujna, szczególnie przez pierwszych parę dni. Nie ingeruj za
bardzo (oczywiście jeśli między zwierzakami nie będzie wojny na smierć i życie).
Na pewno wszystko sie uda i zwierzaki się zaprzyjaźnią.
Pisz na bieżąco jak sytuacja się rozwija.
Pozdrawiam,
Patrycja Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu