Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pies z seterów
Temat: zaginal pies - seter irlandzki
wczoraj tj. 16 lipca w okolicach Śmieszka okolo godziny 21:00 zaginal 7
miesieczny seter irlandzki masci mahon, wabi sie sheena (szina fonetycznie),
tatuaz w uchu (z nerwow zapomnialam w ktorym) XO74, czerwona obroza, jest
bardzo ufna wobec ludzi. jesli ktos mieszka gdzies w tamtych okolicach i
zauwazyl cos, ze np. sasiad ma nowego pieska lub cos w tym rodzaju, prosze o
jak najszybszy kontakt tel. 504651139 lub 4356226, ewentualnie na mail
shamrock(malpa)o2.pl. prosze o pomoc...
pzdrw
zalamana wlascicielka - jagoda m.
Temat: sekret arka
Hmmm......
Tak mi sie przypomnialo.
Szwagier postawil sobie obiad na stoliku i juz ma zaczac jesc gdy dzwoni
telefon. Zaczyna rozmawiac i widzi jak pies (seter irlandzki) dobiera sie do
talerza. Wiec krzyczy: PPPOSZLA TY (suka). A za chwile do sluchawki:
Przepraszam to nie do pani. Poplakalem sie ze smiechu.
A tak na marginesie to ten pies potrafil zjesc szaszlyka sciagnietego z
grila (razem z patyczkiem) lub karpia z patelni stojacej na gazie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: sekret arka
From: Tomasz Janisiów <kre@ikem.pwr.wroc.pl
Subject: Odp: sekret arka
Hmmm......
Tak mi sie przypomnialo.
Szwagier postawil sobie obiad na stoliku i juz ma zaczac jesc gdy dzwoni
telefon. Zaczyna rozmawiac i widzi jak pies (seter irlandzki) dobiera sie
do
talerza. Wiec krzyczy: PPPOSZLA TY (suka). A za chwile do sluchawki:
Przepraszam to nie do pani. Poplakalem sie ze smiechu.
A tak na marginesie to ten pies potrafil zjesc szaszlyka sciagnietego z
grila (razem z patyczkiem) lub karpia z patelni stojacej na gazie.
Kiedyś jechałem z kolegą przez w-wę, kolega prowadził jednocześnie dzwoniąc
do jakiejś hurtowni. Nagle ktoś zajechał nam drogę, a ten po drugiej stronie
słuchawki odebrał telefon. Kolega, widząc wymuszającego mu drogę kierowcę
krzyknął zdenerwowany do telefonu: "Gdzie się ch.ju wpier....sz!" a za
chwilę, "Przepraszam, do której dziś pracujecie?"
Temat: pies po kastracji
pies po kastracji
Moj pies, seter irlandzki, jest wykastrowany od 4 dni. Przy okazji wycieto mu
guza jader. Te okolice ma teraz strasznie spuchniete. Podobno to obrzek.
Jutro idziemy do weterynarza. Czego moge sie spodziewac? To normalne, czy to
znaczy ze cos zle poszlo podczas operacji? Z gory dziekuje za odpowiedz. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: odgryzanie nosa przez psa...?
To duży 5-letni pies, seter. Trafił w moje ręce w wieku 8 mies. Podobne
zachowanie zaobserwowałam między nim, a jego siostrami w momencie odbierania
psa od hodowcy. Te zachowanie przeniósł na nas.
w jakich sytuacjach? tylko podczas przytulania, którego się bardzo domaga, bo
to straszny pieszczoch. Jeśli tylko usiądę na podłodze natychmiast przybiega i
kładzie się w nogach, tyłem do mnie, przytulając się do mojego brzucha, czasem
łeb kładzie na moim udzie i zasypia, a czasem startuje do mojego nosa. W owym
dążeniu do ludzkiego nosa jest bardzo uparty, więc jak dotąd reagujemy
zaprzestaniem przytulania i problem z głowy, ale czy dobrze robimy?
Pies nie skacze, jest posłuszny, w wieku 3 lat przeszedł okres buntu (próby
dominacji), na który szybko i skutecznie zareagowaliśmy. To jedno zachowanie
zostało do dziś, a ja nie potrafię go zinterpretować i nie mam pojęcia, jak
reagować?!
Nie wiem, czy to ma znaczenie, ale dodam, że pies został przeze mnie 2 razy
wyciągnięty z paszczy owczarka niemieckiego. do dziś ma uraz psychiczny i na
owczarki reaguje histerycznym szczekaniem, jeśli jestem w pobliżu. Jeśli jestem
za daleko - milknie. Nie jest w ogóle agresywny, nie umie się bronić, umie
tylko szczekać z pasją.
Psów w naszej rodzinie było już wiele, różnych, z różnymi problemami, ale coś
takiego spotyka mnie po raz pierwszy...
Będę wdzięczna za jakieś wskazówki, bo nie wiem, co mam myśleć. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pływanie a dieta
Pływanie a dieta
Mój pies- seter - 15 miesięcy - kąpie się minimum 5 razy w tygodniu w stawach
i zatokach(mieszkamy w okolicach Szczecina).Czy takiemu psu należy rutynowo
podawać preparaty wzmacniające sierść, czy też wystarczy dieta - raz dziennie
dobra sucha karma i raz - gotowane jedzenie.Przyznam, że jak pies się skąpie
to ma przez 2-3 dni jakby delikatniejszą sierść...Ale przynajmniej nic z
niego nie leci.Nie ma też łupieżu i innych problemów z sierścią i
skórą.Jednak czy to dla niego nie za często - chociaż setery to dowodne
aportery... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Blednący nosek?
Zanim zaczniesz się martwić, zastanów się czy kolor nosa nie zmieniał się
wcześniej - zwłaszcza w określonych porach roku.Mój pies - seter teraz ma
brązowy a latem czarny(to u tej rasy normalne, ale czytałam o właścicielach,
którzy o tym nie wiedzieli i chodzili z tym do weterynarzy, którzy również nie
zdawali sobie sprawy z tej prawidłowości i próbowali leczyć psy na przykład na
grzybicę).Kolor nosa u seterów irlandzkich może występować aż w 4 odcieniach,
które zmieniają się zależnie od pory roku, także może u Twojego psa występuje
takie zjawisko.Pozdrawiam. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: gordon seter - jaka to rasa
Bardzo wymagająca, towarzyska, późno dojrzewjaca ok 2 lat. Moj pies seter jest
bardzo, bardzo towarzyski - w zasadzie cały czas chcialby zeby ktoś siedzial z
nim w domu. Najbardziej zadowlony jest jak sa wszysycy członkowie rodziny. Jak
był młodziutki- teraz ma 6 lat - spowodował wiele szkód i zamieszania w domu.
Jego wewnętrzny urok powodował ze wszystko szybko mu wybaczaliśmy. Poza tym
jest psem bardzo sympatycznym, radosnym, ma do wielu ludzie zaufanie. Ciekawe
że bywa bojaźliwy - może byłoby inaczej gdyby przeszedł próby polowe.
Generalnie taka z niego sympatyczna poczciwina. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Ratusz policzył psie kupy
Ja sprzątam po moim psie
Mam psa i to dużego, sprzątam po nim zawsze mimo, że w czasie jednego spaceru
robi conajmniej 2 kupy, uważam, że to kwestia kultury. Mnie też trafia szlag,
gdy widzę te obrzydliwe kupy walające się na trawnikach.
Nie rozumiem opinii, że psa nie wolno trzymać w bloku, bo się męczy, mój pies -
seter - pies myśliwski z dużym temperamentem bardzo dobrze czuje się w
mieszkaniu. Zapewniam mu codziennie spacer trwający conajmniej 2 godziny w
miejscu, gdzie nie ma placów zabaw, gdzie nie przeszkadzam innym ludziom a
przychodzą ludzie z psami. To znowu kwestia kultury i poszanowania tego, że
inni mogą nie być zachwyceni towarzystwem mojego psa mimo, że nie zaczepia
ludzi.
A pies w domu po spacerze zwykle śpi, nikt z sąsiadów nie zwracał mi uwagi, że
szczeka, czy hałasuje, natomiast jak się obudzi to bawi się z kotami i jest
wesoło.
Więcej poszanowania dla innych, żyjemy w mieście, które dzielimy z innymi i
musimy się wzajemnie szanować,
pozdrawian psiarzy, którzy sprzątają po swoich psach i kociarzy, którzy lubią
psy. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Australia - informatycy poszukiwani
Malkonentom
_maas napisała:
> mialem wrazenie ze tyszukajacy a ty tymczasem pracodawca. Ciekawe czy to
> ogloszenie bylo dane tak naprawde czy dla sondazu? A jezeli naprawde to by
> jednak potwierdzalo artykul starego ze jednak zatrudniaja w co ja nie
wierze...
maestro:
1. Artykul nie moj tylko Sydney Morning Herald.
2. Nie nalezy w ciemno uogolniac - kogos w koncu w tej Australii zatrudniaja,
bo te systemy, co musza chodzic, na ogol chodza, a jak ktos potrzebuje sobie
zalozyc nowy, to kontraktorzy tez sie okazuja czesciej z Sydney albo Melbourne
niz z New Delhi.
3. Trzeci raz powtarzam - rzadowa lista stanowi sciagaczke na temat jak dostac
wize imigracyjna, a nie jak dostac robote. Rzadowych obietnic jakiejkolwiek
roboty nie ma i nie bedzie - nigdzie, ani tu, ani w USA, ani na zadnych innych
Wyspach Szczesliwych - nie te czasy.
4. Liste przytoczylem do uzytku osob, ktore wypytuja goraczkowo na liscie jak
sie z Polski wydostac i zamieszkac gdzie indziej. Kto chce, niech korzysta.
A kto gotow jest wyemigrowac do Australii, ale wylacznie pod warunkiem ze na
miejscu bedzie na niego czekac ciekawa, lekka i swietnie platna robota,
gustownie umeblowany dom z duzym ogrodem, jasnoblekitny Holden Commmodore V8
5.7 litra, dobra prywatna szkola dla dzieci, liczne rozrywki dla zony, i pies
seter irlandzki, ktory juz na lotnisku zacznie lizac reke nowego pana - ten
niech sni dalej.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: seter irlandzki,szuka właściciela lub nowego domu
seter irlandzki,szuka właściciela lub nowego domu
Od kilku dni w okolicach Musuł (niedaleko trasy katowickiej - jakieś 30-40 od
Warszawy) błąka się młody pies - seter irlandzki.
Szukamy właścieciela lub osoby,która chciałaby przygarnąć psiaka.
Info pod nr 698624126.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Śmieszne pytanie
Śmieszne pytanie
Nasz pies (seter szkocki) ma rok i 3 miesiące i siusia "po damsku". Rozkłada
się jak latawiec i wygląda strasznie śmiesznie. Sierść zasłania jego
atrybuty męskości i jak ktoś nas zaczepia, to mówi: "jaka ładna...". Tylko
nie myślcie, że to jakiś problem, ale tak z ciekawości pytam o podobne
doświadczenia. Sama spotkałam się z dorosłą labradorką, która siusiała tylko
podnosząc nogę. :-) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pies i dziecko
Pies i dziecko
Mój dziewięciomiesięczny syn zaczął eksplorować na czworakach mieszkanie.
Niestety dociera również do kuchni, gdzie swoje lokum ma nasz pies- seter
irlandzki. Właściwie suka nie pies, która nieakceptuje małego i już
dwukrotnie wyskoczyła do Wojtka (tak ma na imię mój syn) z zębami. Wiem, że
broni swojej pozycji, terenu itd ale przecież nie mogę dopuścić do tragedii.
Może ktoś wie jak postępować z psem w takiej sytuacji. Przypuszczam, że
będzie jeszcze gorzej ponieważ z każdym tygodniem będzie mi coraz trudniej
upilnować dziecko. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Powinnosci poety
kataklimy i pies seter dopelniaja obrazu Poety
i powinnosci jego Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: znaleziono psa - szukamy właściciela
znaleziono psa - szukamy właściciela
Od kilku dni w okolicach Musuł błąka się mlody pies seter irlandzki.
Szukamy właściciela lub nowego domu dla psiaka.
Jakby ktoś był chętny to proszę o info.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Seter znaleziony 04 05 2009 Warszawa Belwederska
Na Paluchu ma nadany numer D: 1218/09/P
Gatunek: PIES [ SETER IRLA ] [ samiec ]
Masc: mahoniowa
Waga: 28,000
Skad: Sm z ul Sieleckiej Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Poranek;)
Ja chciałbym być poetą
Bo dobrze jest poecie
Bo u poety nowy sweter
Zamszowe buyty i pies seter
I dobrze żyć na świecie................... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Skad sa Wasze koty?
Nasze Koty mają oczywiście również swoje historie :)
Pierwszy był Zyzio. Miał nazywać się Pirat, ale stwierdziłem, że to zbyt banalne
;) Zyzio zjechał wraz z węglem do piwnicy sąsiadów naszych znajomych (mieszkają
w starej kamienicy z piecami). Ponieważ w domu znajomych były już dwie kotki i
pies seter, zaczęło się szukanie domu dla nieboraka (bez oka, chudy jak hinduski
szkielet, zarobaczony, bardzo nieszczęśliwy kotek). Trochę się tułał,
ostatecznie trafił do nas (mieszkaliśmy wówczas w Olsztynie, Zyzio jest kotem
toruńskim). Gruby jak kluska, śpi teraz słodko na kanapie.
Drugi był Lolek - od pewnego czasu już mówiłem, że Zyzio się nudzi i powinien
mieć kolegę/koleżankę. Traf chciał, że kilka dni po moim wykładzie znajomym
znajomych strasznie coś zapiszczało w samochodzie pod błotnikiem... I to był
właśnie Piękny Lolo, na razie w postaci maleńkiej, piszczącej kociejbiedy,
chorej na grzybicę (wszyscyśmy się z niej leczyli potem przez prawie pół roku),
głodnej i zmarzniętej. Toruńskiej, jakby inaczej.
Zyzio go odchuchał lepiej, niż byśmy sami to zrobili, to prawdziwy kot -
pielęgniarz :)
Lolek uznał mnie za swoją kocią mamę, codziennie po kilka razy przychodzi mnie
podeptać po brzuchu i otrzymać swoją porcję głasków :)
Przeprowadziliśmy się do Torunia, koty przestały chorować (zwłaszcza Zyziowi
klimat w Olsztynie zdawał się nie służyć - był wiecznie przeziębiony, a teraz
spokój. Zapomniałem już, co to znaczyło co tydzień taszczyć kota do weta).
Powiększył się nam metraż mieszkania, i co raz wspominana jest sprawa
ewentualnego dokocenia :)
Foty kocurów są tu :
fotoforum.gazeta.pl/72,2,631,46204769.html
Pozdrawiam wszystkich felinofilów ;)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Kanada "Skilled" 2 lata czekania, okresy w UE tez!
Virgo Intacta Polonica Politechnica
Synku, słuchaj pana nazisty zupnego, on ma zupełną rację. Ty się tak nadajesz
do emigracji, jak pan mecenas Kalisz do baletu. Toż to klasyczny dylemat
dziewicy przed zatrudnieniem w burdelu: jak by tu numery kręcić, kasę brać, a
hymen i wysokie mniemanie o sobie zachować nietknięte.
Jeśli serio pytasz, czy ci warto wyemigrować, to znaczy brak ci siły przebicia,
jaka płynie z osobistego wkurwienia na kraj rodzinny sprężonego do wysokich
ciśnień. Para waląca ci z uszu nie dobiła jeszcze do czerwonej kreski na
manometrze. Jedno i drugie jest dla decyzji emigracyjnej warunkiem w zasadzie
nieodzownym. Dopóki ten spręż cię nie wykatapultuje z Polski, bez względu na
spodziewane warunki lądowania, dopóty w zasadzie nie mamy o czym rozmawiać.
Jak masz aż tak głębokie wątpliwości, czy warto, to znaczy, że Tobie nie warto,
bo nie ma takiego kraju na świecie, który by spełnił Twoje wysokie wymagania.
Zastanów się logicznie, magistrze, dlaczego ta kolejka do ambasady ma dwa lata
długości i dlaczego ci nikt nie obieca z góry, że w zamian za swoją zasraną
(note bene w kontekście rzeczywistych kosztów bardzo umiarkowaną) opłatę na
pewno dostaniesz wizę.
Otóż, synku, tyle to znaczy, że takich magistrów jak ty, i dużo lepszych też, w
każdej chwili gotowych jadać kawior melba z bananasem w Kanadzie i gdzie
indziej, jest wielokrotnie więcej niż umiarkowana liczba oferowanych przez
Pierwszy Świat wiz imigracyjnych. Nie ma więc żadnej potrzeby wydawać więcej
pieniędzy zachodnich podatników na to, żeby zatrudniać więcej urzędników i
szybciej rozpatrywać podania, aby więcej magistrów z Dzikich Pól mogło z tych
sławnych zachodnich bananasów skorzystać.
Jawnie dyskryminacyjne, powiadasz? Polski magister winien być w świecie Master,
a nie Bachelor? Magiczny papier z uczelni biednego i zacofanego kraju Trzeciego
Świata ma ci zapewnić lekką, ciekawą i świetnie płatną pracę w dowolnym kraju
Pierwszego Świata, bo tobie się to przeca należy, i albośmy to jacy tacy, i
ra, ra, ra? Synku, ty chciałbyś stawiać Zachodowi warunki na jakich
ewentualnie, po dłuższym certoleniu się, zgodzisz się tam mieszkać i pracować?
A poza tym dobrze się czujesz? Ja mam dla ciebie inną propozycję: siedź na
dupie, oglądaj świat w telewizji, i czekaj aż bezrobocie w Polsce sięgnie 40% i
zaczniecie się nawzajem wieszać na latarniach z braku lepszych pomysłów na
odrodzenie narodowe.
Tobie się wyraźnie myli świat, jaki istnieje obiektywnie, ze światem, jaki tyś
se stworzył do własnego użytku, między własnymi uszami. Ja niecierpliwie czekam
na reedukację takich jak ty przez rzeczywistość po 1 maja, ponieważ Polakom w
kraju poczucie realizmu, tradycyjnie obce Słowianom, jest dziś potrzebne jak
powietrze.
Już mi doprawdy gruntownie zbrzydło wyjaśniać wychowanym na trzech wieszczach
obywatelom opoki i przedmurza, walniętym w potylicę berłem Chrystusa Narodów, w
kółko to samo. Ale dla ciebie jeszcze raz powtórzę:
O ile ci się roi, że gdziekolwiek na świecie czeka na ciebie:
- gustownie urządzony dom ze starannie utrzymanym ogrodem,
- BMW 545i V8 4.4 litra w kolorze do wyboru, ze skórzaną tapicerką,
- dobra szkoła prywatna dla takich dzieci, jakie sobie ewentualnie zrobisz z
piękną jak z obrazka i nadludzko sprawną w pościeli małżonką,
- znakomicie skrojony przez konserwatywnego brytyjskiego krawca wytworny
garnitur z eleganckim krawatem,
- zespół lojalnych podwładnych, którzy z niecierpliwości aż przebierają
nogami, żeby wreszcie prawdziwy magister został ich szefem,
- członkostwo dobrego klubu golfowego,
- pies seter irlandzki, co już na lotnisku będzie lizał rękę nowego pana,
- oraz łagodna muzyka symfoniczna z 16 głośników Harman-Kardon w tym twoim
545i po drodze z lotniska,
to nawet konstruktorzy BMW nie wymyślili jeszcze takiej poduszki powietrznej,
ktora by mogła złagodzić Twoją nadchodzącą kolizję z rzeczywistością. Idź się
znieczulić tanim piwem, bo od 1 maja zdrożeje. Znieczulenie ci będzie niebawem
bardzo potrzebne: już wkrótce Twój elektorat na złość wybierze kanclerza
Leppera. A komu na złość - tego już wasza wyrafinowana myśl polityczna nie
sięga.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu