pies jest chory

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pies jest chory





Temat: Nie ma już ścieżki nad Krzywym od strony Likus
Nie ma już ścieżki nad Krzywym od strony Likus
Hana akurat teren na którym znajduje się hotel kur został oddany za
grosze klerowi bo oni " świątynie, bazylike, kapliczke będziemy
budować! musi być ładne miejsce!!" po jakimś czasie powstał tam
hotel oczywiście nikt nie prostestuje bo wedle świętości byłby to
istny atak na wiare katolicką!
Nie przeszkadza mi jak pies kąpię sie w jeziorze. Rozumiem wszyskich
tych którym to przeszkadza, dlatego kąpię sie z kundlem moim tam,
gdzie nikogo nie ma, a o dziwo na plaży hotelu kur nigdy nikogo nie
było. Poza tym, to najładniejsza plaża, gdzie idzie się jakieś 50
metrów i ma się wodę po kolana. Mojego psa dopiero ucze pływać. Nie
jest to niezgodne z prawem, a poza tym dosyć ludzkie. Pomyślmy, że
nam przy 25 stopniach jest gorąco, a co mają powiedzieć zwierzaki?
Chłodzą się tylko przez pysk, bo jak wiadomo gruczołów potowych nie
mają do tego mój pies jest długowłosą bestią co pogarsza jego
odczucia w tej temperaturze. Mam blisko do skandy i tam mogłabym go
kąpać, ale teraz to tam cola pływa :) A jak pies jest chory to
wiadomo, to tak jak z ludzmi... raczej nie wystawia się go na
kontakty. Ale nie w tym rzecz. Chodzi o nasze ogólne prawo do
dostępu do brzegu jeziora wg. pana kura to takie rzeczy rozstrzyga
straż miejska a nie prawo wodne - jak sam mi powiedział. A straż
miejska czym się kieruje?! Bo chyba nie napisami spod nakrętek
tymbarka? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Gugała mnie zszokował!
Wiele osób pisze o wysokich cenach na Chopina. Nie wiem jak jest w innych
gabinetach, bo chodzę od kilkunastu lat tylko tam. Wiem jednak, że jak nasz pies
był chory przewlekle, to nie płaciliśmy za wszystkie wizyty kontrolne, mimo iż
lekarze wiedzieli, że nas na to stać. Ok jesteśmy stałymi klientami, może
dlatego??? Nigdy też nie odmówiono nam pomocy. Byliśmy również na konsultacji u
innego veta ale tylko potwierdził diagnozę, polecił kupić jakiś proszek
wzmacniający, który sporo kosztował. Nie pomógł, ale jego kupno było naszym
wyborem. Chyba większość z piszących tutaj zapomina, że ma wybór. Nie ma w
Szczecinie tylko jednej lecznicy. Każdy z nas ma jakiś znajomych ze zwierzakami
i to dzięki nim dowiadujemy się kogo uważają za dobrego a kogo nie. Weryfikacja
należy do nas.
Wracając do Gugały, oczywiście że szlag mnie trafia, bo mimo wyznaczonej godziny
muszę czekać 40 czy 50 minut. No ale kiedy pies zachorował i to b. poważnie to
przyjęli go w 5 minut i po długotrwałym leczeniu uratowali.
Pewnie te obsuwy w czasie (nie twierdzę, że zawsze) biorą się z takich jak mój
przypadek.
Nigdy też nie widziałam aby jakiś zwierzak nie został przyjęty.
Warunki.... szkoda gadać, czekam aż się przeprowadzą w lepsze miejsce z większym
parkingiem. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: jutro finał:)
wiesz sama do konca nie wiem
dziewczyny z dogomani robia wszystko by znalesc mu dom
ale nie jest to łatwe ktos zaoferowal dom tymczasowy w Wawie ale sie wycofał sa
tez pogloski ze pies jest chory cos ma z brzuchem
przyznam sie ze nie byla w schronisku bo mam napieta sytuacje w domu chora mama
itp....
i na dodatek mam jeszcze na głowie małe pieski z warszawy ktore caly czas cos
tam lapia a dziewczyna ktora je wzieła do domku prawie z tymi małymi warjuje a
rachunek za weterynarza urusł do asrtonomicznej wysokośći :(
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy córka ma prawo wymagać.....?
Parę lat temu córka związała się z ,,harleyowcem''-nie wiem czy dobrze
napisałam.Człowiek 58 letni..przeżyłam to bardzo,nic nie pomagało,zadne moje
tłumaczenia,moja choroba-załamanie..córa wyprowadziła się do niego-mając 18
lat...własnie z nim ma Kacperka...Jak to było do przewidzenia,nastały po czasie
ciężkie dni-córka w domu nic nie robiła,tak samo u niego nie gotuje,nie
sprząta,wymaga tylko aby jej kupował...Kiedy tylko mi czas pozwala jeżdże do
nich z obiadami-gary w siatki i na autobus..wraz ze mną pies i chory syn..a tam
rozpoczynam podawanie obiadu pod nosek,sprzatanie,pranie,prasowanie-nawet tego
jej się nie chce...przecież przyjedzie głupia matula to poprasuje.. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: plus minus 50 - może bysmy sie poznali ?
Płaczę [ nie w przenośni = tak prawdziwie].
I mnie nie pocieszajcie - bo na to nie ma pocieszenia , i na to każde słowa są
głupie, płytkie i grzecznościowe.
Piszę , byście wiedzieli, że mi znowu życie nie wychodzi i byście ciepłe myśli
mi wysłali [ myśli a nie słowa! ].
Los zaklinam, by mi tego nie robił [ ale wiem, bo już kiedyś zaklinałam - że
zaklinać nie potrafię ].
Czaruję, [ ale wiem - bo też kiedyś próbowałam ] - że czarować nie potrafię.
Pies jest chory. Mocno. Na starość. Nawet lat jej nie chcę liczyć - bo to
Chanell = kobieta.
Weterynarza, różne wzmocnienia - mam to opanowane.
Kilka razy nam się udawało [ jej i mnie ] wyjść z kryzysu. Teraz to poważniej
wygląda.
Na działkę nie pojechałam.
Parmesanowi wczorajsze, imieninowe drzewko [zamiast kwiatków] teraz wysyłam
[ufam, że zrozumie].
Moje plany wyjazdu leżą pod znakiem zapytania = nie zostawię swojego, chorego
psa, w obcych łapach.
Pies parzył mi w oczy [ze zrozumieniem] zawsze = gdy się śmiałam i gdy
płakałam.
Teraz płaczemy razem ; mojemu psu lecą łzy !!!
Prawdziwe łzy!!!
Nie skamle, nie piszczy, nie sapie, nie rzęzi, nie je ....
Nic.
Tylko leży i patrzy mi w oczy.
I lecą mu łzy.

To, jak mi jest, pojąć potrafi tylko ten, kto to przechodził.
Innym, NIEPSIARZOM , ZABRANIAM to czytać!!!
Papatki.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kobiety z forum sa ... odwazne tylko na forum:-)))
Kobiety z forum sa ... odwazne tylko na forum:-)))
no wlasnie jak co do czego to nie moga bo babcia chora ciocia upiekla
ciasteczka wujek ma urodziny mama ma imieniny to akurat wybaczam to pies jest
chory bo ma humory a to rozmrazanie lodowki dachowanie mobilkiem zmiana opon
zakupy do chalupy kochanek czeka maz ucieka dziecko w drodze co panie na to
bo niby samotne ale to chyba sciema :-))) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kobiety z forum sa ... odwazne tylko na forum:-)))
albercik7 napisał:
Moge odpowiedziec jedno" ŹLE TRAFIAŁEŚ!!!, ale to sie zdarza. Zreszta Panowie z
Forum sa podobni, odwagi im starcza na napisanie pierwszego maila.
Pozdrawiam więc wszystkich odważnych. Nie ukrywajcie sie bo napewno gdzies
jestescie;)!
Judytka I Odważna

> no wlasnie jak co do czego to nie moga bo babcia chora ciocia upiekla
> ciasteczka wujek ma urodziny mama ma imieniny to akurat wybaczam to pies jest
> chory bo ma humory a to rozmrazanie lodowki dachowanie mobilkiem zmiana opon
> zakupy do chalupy kochanek czeka maz ucieka dziecko w drodze co panie na to
> bo niby samotne ale to chyba sciema :-)))
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: znaleziono goldena/labradora Parcela k/Konstancina
28 listopada (poniedziałek) na Żoliborzu w okolicach pl. Wilsona zaginął duży,
rudy, młody pies- amerykański Golden Retriever. Bardzo proszę o kontakt osoby,
które widziały psa lub wiedzą, gdzie może być. Pies wys. ok. 50cm, dość
szczupły ale o mocnej budowie ciała, długi włos, szczególnie na ogonie.

kontakt: 600 449 552
lub
dodano 16-11-2005
UWAGA! Warszawa/anin ZGINĄŁ DOROSŁY PIES RASY LABRADOR (KRÓTKA SIERŚĆ W KOLORZE
BEŻOWYM), TATUAŻ Z NUMEREM W LEWYM UCHU, WABI SIĘ KARAT. PIES JEST CHORY I
WYMAGA LECZENIA. KTOKOLWIEK WIDZIAŁ PSA LUB WIE CO SIĘ Z NIM STAŁO PROSZONY
JEST O PILNY KONTAKT TELEFONICZNY: 692-689-580 DLA ZNALAZCY NAGRODA

kontakt: zientek8@tlen.pl / 692689580
...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: straszna sprawa-5 miesięczna dziewczynka
Uśpiłam. Pies był chory, miał padaczkę, dodatkowo był bardzo agresywny. Nie
uważam, że postąpiłam bardzo źle, bo zrobiłam to dla mojego dziecka. Nikt nie
chciał przyjąć 10 letniego chorego psa ( w dodatku upartego jak osiołek i
sikającego wszędzie gdzie było to możliwe, od urodzenia. Kontaktowałam się z
weterynarzami, łapałam jej mocz do badania, bo myślałam, że nie może utrzymać,
ale wyniki były ok., a weterynarz twierdził, że taka uroda zwierzęcia).
Wierzcie mi, ze dużo kosztowała mnie ta decyzja, ale suka bardzo agresywnie
reagowała nawet na wózek, w którym płakał Mały. Gryzła koła, podarła obicie na
wózku, a kiedy raz mąż przysunął ją, aby z bliska zobaczyła adasia, to tylko
wściekle zaczęła warczeć i pokazywać zęby. Wiem, wiem, już kiedyś bezpośrednio
po uśpieniu, kiedy z rykiem pisałąm na forum, zostałąm zlinczowana. Dziś widzę,
że to była jedyna słuszna decyzja. Przedmiotowo traktuję zwierzęta? Nie sądzę!
Lepiej, zebym przedmiotowo potraktowała dziecko, i czekała na rozwój wydarzeń?
Może się zaakceptują, a jeśli ugryzie, zagryzie Maluszka, no to co... ważne, że
byłam miłosierna. Wybaczcie... Ja kiedyś szalałam na punkcie zwierząt, ale
myślę, że było to niespełnione macierzyństwo. Kiedy Adaś pojawił się świecie,
nie było (i nie ma) juz nic ważniejszego. I wierzcie, nigdy nie zdecydowałabym
się uśpić suki, gdybym nie zobaczyła jej w łóżeczku dziecka, gdybym nie
widziała tej strasznej wściekłości w jej oczach, gdyby nie gryuzła z takim
szałem kółek od wózka.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: PIES ZE SCHRONISKA - WASZE DOSWIADCZENIA ?

> Miesiac, kilka telefonow, oj - ja kiedy wybralam psa w schronisku i okazalo
> sie ze jest chory, dzwonilam kazdego dnia, przyjezdzalam wtedy, kiedy moglam,
a
>
> Twoje zainteresowanie tym psiakiem spadlo, skoro ktos ze schroniska do Ciebie
> zadzwonil,a nie odwrotnie, mialas szczescie, Twoja adopcje uratowal podpiety
> formularz pod karte i jak, sadze chec adopcji tego pieska przez kogos innego.
> Ale gratuluje!

Chyba żartujesz.
Najpierw przyjeżdzałam codziennie, ale nie miałam co tam robić. Nikt nie miał
czasu ze mną porozmawiać. Stałam po dwie godziny w kolejce po identyfikator, a
kiedy pytałam się, czy mogę np. psa wziąć na spacer - nie było mowy o tym.
Nikt mi również nie chciał powiedzieć, co się z psem dzieje.
A co do karty - to kiedy podpinałam kartę i kiedy powiedzieli, że pies jest
chory i mam spokojnie czekać, pytałam się czy mam dzwonić, przyjeżdżać,
powiedziano mi, że absolutnie nie, bo nie mają czasu telefonów odbierać. A jak
wyzdrowieje, to sami zadzwonią do mnie.
I zadzwonili.
To tyle wyjaśnienia.
Nie osądzaj, skoro nie znasz sytuacji.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nie moge spac bo mnie sumienie gryzie
Gość portalu: Lilka napisał(a):

> Podobno psy wyczuwają. Pies był chory? czy może źle wychowany? Ja bmy nie
> uspała, tylko próbowała zrobić wszystko żeby psu jakoś polepszyć życie. Ale
to
> Twój wybór.

Wiesz nikt chyba by nie uspil psa bo jest zle wychowany. To jest absolutna
ostatecznosc. Z tego co zorba pisze wyglada ze pies mial jakies zaburzenia
psychiki.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Chore nerki u pieska- help!
Przepraszam ze Cię tak męczę pytaniami, a czy Twój piesek chciał cos pić? Mój
teraz zaciska zęby i wogóle nic nie chce. Sama robiłaś kroplówki?? Trochę sobie
tego nie wyobrażam, to chyba bardzo trudne trafić mu w żyłę? Czy dawno temu
Twój pies był chory, ile ma lat? Jeśli wolałabyś odpisać na e-mail to bardzo
proszę: agnes31@wp.pl i jeszcze raz dziękuję. Właśnie byłam u niego w domu,
wyprowadziłam go na dwór, ale nie miał siły chodzić, to załamuje. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Duży pies w samolocie
Najpierw podejdż do swego weta czy wystawi ci kwity że pies jest chory na
serce-przynajmniej w 2 językach.A potem skontaktuj się z linią
lotniczą.Wszystko zalerzy od I pilota.On jest władny podjąć decyzję.Mój
owczarek niemiecki z takimi papierami poleciał z Berlina do Barcelony BA w
kabinie.Trzeba próbować.A konieczny7 kontakt z linią lotniczą-Każda ma swoje
prawa i każda inne.Jeśli to czarter to zapomnij.Ale w Buissnes Class załatwisz
bez p[roblemu Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dzisiaj odszedł...
Pierwszy dzien bez niego
dziekuję za miłe słowa.....
mamy w domu jeszcze jednego boksera, 2 letnią suczke...ale mimo to jest
cięzko. Moze przez fakt ze to tez bokser i nam bardzo przypomina naszego
staruszka. Moze gdyby to byla inna rasa nie myslałabym tyle patrząc na ten
krotki pyszczek, krzywy zgryz...duze orzechowe oczka. Pies miał chory mózg :(
nie było ratunku, on czuł ze to koniec kiedy szedł do samochodu. Jeszcze w
domu resztkami sił przytulił sie do mnie, potarł suchym nosem po mojej twarzy i
upadł....jaka siła sprawia że czlowiek tak bardzo przywiazuje sie do psa i tak
rozpacza po jego stracie. Niektorzy mowią ze to tylko zwierze, pies.....ale
smutek jest wielki. W psim raju juz sa dwa moje boksery....najgorsze jest to ze
nadal nie umiem przestac płakac....czy to długo potrwa? Ten pierwszy dzień jest
cięzki poprostu. pozdrawiam wszystkich Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Mamy szczeniaka, nie chce jeść, to normalne?
ku przestrodze
bardzo mi przykro jedrku ze wasz pies jest chory. mam nadzieje ze wszystko
bedzie dobrze. rowniez dlatego ze w miare szybko zareagowaliscie.

dobrze by bylo zeby wlasnie ta sytuacja byla wskazowka dla innych - warto
reagowac szybko, nie lekcewazyc niepokojacych objawow, nie czekac az psu sie
poprawi, nie liczyc az cos samo zniknie lub przejdzie. szczegolnie kiedy pies
jest mlody (powiedzmy przy starszym psie od lat z nami jest juz sie w stanie
ocenic czy cos mu zaszkodzilo i ma dwudniowe rozwolnienie czy dzieje sie cos
zlego). i nie liczyc ze ktos z forum znajdzie cudowne rozwiazanie. raczej
znajdzie je weterynarz (i wcale nie musi to byc ten pierwszy weterynarz)
pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Uśpienie psa. Też płakaliście?
Witaj,
co mogę powiedzieć prócz tego, że współczuję Wam bardzo. To jedna z najtrudniejszych decyzji jakie czasem przychodzi w życiu podjąć. Trzy lata temu skazałam na śmierć mojego 12-letniego owczarka. Nie zrobiłam tego dla kaprysu - moja życiowa sytuacja zmusiła mnie do sprzedania domu za miastem i wprowadzenia się do mieszkania w centrum miasta na piętrze. Pies był chory, nie słyszał, miał problemy z podniesieniem się z pozycji leżącej a co najgorsze padaczkę. Były dni kiedy ataki występowały jeden po drugim, ale były też i takie bez ataków. Gdyby nie ta zmiana w moim życiu może mógłby cieszyć się jeszcze jednym latem? To takie niesprawiedliwe, że zwierzęta płacą za sytuacje, które stwarza człowiek, nieważne czy z własnej winy czy nie. Pocieszać można się tym, że zaoszczędziło się zwierzątku dalszego cierpienia. Człowiek nie ma takiej możliwości. Nie wiem co jest przywilejem, a co karą.
Trzymaj się i pozdrawiam. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Męcząca psina
A może by wykonać psu badania? Moja biedena Pestka była niespokojna i pętała się
pod nogami bez przerwy gdy już niewydolność wątroby ją pokonywała. Lekarz po
obejrzeniu wyników badań powiedział, że taki niepokój to mózgowy objaw
niewydolności tego narządu. Nie twierdzę, że Twój pies jest chory, ale może by
to sprawdzić? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pomożcie mi prosze, bo nie wiem jak postepowac :(
...
to dziwne ze pies tak reaguje bez wyraznego powodu,sprawdz czy ktos z twojego
otoczenia nie dokucza psu np.dzieci ktore czesto robia to nieswiadomnie.pies
jest mlody da sie go wychowac ale idz do weterynarza, wkoncu to zwierze i roznie
moze sie zachowac.a moze pies jest chory. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: rozsadek..??
Dobra, przyznam sie. Pragne sie wyspowiadac. Wzielam psa ze schroniska w 1992
r. Pies byl duzy, ok. 2-letni. Nie szczekal. Nie wzial by go nikt do domu ani
do pilnowania. Ktos mi powiedzial, ze jestem w zwiazku z tym dobrym
czlowiekiem.
Musze sie odbielic. To nie pies potrzebowal mnie, to ja potrzebowalam jego,
zeby sie otrzasnac po smierci poprzedniego.
Moj pies jest chory. W 2000 r. mial wodobrzusze i wyrok smierci. zabralam go
nad morze, bo nidgy nie byl... Powiedzialam mu, ze sobie nie zycze i sie nie
zgadzam. Zawsze byl posluszny i tym razem mnie posluchal. Woda w brzuchu i
plucach nie wrocila. Do dzis ma swietna kondycje.
Jestem egoistka. Znecam sie nad zwierzetami. Trzymam 2 duze stwory w
mieszkaniu. Nie mam ogrodu. Mam psia kanape.
Nawiasem mowiac, pies spelnil wszelkie moje wobec niego oczekiwania. Jest dla
mnie tak idealny, jakbym go sama ulepila z plasteliny albo wymyslila.
Stworzylam potwora i musze go utrzymywac do konca dni jego (albo moich). W 2000
r., jak wyszedl z choroby, wymyslilam, ze jest niesmiertelny. chyba mam racje,
co? Bo jesli sie myle, ja tego nie przezyje...
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: SKANDAL na PALUCHU!
A co do cholery widzisz w tym złego jesli wolontariusz widzi ze pies jest chory
lub mu cos dolega - to tylko plus dla niego ze interesuje sie jego losem i chce
mu pomóc ( pamietajmy ze jest to pomoc bezinteresowna z glebi serca )- apeluje
ze pójdzie do lekarza . I nawet jesli trwałoby to dwie godziny to dyrektor
powinien byc mu wdzieczny ze swoj prywatny czas poswieca psom . I jedynie co
jest w tym złego to to ze sami pracownicy schroniska nie zareagowali na zle
samopoczucie psa , sprawdzajac co mu jest . Wiadomo ze psow jest mnostwo i
ciezko codziennie widziec i obserwowac wszystko I DLATEGO WLASNIE POTRZEBNI SĄ
WOLONTARIUSZE I IM WIECEJ SERCA I POMOCY W ROZWIAZYWANIU PROBLEMOW
SCHRONISKOWYCH SIE IM DA TYM TA WSPÓŁPRACA BEDZIE LEPSZA Z KORZYSCIA DLA
ZWIERZAT . A odpowiedz " nie bo nie " jest ponizej krytyki i na to .... nawet
brak słów . Takze jesli na te argymenty masz takie odpowiedzi .... to pozal sie
boze Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: SKANDAL na PALUCHU!
hanka27 napisała:

> A co do cholery widzisz w tym złego jesli wolontariusz widzi ze pies jest
chory
>
> lub mu cos dolega - to tylko plus dla niego ze interesuje sie jego losem i
chce
>
> mu pomóc ( pamietajmy ze jest to pomoc bezinteresowna z glebi serca )-
apeluje
> ze pójdzie do lekarza .

To po co w takim razie pracuja weci w schronisku? Poza tym jestes pewna ze
schronisko ODMOWILO pomocy specjalistycznej-wyslanie psa na leczenie do
specjalistow, na zewnatrz? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: ile pies powinien pić ?
trudno jednoznacznie okreslic ile pies powinien pic. zalezy to od sposobow
karmienia, trybu zycia, charakteru psa. pamietam ze moj pies ktory normalnie
popijal wode w trakcie dnia, po operacji kiedy nie za bardzo mogl wychodzic na
spacer (a wlasciwie byl wynoszony na dwor na siku rano a potem dopiero kolo
18.oo) przestal pic wode zupelnie w trakcie dnia. pewnie wynikalo to z tego iz
wiedzial ze nie dane bedzie mu posikac : )
nadmierne pragnienie u psa (i bardzie to wynika ze obserwacji zmiany zwyczajow
psa niz konkretnej ilosci wypitych litrow) moze byc spowodowane wieloma
czynnikami np. zmiana jedzenia czy przegrzanym pomieszczeniem, pora roku,
temperatura itp. jednak kiedy ze zwiekszonym pragnieniem pojawiaja sie tez inne
zmiany w zachowaniu psa - o wiele czestsze sikanie (posikiwanie w domu),
zwiekszony apetyt lub jego brak, wymioty - mozliwe jest ze pies jest chory (np.
cukrzyca, niewydolnosc nerek) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: WAŻNE PYTANIA n/t PSA.POMOCY !!
Najpierw lepiej dowiedz się, czy ot tak sobie przewozi się psy przez granicę,
żebyś się potem nie zdziwiła ;-). A poza tym nie sugeruj się tylko i jedynie
tym, że masz okazję dostać psa, najpierw dowiedz się wystarczająco na temat
charakteru tego psa (i ogólnie rasy), jego potrzeb,wypytaj dokładnie, dlaczego
ta pani chce go oddać, bo być może jest jeszcze jakieś "drugie dno", np. pies
jest chory/agresywny itp. Lepiej dłużej oszczędzać i kupić takiego psa, jaki Ci
najbardziej odpowiada charakterem czy przeznaczeniem, niż brać "okazję". Można
też wziąć psa ze schroniska - za niewielką opłatą. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: POMOCY moj pies jest chory a juz pozno, co robic ?
POMOCY moj pies jest chory a juz pozno, co robic ?
Potrzebuje pilnie pomocy, moj piesek szczeniaczek 5 miesieczny kundelek bawil
sie normalnie przez caly dzien a teraz pod wieczor strasznie sie trzesie, ma
temperature, suchy cieply nosek, i ciagle cieknie mu (jej bo to suczka) mocz.
Dzwonilem do weterynarza i kazal podac mu 1/4 pelarginy i czekac do rana, ale
mi go bardzo szkoda jak na niego patrze woogole nie ma sily, ciezku mu jest
przejsc kawalek prosto. Moge mu jakos pomoc ?? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Szukam kawalera...
dina2 napisała:

> Zapraszam do polskich schronisk,bo z tego co widzę, pojęcie o rzeczywistości
> masz co najmniej zielone.
schroniska nijak sie maja do tego watku
to tylko wasze zwichrowane glowki
kazdy watek do jednego tematu sprowadzic potrafia

> Wydajesz wyrok na psa, który dobrze nie został zdiagnozowany?-moje
gratulacje,
> za takie "człowieczeństwo".
oczka ze zlosci mgielka zaszly?
przeciez napisala, ze tamten pies jest chory na raka
to chyba byl zdiagnozowany
czy tylko tak dla jaj sobie to napisala? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jaki najlepszy pies dla mojej 3 letniej córeczki??
Miejmy nadzieje, ze nie skonczy sie tak jak ponizsza historia, ktora
opowiedzial mi "moj" weterynarz. Przyprowadzono mu 6 miesiecznego Labradora
(najnowsza moda, jak mi sie wydaje), aby sie go pozbyc. Na pytanie dlaczego,
czy pies jest chory np, tatus odpowiedzial, nie, ale synek juz sie nim znudzil.
Psa musza chciec rodzice!!!! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: juz mam dosyc
juz mam dosyc
juz rok jak moj facet zamieszkal ze mna. nie sam bo i ze swoim psem. nie
powiem bo bardzo lubie zwierzaka ale jest to strasznie uciazliwe poniewaz nie
jest on maly tylko owczarek niemiecki. mialam juz duzo problemow przez niego
z sasiadami i z policja. moj facet prowadza go bez smyczy i zsarza sie
pieskowi zrobic na chodniku. czesto wszystko spada na moja glowe, a ja
poprostu nie mam czasu a czasami ochoty zajmowac sie nim. wiecznie pelno
siersci w calym mieszkaniu. moje fotele ktore kupilam biorac mieszkanie juz
sie do niczego nie nadaja a nawet roku jeszcze nie maja. od wczoraj pies jest
chory i ma biegunke. narobil wszedzie ale to wszedzie nawet no luzko. materac
jest do wyrzucenia i nawet dywan dzisiaj wyrzucilam bo byl caly obsr...
koldre i poduszki od wczoraj juz 2razy pralam. juz naprawde mam dosyc. nie
wiem co zrobic bo wiem ze moj facet psiny nie odda nikomu.nie chce on sie jej
pozbyc mowi ze nigdy swojego malenstwa nie opusci. ale mam juz dosyc
wszystkiego i wiecznych klutni Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dlaczego ludzie tak reaguja?
Dlaczego ludzie tak reagują? Bo mają do tego prawo.

Tyle się mówi o wychowaniu psów, o wychowaniu właścicieli prawie wcale.

Jeśli widzimy zbliżającą się osobę z psem na smyczy, naszego również zabieramy
na smycz! To jest zasada dobrego wychowania. Być może ten pies jest chory,
agresywny, jest w trakcie szczepień, może to suka, która ma cieczkę, albo
właściciel nie życzy sobie kontaktu z innymi psami. Musimy to uszanować.
Niedopuszczalne jest żeby właściciel innego psa był zmuszony siłować się ze
swoim podopiecznym na smyczy, podczas gdy nasz pies biega sobie wolno i
prowokuje go do zabawy, czy co gorsza, atakuje... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak się pozbyć psychicznego psa...?
Rozmawiałam ze strażą miejską i powiedziano mi, że pies jest zagrożeniem i że przyjadą po niego.
Taki koniec tego wątku.
Pies jest chory psychicznie - nie jestem specjalistą ale to widać. Całe podwórko jej się boi. Myślę, że nie ja jedna odetchnę kiedy jej już nie będzie. Żal mi jej.
Żal mi siebie.
Na szczęście jeszcze nie żałuję, że mam pogryzione dziecko. I to chyba jedyny miły aspekt tej sprawy.
Dziękuję. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: plaga kleszczy w wawie (link)
to ze nie ma racjonalnych powodow zeby nie szczepic psa na wscieklice co roku
wiedza wszyscy. no i co z tego - prawnie jestes do tego zobowiazany. ja w tym
roku tez rozminelam sie i to sporo (bo pol roku) z waznoscia szczepienia. pies
byl chory, na sterydach i antybiotykach, wiec mu oszczedzilam dodatkowych
atrakcji. majac caly czas w swiadomosci to ze jesli cos sie stanie nikogo nie
bedzie obchodzic ze taka szczepionka ma 3 letnie dzialanie.


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Przezywam smierc kota bardziej, niz czlowieka
Nie, nie potrafia zrozumiec, dopoki sami tego nie doswiadcza.
Bylam kiedys w klinice, do ktorej przyszla para z psem. On okropnie rozpaczal,
nie mogl powstrzymac placzu, ona przewracala oczami zniecierpliwiona. Domyslam
sie, ze przyniesli psa na uspienie i ze dla niego zwierzatko znaczylo duzo
wiecej, niz dla niej. Moze nawet byla zadowolona, ze sie go pozbywa.
Przykro mi bardzo, ze Twoj pies jest chory. Zrozumieja Cie tylko wlasciciele
zwierzat, miedzy innymi na tym forum (nie przejmuj sie tylko prosze bezdusznymi
postami ontariana, najlepiej je zablokuj)
Trzymaj sie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Koszty utrzymania psa
niestety dokladnie jest tak jak pisze MV
zawsze trzeba sobie zadac nie tylko pytanie czy stac mnie na
miesieczne utrzymanie psa ale rowniez skad ew zdobedzie sie
pieniadze (jesli sie ich nie ma) kiedy okaze sie ze pies jets chory.
zreszta nie musi byc chory - zawsze trzeba sie liczyc z tym ze cos
sie wydarzy - psy, podobnie jak ludzie, lamia sobie lapy, przecinaja
sciegna robitym szklem, sa pogryzione przez inne psy, zatruja sie
jakims syfem zjedzonym na spacerze, zlapia angine ktora trzeba
leczyc przez 3 tygodnie. czaem to koszt ex 200 pl a czasem powyzej
1000.
wiem ze raczej obowiazuje myslenie "trzeba myslec
optymistycznie", "jakos tak bedzie", "gdyby kazdy tak myslal, nikt
nie mialby psa". no ale niestety trzeba tak wlasnie myslec. chocby
po to aby potem nie zostac "podstawionym pod scianą".


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy mój pies jest chory?
Czy mój pies jest chory?
Witam!! Od pewnego czasu martwi mnie zachowanie mojego psa.Jak co miesiąc
siedzi pod drzwiami i piszczy gdyż chce wyjść na dwór nie dziwi mnie to gdyż u
nas w bloku jest wiele suczek które mają cieczkę.Ale tym razem jest
inaczej.Nie piszczy tylko pod drzwiami ale także we wszystkich innych
miejscach , kiedy się z nim wychodzi nie szuka miejsca gdzie ewentualnie
suczka mogła być i zostawić zapach tylko siada w jednym-stałym miejscu i
patrz,ciągle patrzy...zauważyłem również ,że stał się bardziej agresywny nie
tylko wobec mnie ale i...siebie,wygryza sobie dziury w nodze.Nie wiem co mam
zrobić , weterynarz powiedział ,że może mu tylko przepisać leki
uspakajające,gdyż po wyjściu z domu pies strasznie skomle co przeszkadza
sąsiadom.Wcześniej nigdy nie było takich zachowań a jeśli były to tylko przez
bardzo krótki okres czasu.Myślicie ,że pies jest chory psychicznie? Ma 9 lat
więc nie wykluczam tego. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Szczeniaczek york po tygodniu zachorował!Co robić?
W umowach, które ja daje kupującym i które sama jako kupujący podpisałam,
napisane jest mniej więcej tak:
jeżeli w ciągu 14 dniu od zakupu pies będzie wymagał interwencji lekarskiej nie
wynikajacej z winy kupujacego, hodowca zobowiązuje się pokryc koszty leczenia
lub przyjąć szczenię z powrotem do siebie za zwrotem całej zapłaconej sumy a w
razie smierci zwierzecia przakazać kupującemu bezpłatnie inne, równowarte
szczenię z tego samego lub kolejnych miotów.

Ponadto oczywiście jest oświadczenie hodowcy, że szczenie jest zdrowe a hodowca
nie wie o żadnych ukrytych wadach zwierzecia (chyba, że jest inaczej, że pies
jest chory i jako taki sprzedawany, ale to co innego).

Jeżeli w późniejszym czasie wyjdą na jaw jakies ukryte wady to hodowca nie
ponosi odpowiedzialności i raczej nie płaci za leczenie. Ale nie znam hodowcy,
który by takie cos olał - zazwyczaj czynnie pomagamy w znalezieniu lekarza,
technicznie przy psie jesli cos trzeba zrobić itd.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Warczy na dziecko.
Jesli jest chora, to ma prawo warczec. Tak samo jest, jesli pies jest pogryziony
czy potracony przez samochod. Ranny pies moze pogryzc, bo jest zestresowany i go
boli. Twoj pies jest chory na smiertelna chorobe, a leki na te chorobe sa bardzo
toksyczne i pies moze np. wymiotowac, leki te tez sa obciazeniem dla watroby,
nerek - tak ze pies moze sie zle czuc, moze nie ma ochoty na zabawe, moze drazni
go szczebiotanie dziecka. Na czas choroby trzeba psa zostawic w spokoju.

Polecam ksiazke 'Okiem psa', jest jeszcze niezla 'Sygnaly uspokajajace', zreszta
jest bardzo duzo ksiazek o wychowaniu psa. Mozesz tez o to zapytac weterynarza.
Na psy.pl tez udzielaja porad. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pytania
odpowiedzi
w kwestii setrylizacji sa rozne opinie. poniewaz nie czuje sie na silach w tym
moemencie je przytaczac tutaj linki do paru wypowiedzi w tcyh tematach
www.molosy.pl/klubmolosa/modules.php?name=Search
na tym forum rowniez bylo wiele dyskusji za i przeciw steryzlizacji.

moge sie za to wypowiedziec w temacie rodowodowym. jesli zdecydowanie nie
bedziesz swojej suni rozmnazac ani tez nie zamierzasz jezdzic na wystawy
rodowod nie jest ci do niczego potrzebny. chyba ze dla samej przyjemnosci
posiadania.
a widze ze raczej zapedow ani w strone wystaw ani hodowli nie masz. tylko ze
warto w swoich postanowieniach byc konsekwentnym. czyli nie wyrabiam rodowodu,
nie staram sie zrobic hodowlanki, nie rozmnazam suni. koniec kropka.
bo jednak jakze czesto jest tak ze ludzie majac psa z metryka nie wyrabiaja
rodowodu, nie robia hodowlanki a potem nagle stwierdzaja ze moze jednak ich
ukochana psica powinna miec szczeniaki 'bo raz w zyciu trzeba, bo taka madra i
piekna, bo chcieliby miec po niej pieska'
mysle ze takie decyzje powinno sie podejmowac raz, dobrze i pozostawac w nich
konsekwentnie do konca.
ja sama mam psa rasowego, z metryka. jednakze nie zostal mu wyrobiony rodowod
jako ze dosc wczesnie okazalo sie ze pies jest chory i absolutnie nie powinien
byc reproduktorem.
pozdrawiam






Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Mam mieszne uczucia...
Mów co chcesz, ale klonowanie w celach komercyjnych jest po prostu
nieetyczne.
"McKinney podjęła decyzję o sklonowaniu psa, gdy ten zapadł na raka.
Wtedy z jego ucha pobrano tkankę. McKinney zgłosiła się do naukowców
z Korei Południowej". Pies był chory na raka więc podejżewam, że nie
był najmłodszy. Ponieważ wiek materiału genetycznego sklonowanego
organizmu jest identyczny z wiekiem dawcy urodzone szczenięta były
biologicznie w wieku tego psa!
Chciałabyś się urodzić mając np. o 40 lat mniej życia przed sobą?!

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak pomóc psu..???
Ten Twój wet cos mało się stara,widac,że pies jest chory i cierpi,nie lecz go
sama.Trzeba zrobic badania,leki dla ludzi mogą zaszkodzic.Jeżeli mieszkasz w
Łodzi to polecam dr.Łopatę z lecznicy nz Stokach.Uratował mojego psa.Ja choruję
na rzs,mam pudło leków na zapalenie stawów,ale nie dałabym sama psu niczego. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy kupować półrocznego psa?
alez zgadzam sie z toba w 100%. sama zreszta napisalam o wnetrowstwie. ale bywa
tez tak ze pies byl chory, zostal wyleczony i teraz jest do sprzedania/oddania -
o tym przyszly wlasciciel musi wiedziec. czasem bywa tak ze pies ma dyplazje,
jest po urazie kregoslupa itp czyli problem na cale zycie - dla takich psow tez
sie szuka domu z tym ze wtedy oddaje sie je w dobre i fachowe rece.
tak czy inaczej kazdy powod nie sprzedania psa ze sie tak wyraze w "terminie"
powinien byc jasno okreslony i juz.
problem glownie lezy w tym ze nieststy wielu hodowcow jest po prostu
nieuczciwych. dlatego tutaj rozwazamy wszelkie kwestie.
bo to ze 6 miesieczny szczeniak przyzwyczai sie do nowego wlasciciela jest
raczej oczywiste; )))
pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Moj pies nie zyje !!!
morgen_stern : Ja prowadzalam ZAWSZE swojego psa na smyczy. Dobrze, ze jestem
bardziej wyrozumiala niz ty, bo w innym wypadku obwiniala bym meza o smierc psa
do konca zycia, tym bardziej z tego powodu, ze zawsze prosilam go o to by robil
tak samo, bylo to wrecz chorobliwe zachowanie z mojej strony - jego zdaniem.
Wypraszam sobie podteksty typu "idiotka". W calej tej sytuacji nie jest dla
mnie wazne kto tu zawinil. Teraz juz na to zdecydowanie za pozno. Co moge
powiedziec mezowi?! "A mowilam Ci, ze tak bedzie?!" Jak dla mnie to bez sensu.
Ja - jezeli pomogam moim blizszym, czy tez dalszym znajomym w zmartwieniach
robie to w duzo inny sposob, staram sie pomoc, znalezc jakies wyjscie , a nie
krzycze: "To twoja wina! Ty idiotko to przez Ciebie, dobrze Ci tak!". Byc moze
dlatego wokol mnie tylu przyjaznie nastawionych ludzi, chcacych podzielic sie
wlasnie ze mna swoimi problemami. Oczywiscie bezposrednio mnie nie obrazilas,
ale taki jest wlasnie sens twoich postow. Dla mnie wazne jest to co sie stalo,
wazne jest sedno problemu, czyli m.in. to co przezywam ja i moj maz, widocznie
nie rozumiesz
tego.
P.S. A moze twoj pies jest chory z twojej winy jak by moc to poddac bardziej
szczegolowej analizie ?! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: jaka rasa do domu gdzie jest roczne dziecko? :)
goldenami zajmuje się od ładnych kilku lat i nie słyszałam o łysieniu jako czymś
normalnym. Jesli pies łysieje znaczy że pies jest chory.No i jeśli golden to
tylko ze sprawdzonej hodowlii w której rodzice byli przebadani, bo szkoda żeby
potem okazało się ze pies ma ciężką dysplazje,lub inne problemy,albo wyrośnie i
nie będzie przypominał goldena.
Owszem goldeny nadają się do domu w ktorych są dzieci należy jednak pamietać ze
są to psy bardzo aktywne i muszą się porządnie wybiegać. Pół godzinny spacer na
smyczy ich nie zadowoli. Jeśli pies nie będzie wybiegany moze zacząc niszczyć w
domu. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: O wyższości psa "nierasowego" bez metryki nad raso
Halino,ale sa przypadki gdy ktos "nie sepi" ,kupuje z hodowli psa za 2 tys. i
pies jest chory.Ma kilka przypadlosci wymagajacych leczenia.Nie wszystko widac
na pierwszy rzut oka.Pewne sprawy wychodza pozniej.Sa tacy hodowcy co
lubia "ekperymentowac",a skutki pozniej ponosi wlasciciel.
A tych patologii to ostatnio coraz wiecej widac niestety(dotyczy to nie tylko
zdrowia ale i psychiki)
Wiec na to chyba nie ma reguly.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ploteczki...
co za dzień
Dzisiaj zabrało pogotowie mojego tatę, ryczeć mi się chce.
W pracy dostałam telefon,że pogotowie zabrało mojego tatę,a ja nawet nie mogłam
wyjść żeby do niego pojechać, nie wiedziałam co się z nim dzieje, co się w ogóle
stało.Wyobrażacie sobie co czułam? To jakiś koszmar!! Przed chwilą wróciliśmy
ze szpitala. Stan jest ciężki.
Mój pies jest chory, ma rozwaloną nogę, gorączkę, chodzi i się dusi- jak patrzę
jak się męczy mam łzy w oczach.
Miałam nie pisać obiecałam sobie... że nie będę nikomu narzekać. Musiałam jednak
to z siebie wyrzucić.

Adada cieszę się, że jest ok! Bardzo się cieszę!!
Bell trzymam mocnoooooo kciuki za Ciebie!!!
Żabciu dziękuje za ciepłe słowa, zdrowiej szybciutko.
Małyduszko,cieszę się, że Ty tez się starasz o pierwszą dzidzię, jest nas już dwie.
Maju mam nadzieję, że Twoje starania będą teraz owocne, czego Ci życzę.
Glorciu, za Ciebie też mocno zaciskam kciuki!
Klemensik, Olma cieszę się, że u Was juz II kreseczki i wszystko ok.
Zdrówka Wam życzę.
Całą resztę pozdrawiam.

Dzieki dziewczyny chociaż troszkę odreagowałam pisząc do Was teraz, bo w
głowie mam straszny młynek.
Miałam nie pisać, ale chciałam Wam się wyżalić bo ciężko mi dzisiaj bardzo,
teraz troszkę mi ulżyło.

Trzymajcie się kochane.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: POCZUJMY MOC LISTOPADOWEJ NOCY:)))
wiem co teraz czujesz pamietam jakmoj pies byl chory jak cierpial i trzeba bylo
go uspac (((((( jak sobie pomysle o nimto dalej chce mi sie plakaca tu juz
prawie 10 lat. Wtedy obiecalam sobie nigdy wiecej psa bo strasznie boli jak mu
cos jest przytulam cie i trzymaj sie
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: RODK - po wizycie
Wiesz, dzis przeczytalam na jednym forum cos bardzo fajnego. Co
prawda nie o dzieciach, a o psach, ale pozwole sobei zacytowac.

"przychodzi człowiek i się skarży na złe samopoczucie swojego
pupila. powiedzmy że ma jakieś objawy gastryczne. i oczywiście
prawda jest jedna: jego pies jest chory bo pewnie wredny sąsid go
otruł. i ja zadaję pytanie: czy wie Pan/Pani jak otruć psa?
odpowiedź: nie, skąd mam wiedzieć. i drugie pytanie: to dlaczego
zakłada Pan/Pani, że sąsiad wie?. bo to cham i idiota, itd."

I tu jest to samo. Bo ojciec dziecka musi byc alkoholikiem i
psychopata.
Sto 100%. A no i jeszcze molestowal sasiadke.
Rozumiem wszystko,a el skoro molestowal to pewnie sa na to
dokumenty. Skoro pijak (alkoholik) to pewnie sa dokumenty. Skoro
psychopata - sa na to rowniez dokumenty, dowody z interwencji
policji.
Przepraszam, ale nie wierze, by jakas opinia RODK byla w stanie
zmierzyc sie z silnymi dowodami w postaci dowodow policyjnych.
Podobnie porwane dziecko? Gdzies bylo zgloszone.
Chyba ze nie bylo.



A osoby z RODK mozna w podobny sposob zawezwac do sadu i wnosic o
ich przesluchanie. Co wiecej - jako biegli sadowi odpowiadaja za
falszywe opnie. Wiedzialas o tym?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: drogie mamy - pocieszcie
ja tez mialam psiaki, które pamietam do dzisiaj, wychowywały się ze mna, i
zawsze było tak,ze pewnego dnia wychodziły i juz nie wracały, płakałam za
jednym i za drugim strasznie, to tak jakby zginął ktos z rodziny, teraz po
latach mysle ciepło o nich i nnie zapomniałam ich na pewno, u Ciebie jest go
rzej bo pies jest chory, ale pomysl,ze ma dobra opieke i ciepły dom a jest
wieele psiaków które całe swoje zycie siedza zamkniete w katce gdzies w
schronisku .jak bede miala kiedys dom z ogrodem to wezme ze dwa psy ze
schroniska.....
, Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pies a dziecko!!
lola211 napisała:

> Nie tak dawno bylo glosno o tragedii, gdzie psy zagryzły niemowle ,
> pozostawione na chwile przez matke w pomieszczeniu z nimi.To byly jej psy.


Wiem z pewnego źródła, że one tego dziecka nie zagryzły, tylko wywróciły wózek
(prawdopodobnie w momencie gdy niemowlę zaczęło płakać), dziecko z niego
wypadło i się zabiło.
Ale owszem, w przypadku gdy pies jest chory psychicznie, może zagryźć niemowlę.


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dajecie korepetycje?
Kiedyś dawałam, z wszystkiego co się dało.
Kiedy po raz kolejny miałam ochotę cisnąć czymś w ucznia, który mi z rozbrajającą miną mówił "no, nie miałem czasu zrobić tych przykładów co mi pani dała" (po raz 10-ty, wymówki typu: bo ciocia przyjechała, bo mama kazała mi sprzątać, bo były rekolekcje, bo pies jest chory), to sobie odpuściłam i przeszłam na zdalne pisanie prac dla leni.

Teraz udzielam społecznie korepetycji z programowania ludziom na uczelni i społecznie z matematyki ludziom na forum Starsze Dziecko

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Mamy z psami i sprzątanie po nich
> Super tok myslenia, jakis burak obok nie sprzatnal, to i ja nie musze.
Nie rozumiesz. Pies ma rozwolnienie, robi wodę zamiast kupy której zebrać się
nie da. Podnosi się krzyk, bo trzeba tą brązową wodę zebrać (jak na spacerze
zebrać taką ciecz ?) i nie można odpuścić akurat w tej awaryjnej sytuacji, choć
dookoła pełno twardych bobków nie sprzątniętych. To mi przypomina dziecko które
zlało się w spodnie obok ściany cuchnącej moczem pijaków. Matka pewnie ma ten
mocz zlać wodą aby nie cuchniało, choć w rzeczywistosci nie ma to zlewanie
najmniejszego znaczenia przy cuchnącej ścianie obsikiwanej notorycznie przez
pijaków. To jest sytuacja awaryjna, wyjątkowa, pies jest chory.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pies a dziecko-konflikt z teściami
Stosunek psa do dziecka - pomijajac przypadki w ktorych pies z
natury jest bardzo lagodny, czyli wiekszasc - zalezy od pozycji
psa w rodzinie (stadzie) czyli od tego jak jest traktowany przez
wlascicieli. Relacje pies - dziecko, w iekszasci przypadkow mozna
ustawic, chyba, ze pies jest chory psychicznie, bo i tak bywa. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Normalnie #$%^&*()_)(*&^%$#!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
kiedy ja sie wprowadziłam do bloku- mieszkała na 10 starsza babka
do niej przychodzily opiekunki z PCK i wyprowadzały jej psa-pies
był chory a windach nalane cały czas, jechali w dól nalało zwierż
jecghali do góry drugą windą też naszczane. W naszym bloku mieszka
ponad 500osób, w tym kilkanaście matek z dziećmi- nikomu nie
przyszło do głowy zawiadomic władze- jedynie były skargi do
administracji i do tej kobiety która nic sobie z próżb sąsiedzkich
nie robiła. wiec jak ja sioe wprowadziłam w lipcu tak w sierpniu ani
psa ani sąsiadki-
zawiadomiłam towarzystwo opieki nad zwierzętami,ze pies chory cierpi
i nie jest leczony, jednocześnie za każdym razem straz miejska -
miałam swiadków bo i dozorczyni załamywała juz ręce. po kilku
interwencjach kobieta dostała wezwanie do sądu grodzkiego,psa jej
zabrali-bo nie mogła zaopewnic mu leczenia- dali jej dwie szanse
zeby sprzątała po psie niestety nic nie zmieniło sie -wkońcu mieli
dosc bo ja dzwoniłam i po 5 razy dziennie po patrol(uparta jestem i
złosliwa,a msciwa że hej) i zabrali psa-potem i ja zabrali....
dlatego dzwoń po straz miejską 0-za każdym razem
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dokąd uciec...
Hm, u mnie jest podobnie - maz wraca z pracy, to ja "na zakupska" (czy do
kompa, czy z kumpela na kawe, czy do fryzjera, czy do pracy), a on z roczna
corka na plac zabaw - i robi to z radoscia. Sam tez sobie gotuje, wieczorem
zmywa naczynia z calego dnia, podgarnia w kuchni, wynosi smieci, czasami konczy
pranie, wychodzi z psem na dwor. Niedawno pies byl chory i wypadl mu ten
godzinny nocny spacer, to sie pytal czy cos jeszcze jest do zrobienia w
domu.

Roznica tylko, ze ja szanuje jego prace, a on szanuje moja. Pretensji do siebie
nawzajem nie mamy, nie przyjmujemy tez w niczym postawy roszczeniowej, staramy
sie docenic to co druga strona robi, nawet jesli to sa oczywistosci. I jest to
cos czego oboje pilnujemy, bo wiemy ze jesli jedna strona zacznie umniejszac
wklad drugiej strony, to wszystko pojdzie w dol.

Tak wiec moze nie jest to jednak kwestia "zakupsk" tylko jednak wzajemnego
szacunku? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dziecko a uśpienie zwierzęcia ???
Jak mialam 10 lat, ja i moja przyjaciolka dostalysmy psy. Tak sie zlozylo, ze
jej pies byl niezwylke agresywny, rzuczal sie na wlascicieli. Nie byl grozny,
bo srednich rozmiarow, ale kilkakrotnie jezdzili do chirurga zszywac rany.
Mialo to swoje podloze - mieli do pomocy w domu dziewczyne, ktora psa bila i
kopala, w brzuch.
Dowiedzialysmy sie, ze pies bedzie oddany do hodowli - byl wyjatkowo piekny. Ze
bedzie mial towarzystwo innych psow i duzo szczeniaczkow. I moze nawet spotkamy
go na jakiejs wystawie.
Nawet zlego psa sie kocha. Nie wiem, czy duzo dobrego by sie stalo, gdybysmy
sie wtedy dowiedzialy, ze pies zostal uspiony. Mysle, ze nie. dowiedzialam sie
po trzydziestu pieciu latach, tez mam teraz agresywnego psa, ktorego wprawdzie
uspic nie zamierzam, ale temat oddzyl.
Mysle, ze nasi rodzice dobrze zrobili. Co innego, gdy pies jest chory, ale
bezwzgledna prawda nie zawsze musi byc dla dziecka wartosciowa.



Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pies z defektem
Widzę że tutaj są sami specjaliści weterynarii. Po czym poznajecie że ten pies jest chory? Może nażarł się czegoś i tyle. Poza tym pies mojego kolegi też ma problemy z jęzorem i jakoś żyje po prostu taki jest.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Szokujące wideo rodzącej nastolatki hitem sieci
Dlaczego nie powinien? Skoro taki jej ideał to znaczy, że do takiego pasuje. Trochę głupio by było jakby przysłowiowa pusta wymalowana lala za ideał postrzegała naukowca. Sama nic by mu nie mogła zaoferować, nie pasowała by do niego.

Mam namyśli, że "Ideałem porządnej dziewczyny nie powinien być dres w golfie i z komórą.". Tych nieporządnych i tak się nie "nawróci". Zresztą to i tak wszyscy wiedzą. Chodzi teraz o to żeby dociec dlaczego tak jest i co zrobić żeby tak nie było. Ostatnio dużo się mówi "jak jest", ale rzadko słychać coś sensownego na temat "dlaczego tak jest". Co się takiego dzieje? Sporo ludzi krzyczy "to wina mediów", ale to wszystko są ogólniki, żadnych konkretów. No ok można powiedzieć, że to przez promowanie takich osobistości, jak przysłowiowa Doda. Ale nie tu leży problem. Problemem jest to dlaczego dzieciaki chłoną papkę medialną? Dlaczego nie mają "filtrów". Dzieciaki nie mają odpowiednich wzorców. Media podsuwają dzieciakom wzorce pokroju Dody. Ale pytanie jest takie. Dlaczego dzieciaki nie wiedzą, że to są złe wzorce? Dlaczego nie potrafią dojść do tego same? Czy to wina rodziców, złego wychowania? A co jeśli jednak nie? Łatwo powiedzieć, że to wina rodziców. To jest najprostsze rozwiązanie, ale prawdę mówiąc jakoś w nie do końca nie wierzę. Problem jest raczej bardziej ogólny i wieloczynnikowy. Winę ponoszą realia w jakich żyjemy. Albo się dostosujesz, albo będziesz z boku. Jacy ludzie są niedostosowani do dzisiejszego świata? Ci dobrzy i uczciwi. To takim jest trudniej. W szkole nigdy nie ściągałem i jechałem cały czas ze średnią 2,0-2,5, a ci co zrzynali na prawie każdym sprawdzianie szczycili się tym, że mieli średnią 4,0-4,5. To jest ta sprawiedliwość? To po mnie nauczyciele jeździli, że się nie uczę, nie po nich. Jak czegoś nie zrobiłem to mówiłem że zapomniałem, albo że mnie się nie chciało. A nie kręciłem, że pies był chory i musiałem do weterynarza z nim iść. Na Wf-ie nie ćwiczyłem bo mi się nie chciało i mam 2 czy tam 3. I co byłem głupi bo mogłem sobie przecież załatwić lewe zwolnienie u lekarza?

Świat jest do dupy i już nic tego nie zmieni. Albo się dostosujesz i będziesz do dupy razem z tym światem, albo będziesz stał z boku i wąchał jego pierdy.

Nie jest możliwe stworzenie świata idealnego póki ludzie są różni. Jeśli są osobniki głupie to trzeba kombinować tak aby się przed nimi bronić. I bronić też ich przed nimi samymi. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pijany (długawe)
Użytkownik Krzysztof Kwiatkowski <jacp@friko.sos.com.plw wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:8uts2v$qk@news.tpi.pl...


jprz napisał(a) w wiadomości: <8utr54$qk@news.ipartners.pl...
No, chwytasz.


Nic nie chwytam... Wrecz odwrotnie...


Różnicę rozumiem, tylko nie widzę powodów do śmiechu.
Na pewno ci ludzie sie znali zresztą.


Wiec skoro nie sprawia Ci problemu to po co rzezbisz?


Chory jesteś? Sorry, ale takie pierdolenie potrafi człowieka wytrącić z
równowagi: "zycie i zdrowie dziecka przeslania Ci pies panienki". To nie
panienka tylko narzeczona, i nie przesłania mi. Ile razy, do k...y nędzy
mam
pisać, że ten dzieciak wyglądał zdrowiej niż ten pies?


Aha, to pies byl chory? BTW masz papier na to narzeczenstwo? ;)
Bo ja nie widze roznicy. Niewazne. To nie jest pierdolenie bo takim
slowem najczesciej okresla sie wulgarnie stosunek plciowy a tu
do niczego takiego nie doszlo. Jak na razie. Nadal jednak nie zmienia
to faktu ze zachowales sie macz niepowaznie, i probujesz sie
usprawiedliwiac w zalosnie smieszny sposob.


| Bedziecie wspolnie glaskac pieska jak beda inne dziecko
| zeskrobywac komus ze zderzaka, prawda? ;)

Nie. Pochopne wnioski, panie kolego. Mocno obrażające i mnie, i ją.


Chyba kpisz. Obrazic to powinniscie sie oboje tylko ze
na siebie po tej sytuacji. Ale nie, tego to nie widac bo
byl przeciez pies i kolega albo odwrotnie zeby sie ktorys
nie obrazil...


Chyba Krzysio.


Chyba czy na pewno? LOL !!! Moge wtracic dygresje nie
zwiazana z tematem grupy? Jakbym mial watpliwosci co do
tego co moja kandydatka na zone bardziej ceni: psa czy
mnie, nie mielibysmy o czym rozmawiac.... ;))))))))


Wiesz co, zaczyna mi się podobać myśl, żeby pojechać na zjazd grupy i
przedstawić ci ją, żebyś jej w oczy powiedział swoje wnioski, a potem
wytłumaczyć ci, jak bardzo się mylisz.


Przypuszczam ze powali mnie jej niezmierzona dobroc
do wszelkich zyjatek z Toba i psem na czele i niechec
do glupich bachorow podstepnie wskakujacych pod
kola samochodow, przez ktore to bachory mozna sie
tylko spoznic na szczepienie. ;)


Uwagi o Fiatach dodałem tak sobie.


Ile jeszcze rzeczy robisz tak sobie?
To moze wiele wyjasnic...

Jacek.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zaginal pies (Sznaucer miniaturka)
| "Pies jest chory i w trakcie leczenia".
| Tylko takie psy gina czy siak?

Też się nad tym zastanawiałem... :-)
może to taki chwyt marketingowy :-/
biedaczek 8 miesięcy i już chory :-(

ŻYCZĘ POWODZENIA W POSZUKIWANIU!!

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Gdy będą konkursy, habilitacja niepotrzebna
"Wprowadzi to zdrową konkurencję dla zastałych polskich
naukowców." I tu jest pies pogrzebany.Chory z system jest tak chory że nie jest
w stanie sam sie uleczyć, a brak lekarzy bo wyjechali !
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: padaczka
padaczka
mój pies jest chory na padaczkę tak twierdzi wet. czy jest sposób aby
wyleczyć go z tej choroby. obecnie podaję mu tabletki o nazwie midozin Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kupiłam chorego psa! pomocy!
Witam.
Przykro mi z powodu Twego psiaka :-(
O ile sie orientuję to w takim przypadku mozna się powołać na zasadę tzw
rękojmi. Jest to taki rodzaj odpowiedzialności , który ma miejsce w przypadku
umowy kupna-sprzedaży. Taka rękojmai obowiązuje np w przypadku , gdy pies
został zakupiony w celu wystawowym, a sprzedający ukrył przed kupującym istotna
wadę .Wówczas kupujący ma prawo ubiegac sięo o zwrot pieniędzy i rozwiązanie
umowy.W przypadku psa zakupionego , jako pies tylko do towarzystwa(a nie do
pracy, czy jako pies wystawowy) , brak właściwie istiotnych wad, które
obejmowałaby rękojmia, ale nie do końca. Jeśli bowiem okoaże się, że pies
zachoruje na nosówkę, to jest to okoliczność znacznie obniżająca jego wartość i
w takim przypadku zasada rękojmi obowiązuje. Istotne jest jednak, aby
udowowdnmić, że psiak chorował właśnie na nosówkę, i że był już nią zarażony w
momencie zakupu. przypadku nosówki ważne jest, że jej inkubacja wynosi 3 - 7
dni (tyle czasu mija zanim pojawią się obajwy chorobowe ). Jeśli zatem pies
miał objawy nosówki w dzień po zakupie to NIEWĄTPLIWE jest, że musial juz byc
chory w momencie zakupu. Ważne jest, aby mieć na to, że pies był chory właśnie
na ta chorobę i że objawy były zaraz po zakupie, a więc trzeba dysponować:
kartą choroby - wynikami badań, mieć udokumntowaną prowadzoną terapię i jej
skutki, potwierdzenie, że była to nosówka (dobrze by bylo, jesli lekarz wykonal
specjalny test potwierdzający obecnośc wirusa nosówki ), wyniki sekcji, jesli
była wykonana. Jeśli kupujący posiada takie dowody oraz oczywiście jest w
stanie udowodnić akt kupna -sprzedaży (teoretycznie umowa ustna ma tą samą
moc , co piemna, ale trudniej ją udowodnić)to kupujący może żądać pieniędzy
związanych z zakupem psa , czy kosztami leczenia .
Myśle, że dobrze by bylo w tej sprawie zwrócić się do lokalnej Izby Lekarsko-
Weterynaryjnej i w niej odnależć tzw Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i
jego sie poradzić odnośnie tego, co nalezy zrobić.
Namiary na izby lekarsko - weterynaryjne znajadziesz tutaj:
www.vetpol.org.pl/
Pozdrawiam serdecznie i powodzenia - Gagik Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy moj piesek jest chory??????
Czy moj piesek jest chory??????
Wczoraj wieczorem zauwazylam u mojego psa dziwne charczenie podczas
oddycha,kichanie no i tak jabyk odkrztuszanie, nos tez ma cieply. Czy moj
pies jest chory? Co moze mu dolegac?? :( Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy moj piesek jest chory??????
objawy, które wymieniasz świadczą, że twój pies jest chory. Może to być coś
poważnego nawet. Udaj sie z nim do weterynarza, niech zbada psa.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: uszkodzenie nerwu u pieska
blueone napisała:

> Pisze pani doktor, że badając krew na obecność antygenu można chorobę
> potwierdzić ale nie wykluczyć. Rozumiem, że jeśli antygen jest obecny to pies
> jest chory. A czy brak obecności antygenu nie jest jednoznaczny z tym, że
> piesek nie chorował na nosówkę?

Nie. Przycyzny tego mogą być dwie:
1) w przewlekłej formie choroby niska dawka wirusa moze być niewykrywalna nawet
metodami biologii molekularnej (miałam taki przypadek)
2) w przewlekłej formie choroby możliwy jest brak wiremii (brak wirusa we krwi)

> Czy jeśli to nosówka to jest jakaś możliwość obniżenia ciśnienia płynu
mózgowo
> -
> rdzeniowego?

Mozna spróbować np. podawać leki odwadniajace. Ale z włąsnego doswiadczenia
wiem, że najlepiej sprawdzają sie po prostu silne leki przeciwbólowe.

> Czy nosówkę leczy się lekami przeciwzapalnymi niesterydowymi czy też raczej
> sterydami? Dwóch różnych lekarzy wydało zupełnie inną opinię.

I wyobraź sobie: OBYDWU MIAŁO RACJĘ! tak to jest z tą nosówką.... Już wyjaśniam
o co chodzi.
Jak już pisałam, sterydy obniżają odporność. A to, czy pies poradzi sobie z
chorobą (zwalczy ją), czy też nie, zależy właściwie w 100% od jego odpornosci.
Dlatego w ostrej fazie choroby sterydy są przeciwwskazane.
Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przewlekłej formie choroby, kiedy infekcja w
zasadzie przenosi się głównie na teren ośrodkowego układu nerwowego. Wtedy na
terenie mózgu i rdzenia dochodzi do prawdziwych spustoszeń, i, co gorsza, to
własny organizm psa jest ich bezpośrednia przyczyną! A dlaczego? dlatego,
że "odporność psa", czyli odpowiednie komórki i przeciwciała, niszczą swoje
własne komórki nerwowe, zaatakowane przez wirusa. Im więcej komórek
zniszczonych, tym silniejsze objawy nerwowe. Dlatego też na tym etapie choroby
specjlanie podaje się sterydy, aby oslabić tę silna odpowiedź immunologiczną
organizmu i tym samym ratować neurony przed zniszczeniem.
Trochę zagmatwałam, ale mam nadzieję ze rozumiesz.
Teraz prosba ode mnie: chciałąbym bardzo zapozanć się z wynikami badań z Puław,
napisz tu o nich jeśli będziesz je miała w ręku :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Problem z pechrzem,leki i co dalej?
A na co pies był chory?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: chory pies
A na co w końcu pies był chory?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pilne pyt. Czy można jednorazowo podać Panadol?
Witam.
Z tego , co mi wiadomo paracetamol jest szkodliwy, ale u kotów. U kota nie
nalezy podawać paracetamolu, gdyz jest on metabolizowany do para-aminofenolu,
który działa silnie toksycznie i uszkadza wątrobe. U psów nie stosuje się
paracetamolu, gdyż działa on raczej słabo i krótko i nie wykazuje działania
przeciwzapalnego. Nie jest tez ustalona dawka , w jakiej należałoby go
stosować, dlatego tez można go przedawakowac , co z kolei może pociągnąć za
sobą np uszkodzenie wątroby i nerek, podrażnienie sluzówki żołądka.A w ogóle
przeciwskazane jest podawanie paracetamolu w niewydolności wątroby inerek.
Stąd lekarze w lecznicy zwykle w przypadku psów sięgaja po preparaty
zawierające metamizol lub meloksykam, a w przypadku kotów - kwas tolfenamowy.
Jeśli istnieje potrzeba podania psu leku w warunkach domowych to nalezy sięgac
po po preparaty zawierające kwas acetylosalicylowy np Aspiryna, Polopiryna,
które dawkuje się u psa w ilości 25 mg/kg masy ciała co 8 godzin. Najlepiej
jednak stosować takie praparaty doraźnie, gdyż przy dłuższym kilkudniowym
stosowaniu może podrażniac śluzówkę żołądka i jelit. Ważne, by tabletak byłs
połknięta w całości, dlatego trzeba zakupić w aptece preparat zawierający
dawkę kw. acetylosalicylowego według zapotrzebowania u danego psa, tak aby
uniknąć przekrajania tabletki na części.
Jeśli pies jest chory i silnie gorączkuje to powinien w lecznicy oprócz
antybiotyku otrzymac także lek działający przeciwgorączkowo, przeciwgorączkowo
i przeciwzapalnie.Dlatego warto skonsultować się z lekarzem odnośnie zwlacznia
tej gorączki. A jeśli nie możesz odwiedzić lekarza to doarzdzałbym zastosowanie
kw. acetylosalicylowego.
Pozdrawiam serdecznie - Gagik Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ozzi - golden retriever zakatowany
mgla_jedwabna napisała:

> w przypadku zakatowanego czlowieka duzo bardziej prawdopodobne jest to, ze
> sprawcow dosiegnie reka sprawiedliwosci. A pies to dla wielu ludzi wciaz
> jeszcze jak rzecz.
>

Niestety tak jest, że większość ludzi traktuje psa jak rzecz. A przecież pies
też jest istotą, która ma uczucia i śmiem twierdzić, że jest wrażliwsza niż
człowiek na ból i cierpienie. Człowiek pewne bolące sprawy potrafi sobie sam
przetłumaczyć, pies już nie.

> mnie zastanawia co innego- wszyscy wydali wyrok na dziewczyne, ktora tego psa
> wziela do siebie jako na ta, ktora go zakatowala. A naprawde nie wiadomo jak
> bylo. Mogla byc manipulowana, zastraszana itp. przez takich ludzi, do ktorych
> ja sama zaliczaja osoby czytajace ten watek (oraz ten na dogomanii).
> Ostatecznie kto bierze psa tylko po to, zeby go z miejsca zameczyc??? Ja tej
> panny nie usprawiedliwiam, jej zachowanie jest podejrzane ( utrudniala dostep
> do informacji o psie, nie okazywala emocji przy jego grobie itd.), ale nie
> mozemy mieszac jej z blotem zanim nie poznamy calej historii.

Człowiek decydując się na posiadanie psa, jest za niego odpowiedzialny w 100%
dlatego uważam, że dziewczyna jest winna zakatowania psa, obojętnie czy była
zastraszana czy też nie.
Sama mam psa...goldena, więc znam psychikę tych psów i wiem co piszę.
Ozzy był łagodnym, schorowanym psem, więc czym zasłużył na katowanie?
Jeśli pies jest chory i męczy się okrutnie, choroba sprawia mu ból (i
właścicielowi) psa można w ostateczności uśpić.
Katowania psa niczym nie można usprawiedliwić.
Co innego gdyby pies był agresywny (a Ozzy nie był), wtedy psa należy
wyszkolić, żeby wiedział, gdzie jest jego miejsce i na co sobie może pozwolić a
na co nie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Bicie psa...c.d.
Jesli pies byl chory (pobity, zaglodzony), to lepiej bylo go uspic niz dalej
maltretowac, nie sadzisz? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: herbata srodowa
Narttu, dzień się dopiero zaczyna, wszystko jest możliwe :)Mój pies też chory,
ma żółtaczkę, niestety.
Na razie kawa, potem szybkie sprzątanie i praca do 20.Miłego dnia!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nim dobiegnę do pracy zakładam
pies byl chory !!!!!!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: bezpańskie psy na spacerze w lesie
po pierwsze uwazam atak za bardzo malo prawdopodobny. zdziczale psy doznaja od
ludzi nieprzyjemnosci i raczej nie beda zainteresowane atakiem. ich strategia to
raczej schodzenie z drogi i ucieczka.

po drugie taki atak oczywiscie moze sie zdarzyc. mozesz trafic na wscieklego psa
albo innego, np chorego psychicznie psa. mozesz sie zblizyc niechcacy do czegos
dla nich waznego. roznie moze byc.
atak jest najczesciej poprzedzony serią rytualnych zachowan. pies agresywny
podchodzi do ciebie w linii prostej, bez wahania, w pozyci wyrazajacej siłę,
moze byc najeżony, odkrywać kły, warczec, gulgotac. najczesciej zatrzymuje sie
przed tobą w bliskiej odleglosci obserwujac twoje zachowanie i badając twoje
zamiary. to dobry moment zeby go o nich poinformowac. powinnas wtedy wyslac do
niego sygnały uspokajające, ktore rozumie i one same dzialaja na niego
uspokajająco. moze ci je odwzajemnic nawet. odwroc glowe w bok, nie patrz na psa
prosto w oczy, oblizuj przy tym wargi z "rozmachem", zeby to zauwazyl. nie
podnos rak, bardzo powoli wycofaj sie nie przestajac odwracac glowy w bok i
lizac warg. oczywiscie zasadą jest nie uciekac, jesli odchodzic, to powoli.
powolny chód jest rowniez sygnalem uspokajajacym. jezeli zauwazysz, ze pies
odwzajemnia gesty (odwraca wzrok, głowę, oblizuje sie, wącha kępki trawy, oddaje
mocz) oznacza to, ze niebezpieczenstwo bardzo zmalalo, wycofaj sie zgodnie z
zasadami. jesli dalej nastaje, sprobuj powoli, po luku zmienic kierunek -
mozliwe, ze nieswiadomie jeszcze bardziej brniesz w konflikt zblizajac sie tam,
gdzie nie powinnas.

jezeli pies jest chory i nie przestrzega swoich gatunkowych regul, a nie masz
paralizatorow, gazow, badz broni palnej, pozostaje ci kij, kopniaki, raczej
otwarta walka niz ucieczka. ucieczka daje psu przewage. mozesz sprobowac jakos
ochronic dziecko, wkladajac je na drzewo na przyklad.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: a zawodowo?
wizard
Mój mąż też po biologii i hodowli zwierząt :)
Niedawno zdechł nasz pies :( Ale chory był okrutnie, uśpilismy go.
A gdzie to studiowałaś, bo on na poznańskiej ar.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: wakacje w niedzile a tu klutnia z facetem!
przykro mi bardzo ale to bardziej ja trzymam pana z psem a nie on mnie! uwazam
ze sie juz na duzo zgodzilam i dalam sie pozbasc! jestem ciekawa ktorej z was
by sie podobalo. opowiem wam troche bo normalnie nie moge wy mnie chyba za
potwora biezecie! rok temu wynajelam sobie mieszkanie,kupilam meble,dywany i
tym podobne. po 2miesiacach od tego moj facet stracil swoje mieszkanie i nie
mial sie gdzie podziac. zaproponowalam mu zeby sie zatrzymal u mnie. zgodzil
sie ale chcial w miedzy czasie innego miesz. sobie szukac. po 2mies. mieszkania
u mnie i podkreslam ,ze facet sie do niczego nie dokladal! nic nie znalazl.bo
naprawde mowiac wcale nie szukal. zostal u mnie. mialam problemy z wlascicielem
miesz. bo on nie chcial psa u niego, ale jakos doszlam z nim do ladu. i wtedy
sie zaczelo! pan pieska przestal prowadzac to ja musialam! to ja chodzilam z
nim do weteryn. to ja mu wydumane jedzenie kupywalam.pan mial gdzies swoja
psine! moje meble do niczego sie juz nie nadaja bo piesek na nich sypial jak
bylam w pracy. bo oczywiscie pan mu na to pozwalal. piesek w fotelu to piesek w
luzku na moim miejscu.a jak pies byl chory i wymiotowal to ja musialam sprzatac
bo on nawet dupy nie ruszyl.dywan poszedl sie jebac bo pies go pogryzl.
nareszcie problemy z sasiadami i tym samym z policja. bo pan jak juz zdecydowal
od czasu do czasu z psina wyjsc to bez smyczy i tylko po chodnikach zamiast isc
do parku. piesek robil gdzie popadlo na chodniku. ludzie juz mieli dosyc.
probowalam mu wytlumaczyc zeby psa na smycz bral bo dzieci sie boja, ale nic
to nie dalo.to ja psa nauczylam chodzic na smyczy! to ja go nauczylam
wszystkiego! zadowolone byscie byly jakby wasze dziecko nie moglo sie bawic w
piaskownicy bo pies tam siedzi bez smyczy? wiec przestancie mi pierdolic takie
glupoty ze musze dobra laske robic zeby z nim zostac! bo po roku czasu takiego
czegos juz mam dosyc nie psa tylko wlasciciela psiny. bo to nie pise winny
tylko pan! takze mysle ze to on musi mi dobre minety robic zebym to ja go z
domu przypadkiem nie wywalila! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: może głupie pytania...
notatka z "Dziennikow" Tolstoja:
"Zobaczylem Wakse,psa okaleczalego,bez nogi, i chcialem go przepedzic,ale potem
sie zawstydzilem.Pies jest chory,brzydki,potworny,wiec trzeba go pedzic precz?Bo
piekno pociaga,brzydota odpycha.Coz to znaczy?Czy to znaczy,ze trzeba szukac
piekna i unikac brzydoty?Nie,to znaczy,ze nalezy szukac tego co w konsekwencji
daje piekno,a unikac tego co w konsekwencji daje brzydote:szukac
dobra,pomocy,sluzenia stworzeniom i ludziom.A wyniknie z tego piekno.Jezeli
wszyscy beda dobrzy,wszystko bedzie piekne"
Wg dawnych Hebrajczykow wszystko,co dobre,jest piekne.Piekno spelnialo wazna
role rowniez w religijnosci biblijnej,ale bylo podporzadkowane mysli
moralnej.Jesli nie wezmie sie pod uwage tej niepowtarzalnej wlasciwosci psychiki
starozytnych Hebrajczykow,ciezko bedzie zrozumiec zasady estetyki biblijnej,tak
bardzo rozniacej sie od naszych pojec o pieknie.Dla Hebrajczyka
literatura,muzyka i spiew byly nie tylko pochwala Boga,ale swoistym aktem i
wyznaniem wiary w jednego Boga,zwiazkiem laczacym czlowieka z Jahwe,uswiecaniem
sie za pomoca tworczosci artystycznej,w ktorej doznania estetyczne byly
uwarunkowane doznaniami etycznymi.Kazde zarliwe wzniesienie sie ku Bogu bylo
piekne.Prorocy twierdzili,ze grzeszna Jerozolima jest brzydka i
brudna,Jerozolima wypelniajaca nakazy moralne_piekna i czysta.Te tozsamosc dobra
i piekna mieli na mysli zydowscy uczeni ,tlumacze Septuaginty,gdy w opisie
pierwszych dni stworzenia przymiotnik hebrajski tow{dobre} przetlumaczyli za
pomoca greckiego przymiotnika kalos{piekny},co calkowicie jest zgodne z
hebrajskim pojeciem dobra identycznego z pieknem.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Forum Książki
hmmm... ja mam jeden nick. prawdopodbnie z lenistwa. od jakiegosc czasu. z
innych nickow wyrosłam wiec je odlozylam do izby pamieci.
ale tak sobie czasem mysle ze korzystanie tylko i wylacznie z jednego nicku
(nicka?) moze miec z lekka swoje zle strony. juz wyjasniam. hipotetycznie.
borówka udziela sie na roznych forach. na ksiazkach, na fotografii (z rzadka),
na zwierzetach. wpada tez na inne. czasem cos skomentuje, poradzi, czasem
zapyta. gdyby ktos z TWA chcial sie dowiedziec o borowce wiecej niz ona sama
mowi (np nasz psychopatyczny morderca Broch) wrzuci sobie borowke w
wyszukiwarke i dowie sie ze ma psa (znaczy to juz wie ale jakby o nim non stop
nie gadala toby nie wiedzial), ze pies jest chory, ze mieszka tam gdzie
mieszka, ze zajmuje sie fotografia hobbystycznie. ze to ze tamto. gdyby borowka
wszedzie uzywala swojego borowczanego nicka to pewnie dowiedzialby sie jeszcze
ze ma problem bo na pietach rosna jej rude wlosy, od 10 lat chodzi do
psychiatry a dalej slycszy glosy, nie lubi malych dziecki, czesto bywa na
kawie w kawiarni na rogu i spi bez pizamy. i tak zbudowalby sobie caly obraz
borowki w jego tylko wiadomych morderczych celach:))
oczywiscie jest to opowiesc przejaskrawiona ale ma w sobie ziarnko prawdy.
czasem tu zostawimy slad czasem tam. wystarczy troche dobrej woli zeby zlozyc
z tego calosc. rowniez za pomoca gooogla. a w necie jak wiadomo roznie bywa. ot
chocby pokazuje to tutajesza opowiesc o pewnym amancie co to go wszytscy
wystawiali w konia a potem ktoras z szanowym Pań (przepraszam wielce ale pamiec
mnie zawodzi ktora) obawiala sie zeby jednak jej nie zaczal nachodzic w
prawdziwym swiecie.
i co to ja chcialam powiedziec
aha
ze nie mam nic naprzeciw roznym nickom. przeciewz w koncu wolno na forum
ksiazki nazywac sie bookeater a na forum kuchnia foodeater etcetera:) nick
troche jest jak stroj szyty na maire - osoby, sytuacji, otoczenia, nastroju.
i mysle ze wszystko w tym jest ok
oczywiscie dopoki nie zaczyna sie samemu ze soba toczyc zazartych dyskusji. no
chyba ze ku uciesze gawiedzi:)))




Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: cieple slowa
To jeszcze nic. Mój pies jest chory. Ma ponad 40 stopni goraczki a lekarz
przepisał mu czopki hy hy!! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zagubiony owczarek niemiecki
Zagubiony owczarek niemiecki
Uwaga! W Zielonce zaginął owczarek niemiecki- czarny podpalany,
może ktoś widział go wałęsającego się po okolicznych
miejscowościach. Bardzo proszę o informację.tel. 502 737 486, pies
jest chory.


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: buda dla psa..
a kto Ci udzielil takich informacji? czy ten pies jest chory ze ma byc uspiony?? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Dzieńdoberki nareszcie wiosenne:))
Mammajko, co dolegało psiuńci? Która chorowała? Chory pies, to chory cały dom
(( - znam to z własnego doświadczenia. Mam nadzieję, że już lepiej

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Prosze otworzyc ten link i odpowiedziec :
Dzięki.Swój komentarz rzucilem powyżej.Na karmie się nie znam :(

Choć pamiętam jak mój pies był chory i ktoś powiedział " zła karma" :)

Karmę można zmienić ! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Labrador w mieszkaniu na 4 piętrze bez windy?
tenshii napisała:

> Wiesz, zależy skąd ta tabelka :)
> Ja widziałam wiele takich, na których labradory były na jednych z
pierwszych mi
> esc.
> Tak naprawdę one są orpacowywane pod kątem róznych kryteriów i w
każdej jest co
> innego.
>
> Jasne jest natomiast od czego robi się dysplazja
(genetyka/obciążenie stawów gł
> ównie), że labrador to duży i cięzki pies...
> Ja wolę dmuchać na zimne i zrobić wszystko, żeby pies był zdrowy.
> Dlatego np ograniczam mojej Daisy ruch - nie biega tyle ile by
chciała.
> Pozdrawiam

WIesz ja również na samym początku, chyba przez jakiś rok to po
prostu truchlałam jak widziałam że za dużo biega albo że są
schody...ja go nosiłam po schodach jak wazył juz nawet ok 25 kg :D
przegiełam po prostu :D obecnie pies "mieszka" na kafelkach i jest
ok, wiele razy zaliczyl poslizg, nie wyrabia na zakretach no i coz,
poki co nic mu sie przez te lat nie stalo a pies jest naprawde
nadpobudliwy i ma za duzo energii :D czesto na tych kafelkach po
prostu biegnie w miejscu....myślę, że co ma być to będzie predzej
czy później i nie można podporządkowywać całego życia domniemaniu,
ze pies bedzie chory. Ok licze się, że któregos dnia może się trafić
ten pechowy moment ale równie dobrze ja mogę mieć każdego dnia
wypadek jadąc po prostu do domu tramwajem bo a nóż motorniczemu
odwali akurat dzisiaj...wniosek najlepiej nie korzystać. Jeśli nie
ma się na pewne rzeczywpływu to nie można sobie tym głowy cały czas
zaprzątać. Ale kązdy postępuje jak mu odpowiada:) Mam nadzieję, że
chociaż twoja Daisy jest szczęśliwa jak jej w połowie zabawy
przerywasz albo z pola zbierasz...bo mój Kaiser to ciągle pod
drzwiami siedzi i chciałby na pole iść.

P.S. wyraziłam jedynie swoją opinię, nie jestem agresywnie
nastawiona czy coś to tak w ramach wyjaśnień bo ostatnio widzę, że
każdemu trzeba to tumaczyć ;)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Nieznośny pies


>Nadal nie wytrzymuje i popuszcza w domu, mało tego, mamy wrażenie, że sisusia .
>po złości.

Pies nigdy nie robi rzadnych rzeczy po złości.

>Gdy nie wpuscimy jej rano na łóżko - sika. Gdy zostanie skarcona,
>bo znów wlazła na kanapę - sika. I wiele podobnych.

To jest objaw stresu. Pies wie że jest karcony ale nie jest w stanie powiązać
czynności wykonywanej przez niego ze złością właścicieli, w takiej sytuacji
popuszcza/siusia pod siebie. Trzeba karcić adekwatnie do czynu z uwzględnieniem
wrażliwości psa oraz wypracować jednoznaczną komendę zabraniającą, tak by pies
był w stanie zrozumieć o co Nam chodzi bez wywoływania u niego nadmiernej
reakcji stresowo-lekowej.

Idzie wziąć łyka wody i
>zara zpotem sika. Ogólnie jest kochana i bardzo mądra ale chyba złośliwa.

Tutaj należy skonsultować się z weterynarzem albo pies ma chory pęcherz albo
problem ze zwieraczami. Zwieracze z czasem "wytrenują się"

>Na dworzu jak ją zawołam to przybiega, ale nie daje się złapać na smycz.

Objaw:
1. karcenia psa po powrocie np. w sytuacji odławiania psa przez 30 min pies
przychodzi i ze złości go karcimy za to co było - pies nie rozumie, dla niego
została skarcony za to, że przyszedł, a nie za to że nie można go było złapać
przez 30 min;
2. zabaw w gonienie psa (ja ciebie gonię a ty mnie)
3. nie wypracowywanie komendy do mnie;

Co mozna zrobić:
1. chwalić psa za każde przyjście smakołykiem;
2. rozpoczęcie wypracowywania komendy do mnie (linka 10-10m + smakołyk);

To że pies nie chce wracac do domu moze świadczyć również o jego niewybieganiu
lub tez o tym, ze czuje się niepewnie w domu oraz w zamkniętych pomieszczeniach.
Psy ze schroniska zwykle sprawiają duzo problemów. Nigdy biorąc takiego psa nie
wiemy jaką przeszłość miało zwierzę, a jest to konieczne przy diagnozowaniu
przyczyn problemów. Dobry fachowiec po zachowaniu psa jest w stanie powiedzieć
skąd takie, a nie inne reakcje. Polecam indywidualne szkolenie, podczas którego
nauczycie się jak pracować z psem mającym problemy.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Prosze o odpowiedz,pilne
Do semi-dolce
Dziękuje...Koleżanka kupiła pieska..w ksiazeczke zdrowia jest
napisane pinczer karłowaty a nie pinczer miniaturowy czy to
znaczy,ze ten pies jest chory?? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Prosze o odpowiedz,pilne
Nie sądzę by to znaczyło, że pies jest chory, raczej ktos tak po prostu wpisał.
Rasa jest napisana w metryce/rodowodzie. A jesli to pies bez rodowodu to ani on
pinczer ani miniaturowy, kundelek po prostu.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Do kojca-stóż, ale z dziećmi ?-jaką rasę wybrać???
ememinem napisała:
> Niewielka różnica między kojcem na Twoim podwórku, a schroniskiem

no tutaj raczej bym polemizowała. i to bardzo.
oraz nie przesadzała. czesc psow bardzo dobrze funkcjonuje mieszkajac na
podworzach i w kennelach. czesto o wiele lepiej niz psy siedzace same po 10
godzin w malych mieszkankach w blokach.
trzeba tylko pamietac aby decydowac sie na rase ktora nie ma az tak wielkiej
potrzeby kontaktu z czlowiekiem oraz moze mieszkac na dworze, rowniez zima.
psu nalezy zapewnic prosefjonalny kennel z mozliwoscia schronienia sie w
budzie, dajacy ochlode i cien w lecie oraz ochrone zima. trzeba miec swiadomosc
ze zima w najwieksze mrozy jednak trzeba bedzie psa brac do domu (np
przygotowac mu legowisko w tz/ wiatrolapie/ganku, korytarzu)
do tego trzeba pamietac zeby takiego psa rownolegle uczyc chodzenia na smyczy,
w kagancu, funkcjonowania poza posiadloscia, jezdzenia samochodem. to czesty
blad wlascicieli takich psow, a potem jak pies jest chory to okazuje sie ze nie
mozna go zabrac do weterynarza, bo pies nic nienauczony.
to tak w kwestii ogolnej.
co do wyboru rasy. gdybys nie miala dzieci to polecilabym ci kaukaza albo
azjate.swietne, madre psy strozujace. ale rzeczywiscie zaproponowalabym wybor
jakiegos duzego psa ze schroniska.
gdzybyc dopuszczala funkcjonowania psa rowniez w domu to owczarek belgijski
bylby dobrym wyborem - z tym ze wg mnie sa to psy ktore powinny funkcjonowac z
czlowiekiem czyli miec mozliwosc mieszkania w domu.
natomiast w momencie keidy masz male dziecko a drugie w drodze to moze
rzeczywiscie monitoring bylby lepszy? ja osobiscie nie wierze w poloczenie
dzieci + duzy pies strozujacy. po prostu w wypadku psow tego typu nie mozna
oczekiwac ze pies jednoczesnie bedzie strozem posiadlosci (co zaklada pewna
dozie agresji i gwaltownych zachowan) a przy okazji bedzie dziecieca
przytulanka.

pozdrawiam



Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Cavalier king... a moze jakiś inny. Proszę o rade.
Dodam jeszcze,że ze szczekaniem nie ma problemu.Przez pierwszy rok
nasza sunia może kilka razy się odezwała-mąż orzekł,że pewnie ten
pies jakiś chory...Teraz(1,5 roku) szczeka sporadycznie,naprawdę
bardzo rzadko,więc z tym nie będzie problemu. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy bezdomny pies po wypadku ma szansę znaleźć dom
Przepraszam, ze zrobie kopie swojego wpisu na dogo -nie wiem czy wszyscy tam
zagladaja.
A ja mam wrażenie, że sprawa Partyzanata jest tutaj na ostatnim miejscu; głównie
chodzi o dokopanie "panienkom" z fundacji jak to się tu kulturalnie mówi.

Rzucacie jadem chcąc zniszczyć JEDYNĄ organizację w Częstochowie, która pomaga
zwierzętom - nie wiem dlaczego, nie potrafie tego ogarnąć umysłem - pewnie
jestem kolejną niefrasobliwą "panienką"..

Sprawe Partyzanata znam od momentu kiedy Florida rozpaczliwie szukała dla niego
DT - musiala NATYCHMIAST zabrac psa od Iwett; trafił do niej do łazienki. Ja w
akcie desperacji zaproponowałam DT - ale Florida odmówiła wiedząc ile mam
zwierząt na stanie.. 15 kotów i 2 psy... powiedziała, że ten psiak potrzebuje
spokoju do rehabilitacji a nie trafiać do kolejnego zwierzyńca..

Dalej już znacie - Marta go zabrała na DT i uciekł.

Powiedzcie mi z ręką na sercu:
1) jeżeli los Partyzanta nie był ważny dla dziewczyn z fundacji - to szukałyby DT?
2) dlaczego go nie oddaly do schroniska po prostu? Bo byl medialny (skoro
zarzucacie, ze zajmują się tylko rozgłosem??
3) Czy Florida zakładałyby wątek na dogo jeżeli miała "niecne" zamiary wobec psiaka?
4) O czym myslicie, mówiąc że szybkie adopcje bez zdjęć z nowego domu - to
pewnie ..wlaśnie co?? że te adopcje to zaginiecia, uspienia? nie wiem co jest w
Waszych głowach
5) Czy nigdy wam nie uciekł pies z DT?
6) Skąd podejzenie, ze pies był chory na wścieklizne?? czy każdego psa z ulicy
zabieracie na kwarantanne pod opieke weta? tzn każdy pies z ulicy powinien
trafić do schronu na 2 tygodnie? - nigdy nie widzialam takich sytuacji tu na
dogo - ale nie jestem dlugo, wiec moze dlatego.

Słuchajcie jesteśmy tylko ludźmi i czasem nie dajemy sobie rady z problemami.
Tutaj jest tragedia i psa i czlowieka poszkodowanego - wiem, że to sprawa bardzo
poważna!!

Jeżeli wam się uda zniszczyć to co udało się do tej pory wypracować w
Częstochowie - to mam jeszcze jedno pytanie:

do kogo mam sie zwracać w sprawie bezdomnych zwierząt?? Kto pomoże w
sterylizacji bezdomnych kotów i suczek? Kto da DT??


Ja jestem tylko domem tymczasowym - i tylko dzieki fundacji moglam pomoc tylu
zwierzakom ( wylicze jezeli taka potrzeba - ale pewnie detektywi dogomani zaraz
sprawdza wszystkie moje posty - dodam ze taki sam login mam na miau - dla
ulatwienia)

Pozdrawiam Magda - DT Fundacji For Animals Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: gdzie uśpić psa?
Jeśli pies jest chory i cierpi to dlaczego nie ulżyć mu w cierpieniu? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Źle się dzieje w schronisku dla zwierząt?
Źle się dzieje w schronisku dla zwierząt?
W połowie września ubiegłego roku odbierałem psa ze schroniska przy
ul .Gilowej i mogę podzielić się spostrzeżeniami. Na wstępie - za
psa zapłaciłem 40zł i nie dostałem żadnego dowodu wpłaty (druku KP),
specjalnie mi na tym nie zależało, ale teraz mam wątpliwości. Pies
był w schronisku około 6 miesięcy i znacznie różnił się z wyglądu od
tego na zamieszczonym zdjęciu na stronie internetowej schroniska.
Był wygłodzony do tego stopnia, że przy bramie rzucił się na kilka
rozsypanych na ziemi kawałków suchej karmy. W domu musiałem uważać,
gdyż rozrzucał śmieci z kosza w poszukiwaniu jedzenia- tak był
spragniony jedzenia, że zjadłby wszystko ,co tylko nadawałoby się do
spożycia. Na spacerach też musiałem być czujny by nie wziął z ziemi
kości czy innych odpadów. Oczywiście od razu pojechałem z nim do
prywatnego gabinetu weterynaryjnego, gdzie po zbadaniu dostał
antybiotyki ( kilka wizyt). Pies był chory , miał rozregulowany
układ pokarmowy, w pierwszych dniach musiałem ograniczać mu
jedzenie ,a i tak przez pewien okres miał boleści i biegunkę. Teraz
jest już dobrze , jest u mnie piąty miesiąc i jednego czego
żałuję ,to tego, że nie wziąłem go wcześniej.
Podczas moich wizyt w schronisku przeraził mnie okropny smród
dochodzący z boksów dla zwierząt i nasuwa mi się taka refleksja -te
zwierzaki muszą tam być niekiedy do końca swego życia- jeśli te
przekręty są prawdą , to dobrze byłoby zamknąć osoby winne na kilka
dni w takiej klatce i niech odczują to na własnej skórze. A na
marginesie- może dowiemy się jakie przygotowanie do zawodu ma
kierowniczka schroniska i prezes TOZ -czy są to może osoby ustawione
z klucza partyjnego albo "spadochroniarze". I jeszcze jedno- jakim
prawem wydano zakaz wejścia wolontariuszom – osoba która podjęła
taką decyzję może zakazać wejścia do własnego domu a nie
schroniska , które opłacane jest z naszych podatków . To nie jest
prywatny folwark i patrząc na błyskawiczną reakcję TOZ, można
pomyśleć –coś tu nie jest w porządku i konieczna jest natychmiastowa
kontrola.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zginął pies, pomocy.
Zginął pies, pomocy.
dn.03.02.08 w okolicach ulicy Zagnańskiej zaginął owczarek
niemiecki, pies jest chory, bierze leki, bez których może sie
wykrwawić,dobrzy ludzie jeśli ktoś widział lub coś wie to dajcie
znać, szkoda zwierzaka, był u nas od urodzenia. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pomocy!!!
Pomocy!!!
Moj pies jest chory na parawiroze i mam mu zalozyc kroplowke, jednak gdy
otworzylem wszystkie "kraniki" nic nie leci co robic? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: dobry weterynarz
ja wręcz przeciwnie nie polecam lekarza na Kilińskiego,polecam lekarza o nazwisku Kulig-jezeli nic nie przekreciłam,jak moj pies był chory to przychodził na domowe wizyty Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Strzeszcie baby która sprzedaje chore pieski!!!!!!
"ludzie mówią, ze kundle mają gorzej bo trafiają do schronisk ale psy rasowe
mają choroby dziedziczne itp. każda rasa ma jakąś chorobę (co nie znaczy że pies
musi na nią zapaść) ale najbardziej odpornymi psami są kundelki. i sama już nie
wiem po co to wszystko?! kundle, rasy, rodowody?! powiem tak: dla mnie to "jeden
pies"-wszystko mi jedno czy pies jest chory, sparaliżowany, skundlony, pies w
typie..., rasowy... dla mnie to po prostu zwierzę do kochania i przyjaciel.
wiadomo że właściciele rasowych z rodowodem psów będą bronić R=R a właściciele
kundelków kundelki. ja bronię wszystkich psów ale nie bronię ludzi którzy źle
traktują psy bo kundelki jak i psy R=R też są źle traktowane, pseudo hodowle są
złe ale dobre z zadbanymi psami też są i nie zapominajmy że jest mnóstwo złych
hodowli z R=R gdzie psy są traktowane jak przedmiot do zarabiania pieniędzy. nie
wiem czemu ludzie wymyślili rasy? rodowody? ludzie wymyślili psy miniaturowe
które w większości cierpią! są noszone na rękach żeby ich nikt nie rozdeptał, są
traktowane jak biżuteria a to przecież zwierzak który chciał by pobiegać i się
pobawić. tak samo z psami wystawowymi. kto powiedział że one to lubią? bo nie
słyszałam żeby pies powiedział "lubię wystawy" kto normalny lubi ciągłe
czesania, tarmoszenie z włosy, przycinanie, strzyżenie, kąpanie...?! słyszałam
że niektórzy nie pozwalają się bawić swoim psom wystawowym żeby nie zniszczyły
sobie sierści. one zawsze będą gdzieś tam w głębi duszy dzikie. to nie zabawki
do chwalenia się. rozumiem jeszcze zawody bo to dla psa dobra zabawa ale
chodzenie po wybiegu i tłum ludzi,psów i te zabiegi pielęgnacyjne to świetna
zabawa dla psa?! jeszcze raz mówię: pies to zwierzę do kochania i przyjaciel a
nie zabawka do pokazywania!" Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kierowca MPK wyprosił dziewczynę z psem z autobusu
Wyjątkowa sytuacja będzie wtedy,
jak pies pogryzie jakiegoś pasażera? ;)
A swoją drogą, skąd wiesz, na co ten pies był chory i nie powinien być izolowany
z otoczenia?

A co do tego podobno, to podobno psy upodabniają się do właściciela :)) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl



  • Strona 2 z 3 • Zostało wyszukane 236 wypowiedzi • 1, 2, 3