Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pies nie może zrobić kupy
Temat: Protest szczecinian przeciwko inwestycji Carlos...
> Mowisz o osobie prywatnej i zabudowie prywatnej? Bo dyskusja sie
rozjezdza w in
> nym kierunku widze. Jesli buduje w odleglosciach wymagajacaych
> twojej zgody
Wg mnie wymaga mojej zgody, ponieważ budynki stykają się ścianami.
Ale UM stara się mnie wymanewrować, twierdząc, że nic nie wie :))))
a jak wie to nie powie, tak usłyszałem - dokładnie w takiej
formie :)))
> A PO rzadzi w UM:)))
W sumie mi to wisi kto rządzi, na temat wszystkich mam podobne
zdanie. PO, SLD, LiS, PiS, LiD i inne wariacje. Po prostu miasto
jest traktowane instrumentalnie jak własność każdej aktualnej ekipy.
> Zobacz sobie. To centrum miasta - miejsce na ciekawa i wysoka
zabudowe - mi oso
> biscie bardzo podobal sie projekt "Dwie Wieze" na pobliskich
parcelach.
>
Być może tylko że miasto nie ma planu zagospodarowania
przestrzennego. Wg mnie w tej chwili taka sytuacja jest utrzymywana
specjalnie, ponieważ w plan może mieć wgląd każdy mieszkaniec. A w
warunki zabudowy, które trzeba wydawać, kiedy plan nie istnieje,
może mieć wgląd tylko inwestor i osoby wskazane przez UM! To są
oczywiste jaja, bo UM wskaże sobie kogo chce, a taka luka jest
idealnym wybiegiem w kierunku potencjalnych różnych manipulacji i
patologii. Co więcej UM nie inforumje okolicznych właścicieli czy
użytkowników o swoich planach czy wydawanych warunkach zabudowy i
może zwodzić zainteresowanych bardzo długo. Wg prawa UM jest dość
bezkarny, więc pole do manipulacji tworzy się olbrzymie.
> Nie wiem czy wiesz, ale za komuny Warszawa trzymala lape na
zgodach na wszelkie
> wyzsze budynki - zeby gdzies nie zrobiono lepszej zabudowy niz u
nich. Podobni
> e jak Trase Zamkowa trzeba bylo robic partiami, bo gdy
przedstawiono calosciowy
> projekt, warszaka uwalila, bo wiekszy niz ich trasy.
>
Istnienie Warszawy od początku historii tego miasta jest zmorą
całego kraju. Ale nie jestem do konca pewny co do Szczecina bo w
latach 70-tych Warszawa miała ten plan autostrady do Świnoujścia i
połączenia obu miast. Idiotyczny i nierealny pomysł, ale to oni
wymślali, bo mieli jakieś tamm marzenia o Hong Kongu w Szczecinie
etc. Nawet w Kurierze były jakieś 2, 3 artykuły jak pamiętam. po
czym sprawa gwałtownie ucichła. Ale inna sprawa to to, że Warszawa
kontroluje wszystkie większe inwestycje nawet TERAZ. Czego jesteśmy
ofiarami, a niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę.
> Na forum reszta miasta jest tak jakby w przewadze....
Na statystyce się nie znam, ale to na razie dopiero kilka osob, nie
wiem czy to większość mieszkańców :)))
> Nic w necie? To co "ludzie gadali" to tyle, ze mieszkancow nie
bylo stac na czy
> nsze po powrocie do odnowionych mieszkan. Szczegolow nie znam.
> natomiast pisales cos o roznym traktowaniu roznych inwestorow -
tez zadnych inf
> ormacji w necie? Zadnych objasnien w prasie czy chociazby na
grupach czy forach
> ? Pies zrobi kupe i dyskusja na 100 postow a tutaj cisza?
Nie chodziło o czynsze tylko o mieszkania prywatne. Jurczyk i jego
ekipa walnęli uchwałę, że kamienice mają być sprzedawane spółkom
prawa handlowego. Poszło wóczas dużo pod młotek, między innymi
połowa ulicy Śląskiej. Chodziło oczywiście o posiadane środki
daletgo wg tego pomysłu legislacyjnego s-ki prawa handlowego miały
być pewniejsze.
Nie wiem czy ta uchwała w ogole jeszcze istnieje. Ale w tamtym
czasie sprzedano kamienice w których były też prywatne mieszkania. I
właścicciel większościowy zrobił duży remont, którym obciążył
wspólwłaścicieli w ich części. Koszty były olbrzymie, po czym
obciążył tych małych spłatą - dobry był pan, więc spłatą miesięczną
w wysokości 2,5 - 3,5 tys co miesiąc :)))))))))
Oczywiscie jaet taki przepis i sprawdza sie w niektorych warunkach.
Ale kiedy jest pewna rownosc pomiedzy wspolwlascicielami. Kiedy
duzy - np. spolka handlowa - odnawia, nie liczy sie z kosztami, co
jest wygodne z powodu księgowości etc. Wysoki kredyt, za tym
zwolnienia podatkowe z powodu inwestycji i tysięce innych atrakcji.
Pojedyńczy właściciel - osoba prywatna - może zapomnieć o takich
możliwosciach. I wowczas można człeka wykonczyć i pozbawić własnosci
bo od razu można mu zrobić sprawę i wejsc na hipoteke. To dotyczyło
małej ilości rodzin i sprawa nie ujrzała światła dziennego w
przestrzeni publicznej. Adwokaci rozłożyli ręce i było tylko kilka
zawałów. Co ta koszty społeczne? Żadne. Kto by się tym interesował???
Kiedy kamienica ma wielu właścicieli i wspólnotę, wówczas remonty
podejmuje cała wspólnota i dokładnie dobiera wykonawców licząc też
bardzo koszty. Nie pozowli sobie wysokie kredyty i inne pierdoły. A
że sprawa nie trafiła na forum, to po prostu dlatego że miała
miejsce dawno, kiedy to forum rodziło się zaledwie w bólach.
Teraz jest rzeczywiście aktywne i każda pierdoła tu trafia. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Strona 4 z 4 • Zostało wyszukane 257 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4