pies gryzie

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pies gryzie





Temat: Nauka psa.
gooblin napisał:

> No dobrze, na wstępie Wam podziękuje za wspaniała odpowiedź. Przede wszystkim
> jestem mężczyzną, a nie jak Wy myślelałyście kobietą. Teraz mam dwa kolejne
> pytania i miło by było gdybyście mi na nie odpowiedziały (tacy fachowcy
rzadko
> się trafiają). No więc po pierwsze co mam robić gdy psa napada "atak szału"
> tzn. pies gryzie wszysytkich i wszystko, najgorzej że z całej siły i nie chce
w
>
> tym momencie bawić się piłkami. Mamy juz w domu kilka porozrywanych bluz i
> swetrów i nie wiemy co należy zastosować. Niestety nie zastosowaliśmy sie ani
> do kwarantanny, ani do wyprowadzania psa powyżej 3 miesięcy. Już teraz pies
> wychodzi na podwórko i robi narazie same kupki. Któraś z Was napisała, że
> należy stosować "trick" z gazetami, owszem, słyszeliśmy o tym, ale podobno
były
>
> przypadki, gdzie dosroły pies nie potrafił się załatwić na podwórku bez
> wcześniejszego podłożenia gazety, więc postanowiliśmy nie stosować tej
zasady.
> Czym, oprócz karmy można karmic psa i w jakich dawkach. Karmimy go Eukanubą,
> taką karmą, przy której nie trzeba podawać witamin, ale czym można pieska
> karmić, czy jakieś owoce będa wskazane?
>
> Pozdrawiam Was i jeszcze raz dziękuje za dwie wspaniałe i wyczerpujące
> odpowiedzi.
>
>
Adria
> n
No coz zawiodla mnie kobieca intuicja, bylam przekonana ze jestes kobieta.
Nie uwazam sie za jakiegos eksperta, tylko jakies tam doswiadczenie z psami mam.
A teraz po kolei odpowie na pytania:
1. Na podstawie podanych informacji ciezko jest mi odpowiedziec na pytanie, nie
wiem w jakich sytuacjach ma to miejsce, jak wy reagujecie. Powinniscie pamietac
ze pies musi znac swoje miejsce w stadzie. Nie moze spac w lozku, jedzenie musi
dostawac na koncu, po was, przy wyprowadzaniu na spacer: pan pierwszy, pies
drugi. Sa to elementarne zasady okreslajace pozycje psa jako ostatniego w
stadzie. Byc moze problem tkwi w tym, ze on wyobraza sobie ze jest na szczycie
hierarchi i probuje was sobie podporzadkowac. Przy probach gryzienia, mowic
zdecydowanym tonem "nie wolno". Pies jest takim stworzeniem, ktore lubi sie
przypodobac swojemu panu i po pewnym czasie bedzie sie staral was zadowolic.
2.Odnosnie kwarantanny, kazdy kontakt z psem czy z odchodami moze skonczyc sie
infekcja w postaci nosowki czy parwowirozy (najczestsze). Bardzo was
przestrzegam przed tym, szkoda psa.
3.Moja suczka jest ze schroniska, kiedy ja wzielam miala 7 tygodni. Poniewaz
byla bardzo niedozywiona musialam ja trzymac w domu przez 5 tygodni. Przez ten
czas, nauczylam ja sikac na gazety. Kiedy juz mozna bylo ja wyprowadzac nie
bylo takiego problemu jak podales. Chodzilam z nia tak dlugo az sie zalatwila,
po czym poglaskalam mowiac "dobry piesek" i tak sie nauczyla. Po jedzeniu, po
spaniu na dwor i szczeniak nie ma pecherza ze stali, zeby tyle trzymal.
4. Co do karmienia, karma gotowa jest najlepsza z tego wzgledu, ze jest
odpowiednio zbilansowana,pokrywa zapotrzebowanie, a jedzenie gotowane wymaga
podawania dodatkow mineralno-witaminowych.Jezeli chcecie stosowac gotowane
jedzonko, to powinno ono zastapic 20% suchej karmy. Moze to byc mieso z drobiu,
wolowina, jaja. Nie wolno podawac zadnych kosci: drobiowe zawieraja ostre
konce, ktore moga doprowadzic do powaznych komplikacji, inne kosci powoduja
zaparcia.
Podroby tylko jako jednorazowy smakolyk.
Warzywa: wszystkie oprocz cebuli, czosnku i surowych ziemniakow.
Owoce: wszystkie, ale w rozsadnych ilosciach.
Wypelniacze: makaron, ryz. Kaszy nie z powodu fermentacji, ktora powoduje
klopoty gastryczno-jelitowe.
Pozdrawiam.


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: rachunek


Możnaby się upierać, że jest to wiersz religijny... bardzo wygodna
ścieżka;


Poniekąd jest, choć wolałbym określenie 'misteryjny' : )


* rachunek (sumienia), bo okoliczności zacieśnianego przez kruka kręgu
aż proszą o odrobinę lęku i niepewności, a w takiej atmosferze najczęściej
się
myśli, czy aby wszystko się dobrze zrobiło...  i zdziwienie jest
uzasadnione,
bez względu na wnioski...


"Czarny pies gryzie światło", że sobie zacytuję. Tak, rachunek sumienia.
Myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem.


* podniesienie - samo przez się... konsekwentnie idąc ścieżką


Ano.


* patriarchowie, jako mędrcy, szacunku i poważania godni z racji wieku,
mądrości i swoistego kapłaństwa (przemiana wody... wody w wino - wina w
wodę; to wietrzenie wina bardzo mnie urzekło, genialne jest)


Przyjemne słowo, pojemne : ) Dorzuciłbym jeszcze krew. Przez naczynia
włosowate (które są niezgrabne stylistycznie i nastrojowo, jak zauważył As)
i historyczną etymologię nazwy rzeczki.


* znak związany z chyleniem się lasu, próchnieniem sosen, śmiercią...


Traceniem twarzy.


* hostię, jako najbardziej oczywistą, zostawiam w spokoju, a
naszkicowany krajobraz przemijania, w jakiś sposób ostatecznego, zupełnie
jasno
tłumaczy brak spowiedzi. Już nie trzeba...


Chyba trzeba. Rzecz w tym, że bunt nie pozwala, albo raczej przeinacza
spowiedź, oddala ją na jakieś nieokreślone później. Leśmian bardzo ładnie w
Łące, bodajże napisał o ogrodzie, lesie, wchodzeniu i wychodzeniu ; )


Nie czuję się szczególnie związana z tą nitką interpretacyjną, ale im
bardziej chciałam ją urwać, tym mocniej oplatała...


Bo jest : )


Ja widzę sekwencję obrazów z czarno-białego, a właściwie szaro-zielonego
filmu.
Atmosfera niepokoju wywołanego widocznym przemijaniem i odchodzeniem
tego, co znane i bezpieczne - stąd zdziwienie.


Jesień, Kwiatuszku : )


Niecodziennośc zachodzących
zmian (nie odczepię się od tych wodno - winnych przemian, przepraszam),
lęk
przed zatraceniem siebie, przed tym, że się nic po sobie nie zostawi.


A co mi tam!

"Tak mówię do dziewczyny: Nie wwódź mnie w bór ciemny,
Nie wołaj po imieniu, nie patrz oko w oko -
Bo nigdy nie wiadomo, co za stwór tajemny
Z mroku na świat pod ludzką przychodzi powłoką."


I "chylenie się" lasu - ten zwrot zmusza do oczekiwania następstwa, jest
niebezpiecznie ciągły, niepewny.
I - w ostatniej zwrotce - zgoda na odwiecznienie. Na zmiany.... Bez
potrzeby tłumaczenia, wyjaśniania, uzasadniania, opowiadania o przyczynach
owej
zgody. Przyjęcie rachunku, który kiedyś zostanie wystawiony...
W tej sekwencji są dwie drogi czasu; a) pory dnia - wschód; zenit;
wieczór (i przy tym wieczorze hostia, gdyby nie była ciężka, wisiałaby
sobie
nad widnokręgiem - przed zwolnieniem obrazu, żeby było miejsce na następny
jak czasem słońce, przez bardzo grubą warstwę chmur; takie prawie białe i
półprzejrzyste jak opłatek...)


albo Księżyc. Starałem się zbudować drogę czasu.


i b) następstwo czynności;
* objęcie - kontakt, spojrzenie z bliska, dopuszczenie do siebie tego,
na co się dotychczas patrzyło przez wewnętrzny filtr.
* uczczenie - szacunek, podziw, może z domieszką niezrozumienia i
niepewności. To trochę tak, jak z milczeniem na pamiątkę czegoś...


I tu nawet nie masz pojęcia, jak utrafiłaś w sedno. Ten wers jest słaby,
trociny się z niego wysypują, ale nie chciałem, by wypadła "minuta ciszy"


* uczynienie - akt sprawczy; znak, gest, dotknięcie. Pospieszny, bo
zdążający przed czymś... wyścig z kończeniem się lasu, z czasem, z
mijalnością wrażeń.


To czas właśnie odbiera twarze, pozostawiając chwilowe maski.


* poniechanie - odstąpienie, rodzaj poddania (ale zdecydowanie bez
pejoratywnie zabarwionej kapitulacji), zgoda. Zgoda na wieczór, na
zapomnienie, na głód ogrodu, na upływanie chwil, na zwolnienie
stop-klatki, na odwiecznienie. I na rachunek. Zgoda dobrowolna,
indywidualna,
świadoma, jednostkowa. Na własne życzenie. Bez lęku i poczucia porażki.


Zgoda na grzech. Bez sprzeciwu.


Im więcej razy czytam, tym bardziej lubię ten wiersz...
Pozdrawiam serdecznie


Nigdy nie myślałem, że jakikolwiek mój wiersz doczeka się takiej
interpretacji. Zaczynam mieć przebłyski wiary, że czasem to co piszę może
być jednak odebrane. Dziękuję, Kwiatuszku.

wilczysko

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Polentransporty - krotka historia i ewidencja

"Michal Olszewski" <adres_zaczyna_sie_po_kropce.micha@bigfoot.comwrote
in message []

To już nieporozumienie. My tych filmów nie przegrywamy sobie (a może?) -
chodzi tylko o oglądnięcie. Jeśli powstanie sieciowa wypożyczalnia kaset
albo płyt - to dopiero będzie analogiczna sytuacja. I rzeczywiście wtedy
transporty stracą sens. Póki co nie mogę wypożyczyć sobie filmu z
największej nowojorskiej wypożyczalni.


To nie jest nieporozumienie :-) napewno zdajesz sobie sprawe z tego, ze
nawet tylko1 kopia kazdego z tych filmow jest takim samym przestepstwem jak
kazde inne piractwo. Jezeli chodzi Ci o to, ze jest to 'mniejsze zlo' niz
np.
jakis X czy Y sprzedajacy tony kopii po pare groszy w internecie - to jak
najbardziej zgadzam sie z tym, i mysle ze to jest nawet "pozyteczne zlo"
jezeli dzieki temu kilka-kilkadziesiat osob (lub nawet 'pol polski' jak sami
napisali) ma szanse obejrzec  te niedostepne filmy to jest raczej "dobra
odmiana mniejszego zla" (ROTFL to okreslenie).
Dlatego napisalem Slawinskiemu w odpowiedzi ze moj post nie byl do niego
(nigdzie nie wymieniam tego osobnika poza jedynym razem jako podmiot od
ktorego pochodzi "polentransport' - rzeczywiscie moglem nawet jego nazwisko
ominac; w kazdym razie nigdzie w negatywny sposob o nim nie napisalem
w moim oryginalnym poscie - sam sie przyp... gdy nie musial ;).

Natomiast posty jak Twoj odnosza sie do kazdego slowa w moim poscie i
wszystkiego czego moga - oprocz jego meritum, a mianowicie tego, ze
niektorzy jak psy goncze rzucali sie na wszystkich ktorzy dawali swoje
ogloszenia o wymianie filmow, ale teraz sami uwazaja sie za swiete krowy -
im wolno pisac o jakis 'polentransportach' ktore sa niczym jak dokladnie
taka sama wymiana filmow
ktorych innym przygadywali LOL


| Czyzby az taka bieda i nedza w Polsce byla, ze musieliscie czekac 4 lata
az
| laskawy pan Slawinski wysle 'biednym' rodakom kopie takiej Dogmy?
Wiekszosc,
| jesli nie wszystkie filmy wymienione w tych "polentransportach" (moze
poza
| "Pixote") jest dostepna w normalnej dystrybucji na kasetach video i DVD
w
| krajach zachodnich... Nikt z was nie byl w tym czasie w zadnym sasiednim
| kraju i nie mogl ich sobie kupic (pytanie retoryczne)?

Powtarzam - nie rozumiemy się. Jak możesz porównywać sytuację kupowania
do pożyczania?


Mysle ze jednak rozumiemy sie ;-) Nie probuj wciskac mi teraz, chyba sam nie
wierzysz w to co piszesz. Naprawde dykolwiek oczekiwal ich zwrotu, a poza
tym jak sam gdzies napisal - otrzymywal w zamian od odbiorcow takze jakies
filmy. Jesli to jest pozyczanie a nie wymiana - to w takim razie wiekszosc
ludzi w ineternecie "pozycza" sobie tak samo.
Powtarzam jednak  - nie w tym rzecz, to tylko przy okazji (naprawde nikt nie
mogl zadnego z tych filmow? Pliiiz ;-) lecz o fakcie ze
Ci ktorzy gania innych za cos, co sami robia - ale dla wyjasnienia teraz
mowia
ze to co zupelnie cos innego bo nadali temu nazwe "polentransport' :-))
prosze nie
rozsmieszaj mnie.


| zenujace, wstyd czytac takie watki, tym bardziej ze niektorzy z was sami
nie
| raz wypisywali cos przeciw piratom zasmiecajacym te grupe, a teraz
| 'chwalicie sie' tym samym, bo poza 'chwaleniem sie'  (ew. jako oferta
| sprzedazy/wymiany) nie widze innego powodu dawania na niemoderowana
| publiczna grupe takiego postu jak spis przyslanych filmow...

Obrót jest rzecz jasna nielegalny, ale dzisiaj generalnie trudno zrobić
coś legalnego co ma jakikolwiek związek z muzyką czy filmem. To już inna
broszka.Nawet nie chce mi się w to zagłębiać pod tym kątem.


Zgadzam sie z tym i nie ma co dalej rozwijac OT wewnatrz OT :-) pomijam juz
fakt ze kolejny raz odpowiadasz o czyms innym niz jest napisane (przeczytaj
jeszcze raz moj akapit i swoja odpowiedz do niego :-)


Co do zaśmiecania grupy - jest to najwłaściwsze miejsce dla tego typu
spisu (moim zdaniem). Ale uwagi mimo wszystko są mile widziane.


Alez zgadzam sie z tym ze jak najbardziej jest to jak najwlasciwsze miejsce
na publikowanie swoich list na wymiane (obojetnie jak kto je nazwie ;),
protestuje natomiast od poczatku przeciw praktykom jakie niektorzy probuja
tutaj stosowac - innym zabraniaja 'piractwa' na tej grupie, ale samych
siebie uwazaja za wyjetych spod prawa - "no bo oni przeciez tylko po 1 kopii
sie wymienili" LOL :-) Tak jakby inni ludzie wymieniali sie po 10 kopii tego
samego filmu czy co? ;-)

Ja wiem ze nikt z "obdarowanych" tymi "polentrasport"-wymianami nie przyzna
mi racji (tylko glupi pies gryzie reke pana ktora go karmi, nieprawda?) i
nawet na to nie liczylem LOL wystarczy mi ze nastepnym razem zanim na kogos
napadna za wyslanie postu o wymianie na grupe przypomni im sie zlosc w jaka
wpadli po moim poscie na ich temat hehe
(a nawet jak zapomna to dzisiaj i tak wystarczylo :)

=DS=

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: RPP vs Rzad cd


"Robert Pomocki" <kir@NOSPAMirc.plwrote in message



Dyskusja co prawda burzliwa ale potoczyła sie troche
w innym kierunku niż myslalem. Tak wiec przedstawiam
teraz argumenty jakie wysuwa strona rządowa. Pytanie:
które według was są prawdziwe a które fałszywe?

1. spadek stop %---spadek oprocentowania kredytów konsupcyjnych--
---spadek WACC---wzrost Inwestycji---wzrost Popytu


Niekoniecznie.
Nie obserwujemy spadku oprocentowania kredytow konsumpcyjnych
proporcjonalnie do spadku stop.
Moze byc tak.

spadek stop% --zmniejszona oferta "pozyczkodawcow" --klopoty z
pozyskaniem
pieniedzy dla budzetu --wzrost oprocetowaina "papierow" sprzeawanych przez
rzad
---wzrost oprocentowania kredytow dla przedsiebiorstw...


2. spadek stop %---odpływ kapitału spekulacynego---
spadek kursu PLN ------rośnie export
--------maleje import **


A moze tak:


2. spadek stop %---odpływ kapitału NIE TYLKO spekulacynego---
STALY spadek kursu PLN ------  rośnie  INFLACJA ..


teraz:

ALBO wzrost stop...... naplyw kapitalu spekulacyjnego .... podrozenie
kredytu...
spadek produkcji... spadek eksportu.....

ALBO ucieczka od zlotego   i "powtorka z 89r" i budujemy druga Argentyne.


3. spadek stop %---spadek kosztu obsługi długu---spadek deficytu
budżetowego


To juz bylo.

3. spadek stop % ---wzrost inflacji ---WZROST dlugu liczonego w PLN i
brak zainteresowania w "papierami rzadowymi" --podniesienie ich
oprocentowania ---wzrost kosztow obslugi dlugu.


4. RPP jest państwem w państwie i jest poza wszelką kontrola.
Któryś poseł powiedział "Jeżeli pies gryzie własnego pana trzeba go
zastrzelić'' (marcowe posiedzenie sejmu LPR badz Samo)*


Nie RZAD jest PANEM. Rzad ma byc sluga.

jesli sluga RPP wypelnia SWOJE zadaniaa sluga RZAD nie radzi sobie ze
swoimi,
niech sie ine oglasza PANEM.


5. Opanowanie kryzysu i zapanowanie nad deficytem budżetowym*


Wywolanie inflacji -sfinansowanie czesci deficytu "podatkiem od inflacji",
"inflacyjne" obnizenie plac i emerytur --wzrost kosztow obslugi dlugu
wzrost inflacji itd az do podwyzszenia stop procentowych...


6. Uchwalenie 14 ustaw około budżetowych*


Niech uchwalaja.


7. Pakiet dla przedsiebiorczosci


narazie jest w deklaracjach.


8. Strategia 3-letnia rozwoju państwa (Założenia 1%,3%,5% wzost w
kolejnych
latach)*


zalozenia to moga byc pobozne zyczenia.


9. Praca na poprawa Kodeksu Pracy*


niech pracuja


10. Projekt Pierwsza Praca (zakaz pracy dla emerytow)*


co powoduje wzrost kosztow pracy, zwiekszenie bezrobocie itd itp.

Glupota ta to temat na ina dyskusje


11. Mniejsza wrażliwość biznesu na stopy procentowe w
krajach o rozwiniętych gospodarkach (u nas podobno jest wieksza
wrazliwosc PSL)*
12. Ustabilizowany, kompetentny i profesjonalny rząd*


Dobry dowcip.


* przeslanki do obnizenia stóp
** dalszy ciag Piotr Zwiernik "rośnie export ==umacnia się złoty ==
rośnie import i maleje export""

---------------------- teraz rzeczy których nie mówia

13. Podatek inflacyjny - zezwolenie na wyzsza inflacje
która zwiekszy wplywy budzetowe (szczególnie poprzez
podatki posrednie co wynika z ich konstrukcji)


Ale zwiekszy "zadluzenie w zlotowkach".


14. Zamrozenie progów podatkowych co faktycznie oznacza
wzrost podatków co roku o stope inflacji (czesc osob wpadnie
przez to w wyzsze progi podatkowe)


Co oznacza "dozynanie gospodarki" i wzrost bezrobocia


15. Zaprzestanie prywatyzacji. Pozostawnie sobie kontroli
w wiekszych przedsiebiorstwach. W razie niedomkniecia budzetu
mozna siegnac tam po pieniadze.


JAK ?
zadluzyc je?


16 ;-) .... trudno sie z tym do konca zgodzic ale czy jakis wplyw na pewno
ma.

| "Rzeczpospolita": Niemal 40 milionów złotych posłowie są winni bankom i
| osobom fizycznym. Statystyczny poseł ma więc 85 tysięcy złotych różnych
| zobowiązań. Dla porównania statystyczny dorosły Polak 1300 złotych.


lecz oprocentowanie jest wg zmiennej stopy, najczesciej WIBOR + marza banku.
wzrosnie inflacja, wzrosnie i WIBOR.
LUB
indeksowane waluta obca i LIBOR lub EUROIBOR + marza banku.
wzrosnie inflacja, wzrosnie zadluzenia.


| Dziennikarze Rzeczpospolitej przejrzeli oświadczenia majątkowe
wszystkich
| parlamentarzystów. Przytaczane przez gazetę dane i obliczenia oparte są
na
| informacjach, które posłowie podali jesienią.

| Według dziennika, największe zobowiązania, na ponad 20 mln zł, mają
| posłowie
| SLD. Rzeczpospolita zaznacza jednak, iż trzeba pamiętać, iż klub SLD to
| blisko 200 posłów.

| Zgodnie z przewidywaniami, wielu zapożyczonych należy do klubu
Samoobrona -
| pożyczyli w sumie prawie 10 mln zł. Tylko czternastu spośród
pięćdziesięciu
| posłów partii Andrzeja Leppera napisało, że zobowiązań nie ma.
Statystyczny
| poseł Samoobrony ma więc do zapłacenia 200 tys. zł. Stosunkowo niedużymi
| kwotami obracają politycy Unii Pracy, Prawa i Sprawiedliwości czy Ligi
| Polskich Rodzin. Można powiedzieć, że LPR jest ugrupowaniem bez
zobowiązań -
| 168 tys. zł to tyle, ile wynoszą kredyty pojedynczych posłów z innych
| partii.


Pozdrowienia

Boguslaw

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: A propos psow
On Wed, 12 May 1999 12:30:27 +0100, "Pieski Pieseczki"


<pie@tukan.plwrote:

Pio72 wrote in message <3756b465.21218@news.tpnet.pl...
Pio, ja tez czytalam 'Plec mozgu' (zakladam, ze na tym sie opierasz, ale
moge sie mylic), ale jakos nie dotarlam do fragmentu mowiacego, ze dzieki
tym roznicom kobiety sa mniej inteligentne, a jednostki 'rowne mezczyznom'
sie jedynie zdarzaja losowo.


Czepiasz sie - nie widzialas usmieszkow na dole?
Zreszta mozna by dyskutowac, ale bez przesady nie odchodzmy az tak
daleko od pierowtnego tematu (chyba, ze na priva)
Wlasciwie, to "nalezala Ci sie taka wypowiedz" za Twoje drwiny,
szyderstwa i brak kultury pisania listow (2 osoba mala litera).
BTW. widze, ze juz lepiej z tym ostatnim, ale wciaz zle nawyki daja
znac o sobie. Proponuje nad lozeczkiem wywiesic karteczke z duzymi
napisami: "Ty, Tobie, Ci, Ciebie, Twoje" itd.
Jesli jestes obiektywna, musisz przyznac, ze mowie tak dla Twojego
wlasnego dobra.


Jesli mi wskazesz wlasne slowa, dzieki ktorym 'przeciez bardzo wyraznie
widac', ze nie miales na mysli tego, co bardzo wyraznie napisales, to jestem
sklonna uznac twoje przeprosiny.


Przeciez twoje IQ nie jest niskie  - wiec wystarczy ze troche sie
zastanowisz i na pewno zauwazysz to "co bardzo wyraznie widac" ;


:) Wobec tego ogranicz sie do oceny mojej osobowosci, a nie podpieraj sie
roznicami w mozgu.


Zbyt powaznie to potraktowalas, podobnie jak "kobieca logike"


| W takim razie musisz zyc otoczony przez fanatykow....
| Nie, rzadko spotykam osoby takie jak Ty.

Milo mi, nie lubie byc postrzegana jako osoba przecietna.


Wiesz, debil to tez czlowiek pod pewnym wzgledem nieprzecietny.
To tylko taki przyklad, obrazujacy, ze nie zawsze bycie nieprzecietnym
jest rozumiane pozytywnie. Hitler i Stalin tez byli nieprzecietni. I
nie, nie uwazam, ze jestes debilem, ani odpowiednikiem Hitlera czy
Stalina - sygnalizuje tylko pewien blad w Twoim rozumowaniu w zdaniu
powyzej. Na pewno jako osoba intelignetna sama doskonale wiesz, ze nie
chodzilo tu o jakies niegrzeczne doslowne porownania. Pisze tylko
dlatego, zeby znowu ktos inny tego opatrznie nie zrozumial ;


| Wiekszosci ludzi nie musze
| przekonywac, ze 2+2=4 (np. sprawa dominacji Czlowieka na Ziemi)

:) A ja lubie byc przekonywana. Nie lubie brac rzeczy na wiare, a do swoich
pogladow dana osoba musi mnie najpierw przekonac, zebym uznala ich
zasadnosc.


Ja nie moge przekonywac bez konca. Gdybym mial wiecej wolnego czasu to
moglibysmy tak sobie dyskutowac "w kolko". W koncu pewnie bym Cie
przekonal, ale nikt mi za to nie placi, a jest jeszcze wiele innych
grup i wiele innych ciekawych dyskusji. Takze nie dziw sie, ze daruje
sobie. Moze kto inny bedzie mial wiecej wolnego czasu, cierpliwosci i
wyrozumialosci dla Ciebie  i Twoich luk w pamieci. Zreszta te luki
bardzo dobrze o Tobie wlasciwie swiadcza. Po prostu wiesz tak duzo o
psach i tak bardzo sie nimi przejmujesz, zajmujesz i troszczysz, ze
fakty, z takiej smiesznej dyskusyjki jaka sobie prowadzimy,  w Twojej
glowie na dlugo nie pozostaja  - prawdziwa z Ciebie profesjonalistka.
Ja sam bym pewnie nie dawal rady, jakbym mial tyle na glowie co Ty -
szczerze podziwiam.
(uwaga - to bylo pol zartem pol serio :)


| :) Tylko mi nie mow, ze Ty podchodzisz do tego tak strasznie obiektywnie.
| Dosyc - sam nie mam psa i sie ich nie boje wiec dlaczego mialbym byc
| stronniczy? Co innego Ty - masz jak najlepszy powod.

:))) Alez nie mow mi, ze nie jestes stronniczy - obawiasz sie psow.


Nie pamietasz tego co pisze w innych postach, a nawet przed chwila?
(zaslepienie, czy...?). Juz dwa razy napisalem - przed chwila bardzo
wyraznie mnie zacytowalas(!), ze nie obawiam sie psow. Rozumiem jednak
ludzi, ktorzy sie ich boja. Sama widzisz, ze skoro nawet tu musze sie
powtarzac...


ten temat. Z tego co zauwazylam, moje hobby wywoluje u ciebie najwyzsze
zniesmaczenie i jest dowodem na moj 'fanatyzm'.


Uhhh - zle zauwazylas. Twoje hobby jest bardzo fajne, tyle tylko, ze w
polaczeniu z Twoimi wypowiedziami jednoznacznie wskazuje na brak
obiektywizmu.
W ogole zle rozumiesz moje wypowiedzi. Gdybym uwazal, ze to Twoje
hobby powoduje automatycznie fanatyzm, to nawet gdybys sie ze mna
zgadzala, to nadal mialbym uwazac Cie za fanatyczke(!?). To sie nie
trzyma kupy.
Powiem wyraznie. Podstawa do mojego sadu o Tobie (jesli chodzi o
fanatyzm) sa Twoje wypowiedzi na liscie, a to czym sie zajmujesz
powoduje, ze DODATKOWO mam powody by uwazac moje podejrzenia za
sluszne.


Fakt, ze psa nie masz oznacza, ze na temat psow, ich zachowan i psychiki nie
wiesz prawie nic, a to, co wiesz oparte jest na obiegowych opiniach.


Nie, to, ze psy gryza ludzi to fakt a nie zadna obiegowa opinia. Nie
kazdy pies gryzie bez wyraznego powowdu ale sa takie i sa
nieodpowiedzialni wlasciciele. I teraz Ty napiszesz, ze "zakladam, ze
kazdy pies gryzie", ja napisze swoje a Ty dasz przyklad ze zboczencem.
Wtedy ja napisze dlaczego jest nieodpowiedni, a Ty dalej swoje.
Widzisz - dlatego daruje sobie.


Agnieszka


Pozdrawiam
Pio72

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: przeniesiony post z podforum
przeniesiony post z podforum
• Czy prezydent Mirosław Milewski postąpił niezgo... IP:
*.class146.petrotel.pl

Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: ppp 28.10.2003 21:18 odpowiedz na list


Prezydent zachowuje się jak w swoim folwarku. Doszedł do
wniosku, że skoro wybory kolejne za 3 lata to może robic co
chce. Ale o tej sprawie będzie się pamiętać w kolejnych
wyborach.Ciekawe czy prezydent rozumie termin "demokracja",
może pomyliło mu się i myśli, że żyje w państwie autorytarnym
bądź co gorsza w totalitarnym?



• Re: Czy prezydent Mirosław Milewski postąpił niez IP:
*.plock.cvx.ppp.tpnet.pl

Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: płocker 28.10.2003 21:36 odpowiedz na list


W II turze wyborów na prezydenta Płocka ci, co głosowali na
Milewskiego, tak na prawdę głosowali przeciwko Hetkowskiemu.
Każdy, aby tylko nie Hetkowski. I co teraz MONDRALE!!!!



• Re: Czy prezydent Mirosław Milewski postąpił niez IP:
*.plock.sdi.tpnet.pl

Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: zez 28.10.2003 22:31 odpowiedz na list


I co dalej ? Czy starczy determinacji radnym, aby doprowadzić
wyjaśnienia do końca ? Przecież Milewski kpi z Rady , jego upór
wskazuje na to, że za wszelką cenę chce ukryć rzeczywiste powody
zdyskredytowania projektu modernizacji Jagiellonki.
Szczytem arogancji jest stwierdzenie, że jak ktoś uważa, że
złamał prawo to powinien ten fakt zgłosić prokuraturze. Dla
niego nawet opinie jego własnych radców prawnych nie mają
żadnego znaczenia. A tak na marginesie brawo panie mecenasie
Wróblewski, że ryzykując utratę stanowiska kierował się Pan
przyzwoitością w opracowaniu opinii. A przecież mógł Pan
mataczyć jak "prawnik" Nawrocki przy odczytywanie Pana
opinii.Szanowna Rado teraz ruch należy do Ciebie, masz szanse
zatrzeć niedobre wrazenia z początku kadencji. Już chyba dość
dawania wodzenia się za nos przez chorego na władzę i
nieomylność Milewskiego.
Kuriozalny jest zarzut sprecyzowany do prokuratury "wyłudzenia
zamówienia publicznego". Szkoda, że ten zarzut dotyczy tylko
tego zamówienia, a pomija drugie postępowanie prowadzone wg tych
samych zasad. A może kolejne doniesienie jest w przygotowaniu?
Byłoby to jednak doniesienie na samego siebie, bo w tym drugim
przypadku właśnie zostało udzielone pozwolenie na
budowę.Milewski nie może jednak zapominać, że istnieją ludzie,
którzy znają kulisy obydwu postępowań, a poza tym niech pamięta,
że kopnięty pies gryzie.



• Re: Czy prezydent Mirosław Milewski postąpił niez IP:
*.plock.cvx.ppp.tpnet.pl

Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: aaa 28.10.2003 22:47 odpowiedz na list


Ma rację, Krawczyk przekręcił juz most, podobna kombinacja niby
wygrał konkurs i żąda duzo większego zlecenia luż bez
przetargu. Krawczyk w życiu niczego nie zaprojektował bo nie
umie, 2 głupoli architektów zamiast startować pod własnym
nazwiskiem a maja przecież firmny projektowe i działają
gospodarczo, dopisali sie do Krawczyka bo ten miał układy bo to
komuch z dziada pradziada. Jak czytam te naciki na Milewskiego
a to od Fiłoniouj=ka a to od Kruszewskiego a to od Zajdla to
mni żal tych nawet niegłupich ludzi jak sie angazują w sprawę
októrej nie maja pojęcia. Brawo Milewski nie zwracaj uwagi na
ujadanie Hubercika i Góralszczaka to pieski komuchów i
skorumpowani przez nich pismaki, stracili juz dawnoo honor
szacunek społeczny. Nie sa obiektywni, a udaja nezalezna
gazetę, MIchnik gdyby to widział to by ich dawno zdmuchnął.



• Re: Czy prezydent Mirosław Milewski postąpił niez IP: *.pt-2.petrotel.pl

Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: fifi 28.10.2003 23:40 odpowiedz na list


Jeżeli pan prezydent Milewski jest tak konsekwentny w zwalczaniu
wszelkich objawów korupcji i naruszania prawa dlaczego patrzy
przez palce na to się dzieje na placu budowy sklepu KAUFLAND.
cZY POZWOLENIE NA BUDOWE ZOSTAŁO WYDANE ZGODNIE Z PRAWEM. Czy po
decyzji wojewody inwestycja powinna być kontynuowana, no i może
pan prezydent powie czy została już wydana decyzja o
dopuszczeniu obiektu do eksploatacji, bo jak się oriętuje skle
ma być otwarty koło 10 listopada.Patrząc z boku widzę
zadziwiająca selektywność. Jeszcze jedna kwestia - z tego co
pamiętam to KAUFLAND oferował sie że zmodernizuje całą ilicę
Jaśminową, zrobiono miniaturowe rondo, wymieniono na
Gałczyńskiego kilkadziesiąt metrów krawężnika i nic więcej. Co z
ofertą na remont ulicy lub gdzie miasto "przepiło" te pieniądze.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl



  • Strona 4 z 4 • Zostało wyszukane 261 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4