Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pies w domu
Temat: DUCHY
no ja sie zgadzam z Bomblem w święto zmarłych jest fajnie pochodzić wieczorkiem na cmentarzu tyle swieczek stoi ze az jest jasno nic strasznego a sam osobiscie nie mialem zadnych takich dziwnych zdarzen tylko kiedys pies w domu mi zaczął szczekać ,,na nic" no psy podobno widza duchy no ale ja go nie widziałem i myśle ze mu predzej odwaliło niż go widział ten pies Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: pies
200 złotych - doba.
Wyspecjalizowany holet dla psów.
W Białymstoku.
hotel?
w takim sensie że oddaje brudnego i "głupiego" (albo niewyszkolonego ) psa i po 24 godzinach odbieram czyściutkiego i mądrego (żeby siusiu robił na dworze a normalnie mieszkał w domu?)??
pies ma 1,5 roku (prawie)
czy nadal da go się po 24 godzinach wyszkolić? (albo tak szybko jak szczeniaka?)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: pies
200 złotych - doba.
Wyspecjalizowany holet dla psów.
W Białymstoku.
hotel?
w takim sensie że oddaje brudnego i "głupiego" (albo niewyszkolonego ) psa i po 24 godzinach odbieram czyściutkiego i mądrego (żeby siusiu robił na dworze a normalnie mieszkał w domu?)??
pies ma 1,5 roku (prawie)
czy nadal da go się po 24 godzinach wyszkolić? (albo tak szybko jak szczeniaka?)
wydaje mi się ze w 24 h żadnego psa niczego nie nauczysz, porostu postaraj się przyzwyczaić psa do domowych warunków jak będzie cieplej i aura będzie sprzyjać czyli jak nie będzie tek mokro, w tedy będziesz go mógł wykąpać, te kuleczki powycinać i wyczesać psa, i tak systematycznie przyzwyczaisz go do siedzenie w domu.
też mam pekińczyka i też siedzi w domu ale i tak wypuszczam go na dwór aby załatwił swoje potrzeby i pobiegał
pozdro
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: niemiecki ._.
potrzebuje 10 zdan z okresleniami w jakim domu chcialbym mieszkac ><
poziom "glupi".
np. chcialbym mieszkac w domu jednorodzinnym. dom ma miec duzy ogrod. chce grac w pilke kolo domu. pies ma miec duzo miejsca na ogrodku. chce miec spokoj i czyste powietrze.
nawetz 5 prostych zdan wystarczy o.O Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Jak sobie radzić
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=55686456
Coraz większy śmietnik.
I oczywiscie najlepiej zwalić na licytującego, że nie zrozumiał że
sprzedający ma w qhcvr zasady Allegro.
--
Imka
Może szukasz psa? A tu pies szuka domu...
http://klub.chip.pl/imka/piesszukadomu.htm
Zadne niezrozumienie.
Gość napisał " Aukcja (...) przedstawia liste ksiażek które mam do
sprzedania"
Poza tym "Książki są w stanie równym, od bdb do dst"
A gdzie w tym wszystkim jakaś lista? (oprócz notki - 'Dodano...')?
Dago
Temat: Kup Pan cegłę...
"Imka"
Wolę Twojej sygnaturki.
Teraz bez spacji w ogóle ;-P
--
Imka
Może szukasz psa? A tu pies szuka domu...
http://klub.chip.pl/imka/piesszukadomu.htm
po pierwsze idż do lekarza, tego od oczu,
a po drigie: szukasz domu ?
nie szukam, ale przygarnę Cię...
Temat: chip gry
| Masz jakieś zwierzę w domu? (nie mówię o np. rybkach, tylko o ssakach ;)
Kiedyś plątał się kot.
Ja mam psa, wcześniej miałem psa a wcześniej miałem ... psa :) (nie będę
wspominał o świnkach morskich, chomikach, myszkach i t.p.:). Praktycznie
przez ostatnie 25 lat był w domu pies i z tego co zaobserwowałem - psy na
pewno potrafią się śmiać. Nie w sensie "hahaha, ale dowcip", a przynajmniej
nie z naszych kawałów - może jak same sobie opowiadają to tak, jest jednak
pewna bariera językowa ;) Ale na pewno poza tym że cieszą się np. na spacer,
czy z tego że wracasz do domu to same z siebie mogą mieć również dobry lub
zły nastrój.
Nie raz widzę jak np. bawi się sama ze sobą, lata po mieszkaniu z piłką lub
czymś innym, szczeka sobie do siebie i mało jej ogon nie odpadnie :)
Z drugiej strony bywa smutna. Co do płakania - psy potrafią płakać. Jeżeli
np. przyjmiemy że płaczem można nazwać intensywniejsze niż zazwyczaj
zawilgocenie oczu połączone z wyciekaniem z nich nadmiaru płynu a
spowodowane emocjami (np. smutkiem) to muszę stwierdzić że takią reakcje
emocjonalną wiele razy u mojej suni zaobserwowałem :)
Dlatego nie zgodzę się ze swierdzeniem "zwierzęta nie płaczą" ani z "nie
śmieją się". I smieją się i płaczą, tylko Ci tego nie powiedzą bo nie
potrafią mówić :)
Temat: opieka dla psa:)
Witam-
Jeśli całymi dniami nie ma Cie w domu, pies siedzi i czeka, nie ma kto z
nim wyjść na spacer, a sąsiedzi mają już dość jego szczekania, to z chęcią
zaopiekuje się takim psiakiem. A może jakiś dłuższy wyjazd, gdzie psa nie
ma jak zabrać?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Pies w "dobre rece"
Witam.
Jestem w trakcie poszukiwania wlasciciela przygarnietej wczoraj husky. Pies
ma okolo 1,5 roku, zostal wczoraj przebadany i lekarz uznal ze jest zdrowy i
nie zaszkodzilo jej walesanie sie w poszukiwaniu domu. Pies jest ulozony i
najprawdopodobniej przebywal w lokalu mieszkalnym. Wyglada na to ze wpadla w
panike podczas burzy i uciekla wlascicielowi. Poniewaz jednak jego
poszukiwanie moze trwac, a okazac moze sie ze nikt sie nie znajdzie,
proponuje psa w "dobre rece". Gdyby nie to ze sam mam husky (rowniez suke),
przygarnalbym uciekinierke. Kontakt ze mna: 670 02 28 lub 600 485 673. Na
zyczenie zdjecie pieska.
Pozdr.
Piotr
Temat: Co o tym myslicie? cyt: Na spacer z psem, ale i łopatką na kupę
Grumens pisze:
A jak pies ma sraczke, to jak to zebrac?
Mam znajomego, ktorego pies mial zatwardzenie (no moze poprostu nie mogl
sie wyproznic ;)) wiec weterynarz dal cos na przeczyszczenie, no i tak
trwalo to z dwa dni, pies zarl mimo bolu bo byl glodny, ale nie
wyproznial sie. No i tak moze po dwoch dniach zachcialo sie i niestety
(i to duze niestety ) nie zdazyl wyjsci, czy raczej wybiec z domu. Pies
"odkorkowal" sie w kuchni, lalo sie dookola, bo z bolu pies zaczal gonic
swoj ogon. Mimo pytan kolega za bardzo nie chcial opowiadac, tylko
stwierdzil, ze dobrze, ze nie usuneli drzwi od kuchni :(
Sprzatali kilka dni a zapach to z dwa miesiace byl ;))
PZDR
Gzyms
Temat: Szczenięta do wzięcia !
Dzięki za rady, wykorzystam, zostały jeszcze 4 bo właśnie znajomi
zaadoptowali suczkę o roboczym imieniu "Kacha".A może Ty byś wzięła?
Nie da rady :) bo... mam zaczepno-obronne kociszcze w domu. Z takim maluchem
do spółki będzie siwy dym.
Inna kwestia jest taka, że gustuję... w dobermanach. Więc jeśli kiedyś
będzie w moim domu pies, to właśnie doberman,
pozdrawiam
=========
draculka
GG:1210719
Moja osobista Toksoplazmoza: http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_draculka
Temat: Szczenięta do wzięcia !
draculka w wiadomości <news:dpk3jp$qme$1@nemesis.news.tpi.pl
napisał(a):
Nie da rady :) bo... mam zaczepno-obronne kociszcze w domu.
Znamy takich osobników.Ja lubię koty.Ale jakoś od wielu lat wybór pada
na psa.
takim maluchem do spółki będzie siwy dym.
Meksyk - to lubię.Ale przecież nie ma musu.
Inna kwestia jest taka, że gustuję... w dobermanach. Więc jeśli
kiedyś będzie w moim domu pies, to właśnie doberman,
Ja po prostu w psach.Właśnie udało mi się umieścić trzeciego u ludzi!
pozdrawiam
=========
draculka
GG:1210719
Moja osobista Toksoplazmoza:
Mała prośba.Skonfiguruj sobie czytnik, bo ciężko odpowiadać.
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_draculka
Aaaa! Piękne kocisko, zdaje się kotka?
Temat: Hm
Mowisz o zwierzatkach-staruszkach?
O zwierzatkach i o staruszkach.
| I nie wiem czym
| rozni sie jazgoczacy piesek za plotem wypasionego domu od jazgoczacego
| pieska przed blokiem.
Jak ujadacz mieszka w mieszkaniu wyzej, a nie za plotem, to jest duza
roznica.
Wg mnie i jednego i drugiego slychac tak samo. A jesli jeszcze trafi sie
durny pies przy domu, ktory szczeka na wszystko co sie rusza.....
Oj maja... to jest nawet naukowo wyjasnione ;-) a w polskich realiach to
wyglada tak, ze blokowiska to jest mieszanka klas, w blokach zamieszkanych
przez "proletariuszy" dawano mieszkania profesorom itd. zaszczane klatki
schodowe, gowna w windzie, dzieci nie pilnowane przez nikogo, notorycznie
wybijane szyby na klatce, butelki, zniszczone domofony itd. to jest
schemat
bloku na wielkich osiedlach wielkoplytowych.
A jaka roznica miedzy gownem w windzie a np. gownem kota sasiada na Gabinej
wycieraczce?? W bloku przynajmniej ciec to sprzatnie, w domu sam walczysz ze
smrodami.
Masz chyba jakies zle wspomnienia... Mentalnosc ludzi sie juz troche
zmienila... Wychowywane bezstresowo dresy z klatki schodowej nie roznia sie
niczym od tych lazacych po ulicach osiedli domkow jednorodzinnych. Sa
dzielnice domkow gdzie ludzie sie boja chodzic ulicami. Mnie dresy z mojego
bloku zawsze mowia "dzien dobry" i otwieraja drzwi.
Ale ja mam w ogole chyba duzo szczecie bo przez cale zycie nie mialam
problemow o ktorych piszesz.
Temat: Grubyyy, Ty będziesz wiedział
Dnia Thu, 3 Nov 2005 11:31:03 +0100, Jancio Wodnik napisał(a):
Byleby tylko psu nic sie nie stalo, bo Towarzystwo Opieki do gardla
skoczy, jak sie wlasciciel agresopra poskarzy.
No właśnie zamierzam dowiedzieć się i w straży i w Towarzystwie. Chociaż po
ostatnich takich sprawach, woleliby aby psa unieszkodliwić gazem,
zwłaszcza, że to powierzchowne obrażenia niz dopuścić do czegoś gorszego a
potem do eutanazji zwierzaka. Z drugiej strony, jak pies bez smyczy i
kagańca to naprawdę nie ma jak się bronić. Gdyby właściciel nie zauważył
tego, że pies z domu nawiał (choćby przez 10 minut), to mogło skończyć się
bardzo tragicznie.
Temat: Grubyyy, Ty będziesz wiedział
**Ela** z wysiłkiem wystukał(a) przypadkowy ciąg słów:
| Byleby tylko psu nic sie nie stalo, bo Towarzystwo Opieki do gardla
| skoczy, jak sie wlasciciel agresopra poskarzy.
No właśnie zamierzam dowiedzieć się i w straży i w Towarzystwie. Chociaż po
ostatnich takich sprawach, woleliby aby psa unieszkodliwić gazem,
Wies nie masz innego wyjscia, jak dowiedziec sie u zrodel, a potem
skwapliwie podzielic sie z nami ta wiedza ;)
zwłaszcza, że to powierzchowne obrażenia niz dopuścić do czegoś gorszego a
potem do eutanazji zwierzaka. Z drugiej strony, jak pies bez smyczy i
kagańca to naprawdę nie ma jak się bronić. Gdyby właściciel nie zauważył
tego, że pies z domu nawiał (choćby przez 10 minut), to mogło skończyć się
bardzo tragicznie.
Dla wlasciciela powinno bardzo tragicznie ;)
Temat: Red Hat7
Lukasz Trabinski wrote:
"Szymon Różanowski" <szynk@poczta.onet.pl wrote:
W której gazecie można aktualnie można kupić Red Hat 7
Twój Pies, Pani Domu, Tydzień na działce, Detektyw.
Widze ze czytajac takie gazety stales sie zwolennikiem swietych wojen
przeciwko niedebianom i nieslackwerom itd...
swPaweł
Temat: Red Hat7
On 7 Mar 2001, Piotr Majka wrote:
Twój Pies, Pani Domu, Tydzień na działce, Detektyw.
I teraz mamy się śmiać, tak ?
AFAIK to chyba była aluzja do tego co ktoś niedawno powiedział, że
niedługo dystrybucje Linuxa będą dołączane i do takich pism...
GSN
Temat: Red Hat7
swPawel <paw@dabrowa.pl wrote:
Lukasz Trabinski wrote:
"Szymon Różanowski" <szynk@poczta.onet.pl wrote:
W której gazecie można aktualnie można kupić Red Hat 7
Twój Pies, Pani Domu, Tydzień na działce, Detektyw.
Widze ze czytajac takie gazety stales sie zwolennikiem swietych wojen
przeciwko niedebianom i nieslackwerom itd...
Zapewne nie o to chodziło ..
Tak czy inaczej sobrze by było jakby i te czasopisma wydały wreszcie jakąś
płytkę z Linuxem 8-)
kloczek
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematuTemat: Red Hat7
Piotr Majka <char@localhost.link.pl wrote:
Lukasz Trabinski <luk@lt.wsisiz.edu.pl napisał(a):
Twój Pies, Pani Domu, Tydzień na działce, Detektyw.
I teraz mamy się śmiać, tak ?
Nie towarzyszu Majka, możecie mnie np. splonkować.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Red Hat7
Dnia 7 Mar 2001 22:14:15 GMT, Lukasz Trabinski napisał:
swPawel <paw@dabrowa.pl wrote:
Twój Pies, Pani Domu, Tydzień na działce, Detektyw.
Widze ze czytajac takie gazety stales sie zwolennikiem swietych wojen
przeciwko niedebianom i nieslackwerom itd...
Tak to sobie tłumacz. Obserwuję ostatnio taką dziwną tendencje, że wszelakie
tzw. czasopisma komputerowe prześcigają się w zamieszczaniu czegokolwiek
co jest związane z Linuksem - zaczyna to być nieco irytujące, tym bardziej,
że merytoryczna zawartość tych gazet jest na poziomie dosyć miernym.
W zasadzie mogłoby mi to być obojętne, bo nie czytam tychże gazet[1]. Niestety
zdarza mi się spotykać osobników wykształconych na tychże gazetach i
tłumaczyć, wyjaśniać niekóre sprawy. W związku z tym nasuwa mi się prosta
myśl, że lepiej byłoby, gdyby nie byłoby tego rodzaju gazet... :)
[1] Miałem jednak przypadkową okazję przeczytać parę artykułów z tych
(nie wymieniam specjalnie tytułów) fascynujących periodyków.
Uważam, że to jednak dobrze, że taki np. PC World kiedyś tam dał na
płytce SuSe. W ten sposób dowiedziałem się o istnieniu Linuxa :)
A potem długo, długo czytałem many, HOWTO i inne takie. Taka jest
naturalność kolejność.
Temat: Red Hat7
Użytkownik "Tomasz Kłoczko" <kloc@rudy.mif.pg.gda.pl napisał w
wiadomości
W której gazecie można aktualnie można kupić Red Hat 7
Twój Pies, Pani Domu, Tydzień na działce, Detektyw.
[...]
Zapewne nie o to chodziło ..
Tak czy inaczej sobrze by było jakby i te czasopisma wydały wreszcie jakąś
płytkę z Linuxem 8-)
Obyś nie powiedział tego w złą godzinę! Jak zacznie "Altaya" lub
"DeAgostini" wydawać periodyki typu "EasyLinux" lub "LinuxŚwiat" to dopiero
bedzie się działo!
;-)
Pozdrawiam
Artur
Temat: Red Hat7
Lukasz Trabinski napisał(a):
Twój Pies, Pani Domu, Tydzień na działce, Detektyw.
Ja tam się ubawiłem, trafna odpowiedź.
A promocja jest promocją, zwłaszcza że darmowa. To przeciż cel wielu
ludzi z branży linuxowej. I jak na razie nie zeszła do jakiegoś
żenującego poziomu, pewnie dlatego że poprzeczka wszelkiej reklamy i
marketingu zawsze była zawieszona nisko.
Pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: +++ Wiersze miesiąca - Kwiecień 2004
Anna pa,pa - Jeszcze
------------
niektóre podniebne koleiny prowadzą do domu, wczoraj piliśmy nalewkę
kręciło się w oczach od opowieści babki (jak dziadka zmył deszcz
do całkiem obcej rzeki). Nadal miała zwyczaj podawać szklankę wody
zdrożonemu, nam - parującą owsiankę. Grążel na stawie wciąż rósł
w miejscu, w którym utopiło się dziecko, małe jak granulka.
Nad torfowiskiem bezustannie wiła się noc, w ziemi gniła miłość,
nieożywiona śmierć puchła niczym drożdżowe ciasto. Wzdłuż ganku
w zwolnionym tempie ślimak niósł sny muszli zwiniętej w pięść.
Na ścianach sypialni, w ramach wisiały wspomnienia i kilka ikon
nad drewnianym łóżkiem. Skrzypiało pod nami, dotykałeś mnie
schowaną pod sukienką, pachnącą owsianką - zostawiając ślinę
wilgotną lamówkę. W ogrodzie schły prześcieradła, słońce próbowało
zasnąć pod drzwiami domu, pies warczał przez sen, kiedy cień dziadka
skradał się na palcach, kładł rękę na klamce. Miał skórę bielszą
niż sól i szron, niż wapń, w oczach świetliki.
Temat: Jeszcze
Jeszcze
------------
niektóre podniebne koleiny prowadzą do domu, wczoraj piliśmy nalewkę
kręciło się w oczach od opowieści babki (jak dziadka zmył deszcz
do całkiem obcej rzeki). Nadal miała zwyczaj podawać szklankę wody
zdrożonemu, nam - parującą owsiankę. Grążel na stawie wciąż rósł
w miejscu, w którym utopiło się dziecko, małe jak granulka.
Nad torfowiskiem bezustannie wiła się noc, w ziemi gniła miłość,
nieożywiona śmierć puchła niczym drożdżowe ciasto. Wzdłuż ganku
w zwolnionym tempie ślimak niósł sny muszli zwiniętej w pięść.
Na ścianach sypialni, w ramach wisiały wspomnienia i kilka ikon
nad drewnianym łóżkiem. Skrzypiało pod nami, dotykałeś mnie
schowaną pod sukienką, pachnącą owsianką - zostawiając ślinę
wilgotną lamówkę. W ogrodzie schły prześcieradła, słońce próbowało
zasnąć pod drzwiami domu, pies warczał przez sen, kiedy cień dziadka
skradał się na palcach, kładł rękę na klamce. Miał skórę bielszą
niż sól i szron, niż wapń, w oczach świetliki.
Temat: Jeszcze
Jeszcze
------------
niektóre podniebne koleiny prowadzą do domu, wczoraj piliśmy nalewkę
kręciło się w oczach od opowieści babki (jak dziadka zmył deszcz
do całkiem obcej rzeki). Nadal miała zwyczaj podawać szklankę wody
zdrożonemu, nam - parującą owsiankę. Grążel na stawie wciąż rósł
w miejscu, w którym utopiło się dziecko, małe jak granulka.
Nad torfowiskiem bezustannie wiła się noc, w ziemi gniła miłość,
nieożywiona śmierć puchła niczym drożdżowe ciasto. Wzdłuż ganku
w zwolnionym tempie ślimak niósł sny muszli zwiniętej w pięść.
Na ścianach sypialni, w ramach wisiały wspomnienia i kilka ikon
nad drewnianym łóżkiem. Skrzypiało pod nami, dotykałeś mnie
schowaną pod sukienką, pachnącą owsianką - zostawiając ślinę
wilgotną lamówkę. W ogrodzie schły prześcieradła, słońce próbowało
zasnąć pod drzwiami domu, pies warczał przez sen, kiedy cień dziadka
skradał się na palcach, kładł rękę na klamce. Miał skórę bielszą
niż sól i szron, niż wapń, w oczach świetliki.
Temat: Jeszcze
Anna pa pa wrote:
Jeszcze
------------
niektóre podniebne koleiny prowadzą do domu, wczoraj piliśmy nalewkę
kręciło się w oczach od opowieści babki (jak dziadka zmył deszcz
do całkiem obcej rzeki). Nadal miała zwyczaj podawać szklankę wody
zdrożonemu, nam - parującą owsiankę. Grążel na stawie wciąż rósł
w miejscu, w którym utopiło się dziecko, małe jak granulka.
Nad torfowiskiem bezustannie wiła się noc, w ziemi gniła miłość,
nieożywiona śmierć puchła niczym drożdżowe ciasto. Wzdłuż ganku
w zwolnionym tempie ślimak niósł sny muszli zwiniętej w pięść.
Na ścianach sypialni, w ramach wisiały wspomnienia i kilka ikon
nad drewnianym łóżkiem. Skrzypiało pod nami, dotykałeś mnie
schowaną pod sukienką, pachnącą owsianką - zostawiając ślinę
wilgotną lamówkę. W ogrodzie schły prześcieradła, słońce próbowało
zasnąć pod drzwiami domu, pies warczał przez sen, kiedy cień dziadka
skradał się na palcach, kładł rękę na klamce. Miał skórę bielszą
niż sól i szron, niż wapń, w oczach świetliki.
Temat: Jeszcze
Jeszcze
------------
niektóre podniebne koleiny prowadzą do domu, wczoraj piliśmy nalewkę
kręciło się w oczach od opowieści babki (jak dziadka zmył deszcz
do całkiem obcej rzeki). Nadal miała zwyczaj podawać szklankę wody
zdrożonemu, nam - parującą owsiankę. Grążel na stawie wciąż rósł
w miejscu, w którym utopiło się dziecko, małe jak granulka.
Nad torfowiskiem bezustannie wiła się noc, w ziemi gniła miłość,
nieożywiona śmierć puchła niczym drożdżowe ciasto. Wzdłuż ganku
w zwolnionym tempie ślimak niósł sny muszli zwiniętej w pięść.
Na ścianach sypialni, w ramach wisiały wspomnienia i kilka ikon
nad drewnianym łóżkiem. Skrzypiało pod nami, dotykałeś mnie
schowaną pod sukienką, pachnącą owsianką - zostawiając ślinę
wilgotną lamówkę. W ogrodzie schły prześcieradła, słońce próbowało
zasnąć pod drzwiami domu, pies warczał przez sen, kiedy cień dziadka
skradał się na palcach, kładł rękę na klamce. Miał skórę bielszą
niż sól i szron, niż wapń, w oczach świetliki.
Temat: Jeszcze
Jeszcze
------------
niektóre podniebne koleiny prowadzą do domu, wczoraj piliśmy nalewkę
kręciło się w oczach od opowieści babki (jak dziadka zmył deszcz
do całkiem obcej rzeki). Nadal miała zwyczaj podawać szklankę wody
zdrożonemu, nam - parującą owsiankę. Grążel na stawie wciąż rósł
w miejscu, w którym utopiło się dziecko, małe jak granulka.
Nad torfowiskiem bezustannie wiła się noc, w ziemi gniła miłość,
nieożywiona śmierć puchła niczym drożdżowe ciasto. Wzdłuż ganku
w zwolnionym tempie ślimak niósł sny muszli zwiniętej w pięść.
Na ścianach sypialni, w ramach wisiały wspomnienia i kilka ikon
nad drewnianym łóżkiem. Skrzypiało pod nami, dotykałeś mnie
schowaną pod sukienką, pachnącą owsianką - zostawiając ślinę
wilgotną lamówkę. W ogrodzie schły prześcieradła, słońce próbowało
zasnąć pod drzwiami domu, pies warczał przez sen, kiedy cień dziadka
skradał się na palcach, kładł rękę na klamce. Miał skórę bielszą
niż sól i szron, niż wapń, w oczach świetliki.
Temat: Jeszcze
Użytkownik Anna pa pa napisał:
Jeszcze
------------
niektóre podniebne koleiny prowadzą do domu, wczoraj piliśmy nalewkę
kręciło się w oczach od opowieści babki (jak dziadka zmył deszcz
do całkiem obcej rzeki). Nadal miała zwyczaj podawać szklankę wody
zdrożonemu, nam - parującą owsiankę. Grążel na stawie wciąż rósł
w miejscu, w którym utopiło się dziecko, małe jak granulka.
Nad torfowiskiem bezustannie wiła się noc, w ziemi gniła miłość,
nieożywiona śmierć puchła niczym drożdżowe ciasto. Wzdłuż ganku
w zwolnionym tempie ślimak niósł sny muszli zwiniętej w pięść.
Na ścianach sypialni, w ramach wisiały wspomnienia i kilka ikon
nad drewnianym łóżkiem. Skrzypiało pod nami, dotykałeś mnie
schowaną pod sukienką, pachnącą owsianką - zostawiając ślinę
wilgotną lamówkę. W ogrodzie schły prześcieradła, słońce próbowało
zasnąć pod drzwiami domu, pies warczał przez sen, kiedy cień dziadka
skradał się na palcach, kładł rękę na klamce. Miał skórę bielszą
niż sól i szron, niż wapń, w oczach świetliki.
Temat: Jeszcze
Jeszcze
------------
niektóre podniebne koleiny prowadzą do domu, wczoraj piliśmy nalewkę
kręciło się w oczach od opowieści babki (jak dziadka zmył deszcz
do całkiem obcej rzeki). Nadal miała zwyczaj podawać szklankę wody
zdrożonemu, nam - parującą owsiankę. Grążel na stawie wciąż rósł
w miejscu, w którym utopiło się dziecko, małe jak granulka.
Nad torfowiskiem bezustannie wiła się noc, w ziemi gniła miłość,
nieożywiona śmierć puchła niczym drożdżowe ciasto. Wzdłuż ganku
w zwolnionym tempie ślimak niósł sny muszli zwiniętej w pięść.
Na ścianach sypialni, w ramach wisiały wspomnienia i kilka ikon
nad drewnianym łóżkiem. Skrzypiało pod nami, dotykałeś mnie
schowaną pod sukienką, pachnącą owsianką - zostawiając ślinę
wilgotną lamówkę. W ogrodzie schły prześcieradła, słońce próbowało
zasnąć pod drzwiami domu, pies warczał przez sen, kiedy cień dziadka
skradał się na palcach, kładł rękę na klamce. Miał skórę bielszą
niż sól i szron, niż wapń, w oczach świetliki.
Temat: przemiana materii
j ( an )
EllunKochana znasz mój wstręt do pisania
czytać coś innego niż instrukcję obsługi
czytam (Twój wiersz) resztkami sił, właśnie przyszłam do domu, pies i kot
głodne, ja też, ale one bardziej (nie chcą czekać), więc najpierw one a
teraz ja (z winem, czerwonym, w nagrodę za cały dzień gonitwy i "niemania"
;))) czasu) równocześnie zaglądam na php i piszę, najpierw byłam w
Warszawie, a zaraz potem były Dni Literatury w Krakowie, głównie
niemieckiej, lub polskiej tłumaczonej na niemiecki, więc sam rozumiesz,
padam na pysk, a na koniec tygodnia znowu Warszawa, Amos był u kogoś na ten
czas i - mam wrażenie - złapał pchły, więc jeszcze i to, a mnie bolą nogi...
jak to wszystko razem skoordynować? powiesz mi?? wiesz???
e.
Temat: Cala prawda o psach Pawlowa
Pewnie to znacie, ale jest na temat:
Z pamietnika ruskiego tresera:
Dzien pierwszy. Przychodze do domu, a tu pies nasral na dywan, wytarzalem go
w gównie i wyrzucilem przez okno.
Dzien drugi. Przychodze do domu, a tu pies nasral na dywan, wytarzalem go w
gównie i wyrzucilem przez okno.
Dzien trzeci. Przychodze do domu, pies na mój widok nasral na dywan,
wytarzal sie w gównie i wyskoczyl przez okno.
p.s.
to moze byc zupelnie prawdziwe.
Mam super madrego jawohla. Zwykle po spacerze dostaje z lodówki cos
pysznego. Jak zapomne to jest powazna awantura.
Temat: Stary parkiet - co robić?
Boombastic wrote:
Skoro uważasz, że porządne panele kosztują tyle samo co parkiet (a
widziałem już takie co kosztowały znacznie więcej niż dobry parkiet)
to nie widze najmniejszego powodu by zajmować się w ogóle panelami.
Widziałem wiele podłóg wyłozonych panelami i po prostu nienawidzę ich
i na pewno nie położyłbym ich w moim domu/mieszkaniu. U siebie mam
dębowy parkiet i to mi się podoba. Ale o gustach podobno się nie
rozmawia.
Mnie też się dębowy parkiert podoba tyle że w porówniu z panelemi jest
bardziej wrażliwy na zadarapania (pies w domu) i czas układania, konieczność
cyklinowania co kilka lat odstraszają mnie od parkietu.
-Man
Temat: dąb na podłogę - jak najtaniej?
On Aug 24, 9:56 am, "Robert" <q@q.plwrote:
wcześniej w jednym tartaku mi zaproponowali 300zł/m2 położenie dębowej
podłogi i nic mnie nie obchodzi - wchodże na gotowe.
ale cena zaporowa
To weż kogoś z ogłoszenia w Warszawie już za 200 znajdziesz bez
większego wysiłku.
Parkiet dębowy na gotowo to ceny poniżej.
Koleżance olejowane deski (duży pies w domu, więc lakier nie wchodzil
w rachubę) wyszły ok. 120zł/m2.
Deski kupiła na mazurach (z transportem), mistrz od ukladania (z
wlasnym sprzętem) wynajęty lokalnie.
Chemia z marketu.
Temat: Dziwna rzecz - ktoś wyjasni?
Witam,
jak żyję nie przypadrzyło mi się praktycznie nic dziwnego, nic niezwykłego.
Nie widziałem nigdy ufola, nie widziałem nigdy nawet żadnych świateł na
niebie. Jak byłem mały i jeden pieprzony dotykacz-naciągacz próbował mnie
hipnotyzować, że niby jestem na Księżycu i że widzę kotka i co się dalej
dzieje, to żeby mu nie robić przykrości musiałem zmyślać jakieś pierdoły,
chociaż nic "nie widziałem". Innym razem, jak inny cholerny naciącz chciał
sprawdzić, czy mam zdolności telepatyczne - jasnowidzenia, to wyciągał tak
żebym nie widział jakieś przedmioty, a ja miałem zgadywać. Tak zgadywałem,
że wszyscy zaczęli ah i oh. No bo na przykład koleś wyciąga butelkę, no to
ja na to że coś okrągłego. Strzeliłem. No i on w zachwyt, jaki to ja
udzolniony. I tylko kaska, i kaska. I tak dalej.
Niemniej była jedna naprawdę dziwna sytuacja. Pewnej nocy czułem coś
dziwnego. Pies zaczał piszczeć, nigdy się to mu nie zdarza. Piszczał i nie
było wiadome o co chodzi. Nagle usłyszeliśmy jakby drapanie w drzwi
wejściowe do domu. Pies w takiej sytuacji normalnie zaczałby na maska drzeć
papę, ale w tym momencie podwinął ogon i schował się pod stół. Otworzyłem,
nikogo nie było. Rano się dowiedziałem, że w nocy umarł ktoś z rodziny. I
jak to wytłumaczyć?
Temat: Malo brakowalo...
Dzisiaj wracalismy z dzialki. Jechalismy trasa Gdanska z Nowego Dworu
do Warszawy.
Zaraz przed Wawa jest gorka(stoja na niej rozne budy). Jechalismy za
zielonym Passatem.
Jak bylismy na gorce kierowca przed nami zaczynal hamowac. Napoczatku
lekko, a potem juz
calkiem mocno (nie az tak by wlaczyl sie ABS). Za nami jechal gosciu w
Ladzie.
Mial zachowany bezpietrzny odstep,tzn.jakies 70m. Gdy juz prawie
stalismy uslyszelismy pisk
opon. Ojciec szybko zjechal z trasy na pas zieleni(czy jak to sie tam
nazywa).
Gdyby tego niezrobil mielibysmy ladny koniec tygodnia i caly tyl do
roboty.
A facet, ktory jechal w tej Ladzie mial juz swoje lata. Caly blady
siedzial
przed kierownica( nie dziwnie mu sie :) ). Boze, jaki refleks maja
NIEKTORZY kierowcy.
Dobrze ze jak zjechalismy niewjechal temu Passatowi w dupcie, ktory
stal przed nami :).
Bardzo dziekuje kierowcy w/w samochodowi.Wlaczyl awaryjne, jednak bylo
juz zapozno.
Ale mimo wszystko dzieki. Moze jacys kierowcy (a na pewno) widzeli je
i zwolnili.
Na koniec jak juz dojechalismy cali i szcesliwi do domu pies
niewytrzymal i obrzygal
tylnie siedzenia :).
Pozdrawiam i niezycze takich sytuacji :)
---
Kamil B <<<Kamitchi|
Derbi Senda-R
kamit@poczta.onet.pl
gg:1099480
Temat: Zwierzaki
Wczoarj zwiarzaki leśne miały chyba jakieś myśli samobójcze
Trasa Mielno - Piła godzina 22:00 - 24:00 w nocy wpadały mi pod koła jak
komary na szybe
Efekty 2 lisy i jeden jeż rozbryzgały sie pod kołami niestety szkoda mi
było
ich ale żadnych szans na ominięcie czy wyhamowanie
Naszczeście samochód bez usterek tylko krew na nadkolach :((
A z powrotem piękny wschód słońca non stop do samej Piły
Mialem podobna przygode dwa dni temu. Lis wypadl na droge - hamowanie bo na
ominiecie go nie bylo szans (inaczej wyladowal bym albo na paskudnym poboczu
albo rozjechal rudzielca na drugiej polowie drogi), lis przebiegl na druga
polowe drogi i... cofnal sie pod samochod! Jedyne co moglem zrobic to
"trafic" srodkiem a nie najechac go kolami. Mam nadzieje, ze przy predkosci
rzedu 30km/h przetrzepalo mu tylko troche futro. Wczesniej bylem swiadkiem
jak mlody pies wpadl pod traktor. Zatrzymalem sie i chcialem zawozic
zwierzaka do weterynarza ale wlasciciele (rzeczonego traktora takze...)
chyba mysleli, ze jakis nawiedzony chce psa porwac wiec zabrali go do domu.
Pies narobil przerazliwego pisku ale chyba tylko mial obtarta skore na
pysku. Swoja droga bezmyslnosc chlopow jest przyslowiowa. Jak mozna sampoas
puszczac psa na ruchliwej trasie? Najchetniej tych imbecyli bym
wlasnorecznie wrzucil pod kola traktora. Wole juz nie miec podobnych wrazen
bo az za kolko nie chce sie pozniej wsiadac.
pzdr
E'
Temat: Posiadaczy psow
Konrad Brywczyński <b@waw.pdi.net
...i nie odezwałbym się, gdybym nie przeczytał tego:
| Dla psiarzy nigdy dosc batogow :-))
A jako mieszkający z psem, kotem i chomikiem - do kogo się zaliczam? :-)
pies w domu - masochista {z racji wybatażania}
kot w domu - sadysta {...i niech mi tu Pan nie wmawia, że nie
uczysz Pan tego kota pływać!}
chomik w domu - perwert, zoofil, sadysta {sprawdzić czy nie
użytkownik XNews}
{dziś postanowiłem być śmiertelnie poważny; jak się okazuje - smajleje
też są śmiertelne}
Temat: Piętno dla koty i domowników
*Sylwia* napisać:
Hmmm, mozę trochę przesadzam, ale jak ty możesz pisać, że nie należy
dokarmiać? Aż smutno mi się zrobiło..... MOja to właśnie przybłęda,
taka zagubiona, ktoś ją wyrzucił, chuda, brudna była..
Ja przygarnąłem psa, którego ktoś wyrzucił w lesie koło mojego domu.
Pies miał (ma w sumie) połamany ogon w trzech miejscach, przetrąconą
miednicę i jest potwornie strachliwy. Pręt w dupę temu, kto go tak
załatwił. Nawet po dwóch latach nie daje się z nią (bo to suczka)
pobawić piłką, bo jak tylko podnosi się rękę do rzutu, to ucieka
gdzie pieprz rośnie. Każdy hałas, stukot czy w najgorszym wypadku
burza, to jest autmatyczna reakcja do ucieczki.
Za chwile po "suni" pojawił się kolejny zagubiony towarzysz,
ale musiałem go przepędzić, bo inaczej niedługo skończyłbym
jak Violettaaaa.
Nie myśl sobie, żem taki nieczuły. Po prostu są pewne
granice których należy się czasem bezpardonu trzymać.
Dlatego nadal piętnuję dokarmiających koty i otwierających
im piwnice na zimne dni. A jak już mają takie dobre serduszka,
to niech przygarniają do domu i tam im stworzą prawdziwy dom.
Bo taka doraźna pomoc to strasznie obłudna jest IMHO.
Temat: chodnikowych glaskaczy
Nie wiedzieć czemu b@blokadaspamu.szanty.pl napisał(a) na grupę:
Ma się czuć gospodarzem w
domu i w razie potrzeby nie wpuścić intruza jak sam zostanie.
Nie znasz się ;)
Dobry pies pilnujący domu wpuści każdego włamywacza, ale nie wypuści
go zanim gospodarze nie wrócą do domu.
Olka(uraczona niegdyś opowieścią o bernardynce, która przetrzymała
leżącego włamywacza półtora dnia, nie zrobiła mu nawet draśnięcia,
tylko spokojnie trzymała łapy na jego klacie. Gdy gospodarze wrócili,
to facet sam błagał, żeby wezwali policję :))
Temat: Bździągwy pierzaste
"Konrad Bagiński" <bagg@skrzynka.plwrote in message
Umyłem sobie niedawno balkon. Wyszedłem wczoraj z domku na parę godzin
(w sumie to wyjechałem), wracam i co widzę? Sraki mi balkon optały. I
jeszcze sobie gałązki znoszą. Nie wiem na co liczą, popaprańce w dyńkę
dmuchane.
powinienes sie cieszyc
ptaszki robia gniazdka tam gdzie jest dla nich zdrowo (przynajmniej bociany
tak robia)
zyga co lubi czasem posluchac i poogladac szpaki przy domu (pies nie lubi,
szczeka, bo czarne,
on w ogole nie lubi czarnego)
Temat: psie kupy
Pietnuje za to, ze wyrastaja na chodnikach nie wiadomo skad i
przyklejaja sie do podeszwy. A przede wszystkim pietnuje wlascicieli
tych psow, ktore te kupy walnely - "zasranym" obowiazkiem wlasciciela
jest do cholery sprzatnac po swoim psie, a nie zostawiac te miny
przeciwpiechotne na ulicy!!! jak takiemu pies w domu nasra to rez
zostawia, zeby dojrzalo??? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: psie kupy
Szlem lasem, kfiaty pahly, wieter wial, a [[edymon]] nagle rzecze:
Pietnuje za to, ze wyrastaja na chodnikach nie wiadomo skad i
przyklejaja sie do podeszwy. A przede wszystkim pietnuje wlascicieli
tych psow, ktore te kupy walnely - "zasranym" obowiazkiem wlasciciela
jest do cholery sprzatnac po swoim psie, a nie zostawiac te miny
przeciwpiechotne na ulicy!!! jak takiemu pies w domu nasra to rez
zostawia, zeby dojrzalo???
Za pozno, bylem pierwszy:
Message-ID: <TIxFb.182369$dt3.83909@news.chello.at
:D
Pozdrawiam.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematuTemat: psie kupy
Użytkownik WRonX napisał:
| Pietnuje za to, ze wyrastaja na chodnikach nie wiadomo skad i
| przyklejaja sie do podeszwy. A przede wszystkim pietnuje wlascicieli
| tych psow, ktore te kupy walnely - "zasranym" obowiazkiem wlasciciela
| jest do cholery sprzatnac po swoim psie, a nie zostawiac te miny
| przeciwpiechotne na ulicy!!! jak takiemu pies w domu nasra to rez
| zostawia, zeby dojrzalo???
Za pozno, bylem pierwszy:
mozliwe, ale ja dzis wdepnelam:-)
Temat: Piętnuję świnię, rodziców i psa
Coś mi rok temu strzeliło do łba żeby sobie świnkę odchować na szynkę,
kiełbasy i inne domowe specjały. No i przywiozłem do domu moich rodziców (bo
wprawdzie w mieście mieszkają, ale mają dom z paroma arami sadu i ogrodu)
warchlaczka z prośbą, żeby się nim zaopiekowali.
Świnka obecnie pięknie się prezentuje i aż prosi się, by ją nabić na hak,
ale kicha: staruszkowie powiedzieli, że nie dadzą jej zjeść :( No bo to
teraz wielki przyjaciel ich psa. Pies z świnią żrą z jednej michy, bawią się
i biegają razem po ogrodzie. Tyle że świnia mieszka sobie we wnęce pod
tarasem, a pies w domu. Każdego ranka pies skuczy pod drzwiami, świnia
kwiczy pod tymi samymi, tylko z drugiej strony. Spotkanie - wielka kurna
radość.
Do tego jak tylko ktoś obcy przechodzi, pies skacze do ogrodzenia i ujada, a
obok na przechodnia kwiczy świnia. Wielka kurde przyjaźń - świnia i
doberman. A moje kiełbaski poszły się jebać... Pozatym i tak nie miałby
serca już jej ukatrupić, bo jak przyjeżdżam tam raz za czas, to wita mnie
razem z dobkiem. Dobrze, że jeszcze nie liże po mordzie.
SebaeL
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematuTemat: Piętnuję świnię, rodziców i psa
On 2008-07-10, citizen SebaeL testified:
Coś mi rok temu strzeliło do łba żeby sobie świnkę odchować na szynkę,
kiełbasy i inne domowe specjały. No i przywiozłem do domu moich rodziców (bo
wprawdzie w mieście mieszkają, ale mają dom z paroma arami sadu i ogrodu)
warchlaczka z prośbą, żeby się nim zaopiekowali.
Świnka obecnie pięknie się prezentuje i aż prosi się, by ją nabić na hak,
ale kicha: staruszkowie powiedzieli, że nie dadzą jej zjeść :( No bo to
teraz wielki przyjaciel ich psa. Pies z świnią żrą z jednej michy, bawią się
i biegają razem po ogrodzie. Tyle że świnia mieszka sobie we wnęce pod
tarasem, a pies w domu. Każdego ranka pies skuczy pod drzwiami, świnia
kwiczy pod tymi samymi, tylko z drugiej strony. Spotkanie - wielka kurna
radość.
Następnym razem spróbuj ze świnką morską. Będziesz mógł w domu trzymać.
A potem...
http://miberruecos.googlepages.com/Cuy.jpg/Cuy-full.jpg
;-)
bart
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematuTemat: pieska chcem przygarnąc małej postury...
strasznie bardzo przyjełabym malego zwierzaczka,
szczeniaka po małych rodzicach.
Polecam wizyte w schronisku - sa i szczenieta. Rowniez w dodatku lokalnym
Wyborczej jest rubryka o zwierzetach, zajrzyj w "Pies czeka na czlowieka'.
Warto. Ty bedziesz miala psa, a jakis pies cieply dom. Jak to niedawno ktos
ladnie powiedzial, w przyszlym zyciu wystartujesz z wyzszego pulapu :-)
Pozdrawiam
Magdalena
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.529 / Virus Database: 324 - Release Date: 2003-10-16
Temat: Szczekające psy w Kacku
Od dlugiego juz czasu szczekajace o roznych godzinach w porze nocnej psy
nie
daja spokoju mieszkancom ul.Lipowej,ul.Witosławy w Gdyni w Kacku.Nie
pomagaja
uwagi zwracane wlascicielom psow na poszczegolnych posesjach.Tworzy sie
swoisty
lancuszek...jeden pies zaszczeka,a za nim reszta wtoruje.Jak juz sie
zasnie to
budzisz sie za wczesnie...4,5 nad ranem to norma.
Ma kto jakis pomysl?
Kup wiatrowke - bez pozwolenia - jakies 300 - 800 zlociszy + paczka srutu
jakies 20 zlociszy chyba. Sam rozwiaz problem, a jak rozwiazesz to i sprzet
do uprawiania sportu pozostanie ;-)
PS u nas kiedys bylo podobnie - nawet ktos anonima wywiesil na klatce "z
prosba o uciszenie tych bestii, albo inna gadka bedzie"
poskutkowalo chyba bo sasiad ubil swoje bydle u innego tez jakos w krotkim
czasie pies z domu zniknal, reszta twardzieli zamykala psy w mieszkaniach a
nie na balkonach.. No i jest bloga cisza i spokoj w blokowiskach...
Temat: Szczekające psy w Kacku
można też kupić colta powyżej 9 mm na takich cwaniaczków jak ty i od razu
jak ręką odjął -
| Od dlugiego juz czasu szczekajace o roznych godzinach w porze nocnej psy
nie
| daja spokoju mieszkancom ul.Lipowej,ul.Witosławy w Gdyni w Kacku.Nie
pomagaja
| uwagi zwracane wlascicielom psow na poszczegolnych posesjach.Tworzy sie
swoisty
| lancuszek...jeden pies zaszczeka,a za nim reszta wtoruje.Jak juz sie
zasnie to
| budzisz sie za wczesnie...4,5 nad ranem to norma.
| Ma kto jakis pomysl?
Kup wiatrowke - bez pozwolenia - jakies 300 - 800 zlociszy + paczka srutu
jakies 20 zlociszy chyba. Sam rozwiaz problem, a jak rozwiazesz to i
sprzet
do uprawiania sportu pozostanie ;-)
PS u nas kiedys bylo podobnie - nawet ktos anonima wywiesil na klatce "z
prosba o uciszenie tych bestii, albo inna gadka bedzie"
poskutkowalo chyba bo sasiad ubil swoje bydle u innego tez jakos w krotkim
czasie pies z domu zniknal, reszta twardzieli zamykala psy w mieszkaniach
a
nie na balkonach.. No i jest bloga cisza i spokoj w blokowiskach...
--
-------------------------------------
Pozdrawiam Van_Tomas
Temat: Atmosfera :>
Filip KK <kafar@xxxwikings.plwrote:
Wyobrazasz sobie sytuacje, jak wlasciciel psa niesie ze spaceru kupe do
domu? Wiedz jedno, ze niektorzy wychodza nawet kilka kilometrow na
spacery. I jesli nawet biora ze soba psa, to nie zmysla o tym, zeby 5 km
od domu pies kupe zrobil. Tylko np. dla wlasnego bezpieczenstwa.
W domu tez nie ma co z tym zrobic, bo do smieci wyrzucic nie mozna.
Nie masz kanalizacji w domu?
b.
Temat: Pies w Trójmieście
Chciałbym psa kupić [1] i najpierw móc porozmawiać
z kimś, kto może pomóc w wyborze.
[cut]
Prosciej bedzie jak napiszesz jakie masz "wymagania" co do psiaka...
Na grupie jest sporo "uzytkownikow" psow i moze jakos pomozemy...
Pytania (niektore) na ktore powinienes sobie odpowiedziec:
1) jakie masz warunki do 3mania psa (pies duzy/sredni/maly)
2) rodowod/rasowy/kundelek
3) "do czego ma byc" ten pies? pilnowanie domu/ogordu/mieszkania
czy tez do zabawy z dzieciakami, czy na polowania :P, czy do
obrony (jego lub Ciebie) na spacerze, czy jako ozdoba domu itd
4) ile czasu mozesz poswiecic na "dbanie" o psa (sa bardziej i mniej
czasochlonne rasy) - szkolenie, glaskanie, spacery itd
5) ile kasy mozesz przeznaczyc ta u3manie psa (karmy, zabawki,
szkolenia, leki, srodki pielegnacyjne, wyjazdy za miasto itd..) no i
zQp samego psa...
6) jaki ma miec charakter? bojowy, rodzinny, indywidualista itd?
7) no i bardzo wazne: suczka czy pies (bo nawet w tej samej rasie
to sa zupelnie dwa rozne stworzenia).
8) itd itd..
Pozdrawiam.
(ja bede Ci przekonywal do suczki dobermana - jakiekolwiek
beda Twoje preferncje ;P )
Temat: Pies w Trójmieście
.... i czy masz zamiar sprzątać po nim kupy zrobione na chodniku, trawniku,
w pobliżu miejsca zabaw dzieci ?
jk
| Chciałbym psa kupić [1] i najpierw móc porozmawiać
| z kimś, kto może pomóc w wyborze.
[cut]
Prosciej bedzie jak napiszesz jakie masz "wymagania" co do psiaka...
Na grupie jest sporo "uzytkownikow" psow i moze jakos pomozemy...
Pytania (niektore) na ktore powinienes sobie odpowiedziec:
1) jakie masz warunki do 3mania psa (pies duzy/sredni/maly)
2) rodowod/rasowy/kundelek
3) "do czego ma byc" ten pies? pilnowanie domu/ogordu/mieszkania
czy tez do zabawy z dzieciakami, czy na polowania :P, czy do
obrony (jego lub Ciebie) na spacerze, czy jako ozdoba domu itd
4) ile czasu mozesz poswiecic na "dbanie" o psa (sa bardziej i mniej
czasochlonne rasy) - szkolenie, glaskanie, spacery itd
5) ile kasy mozesz przeznaczyc ta u3manie psa (karmy, zabawki,
szkolenia, leki, srodki pielegnacyjne, wyjazdy za miasto itd..) no i
zQp samego psa...
6) jaki ma miec charakter? bojowy, rodzinny, indywidualista itd?
7) no i bardzo wazne: suczka czy pies (bo nawet w tej samej rasie
to sa zupelnie dwa rozne stworzenia).
8) itd itd..
Pozdrawiam.
(ja bede Ci przekonywal do suczki dobermana - jakiekolwiek
beda Twoje preferncje ;P )
Temat: Czyj to piesek?
Wczoraj w Al. Jerozolimskich koło Dworca Centralnego pojawił się billboard
ze smutnym psim pyszczkiem.
Pan Miłosz (31 l.), który znalazł psa na Zaciszu, nie może się nim zająć,
bo ma już 3 psy. Plakat kosztował ponad 200 zł. Tablicę wypożyczyła firma
Stroer za darmo. Nie zwlekaj - zadzwoń - ten pies potrzebuje domu.
tu zdjecie:
http://www.se.com.pl/iso/Dzisiaj/Regiony/WwaNews/wwanews_12.shtml
Temat: Nadepnąłem psa...
No właśnie witam wszystkich i mam zapytanie...
Przed chwilą wracałem do domu szczerze mówiąć zygzakiem aczkolwiek amplituda
tego zygzaka nie była zbytnio przesadna,
no i własnie podczas tego powrotu nadepnąlem psa.
I nie było bo nic w tym niespotykanego gdyby nie to że chwile wcześniej pies
ten nie był pod moimi nogami tylko gdzie indziej.
Jednakże właściciel tego psa dość głośno powiedział: "mówi sie przepraszam".
No cóz jako miły sąsiad, choc nie znam go dobrze odpowiedziałem tak jak on
to powiedział.
Jednakże zacząłem sie zastanawiać......
Idzie sobie człowiek do domu, pies mu wchodzi pod nogi i jeszcze go musi
przepraszać....
Zastanawia mnie tylo jedna rzecz, po co w takim razie jest ta smycz......
Ja rozumiem że może ja nie jestem doskonały, ale żeby człowiek musiał
przepraszać psa że ten wszedł mu pod nogi.....
To ja już nie rozumiem......
A wy....
Pozdrawiam
brooner
Temat: Czy sprzata Pan/Pani po pupilku?
Użytkownik Paweł Paroń <paw@freeland.lublin.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:slrnb714vp.486.paw@154-moo-7.acn.waw.pl...
In article <b4q3mb$2i@atlantis.news.tpi.pl, Maciej Czerwiński wrote:
Nie byłem nigdy psem, więc nie wiem jak to jest naprawdę, ale widziałem
jak
się cieszył z wyjścia na spacer pies, który normalnie mógł sobie biegać po
dużym podwórku, nie siedział w żadnym bloku.
| Regularnie zabierany na spacery będzie zadowolony nawet dog w
| gomułkowskiej kawalerce Za Żelazną Bramą. Jedyne czego pies potrzebuje w
| mieszkaniu to miejsce do spania.
to nie widziales (ja sama bylam mocno zdziwiona) jak moj pies wariowal z
radosci, kiedy wrocilismy z Mazur, gdzie mial otwarta przestrzen i ganiania
ile tylko chcial
dlaczego z psami miałoby być inaczej?
bo sie zapewnia im wystarczajaca ilosc ruchu, pies w domu tylko je, spi, ew.
drzemie - a nie biega...
I kto ma czas i chęci, żeby zapewnić psu wystarczająco dużo ruchu,
ja i pewnie kilka innych osob tez
a przede wszystkim ile to jest dla psa wystarczająco dużo?
zalezy od wielkosci psa i upodoban (moj labrador potrzebuje min. dziennie 2
h intensywnego spaceru (biegania) - ma min. 4h, a w weekendy jeszcze wiecej)
pzdr.
meggi
Temat: Kto poradzi?? Problem z sasiadem i jego psem
Sasiad mieszkajacy pietro wyzej kupil sobie psa.
Kiedy wychodzi z domu pies wyje bez przerwy od 9 do 20.
Grzeczne informowanie sasiada,ze jego pies nie daj w spokoju zyc nie pomaga.
Czy ktos ma jakis pomysl co w takiej sytuacji zrobic?
Pozdrawiam
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=55825534
;)
Temat: Kto poradzi?? Problem z sasiadem i jego psem
weerds <w@dew.sxnapisal nam:
| Sasiad mieszkajacy pietro wyzej kupil sobie psa.
| Kiedy wychodzi z domu pies wyje bez przerwy od 9 do 20.
| Grzeczne informowanie sasiada,ze jego pies nie daj w spokoju zyc nie
| pomaga.
| Czy ktos ma jakis pomysl co w takiej sytuacji zrobic?
| Pozdrawiam
kolejny baran co musi miec psa w m2 pewnie... i jeszcze pewnie rasa co
musi
miec duzo spacerow heh.
przypilnuj bo na 99% bedzie sral na chodnikach lub trawnikach ten pies a
pan
nie bedzie sprzatal :) I do strazy miejskiej.
Pewnie nic Ci to nie da ale próbuj ze strażą miejską. Problem tkwi w
ludziach i przepisach.
Jak można na siłę uszczęśliwiać sąsiadów ciągłym ujadaniem swych pupilków.
Trawniki i chodniki też należą do nich- ostatnio moje dziecko wdepnęło w
"kupeczkę" owych pupilków
A co biedne pieski mają zrobić gdy mają tak bezmyślnych właścicieli -
delikatnie mówiąc.
Może one same nawet wiedzą że tak nie można ale pan jest niby mądrzejszy..
Temat: Kto poradzi?? Problem z sasiadem i jego psem
Sasiad mieszkajacy pietro wyzej kupil sobie psa.
Kiedy wychodzi z domu pies wyje bez przerwy od 9 do 20.
Grzeczne informowanie sasiada,ze jego pies nie daj w spokoju zyc nie
pomaga.
Czy ktos ma jakis pomysl co w takiej sytuacji zrobic?
Pozdrawiam
Przeczytać regulamin , jesli go łamie to niech zarządca z nim walczy.
Wychodzić z domu miedzy 9-20.
Kupić dom na duzej działce ,oddalony od sąsiadów.
Probować przekupić sąsiada.
Zaproponować, że skoro jesteś w domu od 9-20 to ty bedziesz pilnowac
jego mieszkania.
Nagrywać to wycie i jesli wyje bezustannie zainteresowac Towarzystwo
Opieki Nad Zwierzętami.
Kupić psa co wyje między 20 a 22 i między 6-9-tą
Jak nie masz pieniędzy na psa to kup młotek i stukaj w kaloryfer (tylko
uważaj na godziny).
Spóbuj zrezygnować z grzecznego informowania sąsiada, że jego pies wyje.
Stań pod drzwiami sąsiada gdy on wraca do domu i wyj tak aby jego pies
Ci wtórował.
Jak nie będzie chciał wyć to kup harmonię ( sam wypróbowałem ten sposób
żaden pies tego nie wytrzyma bez wycia).
Sprawdź czy sąsiad płaci za mieszkanie , jak nie to doprowadzcie do
eksmisji.
Spróbuj nagrać tego psa na magnetofon i puszczaj to na korytarzu ,
powinno go przestraszyc.
Przeczytaj bajkę Paweł i Gaweł w jednym stali domu. Moze ty mieszkasz
nad nim ?
Temat: Kto poradzi?? Problem z sasiadem i jego psem
"weerds" <w@dew.sxwrote in message
Sasiad mieszkajacy pietro wyzej kupil sobie psa.
Kiedy wychodzi z domu pies wyje bez przerwy od 9 do 20.
Grzeczne informowanie sasiada,ze jego pies nie daj w spokoju zyc nie
pomaga.
Czy ktos ma jakis pomysl co w takiej sytuacji zrobic?
Pozdrawiam
Kabanosy z trychnina dzialaja szybko i po cichu.
Kaz
Temat: proponuje zmiane nazwy ulicy
łysy <virag@poczta.fmnapisal nam:
proponuje zmiane nazwy ulicy Chemicznej na
Obsraną lub
Zasraną lub też
Gównianą
Nie raz na tejże ulicy przejście chodnikiem to istny slalom gigant
pomiędzy psimi odchodami. Czy ci własciciele tych psów nie mogą juz
iść z nimi kawałek dalej, choćby do parku ?
Zgroza....
przeciez aktywnie tutaj piszacy musza miec kundle (statystycznie) i rowniez
statystycznie sraja nimi po okolicy. Zaraz bedzie zadyma ze przesadzam...
albo przeczytaja post i oleja.
Kiedys mielismy psa, wchodzil w kazde gowno, a ze pies to brudas to mu to
nie przeszkadzalo. Taki pies w domu to jakbys wchodzil w butach do domu i w
nich chodzil, wszystko zostawisz na dywanie :). Mama czysciala mu łapy, nie
bylo to ciekawe zajecie.
p.s
czy sa jakies rasy psow ktore probuja zakopac swoje odchody? Bo nie
widzialem by jakis probowal posprzatac, zakopac po sobie.
p.s2
rownie mocno irytuja mnie palacze wywalajacy kiepy gdzie popadnie, nie dosc
ze smierdza to jeszcze brudza.
Temat: Gdzie produkty antyalergiczne?
Tomasz <lab@poczta.onet.pl_usunzapodał(a):
(...)
potwierdzam, choc nie jestem alergikiem, natomiast przekonalem sie na
wlasne oczy, ze osoba uczulona na siersc swinki morskiej calkowicie sie od
tego odczulila, przez kontakt ze .... swinka morska! Na poczatku
oczywiscie byly problemy z zatkanym nosem, kaszlem, ale chyba po 2-3
miesiacach wszystko minelo. Teraz siedza wspolnie w jednym pokoju :)
Dlatego potwierdzam to co napisal Doominik.
Ja najbardziej jestem (??) uczulony na sierść psa/kota, etc. (przy testach
mam zawsze poza skalę...).
Większość problemów z uczuleniem na sierść zakończyła się, jak pojawił
się w domu pies.
Temat: Gdzie produkty antyalergiczne?
DooMiniK <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.plwrote:
Ja najbardziej jestem (??) uczulony na sierść psa/kota, etc. (przy testach
mam zawsze poza skalę...).
Większość problemów z uczuleniem na sierść zakończyła się, jak pojawił
się w domu pies.
W końcu odczulanie polega na podawaniu stopniowo coraz większych dawek
alergenu aż się organizm przyzwyczai.
A alergie się pojawiają - jak byłem mały zawsze się bawiłem z kotami, czasem
mieliśmy kota w domu (jak miałem 7-9 lat). Potem długo bez kotów. W wieku
ok. 16-18 lat zaczęła się koszmarna alergia na kocią sierść.
Pies był w domu od zawsze - alergia pojawiła się w wieku ok. 23-24 lat
(rodzice kupili nowego psa - ale alergię już miałem na wszystkie). Na trawy
pojawiła się gdzieś w podobnym okresie.
P. (biorący właśnie kropelki z pyłkami traw)
Temat: Gdzie produkty antyalergiczne?
Paszczak <szcza@huga.plzapodał(a):
DooMiniK <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.plwrote:
| Ja najbardziej jestem (??) uczulony na sierść psa/kota, etc. (przy testach
| mam zawsze poza skalę...).
| Większość problemów z uczuleniem na sierść zakończyła się, jak pojawił
| się w domu pies.
W końcu odczulanie polega na podawaniu stopniowo coraz większych dawek
alergenu aż się organizm przyzwyczai.
A alergie się pojawiają - jak byłem mały zawsze się bawiłem z kotami, czasem
mieliśmy kota w domu (jak miałem 7-9 lat). Potem długo bez kotów. W wieku
ok. 16-18 lat zaczęła się koszmarna alergia na kocią sierść.
Pies był w domu od zawsze - alergia pojawiła się w wieku ok. 23-24 lat
(rodzice kupili nowego psa - ale alergię już miałem na wszystkie). Na trawy
pojawiła się gdzieś w podobnym okresie.
P. (biorący właśnie kropelki z pyłkami traw)
A to fakt - pylenie to koszmar mieszczuchów :) Sam w ostatnich dniach zdycham
i jadę na Clarityne i innych kropelkach :
Temat: Gowniane prawo i pies...
On Mon, 26 Aug 2002 18:49:47 +0200, "VA" <j@poczta.fm.SPAM wrote:
bydle do budy i ten skomle i ujada do rana az facet wroci, wiec jak przyjada
gliny to nie beda przeciez rozmawiac z psem.....
tak sledze juz twoj problem od jakiegos czasu.... masakra.
powiedz, co ten facet robi w dzien, bo nie pamietam ?
wraca spac do domu ? pies przestaje wtedy szczekac ?
za dnia ktos u ciebie w domu przesiaduje ?
moze daloby sie np. na caly dzien wystawic na parapet
kolumny skierowane w strone jego posesji i puscic jakis
tragiczny kawalek, ewentualnie zapetlone miauczenie kota,
tudziez szczekanie... na noriege to poskutkowalo, moze
tego dupka tez zirytuje, jak nie bedzie mogl za dnia pospac.
(to wszystko pod warunkiem, ze facet rzyczywiscie spi w dzien,
a u ciebie w domu nikogo nie ma, bo inaczej sami domownicy mogliby
nie wytrzymac...)
sprobuj poszukac w sieci informacji nt. udzadzen, ktore maja okreslony
wplyw na psy, np. emitery wysokich czestotliwosci itp.
ale to tylko sugestia, nie znam sie na tym.
moze jednak bys sie do dzielnicowego wybral, w koncu to, ze faceta
w domu nie ma jak pies wyje niczego nie zmienia. wladza przyjdzie,
poslucha, spisze co trzeba i przyjdzie za dnia...
Temat: Nietypowe pytanie o pogryzienie przez psa.
Pies ma mieć założony kaganiec, bo nie umie czytać.
Człowiek (opiekun) psa ma dostać po dupie, jak jest durny.
Koniec. Kropka.
Po co jakieś przysłowia?
Po to zeby zyc czlowieku, po prostu zyc.
Powiedz mi co byc rzekl gdyby pies ugryzl tego czlowieka w mieszkaniu? Pies
mojej sasiadki, kiedy ona otwiera dzwi po powrocie z pracy tak wariuje ze
szczescia ze wyskakuje za prog - tez teoretycznie moze w tym momencie
ugryzc. Ale nie wyobrazam sobie trzymania psa w kagancu rowniez w domu...
Pies ma miec zalozony kaganiec, ok. Ale nie mial, stala sie szkoda. Trzeba
wyrowanc i zyc dalej nie wyzywajac na wszystkich i wszystko, bo moze sie
zdarzyc ze i ty kiedys nie bedziesz w porzadku.
Po co jakieś porównania?
Porównywać zalanie sufitu z pogryzieniem...
Daruj sobie gdyż nie wiesz co czynisz.
Alez dlaczego? Zostalam i pogryziona przez psa i zalano mi mieszkanie. W
jednym i drugim przypadku jakis czlowiek byl nie w porzadku: jeden nie
upilnowal psa, a drugi nie upilnowal pralki. Nie widze roznicy...
Temat: Pies i sasiad
| Pies ma prawo szczekac
Nie ma. Tak samo, jak dres nie ma prawa puszczać ci pod okanmi non-stop
disco-polo na pełen regulator, nie ma prawa ciągle trąbić ci pod oknami
ani
też odpalać ciągle petard.
Pies to pies a nie czlowiek- to tak jakby czlowiek nie mogl mowic!!!!
| Pies broni domu i jak sie ktos zbliza jego zadaniem
| jest szczekanie.
Jeśli by ktoś właził na teren - proszę bardzo. Ale tylko dlatego, że ktoś
przechodzi sobie obok po ogólnodostępnej drodze? Albo dlatego, że jakiś
inny
pies gdzież zaszczekał? Za to IMHO powinny być słone mandaty. Z konfiskatą
źródła hałąsu włącznie (jak ktoś nie umie wychować psa, nie powinien go w
ogóle mieć)
No sorry. ale ci ludzie za plotem sami go zaczepiaja!!!!
Temat: Huuuuurrra..Mamy postep Zoofilia zalegalizowana???
czuje gorycz milosci
oj to dobrze ze zalegalizowali, bo ja od niedawna jestem zoofilem (pierwszy pies
w domu, jak dla mnie przynajmniej) - w dodatku suczka. calujemy sie czesto.
jedyne co psuje idylle to to ze wypsikalismy tu i owdzie gorzkim sprayem zeby
dywany ocalaloc, no i czasem po takim pocalunku czuje gorycz... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: USA: Prezydent Bush znów forsuje zakaz małżeńst...
A znacie to?
Do pewnego małżeństwa (kwestia płci nie gra tutaj roli) dzwoni telefon. Odbiera
pies:
- wrrrrrrrrrrr
Głos dzwoniący pyta:
- Jest pańcio w domu?
Pies odpowiada:
- Hau!
Ponowne pytanie:
- A pańcia jest?
Pies odpowiada:
- Hau!
I znowy pytanie:
- A co robią?
Pies odpowiada:
- Hehehehehehehehehehe! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Frenzy in France - irańska groźba --- PF - ?
pozarski..... poradz temu indywiduum, zeby przy nastepnej wojnie w israelu
oblecial szybko lotniska na swiecie.... znajdzie tam setki israelskich
chlopakow, ktorzy na wiesc o wojnie w ich kraju przerywaja wycieczki i wracaja
do wojska.... w 67 w wiedniu podstawili extra 3 samoloty i jeszcze sie klocili
kto poleci wczesniejszym do israela... cepowate tego swiata nie maja pojecia o
dzisiejszym zydzie i israelczyku... a sneh? lewak do kwadratu, z tych
israelskich lewakow, ktorzy wrzeszcza, ze wszystko trzeba oddac, oprocz....
jego wlasnego domu... :)))
pies im morde lizal, pozarski.... i tym lewakom i tym cepowatym.... :)))) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Frenzy in France - irańska groźba --- PF - ?
dana33 napisała:
> pozarski..... poradz temu indywiduum, zeby przy nastepnej wojnie w israelu
> oblecial szybko lotniska na swiecie.... znajdzie tam setki israelskich
> chlopakow, ktorzy na wiesc o wojnie w ich kraju przerywaja wycieczki i
wracaja
> do wojska.... w 67 w wiedniu podstawili extra 3 samoloty i jeszcze sie
klocili
> kto poleci wczesniejszym do israela... cepowate tego swiata nie maja pojecia
o
> dzisiejszym zydzie i israelczyku... a sneh? lewak do kwadratu, z tych
> israelskich lewakow, ktorzy wrzeszcza, ze wszystko trzeba oddac, oprocz....
> jego wlasnego domu... :)))
> pies im morde lizal, pozarski.... i tym lewakom i tym cepowatym.... :))))
Trza sie bawic,poki cepkowi kompletnie nie odbije.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: "Kurierzy traktują klientów, jakby nie byli do ...
Poczta Polska ma najlepszych kurierów - to nie żar
Dawno temu zerzygnowała z poczty na rzecz dostawców watnych - vide UPS, dany
DHL itp., - ale od ponad roku wróciłam do usług poczty polskiej, oni sa
najlepsi, nie wydzwaniając rano, tylko od 9 i dostarczają paczki popołudniami
(od 17 nawet do 22, tak było przed świetami), no po prostu rewelacyjna firma,
jestem zachwycona - nie wiem, kto jest odpowiedzialny za ta metamorfozje
jakości usług, ale bardzo bardzo dziekuje tej osobie, to nie jest juz
dziadostwo - które teraz maja prywatni dostawcy - ale super jakość, wole
zapłacić kilka złotych wiecej za pocztex, ale wiem, ze przyjada o normalnej
porze i nie bede uwiazana jak pies w domu Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Migalski dostanie .. w ryj :)
zoro_wieczorowo_poro napisał:
> ferdek :) twoje opinie powiewają pod_wiatr_siurem panu Danielu :D Mnie zreszta
> też. Podobnież nawet pies w domu ma cie w doopie , wie nie wymagaj za wiele dla
> siebie tu na forum :D
Z wzajemnością.Nie mam psa więc cały twój wywód jest tyle wart co i wywody
nawiedzonego Olbrychskiego.Mam natomiast dwie dorosłe córki
i wiem co mówię w przeciwieństwie od ciebie.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Dziecko? Nie planuję
post mi uciekl ale bylo to w czasach wolnego wyboru wiec przestepstwa nikt nie
popelnil ( lata 80- te)
Nigdy nie mialam jakiejs traumy z tego powodu a obserwujac dzieci czy juz
mozna powiedziec wyrostki moich znajomych jeszcze bardziej sie ciesze ze nie
zdecydowalam sie na dziecko bo wszystkie nadzieje w dzieciach pokladane
skonczyly sie zle czyli narkotyki , kradzieze nawet we wlasnym domu ,
prostytucja itp i dodam , ze dzieciaki nie wyrosly w rodzinach patologicznych
wrecz przeciwnie mialy wszystko bo rodzice sie w ciezkich czasach zabijali o
ich byt czyli komputery , deskorolki
Teraz trzeba zapewnic mlodziezy odpowiednia komorke i markowe ciuchy chocby to
byly najgorsze szmaty bo w srodowisku snobizm gora a narkomania jest na
porzadku dziennym
Tak , ze ciesze sie , ze nie mam dzieci zyje sobie po swojemu i nie sama
a lepszy kot czy pies w domu niz rozwydrzony dzieciak .
Ale bardzo szanuje kobiety , ktore maja instynkt macierzynski i pragna miec
dzieci a czasem nie moga ( znam ten bol bo mialam kolezanke )
natomiast nie szanuje kobiet , ktore mowia , ze kochaja dzieci ale jeszcze nie
bo kariera zawodowa itp .
Ja psa czy kota mam w kazdych warunkach bo nie wyobrazam sobie zycia bez tego
dodatku i kocham zwierzaki wiec nie tlumacze , ze nie mam warunkow bo mam na
jakies mniejsze zwierzatko :-)
Uwazam ; ze powinno sie okreslic NIE LUBIE DZAIECI bo mnie denerwuja i NIE
CHCE ICH MIEC to lepsze niz bajerowanie jak " nie jestem gotowa bo kariera
zawodowa , praca" itp
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Jak osłodzić pieskie życie
Mam psa w domu, i to dużego, porządnego psa. Utrzymuje mnie w dobrej formie -
doskonale mobilizuje do codziennego ruchu. Dzięki niemu wciąż się czegoś nowego
uczę (szkolimy się). Żadna inna istota nie wita mnie z takim entuzjazmem. Pies
mieszka z nami w mieszkaniu, nieraz budzę się z psem czule przytulonym do siebie
:-).
Nie walcz z wiatrakami, pies w domu jest jak najbardziej OK. Pod warunkiem, że
decyzję o wzięciu go do mieszkania jest przemyślana i że decyzję podejmują
odpowiedzialni ludzie. Większość psów poza tym potrzebuje bliskiego kontaktu z
człowiekiem. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Włoski sąd: psy nie mogą za dużo szczekać
Włoski sąd: psy nie mogą za dużo szczekać
Gdy ktoś zadzwoni do dzwi pies powinien po cichu obudzić właściela. A gdy pana nie ma w domu, pies powinien udawać, że nikogo nie ma w domu, a gdyby intruz próbował się włamać - pies powinien zadzwonić na policję i podać dokładny adres pod który maja przyjechać.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Włoski sąd: psy nie mogą za dużo szczekać
Mój (prawie) genialny, śp. pies
frant3 napisał:
> Gdy ktoś zadzwoni do dzwi pies powinien po cichu obudzić właściela. A gdy pana
> nie ma w domu, pies powinien udawać, że nikogo nie ma w domu, a gdyby intruz pr
> óbował się włamać - pies powinien zadzwonić na policję i podać dokładny adres p
> od który maja przyjechać.
A czy Ty wiesz, że mój poprzedni pies, co-nieco skundlony cocker spaniel (żył prawie 17 lat), gdy ktoś dzwonił, miał zwyczaj szczeknąć raz, chyba że nikt nie szedł otwierać, to wtedy po chwili odzywał się powtórnie, za każdym razem jednym szczeknięciem, aż do skutku.
Gdy nikogo nie było w domu, podchodził do drzwi, węszył przez moment nie szczekając w ogóle i po chwili odchodził. Wiem to z zeznań licznych znajomych, którzy to wszystko słyszeli przez zamknięte drzwi.
Nadmieniam, że nikt go nigdy niczego takiego nie uczył.
Na policję nigdy nie zadzwonił, może dlatego, że nikt się nigdy nie próbował do nas włamać. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Amstaff pogryzł 10-miesięczną dziewczynkę
Amstaff pogryzł 10-miesięczną dziewczynkę
Suke tej rasy mam przez plot po sasiedzku. Bardzo czesto bawi sie z moim
Diablem. Jest niezwykle mila i przyjacielska. Ale prawda jest taka, ze Diabel
jest od niej sporo wiekszy, a ona przed wiekszymi psami ma respekt, male atakuje
natychmiast. Zaobserwowalam, ze jest niezwykle zazdrosna i nie pozwala, aby jej
pan poglaskal mojego psa, choc sama do mnie sie łasi. Dla pana, to zabawne i
prowokuje tę jej zazdrosc. Wielokrotnie prosilam, aby tego nie robil.Grochem o
sciane. Mimo, ze sunie bardzo lubie i wobec mnie jest przyjacielska,jestem
przekonana, ze gdyby trafili sie goscie z dzieckiem, bedzie ono zaatakowane,
jako konkurencja. Te psy nie lubią dzieci, a gdy w domu pies byl przed
dzieckiem, dziecko jest jego wrogiem. Psy są dla ludzi odpowiedzialnych, a nie
dla idiotow, szczegolnie takie psy.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Antyterrorysta zabił im psa, więc idą do sądu
Antyterrorysta zabił im psa, więc idą do sądu
Pies bronił domu przed wściekłymi psami, którym popieprzyły się podwórka. A poza
tym co za dzielni antyterroryści 76 latek nie zastosował się do poleceń więc
został obezwładniony i uderzony kolbą.
Prokuratura umarza sprawę dwukrotnie?! W jakim my państwie żyjemy?
Może pan prokurator powinien dostać kolbą w ten pusty łeb żeby zaczął myśleć, a
jeżeli to nie pomoże to jeden strzał między oczy?!
Tylko dlatego, że to starsi ludzie to można przeciągać sprawę, grać na zwłokę -
może się znudzą i dadzą spokój. Jak w takich okolicznościach można mieć zaufanie
do wymiaru "sprawiedliwości" jak można mieć zaufanie do rządu pod którego
kierownictwem dzieją się takie rzeczy. A takich pomyłek z udziałem
antyterrorystów jest coraz więcej. Więc może obywatele powinni uzbroić się sami,
a z taka prokuraturą i taka policja dajmy sobie spokój. I tak w przeważającej
mierze służą oni do ochrony rządowych dupogniotów i nieuków, anie obywateli
czyli nas. Może dziura w budżecie byłaby mniejsza? A zorganizowane grupy
przestępcze i tak się dobrze mają, czyżby prokuratura się ich bała?????? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Klub PiS przekaże 50 tys. dla rodzin z Nart
langwer2 napisał:
> szuwarek75 napisał:
>
> > Dla ciebie rodzina to pies, a dom to buda. Gratulacje. Byle tylko
> > przywalić Pisowi. Jakie to trendy!
>
> Daruj sobie polemikę z funny 5,to przecież dyżurny idiota .
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Klub PiS przekaże 50 tys. dla rodzin z Nart
acer0 napisał:
> langwer2 napisał:
>
> > szuwarek75 napisał:
> >
> > > Dla ciebie rodzina to pies, a dom to buda. Gratulacje. Byle
tylko
> > > przywalić Pisowi. Jakie to trendy!
> >
> > Daruj sobie polemikę z funny 5,to przecież dyżurny idiota .
> Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: WSI szuka zdrajcy w polskim wojsku w Iraku
> Albo moze trzeba byc tam na miejscu, by
> wiedziec jak naprawde jest (nie, ja nie bylem z polskim kontyngentem :))
no właśnie tu tkwi sedno sprawy
wszyscy oglądamy dzielnych żołnierzy stabilizujących irak
a raz na jakiś czas o północy jak oglądalnośc wynosi 2% pokazują jak wygląda to
od drugiej strony (nie naszymi oczami ale oczami ludzi innej kultury)
że wpadają żołdacy z psami i przeszukuja wszystkich facetów, kobiety i domy po
kolei, ze depcze sie kulturę, że w więzieniach kobiety pilnują facetów (wiedz
że w tamtej kulturze pies w domu to straszna obraza, podobnie jak obcy facet
dotykający cudziej żony, podobnie jak kobieta bijąca faceta w więzieniu)
jakkolwiek moze ci się to wydawać dziwne to u nich takie są wartości a
nasze "wojsko" to bezcześci
wyobraź sobie że w naszej kulturze jesteśmy okupowani, wpadają obcy zołnierze,
zrzucają na podłogę wszystkie pamiątki, symbole religijne i zdjęcia bliskich,
depczą to, gwałcą ci żonę na twoich oczach, a świnia łazi i obwąchuje twoje
ubrania w szafie i twoje talerze
to jest mniej więcej ten kaliber choć moze ci się a pierwszy rzut oka wydawać
ze to zupełnie co innego bo dla nas europejczyków przecież to nic strasznego
dziwisz się niecheci do okupantów ????
ja się nie dziwię
taką drobnostkę jak obce wojska w ich kraju którzy im dyktują co i jak robić
już pominę
rabowanie przez amerykańskie wojska dóbr jednej z najstarszych kultury,
rabowanie muzeów też pominę
o rabowaniu ropy też nie wspomnę
hitlerowcy postępowali dokładnie tak samo Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Zwyrodnialcy zatłukli kijami małego kotka
blacktea napisała:
> czyli idac dalej twoim tokiem myslenia za zakatowanie czlowieka powinno sie ska
> zywac na szorowanie kibli tylko dluzej? wszak czlowiek to istota wyzsza, nie?
> Bo w wiezieniu przeciez nic sie nie nauczy i jeszcze wroci zwierzeciem...
Widze ze chcesz sie pobawic w slowka...hehehe..OK.
Powiedzialem wczesniej "kara adekwatna do czynu",za krowe mozna w Indi
zawisnac(nie jestem pewien czy jeszcze).
Ja tylko chce powiedziec ze szkoda zmarnowac zycie tym chlopakom za blad ktory
juz teraz napewno zaluja.
Zeby sie upewnic ze ten ich zal zostanie im w sagankach trzeba ich ukarac.
Sztuka w tym zeby ich ukarac madrze.
Pare dni temu czytale o tej dziewczynce utopionej w szambie.
Jestem za przywroceniem kary smierci za podobne czyny,gdzie prawdopodobnie ty
jestes przeciwko karze smierci??
Powiem ci jeszcze jedna historyjke z mojego zycia.
W latach 80-tych gdy jeszcze mieszkalem w Polsce(Ostroleka)zalegly sie w naszym
bloku pchly.
Spoldzielnia mieszkaniowa olewala ten problem.
Problemem byly dzike koty ktore zyly w piwnicach i roznosile je.
Do piwnicy nie dalo sie wejsc bez ciaglego podskakiwania i tanca oberka,nogi
momentalnie byly nimi pokryte.
Z paru kumplami postanowilismy ze zrobimy porzadek.
Zrobilismy nagonke ,zatluklismy chba ze dwadziescia kotow.
Zostalismy oglszeni przez mieszkancow bohaterami..
Ps.Ostatnio do mojego zakladu przyblakal sie maly kotek i choc ich nie lubie
wzialem go do domu.
Pies za bardzo nie przepadal za tym pomyslem,ale wszystko jest na dobrej drodze.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Mam niebanalne pytanie - baby w aucie
edek40 napisał:
> Podobniej walentynki i to swieto duchow, co to nie wiadomo, jak sie pisze po
na
> szemu. Walentynki osiadly, upiory walcza z tradycja. A baby w aucie to ja
mam.
> Dwie malutkie i jedna, ktora przyczynila sie do powstania tych malutkich.
Nakle
> jki jednak nie mam. Bo mocno sie zastanawiam co ona wlasciwie daje. Jeden moj
z
> najomy w tym mysleniu poszedl dalej i (oczywiscie w jezyku obcym) sprawil
sobie
> naklejke, ktorej tresc w tlumaczeniu brzmi: kogo obchodzi kto jest w
samochodz
> ie. I to jest dobry trend, bo niezaleznie od tego, kogo wieziemy i tak
uzytkown
> icy ruchu powinni uwazac na siebie wzajemnie i nie powodowac sytuacji
groznych.
Duzo aut ma przyciemniane szyby-nie widac dziecka (lub psiaka) w razie wypadku -
ktos wjechal w zaparkowane auto i powstalo ryzyko pozaru ...
Na tzw. "zachodzie" na drzwiach do mieszkan i domow tez podobne naklejki sie
przylepia ,np; Pies w domu - nie jest to ostrzezenie przed gryzikiem lecz info
dla strazakow - ratuja psiaka tak jakby ratowali czlowieka. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Tej nocy ukradli mi kołpaki!
Moj post byl oczywiscie troszke prowokacyjny. Mysle Adamie, ze sie nie
obraziles. Mnie juz tez pare razy w podobnych sytuacjach ponioslo. Uwazam
jednak, ze czlowiek ma prawo odpowiedziec przemoca fizyczna tylko w przypadku
przemocy.
No i pojawia sie pytanie czy znaczek VVT-i jest dobytkiem wartym przemocy? A
radio? A pies? A dom?
To co napisal Marek o prawie w US (i nie tylko, ale w US jest to juz sytuacja
kuriozalna) powoduje u mnie jedynie poglebienie przekonania, ze zwykly czlowiek
jako jednostka jest wobec bandytyzmu poprostu bezsilny. Mozna sie niby
pocieszac, ze ze spolecznego i ewolucyjnego punktu widzenia bandytyzm nie jest
najlepsza metoda na przetrwanie, ale kogo to pociesza?
Tak juz zupelnie off topic i na marginesie: jakis rok temu widzialem w polskiej
tv program o wlamywaczu (wlamanie bylo w srodku nocy) ugodzonym nozem przez
domownika. Wlamywacz skarzyl owego domownika o przkroczenie obrony koniecznej,
a przed kamera mowil, ze on jest od wlaman a domownicy od bycia obrabianymi a
nie od kaleczenia wlamywaczy. Piekne, prawda? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Hamujecie przed kotami/ewent.psami?To grozi b.powa
Jesteście wszyscy bez serca. Mój pies został potrącony przez auto tuż przy moim
domu. Pies wtargnął na jezdnię i odbił się od nadjeżdżającego samochodu. Na
szczęście kierowca jechał wolno. Psu się nic nie stało. Autu chyba też nic.
Kiedyś widziałam, jak mały kociak wbiegł prosto pod koło samochodu. Kierowca
nawet się nie zatrzymał :((( Kociak zginął na miejscu.
Mam do was pytanie: czy jak już potrącicie biedne zwierzę, to chociaż
zatrzymacie się, żeby sprawdzić, czy żyje? Jeśli żyje, to potrzebuje pomocy -
udzielicie mu jej? To wasz samochód spowodował rany, weźmiecie "sierściucha" na
siedzenie i zawieziecie do lecznicy? A jeśli nie żyje, to czy ściągniecie go z
jezdni? Takie zwierzęce trupy są bardzo niebezpieczne, jeśli pozostaną na
drodze...
Życzę wszystkim, żeby nie mieli nigdy takich dylematów.. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: W Rzymie zakazano kulistych akwariów
przecież każdy dom czy mieszkanie pachnie inaczej
nawet jak nie ma tam zwierząt. Po prostu niektóre psy mieszkają z rodziną a
niektóre w kojcu poza domem. Ja osobiscie uważam, że pies w domu jest chociażby
dobrym "alarmem" w przypadku jakichs nieporządanych gości. Zanim dostana się do
domu trochę rabanu narobi. Innym powodem może być to, że pies który żyje na
posesji, na zewnątrz, jak będzie wchodził i wychodził do i z domu to powornie
nabrudzi... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: W nocy nie wolno szczekać
Psy szczekają i tyle. Nie am to związku z tym czy są kochane czy nie,
mają taką naturę. I wyją i szczekaja nocami, oj tak. Zwłaszcza jak zostawia się
psa w domu nocami samego. To,że ktoś się decyduje na pasa nie zwalnia go z
odpowiedzialności, takie mowienie " a no bo pies szczeka, co ja mam zrobić,
przecież nie zabronię mu szczeakć?"Jka to ktoś powiedizał, guzik mnie to
obchodzi. To, że ktoś ma kaprys na psa, nie oznacza,że ja mam znosić psi
szwargot nocami. Podobnie jak i tony odchodów wszędzie. Dziś również za oknem
dało się dostrzec jak pies ( wielki, jak nie weim, a jakże) zalatwił się pod
oknem, a właściciel jak gdyby nigdy nic, wrócił do czystego (jak sądzę?)
domu.Pies może narobić byle daleko od mojego domu. Niech ktoś wreszcie zabierze
się za psie odchody, a raczej za zmusi właścicieli psów do sprzątanka po swoich
pupilkach. Bo gdzie się nie ruszyć psia kupa. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: O mOIm psieee
O mOIm psieee
Hej mam pewien problem.Wraz z koleżanką byłyśmy na spacerze w lesie
z moim psem.Po przyjśćiu do domu pies zaczął sie dziwnie zachowywać
zaczeły go swędzieć łapki,zaczął gryżc paznokcie.Prosze o pomoc gdyż
nie wiem co mam robić???pRosze o odpowiedz Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: uporczywe szczekanie psa
Nie jestem optymistką, prawem nic się nie zdziała, tylko perswazja,
ale konsekwentna, grzeczna częsta i aż do skutku.
Gozrej,jesli sąsiada nie ma całymi dniami w domu; mam znajomych, co
tak mają.Sąsiedzi uznali ich za świrów, bo jak oni sa w domu, pies
jest cicho.Ale w sumie i na to znalazłaby się rada - nagrac ujadanie
i dalej to, co radziłam: grzecznie, serdecznie, uparcie i
często.Każdy wymięknie.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: dokarmiamy ptaki?
Witam seredecznie
Danusiu, też miałam jednego roku taki problem. Moja słonina wisiała na siatce od zagródki, nabita od góry, pies w domu i w dodatku nie umie chodzić po płocie, kota akurat nie mieliśmy, dom w szczerym polu, a słonina znika.
Dosyć szybko się przekonałam, że to koty z sąsiedztwa i to wcale nienajbliższego, przychodziły do nas się dokarmiać. Bardzo sprawnie szło im wspinanie się po siatce. Potem przyuważyłam także, że i sroki nie gardzą moją słoniną, a że są dosyć duże, nie miały problemu z zabieraniem słoninki w całości i odlatywaniem w spokojniejsze miejsce, a dziś jakby na Twoje życzenie widziałam, jak lisek sprawnie chodzi przez płot. Jeżeli do tego dodamy jeszcze łasice, to lista potencjalnych złodzieji słoninki bardzo nam się wydłuża. Nie wiem jak mocujesz słoninkę dla swoich ptaszków, ale pewnym rozwiązaniem jest jej przywiązanie. Ja po prostu zmieniłam miejsce, na takie, w które żaden z potencjalnych złodziejaszków nie ma możliwości się dostać. Z resztą wychodzę też założenia, że skoro ju7ż nic innego do jedzenia nigdzie nie znalazły to niech tam, na zdrowie
Pozdrawiam serdecznie
Katula Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Gdzie pies w domu?
Gdzie pies w domu?
Zastanawiam się gdzie przewidzieć pomieszczenie dla psa w
nowobudowanym domu. Pies nie będzie kanapowcem tylko większym
stworzeniem. Będzie głównie spędzał czas w ogrodzie jednak również
będzie mógł chodzić po domu. Chciałbym aby miał gdzieś swoje miejsce
w budynku, ale na pewno nie w wiatrołapie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Temat: Gdzie pies w domu?
Widzę, że nie masz psa albo nie mieszkasz w domku albo nie wypuszczasz psa do
ogrodu...
- Puść psa na rabatę np z hortensjami - połamane kwiaty tez wyzbierasz? czy
będziesz patrzył pod nogi żeby w nie nie wdepnąć?
- Nie poruszyliśmy kwestii tego, że (kulturalny) pies sikać będzie zawsze tylko
pod jedno drzewko/krzew. Tak długo aż ono przenawożone (mocznik- azot)
zbrązowieje i uschnie. Wtedy wybierze następne ;)
- Nawet jeśli masz trawniczek 100m2 to wątpliwą przyjemnością jest szukanie
gówienek żebyś Ty, Twoi goście czy Twoje 2-4-letnie dziecko nie wdepnęło. Gorzej
jeśli tego trawnika jest 500-800... a pechowiec w nią wdepnie nawet jeśli będzie
tam tylko jedna.
Ponadto nie rozumiem agresywnej odpowiedzi pudht (drut kolczasty, 230V...). Ja
tylko zwróciłem uwagę na problem wynikający z puszczania psa na ogród. A co
najważniejsze - odeszliśmy od tematu. Dalej pozostaje kwestia - GDZIE PIES W DOMU?
PZDR pudht! (bardzo rzeczowy post w wątku "kominek z płaszczem wodnym") Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
Strona 1 z 4 • Zostało wyszukane 354 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4