pies w domu

Widzisz odpowiedzi znalezione dla zapytania: pies w domu





Temat: remont przedpokoju
a moze macie jakis pomysl- co na sciany w przedpokoju??Bo ja aktualnie
zastanawiam sie nad ... no wlasnie nie wiem nad czym, ale przed wszystkim
powinno byc funkcjonalne, nie przyjmowac brudu (dziecko+pies w domu),
estetyczne, ladnie komponowac sie z caloscia mieszkania ( styl skandynawski)I
nie wiem- pomalowac farba, zalozyc tapete, zrobic jakies tynki zywiczne- no
sama po prostu nie wiem,( obecnie jest pomalowane, ale pucowane na okraglo i
tego mycia scian mam juz troche dosyc, a farba nawet ta najlepsza no juz nie
wyglada swiezo ani ladnie...Jesli ktos ma jakies sugestie- poprosze:))
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jaki odkurzacz?
Kupilam Zelmera Cobre.Ma wszelkie koncowki,mozna dokupic elektroszczotke,filtry
tansze,niz do tych zagranicznych,moc ssania wystarczajaca(pies w domu).Gdy to
kupowalam,nie mialam jeszcze psa i zastanawialam sie nad wodnym.Madry sprzedawca
(w salonie firmowym Zelmera) wypytal o wielkosc
mieszkania,zwierzaki,zaslony,ilosc kanap,foteli i dywanow.Po czym doradzil
wlasnie Cobre.Zadowolona jestem.
Pozdrawiam. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy czujecie się bezpiecznie w swoich domach?
nie, niestety nie czujemy sie bezpieczni w naszym domie pod w-wa. dwukrotnie w
ostatnim czasie grasowal zlodziej w domu podczas naszej obecnosci ! wiem, ze za
pierwszym razem musial przez dluzszy czas stac za drzwiami do kuchnia w ktorej
sobie radosnie walkowalam ciasto.....a ostatnio bylo tak, ze po rabunku na
parterze wybieral sie do naszej sypialni (i dziecka tez) na pietro...maz
uslyszal kroki, sprawdzil i zobaczym faceta ktory sobie swiecil
zapalniczka...alarm nie byl wlaczony, bo kot i pies w domu....
czuje sie fatalnie, z trudem zostaje sama w domu...

uwazajcie na siebie !
k z z.g. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: panele, deska czy parkiet?
ja mam ten sam problem... pies w domu ( nie wspomne o szpilkach itepe)...
wybieralem sposrod dechy balineckiej, parkietu i paneli.
na 99% jestem nastawiony na zakup paneli witex (castilo, orzech).
jak doradzaja spece ze sklepow to najlepsze rozwiazanie... deska za miekka ,
parkiet... problem z DOBRYM parkieciarzem... do tego zcas polozenia, schniecia
itepe... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pani Agnieszko - proszę o pomoc !!!
Psy tak robia rzeczywiscie, i nie zawsze jest to zwiazane z seksem
(czesto widac psa wlazacego na psa, nie na suke) a z okresleniem
pozycji w gupie, zaznaczaja w ten sposob sowja dominacje. Wydaje mi
sie, ze piesek uznal, ze on tu jest szefem i probowal podporzadkowac
sobie dziecko (bo zone juz podporzadkowal).
Skoro napisales, ze on szczeka na dziecko to rozumiem ze nie z
radosci. Kto byl pierwszy w domu pies czy dziecko?
Pies powinien wiedziec, ze dziecko stoi w hierarchi stada
bezwzglednie wyzej od niego. On nie ma prawa szczekac na dziecko,
dziecko jest male i ma sie prawo bac. Wiem, ze trudno opanowac
amok radkosci pieska, a z kim Tesciowa wita sie najpierw z dzieckiem
czy z psem?
Yorki byly wychodowane jako psy mysliwskie, do wyplaszania zwierzyny
z trudno dostepnych miejsc dla wiekszych psow. Potrzebuja duzo ruchu
a w wychowaniu nie sa latwe.
Jesli pieska sobie nie wychowacie, to chocaz jest maly,
bezpieczenstwo twojego dziecka bedzie zagrozone. Bo w pewnym czasie
pies sila bedzie chcial wymusic posluszenstwo na towim dziecku.
Kiedy mialam 6 lat pogryzl mnie pies (wlasciciel twierdzil, ze
zupelnie niegrozny!).
Ja w trosce o dziecko postawilabym zonie ultimatum albo wychowanie
psa (moze w jakiejs szkole, tresura dobrze mu zrobi) albo oddanie go
komus. No moze staralbym sie jakos bardziej oglednie to pwoiedziec.
No i na koniec. Mojego meza tez sie psy panicznie boja. I wyobraz
sobie, ze jak idziemy do znajomych, ktorzy maja psy, to te psy
witaja sie najpierw z nim i jeszcze czasem sa o niego zazdrosne!!! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kryzys po urodzeniu dziecka
ja bym uderzyła w inny ton niz dziewczyny wyżej
moim skromnym pan sie zwyczajnie... przestraszył
i tyle
praca wyczerująca jak pisałaś a tu w domu pies naszczał kot nasrał a dziecko za
przeproszeniem drze papę
to sie nijak nie ma do słodkiego domku z poszczekującą psiną (w wyobraźni psiny
nidy nie szczaja na dywan albo do butów) słodką łaszącą się kociną (ktora w
wyobtaźni na pewno nie sra na smierdząco) oraz gromadką roskosznych radosnych
bobasków (ktore zazwyczaj są wrzaskunami a potem demonami zniszczenia za którymi
trzaba latać) oraz uśmiechniętą wypindrzoną jak na bal żonką witającą go
pachnącym domowym ciepłym jeszcze ciastem (a żona jest zjechana jak koń po
łesternie pucowaniem chaty i lataniem za nieśpiącym wrzaskunem - swoją dorgą na
razie latasz KOŁO córy ale to się wkrótce zmieni)
więc facet się wystraszył, a że żaden chłop się do tego nie przyzna to popada w
skrajne czepialstwo, złośliwość i mędzenie byleby tylko ukryć prawdziwe emocje
krótko mówiąc życie zaszło go od tyłu i dało kopa w dupę
myślę że solidna terapia postawi pana na nogi
powodzenia
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy to jest normalne?
Czy to jest normalne?
Nasze malenstwo ma pol roku. 2 tygodnie temu partner wyrzucil mnie z
domu (2 raz) gdyz obrazil sie ze gonie jego do pracy,uzylismy
ostrych slow,o malo co mnie nie pobil.Teraz grozi mi ze bedzie
zabieral nasze dziecko co tydzien na weekendy do niego do domu. Pies
jego rodziny skoczyl juz dwa razy na dziecko. Jego matka twierdzi ze
jestem po tym incydencie zaborcza, ze nie pozwalam aby dziecko kazdy
nosil. Moj partner kladzie dziecko na dobranoc do lozeczka zamyka
drzwi i wychodzi, a malenstwo placze. W nocy nie wstaje do dziecka
bo jemu sie nie chce. Sytuacja materialna jego i moja jest dobra.Ja
poszlam na urop wychowawczy, pomaga mi moja rodzina.Nie mamy slubu,
dziecko ma jego nazwisko ale zameldowane jest ze mna.On nie placi
mi alimentow.Czy on ma prawo do zabrania mi dziecka? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: AZS a piesek w domu
AZS a piesek w domu

mam problem mój dwu letni synek ma atopowe zapalenie skóry ma zmiany na
rączkach i nózce jego skóra jest bardzo sucha jest leczony u dermatologa i
alergologa parę dni temu kupiliśmy dziecią pieska labradorka ale przecież
choroba synka i pies to prolem co zrobić czy pies w domu a dziecko z azs
mieszkam w domku także latem pies może być na dworze proszę o radę










+ odpowiedz

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies w domu a robaki !!
pies w domu a robaki !!
Witam
Mój dwuletni synek ma małego pieska, który jest pod opieką
weterynarza i został odrobaczony. Jednka mój synek bardzo kocha to
zwierzę tyli się z nim, nosi i trzyma go na rączkach. U mnie
pojawiła sie obawa że będzie miał robaki a to ponoć w takiej
sytuacji bardziej niż pewne. Jak czesto powinnam go odrobaczać albo
jak w inny spsób zapobiegać i leczyć. Bardzo proszę o radę
Pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: "Który" i przecinki
stefan4 napisał:

> vatseq:
> > Ja bym napisał:
> >
> > Pies, to zwierzę, które zmieniło oblicze domu.
> >
> > Z przecinkiem przed "to"!!
>
> I konsekwentnie ,,Pies, jest zwierzęciem, które zmieniło oblicze domu.''?

Oryginał brzmiał: "Pies, zwierzę, które zmieniło oblicze domu"

Dalsze mutacje powinny, w mojej opinii, wyglądać:

Pies, to zwierzę, które zmieniło obraz domu.
Pies jest zwierzęciem, które zmienilo obraz domu. (Zdanie złożone podrzędnie:
"Pies jest zwierzęciem" + "które zmieniło oblicze domu", więc po "pies" nie ma
przecinka)


> (..) dla zbadania semantycznej sensowności tej wypowiedzi rozpatrzyłbym też
> wersję symetryczną:
>
> ,,Człowiek to zwierzę, które zmieniło mordę budy''.

Tu koniecznie wstawiłbym przecinek:

Człowiek, to zwierzę, które zmieniło mordę budy.

lub

Człowiek jest zwierzęciem, które zmieniło mordę budy.

Idąc dalej można też napisać:

Człowiek, w swym bezgranicznym zezwierzęceniu, zmienił mordę budy. ;-)

vatseq
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: agresywny spaniel
Niestety kiki ma racje – w tym domu pies jest szefem i tyle , teraz niestety
trzeba wyprowadzić go z tego błędu i serce , a także cierpliwość są potrzebne
ale dzielenie się swoim pożywieniem nie pokaże psu , że ty jesteś
przewodnikiem stada, a raczej utwierdzi go w przekonaniu , ze jesteś mu
podporządkowany – w końcu oddajesz mu część swojej zdobyczy – więc wyrażasz
poddaństwo.
Musisz pokazać mu , ze to ty jesteś alfą a nie on .
Myślę , że w tym przypadku konieczna będzie pomoc trenera – spaniele to wielcy
indywidualiści , więc i zmiana pozycji społecznej nie będzie dla niego łatwa.
Poszukaj dobrego trenera, polecam tez stronę internetową klubu aki – www.aki.pl
To klub psów użytkowych , ale myślę , ze znajdziesz tam wiele przydatnych
informacji.
Pozdrawiam życząc wytrwałości w budowaniu autorytetu.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zapalenie stawow u bernenczyka.
Zapalenie stawow u bernenczyka.
Witam
Moj pies gania po dworze, ma bardzo dobrze ocieplona bude, a i tak wybiera
ziemie i chodnik. Nawet na mrozie spi na sniegu (futrzaste to to jest :-))
Oczywiscie gdy jest wiekszy mroz, bierzemy psa do domu. Jednak niedawno,
mojego psa mocno polamalo, nie mogl wstac, byl agoraczka i jakby lekka
opuchlizna w lapach (2). Lekarz nie wiedzial co to moze byc, zasugerowal ze
moze zapalenie stawow, zadal cos homeopatycznego (Traumel), polezal, sapiac w
ciepelku i na drugi dzien bez sladu.
Moje pytanie brzmi:
- czy mam na noc brac psa do domu by ograniczyc lezenie na trawie do minimum?
Czy to zapalenie wlasnie jest od tego zimna czy moze jakies pourazowe cos?
Dodam jedynie, ze w domu pies mocno sapie, wyraznie widac ze jest mu goraco.
Chcac wykluczyc dysplazje, przeswietlimy psiaka juz niedlugo.
pozdrawiam
cirrus4 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nowy problem
nowy problem
oprocz kotka, ktorego mamy od 3 dni - jest jeszcze pies. Kotek jest w domu,
pies na podworzu. dzis bylo pierwsze ich spotkanie. Kotek wystraszony no to
nie dziwne, ale pies ...
on jest bardzo szalony wiec to przywitanie musialo byc bardzo uwazne. Nie
wiem czy pies jest zazdrosny - no chyba jest i to bardzo. dalam mu majac
kotkana rekach kawalki sera, zeby widzial ze kot nie jest zagrozeniem, ale
chyba na niewiele sie to zdalo.
co zrobic, zeby pies zaakceptowal nowego zwierzaka?? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Proszę o pomoc !!! - Agresja u psa
Witam

Ja mialem(mam) podobny problem, pies w domu czuje sie osobnikiem Alfa, musz
spowodowac aby tak nie bylo, jedzenie o okreslonej porze i ty jesz pierwsza a
pies siedzi u sievbie i czeka. Pies spi u siebie i nie wolno mu pozwalac wlazic
na miejsca dla ludzi - zero pokladania sie przy drzwiach i leznia sobie gdzie
popadnie. Pamietaj takze ze agresja budzi agresje , kup dobry obszernyk aganiec
dla psa i trzymaj go ktorko na dowrzu gdy idzie.Proces jes powolny ale naprawde
dziala - ja ze swoim wychodze na dwor i rzucam mu pilke, jak sie zmeczy na maxa
nie ma ochoty na warczenie na psy przychdzi do domu i karze mu isc do siebie

powodzenia Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak nauczyć psa szczekać?
Jak nauczyć psa szczekać?
Moja mama wzięła psa ze schroniska (po śmierci poprzedniego). Mama żle słyszy
i jednym z kryteriów wyboru było to, żeby pies głośno szczekał. Ten, którego
wybrała był jednym z najglośniejszych w schronisku.

Niestety, po przyjeździe do domu pies nie zaszczekał jeszcze ani razu. Jutro
mija tydzień. Próbowałam szczekać na dźwięk dzwonka do drzwi, żeby mu
pokazac, jak to się robi, ale patrzył na mnie jak na głupią ;-) .
Pomóżcie, co robić? Może tam, gdzie był przedtem nie wolno m,u było szczekać?

Piesek jest niedużym, 5-cioletnim mieszańcem, wesołym, o inteligentnym
spojrzeniu. Był u jakiejś starszej pani, która zmarła. W schronisku spędził
ok. 2 miesięcy. Jest pogryziony w dwóch miejsczachprzez innme [psy, byłyśmy
juz z nim u weta. Na dźwięk dzwonka biegnie do drzwi, ale nie szczeka. Mama
go nie odda, ale ;lepei byłoby, gdyby szczekał... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Drugi pies w domu-zapoznanie ze starym psem
Drugi pies w domu-zapoznanie ze starym psem
Wlasnie dzisiaj postanowilismy uratowac psa, czyli adoptowac biedne zwierze
na skraju wykonczenia ze schroniska. Problem - mamy juz w domu suke, stara
(10 lat) bokserzyce, calkowicie rozpieszczeonego i rozpuszczonego, ktory lezy
godzinami na kanapie albo w lozku i kaze sie glaskac. Nie wiem teraz, jak
przyjmie przyjscie nowego zwierzaka do domu, na codzien jest dosc agresywna w
stosunku do innych psow (a wlasciwie suk - chociaz nie jest to regula).
Czy macie jakies doswiadczenie w tej dziedzinie i moglabym prosic o jakas
dobra rade? Jak zapoznac dwa pieski, zeby sie zaakceptowaly, a stary nie
poczul, ze sie wkracza w jego prawa? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ratunku! moj kot mnie pogryzl
Mój kot mnie wielokrotnie pogryzł i podrapał. Miewał napady agresji chociaż
jest wykastrowany ale odkąd jest pies w domu stał się o wiele spokojniejszy.
Jak mnie podrapie smaruję miejsce maścia Neomycyna do oczu. Dobra jest też inna
maść z neomycyną (kupuje się ją w saszetkach) ale nie pamiętam nazwy. Poproś w
aptece, może w tak nagłym przypadku sprzedadzą Ci bez recepty.
Ale mój nie wychodzi z domu. Może powinnaś iść do lekarza i weterynarza.
Mój kot nie akceptuje dwóch osób z dalszej rodziny i zawsze jest możliwość, że
się na nie rzuci. Jeżeli twój dotąd nie atakował twojego dziecka to chyba je
akceptuje i nic mu nie grozi.
Jak będzie agresywny narzuć na niego jakąś tkaninę i zamknij.
Pozdrawiam. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: sam w domu
zyrafa27 napisała:

> czy ktoś ma pomysł w jaki sposób nauczyć psa zostawania samemu w domu? Pies
> ma ponad 3 lata, zawsze ktoś z domowników był, a teraz wszyscy chodzą do
> pracy lub szkoły.

a moze drugi pies do towarzystwa?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies szuka domu- warszawa
pies szuka domu- warszawa
Oto tresc maila, ktorego dostalam, przeslijcie do dobrych ludzi, albo
dzwoncie do autorki pod numer podany na koncu listu i zabierajcie psiaka
slodziaka do domu. W mailu sa tez zdjecia, psiak jest ladniutki i
zgrabniutki:

Oto nieszczesnik znaleziony niedawno na Powislu. To bedzie
ladny pies po odkarmieniu. Na razie prezentuje sie kiepsko, bo
brakuje mu paru kilogramów i poczucia bezpieczenstwa. Jest
sredniej wielkosęci /na razie wazy 22kg/. Sersc ma kolor
ciemnoczekoladow. Zostal znaleziony w krzakach, w których
sie ukryl poniewaz nie mial juz sily dalej isc. Jak sie
okazalo w lecznicy jest skrajnie wyniszczony /ma anemio/ i
Dostal mnóstwo kroplówek, dostaje leki jest
karmiony i glaskany, wiec dojdzie do siebie. Nie wiadomo jak dlugo
blakal
sieo ze zlamana lapa, która wymaga operacji i
leczenia, ale to juz ja zalatwiam. Najwaznejsza sprawa to
znalezienie domu dla tego Morza Nieszczescia. Gdy sieo
poznalismy byl wystraszony i nieufny. Teraz, kiedy juz wie, ze
jestesęmy po jego stronie, jest spokojny i grzeczny, daje ze
sobao zrobic wszystko, tylko czasami skomle cicho. Jest
potwornie smutny, ale trudno mu sie dziwic... Wiem z
doswiadczenia, ze to wszystko minie jesli tylko poczuje, ze
ma dom i swojego wlasciciela.

W psiej sprawie mozna do mnie dzwonicę o kazdej porze dnia inocy pod numer

0 606 281 218.
Kaska Ejsmond Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: jaki pies dla rodziny z dziećmi? -golden?
Kilka pytan
toczyska napisała:

> Doradżcie !Jaki pies do domu z dziećmi i ogrodem,

1. Czego oczekujesz od tych psow
2. Jakie cechy maja miec
3. Dla kogo te psy, dla was czy dla dzieci
4. Kto sie bedzie nimi zajmowal, bo psa nie wystarczy wypuscic do ogrodu, zeby
"sobie pobiegal", nawet takiego "z ogrodu" trzeba prowadzac na spacery.
5. A jesli bedzie obficie linial, czy to nie bedzie powod do oddania?

odpowiedziec musicie sobie sami.

Warto poczytac ksiazki, np.

Zofia Mrzewinska - Po obu koncach smyczy

- opis książki:
Książka ta zawiera cenne informacje dla przyszłych właścicieli psów, a także dla
tych co je już mają. Pomaga odpowiednio według potrzeb wychować zwierzę, mówi co
należy robić, gdy pies nas nie słucha, a także dementuje różne mity o tych
stworzeniach. Jest bardzo przydatna podczas tresowania czworonoga i pozwala
uniknąć wielu podstawowych błędów przy jego wychowaniu.****
to ze strony www.mareno.pl/ksiazka.php?isbn=83-86268-92-1


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Ten drugi: nowy pies w domu. Parę pytań
Ten drugi: nowy pies w domu. Parę pytań
Witajcie,
Niedawno, razem z moją roczną już goldenką, przeniosłam się z bloku do domu z
ogrodem. Początkowo ogród dla suni to był raj, teraz mam wrażenie, że się
nudzi (ta masa wykopanych dołów...). Postanowiliśmy wziąć do towarzystwa
drugiego psa i tak w ostatni piątek pojawiła się 4 mies. goldenka. Mam parę
pytań:
1. „Stara” sunia bardzo podgryza (dusi, szarpie) małą. Nie przeszkadzam
im w tym, niech ustalą hierarchię, ale ile to może potrwać? Co, jeśli nie uda
im się dojść do porozumienia?
2. Mała jest wzięta z miotu 9 szczeniąt i bardzo się rzuca na jedzenie
(wpada cała do miski, rozsypuje wszystko itp.), próbuje zabierać starszej.
Dopóki jestem w domu, nie ma problemu, przypilnuję, żeby obie zjadły. Ale
pracujemy, czasem nie ma nas długo. Jeśli zostawię jedzenie, mała zje
wszystko od razu, a starsza nic. Czy można jakoś małą oduczyć takiego
zachowania?
3. Sunie zostają same w ogrodzie w ciągu dnia (po naszym powrocie z
pracy mieszkają w domu). Zbliża się zima, a nie chciałabym ich zostawiać
samych na tak długo w domu (nie ukrywam, że wizja demolki nowego domu mnie
nie cieszy, a widzę jak wariują razem; poza tym załączam alarm, na jedną
sunię się nie wzbudza, na dwie owszem). Jak zapewnić im odpowiednie ciepło?
Buda, obudowanie kojca? Boję się, że nie będą tam wchodzić.

Będę wdzięczna za wszelkie rady posiadaczy dwóch psów w ogrodzie.
Pozdrawiam
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: wycie psa
wycie psa
mam 1,5 rocznego sznaucera miniaturowego. Razem z mężem starmy sie aby w domu
niczego nie brakowało. Chodzimy z nim na długie spacery, karmimy regularnie,
ma dużo zabawek, i swobode w domu. Problem polega na tym, ze podobno wyje
szczeka i piszczy kiedy nas nie ma w domu. Donosza mi o tym sąsiedzi. Przed
kazdym wyjsciem na dłuzej chodzimy z nim nad staw aby sie wybiegał, poszalał,
wylatał. Jak wychodzimy dajemy mu surowa komende ZOSTAŃ. Dosyc czesto ejstem
w domu, pies zostaje sam na dłuze dwa dniw tygodniu. Nigdy nei słyszałam aby
wył jak wracam do domu, zdarzało sie ze słyszałam jak wychodziłam, ze zaczyna
piszczec,w tedy krzyczałam, zostań, nie wolno. Ostatnio ktos napisał nam
kartke na drzwiach aby uciszyc psa, pytałm sie sasiada i takze twierdzi ze
pies wyje...juz naprawde nie wiem co robic, jak sprawic aby pies poprostuw
domu odczekał swoje bez ujadania. Prosze o jakies konkretne propozycje,
pomoc, Acha nie moge sobie pozwolic na drugie zwierze w domu. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies z alergią
Przez ok 2 lata leczyłam moja sunię, pewnie metodami zalecanymi przez
Towarzystwo Alergologiczne, niestety bez efektów.To była prawdziwa mordęga,
ciągłe rany na brzuchu, przemywania, szkodliwe sterydy itp. Biorezonans załatwił
sprawę w ciągu kilku wizyt. Wszystkie alergeny pokarmowe odstawiłam, inne po
prostu odczuliłam. Jak pisałam od 5 lat jest całkowicie zdrowa. Moja wdzięczność
dla lekarki nie ma granic, chyba wiecie co to jest chory pies w domu. Przy
okazji wizyt w lecznicy widziałam jak wielu zwierzakom ta metoda pomaga. I w
takiej sytuacji zupełnie mnie nie interesuje,że Towarzystwo Alergologiczne tej
metody nie poleca. Dla mnie wazniejsze jest zdrowie mojej suńki. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: problem z wychodzeniem z domu - pies sie boi
problem z wychodzeniem z domu - pies sie boi
Moj 2,5 letni pies zostaje teraz w domu z synem, ktory sie nim zajmuje (bawi
sie, wyprowadza na dwor). Od kilku dni nie wiem dlaczego wpada w panike jak
zaczynam szykowac sie rano do wyjscia z domu. Biega po domu i skamle, pałeta
sie pod nogami, popiskuje, probuje przecisnac sie przez drzwi jak je otwieram
i syn musi go trzymac. Nie zauwazylam zeby cos zlego sie z nim dzialo. Rano
zachowuje sie normalnie. Wyprowadzam go na dwor, wracam do domu i jak tylko
zaczynam sie zbierac do pracy zaczyna sie panika. Syn mowi ze to trwa tak
jeszcze przez ok 10-15 minut po moim wyjsciu. Potem kladzie sie kolo niego i
spi. Fakt ze ostatnio 2 dni nie bylo mnie z synem w domu (szpital) a potem
kilka dni bylam w domu. Ale takie sytuacje juz sie zdarzaly i tak zle nie
bylo.
Probowalam go uspokajac ale to nic nie dalo. Teraz probuje nie zegnac sie z
nim w jakis szczegolny sposob. Mowie tylko pilnuj P. Nie wiem co sie dzieje.
Pies nie zostaje sam w domu nawet podczas roku szkolnego - jest zaprowadzany
do tesciow bo bardzo zle znosil samotne godziny.
Teraz nie mam pojecia co sie dzieje. Moze ma ktos jakis spokoj na uspokojenie
go bo bardzo mi go skzoda? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: problem z wychodzeniem z domu - pies sie boi
Syna ni ebyło teraz kilka dni w domu. Pies jest zaprowadzany do tesciow bo nie
ma mowy o tym zeby zostal sam w domu. Zachowuje sie tak samo kiedy szykuje sie
do pracy. On jest po prostu najszczesliwszy jak wszyscy sa w domu albo razem
idziemy na spacer.
Teraz jak nie ma syna to tez potrafi chodzic i smucic po domu.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: trudne spacery z młodą goldenką - normalne?
napewno taka sytuacja nie jest normalna.
ale powodow takiego zachowania moze byc wiele.

od psychicznych typu obawa przed przestrzenia, halasem, ludzmi, samochodami
ktora wlasnie moze objawiac sie wlasnie takim bezruchem, brakiem ciekawosci,
niechecia do chodzenia (za taka opcja przemawia fakt ze pies w domu jest
radosny i zywy - taka sytuacje mialam ze swoim psem ktory przez pierwsze dwa
miesiace spacery spedzal glownie stojac w bezruchu lub siedzac na kolanach)

pod czysto fizyczne np. dysplazja czy mlodziencze zapalenie kosci kiedy to bol
fizyczny po prostu uniemozliwia psu chodzenie (co akurat moze raczej nie miec
miejsca bo pies w domu jest jak mowisz zywy i radosny).

mysle ze przez net ciezko bedzie to ocenic.
jesli pies ma slaba odpornosc, przechodzil choroby tz ze jest pod opieka
weterynarza - nalepiej byloby szukac wspolnie z nim przyczyn takiego
zachowania.



Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: trudne spacery z młodą goldenką - normalne?
dziekuje za odpowiedzi,
faktycznie, ja rowniez mysle ze aspekt fizyczny chyba nie powinien wchodzic w
gre poniewaz w domu pies jest wrecz BARDZO zywy, nie widac aby ruch sprawial
jej bol itp, zastanawiam sie jeszcze czy nie wynika to z goraca ale watpie aby
pies juz zdarzyl sie tak bardzo zmeczyc wychodzac na chodnik przed klatka...
wspomnialas jeszcze o aspekcie psychicznym i ze z czyms takim mialas do
czynienia, jak wiec wtedy postepowalas, czy sytuacja sie poprawila a jesli tak
to co sprawilo ze sie poprawila? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies załatwia się w domu:-(...........POMOCY!
pies załatwia się w domu:-(...........POMOCY!
witam!
jestem właścicielką 5 miesięcznej suczki Jamajki(mieszaniec).mam z nią
niebywały problem...załatwia się w domu!
pies od kiedy pojawił się w domu był uczony załatwiania sie na gazecie,a
później na podwórku.niestety po dziś dzień jakoś to psu nie
wychodzi.oczywistą sprawą jest to,że pies wychodzi regularnie na dwór-dwa,
trzy razy dziennie lub częściej.niestety mimo załatwienia się na podwórku
pies robi w domu.wiadomą rzeczą jest to,że zaczyna śmierdzieć i mamy juz tego
dosyć!!!
drugą sprawą,która dodam to to,że w domu są małe dzieci 3-latek i 9-
miesięczne,ktore raczkuje.tu się pojawia problem..wiadomo jakiej natury!nie
sądzę,że ona w ten sposób się mści...bo wychowała się z dziećmi.poza tym
staramy się jej poświęcać czas,żeby nie czuła się "zbędna"!
pies oprócz tego,że sika na podłogę i robi kupę gdzie popadnie to potrafi
nasikać córce na łóżku.
bardzo proszę o poradę,bo zaczynamy się zastanawiać nad oddaniem psa...a
wcale tego nie chcieliśmy biorąc ją do siebie!
z góry dziękuję-Małgorzata
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Parwowiroza-czy dobrze leczona?
Mój piesek jest osłabiony ma rozwolnienie i załatwia się z krwią. Nie ma
apetytu i nie chce pić. Po każdym podaniu wody wymiotuje.Dzisiaj u lekarza pies
dostał 150 ml kroplówki podskórnej natrum chloratum 0,9%,zastrzyk
przeciwwymiotny,witaminy oraz witaminę K,antybiotyk.Został umieszczony na 4h w
inkubatorze ponieważ miał trochę za niska temperaturę.Po wizycie u lekarza pies
w domu sprawia wrażenie ospałego,lecz następnego dnia jest znowu trochę
lepiej.Czy to jest spowodowane stresem pobytu u lekarza,czy też takie działanie
mają podawane antybiotyki?.Ania wielkie dzięki za odpowiedz i czekam na dalsze
informacje. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: czy można psu dawać ziółka uspokajające
pies choć jest bardzo poszłuszny i spokojny szczeka kiedy wychodzimy z domu
(kiedy jesteśmy w domu pies nie szczeka wogóle) sąsiedzi powoli zaczynają nas
nienawidzić. staramy się stosować do wszystkich zasad wychowaczych, które mają
zapobiec szczekaniu ale nie zmienia to psiego zachowania. dodam że psiak
mieszniec briarda jest bardzo strachliwy i dość nerwowy. dlatego myślałam o
jakiś ziółkach które by spowodowały żeby była senna jak wychodzimy ( a nie
zostaje często sama w domu) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: czy można psu dawać ziółka uspokajające

> pies choć jest bardzo poszłuszny i spokojny szczeka kiedy wychodzimy z domu
> (kiedy jesteśmy w domu pies nie szczeka wogóle) sąsiedzi powoli zaczynają nas
> nienawidzić.

drugi pies moze by rozwiazal sprawe? Jako towarzysz dla pierwszego, ktory
przypuszczalnie czuje sie zaniepokojony, ze mu jego stado zniknelo z pola widzenia.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Obgryzione ściany :-(
> Raczej nie wie, ale pewnie Wy przemawiacie takim tonem, ze trudno sie nie
kajac

Hehehe... Właśnie, że wie, bo nie musze nawet oglądać ścian, jak wchodzę do
domu... Pies siedzi jak posąg w swoim kojcu i nawet się nie chce przywitać :-)
Mam nadzieję, że wyrośnie z tego, tak jak Twoje psy. Dzięki! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Obgryzione ściany :-(
aneczka_g napisała:

> Hehehe... Właśnie, że wie, bo nie musze nawet oglądać ścian, jak wchodzę do
> domu... Pies siedzi jak posąg w swoim kojcu i nawet się nie chce przywitać :-)

Boscie nie raz go za to obrugali, wiec wie, co go czeka i sie nie kwapi podejsc.

> Mam nadzieję, że wyrośnie z tego, tak jak Twoje psy. Dzięki!

masz to jak w szwajcarskim banku. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Owczarek niemiecki,od tygodnia nie je,wymiotuje
Głowa do góry!
Nie załamuj się. Będzie co będzie, jak przeżyje należy sie cieszyć jakoś sobie
poradzicie. Moj Doberman miał chorą prostatę i piasek w pęcherzu który zatykał
mu cewkę. Nauczyłam się masowac prostatę i robić cewnikowanie. Jak pojawiały
sie problemy to wykonywałam sama te zabiegi w domu. Pies wiedział co się
święci, ale bez szemrania stawał i dawał sobie zrobic wszystko. Na słowo koniec
cieszył się jak szczeniak. Przynosiło mu to ulgę, przedłuzyłam jego życie o
jakies 3 lata, dopadł go nowotwór, umiejscowił sie w mięśniu łapy.
Trzymaj się. PZDR.
Podawałam furagin i prostaten co 2-3 m-ce. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: sznaucer sredni - problem
Córka ma 10 lat ,syn 5 lat. Czasem to prawda ,że wyjedzie z nim na 5-10 minut,
czasem na dłuzej. Jak jest maz to spuszcza go ze smyczy i pies biega około 1
godz. Wczoraj wieczorem zaryzykowałysmy i córka go spusciła ( do tej pory nie
chcial przyjsc jak sie go wołało). Wczoraj posłusznie poszedł za córka prosto
do domu.
Pies zostaje sam około 6 godzin w ciagu dnia.
Podobno cały czas szczeka ( sasiedzi się skarża). Zostawiamy mu zabawki by sie
nie nudził ale to nie pomaga. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: czy to zanik mięśni
czy to zanik mięśni
Proszę o pomoc. Mój piesek ma 15 lat i jest sporym - 30 kg. mieszańcem. 4 lata
temu miał wycięty duzy guz na tylnej łapie - z wycięciem mięśni. Szybko wrócił
do zdrowia. Ale teraz w szybkim tempie postępuje niedowład tylnych łap. Nie
wiem czy to ma zwiążek z przebytą operacją. Był lekarz w domu (pies nie
toleruje jazdy samochodem) i stwierdził zanik mięśni i "rozjechany" kręgosłup.
Ogólnie pies jest zdrowy,żywy, piękny. Ale nie wiem jak mu pomóc. Wyprowadzam
go na spacer na smyczy i pasku podtrzymującym tył. On się rwie do biegania i
pada. Nie wiem co robić. Lekarz sugerował w dalszej kolejności uśpienie. Wiem,
że oprócz tego niedowładu nic mu nie jest i nie cierpi - co robić. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: stary pies bardzo dużo pije
stary pies bardzo dużo pije
Znajomy piesek ostatnio bardzo dużo pije, a następnie - wielokrotnie w ciągu
dnia - sika, często również w domu. Pies jest już stary, ma ok. 12 lat.
Czy może to być objaw jakiejś choroby nerek, czy raczej coś zupełnie innego?
Pies dostał lekarstwa na nerki, ale na razie nie ma żadnej poprawy. Poza tym -
czy nadmierne pragnienie jest objawem choroby nerek?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Od kiedy szczeniaka zamykać w kojcu?
"...nie każdy pies może mieszkać w domu,..."

Pies to nie świnia, krowa, kura....dlaczego nie może mieszkać w
domu? To po co brać psa??? Lepiej karmić ptaszki...

"...zdecydowanie wolę psa w ciepłym, czystym kojcu ..."

Boże, a czym jest kojec? Przecież to KLATKA, a nie
pomieszczenie ocieplane zimą, a chłodniejsze niż "na zewnątrz"
latem.
Zadziwiasz mnie, Tenshii... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Od kiedy szczeniaka zamykać w kojcu?
Świat nie jest idealny.
Powinnaś zrozumieć, że kojec jest czymś złym jeśli pies siedzi w nim non stop. Jeśli w nim po prostu nocuje i jest zadbany - nie widzę w tym nic złego.
Znam wiele psów, które nocują w kojcach i nie są w niczym gorsze/mniej zadbane/radosne niż mój śpiący w domu pies. Mało tego - mój pies również śpi sam w kuchni, bo w nocy zrzuca mnie z łóżka a ja nie jestem w stanie się jej oprzeć bo nie mam tyle siły.
Jeśli ktoś codziennie wypuszcza psa na całe dnie do ogrodu, chodzi z nim na spacery, szkoli, czesze, leczy, dobrze karmi to nie mam nic przeciwko kojcowi na noc. I powtarzam - jest to o wiele lepsze rozwiązanie niż łańcuch na szyi....


A co do samego kojca. Np to coś takiego uważam za bardzo fajny kojec:
www.schron.eu/2007/en/images/budowy/wawa1.jpg
www.schron.eu/2007/images/policja/5.jpg
To natomiast jest coś czego kojcem nazwać nie mogę:
proanimals.org/pet_img/224.jpg
www.otoz.pl/pliki/zdjecia/zamosc2.jpg
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pytanie do właścicieli owczarków niemieckich
Pytanie do właścicieli owczarków niemieckich
Jesteśmy z mężem właścicielami suczki (ma rok i cztery miesiące) tej rasy (ma
rok i cztery miesiące). I albo nie bardzo sprawdzamy się jako właściciele,
albo ten pies nie jest po prostu zbyt mądry. Wszystko niszczy- meble ogrodowe
są w opłakanym stanie, basen rozporowy został porozrywany. Za każdym razem
kiedy zbliża się do basenu jest karcona, albo karana zamknięciem w kojcu,
jednak nie daje to żadnego efektu- jak tylko spuści się ją z oka od razu do
niego wraca i rozrywa go dalej.
Przez pierwszy rok swojego życia mieszkała z teściami, ponieważ my dopiero w
tym roku przeprowadziliśmy się do domu z ogrodem. Nie miała większych
problemów z zaklimatyzowaniem się w nowym domu, zwłaszcza, że spędzała tu
przedtem sporo czasu, kilka razy nawet została tu na noc. Z tym, że u teściów
spała z nimi w mieszkaniu, a teraz ma swoją budę- do domu pies nie ma wstępu.

Chciałabym się dowiedzieć jaki jest sposób na to, żeby przestała wszystko
dookoła niszczyć i skąd może w niej brać się takie zachowanie. Czy ona z tego
wyrośnie? A może my popełniamy gdzieś jakiś błąd? Przez noc i część dnia jest
zamknięta w kojcu właśnie przez te swoje wybryki i przyznam, że nie poświęcamy
jej zbyt wiele czasu (ja jestem w ciąży i mamy małe dziecko,a mąż pracuje po
12 godzin dziennie), jednak zdawało by się, że kary przyniosą jakieś efekty.

Proszę o rady w miarę możliwości- temat psa jest powodem do coraz gorszych kłótni.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pies w potrzebie.
Pies w potrzebie.
Witam wszystkich
Pies w potrzebie. Moja sąsiadka, właścicielka psa jest osobą starszą i chorą. Niedługo prawdopodobnie zostanie zabrana do domu opieki społecznej, a pies ma zostać oddany do schroniska. To jest nieduży kundelek, który był u niej od szczeniaczka, przyzwyczaił się do tego, że mieszka w domu, że ktoś go głaszcze i kocha i nie może zostać oddany do schroniska, bo on tam sobie prawdopodobnie nie poradzi. Szukamy dla niego nowego domu. Pies jest łagodny, wesoły, inne psy znosi, za kotami nie przepada.
Bardzo prosimy o kochający dom dla tego pieska.
Pozdrawiamy serdecznie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: przybłęda a spacery
przybłęda a spacery
Przygarnęłam pieska ze schroniska.
Chciała go cała rodzina, ale tak się złożyło, że tylko ja mogłam po niego jechać.
No i przyjechał do nas.
Podzieliliśmy się obowiązkami, ale jest problem ze spacerami.
Kiedy jesteśmy w domu pies chodzi za mną krok w krok.
Nie odstępuje mnie ani na moment.
Tak samo jest ze spacerami właśnie. Pies kategorycznie odmawia wyjścia z
kimkolwiek innym niż ja. Tak jakby bał się, że już do mnie nie wróci. Na razie
nie ma problemu, mogę z nim chodzić,
ale za parę dni idę do pracy i nie mam pojęcia, jak sobie pozostali domownicy
poradzą. Wolałabym, aby tak się zaprzyjaźnił z moim młodszym bratem, to miał
być pies dla niego (ja jestem dorosła),
ale zależy mi na oswojeniu go również z pozostałymi członkami rodziny. Nie mam
pojęcia co zrobić. Dać mu jeszcze trochę czasu?
Czy właśnie odwrotnie? Jest u nas 3 dni, ale nie jest nauczony czystości w
domu, więc trzeba z nim wychodzić często.
Pomóżcie!
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: drugi pies w domu
drugi pies w domu
Jutro zabieram ze schroniska rocznego psa. W domu mam juz 5-letnią
sukę amstafkę, dużą, łagodną, opiekuńczą. Sądzę,że nie będzie
problemu. Ale co radzicie, jakich błędów nie popełnić, co z miskami.
Mają pić z jednej? Co ze spaniem? Każde na swoim legowisku?
Pozdrawiam Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pies malej rasy dla dziecka
Masz rację, że loteria .... nie chcę narzucać Ci swojej woli, ale
powiem co ja bym zrobiła :):) Ja porozmawiałabym z wolontariuszem,
który zajmuje się psiakiem w schronisku którego sobie
wybierzesz .... on Ci doradzi i pomoże. Wolontariusze i opiekunowie
dobrze znają swoich podopiecznych. Mały, niegroźny piesek napewno
nie zrobi krzywdy nikomu, a może być wdzięczną istotką do końca
życia. Czasami bywam w chronisku, przyjeżdżają rodzice z malutkimi
dziećmy i biorą pieski albo kotki do domu. Pies nie musi mieć metki
ważne że jest najlepszym i najwierniejszym przyjacielem. Pytałaś,
więc doradziłam coś od siebie, ale wybór jest oczywiście Twój.
Pozdrawiam :):) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Niszczenie dobytku domowego. Złośliwość?
tony1981 napisał:

do tej pory odbywa się to tak że wchodzę do domu
> pies leży podkulony uszy opuszczone w dół... dobrze "kumając" co
> zrobił i co zaraz nastąpi.


Ona nie kuli się dlatego, że wie, że pogryzła i zniszczyła coś czego nie powinna. Ona się kuli bo już zaczeła kojarzyć że powrót ukochanego Pana wiąże sie z bólem - i to kompletnie niewiadomo z jakiego powodu. Ona raczej myśli "to ja tak tęskniłam, szalałam z rozpaczy, przecież tyle rzeczy zrobiłam z miłości i tęsknoty a on mnie bije i sprawia mi ból"
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: babeszioza
Rok temu mieliśmy problem z psem, mianowicie pies niespodziewanie silnie sie
odwodnił. Dostał kroplówkę w lecznicy, ale lekarz kazał też podawać kroplówkę w
domu. Pies miał załozony wenflon, lekarz dał wszystkie potrzebne rzeczy i
pokazał jak to robić. Przez dwie godziny siedzieliśmy trzymając psa za łapkę i
pilnując kroplówki :) Po trzech dniach pies wyzdrowiał. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pierwsza pomoc dla zwierzaków
Pierwsza pomoc dla zwierzaków
kilka dni temu mieliśmy w domu 'wypadek'
moja sunia szczeniak jeszcze, zakrztusiła się chrząstką od kości wielkości
większej niż 5 złotowa moneta (od wołowej kości)

nie zauważyłam, że to była chrząstka, myślałam że może odgryzła guzik od
poszewki jaśka, bo rzecz działa się na kanapie

zaczęła się dusić, skomleć i nie mogła złapać powietrza

nie wiedziałam jak jej pomóc

otworzyłam jej pysk i wsadziłam palce aby wyjąć to co jej w przełyku utknęło,
ale okazało się że w pysku nie ma nic a to coś siedzi głębiej

totalnie przez sekundy przewinęło mi się kilka myśli: do weta za daleko, do
pielęgniarki sąsiadki? po jakieś narzędzia? jakie? pensetę?
nawet nie wiem gdzie pies ma tchawicę a gdzie przełyk

przechyliłam sunię głową do dołu i klepałam w plecki jak dziecko

na szczęscie ta dość spora chrząstka wypadła

wszytko trwało sekundy, ale z drugiej strony wieczność...

gdyby jej to z gardła nie wypadło nie wiedziałabym co dalej robić

już nie dam jej chrząstek przy kości, boję się o suchy pokarm, gdyby nikogo
nie było w domu pies by się udusił..


czy Panie ekspertki mogłyby coś tutaj dla nas napisać, jak postępować ze
zwierzętami w takich lub podobnych przypadkach?

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: gronkowiec zlocisty..pieknie, mam dosc
gronkowiec zlocisty..pieknie, mam dosc
oprocz zapalenia gruczolow odbytowych wyszlo;gronkowiec zlocisty 3 inne
paciorkowce i 3 gronkowce nie moge rozczytac jakie bo lekarz jak zwykle
nabazgral..ide sie zbadac jak bede miala to paskudztwo , to nie wiem co
zrobie..pies w domu , nie ma kontaktow z innymi psami wlasny ogrod , te
paskudztwa wypijaja z mlekiem matki chyba... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: pies sie boi... mnie...!!
pies sie boi... mnie...!!
Na poczatku uprzedzam - NIE BIJE MOJEGO PSA. Pare razy dostala "po
uszach", ale wiedziala za co, i nie bylo to absolutnie zadne bicie,
katowanie czy znecanie sie nad psem..
A teraz do rzeczy. Od jakiegos miesiaca pies bardzo nerwowo reaguje
w sytuacjach, gdy robi cos zle. Np. wracam z pracy i Koma przybiega
do mnie radosna... z moja skarpetka w pysku. Nie lubie tego,
probowalam lagodnie ja tego oduczyc, zabierajac, mowiac ze nie wolno
i odnoszac na miejsce. Dzis mowie tylko "oddaj", pies wypuszcza z
pyska i... ucieka z podkulonym ogonem... Inna sytuacja. Kilka dni
temu wrocilam i niestety okazalo sie, ze pies rozwloczyl po
mieszkaniu paczke waty. Wzielam sie za sprzatanie, bez nerwow zeby
jej nie stresowac, jedynie mruczac pod nosem cos w stylu "ale
nabalaganilas". Pies w tym czasie unikal mnie i chowal sie po katach
wystraszony, jakbym z siekiera sie na nia zamierzala. Dzis przeszla
sama siebie. Wrocilam do domu, pies tradycyjnie ze skarpeta w pysku.
Mowie "oddaj", a pies ze strachu polozyl sie na ziemi! I przed
chwila - lazila z jakims papierkiem w zebach. Pytam "co tam masz?",
a ona natychmiast wypuscila i prawie czolgajac sie, wycofala.. Tylko
w domu tak sie zachowuje. Poza domem jest karna, ale bez strachu!
Koma ma 8 miesiecy, naprawde nie ma powodu do takiego zachowania,
jest ufna i radosna... Z czego to moze wynikac??
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kot dla alergika
Całe moje już długie życie były w moim domu psy. Nigdy też, nie miałam
jakichkolwiek problemów z alergią. Niestety do czasu. W pewnym momencie zaczęły
się uczulenia. Najpierw na różne pyłki, potem na wełnę ,pierze i moher, w końcu
niestety na sierść psa .
Skończyło się astmą :( Rezydujący w domu pies pozostal z nami do swojego
końca. Nie miałam siły aby oddać naszego seniora w inne ręce gdy alergolog
wykrył u mnie alergię.
Odkąd zwierzaka nie ma już z nami, mój stan zdrowia znacznie się polepszył.
Astma w odwrocie !!
Tak jak zauważyła jedna z przedmówczyń, alergia to podstępna choroba. Niestety
lubi się rozwijać a obecność alergenu w domu,najczęściej powoduje postęp i
zaostrzenie choroby, konsekwencją której jest astma. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: zywiol
Powiem tak: 4 miesiące to dziecko. Cieszy sie to skacze, skacze to
drapie itp.....
Moim zdaniem jedyny sposób to KONSEKWENCJA KONSEKWENCJA I JESZCZE
RAZ KONSEKWENCJA. Tzn przychodzicie do domu pies skacze ignorujecie
go. Dajecie komendę siad, i do czasu aż się nie uspokoi nie witacie
się z nim nie mówicie do niego nie pieścicie. Dopiero kiedy piec
ochlonie czeka go nagroda w postaci przywitania, pieszczot,
smakołyku.
To jets to co ja bym zrobiła (i co robiłam z moim psem), może ktoś
jeszcze cos podpowie Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Narkoza - proszę o poradę
Po calym zabiegu okazalo sie, ze na trzecich powiekach wytworzyly sie jakies grudki, ktore lekarz usunal. Przepisal dodatkowo naclof. Pies szybko doszedl do siebie, po 4 godzinach od zabiegu wyszedl juz na dwor (nawet jak bardzo mu sie chce, to nie zalatwi sie w domu).
Pies mocno interesuje sie tymi oczami, wiec mysle ze bede musiala pojechac po kolniez.
W poniedzialek kontrola, wiec poprosze lekarza o wybarwienie rogowki tak dla pewnosci.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: czesciowo sparalizowny pies
A co mówi lekarz prowadzący? Jakie badania pies miał już robione? Jaką diagnozę
postawiono?

Tak czy inaczej zarówno ustalenie przyczyn, jak rehabilitacja jest możliwa.
"Nasz" wet w takim wypadku zaczął od wszystkich badań (krew, mocz, zestaw zdjęć
rtg), krótkiej kuracji sterydami, potem były specjalistyczne badania w Klinice
Małych Zwierząt, po diagnozie zestaw zaleceń, żeby kot mógł z jak najmniejszym
dyskomfortem żyć.

Moja koteczka była dodatkowo głucha i ślepa, a mimo to była cudownym zwierzakiem
i świetnie sobie radziła. Twój psiak też sobie będzie radził, a kto wie - może
stanie na nogi i to dosłownie. Trzymaj się ciepło, cudownie że pies ma dom.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Guz u psa..
Guz u psa..
Witam cieplutko.
Mamy psa z odzysku. Pierwsi wlasciciele wyjechali na stale za granice i nie
chciele jej zabrac ze soba. Umowili sie z lekarzem na uspienie psa, ale moj
maz na dzien przed ta wizyta zabral psa do Naszego domu.
Pies do Nas trafil w bardzo kiepskim stanie, mial rany wygryzione przez siebie
na calym ciele...bylam pewna ,ze wzielismy psa chorego.
Po okazaniu wiele milosci i spokoju, smarowaniu masciami pies po czasie
doszedl do siebie...
Dzis sunia ma 15 lat (jest u Nas 4 lata) rosnie jej guz na glowie,nad lewym
okiem. Na poczatku tego nie zauwazylismy, dopiero gdy guz juz byl na tyle
widoczny zaczelismy sie martwic o nia.
Moj maz podaje jej leki przeciwbolowe.
Pies ma duzy apetyt, jest bardzo spokojna, pozytywnie nastawiona do ludzi,
kocha Nasze dzieci i nigdy w zyciu nie mielismy z Nia problemow wychowawczych.
W czym tkwi problem?
Moj maz bardzo ja kocha, martwi sie o nia i czasem zdarza sie Mu zaplakac gdy
prosze Go bysmy poszli z nia do lekarza...
Boi sie,ze lekarz zechce ja uspic...mysle,ze tak to by sie skonczylo ze
wzgledu na wiek i ten guz...
Pies jest duzy...cos w rodzaju wilczura z krotka sierscia...

Nie wiem co to za guz, czy jest to rak..czy ktoregos dnia nie panujac nad soba
nie zaatakuje dzieci....Jak wytlumaczyc dla meza ,ze wizyta jest konieczna .
Dodam,ze guz juz jest tak wielki ,ze "podnosi"oko do gory i wyglada jak druga
glowa... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Kot i pies w domu
Kot i pies w domu
Witam,
Mam 3-letnia kotke. W sobote przywiozlam ze schroniska rocznego owczarka
holenderskiego (suczke).
Jaka taktyke zastosowac najlepiej, zeby zwierzeta do siebie przyzwyczaic?
Na dzien dzisiejszy jest tak, ze kotka calymi dniami siedzi wyizolowna na
gornych pietrach domu i nie ma odwagi zejsc na dol. Ponadto ucieka przede mna.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: problem z 5letnim psem
problem z 5letnim psem
witam, mam 5letniego pitbulla, pies jest spokojny grzeczny. od
pewnego czasu mam problem z zostawiwniem go samego w domu. pies
piszczy, wyje. nie wiem co mam robic. najgorzej jest w poniedzialek,
w niedziele wszyscy jestesmy w domu a w ponieddzialek pies zostae sam
(dziecko szkola,ja praca)byc moze przyzwyczaja sie ze nie jest sam w
domu a na drugi dzien musi sam zostac. nie wiem gdzie szukac pomocy.
dziekuje za odpowiedzi Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Proszę o pomoc Piesek York 9 tygodni
i ja wam życze wszystkiego najlepszego.Wiem jak psy potrafią
pokochać małe dzieci.Nero kocha moją wnuczke nad życie.Kiedy dziecko
wchodzi do domu pies odżywa, kiedy małej u nas nie ma podchodze i
patrze czy pies jeszcze żyje....Nero owczarek niemiecki ma 10 lat i
jest baaardzo chory ale nie ma lepszego leku niż 4 letnia weronika. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kastracja psa?
Dziękuję za odpowiedź. Rzeczywiście jest sporo plusów tego zabiegu, ale
zastanawiam się czy większe przywiązanie do opiekunów nie spowoduje u niego
większej tęsknoty kiedy nie ma nikogo w domu - pies przez większą część dnia
jest tylko w towarzystwie kota.
Pozdrawiam
Karina Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Pomocy! Wielki problem!!
Pomocy! Wielki problem!!
Nasz półroczny psiak sika.Nie wiem czy rasa ma tu jakies znaczenie?Jest to
Cane corso. Nie chodzi o typowe załatwianie sie w domu,pies wytrzymuje
spokojnie od spaceru do spaceru i rozumie ze nie wolno załatwiac sie w
mieszkaniu ale np. kiedy przyjda do nas goscie których zna lub nie zna zaczyna
sikac po calym mieszkaniu,kiedy zostanie sam w domu i wita nas po powrocie
sika,boi sie strasznie odkurzacza i tez wtedy sika (ostatnio wskoczył na łozko
i tam sie zesikał).Wogole wydaje sie byc bojazilwy i zaczynam zauwazac ze to
sikanie sie nasila.Probowałam i prosba i grozba a skutek był jak zwykle ten
sam....sikanie.Kiedy nasika a ja staram sie go skarcic podniesionym głosem
zaczyna sikac jeszcze bardziej
Wykładzina jest w strasznym stanie i mimo ustawicznego sprzatania zaczyna
unosic sie nieprzyjemny zapach ,powoli brakuje nam sił zeby okiełznac to jego
sikanie.;(
Czy jest jakis sposob na ta przypadłosc? Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Skacze a jest chory??????
Skacze a jest chory??????
Dzieńdobry
Mam 7 miesięcznego pieska.Znajoma ktora miala pieska kiedy zauwazyla że
piesek często kicha albo kaszle powiedziala że moj pies ma cos z sercem.Tylko
że ja jestem z pieskiem na okrąglo i nic nie widze by cos mu dolegalo-ciagle
skacze,budzi nas rano biegajac po lozkach na okrąglo biega.Uważam ze ten
kaszel albo kichanie bierze się z tego iż piesek kiedy jest na spacerku
często cos wącha jak to pies.Kiedyś zauważyłam że bierze do pyszczka kamienie
i znosi je do domu:(Pies jest takze nauczony że kiedy jest poza zasiegiem
naszego wzroku bierze wszystko ze stolu,Śpi z nami,na spacerach kiedy nie
chce mu sie iść domaga sie brania na ręce i zapiera sie i trzeba nieść go na
rękach.Wszystko w domu gryzie lacznie zabawki i kapcie.Czy to od tego moze
być ten kaszelek i kichanie?????Czy musze isc do weterynarza?????Dodam że
piesek byl raz odrobaczony(osoba ktora sprzedala mi pieska tak mi mowila)i
drugi raz całkiem niedawno.No i piesek miał pchly kapalam go w szamponie
przeciw pchłom kupilam teraz maść wiec czy moge nasmarować ta maścia
pieska??????
Pozdrawiam serdecznie

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Koszatniczki + nowy szczeniak ... Zle wrozy >!?
na koszatniczkach sie nie znam, ale miałam kiedyś chomika - kiedy miał rok, do
domu wprowadził się szczeniak. chomicze akwarium stało w kuchni, pies tam
absolutnie nie miał wstępu, ale jak się okazało chomikowi wystarczył zapach psa
na naszych rękach, kiedy przyjechaliśmy z psiakiem do domu. pies powędrował
zwiedzać resztę mieszkania, ja poszłam do kuchni, gdzie chomik już zadowolony
stał słupka na dachu swego mieszkania (miał taką drewnianą skrzynkę, zawsze mnie
witał w ten sposób), no i bezmyślnie wzięłam go na ręce jak zwykle. chomik w
jednej chwili dosłownie zmartwiał, jakbym kawałek drewna w ręce trzymała -
przestraszyłam się, odstawiłam go z powrotem tuż przed jego domek, stał tam
sztywno jak kukła dobre pół godziny, zanim nie uznał, że wroga nie ma i w jednej
sekundzie nie smyknął do kryjówki.

potem już nie było siły, żeby go wywabić w dzień, z przyjaznego stworka zrobił
się nieufny zwierz, żył jeszcze wprawdzie ponad rok, ale zmienił się
diametralnie:( nie wiem, czy jego zachowanie jest reprezentatywne dla wszystkich
drobnych gryzoni, ale obawiam się, że tak. a ponadto mój pies był od małego
szalenie posłusznym, kochającym cały świat koker spanielem, a nie zafiksowanym
na łapanie wszystkiego, co się rusza beaglem.

no więc obawiam się, że w twoim wypadku pojawi się podwójny problem - jak
uchronić koszatniczki przed myśliwskimi zapędami psa oraz jak im wyjaśnić, że
zasadniczo są bezpieczne:( nawet taki 'drobiazg' jak nieumycie rąk po psie przed
kontaktem z nimi może się okazać ponury w skutkach. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Największe obżydlistwo to.......
... to błędy ortograficzne ;-)

Nie, żartuję. Ostatnio musiałem sprzątać kupę po sznaucerze-olbrzymie. Problem w tym, że psina miała jakieś dolegliwości gastryczne i poszło jej "na rzadko". Na samym środku korytarza. Jak wróciliśmy do domu (pies został sam) to w pierwszej chwili po otwarciu drzwi myślałem że szambo wywaliło. Po chwili zobaczyłem na podłodze rzadką cuchnącą maź. Wziąłem więc szmatę i... Buuueeee na samą myśl :-) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Wasze szczególne przypadki roztargnienia :)
W dawnych czasch przed sucha karma dla psow mielismy zwyczaj gotowac psu zupe co
dzien. Moja rodzina wybyla z domu na dni pare, wiec ten zaszczytny obowiazek
utrzymania psa spadl na mnie. Nastwilem mu ta zupe, i wtedy zadzwonil telefon.
Kolega chcial zebym mu odpowietrzyl hamulce w aucie, wiec pognalem do niego
zapominajac o zupie na ogniu. Pies zostal zamkniety w korytarzyku. Po ok 2
godzinach wszedlem do domu, pies sie na mnie dziwnie patrzyl, ale sie ucieszyl
jak zawsze. Problem sie zaczal jak otworzylem drzwi prowadzace do domu.
Widocznosc spadla do 10 cm. Unosil sie wszedzie szary dym, niezbyt do tego
pachnacy. Po omacku wszedlem do kuchni, zapalilem swiato. Zarowka 100W byla
ledwo widocznym krazkiem jasnosci z 3 metrow. Garnek tez sie juz czerwonawo
swiecil jak go wreszcie zobaczylem. Dom byl caly pokryty sadza, do kompletnego
malowania. Zabralem sie za to calkiem energicznie zeby rodzina nie przezyla
szoku... a oni wrocili dzien wczesniej, kiedy spalem umordowany posrod
rozbebeszonych i poprzestawianych mebli...

Scena druga, 10 lat pozniej.
zona miala mnie odbierac z pracy. W umowione miejsce podjezdza niebieska honda
Civic, ja zaczynam sie szarpac z klamka, zagladam do srodka. Dziewczyna ktora
tam siedzi jest bardzo zdziwiona, ja tez, bo ona jest czarna. Fajnie by to
wygladalo gdyby drzwi nie byly zablokowane, ja bym sie wladowal do srodka i
zobaczyl ze to nie moja zona.... moje auto bylo identyczne, i stalo spokojnie 20
metrow dalej, z wlasciwa kobieta z kierownica... Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Psie tabliczki na bramach !
niestety kiedys miałem wątpliwą przyjemność wejść na podwórko po przeczytaniu
tabliczki "uwaga dobry pies"
od nieszczęścia uratował mnie właściciel psa, tłumacząc treść tabliczki w
następujący sposób:
złego psa to ja godziny bym nie trzymał w domu,
pies może i był dobry ale cholernie agresywny, ktoś pewnie powie po co
wchodziłeś skoro była tabliczka ostrzegająca przed .... dobrym psem
myślę, że taka tabliczka powinna przede wszystkim przekazywać informację, Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Rzeczy, których wstydziliscie sie kupić
lek na robaki.

Od kiedy pojawil sie w domu pies, kiedy bylam mala, mama zawsze praktykowala
odrobaczanie zwierzaka i rodziny, tak dla swietego spokoju, 1-2 razy do roku.
Teraz kiedy jestem dorosla i mam zwierzeta w domu, robie to samo, natomiast
zakup tego specyfiku nalezy do mego meza, bo on potrafi zachwac kamienna twarz.

Nietega mam mine kiedy musze kupic alkohol, ale wole juz ten alkohol niz lek na
robale. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Podsłuchiwanie i szpiegowanie sąsiadów:)))
Mieszkałem na wsi i w małym miasteczku, ale nie widziałem tam nigdy czegoś
takiego co teraz w Warszawie, w wykonaniu moich sąsiadów.
Jakikolwiek ruch w jednym z sąsiednich ogródków lub na ulicy przed domem= w
ułamku sekundy wybiega z ich domu pies ( mały ujadacz peklinczykowaty) a za nim
(zależnie od tego kto jest obecny w domu) domownicy. Pies ujada a oni stoją i
patrzą. Ilekroć w mam gości i wyjdziemy na chwilę przed dom na taras
natychmiast sąsiadka zaczyna inteswynie pracować w swoim (ogromnym) ogrodzie,
ale przy samym płocie i najbliżej miejsca gdzie rozmawiamy:-)
W ogródku mają kamerę przemysłową i jeżeli akurat nie są w oknie to śledzą
sytuację w TV. Na domu mają ogromną lampę, która zaświeca się w reakcji na ruch
i obejmuje polem "widzenia" 180stopni.
I najlepsze: potrafią zwłaszcza kiedy jest ciepło stać godzinami przy własnym
płocie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Hamerykanskie newsy :)
No to ja po kocie miałam psa Czikę.Potem nic,ni,nic a w dorosłym życiu papugę
Tofika kilka razy uciekała raz skutecznie,dwa chomiki ,jeden gryzł -zarzucono
mi,że pomogłam mu uciec z balkonu,drugi Bąbel - gdy przyszedł do domu pies i
warował cały dzień by go upolować, pojechał do Gebelsowa,na obcy chleb na
służbę :D ,rybki bardzo długo,bardzo fajne( dałam ultimatum młodemu albo
rybki albo komp- bo miejsca nie było) piesia Sonię i żółwika,po wczasach
zamiast odebrć go od kolegi,który go pilnował ,stary dał młodemu 20zł by go już
nieodbierał :D
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Hamerykanskie newsy :)
zlotoslanos napisała:

> No to ja po kocie miałam psa Czikę.Potem nic,ni,nic a w dorosłym życiu papugę
> Tofika kilka razy uciekała raz skutecznie,dwa chomiki ,jeden gryzł -zarzucono
> mi,że pomogłam mu uciec z balkonu,drugi Bąbel - gdy przyszedł do domu pies i
> warował cały dzień by go upolować, pojechał do Gebelsowa,na obcy chleb na
> służbę :D ,rybki bardzo długo,bardzo fajne( dałam ultimatum młodemu albo
> rybki albo komp- bo miejsca nie było) piesia Sonię i żółwika,po wczasach
> zamiast odebrć go od kolegi,który go pilnował ,stary dał młodemu 20zł by go
już
>
> nieodbierał :D


Nie no!!! widze, ze jestescie fatalni ze zwierzakami!!!! Mam pytanie co do tego
chomika: Pomoglas mu 'uciec' czy nie?
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: one są samotne...
założ, że masz dorastające dziecko 14-16 lat wchodzi w towarzystwo lepsze lub
gorsze, pies w domu moze narzucić mu pewien rygor dzienny, obowiązki które mogą
stać sie przyjemnością, znam z autopsji. poza tym głupio jest mówić ludziom
weźcie psa trzeba im powiedzieć zyskacie to i to jak weźmiecie psa
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: one są samotne...
kopov napisała:

> założ, że masz dorastające dziecko 14-16 lat wchodzi w towarzystwo lepsze lub
> gorsze, pies w domu moze narzucić mu pewien rygor dzienny, obowiązki które
mogą
>
> stać sie przyjemnością, znam z autopsji. poza tym głupio jest mówić ludziom
> weźcie psa trzeba im powiedzieć zyskacie to i to jak weźmiecie psa

pies jest dobry na odstresowanie, głaszcac go zostawiasz mu w sierści złe
emocje a potem pies się otrzepuje i po kłopocie ;)
z kotem to działa jeszcze lepiej :D naprawdę!

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: alaskan czy husky?
ważne, aby pies spędzał dużo czasu na spacerach, to blok mu nie będzie
przeszkadzał. Moja koleżanka ma psa husky, ale on na dworze spędza dziennie,
czekaj: 1,5 g rano, 2xpo 0,5 g w dzień, wieczorem 1,5 g. Weekendy spędzają na
działce, gdzie pies biega cały dzień po dworze.
Naprawdę nie istotny jest blok jeśli zapewnisz psu odpowiednią porcję ruchu, a
to sa psy aktywne. Wybiegany pies w domu tylko odpoczywa. Ważne też jeśli
mieszkasz na wyższym piętrze aby blok miał windę - tak ze względu na stawy psa.
Jeśli nie możesz mu poświęcić tyle czasu ile on wymaga - odpuść sobie.
Co do rasy - różnice w charakterze są nieznaczne.
Acha - zaoszczędzone pieniądze na kupnie najtańszego psa są niczym w porównaniu
z kosztami utrzymania, i jeśli felernie trafisz, a przy zakupie tanich ryzyko
jest większe, to wydasz co najmniej dwukrotną wartość zdrowego, z dobrymi
papierami szczeniaka, na leczenie. Poza tym zawsze pozostaje ten niesmak, że
może nabiłaś kabzę nieuczciwemu handlarzowi i nakręcasz popyt na takie właśnie
psy.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: jaki pies dla domu z kotami?
jaki pies dla domu z kotami?
Tradycyjnie proszę o pomoc moje ukochane forum.Muszę pomóc
siostrze.Sytucja wygląda tak: 2 koty, w tym jeden po przejściach i
szwagier, który ze względu na serce wymaga spacerów.Absolutnie
jedyne co może go do tego zmusić to konieczność spacerów z psem
(wszystko inne przećwiczone bez sukcesów).Jaka rasa dobrze żyje z
kotami? Chodzi o to,żeby koty nie przechodziły nadmiernej traumy z
powodu psa (rozpuszczone ponad miarę,ale to u nas
rodzinne).Optymalne byłoby, gdyby mógł być to pies ze schroniska,
ale jeśli się nie da trudno.
Kiedyś rodzice mieli jamniczkę, która nie tępiła kotów, a znajomi
mają labradorkę, która "słucha się" kotki, ale chodzi mi o prawdy
ogólne, czyli które rasy generalnie dobrze żyją z kotami?
Dzięki z góry za bezcenne rady.

pozdrawiam ciepło Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nie chcę tego psa
ale to chyba normalne ze trzeba sie nauczyc obslugi psa, umiec go wychowac i
nauczyc co wolno a czego nie. chyba kazdy odpowiedzialny czlowiek najpierw przed
podjeciem takiej decyzji jak pies w domu poczyta sobie najpierw jedna czy dwie
ksiazki na ten temat. aby miec przynajmiej cien pojecia o tym jak wychowywac
szczeniaka, jak go zywic, jak po nim sprzatac aby nie bylo zapachow, jakie
zabawki dawac itd. inaczej ma sie szkole zycia i trzeba nadrabiac w trakcie. ale
niestety cierpia na tym glownie zwierzeta bo nie przyswoja sobie odpowiednich
wzorcow i beda pozniej klopotliwe.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: nie chcę tego psa
Uważam ,że każde dziecko powinno być wychowywane z psem, ale pod
warunkiem, że ma mądrych rodziców, którzy nauczą swoje dzieci
szacunku i odpowiedzialności w stosunku to zwierzęcia. Ta Pani
(zapewne dorosła kobieta) kupiła sobie szczeniaka i jest zdziwiona,
że on gryzie i sika w domu..Pies jak sama zaznaczyła- jest
przeznaczony jako rozrywka dla dzieci- uważasz,że to normalne?
Ja też wychowywałam psa od szczeniaka i wcale się nie denerwowałam,
kiedy zrobił mi na dywan, albo nawet na pościel- a to dlatego,że moi
rodzice pokazali mi, kiedy byłam dzieckiem, jak właściwie opiekować
się zwierzęciem. A tej Pani,zanim kupiła zabawkę dzieciom
poleciłabym pierwszą lepszą książkę o wychowaniu psa- wtedy rzeczy,
które dla mnie są oczywiste, nie byłyby dla niej takim wielkim
zaskoczeniem. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Gdy odwiedza Was przyjaciółka z dzieckiem
ja mam takiego przyjaciela, ktory tez odkad ma dziecko zeswirowal
(to jest facet). No i raz przyzedl do mnei do domu z synem i to
dziecko tez wszystko rozpieprzalo - sol na podloge, zabawki,
cukierki, aly czas trzeba mu zyms zajac uage bo jak nie to sie drze.
Ja powiedzialam co mysle, a moj kumpel na to: noale w domu my tez
tak mu pozwalamy, na co mu powiedzialam, ok ale to nie jesttoj dom.

Ogolnie uwazamze niewazne czy to jest dziecko czy pies, w domu
robcie sobie co chcecie, demolka, gryzienie dywanu., rozalanie
wszystkiego...no i wiecej ich nie zaprosilam.


acha, pare dni pozniej bylismy u naszh wspolnych znajomyh i ta sama
akcja - najpierw pytanie czy maja jakies zabawki (bezdzietni ludzie)
a potem tata siada i zero reakcji, a dziecko rekami usmarowanymi
czekolada oblapia bila skorzana kanape, biala sciane...znajomi
tezzareagowali, ale podejrzewam ze do niego nie dotarlo. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Do tych co mają kotkę
jakto? :O
Pies pilnuje domu, można z nim latem jeździć na rowerze po lasach, zabierać na
wodę gdzie przynosi Ci dumnie żabę pracowicie wyłowiona ze strumyka, słucha się,
robi mnóstwo absurdalnie śmiesznych głupot, jak Ci źle przychodzi kładzie nosek
na kolana i patrzy w oczy, jak sadzisz rzeczy w ogródku gdy tylko się odwracasz
to od razu wszystko przekopuje, nosi twoje rzeczy w pysku jak Cię długo nie ma i
zanosi innym domownikom. Pies to kochany zwierzak :) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Czy ja jestem nienormalna?
O jak ja dobrze wiem o czym mówisz :)
Oboje z mężem jesteśmy ludźmi raczej słuchającymi ciszy niż muzyki :)
Choćby teraz, siedzę sobie w domu, okno na taras otwarte i dolatują
mnie różne dźwięki: sikorka, czasem wrona, świerszcze, jakiś trakor
przejechał (bo to na wsi), czasem pies zaszczeka, o właśnie bażant
zaskrzeczał :) i cisza... Cisza, ale pełna różnych dźwięków :)
Ostatnio znajomy siedział u nas i nagle stwierdził: o rany, ale u
Was jest cicho, może włączyłabyś jakąś muzykę? No faktycznie, bardzo
cicho zwłaszcza jeśli dwoje dzieci w domu, pies, i czworo znajomych,
a na dokładkę my z mężem. No to przecież w takim tłumie nie może być
cicho :) Poza tym, jeśli siedzimy rozmawiamy przy stole i siłą
rzeczy jest spory hałas, bo jest nas sporo, to jeśli na dokładkę
włączę jakieś brzęczenie, to już w ogóle będzie jazgot...
Też nie mam jakiś ulubionych zespołów, jakiejś konkretnej muzyki,
której słucham... Przy czym oboje z mężem uwielbiamy tańczyć i
korzystamy z kazdej okazji, żeby pójść gdzieś się wyszaleć... No,
ale wtedy tańczymy, szalejemy na parkiecie i wystarczy, a wracamy do
ciszy :)
A czy jesteś normalna? Ja zakładam, że jestem normalna, więc Ty
również :)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: smutna prawda
Slyszalam kiedys taka anegdote:

Czym sie rozni pies od psa?

Kiedy pan przychodzi po pracy do domu, pies mysli:
-Ten czlowiek jest dla mnie taki dobry, tak o mnie dba, karmi, bawi sie ze mna,
On chyba musi byc bogiem.

Kiedy pan przychodzi po pracy do domu, kot mysli:
-Ten czlowiek jest dla mnie taki dobry, tak o mnie dba, karmi, bawi sie ze mna,
Ja chyba musze byc bogiem.

Pozdrawiam:))))
Renata


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: właściciel psiaka
to ze masz jakas opinie na dany temat nie znaczy jeszcze tego ze jest bledna.
bledem jest wlasnie myslenie iz psu zalezy na duzym mieszkaniu, ogrodzie itd.
pies trzyma sie swojego pana, zawsze jest blisko niego. obserwuje domownikow z
raczej jednego miejsca ktore sobie upatruje na poslanie. rozsadny wlasciciel
stawia mu tam kojec aby mial i poslanie i mogl miec dom na oku. kiedy nie ma
owego wlasciciela w domu, pies przewaznie spi. pies ma dwie glowne potrzeby-
wybiegac sie i miec rozrywke dla swojej glowy, czyli trzeba mu czasem dac jakies
zajecie aby sie nie nudzil. jesli wiec zapewnisz psu rozrywke i konkretne
wybieganie sie nie ma dla psa znaczenie czy mieszka w m3 czy w domu z ogrodem.
przyjmij to za pewnik :)

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: właściciel psiaka
Tak jak mowie, pies nie powinein podchodzic nieproszony. A co do
prawa, to sie mylisz - kazde miasto ustala inaczej. Zazwyczaj jest
to ALBO smycz ALBO kaganiec.
Jesli chodzi o trzymanie psa w bloku, wielkosc nie ma tu nic do
rzeczy, bardziej chodzi o aktywnosc (a to nie jest polaczone z
wiekoscia). Glownym problemem jest to, ile masz czasu dla psa, bo
pies w domu spi. Zreszta, wiekszosc psow tych co maja do dyspozycji
ogrod, jesli ma mozliwosc wchodzenia do domu, to bedzie wolala
siedziec w domu z panem/pania, a nie samemu na podworku. Moj
owczarek mieszkajac w bloku mial zapewnione okolo 4 godzin ruchu
dziennie. Jak dostal do dyspozycji ogrod, to tez siedzial w domu, bo
tak wolal. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jaki jest twój styl?
Awangardowy! :)
Ale durnota!

"Kochasz nowości."
Nawet nie wiem, co w modzie jest nowością :).

"Wierzysz, że moda powinna szokować, makijaż prowokować, a fryzura często się
zmieniać."
Nie zmieniałam fryzury od 3 lat :).

"Lubisz, gdy ludzie zwracają uwagę na twój wygląd."
Wręcz przeciwnie.

"Jesteś spontaniczna, kreatywna i chętnie eksperymentujesz."
Bywam, ale zdecydowanie nie w kwestii stroju, chyba, że za spontaniczność uznamy
przygotowanie sobie całotygodniowego planu ubioru w weekend, za kreatywność
łączenie czarnego z czarnym, a za eksperymentowanie wieczne chodzenie w glanach :).

"Szukasz nowych materiałów, fasonów i metalicznych, zdecydowanych kolorów."
No... czarny jest bardzo zdecydowany, ale raczej mało "metaliczny".

"Uwielbiasz zakupy, a wyszukiwanie modnych ubrań traktujesz jako wyzwanie i...
przygodę."
Nienawidzę zakupów ubraniowych, a jeszcze bardziej "bucianych", uznaję je za
przymusową torturę raz na kilka miesięcy.

No ale jak spodziewać się wiarygodnego wyniku, jeżeli pytania dotyczą tak
totalnie niezwiązanych z ubiorem tematów jak epoka, muzyka, pies czy dom.
Test powstał chyba przy założeniu, że ankietowana jest maniaczką mody, która z
radością daje się wbić w stereotypy. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Urodziły się by walczyć
Mialas kiedys psa?
Pytam bo z Twego pytanie o niehumataryzmie wynika ze niekoniecznie.
Przepraszam, ale Tobie wydaje sie ze co pies robi w domu? Pies wiekszosc czasu
przesypia. Do Ciebie jako wlasciecila psa nalezy wyprowadzenie go i zapewnienie
odpowiedniej dawki ruchu. Idac dalej, wedle Ciebie, jesli zostawisz psa samego
na polu, w ogrodku, to co on robi? Biega, szczeka, bawi sie? Otoz nie. Lezy
tak samo jak ten w mieszkaniu. Owszem jesli pozwolisz zeby pies latal przy
plocie i obszczekiwal pieszych to fakt, taki ma wiecej ruchu. Ale dla mnie to
niedopuszczalne. Ludzi zza plotu to nie wrogowie i nie ma powodu zeby latal za
nimi z zebami na wierzchu. Podsumowujac... pies w mieszkaniu a pies na polu
zachowuja sie tak samo. Po prosto spia i czekaja az ich pan zajmie ich czyms.
Sytuacja sie troche zmienia jesli masz w domu kilka psow. Wtedy i owszem
potrafia sie zajac soba. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Urodziły się by walczyć
Gość portalu: Darkelf napisał(a):


> Przepraszam, ale Tobie wydaje sie ze co pies robi w domu? Pies wiekszosc
czasu > przesypia.

Święte słowa! Mnie też wkurza ten nieprawdziwy stereotyp , że pies się "męczy"
w małym mieszkaniu. A jakby miało 200 m2, to co, latałby po nim w kółko? Ja
miałam trzy charty w 40m2 mieszkanku i wszyscy mówili - męczysz psy. A one
miały po kilka godzin intensywnych spacerów dziennie, w domu waliły się na
kanapę i spały. Teraz mam 1500 m2 ogrodu, spory dom, a i tak muszę z nimi
wychodzić na bieganie, bo w ogródku leżą na trawie i drzemią.
Bardziej męczy się pies w ogrodzie, który niczego nigdy poza tym ogrodem nie
ogląda, bo jego panu nie przyjdzie do głowy, że powinien z nim iść na spacer.
To też jest przyczyną agresji, taki pies całe życie zamknięty na jednym
terenie, nie zsocjalizowany z innymi ludźmi i psami, jak się w końcu wyrwie to
jest nieobliczalny. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: kot za i przeciw
Owczarki niemiecki cholernie śmierdzą! Pogłaszczesz takiego to nie dość, że ci
ręka śmierdzi, to jeszcze jest jakaś tłusta!
Niektórzy ludzie bez wyobraźni trzymają takie duże psy w mieszkaniach. Psy w
domach/mieszkaniach się męczą!
One potrzebują się wybiegać i załatwić
swoją potrzebę częściej niż 3 razy na dobę!

Kot to co innego, ale pies w domu? To niehumanitarne! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: czyszczenie parkietów!!!
czyszczenie parkietów!!!
mam problem z podłogami - w domu pies, kot i dwoje małych dzieci - podłogi
muszą być czyste, a ja mam mało czasu. Próbowałam rozglądać się za czymś, co
pozwoli szybko i dokładnie oraz BEZPIECZNIE dla paneli je umyć - froterki
elektryczne/parowe nie są dla podłóg chyba zbyt dobre? Czy ktoś ma jakiś
pomysł? Z góry dziękuję :-) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: duży pies w mieszkaniu a sprzątanie
Domy, w których mieszkają ludzie i zwierzę to najcześciej domy
zaniedbane, żeby nie powiedzieć niechlujne. Nie da sie utrzymać
idealnego porządku mając np. psa za domownika. Oczywiście zaraz
powiecie, że sa też ludzie niechluje. Owszem są i tacy ale są dla
mnie równi ze zwierzętami.Nawet na korzyść zwierząt bo te nie mają
rozumu w odróżnieniu od człowieka.
Nie wyobrażam sobie aby pies biegał po brudnym podwórku, psich
kupach itd. a potem po moim dywanie czy kanapach na których siedza
dzieci czy inni domownicy. Miejsce zwierzat jest koło domu, w budzie
czy na podwórku.
Nie próbujcie mnie przekonać , że jak jest pies w domu to jest tam
czysto bo jedno z drugim sie kłóci.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: duży pies w mieszkaniu a sprzątanie
Gość portalu: misispyasia napisał(a):

> Domy, w których mieszkają ludzie i zwierzę to najcześciej domy
> zaniedbane, żeby nie powiedzieć niechlujne. Nie da sie utrzymać
> idealnego porządku mając np. psa za domownika. Oczywiście zaraz
> powiecie, że sa też ludzie niechluje. Owszem są i tacy ale są dla
> mnie równi ze zwierzętami.Nawet na korzyść zwierząt bo te nie mają
> rozumu w odróżnieniu od człowieka.
> Nie wyobrażam sobie aby pies biegał po brudnym podwórku, psich
> kupach itd. a potem po moim dywanie czy kanapach na których siedza
> dzieci czy inni domownicy. Miejsce zwierzat jest koło domu, w budzie
> czy na podwórku.
> Nie próbujcie mnie przekonać , że jak jest pies w domu to jest tam
> czysto bo jedno z drugim sie kłóci.
>
Widocznie trafiasz na niechlujów-współczuje, bo własnych przezyc ze zwierzetami
w domu jak mniemam nie masz-więc to raczej temat nie dla Ciebie..Mam 4 psy w
domu(3 molosy-znaczy DUZE i kundelka) i kota:-)
Koopy sa sprzatane codziennie-czy to robię na własnym podwórku, czy na
spacerze-wszystko jedno.. Sama tez swoich koop nie zostawiam ...W domu pracuje
roomba-więc podłogi sa sprzatane na bieżąco, wcześniej miałam takie urzadzenie
zwane odkurzaczem.. i posiadam szmatki-reczniki do wycierania łap. Wody tez mi
nie brakuje-więc podłoge potrafię zetrzeć.. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: czym wywabić zapach koci
Niestety,Janka ma rację.Moja siostra miała kocicę.Kocic się nie kastruje.I ta
kocica zasikała kiedyś fotel.Nic nie pomagały różne środki zapachowe.Smród był
straszny.Kocisko potem kilkakrotnie lało w to samo miejsce.Zaznaczam,że kuweta
stała sobie nie używana.W końcu fotel trzeba było wyrzucić.Kocisko zasikało
regał.Tego siostrze było dość.Wyrzuciła kota.Wzięła za to ze schroniska psa i
nic takiego więcej się nie przydarza.Jednak psy są czyściejsze i nie śmierdzą
jak koty.Pies w domu się nie załatwi.Chyba,że jest chory.I to bardzo.Kot sika
gdzie popadnie.Ja też kota bym nie trzymał.Dom jest dla mnie nie dla kota. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: czym wywabić zapach koci
Gość portalu: Borex napisał(a):

> Niestety,Janka ma rację.Moja siostra miała kocicę.Kocic się nie kastruje.I ta
> kocica zasikała kiedyś fotel.Nic nie pomagały różne środki zapachowe.Smród był
> straszny.Kocisko potem kilkakrotnie lało w to samo miejsce.Zaznaczam,że kuweta
> stała sobie nie używana.W końcu fotel trzeba było wyrzucić.Kocisko zasikało
> regał.Tego siostrze było dość.Wyrzuciła kota.Wzięła za to ze schroniska psa i
> nic takiego więcej się nie przydarza.Jednak psy są czyściejsze i nie śmierdzą
> jak koty.Pies w domu się nie załatwi.Chyba,że jest chory.I to bardzo.Kot sika
> gdzie popadnie.Ja też kota bym nie trzymał.Dom jest dla mnie nie dla kota.
1. kocice się sterylizuje.
2. siostra nie wyrzuciła męża gdy napruty zarzygał kanapę?(fotel, dywan,
łóżko)
3. psy śmierdzą o wiele bardziej niż koty.
4. dom dla Ciebie? to co robi tam pies? (i inni domownicy)
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Sprzatanie domu
duży dom, dwie osoby + pies

dwie łazienki do szorowania - obu używacie "do zniszczenia" ?
drewniane podłogi do przecierania "non stop" + dywany - po całym domu pies
biega ?

i jeszcze jedno - chyba "musisz" wybrać: albo pies w domu, albo błysk w każdym
kącie, albo sprzątaczka na stałe (na przychodne żadna się nie wyrobi żeby
sprostać Twoim wymaganiom)


Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Sprzatanie domu
aankaa napisała:
> duży dom, dwie osoby + pies
>
> dwie łazienki do szorowania - obu używacie "do zniszczenia" ?
> drewniane podłogi do przecierania "non stop" + dywany - po całym domu pies
> biega ?
>
> i jeszcze jedno - chyba "musisz" wybrać: albo pies w domu, albo błysk w
każdym
> kącie, albo sprzątaczka na stałe (na przychodne żadna się nie wyrobi żeby
> sprostać Twoim wymaganiom)
>
Pies jest po calym domu, ale nie jest kudlaty bo to bokser, wiec az tak duzo
siersci nie produkuje. Dwie lazienki sa uzywane przez nas non-stop, bo ja nie
lubie sie dzielic moim "salonem". Na co dzien sprzataczka by sie nudzila, bo
mimo wszystko nie robimy balaganu a pies ma juz 9 lat wiec sie w wiekszosci
wywala na lozkach albo na kanapie. Mialam sprzataczke na raz w tygodniu na
generalne sprzatanie a w ciagu tygodnia to sama poscieralam kurz jak go
dopatrzylam. Nie rozumiem tylko dlaczego panie sprzatajace sa takie nieslowne,
a dodam ze placilam cene ktora ona mi zaproponowala.

Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Babeczki pomozcie mi ,blagam!
Jestem w tym samym wieku i mam to samo. Zawsze mialam swietna talie a teraz to
po prostu wstyd. Uda i pupa OK, ale ten brzuch jest przerazajacy. No i biust
sie powiekszyl. Tak samo bylo z moja mama. Podobno to przygotowanie do
menopauzy, bo tluszcz na brzuchu bedzie wytwarzal brakujace hormony...Tak
gdzies wyczytalam. Ale widuje wiele niemlodych kobitek z plaskim brzuchem.
Wnioskujac z mojego trybu zycia to wynik braku ruchu. Zawsze cos robilam
regularnie: plywanie, rower, callanetics, tenis, spacer z psem. Teraz siedze w
domu (pies nie zyje, a ja wyjechalam z PL) i nic nie musze, wiec pewnie to
dlatego.
Mam zamiar zaczac cwiczyc intensywnie i duzo chodzic. Zobaczymy???!!! Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Alergia na kota plus astma gratis :(
Miałam analogiczny problem. Najpierw przybył do domu pies, po kilku latach
pojawiła się alergia na sierść. W końcu astma
Ponieważ nie zdecydowałam się oddać leciwego i ukochanego psa, moje zdrowie
zaczęło coraz bardziej podupadać. Astma pogłębiała się, zapalenia oskrzeli i
płuc nie dawały mi żyć od jesieni aż do wiosny. Jednym słowem czułam się coraz
gorzej. Nadszedł czas, gdy starego i schorowanego psa musieliśmy uśpić. Od tego
momentu mój stan zdrowia zaczął się znacząco poprawiać.Jesień i zima przeszły
bez jednej nawet infekcji. Astma w odwrocie a ja czuję się naprawdę lepiej. Na
następnego zwierzaka, choć bardzo bym chciała, nie zdecyduję się. Cholerna
alergia nie pozwala.
Jeśli chodzi o odczulanie , to jest to metoda droga, długotrwała ( 3 może 4
lata) i nie zawsze skuteczna. Sama musisz zdecydować, czy podejmiesz ryzyko
pogorszenia stanu zdrowia, czy oddasz kociaka i nie pogłębisz istniejącej
astmy. Wybór trudny, ale może moja historia pomoże ci go świadomie dokonać. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zwyczaj zabierania restauracyjnych resztek do domu
oCH TO BARDZO INTERESUJACY TEMAT.
Ja na przyklad , kiedy szlam do retauracji i zostawalo mieso i kosc
zawsze "ukrywalam" resztki dla psa i to zalozenia, ze panstwo lepiej pojedli
a pies pilnowal domu to mu sie nagroda nalezy.Kot rowniez .
Potem okazalo sie ze resztki z restauracji nie tylko ludzie potajemnie dla
pieskow biora ale przede wszystkim dla siebie kaza zapakowac.
To mnie bardzo zaskoczylo ale i ucieszylo bo teraz prosze o zapakowanie
resztek i nie musze chowac kostek do torby potajemnie. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: mysz w kuchni
nie
łapka ani tym bardziej trutka, nie wspominając o niebezpieczeństwie stosowania
trutki w kuchni, zwłaszcza gdy jest w domu pies.
trzeba sprawdzić czy są jakies otwory przez które mysz sie może dostać, zatkać
je, wyrzucać śmieci, zamykac szczelnie szafki. a myszkę złapać i wypuścić na
wolność.

też miałam mysz, przy kotach:) w końcu wiluś złapał, ale mu odebrałam, a że była
zima i myszki nie mozna było wyrzucic na mróż i śnieg przemieszkała do wiosny w
terrarium i dopiero jak zrobiło sie ciepło poszła w świat. latem widzieliśmy
holyfielda (miał wygryzione ucho) i jego rodzinkę, ale już więcej do domu nie
przyszły:) Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Do kociarzy (przepraszam pozostałych)
pies w domu-razem z małym dzieckiem...
Nie będę przytaczała ci całej treści tgo co pisałam dawno,ale znalazłam link
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=128&w=11543116&a=11583765
oraz podobny opis kogoś całkiem innego
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=128&w=13873668&a=13875861
Zauważ,że te psy są raczej duże i grożne a jednak potrafią się zachować.
W obecnej chwili nasza sunia lubi też inne dzieci,jednak co swój to swój. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: potracony pies szuka domu
potracony pies szuka domu
jakieś dwa dni temu jadąć do domu jakiś baran za nami potrącił psa zielonym
polonezem trackiem z całą rodziną z dzieckiem oczywiście nawet nie
zwolnił ...no cóż my po hamulcach i psa do weterynarza jak on strasznie
wyglądał ale biło mu serce. Nasz weterynarz dał psu 20% na przeżycie i
udało sie piesek ( w zasadzie roczna suczka przeżyła ma pocharataną łapkę
i takie sliczne oczy ) .Niestety ja mam już trzy psy i nie mam możliwości
przygarniecia tego czwartego możę ktoś jest w stanie pomóc tej biednej
psinie potraconej i niechcianej przez nikogo ?
Marka psa ( chudy nie wysoki mieszaniec)
Wiek psa około roku
prosze o kontakt na forum bądź pod numerem telefonu 0602 338 506 Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Niedokonczony business (wontek) :))).
Ciekawym jak to po jednym kieliszku wina moga sie palce nad klawiatura
rozwiazac.
Co do opini gunthera na temat komunikacji i wplywu seksu na samopoczucie i
zadowolenie z zycia to zgadzam sie zupelnie.

Co do wlosow i masazy to:

Nie wiem ale jakos wszelakie masaze mi nie leza znaczy sie pomasowac to moge i
lubie ale bycie masowanym to nie dla mnie, nie sprawia mi to przyjemnosci a w
dodatku caly czas wydaje mi sie to strata czasu ktory moglbym spedzic robiac
cos ciekawszego.

No i ciut podobnie mam z fryzjerem bo zawsze najwazniejsza byla kwestia ktory
szybciej sie uwinie.
Problem rozwiazalem na skroty bo nabylem maszynke i teraz po ustawieniu
dlugosci na 6mm zona operacje owo wykonuje w kilka minut i na dwa tygodnie
problem z glowy :-)))
A poza tym to wlosow ogolnie nie mam za duzo wiec nawet najbardziej natchniona
stylistka wiele by nie wykombinowala.

I tak mam lepiej niz szef mojego szefa, wprawdzie jest podobnej "bujnosci" i
jak ja i tez go zona maszynka ale ma psa wiec w kazda sobote jest wyscig kto
pierwszy na miejsce strzyzenia, jak pies jest szybszy (a szybki jest bardzo) to
jest srzyzony w pierwszej kolejnosci a potem pan domu.
Pies tez woli w ten sposob bo chyba nie lubi byc strzyzony maszynka z ludzkimi
wlosami miedzy ostrzami.
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Jak przewozić w samochodzie psa?
Greenblack, Ty masz niewielkie pojecie o psach, niestety...
Po pierwsze- jak chcesz miec psa slusznych rozmiarow, to kupujesz kombi. Jesli
nie mozesz miec kombi, to jezdzisz autem bez skory-bo zadna skora nie przezyje
czestego kontaktu z psimi pazurami. Aczkolwiek jest to material duzo
latwiejszy do utrzymania czystosci.
Po drugie-zaden normalny,wychowany w domu pies nie zabrudzi Ci samochodu-
wyjatkiem moze byc choroba lokomocyjna, ktora dotyka zarowno dwu- i
czterolapne stwory. Innym wyjatkiem jest choroba-ale wowczas najczesciej
jedziesz z psem do lekarza i mi przynajmniej zwisa, co pies zrobi w srodku-
byle przezyl.
Nie uwlaczajac nikomu-dla mnie pies jest wazniejszy, niz wszystkie samochody
swiata i jakby trzeba bylo to i Lamborgini bym go wozila:)
Pozdrawiam. Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Zapach w domu
Witam,
Też miałam owczarki i to dwa w dodatku.
Tona kłaków, smrodek wilgotnej sierści na jesieni... bezcenne.
Żeby nie było; to były moje ukochane psiny i nawet wybaczyłam im,
jak mi kosz na śmieci rozniosły po całym domu, bo w koszu
był "zapach" kurczaka;-D
Myślę, że żadne "zapaszki" nie będą działały u ciebie.
Trzeba po prostu sprzątać codziennie i myć podłogi. Jak masz małe
mieszkanie,to dasz radę. Jak duże, to daj sobie na wstrzymanie.
Może kadzidełka pomogą trochę, ale kadzidełka trzeba lubić.
I w ogóle, pies w dom, bóg w dom;-D
Smrodek psiej sierści to dodatek do wielkiej miłości, więc chyba
jakoś przeżyjesz, co?;-D
Pzdr.
Inguszetia Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu



Temat: Myjecie często podłogę?
Gdy był w domu pies, podłogę myliśmy codziennie.
Teraz gdy go nie ma, myjemy co 2-3 dni.
Nie wyobrażam sobie rzadszego mycia. Odkurzacz mam Rainbow, który z kurzem radzi sobie rewelacyjnie, mieszkam pod samym lasem z dala od drogi, a kurzu i tak mam pełno.
Poza tym przy moim 3-latku nie da się myć podłogi rzadziej. Podobnie jak u jednej z przedmówczyń: farby, ciastolina, soki, ciastka, flipsy itd.

Podobnie jest z praniem narzut na sofy Co kilka dni trzeba wymieniać, bo wyglądają jak po krwawej wojnie.
No, ale to już taki urok dzieci
A i tak kochamy je nad życie
Przeglądaj wszystkie wypowiedzi z tego tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • klimatyzatory.htw.pl



  • Strona 2 z 4 • Zostało wyszukane 354 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4